Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wujot

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 732
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    115

Zawartość dodana przez Wujot

  1. Wrzuciłem do googla ten problem i wyrzucił mi taką stronę https://ortotop.pl/baza-wiedzy/stopa/metatarsalgia-bol-podeszwy-przodostopia/ Wynika z niej, że podniesienie pięty może pogorszyć sytuację. Ale oczywiście trzeba dobrze rozumieć co się dzieje. Dlatego polecałbym wizytę u ortopedy sportowego. Niekoniecznie bootfiterzy są tutaj kompetentni. Lepiej chuchać na zimne jak zepsuć sobie nogi na całe życie. Z moich doświadczeń (ale nogi mam w porządku) mogę powiedzieć, że super mi się sprawdziły indywidualne wkładki ( twarde, "odlane" do kształtu stopy). A bardzo dużo na nartach przebywam (rekord - 18 godz/ dzień i wielodniowe przejścia tak po 10-12 godz/dzień).
  2. Co do zasady każdy zasługuje na szacunek. Tutaj moim zdaniem nie przekroczyło to granic normalnej dyskusji. Wypowiadając się w nieznanym temacie trzeba liczyć się ze słowem "sprawdzam".
  3. Dzisiaj będzie coś obowiązkowego! Przynajmniej dla Polaka. Jedna z najbardziej znanych kompozycji muzyki poważnej. Rzecz prawie nieprawdopodobne, że: - przez 18 tygodni 1993 roku album znajdował się na listach najlepiej sprzedających się płyt wszystkich rodzajów - przez prawie 3 lata była na topie najlepiej sprzedających się albumów z muzyką klasyczną w Stanach Zjednoczonych - sprzedanych zostało ponad milion jej egzemplarzy. Bardzo ciekawa jest historia, utwór powstał w 1977 roku i debiutował na Warszawskiej Jesieni. Szybko wydano płytę w wykonaniu Stefanii Woytowicz. Kupiłem ją, a po zajechaniu drugi i trzeci egzemplarz. Do 1992 roku była to zupełnie niszowa kompozycja. Eksplozja nastąpiła po wykonaniu przez London Sinfonietta. I to są te statystyki o które przytoczyłem na wstępie. W 2019 roku odpalił kolejny człon rakiety. Zupełnie niezwykłe wykonanie gdzie spotkali się Krzysztof Penderecki za batutą, Beth Gibbons (Portishead) i NOSPR. Wokalistka skupiła się tu na ekspresji, co jest naprawdę wyczynem bo śpiewała transkrypcją fonetyczną, po długiej nauce. Nie jest to może muzycznie tak spektakularnie zaśpiewane jak te wcześniejsze wykonania (a nawet sporo gorzej) ale... mimo wszystko podziwiam. Szczególnie część trzecia jest bardzo OK. Od roku to wykonanie znajdziecie na YT. pees Chyba w pudle ze starymi czarnymi winylami leży u mnie ta pierwsza płyta. Ciekaw jestem ile jest warta!
