.jpg.0a6cf81498612731f84b2f47816fe0df.jpg)
Wujot
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
2 837 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
121
Zawartość dodana przez Wujot
-
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
A co to jest Dynafit TLT ? Wiązania Dynafit to gdzieś przy Silvrettach??? A tak poważniej, to mam minimalistyczne ATK i mniej bym się czepiał wiązania jak butów i nart. Widziałem sporo zestawów z solidnymi butami (tak 3500 g, szerokimi dechami pewnie >>1500 g), a do tego minimalistyczne Plum-y (te wiązania miały szersze płytki do montażu). I ci goście jeździli na tym z Gran Zebru. -
Na skitury 21/22 short
Wujot odpowiedział surfing → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Ten wątek to jest w ogóle jedna wielka uprzejmość- 294 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- skitury
- wycieczki narciarskie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Popatrzyłem, że moje narty Fischer Hannibal Carbon są zbudowane bardzo podobnie do tych Transalpów. A są całkiem niezłe, w każdym razie lepsze od Waybacków (K2) co je miałem wcześniej. Ale zobaczymy czy wytrzymają chociaż 40 dni intensywnej jazdy. Ten lekki sprzęt jest mało trwały. -
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Dla mnie system mocowania fok Dynafita jest gorszy od sztywnej ramki z ogonem. Pod warunkiem oczywiście dobrego dopasowania jego długości. Bardzo mi pasuje to u BD. Pomoca też jest OK. Co do tej narty - chyba od żadnej lekkiej narty cudów bym nie oczekiwał. Są badziewne a jeśli jest wąska to tym szybciej ją wykończysz. W opisie transalpa podają i warstwę titanalu i włókna węglowego więc nawet więcej jak inni. Jak dobra cena to bierz bo geometria wygląda dobrze. -
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Chyba najbardziej but, później narta a wiązanie najmniej. Dla mnie najbardziej oczywiste jest oszczędzanie na wiązaniu. Na najlżejszym jesteś do przodu o te 200 g (względem np crestów). I chyba te 200 g warto ewentualnie dodać do narty bo między nartami 1000 g a 1200 czy 1300 jest duża różnica. Trzeba mieć świadomość, że te najlżejsze buty (800 -900) i narty (1000 g) to jest bardzo kompromisowy sprzęt. Trudno oczekiwać, że będzie się dobrze zachowywał w twardym. Mimo wszystko jednak uważam, że w dłuższych tematach to jedyna droga. Bo jak podchodzisz 6 godz a zjeżdżasz 1 to kalkulacja jest oczywista. Co do długości to wydaje mi się, że -10 cm do wzrostu to jest rozsądny kompromis. Choć zjeżdżałem kiedyś na -18 cm w miękkim i jakiś specjalnych kłopotów nie było. -
Fundamentalnie z tego, że jest zbyt dużo OZE.
- 58 odpowiedzi
-
- fotowoltaika
- własny prąd
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A mnie zachwyciła taka perełka z życiorysu: "Krytyczny wobec freudyzmu, fenomenologii, postmodernizmu i fundamentalizmu religijnego, a od lat 90. XX wieku także marksizmu, "
- 156 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bumer, jesteś naprawdę niepoprawny! Po pierwsze: jak kończysz wypowiedź jakąś ogólnikową, obraźliwą, rodem z budki z piwem konkluzją to narażasz się na złośliwą (tylko złośliwą ) filipikę. Po drugie: odpowiem merytorycznie. Otóż warto znać zalecenia FIS. A jeszcze bardziej warto wiedzieć, że są to tylko zalecenia i ślepe egzekwowanie "przywileju" niższej pozycji może się skończyć kontuzją i przegraną w sądzie. Czyli do regułek FIS trzeba dołożyć dodatkową ostrożność. A tak naprawdę możliwie największe baczenie na wszystkich uczestników ruchu. Przechodząc na grunt szerszy. Dogmatyzm życiowy i stosowanie wyklepanych regułek (które nie są normami prawnymi!) bez próby dopasowania się do zmieniającego się otoczenia są cechą charakterystyczną umysłów ograniczonych. Ale Ty oczywiście umysłem ciasnym nie jesteś???
