Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. MOSTOSTAL

    MOSTOSTAL

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      993


  2. johnny_narciarz

    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      8 428


  3. SB

    SB

    Moderator


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      7 967


  4. andy-w

    andy-w

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 561


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.02.2012 uwzględniając wszystkie działy

  1. A tak! Dokładnie jest tak jak piszę bo pod pojęciem EKO w tym kraju kryje się lobby tzw motoryzacyjne czyli sitwa dealerów, złomiarzy i innych ich sługusów chcących opodatkowania np starszych aut li tylko celu poprawienia objętości własnej kiesy. To samo w górach i nie tylko. Nic kompletnie z ekologią to wspólnego nie ma. Zwykłe awanturnictwo, przekora i zawiść. Takie to polskie. Przykład...? Wyimaginowany :nietoperek" na Skrzycznem 3 lata temu. Wszarz napuszczony przez Soszów ot i tyle. Niestety Polska to kraj bardzo daleki od pojęcia tolerancja i wspólnota. Kazdy orze jak może i drugiemu "wilkiem stoi". Ekologia byłaby wtedy kiedy pilnowano by aby Szczyrczanie nie odprowadzali szamba do Żylicy, wybetonowali place pod parkingami aby syf z samochodów nie ściekał w glebę. Ekologią jest też niezanieczyszczanie i niszczenie środowiska solą sypaną na jezdnie. Ekologia to np autobusy na gaz ziemny w miejsce kopcących pekaesów czy konsekwencje wobec palących śmieci w domowych piecach. To jest ekologia i takie osoby zawsze nazwę Ekologami. Kretyni odmawiający ludziom prawa do aktywnego wypoczynku, blokujący inwestycje w imię świstaka czy innego kręgowca są popaprańcami i tyle. Chodzi o to aby wszystko miało ręce i nogi i stało w pionie. U nas jednak jest bajzel i większość spraw stoi ale na głowie.
    5 punktów
  2. Ciągle pięknie! Jak zwykle wczesne wstawanie i jazda do Korbielowa.Droga dobrze odśnieżona,ale najbardziej imponują bandy koło drogi,dawno nie widziałem tyle śniegu!Na parkingu jak zwykle bez problemu,miły pan "układa' samochody,aby porządek był,do tego dobrze odśnieżony.Szybkie gramolenie i ruszmy pod krzesełko.Kiedy docieramy na miejsce,kolejka niewielka,ale za to nie bardzo porusza się do przodu.Są tam dwie kasy i niestety my wybraliśmy tą niewłaściwą... Kiedy stały może dwie osoby przed nami,coś się zj... ,tzn. zepsuło.Pani nie jest w stanie "naładować" kart.Na usilne naleganie jednej klientki,która,co zrozumiałe,nie miała ochoty czekać dwa razy w kolejce,odpowiedziała,że może jej naładować,ale nie daje gwarancji działania tegoż skipassu,"na własną odpowiedzialność"... :stupid: Klientka spytała po co więc otwiera tą kasę?"Powinna Pani ją zamknąć".W tym momencie wielkie trzask i okienko zamknięte!Nie ma wyjścia,trza stać od nowa,a w między czasie tamta urosła... : W końcu się udało i jedziemy na górę.Wszędzie śniegu niesamowite ilości!Wyjeżdżamy od razu na samą górę,w ekipie są osoby nie znające jeszcze tego miejsca,więc jestem przewodnikiem.Warunki na trasach,jak dla mnie fajne,ale ja Coombacki wziąłem. :wink: Na początku pod spodem wyratrakowane,a na tym dobre 15cm świeżego śniegu,jak nie więcej.Dla mnie warunki