Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

W zeszły weekend miałem okazję uczestniczyć w szkoleniu zorganizowanym w nowo otwartym, a w zasadzie mocno stuningowanym, skill parku Wołowe Trasy pod Kielcami. I tak nosiłem się z zamiarem przypomnienia o tej miejscówie, więc teraz 2 w 1. Wspomniane miejsce to 2 trasy zjazdowe ze szczytu góry Biesak i 1 podjazdówka  (mapka TU) a na dole skill park.

1304916443_woowetrasy.png.4ddebd6356dd6ef02797d94ca35091a2.png

Wszystko zrobione za sprawą miejscowych zapaleńców Jacka i Patryka z pomocą innych zapaleńców - za własną kasę i własnymi ręcyma. Jest to obecnie jedyna taka miejscówa w okolicach Kielc, znana doskonale rodzimym i nie tylko raiderom małym i dużym. Świetne miejsce zarówno dla początkujących jak i bardziej zaawansowanych szczególnie teraz po rozbudowie. Można powjeżdżać, pozjeżdżać, poćwiczyć bandy, stoliki, dropy, hopki, muldy itd. Oczywiście skala ciut mniejsza niż w prawdziwych górach, ale i tak sztos. Samo szkolenie świetna sprawa - chłopaki wiedzą o czym mówią i wiedzą jak to przekazać. Dzień super udany.  

Zatem parę fotek z soboty

508577074_P1080040_kopia.thumb.JPG.d367fffa5a1e6e37b659588b9dfcd883.JPG

 

793845044_P1080076_kopia.thumb.JPG.68cabf032c827c5565d9751fa2f8a7fd.JPG

 

226022642_P1080090_kopia.thumb.JPG.7b14b604c0e997f9aa6eaafa0b8b0fa8.JPG

 

1293363397_P1080116_kopia.thumb.JPG.371de2516142821a27344b8886d9dd40.JPG

 

1865932011_P1080151_kopia.thumb.JPG.7dfdc9cfd9550f43fbba29759fde9cb2.JPG

 

891250667_P1080166_kopia.thumb.JPG.b10a8625fb33754d8c4ff7b7da061224.JPG

Wołek pokazuje jak to się robi O.o

573263101_P1080188_kopia.thumb.JPG.c86e330a161e801b9b75c99a0f13134a.JPG

Tydzień wcześniej było oficjalne otwarcie. Parę fotek tych, co trochę bardziej :PFoto: Daniel Kordos

101731917_3080304798717415_2908228123986231296_o.jpg.8e82f4938a5596faeaa8a00cfd257ffe.jpg

101670627_3080304692050759_1859909538556149760_o.jpg.ce48090dbc54e0952dafa83a51ff5063.jpg

101378998_3080304978717397_4413825379135913984_o.jpg.125fa34740f3d57d686735bdf725a1e0.jpg

101308761_3080304732050755_5510118122197090304_o.jpg.d9c0a23f2b26dea96a833e3c41c4ffb6.jpg

82274043_3080304725384089_8348519372259590144_o.jpg.54ff54b4def440a139c4230785aff2e1.jpg

82198796_3080304658717429_3403878796032475136_o.jpg.571797948f326fe4b11e0091e727812c.jpg

82106912_3080304942050734_393084821498232832_o.jpg.5a19e78fab1917f1a70ef46bcf601d59.jpg

78427192_3080304852050743_2751980224529825792_o.jpg.fd89900ef472090971c38f688d2287f4.jpg

No i najmłodszy adept w akcji

101577527_2314215052219812_3439064529625939968_o.thumb.jpg.03e73ddd762323dc3593cd27579e1062.jpg

 

@kmarcin to już wiesz co masz robić? :D Nie.

i jeszcze clip by Szymon331

 

 

101514617_3080304865384075_4343458739492225024_o.jpg

Edytowane przez mifilim
  • Like 8
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, u mnie zmiana planów - nie ma praktycznie żadnych szans na zakup biletów kolejowych z opcją przewozu rowerów w kierunku nadmorskim o sensownym czasie w długi weekend. Udało się kupić bilety na czwartek rano do Szczecinka, więc stamtąd pojedziemy sobie nad morze, ale to już raczej gdzieś w rejony Darłowa. Słowiński Park Narodowy będzie musiał poczekać na inne czasy.

