Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

koliber

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez koliber

  1. Ja jestem (dawniej "górno-ślązak"), ale swoich przyzwyczajeń nie zmieniłem, mianowicie preferuję narty wiosenne, więc sezonu jeszcze nie zacząłem:) Ale chyba najwyższa pora. Najbliżej mam do Czarnej Góry i Zieleńca. Na początek jednak planuję trochę pojeździć po czeskich stokach (malutkie i podobno urokliwe Ricky, potem Ramzova i Dolni Morava), no i oczywiście nasza Czarna Góra obowiązkowo. Do Zieleńca mnie jakoś nie ciągnie, dla stoków o przewyższeniu ok. 150m. Może wybiorę się też w Karkonosze, o ile cokolwiek sensownego tam ruszy, bo na razie perspektywy na to są kiepskie. Postaram się zdawać relację z każdego wyjazdu.
  2. koliber

    Jasna Chopok

    Z tego co wiem, to nie zaniechano żadnej z tych planowanych inwestycji (zarówno gondoli z Biela Put, jak i połączenia 2 części Szpindlerowego Młyna), po prostu przełożono je na późniejsze lata. Tak samo jak kanapy na Hali Pośredniej i z Czyrnej.
  3. koliber

    Jasna Chopok

    Trasy też będą. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dokładają kolejne dwie 6-osobowe kanapy, ale nowe kombinacje tras przekierują trochę ruch narciarzy i powinien się rozłożyć bardziej równomiernie. Np nowy wjazd na czarną "32" od samej góry (do tej pory wjeżdżało się na nią długim trawersem i niektórym trudno go było znaleźć). To sprawi, że dotychczasowa gondola z Kosodreviny będzie obsługiwać trasy 32 i 33a, a nowa kanapa (górna) trasy 35 i objazdową 34, czyli po dwie trasy na wyciąg - nie jest źle. Poniżej Kosodreviny to samo - nowa kanapa obsłuży trasę 33 i nową niebieską, a gondola - 31 (poszerzoną na górze) i również nową niebieską, na dole. Niestety wciąż będzie tłok na ściance 31-ki. Dla mnie największą zaletą jest to, że w końcu z tras na południowym stoku będzie można korzystać bez ciągłego zdejmowania nart do gondoli i jechania w ścisku. Ale przyłączam się do pytania czy to już na przyszły sezon?
  4. koliber

    Bad Hofgastein

    Szkoda, że właśnie najwyżej docierający wyciąg mieliście nieczynny, skąd prowadzi podobno najdłuższa trasa w Salzburgerlandzie.
  5. koliber