- 156 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Masz rację
- 156 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie rozmawiamy tutaj o skokach spadochronowych. Przede wszystkim to wszyscy tutaj są narciarzami i takie sytuacje bezpośrednio ich dotykają. Dla mnie jest bardzo interesujące zdanie innych. A to, że o tym rozmawiamy jest wprost oczywiste. Jeśli jeździsz i nie masz zdania co do tego zdarzenia, a jeszcze interpretację zostawiasz innym to... bez komentarza. Wracając do tematu to bez wątpienia wszyscy uczestnicy zdarzenia to byli narciarscy zoombie i na pewno winę ponosi cała czwórka. W tym i prowadzący chłopaka bo chyba miał dostateczny przegląd sytuacji aby odbić przewidująco w prawo. "Ja" uważam za skrajnie nieodpowiedzialne poruszanie się w poprzek strumienia narciarskiego i dlatego największą winę przypisałbym snowboardzistce, ale szanuję opinię innych (doświadczonych) narciarzy/narciarek, którzy widzą to trochę inaczej. Nigdy nie jeździłem w BT, ten filmik uzmysłowił mi, że jeśli jest tam taki strumień narciarskich zoombie, nie panujących nad torem jazdy i nie obczajający tego co się dzieje obok i bez zdolności przewidywania, to nigdy pod żadnym pretekstem nie powinienem się tam pojawić. Zdarzało mi się jeździć w gęstwie ludzkiej dużo większej jak na tym filmie (np powrót o 16:00 do Kaltenbach, słynny końcowy zjazd do Marillevy czy 1-ka w Ischgl) ale tam wszyscy bardziej się patrzą na innych jak na siebie. I zderzeń nigdy nie widziałem, jakkolwiek upadki na wylodzonych odkrytych fragmentach jak najbardziej (tu mistrzostwo świata to 40-ka w Ischgl na dole w wąwozie)
- 156 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aby uzmysłowić wady regulacji kodeksu FIS wystarczy podać jedną sytuację jego wadliwości. I jest to bardzo łatwe. Otóż rozpatrzmy dwa tory jazy: - narciarz jadący w linii spadku stoku śmigiem hamującym z prędkością 2 m/s - narciarz karwingowy jadący z prędkością taką, że składowa w linii spadku stoku wynosi 2 m/s a pozioma około 18 m/s Ten drugi jest zawsze ciut niżej od pierwszego, jedzie szerokim skrętem karwingowym i jest oddalony co najmniej 40 m od pierwszego. W pewnym momencie postanawia doprowadzić do zderzenia tak aby pierwszy wjechał w niego. Odległość 40 m pokonuje w 2 s. Przez pierwszą sekundę pierwszy nie ma szans go zobaczyć. Ale ponieważ to bardzo doświadczony narciarz, który kontroluje okolice to zauważa potencjalną kolizję z odległości aż 20 m. Jest też demonem czasu reakcji i w ciągu zaledwie 0,5 s potrafi coś zrobić. Do zderzenia zostało 0,5 s. W tym czasie całe pole reakcji tego narciarza wynosi "aż" 1 m. Tymczasem drugi narciarz zbliża się z prędkością 10 m i precyzyjnie wybierze miejsce zderzenia. Zauważmy, że drugi narciarz ma tu dwie kolosalne przewagi: - 10 x większą prędkość (100 x większą powierzchnię stoku do dyspozycji) - kolosalną przewagę informacyjną bo widzi cały czas pierwszego. Ten pierwszy może w goglach do ostatniej chwili nie zauważyć niebezpieczeństwa. Ten przykład jest tylko lekko wyjaskrawionym opisem sytuacji z filmiku. Ja wiem, że czasem lepsza regulacja wojskowa jak żadna. I ogólnie uważam, że kodeks FIS należy jednak propagować. Ale uważam, że w czasach jeźdźców karwingowych upojonych prędkością i sporego zagęszczenia stoków brakuje ostrej regulacj w zakresie przemieszczania się w poprzek stoku. Choćby w formie zalecenia jechania węższym korytarzem i skrętem.
- 156 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wpływ może mieć, podobnie jak i opinia biegłych.
- 156 odpowiedzi
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zapewniam Cię, że bez najmniejszego problemu doprowadzę do sytuacji w której wpakujesz się we mnie i w myśl ciasnego pojmowania kodeksu FIS będziesz winnym. Na szczęście kodeks FIS nie ma żadnej mocy prawnej i sędzia we własnym rozumie rozstrzyga sprawę. A ogólnie to jestem w szoku jak co niektórzy uważają, że wykucie paru ogólnych regułek zastąpi im rozum.
- 156 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam inną ocenę sytuacji. Gdyby nie odkręciła w ostatniej chwili to wbiłaby się w dzieciaka. Na zatłoczonym stoku jechała w poprzek (a nawet być może lekko pod stok). Pomijając, że dekalog FIS wspomina o zachowaniu wtedy ostrożności to sprawę i tak będzie rozstrzygał sędzia w oparciu o swoją (i ewentualnych biegłych) interpretację. Ciekawy jestem jaki będzie wyrok...
- 156 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciekawa sprawa jak to sprawczyni przedstawia się jako ofiara. Na pewno winą chłopaka i opiekuna (o ile to był opiekun) jest niewymienienie się danymi osobowymi. Bo nawet nie jestem pewien czy zarzut o nieudzieleniu pomocy przejdzie (bo udzielał jej przecież znajomy snowboardzistki). W każdym razie wyłączyli szybko możliwości komentowania pod filmem bo przytłaczająca większość oglądających też widziała w niej sprawcę. I ostro to manifestowała. Dla mnie ciekawe jest, że Tatromaniak zamieszcza taki nieobiektywny i zmanipulowany post. Rozumiem poszukiwanie świadków - jak najbardziej. Ale to story jest po prostu nieprawdziwe. Ciekaw jestem jak to widzicie...