@mifilim - zupełnie nie moje klimaty rowerowe, ale fajnie to wygląda. Świetne zdjęcia! 👍👍👍

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, tanova napisał:

No, u mnie zmiana planów - nie ma praktycznie żadnych szans na zakup biletów kolejowych z opcją przewozu rowerów w kierunku nadmorskim o sensownym czasie w długi weekend. Udało się kupić bilety na czwartek rano do Szczecinka, więc stamtąd pojedziemy sobie nad morze, ale to już raczej gdzieś w rejony Darłowa. Słowiński Park Narodowy będzie musiał poczekać na inne czasy.

Szkoda choć prognozy pogody na czwartek nie napawają optymizmem , ma ponoć padać deszczyk co nie jest fajną sprawą jak się planuje przejechać trochę km. Pozdrawiam☺️

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MAIKEL 1977 napisał:

Szkoda choć prognozy pogody na czwartek nie napawają optymizmem , ma ponoć padać deszczyk co nie jest fajną sprawą jak się planuje przejechać trochę km. Pozdrawiam☺️

To przecież Boże Ciało - musi przekropić procesję ;). Generalnie to do soboty zapowiadają możliwość przelotnych opadów i burz, ale ciepło i słońce, więc może nie będzie źle. Udanego, rowerowego weekendu! :)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna ta pogoda w ostatnich tygodniach :( Jazdy stosunkowo niewiele (żadnej trasy powyżej stówki), trzeba celować w godziny bez deszczu...a i tak nas zlało, z Paulą kilka razy (ooo jak ja nie lubię potem prać rowerów gdy całe w piachu brudne).

Dzisiaj w Boże Ciało udało się wstrzelić w okno bez opadów :) Pięć dych zrobione!

Co mnie bardzo cieszy? 

Zszedłem ponownie z wagą poniżej 80 kilogramów 😁

Po drugie odzyskałem formę i można rzec, że w tej chwili mam ją na życiowym poziomie. Intensywne jazdy wychodzą już ze średnią powyżej 31km/h, jazda w tlenie również z 3ką z przodu. Na interwałowych segmentach Stravy udaje się wykręcić niezłe wyniki grubo powyżej 40 km/h. Jest dobrze! Więcej regeneracji i noga zaraz lepiej podaje.

Aaaa teraz kontrowersyjny temat...

Ogoliłem nogi jak przystało "prawdziwemu" kolarzowi ;) "Chabry z poligonu wiozę Ci do domu..."

Chabry.thumb.JPG.0f01e7148c3b5496fe26266fea478224.JPG

Co mi to dało (do tej pory sierści miałem dużo na sobie)?

Przede wszystkim, w takie dni jak dzisiaj (bardzo duża wilgotność i ciepło), odczucie chłodu w czasie jazdy - to naprawdę świetne gdy pęd powietrza chłodzi pęciny.

Po drugie taki stan, to większa higiena - nie czepiają się mnie już drobne owady, kurz i ogólnie brud.

Po trzecie opalam się bardziej równo - ręce, nogi :D 

Po czwarte... jak patrzę na wyniki, to jestem wyraźnie bardziej aero ;) :D i szybszy :D :D :D Żart.

@Paula na szosie ma równie dobre wyniki jak ja... Mocna jest skubana i w okolicy wszystkie segmenty na Stravie należą do niej...a często jest w pierwszej trójce rywalizując nawet z wieloletnimi kolarzami - na przykład na segmencie gdzie przejechało ok 100 kolarzy ma 3 wynik i średnią na dystansie ok 4 kilometrów bliską 40 km/h (delikatne górki, dołki).

