Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

koliber

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez koliber

  1. Moim zdaniem też ma to mały sens. To taka chwilowa moda. Czasami, nie wiem czemu, pewne obiekty (np. "Ścieżka wśród drzew" w Bachledovej Dolinie) są intensywnie reklamowane w mediach, mimo iż kilka lat wcześniej powstała podoba konstrukcja w Czechach, dużo lepiej usytuowana, bo na stromym wzgórzu, z którego roztaczają się dużo lepsze widoki, a sama platforma sięga znacznie wyżej niż czubki drzew - chodzi o "Sky Walk" w Dolni Morava. Ale wtedy nie było takiego "szału". Ta krynicka niestety bardziej przypomina tą słowacką, niż czeską. Nie prościej postawić zwykłą, drewnianą wieżę widokową jak na Czantorii? Nie szpeci krajobrazu, a też można podziwiać z niej widoki na wszystkie strony. Oczywiście nie mam nic do tej inwestycji, po prostu wyrażam subiektywne zdanie.
  2. W nadchodzącym sezonie ma być gotowa nowa trasa zjazdowa w świeżo nabytym przez TMR ośrodku "Jested", wzdłuż dotychczasowej, wyprzęganej 4-osobowej kanapy. Nieco poszerzone będą też dwie pozostałe trasy między dwoma kolejkami (czarna i czerwona). https://www.libereckadrbna.cz/sport/ostatni-sporty/18109-plan-tmr-pro-jested-jeste-letos-vznikne-osvetlena-sjezdovka-za-120-milionu.html Z kolei nie w nadchodzącym, ale w kolejnym sezonie 2020/21, miłośników Cervenohorskego Sedla (położonego blisko granicy) ucieczy pewnie wiadomość, że wolna, 4-osobowa ławka zostanie wymieniona na krytą i wyprzęganą. Jest to raczej pewne, bo znany jest konkretny wyciąg, który będzie tam sprowadzony (źródło: lanove-drahy). Mnie tamtejsze stoki nie bardzo odpowiadają - są proste i dość jednostajnie nachylone (poza tym zlikwidowano czarną), za to chętnie przejechałbym się do Dolni Morava, przetestować już pakiet 3 długich tras, jednej nartostrady oraz talerzyka w górnej części, bo prawie co roku coś tam się zmienia. Do tego "Sky Walk" (ścieżka wśród chmur) i panoramiczna restauracja. Oczywiście aktualne są też długoterminowe plany dotyczące Szpindlerowego Młyna i Pecu pod Śnieżką
  3. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Moim zdaniem w Brennej ten ośrodek nie bardzo ma sens w projektowanym kształcie. Wiele tam krótkich stoków, połączenia ze Szczyrkiem i tak miałoby nie być (a jeśli nawet, to bardzo okrężną drogą), a zamiast wykorzystania obecnych stoków przy wyciągach (np. Węgierski, Stożek Breński), niepotrzebna wycinka lasów w całkiem innym kierunku, by na tej Hali wytyczyć chyba dwie trasy o przewyższeniu niecałych 100m każda (tak mniej więcej, z tego co porównywałem z mapą topograficzną).
  4. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    W jakimś stopniu pewnie tak, ale zwykle wcześniej się kończy zainteresowanie narciarzy, niż śnieg - niezależnie od miejsca. Relacjonowałem swój wyjazd na Chopok w kwietniu tego roku, gdy warunki były rewelacyjne, czynne wszystko do samego dołu - pół Europy mogłoby się tam zjechać (bo prawie nic innego w Polsce, Czechach i Słowacji nie działało), a mimo to było pusto.
  5. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Raczej myślę, że zamykają z powodu frekwencji - jak w każdym innym miejscu.
  6. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Przeciwnie - to był mój argument, pokazujący nieopłacalność inwestowania w Pilsko, co zaproponował WojtekM.