    Karyntia SkiSafari

    Ja o tym przekonałem się już wiele lat temu, gdy po tygodniu spędzonym w Ischgl, trafiłem do Kappl na ostatnie pół dnia przed powrotem do Polski, choć niespecjalnie mi się wtedy chciało (nie wiedząc, co mnie czeka). Różnica jest we wszystkim - w jakości śniegu, cenach, widoku dziewiczych stoków dookoła, klimacie knajpek, pustek na trasach... dlatego tegoroczne "safari" tyrolskie zaplanowałem z udziałem 3 stacji małych i tylko 2 dużych. W tych dużych też nie zamierzam jeździć obleganymi trasami. Np w Solden od razu wyruszam na polecaną przez wielu, czarną 25-kę i jej okolice, które większość tylko mija w drodze na lodowiec. Wracając do tematu, to zaletą Sillian jest też względna bliskość "królowej Dolomitów", czyli Cortiny.
  6. Już od kilku lat "miał ruszyć".
  7. Ja np. odczuwam taką wewnętrzną chęć podzielenia się czymś, co i mnie zachwyciło, albo też w inny sposób zaskoczyło (niekoniecznie na plus). Choć też nie lubię robić zbyt wielu zdjęć na wyjazdach - głównie dlatego, że szkoda mi czasu na sięganie po telefon/aparat, zdejmowanie rękawiczek, gdy czeka jeszcze tyle nartostrad do przejechania, a z minuty na minutę ich stan się pogarsza. Niemniej zawsze staram się zamieszczać przynajmniej relacje opisowe, a fotki robię ew. z krzesełek. Tak samo sam lubię czytać relacje, bo to dla mnie są bardziej miarodajne,ż suche fakty dotyczące danego miejsca. Polskich ośrodków dotyczy to w mniejszym stopniu, bo gdy "ośrodek" ma 2-3 trasy, to większość z nas pewnie zna wszystkie ich fragment na pamięć), jednak w przypadku Alp, jest jeszcze wiele miejsc nie odkrytych, lub względnie rzadko opisywanych na forum.
  8. No, w końcu zasłużyłem - po kilku latach "uwiązania" z ośrodkami TMR:) Ostatnio w Alpach byłem chyba z 7-8 lat temu, więc jak już jechać, to raz, a porządnie. Właśnie pamiętam z ubiegłych lat, że forum w marcu gromadziło już tylko kilku-kilkunastu fanatyków, ale może lepsza II połowa zimy zmieni ten trend:) A zdjęcia z Gastein piękne - tam też mnie ciągnie zimą, no ale wszystkiego mieć nie można.
  9. Ja w II połowie marca będę w Tyrolu, mam w planie głównie mniejsze ośrodki (Kappl, Kuehtai, Rifflsee i 2 duże - Solden, Serfaus). W sumie noclegów mam 9, ale że jeżdżę tylko przy ładnej pogodzie, to realistycznie założyłem ok. 5 na 8 słonecznych dni. Być może w drodze powrotnej zahaczę o Zugspitze Gletcher (gdy tez będzie pogoda), wracając przez Garmisch. Tylko że w marcu relacji już nikt nie czyta, dlatego zapowiadam już teraz:) Jeśli ktoś jest ciekawy tych miejsc.
  10. Ceny w ośrodkach TMR są rzeczywiście porażające, ale z drugiej strony, jeszcze niedawno sprawdzałem (teraz coś mi się cennik nie wyświetla) i np. na marzec można było nabyć w Strbskim Plesie za 64E karnet 6-dniowy. Czyli niemal tyle samo, co 2 dni jazdy w zatłoczonym Szczyrku na jednej trasie w Boże Narodzenie. A to właśnie w marcu jeździ się wg mnie najprzyjemniej. Rok temu byłem w sumie 2 razy na nartach (w Jasnej) - raz w połowie marca i raz w połowie kwietnia. Wtedy jeszcze miałem skipass za akcje, ale jak widać,nawet teraz można pojeździć w ośrodkach TMR za rozsądne ceny. . Edit: Co to za trasa na piątym zdjęciu? Na drugim to zdaje się Forcella Rossa w Cortinie. Nie byłem, ale jest tak charakterystyczna i spektakularna, że zapamiętałem ją ze zdjęć. A ta na 5 zdjęciu też bardzo ładna.
  11. koliber

    Sypie!

    W Nowej Rudzie (Kotlina Kłodzka) deszcz przechodzi właśnie w mokry śnieg (400 m n.p.m.).
  12. koliber

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Rok temu też tak myślałem, gdy po deszczu i ciepłych wiatrach na tej ściance nic śniegu nie zostało, a potem wystarczyło kilka dni intensywnego śniegu i do marca była czynna.
  13. A dlaczego ew. nowy inwestor miałby się obawiać podobnych protestów w przyszłości? Te protesty nie są przecież bez celu - są spowodowane trwającym od kilku lat marazmem, a raczej rozbudzonymi nadziejami i obietnicami bez pokrycia. Jakoś w innych ośrodkach do nich nie dochodzi, bo i nie ma powodu. Gdy obecny inwestor nabył "Pilsko", obiecywał budowę kilku nowych kolei, a tak naprawdę wybudował jedną krótką i drugą "dla ozdoby", więc ludzie (i narciarze, i właściciele pensjonatów) mają powody by czuć się oszukanymi. Odnośnie zmian, to popieram, że zbyt dużo robić nie trzeba - uruchomić "Buczynkę", wymienić orczyki na Miziową na kanapę (wraz doprowadzeniem czarnej trasy do stanu używalności) i minimalnie poszerzyć 6-tkę przed dojazdem na Płaj (bo w pozostałych miejscach jest trawers, więc byłoby trudno).
  14. koliber