No ale dojście jej do takiej formy, to nie tylko mądre treningi, to także bieganie, ćwiczenia obwodowe, dieta (mało mięsa).

Czasami gdy wyjeżdżamy razem i mam gorszy dzień, to jest wyraźnie mocniejsza ode mnie... Pełen szacun!!!

Dzisiaj w makach :)

Maki.thumb.JPG.b9db575b66fd059df71b2b5d80906d20.JPG

Kontynuując wątek pogodowy...to bieżący rok jest strasznie dziwny... Do tej pory było raczej chłodno, teraz deszcze... generalnie jest większy wiatr niż rok, dwa lata temu. Jazdy nie są łatwe i lekkie.

Dotychczas, a mamy prawie połowę czerwca, wyjechaliśmy na krótko (spodenki, koszulki) dopiero trzy razy 😮 

Oby było cieplej i bardziej stabilnie z warunkami... w planach na czerwiec pierwszy dla mnie, w sezonie, dystans 200 kilometrów...i pierwsza w życiu dla Pauli wyrypa na takim dystansie.

Trzymajcie kciuki ;) :) 

Z rowerowym pozdrowieniem!

marboru i Paula

PS. @mifilim teren, który pokazałeś widziałem wcześniej. Szacun dla chłopaków, że zrobili dla miłośników MTB taką miejscówkę. Cieszy Twoja forma!!! Do przodu Stary!!!

Edytowane przez marboru
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2020 o 19:14, surfing napisał:

Cieszyn kolejny raz podzielony

Wprawdzie znam Cieszyn z granicą na Olzie którą zniesiono w 2007r ale nie przypuszczałem że tak szybko zobaczę granicę znowu zamkniętą.

IMG_20200606_113015.thumb.jpg.679d13fd26759f959d89c1712ff425b2.jpg

IMG_20200606_112953.thumb.jpg.03105a65db9cd37d41083bd96e0dabb9.jpg

Smutne takie miasto podzielone na pół.

IMG_20200606_113137.thumb.jpg.b9bd963758e73126a15d8547fbb919c0.jpg

IMG_20200606_113232.thumb.jpg.b5eec94c3b2509926650387a11b6514c.jpg

IMG_20200606_113239.thumb.jpg.57504b25f2d8bdc599ac15e8df6e51ce.jpg

 

 

Drugi most zamknięty całkowicie.

IMG_20200606_113843.thumb.jpg.5e9764b44901468cdaa706644272516b.jpg

IMG_20200606_113843-001.thumb.jpg.5953047a214f3d82bdf71a3d0044fbec.jpg

Mostek rowerowy i ścieżki  po drugiej stronie niedostępne.

IMG_20200606_114701.thumb.jpg.4083fe08df621e5475c3e0cb655877c2.jpg

IMG_20200606_114248.thumb.jpg.6a8009bee84e81256e6c99815d572be9.jpg

W Cieszynie zmiany, naszych brak, a Czesi się barykadują. 

 

IMG_20200614_174308.jpg

IMG_20200614_174344.jpg

IMG_20200614_175110.jpg

IMG_20200614_175119.jpg

IMG_20200614_175525.jpg

IMG_20200614_175648.jpg

IMG_20200614_175707.jpg

  • Like 4
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tegoroczny długi weekend bożociałowy spędzam w gronie rodzinnym w przepięknej agroturystyce położonej niedaleko Ostródy. Na miejsce dojeżdżamy przed 12:00, jest czas na obejrzenie terenu i zapoznanie się zarówno z przemiłymi właścicielami, jak i stałymi mieszkańcami.

IMG_20200611_113012.thumb.jpg.a6ec28be7913699093f05b79936aeb4a.jpg

 

Stali mieszkańcy to dwa psy rasy Akita "Aisza" i "Czako".