wymarzone,dopóki za bardzo muldy nie urosły,a te to jak grzyby po deszczu!Niby mi nie przeszkadzają,ale więcej "pary" idzie... Wypadów poza trasę mało,a właściwie symboliczne,ale wystarczy odrobina ucieczki w bok i czuć jak suną po powierzchni. :angel: Po 10-ej coraz więcej ludzi i kolejka rosła... Tradycyjnie więc ucieczka na Buczynkę,tu warunki lepsze i kolejek brak!W ogóle najlepsze warunki na najniższym odcinku trasy z Soliska do Kamiennej.Zdradzę jeszcze,że jak się ucieknie w boczek w prawo,tam taka mała ścianka i sporo nie ruszonego puchu po godz. 15-ej! Kolega ruszył za potrzebą w lasek i to był jego błąd!Tak 2 metry z boku za choinkę... Jakież było jego zdziwienie,kiedy próbował wrócić na trasę.Na nartach zapadł się do pasa,kiedy je ściągnął,prawie po klatę!Utknął,a my już na dole.Pomógł mu jakiś przypadkowy narciarz,dzięki temu przejście w puchu tychże dwóch metrów zajęło mu ok 10 minut! :biggrin: Zdjęć nie porobiłem,bo co nowego mogę pokazać?Sytuacja bez zmian - duuużo śniegu i piękne widoki. Za to mogę Wam pokazać jak sobie radzi "stary narciarz".Problem z butami?Gdzie tam... :biggrin: Dzień baaardzo udany!Co za fantastyczna zima!!! :applause:
    2 punkty
  3. Kolejny raz... Tumlin. Od rana dzisiaj temperatura dodatnia. Z rynien kapie woda, śnieg topnieje. Odwilż. Docieram na Stok ok 11. W świętokrzyskim również ciepło. Jest miękko i wolno, ale nie ma tragedii. Ostatnio nie powychodziły fotki (noc) z mini snowparku, dzisiaj się udały: Krótkie spojrzenie w stronę malowniczej świętokrzyskiej miejscowości... Ostatnia fotka... ...i do domu :smile: Szkoda, że kolejny raz nie udało się spotkać żadnego Kolegi z Forum... ...cóż - może kolejnym razem?
    2 punkty
  4. Dzisiejsze dopołudnie w SON miał dwa oblicza.Z jednej strony niezłe warunki na trasach mimo odwilży.Z drugiej strony zostało obnażone całe dziadostwo SON.Nie działały 2 z 4 wyciągów z Czyrnej. Na jednym spadła lina z rolek, a drugi stał z niewiadomego powodu.Narciarzy było bardzo dużo więc kolejka do wyciągu w której niestety stałem była na ok 40 min do 1 godz.Po jednokrotnym odstaniu swojego wyjechałem jeszcze na Małe Skrzyczne skąd zjechałem do Soliska i zabrałem się do domu.Myślę, że nasze zachwyty na warunkami w SON w ostatnich 2-3 tygodniach były możliwe tylko z powodu wspaniałej zimy, ale dzisiejszy dzień rozłożył SON na łopatki.
    2 punkty
  5. Ja wrócę do normalnego tematu bo dyskusja jest dziwna i niemiła. W tych orczykach co zostawią czyli drugi z Czyrnej na Skrzyczeńską i z Hali na Małe Skrzyczne muszą koniecznie wymienić napęd, baterie rolkowe na słupach i orczyki. I tyle wystarczy, podpory przecież złe nie są, odmalować i nawet im w zielonym ładnie Dzięki temu na stacji nie będziemy tracić słuchu a orczyk nie będzie chciał nam urwać dupy, koniec z wyrzucaniem kurtek i jazdą w ubraniach BHP :biggrin:, a nowy napęd dodatkowo zużyje o połowę mniej prądu więc i ekooszołomy będą zadowolone. Co do połączenia SONu i COSu. Powinna to być inicjatywa władz, stworzyć tam skibusa, przecież odległość nie jest wielka. Do tego z COSu można śmignąć się na Małe Skrzyczne. Do tego wspólny karnet, umożliwienie budowy kolejki na "dużym" Skrzycznem i by było super, naprawdę potencjał jest. Ja bym jeszcze osobiście radził SONowi wybudować własny zbiornik na wodę do naśnieżania, który nie żre wody prosto ze strumienia. Wyeliminuje to kłopoty z rozpoczęciem śnieżenia i suszą.