  4. Nie udawaj głupszego jak jesteś! Piotr odniósł się przede wszystkim do tekstu. Ten oceniał. To tak jakbym napisał: - wybacz, ale głupoty Waść wysmażyłeś, A Ty odnosisz to do "przepraszam, Jeeb, Ty debilu" Nie to samo. Aby była jasność nie uważam Cię za debila.
  5. Reakcja całkowicie niewspółmierna do dyskusji. Szczególnie, że delikatnie mówiąc rzeczywiście pływałeś po temacie, wchodząc w mentorski ton. Piotrek zanim użył określenia "bełkot" lojalnie za to przeprosił. Przeczytaj uważnie wątek, może zamień nicki przy wypowiedziach i zastanów się czy Twoja reakcja nie naraża Cię na śmieszność. Pozdro Wiesiek
  6. @Bumera nikt nie przebije - rewelacja. Ja mam tylko taką skromną balladkę. https://youtu.be/PZdRvywyrJk Chwalcie się co tam u Was!
  7. No to specjalnie dla Roberta vel Tadka miłośnika rapu wszelakiego
  8. Wejście w klubówkę może zabić ten wątek. Ale po sentymencie "moja" muza klubowa. Byłem rezydentem epicentrum D&B w Polsce resetując się przy takiej muzie po pracy w Agencji Reklamowej. Po 5 min jesteście zwolnieni z dalszego słuchania
  9. Jak możesz je rozróżniać - przecież wziąłeś niebieską pigułkę??? Skoro jesteś taki poetycki to proszę bardzo I z drugiej płyty. Strona muzyczna to Szczęsny czyli 1/2 Skalpela
  10. Hmmm, czy to nie Ty pouczałeś MarioJ, że nie powinien stosować uogólnień??? Czyli używać magicznego "moim, zdaniem". 🤣 🤣 🤣 Dla słuchacza wychowanego na Warszawskich Jesieniach z okresu sonoryzmu jest to bardzo lekka i przyjemna muza. Gdzieś blisko Zenka M. A teraz kawałek dla wszystkich miłośników Genesis, ELP, Yes. Czyli jak może wyglądać współpraca kapeli rockowo-industrialowej z orkiestrą symfoniczną. @Bumer to się da słuchać. Moim zdaniem 🤣 🤣 🤣
  11. Bo się przedstawiłeś jak Robert! Być może dodałeś, że Tadeusz, ale ja pamiętam tylko pierwszy wyraz zdania. Ta "Twoja" piosenka jest taka słodka... Jak tłusta beza, podlana gęstym miodem. A na to złocisty, ciągnący się karmel. I umajone tęczową posypką . I jeszcze kołderka śnieżnego pudru. A wszystko to w jeziorku syropu klonowego. To dla równowagi - bracia Litwini A zaczęło się to wspomnianego Throbbing Gristle
  12. Doczytałem. Ale nie o taką oryginalność min chodziło 🤣
  13. Mimo wszystko to światło odbite - może Szwedzi robią coś oryginalnego???
  14. Wujot