  7. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Pilsko trzeba by właściwie "stworzyć" od nowa, poszerzając niektóre trasy kilkukrotnie, wycinając lasy. A na Kasprowym jest piękny, naturalny, szeroki stok w alpejskiej scenerii, a chodzi jedynie o szybszy (i mam nadzieję - o niewiele wyższej przepustowości) wyciąg w Kotle Goryczkowym, który przecież musi być kiedyś wymieniony. Może innym to nie zastąpi Alp - zwłaszcza tym, którzy potrzebują 200km tras, ale np. dla mnie może stać się alternatywą, bo i tak preferuję te mniejsze, alpejskie ośrodki typu Kappl.
  8. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Każda prawie działalność i aktywność ludzka ewoluuje. Nie ma jednej definicji "prawdziwego narciarstwa", bo nikt nie ma monopolu na decydowanie, jak to narciarstwo ma wyglądać. To, że ktoś kiedyś wynalazł samochód, nie oznacza, że nie możemy dziś jeździć innymi modelami, z inną prędkością, z innymi standardami bezpieczeństwa itd. Czy każdy kto wchodzi do wody, ma pływać np. delfinem? Czy może się po prostu wykąpać? W czym on przeszkadza "zawodowemu pływakowi", że wymagasz, aby się do niego dopasował? Tak samo z narciarstwem - jestem pewien, ze nawet narciarze nie lubiący tłumów i komercji, znajdą i dziś sposób na ich uniknięcie Są ski-tury, są stoki freeride'owe, są trasy nieprzygotowane (jeśli ktoś tak tęskni do pierwotnego narciarstwa), wciąż jest jeszcze sporo orczyków, na ogół z pustymi trasami. Nie warto mieć pretensji do ludzi, że czegoś nie lubią, bo to tylko powoduje frustrację.
  9. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Moim zdaniem wszyscy mają rację. I Mitek, mówiąc, że masowa dostępność (wszystkiego) i konieczność dostosowania się do tzw. klienta masowego, zawsze obniża poziom (w edukacji, usługach, polityce). Z drugiej strony, kto w ogóle powiedział, jakie ma być narciarstwo? Jest jakiś jeden "stwórca", którego ideę ludzie zdradzili, potrafiąc się narciarstwem cieszyć tak samo, jak każdą inną formą rekreacji? Pamiętam ubolewanie nad stworzeniem stylu carvingowego przez narciarzy "starszej daty", tak jak teraz ubolewanie nad tym, że dzisiejsi narciarze nie uczą się już jeździć na "wyrwirączkach", a korzystają z wygodnych kanap. Tak, jakby istniał tylko "jeden słuszny styl" jazdy i jeden sposób pojmowania narciarstwa jako elitarnego sportu. Narciarstwo może być po prostu zabawą, formą spędzania czasu, pobytem zimą na słońcu, podziwianiem widoków, delektowanie się atmosferą na tarasie przy górskiej knajpce (to podobno najbardziej się ceni we włoskich Dolomitach), a nie tylko sportowe "katowanie" stoków. Jeden woli leżeć na plaży, inny zwiedzać miejskie zabytki, jeszcze inny chodzić po górach, latać na paralotni, bawić się w parkach rozrywki, a inny siedzieć ze znajomymi w barze przy miejskim deptaku - po co nad tym ubolewać, że "inni nie lubią tego, co ja"? Jeśli nie wiedzą, co tracą, to lepiej dla Ciebie.
  10. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Tak też myślałem, odnośnie kształtu stacji. Aczkolwiek ja ich jeszcze nie potrafię rozróżniać, bo np. niektóre koleje niewyprzęgane (np. Velka Raca - Dedovka) też mają dość długą, zadaszoną stację dolną. Chyba, że nie tylko o rozmiar chodzi. Właśnie byłem ciekaw, czy ta teoretyczna prędkość na Czarnej Górze faktycznie taka jest - dzięki za info. Ale może tam jest nawet 5m/s, skoro np. w Szczyrku teoretyczne 5m/s oznacza w praktyce 3,7m/s i wtedy już nawet 5m/s na Czarnej Górze może się wydawać jako bardzo szybkie? Czy raczej myślisz, że jest 6?
  11. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Te odstępy między kanapami niestety wskazywałyby raczej na kolej niewyprzęganą, no chyba, że to tylko taka poglądowa wizualizacja, bez dbania o szczegóły.
  12. koliber