    2 punkty
  6. Życzysz sobie zrozumienia i kultury:) Zerknij na swój słownik. "wszarze", "ekopopaprańcy" - można się nie zgadzać z inną koncepcją świata lecz własnie "dres" z Ciebie świeci.
    2 punkty
  7. Łooo a to to już obraza! Gorzej to mnie mogłeś tylko od PISowców wyzwać. NIE JESTEM EKODEBILEM, nie hoduję wszy w rodzie i wszystkich ekopopaprańców z Farysiem na czele wysłałbym w wieczny niebyt bo na marsa bałbym się, ze wrócą... To po pierwsze.! Po drugie 2 tygodnie w Szczyrku co roku spędzam za ciężko wyoraną kasę ! Nie jestem niczyim lobbystą i brzydzę się takimi praktykami! Szczyrk KOCHAM jak pisałem wyżej bo jest to moje takie mistyczne miejsce od 3 roku życia a mam teraz 42. To że się w Szczyrku "aborygeni" nie potrafią dogadać to nie jest niczyja wina. Tak jest wszędzie. Póki nie znajdą wspólnego języka i wspólnego celu to zawsze tak będzie. Bo to w Białce kiedyś inaczej było..? Po trzecie nie oceniajcie p. Richtera. Ręczę, że Ci co tak plują ani razu z nim nie rozmawiali i mają dość mierne pojęcie o możliwościach budowy wyciągów w kontekście polskiego grajdoła itd.. Sudety..??? KArkomosze...???? Byłem kilka razy i w Szklarskiej i w Karpaczu i dość często po czeskiej stronie (Spindel, Jested, Rokytmice n/J i inne). Sorki.... ale nic niezwykłego tam nigdy nie widziałem. Poza ostatnią inwestycją na Świąteczny Kamień to też tam sporo zabytków jak choćby pojedyncze krzesło na Kopę. Orczyki na hali szrenickiej też pamiętają jeszcze FAMPĘ i jedyne co tam jest nowe to same bębny z DM. Więc czym to się chwalić. Jeszcze Świeradów OK.. może być ale i tak nijak się to ma do Szczyrku. Po czwarte... Tak jestem FANEM orczyków. Lubię je i uważam za pożyteczne. I życzyłbym sobie aby w Szczyrku stało ich jak najwięcej. Choćby z powodu tego, że nie lubię na stokach ciamajd, kapeluchów i parapeciarzy, którzy w większości (powtarzam nie wszyscy!) stanowią drastyczne zagrożenie. A orczyki takich mocno odstraszają. I chwała bogu. Powtórzę co kiedyś pisałem.... Jak ktoś chce się wylegiwać na kanapie to niech w domu siedzi. Szczyrk jest póki co dla Narciarzy a nie dla szpanerów którzy muszą w kolejce do kanapy wyeksponować swój najnowocześniejszy sprzęt kupiony nierzadko w Tesco.. Proszę zatem nie pisać głupot na mój temat. Nie znasz nie oceniaj. Krótka dewiza.
    2 punkty
  8. A o kogo Ci się to konkretnie rozchodzi?Mogę to być ja?:biggrin:Tak, wiem że to jest nie do uwierzenia, ale byłem dzisiaj w szczyrku na nartach:applause:.Było to nartowanie wczesnopopołudniowe ponieważ byłem z młodym, czyli wyjechaliśmy dopiero jak on z szkoły wrócił.W Szczyrku faktycznie przeżywają jakiś kataklizm śniegowy, co wcale nie jest przeszkodą dla Stefana co ratrakiem tam śmiga żeby na stoku bez problemu znaleźć takie kwiatki: Warunki na trasach ogólnie no wiadomo jak po dużym opadzie śniegu czyli rozkopany luźny śnieg, przyczepić się nie ma do kogo bo w takim układzie rządzą prawa natury, niezastąpiona okazała się narta Blizzard Magnum 8.1, slalomki nawet