    Pożegnanie Mitka

    Dziękuję wszystkim za obecność w wątku. Poprosiłem JC o zamknięcie tematu.
  15. No może wreszcie uda się odzyskać wątek. Precz z @Bumerem! Teraz będzie totalny kosmos. Absolutnie najlepsze jakie znam połączenie obrazu z muzyką. Wybrałem dla Was środowy kawałek koncertu (cały jest nieprawdopodobny). Co najśmieszniejsze ta płyta dla mnie nie mieści się w pierwszej piątce najlepszych płyt Amona Tobina.
  16. W sumie to jednak muza jest zdecydowanie ciekawsza od pracy w kamieniołomach. Czyli dyskusji z @Bumer Teraz to co uwielbiam. Kawałek, którego nikt nie zna a jest moim zdaniem, grzechu przesłuchania, wart. Autor to uznany dj z kręgu minimal detroit. Czyli nurtu hermetycznego i nagle robi płytę, która jest "zdradą" dla fanów. Szczególnie, że debiutuje tam jako... bez spojlerowania. A do mainstreamu z takim życiorysem już nie trafi. Jest więc hipnotyczna płyta, której nikt nie zna.
  17. Jeszcze raz przeczytaj tekst piosenki. Nic tam nie ma o tym, że "moje" jest najważniejsze. Tylko o tym, że Kaczyński może a inni nie mogą. To jest o nierówności wobec śmierci. Paskudnej nierówności. A nie o mentalności Kalego. To sobie dopowiadasz, ta mentalność oczywiście występuje ale nie w tej piosence. Poszukaj innego przykładu a nie jakieś naciągactwo.
  18. Chyba słuchasz czegoś innego. Kazik zaśpiewał o tym, że Kaczyński może odwiedzać zamknięte cmentarze a reszta nie może. Nie ma tam nic co mogłoby wskazywać na inne interpretacje. Na wszelki wypadek tekst. To nie Miron Białoszewski to bardzo prosta ballada. Zamknięte cmentarze to na skutek zdarzeń Ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń Na łańcuchy patrzę, ocieram łzy Tak jak i Ty Tak jak i Ty Otwiera sie brama, ja nie wierzę oczom Czy jednak się rzeczy inaczej potoczą Podbiegam, twoje karki krzyczą "stój!" Bo Twój ból jest lepszy niż mój Twój ból jest lepszy niż mój Ból ukoić możesz Ty jeden Wszyscy inni wpadli w biedę Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój Lepszy niż mój Na ulicach i w mieszkaniach Duch miłości się wyłania Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój Większy niż mój Cztery lata temu dziesiątego kwietnia Marii prosto pod koła córka uciekła Maria nie przekroczy bramy dziś tej Bo Twój ból jest lepszy niż jej Twój ból jest lepszy niż jej Józef miał ojca, żonę i syna I tego się dnia dla nich czas ten zatrzymał Józef nie wspomni dzisiaj dnia tego Twój ból jest lepszy niż jego Twój ból jest lepszy niż jego Ból ukoić możesz Ty jeden Wszyscy inni wpadli w biedę Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój Lepszy niż mój Na ulicach i w mieszkaniach Duch miłości się wyłania Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój Lepszy niż mój Ja tam po prawdzie nie kocham cmentarzy Gdy mama mnie prosi, to z nią tam pojadę Na grobie ojca kładę kwiatów strój Twój ból jest lepszy niż mój Twój ból jest lepszy niż mój Co za piękny dzień dzisiaj nam wszystkim dano Pamiętać o wszystkich, których zabrano Po drugiej stronie stoją i ronią łzy Tak jak i Ty Tak jak i Ty Tak jak i Ty Tak jak i Ty
  19. Wujot

    Pożegnanie Mitka

    Dobrze mnie znasz
  20. Trudno mi się odnieść bo nie znam tych audycji. Dla mnie kluczowi w tym czasie byli Aphex Twin, Squarepusher, Venetian Snares, Autechre, Third Eye Foundation. Amon Tobin. W nurcie muzyki popularnej. Zdecydowanie bardziej interesowała mnie jednak muza akademicka czy jazz. I też muza ze świata.
  21. Widzisz Cinematic czy Bonobo, Moelvaer to są już niezwykle uładzone chillautowe zespoły. Trudno je uznać za interesujące. Aczkolwiek przyjemne.
  22. Nie będę się odnosił do konkretnych zespołów tylko do rozwoju muzyki jako takiej. Logika była na przykład taka: - Pierre Schaeffer (awangarda, twórca muzyki konkretnej) - Lustmord (dark ambient - bardziej dla ludu) - Autrechre (mikromuzyka - Warp - czyli ambitna muza popularna) - James Blake (pierwsza mikromuzyka popularna). Echa tego mocno pobrzmiewają u tak popularnych wykonawców jak FKA twigs Throbbing Gristle otworzyło worek muzyki industrialnej i ich rola była równie ważna jak np Sex Pistols. Warto znać zjawiska i mieć szerszy horyzont. Dobra stacja po to ma audycje autorskie aby umiejętnie wpleść też te kulturotwórcze zjawiska. Trójka lat osiemdziesiątych pisała własną antyhistorię zarówno muzyki polskiej jak i światowej. W wolnej Polsce pojawiły się tam nowe nazwiska, próba nadgonienia czasu. Mnie akurat nie odpowiadał gitarowy (rockowy) charakter tej stacji bo uważałem to za skansen. Wtedy zresztą odpalił WARP Records (i Ninja Tune) otwierając zupełnie nowe pola w muzyce popularnej. Szkoda mi było już czasu na Trójkę.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...