Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Techniki jazdy oraz nasze filmiki


Boogie

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak odpowiedzieć :confused::.

Dla mnie , jazda na nartach nigdy nie będzie doskonała. Moze , jeden , kilka skrętów. Szkoda, że nie czytacie w moich myślach, bo najwięcej krytycznie podchodzę do SWOJEJ JAZDY. To napewno nudne (dla Was) , ale ja rozliczam każdy swój skręt.Robię źle to natychmiast zapala mi sie czerwona lampka.

W swojej praktyce przestałem wzorować się na jednym wzorze, choćby to byli liderzy PŚ, a to z prostej przyczyny, nigdy nie będę miał ich wieku, przygotowanie i predyspozycji wynikajacej z psychiki i budowy ciała. Kazdy ma indywidualny STYL i ten jestem w stanie poprawiać i doskonalić.

Myśl przewodnia to JEDZ W RÓWNOWADZE, DAJ NARTOM JECHAC. Reszta to kosmetyka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam wrażenie, że za bardzo jadą na tyłach, nie ma pracy przód- tył przez co skręty są w środkowej fazie tak nerwowo dociskane, sztucznie zacieśniane jakby w celu kontroli prędkości. Z tego wychodzi taka nienaturalna postawa, za bardzo siedzenie na tyłach a korpus pochylony do przodu - i jest takie nierównomierne ciągnięcie skrętu - wysilone. Tego nie ma na filmiku Jarka, tam skrętu są płynne i robione jakby bez wysiłku a tu skręty wyglądają jakby to była ciężka robota

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niko, ogladajac film Andego zwracałeś uwage na ciężar ciała, nie wydaje Ci się, że chłopaki za bardzo wożą się na piętach, wydaje mi się , że to bardzo istotna kwestia przy jeździe na nartach sportowych, żeby jednak wiecej na języki naciskać????

cats-crop.jpg

cats-crop.jpg

cats-crop.jpg

Zdjęcia 1-3 to kolejno prawy / przejscie / lewy Ja tu nie widzę siedzenia na tyłach. Jazda jest naprawdę aktywana.To co zdaje się mihumorowi ,że ogranicza prędkośc to jak najbardziej trafne spostrzeżenie. Tak dzieje się , jak doproawdzamy naszą sylewtkę do jazdy w wykroku (zdjęcie 4). Tu trudno o precyzję w rozłożeniu cięzaru.Najczęsciej jest on kierowany na nogę w przodzie . Skret jest sterowany na nodze górnej.Narty nierówno obciążone ( wjeżdzie na dolnej problem znika), kazda jedzie w róznym kierunku. Następuje faza CIĄGNIĘCIA (wleczenia narty dolnej). Ona jest w tym momencie jak proteza, nie pomoże a trzeba ją ciągnąć za sobą.Angażujemy nie te mięśnie.Dobrze , ze to poruszyłeś.Obserwując takich ,widzi się aktywna jazdę z chwilowymi przytrzymaniami kiedy są najniżej w skręcie.Skąd sie to bierze? Wg mnie to atak skrętu na nogę górną, czyli problem z układem. Tu musimy opóznić działanie ciała (rzutem do srodka) Ono ma zostać na nodze zewnętrznej.Musimy czuć siłe jaka nas chce wyrzucić na zewnątrz i wtedy jesteśmy gotowi równoważyć. Kiedy wpadamy do srodka to aby zrównoważć zmuszeni jesteśmy PSUC skręt zacieśniając promien skretu. Psuć bo taki zamiar nie mieliśmy, aby zacieśniać skręt .Niedowiarków zapraszam do jazdy rowerem i wykonania małych kółek przy bardzo małej prędkosci.Od razu zrozumiecie o co mi chodzi.Ci co jadą z rozkrokiem nie mogą wyciąć precyzyjnego skrętu i zapędzają sie w niepotrzebny chaos. Ziom mam nadzieję ,ze poprawileś to.:)