nie tknąłem:rolleyes::. Ludzi na trasach i do wyciągów mało, ruch na bieżąco, choć po przyjechaniu na parking można zwątpić, bo tych samochodów było trochę.Przejechaliśmy generalnie wszystko od Cyrnej przez Małe Skrzyczne, do Soliska, na Juliany, powrót Golgotą i na koniec dobiliśmy Blinkulą.Po nartach odwiedziliśmy w serwisie Romka Rajbę i od niego dowiedzieliśmy się że nie zaliczyliśmy najlepszego, czyli niebieskiej trasy z Hali Skrzyczańskiej do Cyrnej, która to doczekała się naśnieżania i została poszerzona i zniwelowana, co się odwlecze to nie uciecze:cool::.Taka jeszcze fotka, pozostawię ją bez komentarza:wink:: Aha, jakoś tak się stało że pani od parkingu nie miała śmiałości aby mnie skasować:redface:I jeszcze jedno, taki proceder który obserwuję w Szczyrku już od wielu lat, podrzucanie sobie nawzajem śniegu niczym kukułcze jajo, ci z wjazdu po prawej stronie drogi przerzucają śnieg tym po lewej stronie, a ci z lewej tym po prawej, albo wygarniają ten śnieg na drogę, a potem jedzie Stefan pługiem i wgarnia im go znowu na wjazd, ale jeden to już dzisiaj przeszedł wszystko, walił śniegiem z pługa wirnikowego na drogę:eek:, ale był na tyle uprzejmy że jak jechały samochody to zaprzestawał:biggrin:.No ja to bym się zastanowił nad tym żeby ten proceder w Szczyrku zgłosić jako regionalne dziedzictwo kultury i uczynić z tego normalnie atrakcję turystyczną:biggrin:.
    2 punkty
  9. Ale widać że to działa, ktoś nie umie jeździć na nartach i myśli jak przypnę Heady to będzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki:stupid:
    1 punkt
  10. Marketing... Vonn na rosołach też wymiatała, te Panie na innych nartach też umiałyby jeździć:wink:
    1 punkt
  11. zrozumcie, ze nawet jak zratrakuja, w nocy rano czy kiedykolwiek, to po takim opadzie +40cm to nie ma szans dobrze tego ubic... potrzebny jest mroz zeby snieg stwardnial inaczej bedzie ubite, ale miekko i szybko robia sie muldy... taka fizyka...
    1 punkt
  12. Jest w SON karnet punktowy i za niewykorzystane punkty kasa zwraca pieniądze. Ja tam zawsze kupuję karnety punktowe bo powoli jeżdżę a punkty ważne chyba kilka sezonów. Tego nie jestem pewien.Może tylko do końca sezonu. Za 50 zł trzy godzinki spokojnej jazdy i nie wkurzam się na chwilowe awarie.Byłem trzy razy ( w tygodniu) dłuższej niż 5 minut nie doświadczyłem
    1 punkt
  13. Bajka się skończyła zaczeła się zwyczajowa padaka, panowie nie wiedzą co to jest ratrak i jak się go używa. Mogliby choć raz na wieczorną jazdę przejechać ale to ich przerasta
    1 punkt
  14. Od kilkuset lat granica Księstwa Cieszyńskiego (nalezącego do Ślaska od zawsze) sięgała Białki i Przełeczy Koniakowskiej....... Podbeskidzie to jakaś nowomowa z ostatnich lat.
    1 punkt
  15. Dzisiaj to była totalna porażka. Ludzi masa i do tego zepsute wyciągi z Czyrnej. Na 4 wyciągi zepsute były dwa a potem słyszałem, że trzeci padł. Na jednym spadła lina. Drugi był nieczynny z powodu niewiadomego. Także stałem w Czyrnej ze 40 min co przelało czarę goryczy. Po wyjeździe na Halę i Małe Skrzyczne pojechaliśmy do domu. Ostatnie 2-3 tygodnie rozpieszczały nas warunkami pogodowymi, a i SON dawał radę dzięki pięknej zimie. Dzisiejszy dzień obnażył dziadostwo tego ośrodka.