    Jasna Chopok

    Tatralandia jako cały kompleks jest bez porównania lepsza. Pod każdym względem - ilość basenów, ilość zjeżdżalni (choć zimą ich liczba jest znacznie ograniczona), cała sceneria, ilość atrakcji dodatkowych, barów z drinkami po środku basenów... Do tego bliżej. Wadą może być większa ilość ludzi, choć w Besenovej byłem w ostatnich latach tylko raz, więc nie mam porównania jak tam bywa z frekwencją. Myślę jednak, że teraz mało kto tam jeździ, daje się też zauważyć więcej osób starszych wśród klientów (tacy bardziej kuracjusze). W obu są zewnętrzne baseny z ciepłą wodą (chyba podobnej powierzchni), ale tych wewnętrznych jest jednak więcej w Tatralandii.
  15. W sumie to mogliby właśnie ubijać tą czarną trasę z wyłączeniem "ścianki", na której i tak równy śnieg byłoby trudno utrzymać. Ale cała reszta jest przyjemna, odkąd ją poszerzyli. Z tym, że nie wiem czy tam gdzie ją poszerzyli, nie nasadzili na nowo jakichś drzewek (w miejsce nielegalnie wyciętych - tak pisano w mediach), a dawno nie byłem.
  16. Malo osób tu zwraca uwagę na to, że ten obecny tłum w Szczyrku (mimo cen) to raczej nie efekt przemyślanej kalkulacji narciarzy, tylko po prostu konieczność wynikająca z wykupionych wcześniej noclegów.
  17. Mnie pokazuje na Chopoku 64E w tym dniu, a z Gopass 62E. To "tylko" o jakieś 50% drożej niż w Alpach:)
  18. Skoro już offtop... Moim zdaniem wiele Polsce nie trzeba - mamy z 10 przyzwoitych ośrodków z wyprzęganymi kanapami i przewyższeniem ok. 400-500m (czyli takie przeciętne przewyższenie alpejskich kanap), które może i nie zawsze działają w grudniu, ale za to późniejsze miesiące na ogół nie zawodzą - często włącznie z feriami wielkanocnymi. Potrzeba jedynie drobnych zmian w niektórych ośrodkach: 1. Jaworzyna Krynicka (w miarę ok), 2. Dwie Doliny (wznowienie), 3. Szczyrk (ok), 4. Pilsko (uruchomienie Buczynki i kanapa Szczawiny-Miziowa), 5. Kasprowy (wymiana Goryczkowej, ale pozostaje problem przepustowości wagonika i tu nie mam pomysłu), 6. Czarna Góra (ok), 7. Szrenica (ok, pod warunkiem otwartego FIS-a), 8. Kopa (doinwestowanie "Złotówki"), 9. Świeradów (planowane połączenie z sąsiednim Świeradowcem) i 10. Białka jako ośrodek rodzinny, gdzie właściwie brakuje tylko dobrej woli w dogadaniu się z Rusin-Ski'm. Jak komuś mało, to w sąsiednich Czechach i Słowacji ma również do wyboru po ok.10-15 ośrodków o podobnych parametrach. A jak komuś jeszcze mało, to oczywiście Alpy o coraz bardziej zbliżonych cenach karnetów do naszych (tzw. "tyrolskie perełki" typu Kappl, Kuhtai, Rifflsee, Hochzeiger, Galtur, są nawet tańsze niż Chopok).
  19. Ja przez kilka lat byłem akcjonariuszem TMR (z możliwością korzystania z benefitów), co oczywiście trochę wiązało mnie z ich ośrodkami. Dopiero w tym sezonie "odbiję sobie" w innych miejscach, choć i Szczyrk odwiedzę. Nadal nie widzę sensownej alternatywy w miarę blisko Katowic, chyba że jakiś cudem dogadają się w Korbielowie w sprawie Buczynki, ale nadzieję mam małą po tym co czytam na różnych forach. A odnośnie dyskusji o naśnieżaniu, to po prostu widać od lat, że zimy przesuwają się w przód i ferie świąteczne są bardzo wątpliwym terminem na wyjazd narciarski, prędzej już wielkanocne. Czy to naprawdę jest tak ważne, by koniecznie w tym grudniu nastawiać nie wiadomo ile armat i na siłę naśnieżyć jedną trasę, by jeździć po niej przy +10 stopniach, tłoku na tej jednej trasie i braku zimowego pejzażu wokół? To trochę tak, jakby wysypać 100 ton piasku na miejskim osiedlu i reklamować to jako "plażę". Rozumiem spragnienie po całym roku przerwy od nart, ale naprawdę wg mnie trudno potępiać TMR za to, jaki mamy klimat w ostatnich latach. A na narty polecam miesiące późniejsze, pod każdym względem.
  20. koliber