cats-crop.jpg

cats-crop.jpg.618c67d08c78ac2f84939315dcd9314e.jpg

cats-crop.jpg.18b0ee70cc12ccae9ea5c23077075954.jpg

cats-crop.jpg.da779390b253d60f4240bb025fd70373.jpg

cats-crop.jpg.360a37711d93be45a313a4a58cbc26da.jpg

Edytowane przez niko130
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Niko poprawiłem:laughing:, miałem kilka lekcji pod koniec sezonu, i jeździłem głównie pod kątem jazdy SL, co dziwne dla trenera nie było istotne, rozstawienie nart, jest to uwarunkowane od sytuacji - prędkośc, nachylenie stoku, oblodzenie itp... najwazniejsze jest odpowiednie dociskanie desek, przenoszenie ciężaru piety - palce, no i najwiecej trenowalem jazdę bardzo gęstym skrętem, czyli mielenie, sylwetka bardziej w przodzie ułatwia dociskanie nart i kontrolowanie skretu... zgodzę się

Odnoszac się do filmu Andrzeja chodzilo mi głównie o jego filmik, u młodego też jest to widoczne np zdjęciu nr 2... zdjęcia nr 3i 4 swiądcza o tym, ze ciężar jest zdecydowanie na wewnetrznej narcie w bok,

zdjęcie nr 1 młodego , jeśli chodzi o sylwetke jest najlepsze tylko lewa narta troszke uciekła z dobrego toru - nie wiem , może oblodzenie, z pewnościa jakby trzymał ciężar bardziej w przodzie na mniej wiecej obu nartach nie ucieklaby tak.

Jakby młody dobrze naciskał - hmmm lepiej - z sylwetką ku przodowi to nie byłoby wleczenia dolnej- inicjacja skrętu i sam skręt byłyby wczesniej i szybciej

pamietajmy, że to poczatek sezonu dla wiekszości i bedzie tylko lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozstawienie nart, jest to uwarunkowane od sytuacji - prędkośc, nachylenie stoku, oblodzenie itp... najwazniejsze jest odpowiednie dociskanie desek, przenoszenie ciężaru piety - palce, no i najwiecej trenowalem jazdę bardzo gęstym skrętem, czyli mielenie, sylwetka bardziej w przodzie ułatwia dociskanie nart i kontrolowanie skretu... zgodzę się

"Sylwetka bardziej z przodu" ? TAK! Ale należy przez to rozumieć położenie srodka ciężkości, ktorego rzut pionowy powinien być w poblizu palców, a dokładniej podczas inicjowania skrętu na PALUCHU dolnej narty. Tam nie bedzie siedzenia na tyłach.

Raczej unikaj równomiernego obciążenia nart, bo wtedy ustawiasz sie frontalnie i wykorzystujesz mało sprawne mięsnie tułowia.Trudniej o równowagę i precyzyjne działanie na krawędzie.

Mówisz o rozsunięciu nart i to jest oczywiste. A ja mówię o "rozkroku". Jest osiągany dwojako : przez wysuwanie narty (zamierzone), i obrót nart własnie przy równym obciązeniu. Sprawdz sobie to na sucho: stań szeroko i wykonaj obrót (na piętach, lub palcach) np o 45* i stan wąsko i zrób to samo?

I co ? Prawidłowo powinno być tak,że w lewo obracasz się na prawej nodze a nogę lewą obracasz razem z tułowiem. Jesli wykonasz to w zgodzie z anatomią to uzyskasz nieznaczne wysunięcie nogi lewej w stosunku do prawej ( a dokładniej - tyle ile wysuneło sie lewe biodro).Przy okazji wykonaj ten ruch z rotacją barków i z kontrrotacją .Które działanie jest lepsze? Stosuje się oba, a nawet w jednym skręcie używa się kontrrotacji z kosmetycznym działaniem rotacją.Tak jeździ się najlepsze ewolucje śmigowe (wszak jeździ się smig róznorodnie) .Przy takiej jeżdzie nie ma problemu jazdy na tyłach.