    Jasna Chopok

    Powyżej Priehyby, na 1-ce śnieg leżał cały czas. Gdyby ktoś chciał, to pewnie mógłby pojeździć.
  13. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    Nie wiem czy ktoś to już na forum zamieścił, ale pozytywnych wieści nigdy za wiele:) https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/596561,ulatwienia-inwestycje-narty-ekolodzy-protest.html
  14. koliber

    Polska - nowe inwestycje

    W ośrodkach czeskich i słowackich TMR też nic wielkiego się nie wydarzy - tak przynajmniej wynika z relacji niektórych akcjonariuszy, którzy byli na walnym zgromadzeniu (jedynie dla nich dobra wiadomość, że poza darmowymi skipasami, rozważane jest wznowienie wypłat dywidendy). Najbardziej prawdopodobne jest poszerzenie tras w nowo nabytym ośrodku Jested i budowa restauracji w Szczyrku (na wzór tej przy wysiadaniu z kanapy z Luczek), a wszelkie powazniejsze inwestycje (m.in. połączenie Szpindlerowego Młyna, gondola Biela Put-Priehyba w Jasnej oraz niebieska trasa Lukova-Otupne) dopiero w przyszłych latach.
  15. koliber

    Kasprowy Wierch

    Mnie się zdawało, że w ostatnich kilku sezonach Kasprowy, Chopok i Łomnica kończyły sezon zwykle w pierwszy weekend maja, więc ta zima to nic nadzwyczajnego.
  16. Dla zobrazowania sytuacji - tak to wyglądało w niedzielę (zielony - trasy czynne i przejezdne, pomarańczowy - trasy nieczynne). Najgorzej z tras otwartych prezentowała się 5-ka (w całości przejezdna, ale śnieg biały zmieszany z brązowym). W ciągu dnia szybko topniał śnieg na 33-tce na południe - na bardziej stromych fragmentach wystawionych na słońce.
  17. Ja też jestem w mniejszości niepijącej:) Ogólnie siedzę tu już parę dni i jak jutro pogoda będzie taka jak dziś i wczoraj, to planuję odpoczynek, ale jak tylko wyjdzie słońce, to chętnie bym wpadł się chociaż przywitać. Tylko kiedy i gdzie? Może w południe na Priehybie?
  18. To mnie się ostatnio w marcu konduktorka czeskich linii "Leo Express" zapytała jak to możliwe, że przewożę narty, skoro oni opcję przewozu nart mają na stronie www tylko do końca lutego, a w marcu można zaznaczyć przy kupnie biletu jedynie "przewóz roweru". Wyjaśniłem, że kupowałem wcześniej. I tak musiała specjalnie rozłożyć stojak do nart, bo był przygotowany tylko pod rowery. Teraz już wolałem pojechać samochodem, żeby nie robić problemów:) Dziś bez zdjęć, bo pogoda gorsza - powyżej granicy lasu mgła, a po południu powyżej Priehyby zaczął parad drobny śnieżek i pada do teraz, choć to symboliczny opad i nic nie daje. Ogólnie jakoś wilgotno i nieprzyjemnie się zrobiło. Jutro ma sypać, a weekend z trochę lepszą pogodą. Czyli nie tak źle, jak miało być (zapowiadali kilka dni opadów pod rząd). 33-ki na południe dziś chyba nie ratrakowali, choć zjechać można. Na centralnym parkingu w Krupovej naliczyłem w południe zaledwie 15 aut.
  19. Na Chopoku dziś zdecydowanie mój najlepszy dzień w tym sezonie. Już chyba nigdy nie pojawię się na tej górze przed 10-tym kwietnia, bo to zupełnie inna jazda. Nie ma już ludzi, ładujących się do gondoli na stojąco po 15 osób. Nie ma muld, mimo że śnieg jest miękki, bo nie ma kto tych muld tworzyć. W dodatku, o ile w przypadku Szczyrku pojawiały się dawniej podejrzenia TMR o oszczędność, to na Chopoku trzeba przyznać, że ratrakują prawie wszystkie trasy na całej szerokości, mimo że narciarzy jeździ garstka. Zresztą w Szczyrku też się to zmieniło (pusta 9-tka, dawniej nieczynna). Mieszkam tym razem pod samymi wyciągami, w jednym z tańszych (jak na tą okolicę) hotelu Liptov, dzięki czemu już nie muszę sprawdzać pogody na kamerkach, bo kamerką jest moje okno - z takimi widokami jak niżej na zdjęciach. Przez 5 dni miało padać, tymczasem dziś jeszcze przez większość dnia było słonecznie, choć koło południa padał drobny deszczyk, niezależnie od wysokości (ciepło - na dole +10, na górze +5, choć rano też było 10). Doskonałe warunki panują na wszystkich głównych trasach: 1 i 11-ka na całej długości (980m przewyższenia) równiutkie, śnieg jak dla mnie idealny - lekko miękki, umożliwiający wcinanie się krawędzi, ale równy. Dpiero przy samym dojeździe do kanapy w Zahradkach jest już brązowo. 7-ka i 2-ka do Jasnej też świetne. O dziwo, na całej 33-tce na południe też bez przetarć czy kamieni (przynajmniej rano), 31-ką nie jechałem. Nieczynne oba warianty 12-tki w Zahradkach (i słusznie - zupełny brak śniegu na dole) i 10-tki (te raczej z powodów frekwencyjnych). Na 5-tce śnieg biały na przemian z brązowym, więc tą pewnie zamkną jako następną. Nie wiem skąd w kwietniu takie pustki - przy dzisiejszym przepływie informacji wydaje się, że trudno ukryć informacje o takich warunkach, a jednak chętnych do jazdy nie ma. Spodziewałem się, że głownie Polacy będą przodować, a tych nie spotkałem dziś wcale - jedynie Słowacy i chyba Węgrzy. Od jutra ma padać śnieg przez kilka dni, więc pewnie przybędzie kolejny metr i sezon zakończy się gdzieś w połowie czerwca:) Na razie niestety na dole znów zaczął padać deszcz, ale już powoli przechodzi w mokry śnieg.
  20. Ja jadę we wtorek pod wieczór, ale na 6 dni i z Gliwic (przez Katowice-Bielsko). Ma niestety padać przez wszystkie te dni, ale w marcu też tak miało być, a ostatecznie na 5 dni były 3 względnie słoneczne.
  21. Kompromis z KPN zawierał podobno ustalenia, że w zamian za rezygnację z tras w kierunku łabskiego Szczytu, można było wybudować 6-os. kanapę (obecnie funkcjonującą), czyli raczej mała szansa na rozbudowę. Warto dodać, że właśnie pod Łabskim Szczytem znajduje się miejsce tzw. wiecznego śniegu, leżącego zwykle przez cały rok (taki mini-lodowiec). Jest to ciekawostka, bo akurat to miejsce nie jest specjalnie zacienione przez skały. Można zresztą zobaczyć na zdjęciach satelitarnych, że takich miejsc jest mało, nawet na wyższych, północnych zboczach Śnieżki.. Podobna ciekawostka występuje na Chopoku, gdzie o dziwo największy płat śniegu w lecie leży na południowym stoku, na fragmencie trasy 33a, a nie w szczelinach między skałami na stoku północnym. Aczkolwiek to mogą być pozostałości po sztucznym.
  22. koliber