IMG_20200611_144003.thumb.jpg.aa4ad4a076649faa17fd429b5ee2f7b0.jpg

Żona szybko nawiązuje nić porozumienia z pieskami:-)

IMG_20200611_164004.thumb.jpg.b5e094c61891fd4b27c90b95bf0e2852.jpg

 

Pierwszy dzień biesiaduję z rodzinką, a ponieważ towarzystwo nierowerowe, więc i ja rezygnuję z przejażdżki tego dnia. Drugiego dnia wstaję około 5:00 i przed 6:00 jestem gotowy do pierwszej trasy - cel Iława.

IMG_20200612_055852.thumb.jpg.fe485cd715195c9a6189c24f9ef7f52b.jpg

 

Agroturystyka w porannej mgle. Pierwsze 1,5 km od noclegu to droga szutrowa z dość ostrym podjazdem. I będzie to w tym dniu jedyny odcinek z kiepską nawierzchnią.

IMG_20200612_060102.thumb.jpg.c880d65051583a13d253832d26337105.jpg

 

Pierwsze jezioro Lichtajny, położone kilka km od kwatery. Co do nawierzchni to pozostałe drogi tego dnia będą miały mniej więcej taki standard:-)

IMG_20200612_061045.thumb.jpg.ab67a68a59697d7778225311e8ea5326.jpg

 

Powolutku mgła się podnosi zwiastując piękny dzień

IMG_20200612_064025.thumb.jpg.2d8b52da6cba76c3dd903ca69127bb7c.jpg

 

Od Wirwajd do Samborowa, jadę po DK16 (raptem 4 km). Ruch niewielki, więc jedzie się bardzo przyjemnie. Po drodze mijam most kolejowy na rzece Drwęca wraz z przyczółkiem obronnym zbudowanym na początku XX w.

IMG_20200612_065312.thumb.jpg.9ec5feaf489af5b335e7d10bc7a828bb.jpg

 

Linia kolejowa Ostróda - Iława. Za Samborowem zjeżdżam z DK16. Od tego miejsca wjeżdżam w najładniejszy fragment dzisiejszej trasy.

IMG_20200612_065603.thumb.jpg.f83133464417e7e004eece6241389912.jpg

 

Wąski asfalt, zero samochodów, po mgle ani śladu - jest pięknie.

IMG_20200612_070911.thumb.jpg.c1425746430d604c745bc0d8e2141d35.jpg

 

I taką drogą jadę aż do rogatek Iławy - 20 km mija błyskawicznie

IMG_20200612_072649.thumb.jpg.89e467216ef0d4746d8a4fc6cc0a5d4d.jpg

IMG_20200612_072819.thumb.jpg.51fe80a73221628c5567e25279f1e6bd.jpg

 

Przed Jażdżówką dobijam do Jezioraka - najdłuższego jeziora w Polsce i szóstego pod względem powierzchni. Jezioro i okolice zawsze kojarzą mi się z przygodami Pana Samochodzika i jego autorem Zbigniewem Nienackim.

IMG_20200612_073048.thumb.jpg.448f81b6b9853c8066bbcd3b9257d607.jpg

 

Budowa przy takiej drodze o niewielkim ruchu lokalnym odrębnej ścieżki jest totalnym bezsensem. Nawet jeśli autochtoni robią na niej próby prędkości to wystarczyłoby co kilkaset metrów progi zwalniające, aby co krewkich kierowców przymusić do spokojnej jazdy.

IMG_20200612_073401.thumb.jpg.35b511f9475fe748bcdef1c073e884de.jpg

 

Rano ruch zarówno pieszych jak i rowerów jest bardzo niewielki więc jazda iławską promenadą wzdłuż jeziora jest bardzo przyjemna.

IMG_20200612_080122.thumb.jpg.da96436a03962fb091daa96971ce2766.jpg

 

Nigdzie mi się nie śpieszy, więc zatrzymuję się w co ładniejszych miejscach na sesje foto

IMG_20200612_080323.thumb.jpg.e812873469078bff5b1d3e4c8e1a0666.jpg

 

Objeżdżam też dookoła Mały Jeziorak położony w samym sercu Iławy.