- 156 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- wypadek na nartach
- urazy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No nie wiem, to wspaniały ośrodek freeridowy a widać, że raczej warunu nie ma...
- 44 odpowiedzi
-
- 2
-
-
Faktycznie. Naprawdę trudno mi pojąć jak można lubić jeździć po ratraku, po gładkim i płaskim. Nie mówię o rywalizacji sportowej bo to pewnie inna bajka tylko o czystej przyjemności jazdy 3D (czyli w pionie) a nie 2D. Plus płynność i zmienność. Co do puchu to jak zaczyna stękać to przestaje być puchem. Zdarzyło mi się parę razy jeździć w trakcie i tuż po opadzie, gdy spadło 1,5 m. Jechaliśmy dosłownie po piersi w śniegu tocząc falę przed sobą. Czasem na stromszym przelewało się to nad głową. Opór był zdecydowanie mniejszy niżbym sądził. Ślad też jest zupełnie inny, zostawały po nas dosłownie szerokie rowy o ukośnych krawędziach. Z tym lotem to bym się zgodził ale... porównanie do wody też jest dobre. Pamiętam jak raz skoczyłem ze stromszej ścianki i wpadałem pod powierzchnię śniegu. Wynurzyłem się stopniowo i to naprawdę przypominało moment gdy wypór wody stopniowo powoli z toni wyrzuca cię na powierzchnię. Pamiętam silnie pewnie z kilkadziesiąt różnych sytuacji narciarskich w tym i te gdzie się po prostu ostro bałem (i przezwyciężenie tego też było przyjemne). Ale jazda w puchu bezdennym to jest specjalna kategoria.
-
Sytuacje gdy jeździ się w puchu bezdennym (czyli gdy nie czujesz, że jest podłoże) są u nas (czyli w Europie) strasznie rzadkie. I krótkotrwałe, bo jest naprawdę szybkie przetwarzanie. Mnie się trafiło to parę razy na kilkaset dni jazdy. Wychodzi 1%. Znacznie częściej jeździ się po świeżym opadzie (ale nie puch) i jakieś 10-20 cm. W sumie to wolę taki warun bo przyjemność też jest duża a zagrożenie lawinowe mniejsze. Natomiast wracając do puchu bezdennego gdy masz wrażenie pływania (szczególnie po skokach) to jest to dosłownie orgiastyczne. To się pamięta na całe życie.
-
Trzeba wyjaśnić zasadniczą sprawę. Narty do jazdy po świeżym to narty szerokie i miękkie (chyba, że jeździsz bardzo szybko). Zasadniczo szersza narta daje lepszy wypór ale też jest obciążana śniegiem z góry. Dlatego w przeciętnych warunkach i miękkich śniegach optymalne jest ok 95 mm. W rzadkich przypadkach gdy mamy do czynienia z puchem większa szerokość da jeszcze większego banana. Zupełnie inna jest sytuacja gdy trochę świeżego spadnie na ratrakowany stok. Tutaj po pierwszych dwóch jazdach mamy do czynienia z licznymi odsypami na twardym podłożu. Moim zdaniem w takich warunkach można poradzić sobie na każdej narcie adaptując technikę. Narta szeroka i miękka pozwala poruszać się na wierzchu, twarda i trochę węższa AM przechodzi przez odsypy umożliwiając jazdę długim skrętem. Zwrotna slalomka też da dużo przyjemności przy aktywniejszej jeździe. Najogólniej jak spadnie świeży to największa przyjemność jest z opuszczenia przygotowanych stoków. A wtedy aktualny jest pierwszy akapit.
-
Akurat w cenie karnetu
- 13 305 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Poleciłbym staranne wyszlifowanie całych osi. Szczególnie końcówek tak aby lekko wchodziły w gniazda. Bardzo ułatwia to szybkie założenie. -
W miarę niedaleko od Wiednia, ze znanych mi ośrodków pod kątem rodzinnej jazdy, to byłby Hinterstoder i Wurzeralm. Obydwa na naukę będą bardzo dobre. Po drodze z Wiednia w Górnej i Dolnej Austrii jest sporo ośrodków jeszcze bliżej ale... ich nie znam. Jeszcze Kasberg też powinien być OK.
- 9 odpowiedzi
-
- trasy niebieskie
- karnet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ale masz na myśli konkretnie 4berge czy szerzej okolice? 4Berge nie są dla początkujących, i nawet jak są jakieś niebieskie trasy to dojazd i powrót jest już na normalnym porządnym poziomie. Napisz gdzie nocujesz.
- 9 odpowiedzi
-
- trasy niebieskie
- karnet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wybór nart skiturowych
Wujot odpowiedział marcinn → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Tak, choć polecam lekkie szlifowanie.