    1 punkt
  16. Ja jestem zdania, że nie opłaca się robić noclegu. Ja jeśli nie mam zastępcy za kierownicą, a sen łamie to robię godzinę przerwy na stacji benzynowej, aby zamknąć oczy i lecę dalej. Jadąc z Wrocka, jest 400 km bliżej niż z Wa-wy i cały czas autostradą, więc chyba najrozsądniej wystartować o 4 rano i na 19-20 zameldować się na miejscu. Jadąc przepisowo i robiąc krótkie przerwy jest to możliwe. Oczywiście każdy ma inne potrzeby i zrobi jak uważa. Na następny sezon do Wawy również bedzie gotowa autostrada, więc i nam bedzie łatwiej.
    1 punkt
  17. Wczoraj z uwagi na ciągle padający śnieg i temperaturę około zera przy dolnych stacjach w Solisku, nie jeździłem za dużo. Wybrałem z żoną... biegówki:-) Oznaczona trasa w Szczyrku po prawej stronie od ul. Myśliwskiej w kierunku Salmopola patrząc, przy zjeździe na Czyrną, nie była rzecz jasna przygotowana, no. ale trudno tego oczekiwać przy takiej ilości śniegu. Zaparkowaliśmy na którymś z mostków i doliną rzeczki udaliśmy się w stronę tej trasy robiąc dziewiczy ślad w świeżym śniegu po kolana. Na trasie, przy miejscu gdzie parkują kuligi widać było, że ktoś szedł na biegówkach poprzedniego dnia, więc było łatwiej. Minęliśmy lewą ręką park linowy i szliśmy doliną potoku jakieś 2 km, po czym zrobiliśmy zawrotkę. Przy szkole na boisku śniegu było tyle nawiane, że można było pakować śnieżną piłkę do kosza bez odrywania się od ziemi. Śnieg był dość mokry i padało mokre nie wiadomo co, więc trzeba było nartki smarować. Biegówki to nasz nowy nabytek: ja za złotych 49 kupiłem piękne Fischery RC Competition (choć są wąskie, to dzięki "odwróconemu rockerowi" dają radę, a żonie za 120 złotych Rossignole bardziej już BackCountry. Ogólnie rzecz biorąc biegówki w Szczyrku też fajna sprawa, a czułem, że tego dnia jazda będzie ciężka. Nie wytrzymałem i wybrałem się na wieczorną jazdę w Solisku po Golgocie. O 18.30 stok był mega rozjeżdżony, a śnieg ciężki, skopany, z wykrotami. Około 19.15 w górę jechały 2 ratraki i zrobiły miły pasek, ale mimo tego, że narciarzy było dosłownie kilku, przy tej temperaturze i miękkości dość szybko się to rozjeździło. Wypożyczone Salomon Enduro radziły sobie nieźle, chyba lepiej niż ja, bo czworogłowe dostawały w kość. Wydaje mi się, że lepiej radziły by sobie krótsze niż 184, bo poręcznej skręcałoby się między kopami, albo przed kopami trudnymi do zniwelowania. Ogólnie rzecz biorąc tęsknię za -8 i sztruksem, ale cieszę się, że mogę się uczyć tak na prawdę jazdy w takich warunkach. Żal tylko nowych Rossi 9sl, które od 3 dni leżą w aucie i czekają na swój czas. Dziś z uwagi na warunki i weekend też się nie pcham tylko idę na biegówki, a po południu walczyć na tych kopach. SON nie ma co winić za taki wygląd stoków (spotkałem sie z takimi opiniami na stoku). Mimo małej presji, musieliby jeździć właściwie bez przerwy, a i to nie wiadomo czy by coś dało.
    1 punkt
  18. Tez jade w ten rejon tylko do Les Arcs - w okresie swiat wielkanocnych. Sniegu jest tam cala masa - zdaj relacje jak wrocisz. Ja w poprzednim roku nocowalem w drodze na narty w Helibronn (Ibis w Centrum + sniadanie za okolo 45e za 2 osoby + parking 8e pod hotelem). Rezerwowalem wczesniej przez neta. Cena za wejscie z ulicy byla 65e (zawsze lepiej wydac te 20e na browarki i currywurst na lokalnym jarmarku karnawalowym . Starowka calkiem mila na wieczorny spacerek tylko trzeba jakies 10km zjechac z autostrady.