Należy wykorzystywać mięsnie (najmocniejsze w naszym ciele ) pośladkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężar mniej więcej na obu nartach - chodziło mi, że przy odpowiedniej sylwetce raz na jedna raz na drugą nie jednocześnie na obu

co do reszty to mniej więcej się zgodze z Tobą, ale i tak uważam, ze chłopaki zbyt się wozili na nartach

zobacz u Jarka, sylwetka dobrze ułożona i pomimo luźnych skrętów, byłby w stanie w każdej chwili skrócić skręt, zmniejszyć promień, i dalej kontrolować tor jazdy, chłopaki wieźli się szerokimi łukami i w ich przypadku skrócenie skrętu spowodowałoby im kłopoty, inaczej wygladałoby to jakby środek ciężkości przenieśli na przód, na paluchy i dociskiem buta spokojniej mogliby manewrować, szczególnei u Andego

Tyle w tym temacie, nie jestem teoretykiem więc wolę na śniegu testować i korygować bledy niż o nich pisać - najczęściej niejasno

Wg mnie najlepsze ćwiczenie to kije na plecy za szyje i jazda - sam tak zawsze się rozgrzewam

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy potrzebny jest DOBRY UKŁAD, dobry początek skretu i RÓWNOWAGA podczas całej jazdy. Przód-tyl, góra dół to niezbędne dodatki.

Ponadto, trzeba pozwolić nartom jechać a do tego nie wystarczą tylko te elementy. Dochodzi czucie nart i czucie śniegu. Inaczej to.....ciężka huzaria :D

Edytowane przez niko130
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

... fajnie bylo sie spotkac :biggrin: Ta czesc trasy byla rzeczywiscie dosyc plaska wiec to jest taka jazda na totalnym luziku.

Mam jeszcze jeden film, jade bez kijkow bo kije musialem zostawic na gorze nie pamietam juz dla czego. Ja bez kijow nie jezdze z wyboru tylko czasem z koniecznosci a poniewaz kolega mial kamerke to mnie nakrecil. Stok rowniez dosyc plaski wiec nie bylo za bardzo predkosci no i wykladac sie funowo tez nie potrafie.

http://www.youtube.com/embed/FiYUpNiqMuk

Jarek co ja bede pisał jazda jak jazda. Dobra jazda i koniec. Niko napisał resztę. Chciałem zwrócic uwage na co innego związanego z drugim filmikiem.

Po pierwsze:

Jarek nie umie się wykładać funowo - w dzisiejszych czasach nie jest to juz taki wielki obciach ale jakieś 4-5 lat temu...

Po drugie:

I to ważne naprawde. Zwróćcie uwage na modelowe rozpoczęcie jazdy:

Ogląd stoku ponieżej, szybka ocena tego co dziej sie na górze, pierwszy skręt, jeszcze jedna ocena z innej perspektywy - właściwy start. Gdyby jeszcze to wykladanie umiał a tak ....

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nico drugi i ostatni raz się odzywam. Potem to już będę czytał przez cały sezon Twoje dogłębne analizy przejazdów forumowiczów. Przynajmniej 90 procent narciarzy na polskich stokach jeździ gorzej od Andy W. i jego syna. Ja jestem wśród nich i długo będę. Tylko tyle. Przepraszam za wtręt.:smile:

Dla mnie to jedna z najlepszych analiz Niko, krótko i na temat i 100% racji. Niestey pomimo, że wygladaja podobnie Jarka i kolegów Andyego i jego syna dzieli dobrych pare lat jazdy.

Nie mówię tu o karygodnej taktyce ( na co zwrócił juz uwage SB) ale o manierach technicznych. Zwłaszcza w jeździe na drugim filmie do upadku jest blisko bo pozycja jest niestabilna cały czas. Przejście na narte wewnętrzną (po co) jest szarpane i gwałtowne, wymuszone siłowo.

Niestey dopiero z latami (spedzonymi na stoku nie w dowodzie) przychodzi łatwośc w odróznieniu tego co juz jest brylantem od surowego diamentu albo nawet od zwykłej soli.