    Jasna Chopok

    Nie wiem gdzie jest więcej śniegu - dla mnie to nieistotne, byle było go wystarczająco dużo do jazdy. Być może naturalnego jest na Chopoku mniej (bo jest wywiany), ale wspomagają go lance aż po sam szczyt. Krajobraz minimalnie bardziej podoba mi się na Kasprowym. Lubię widok w dół na Kocioł Gąsienicowy i to długie wypłaszczenie. Trasy na Chopoku są strome zwykle na dużej długości. Ogólnie tak jak pasazer85 napisał, trudno te góry porównać. Chopok jest bardzo urozmaicony. Są trasy w lesie i ponad lasem, są trasy poprowadzone terenem "wypukłym" (1) i "wklęsłym" (33), są trasy o nachyleniu północnym i południowym - po prostu ogromny wybór, w razie np. niesprzyjających warunków pogodowych, zawsze można gdzieś się przenieść. Wadą jest tłok, ale to nie o tej porze roku. Teraz powinno być idealnie.
  23. koliber

    Kasprowy Wierch

    Ja bardzo lubię klimat Zakopanego. W przeciwieństwie np. do Szczyrku, który klimatu (moim subiektywnym zdaniem) nie ma wcale.
  24. koliber

    Jasna Chopok

    Ja będę ponownie 10-14 kwietnia.
  25. koliber

    Jasna Chopok

    Chopok cały czas śnieży - nawet teraz, w środku dnia: http://www.jasna.sk/hory/lyzovacka/webkamery/konsky-grun-1843-m-nm/ A jakie pustki i przy tym pogoda - żałuję trochę, że nie poczekałem z wyjazdem, bo w środku marca tam jednak jest środek sezonu, a teraz można pewnie pięknie poszaleć. O ile pamiętam, zjazd do Priehyby w ostatnich 3-4 latach był możliwy jeszcze w pierwszy weekend maja (choć trasa była oficjalnie zamknięta i nieratrakowana), podobnie jak z Kasprowego i Łomnicy.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...