IMG_20200612_081314.thumb.jpg.7c32df59eaa133ed306f98f69bd120a6.jpg

 

Garaże dla sprzętu wodnego.

IMG_20200612_082028.thumb.jpg.0a528ab0af6d2ccfae8946d6fc494e5d.jpg

 

Po wyjeździe z Iławy kieruję się w stronę Rożentalu, gdzie jest przepiękny drewniany kościół z XVIII w.

IMG_20200612_091352.thumb.jpg.089bbd844e7ef68f9b6802521b7fd187.jpg

 

Żeby ominąć jak największy kawałek DK 15 z Rożentalu jadę przez Władyki i Zajączki do Pietrzwałdu

IMG_20200612_092942.thumb.jpg.35839a7a123a4720ad4f6273c3c8f654.jpg

IMG_20200612_093412.thumb.jpg.b02b621651597189ca73d79cefc4d117.jpg

IMG_20200612_093823.thumb.jpg.8076f95b6ff5eac287756dd6c87dbd1e.jpg

 

Za Napromem jadę kawałek wcześniej wspomnianą DK15. Raptem 3 km, ale to najbardziej emocjonujące kilometry - przypominam sobie dlaczego za wszelką cenę omijam tego typu trasy. Ruch jest duży więc dla swojego bezpieczeństwa trzymam się mniej więcej środka pasa. Po zjechaniu z DK znowu jest sielsko i błogo.

IMG_20200612_094846.thumb.jpg.ffcfec1c38addb32e81e03465b25c2e5.jpg

 

Jezioro Kraplewo położone nieopodal miejscowości o tej samej nazwie.

IMG_20200612_101727.thumb.jpg.81d697cb3047919b37d07495bf65fe8c.jpg

 

Końcówka to kilkukilometrowa jazda po starej DK7. Od kiedy idzie równoległa S7, ruch na drodze bardzo niewielki. Dodatkowo szerokie asfaltowe pobocze powodują, że jazda jest bardzo przyjemna.

IMG_20200612_103114.thumb.jpg.7187ba6b214e1df740ba6147fb441ff0.jpg

 

A widoki z drogi całkiem przyjemne.
IMG_20200612_103148.thumb.jpg.e43be169b7aa112852ce78fb139314d3.jpg

 

Trasę kończę wynikiem 108 km

Mazury_Zach_map1.thumb.jpg.0db41011d80623aaf6eb922c562c5160.jpg

 

  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień pobudka podobnie około 5:00 i po 6:00 ruszam w trasę.

IMG_20200613_054128.thumb.jpg.2fa98e0ba3fe364f7160260081193bc5.jpg

 

Plan na dzisiaj to Olsztynek, okolica Grunwalda i Wzgórza Dylewskie. Trasa około 75 km.

IMG_20200613_061449.thumb.jpg.c216ac5cf83a4eeb97dd08f9798e7505.jpg

 

Ruszam piękną boczną drogą przez Wigwałd do Olsztynka

IMG_20200613_062429.thumb.jpg.f5ab2ca9a25b507e2518749e0d9913f3.jpg

IMG_20200613_063037.thumb.jpg.cbc2a00a741aee3f1f501c056da4d465.jpg

IMG_20200613_064433.thumb.jpg.2f925288f4ad04f4c9da5a34b59bd022.jpg

 

Klasyczne położenie drzew w skrajni na mazurskich drogach

IMG_20200613_071007.thumb.jpg.748c7a2f30a917fd5689671dddfd88b5.jpg

 

W Olsztynku robię krótki popas w pobliżu zamku krzyżackiego.