Pozdro serdeczne

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dla mnie to jedna z najlepszych analiz Niko, krótko i na temat i 100% racji. Niestey pomimo, że wygladaja podobnie Jarka i kolegów Andyego i jego syna dzieli dobrych pare lat jazdy.

Nie mówię tu o karygodnej taktyce ( na co zwrócił juz uwage SB) ale o manierach technicznych. Zwłaszcza w jeździe na drugim filmie do upadku jest blisko bo pozycja jest niestabilna cały czas. Przejście na narte wewnętrzną (po co) jest szarpane i gwałtowne, wymuszone siłowo.

Niestey dopiero z latami (spedzonymi na stoku nie w dowodzie) przychodzi łatwośc w odróznieniu tego co juz jest brylantem od surowego diamentu albo nawet od zwykłej soli.

Pozdro serdeczne

Dzięki Mitek. Mimo,ze krótko jeżdżę różnicę widziałem. Chciałem tylko zaznaczyć,że większość narciarzy rekreacyjnych w Polsce poprzestaje na zręcznym ześlizgiwaniu się w dół stoku i na ich tle Andy i jego syn jeżdżą dobrze.Andy ma ambicję poprawiania stylu jazdy, wstawia filmiki, przyjmuje uwagi.Ja nie mam takiej odwagi ,ambicji ani nawet zdrowia. Analizy Niko zawsze są dobre . Pozdrawiam serdecznie profesjonalistę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mitek. Mimo,ze krótko jeżdżę różnicę widziałem. Chciałem tylko zaznaczyć,że większość narciarzy rekreacyjnych w Polsce poprzestaje na zręcznym ześlizgiwaniu się w dół stoku i na ich tle Andy i jego syn jeżdżą dobrze.Andy ma ambicję poprawiania stylu jazdy, wstawia filmiki, przyjmuje uwagi.Ja nie mam takiej odwagi ,ambicji ani nawet zdrowia. Analizy Niko zawsze są dobre . Pozdrawiam serdecznie profesjonalistę.

Amen :smile: lepiej bym tego nie ujęła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzięki Mitek. Mimo,ze krótko jeżdżę różnicę widziałem. Chciałem tylko zaznaczyć,że większość narciarzy rekreacyjnych w Polsce poprzestaje na zręcznym ześlizgiwaniu się w dół stoku i na ich tle Andy i jego syn jeżdżą dobrze.Andy ma ambicję poprawiania stylu jazdy, wstawia filmiki, przyjmuje uwagi.Ja nie mam takiej odwagi ,ambicji ani nawet zdrowia. Analizy Niko zawsze są dobre . Pozdrawiam serdecznie profesjonalistę.

Czytając fora zawsze odnosze inne wrażenie. ;)

Po drugie chodzi właśnie o to, żeby umiec docenić dobrą jazdę a nie zachwycać się byle czym.

Jestem milośnikiem Clarksona i uważam że dobry samochód to Ferrari Enzo, czy Koenigsegg a nie Opel Corsa (w swoje klasie ;)). Profesjonalizm Niko dla mnie również jest uderzający.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należymy zatem do tej mniejszości, której zależy trochę bardziej... ;)

Pojęcie względne: zależy na czym komu zależy :rolleyes::

Jedni chcą być bardziej profesjonalni i będą dążyć do doskonałości, a innym daje satysfakcję jazda rekreacyjna. Nie znaczy to jednak, że totalne "byle jak" i nie zależy im w ogóle. Zwyczajnie czerpią radość z narciarstwa skupiając się na rekreacji. Tak też można. Sama do nich należę i uwielbiam jazdę na nartach.