    Jasna Chopok

    Słuszna uwaga, że to większość spędzanego czasu na nartach. Dlatego np.dla mnie duże znaczenie ma, czy w ośrodku jest przewaga kanap czy gondoli. Bo nawet te zwykłe gondolki z siedzeniami to też podróż w zamkniętym pomieszczeniu, jak w aucie za szybą, do tego konieczność ciągłego zdejmowania i zakładania nart (wiosną często czyszczenie ich ze śniego-błota za każdym razem). Niestety jest teraz tendencja do budowania gondoli zamiast kanap, co rzekomo tłumaczone jest mniejszą podatnością na wiatr i przeznaczeniem dla turystów letnich (tak jakby wyprzęgane kanapy nie mogły wozić turystów).
  21. Dzięki wielkie, ale to dopiero w marcu - jak nie zapomnę, to się odezwę.
  22. Ja w tym roku też muszę jakoś bez auta dostać się do Tyrolu (Landeck jako baza wypadowa), ale jeszcze dokładnie tego nie rozeznawałem. Pamiętam, że z Wiednia pociągi jadą ok.5,20h i są bardzo drogie. Nie wiedziałem, że Flixbus jeździ z Wiednia do Radstadt - faktycznie, połączenie wyszukuje (gdy wpisze się konkretnie), choć nie ma tego punktu w ogóle na mapie połączeń, jest tylko Salzburg i ew. Villach na południu. No ale w tym roku to mi i tak nic nie daje.
  23. Od kilku dni jestem nie-narciarsko w Wiśle. Śniegu naturalnego brak, jedynie w zacienionych miejscach do 1cm. Popołudniami widziałem z deptaka jak śnieżyli niebieską trasę na Skolnitym przez kilka kolejnych dni, poza tym wycięto cały las między dolną stacją a ulicą (gdzie dawniej był park linowy). Czyżby przygotowania nowego właściciela pod wymianę kanapy na wyprzęganą (wzorem Słotwin i Kasiny) i przedłużenie jej do samego dołu? Na kamerkach widać, że śnieżą też Soszów, ale z mizernym skutkiem.
  24. Nie wiem, ale te ogólne zasady są raczej stałe, podobnie jak warunki nabycia karnetów.
  25. Regulamin mówi, że trzeba je posiadać co najmniej rok (do 31.10.2020 w przypadku tego sezonu), co zresztą jest zrozumiałe - inaczej każdy kupiłby je "na chwilę" dla skipassu, Jednak wielu ich posiadaczy nurtuje pytanie, czy za wcześniejszą ich sprzedaż (np. w sierpniu) grożą jakieś sankcje, skoro karnet został już wykorzystany zimą. Oczywiście lepiej dla wszystkich jest tego nie nadużywać, by ten cały program benefitów trwał jak najdłużej. Zresztą cena akcji stale, choć minimalnie rośnie, wiec nie ma potrzeby ich odsprzedaży.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...