IMG_20200613_071951.thumb.jpg.fbfadf301c8b02c0d55bac544935bccf.jpg

IMG_20200613_072944.thumb.jpg.e42b1eb2d91817f45271f32ef4605c23.jpg

IMG_20200613_072949.thumb.jpg.a4cee0eac5ca8e52979c30d7d1241a67.jpg

 

Przy wyjeździe z Olsztynka trafia się krótki podjazd przy jeziorze Jemiołowo

IMG_20200613_073451.thumb.jpg.d10ce4c20455d8404244bd3ab370ec4d.jpg

 

Jezioro Jemiołowo

IMG_20200613_073556.thumb.jpg.debf0537e44072f9a4a07b4fad35409f.jpg

 

Ten fragment drogi był najpiękniejszy tego dnia

IMG_20200613_074055.thumb.jpg.a7a22363243d88963780bc2dbb199e37.jpg

IMG_20200613_074258.thumb.jpg.9c1716d87a6a6d259fd22b949ecaa9d8.jpg

IMG_20200613_074354.thumb.jpg.e59fb650441fbd08510e55fca2545b39.jpg

IMG_20200613_074633.thumb.jpg.8ea86cbed54716aa00aaa2c5e6ad705d.jpg

 

Kolejne 20km do Tułodziada jadę DW537. Ruch bardzo niewielki, górka dołek i ładne widoki. Choć jednak wolę węższe asfalty - szybciej droga leci z boku:-)

IMG_20200613_075632.thumb.jpg.216901aac10d56ee60f21120ff5a0e73.jpg

 

Bezimienny bunkier przy trasie

IMG_20200613_075913.thumb.jpg.15c2de0d32dc2b479324678703057c7b.jpg

 

Na Grunwald rzut beretem, ale byłem tam już wiele razy (ostatni raz rok temu), więc tym razem omijam atrakcję.

IMG_20200613_081058.thumb.jpg.7e7ac3711fba3e397e02088883fa72a7.jpg

IMG_20200613_082208.thumb.jpg.c828084a4ec05254c70e1e8a73f32fb0.jpg

IMG_20200613_082522.thumb.jpg.21430b2681d94d396690b74dff7c6cb1.jpg

 

Po dojechaniu do Tułodziadów zjeżdżam z DW 537. Pogoda zaczyna się psuć, zrywa się mocny wiatr i z północnego kierunku nadciągają coraz ciemniejsze chmury, stąd mimo iż w planach miałem lekki popas, naciskam na korby i już bez przerwy dojeżdżam na kwaterkę. Cała trasa wyszła 75 km

IMG_20200613_083706.thumb.jpg.42422e0a934ebc834c166021ba75459c.jpg

Mazury_Zach_map2.thumb.jpg.a84bda9728c3ece7650f59ba929689aa.jpg

I koniec, długi weekend minął błyskawicznie.

Ale nie ma się co smucić, bo za chwilę mam nadzieję trafie na Pogórze Dynowskie:-)

 

  • Like 7
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kolejna świetna relacja i piękne miejsca. Teren jest mi doskonale znany bo Rybelek pisał pracę magisterską w dolinie Grabiczka i Dylewki. Bazę mieliśmy w Grabinie na poddaszu w chłopa. Agro o którym wspominasz wtedy jeszcze nie istniało.

My spędziliśmy 5 dni na pracy w Izerach - zero rowerów ani podróży ale wielka satysfakcja z pomocy przyjaciołom jest.

Serdeczne pozdrowienia

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki @tanova

No pusto było bardzo, mimo iż w radiu nasłuchaliśmy się, że Warmia i Mazury oblężone. Choć fakt korki w czasie dojazdu i powrotu na DK7 musiały być spore, bo gogiel kierował za każdym razem na Ciechanów. Na szczęście na bocznych drogach było tak jak w fotorelacji, cicho i pusto.

Na trasie do Olsztynka minął mnie tylko jeden samochód, a to było bodajże 25 km:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

My spędziliśmy 5 dni na pracy w Izerach - zero rowerów ani podróży ale wielka satysfakcja z pomocy przyjaciołom jest.