Fajnie popatrzeć na osoby bardzo dobrze jeżdżące, ale nawet bym nie próbowała im dorównać :wink:

Każdy jest inny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Pojęcie względne: zależy na czym komu zależy :rolleyes::

Jedni chcą być bardziej profesjonalni i będą dążyć do doskonałości, a innym daje satysfakcję jazda rekreacyjna. Nie znaczy to jednak, że totalne "byle jak" i nie zależy im w ogóle. Zwyczajnie czerpią radość z narciarstwa skupiając się na rekreacji. Tak też można. Sama do nich należę i uwielbiam jazdę na nartach.

Fajnie popatrzeć na osoby bardzo dobrze jeżdżące, ale nawet bym nie próbowała im dorównać :wink:

Każdy jest inny.

Bardzo często się zdarza że jazda rekreacyjna jest utożsamiana z bylejakością i brakiem dążenia do pośtępów. Podobnie często wysuwane są sugestie, że ludzie dyskutujący o technice zwracający uwagę na niuanse to profesjonaliści, którzy (to zawsze w podtekście) nie umieją czerpać radości z jazdy. Oba te twierdzenia są fałszywe totalnie. Po pierwsze - na forach narciarskich profesjonlaistów można policzyć na palcach jednej ręki. 99.9% to lepsi lub gorsi narciarze rekreacyjni. Po drugie Ci, którzy przywiązują wagę doi techniki taktyki i postępów czerpią również wielką radość z jazdy. Śmiem nawet twierdzić ze większą bo większe umiejetności to większa wolnośc.

POzdrowienia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Bardzo często się zdarza że jazda rekreacyjna jest utożsamiana z bylejakością i brakiem dążenia do pośtępów. Podobnie często wysuwane są sugestie, że ludzie dyskutujący o technice zwracający uwagę na niuanse to profesjonaliści, którzy (to zawsze w podtekście) nie umieją czerpać radości z jazdy. Oba te twierdzenia są fałszywe totalnie. Po pierwsze - na forach narciarskich profesjonlaistów można policzyć na palcach jednej ręki. 99.9% to lepsi lub gorsi narciarze rekreacyjni. Po drugie Ci, którzy przywiązują wagę doi techniki taktyki i postępów czerpią również wielką radość z jazdy. Śmiem nawet twierdzić ze większą bo większe umiejetności to większa wolnośc.

POzdrowienia

Ależ ja się z tym wszystkim zgadzam :smile: nie można jednak od razu generalizować, że tylko tym lepszym bardziej zależy - to wniosek za daleko wysunięty i to mnie tknęło :redface:

Jeżdżę dopiero 5 sezon, to bardzo mało, postępy są i chcę żeby były, zależy mi na nich, baaaa zamierzam wziąć jeszcze kilka lekcji, aby poprawić co nieco pod okiem fachowca. Wątpię jednak czy kiedyś dorównam narciarzom z tych filmików - nie dlatego, że mi nie zależy, ale zwyczajnie nie mam z góry obranych założeń i dążenia do jakiegoś wybranego dla siebie ideału. Nie rezygnuję jednak z poprawy techniki.

Nie wiem czy dobrze przekazałam o co mi chodzi :rolleyes:: Po prostu mi też zależy :biggrin:

P.S. wcale nie twierdzę, że profesjonaliści (nazwijmy umownie) nie czerpią radości z jazdy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie można jednak od razu generalizować, że tylko tym lepszym bardziej zależy - to wniosek za daleko wysunięty i to mnie tknęło :redface:

Jeśli tknęło Cię po przeczytaniu mojego posta, to absolutnie nie taka była moja intencja :)

Jeżdżę dopiero 5 sezon, to bardzo mało, postępy są i chcę żeby były, zależy mi na nich, baaaa zamierzam wziąć jeszcze kilka lekcji, aby poprawić co nieco pod okiem fachowca. Wątpię jednak czy kiedyś dorównam narciarzom z tych filmików - nie dlatego, że mi nie zależy, ale zwyczajnie nie mam z góry obranych założeń i dążenia do jakiegoś wybranego dla siebie ideału. Nie rezygnuję jednak z poprawy techniki.