    1 punkt
  19. Jak się boisz,to mam rozwiązanie idealne: K2 Pon2oon :biggrin: W maju,oczywiście po tym baaardzo długim weekendzie narciarskim... :wink: No właśnie,gdzie fotki z balu?? :
    1 punkt
  20. To jak piszemy o nienarciarskich wypadach.Ostatni weekend na Roztoczu :)O 18stej -23,5stopnia, ale nic to w dzień nie najzimniej a wieczorem na Bal Kuracjusza.A w załączeniu parę fotek. Wiooosna idzie! Trochę oblodzona droga, pięęknie się świeciła Mały wycinek pięknego zimowego Roztocza
    1 punkt
  21. Człowiek dynamo.... :tongue: [video=youtube;aIX3ntiTV-g] Ja bym snowboardzistom dał takie biało czerwone oświetlenie,żeby było ich widać,kiedy siedzą na środku trasy i myślą nad przejechaniem kolejnych 10 metrów...
    1 punkt
  22. Wypowiadałem się w tym temacie wiele razy. Z racji pracy jaka wykonuje miałem okazję używać bielizny wielu producentów m.in. Berkner, Icebreaker, Spyder, Odlo, X-Bionic, Falke, Lowe Alpine, Mammuta itd... I stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że X-Bionic jest najlepszy, co nie znaczy, że inne marki są złe. Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie także bielizna Spydera, Icebreakera, Odlo i Falke. Akademickie dyskusje czy X-Bionic jest 5 razy lepszy od marki X, bo jest 5 razy droższy nie maja kompletnie sensu. Ja wychodzę z założenia, że jeżeli kogoś tylko stać, to polecam zakup bielizny X-Bionic. Jeżeli dysponuje mniejszym budżetem, to Spydera, Icebreakera, Odlo, Falke też się sprawdzą.
    1 punkt
  23. O dziwo PKSy z Bielska-B. do Szczyrku i z powrotem miały tylko niewielkie opóźnienia bo 10 min. a autobusy KZK GOP w Aglomeracji potrafiły w ogóle rano nie jechać co kosztowało mnie dodatkowe 5 dych (taxa z Rudy do Katowic) na dojazd do Szczyrku .Wieczorem już bez problemów i w domu po 19-tej czyli planowo.Dzisiejsze fotki ze Szczyrku i SON-u.
    1 punkt
  24. Nie wiem czy koloryzuję... Nie ukrywam, że kocham Szczyrk jak własne gniazdo (sic!) ale umiem być krytyczny. Zauważ, że nie wszystko mi w Szczyrku pasuje. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że im się uda wrócić na top. Co do Korbielowa to wrażenia są subiektywne. Moim zdaniem nieco gorzej niż w Szczyrku ale tragedii oczywiście nie ma. Tragedia to Nowa Osada czy Soszów gdzie trzeba było czekać do w kolejce jakieś 20 min, marznąc okrutnie a potem ten zjazd po betonie w towarzystwie nieokrzesanych parapetów i tłumu kapeluchów, którzy tam jeżdżą głównie dlatego, że nie ma orczyków. Co do Zakopanego to powiem krótko. Nigdy nie byłem na Kasprowym (na innych stokach owszem) i nigdy nie zawitam. Póki nie zrobią dogodnego dojazdu samochodem pod KL z darmowym parkingiem a i sama kolej nie będzie przynajmniej 1/3 tańsza to moja noga tam nie postanie. Jak mam jechać na Kasprowy to wolę w Alpy pojechać. Mam podobne góry (nieco lepsze) i pełną super infrastrukturę. bez łaski i płacenia za rzeczy, które powinny być za free.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...