No proszę jaki ten świat mały, bo znowu Izery dla mnie dobrze znane, głównie z okresu wczesnej młodości - nie to, że teraz jestem jakiś stary:-P

Mój tata stamtąd pochodzi, i często jeździłem w odwiedziny do babci, która mieszkała w Grabiszycach Dolnych, kilka kilometrów od Leśnej. Pamiętam, że jak do niej jeździłem z rodzicami to bywało, że z buta się szło z Leśnej, bo ostatni PKS- uciekł. No i standardowo zawsze odwiedzane były zamek Czocha i zapora na Kwisie, ech piękne czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Po Warszawie powoli zaczyna nie dawać się jeździć. Wczoraj do pracy między 7.15 a 8.00 - dużo rowerzystów i tłok samochodowy na ulicach. Dzisiaj do pracy od 6.40 do 7.25 samochodów mniej za to rowerzystów bardzo dużo. Na naszej drodze wyprzedziliśmy dzisiaj około 30 osób na 20 km.

Niestety spora grupa to zwykli fajansiarze łamiący przepisy, rozpychający się w oczekiwaniu na światło itd... Przykre...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano jadę pomiędzy 5:20-6:30 i jest ok -  rowerzystów i pieszych niewielu, wniosek: musisz wcześniej wyjeżdżać;-)

A tak serio patrząc na parking pracowy, to cieszę się, że przyjeżdżam wcześniej. Od 8:00 wszystkie stojaki zajęte, nie byłoby gdzie maszyny postawić. 

Jak wracam (15:00-16:20) to fakt na ścieżkach ciasno jak diabli, zwłaszcza na dolince służewieckiej. Reaguję podobnie jak samochodem przy dużym ruchu...jadę wolniej, ostrożniej. Wczoraj dwa razy na ścieżce szli mi prosto na czołówkę, bo im się wyprzedzać zachciało w miejscu gdzie tego nie powinni robić. Natomiast przy Puławskiej od Poleczki do Piaseczna już znacznie luźniej, bo to taka mało ciekawa trasa i raczej dla przyjemności nikt jej nie wybiera.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, cyniczny napisał:

Rano jadę pomiędzy 5:20-6:30 i jest ok -  rowerzystów i pieszych niewielu, wniosek: musisz wcześniej wyjeżdżać;-)

A tak serio patrząc na parking pracowy, to cieszę się, że przyjeżdżam wcześniej. Od 8:00 wszystkie stojaki zajęte, nie byłoby gdzie maszyny postawić. 

Jak wracam (15:00-16:20) to fakt na ścieżkach ciasno jak diabli, zwłaszcza na dolince służewieckiej. Reaguję podobnie jak samochodem przy dużym ruchu...jadę wolniej, ostrożniej. Wczoraj dwa razy na ścieżce szli mi prosto na czołówkę, bo im się wyprzedzać zachciało w miejscu gdzie tego nie powinni robić. Natomiast przy Puławskiej od Poleczki do Piaseczna już znacznie luźniej, bo to taka mało ciekawa trasa i raczej dla przyjemności nikt jej nie wybiera.  

Cześć

Nie no weź...!! Jest pewna granica abstrakcji... 5.20??? - to jest twardzielstwo jak należy. Oczywiście myślałem o tym, żeby ruszać trochę wcześniej ale realnie to wcześniej jak 6.20 no może 6.10 raczej nie damy rady. Po prostu nie za bardzo chce się wstać. No ale może po prostu trzeba się przyzwyczaić...

Pozdrowienia serdeczne

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2020 o 10:58, tanova napisał:

 

@mifilim - zupełnie nie moje klimaty rowerowe, ale fajnie to wygląda. Świetne zdjęcia! 👍👍👍

klimaty były raczej uniwersalne i przydatne każdemu jeśli chodzi o szkolenie z techniki :D

W dniu 11.06.2020 o 14:47, marboru napisał:

PS. @mifilim teren, który pokazałeś widziałem wcześniej. Szacun dla chłopaków, że zrobili dla miłośników MTB taką miejscówkę. Cieszy Twoja forma!!! Do przodu Stary!!!

Dzięki, ale do formy to jeszcze daleko. Nie to co Wy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...