To miałem właśnie na myśli. Obecność na Forum, oglądanie filmików, czytanie analiz i dyskusja nad techniką jest dla mnie dowodem na to, że "zależy nam trochę bardziej" na tym, żeby nasza jazda na nartach sprawiała NAM coraz większą przyjemność :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ależ ja się z tym wszystkim zgadzam :smile: nie można jednak od razu generalizować, że tylko tym lepszym bardziej zależy - to wniosek za daleko wysunięty i to mnie tknęło :redface:

Jeżdżę dopiero 5 sezon, to bardzo mało, postępy są i chcę żeby były, zależy mi na nich, baaaa zamierzam wziąć jeszcze kilka lekcji, aby poprawić co nieco pod okiem fachowca. Wątpię jednak czy kiedyś dorównam narciarzom z tych filmików - nie dlatego, że mi nie zależy, ale zwyczajnie nie mam z góry obranych założeń i dążenia do jakiegoś wybranego dla siebie ideału. Nie rezygnuję jednak z poprawy techniki.

Nie wiem czy dobrze przekazałam o co mi chodzi :rolleyes:: Po prostu mi też zależy :biggrin:

P.S. wcale nie twierdzę, że profesjonaliści (nazwijmy umownie) nie czerpią radości z jazdy.

I tu nie zgodze sie absolutnie. W poprzednim poście napisałaś, że "nawet bys nie próbowała im dorównać" - a dlaczego nie, jeździsz na nartach, szkolisz sie, chcesz byc lepsza a zakladasz że nie dasz rady. A ja właśnie twierdzę, że masz szanse juz niedługo jeździc znakomicie bo chcesz. To jest moim zdaniem bardzo cenna postawa. Zbyt wielu mamy papierowych tygrysów, ktorzy na stoku okazuja sie zwykłymi bolidami. Oni nic sie juz nie nauczą bo sa pewni, że umieją. Ty juz jestes od nich lepsza (poprzez sama swiadomośc swoich mozliwości) a bedziesz jeszcze lepsza.

A czyż najwięszą radością nie jest własnie odczuwanie własnych postępów.

W poprzednim poście chodzilo mi o to, żeby stworzyc sobie właściwą optykę tego co jest dobrą jazdą a co tylko jazdą.

Serdecznie pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a o kamerzyscie nikt nie wspomnial. Andy-w szacun, bo nie jest latwo krecic film kamera z reki jadac za kims. Wiem jak to jest bo sam krecilem na slalomie na dosyc stromym kawalku. Trzeba caly czas patrzec w kamere bo jak sie popatrzy przed siebie to kamera zwykle idzie w niebo :biggrin: ale efekt jest bardzo dobry i mysle ze technike rowniez lepiej widac niz przy tradycyjnym ujeciu z punktu stalego. Jeszcze lepszy jest efekt jak sie jedzie przed "obiektem" ale to jest jeszcze trudniejsze.

Po pierwsze:

..... wykropkowane :biggrin:

Po drugie:

I to ważne naprawde. Zwróćcie uwage na modelowe rozpoczęcie jazdy:

Ogląd stoku ponieżej, szybka ocena tego co dziej sie na górze, pierwszy skręt, jeszcze jedna ocena z innej perspektywy - właściwy start.

... wypatrzyles :biggrin: ale to prawda o ile moge to unikam atakow od tylu :biggrin: ale i tak zadaza sie ze ktos mnie czasem dopadnie, dokladnie rok temu wlasnie na Pitztalu zaatakowal mnie bolid pedzacy bez kontroli, na szczescie ani mi ani jemu nic sie nie stalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzięki Jarek. Akurat w roli kamerzysty czuję się dosyć pewnie. Kilka lat filmowałem półprofesjonalnie różne imprezy, więc jakieś doświadczenie mam. No ale to było ładnych parę lat temu, a i kamery dzisiaj nieco mniejsze (czytaj: telefon).

Jako dyżurny filmowiec na wileu wyjazdach składam uszanowanie koledze. Przy szybkiej jeździe filmowanie z ręki to sztuka pewna.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...