Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Analiza video forumowiczów


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie uwagi.

Na tym filmie widać jak elegancko siedzisz cały czas na tyłach. Do tego jeśli się nie mylę to skręty wykonujesz na górnej narcie :/

Jazda z instruktorem bardziej niż wskazana.

Obowiązkowo musisz przenieść ciężar ciała do przodu, ręce/kije do przodu (teraz kije wleczesz za sobą a ręce wiszą bezużytecznie i wyglądają jakby przeszkadzały).

Potrzebę instruktora doskonale rozumiem, ale jak sobie wziąłem w Livigno na 2 godziny, to się zraziłem trochę - im bardziej starałem się wg jej wskazówek, tym mniej pewnie się czułem i bardziej chwiałem.

Mam już pewnie za mocno utrwalone złe nawyki i muszę się przełamać - że najpierw nauka jazdy od nowa na porządnie (czyli brak przyjemności z jazdy, niepewność/wywrotki, pamiętanie o wskazówkach i skupianie się na nich, a nie na samej jeździe), a pewność jazdy i przyjemność przyjdzie później - spróbuję i mam nadzieję, że starczy mi wytrwałości.

Sylwetka pokraczna jest, ale to się da łatwo wyprowadzić.

Ja tu nie jestem takim optymistą, ale dzięki za dobre słowo.

Może nad nartami panujesz, ale wystarczy, że będzie nierówno, a jak do tego dojdzie ciężki i kopny śnieg to gwarantuję Ci, że narty będą jechać "każda sobie".

Im bardziej nierówno, tym bardziej musisz dociskać narty pochylając się do przodu - to jest sposób na to, aby narty przecięły nierówności "niewzruszone".

Znowu nabrałem już złych nawyków - jak nierówno typu usypy, to mam tendencję do obniżania środka ciężkości (czyli niżej tyłek), i jeszcze mocniejszego naciśnięcia goleniem na język buta, a nie wychylanie się do przodu. I na moje (pewnie błędne) odczucie, to narty tną wtedy nierówności w miarę niewzruszone.

Jak muldy po kolana, to bardziej uginam/prostuję nogi - też się nie pochylam do przodu. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie utrzymania równowagi na muldach pochylając się mocno do przodu.

Pisanie o skręcie ciętym w jakimkolwiek przypadku Twojej jazdy jest sporym nadużyciem.

A już miałem nadzieję, że nieudolnie, ale jednak skręcam :-)

Generalnie to sugeruję płaski stok i od początku - sylwetka, kontrola poczucie środka ciężkości.

Sylwetka to będzie mój największy problem. Poza nartami też jestem zbyt 'drewniany' - np. w tańcu jakoś mi wychodzi walc angielski, ale ruchów do samby już nie dam rady zrobić (żona mówi, że się nie zginam w biodrach).

Co do poczucia środka ciężkości - to _wydawało_ mi się, że coś łapię i czuję - ale najwidoczniej tylko mi się wydawało.

Argument , że ktoś "daje radę" na czarnych trasach , delikatnie mówiąc nic nie mówi , a wręcz fałszuje mniemanie o swoich umiejętnościach . Jak zjedziesz z niebieskiej (np jakiejś dojazdówki do doliny w Alpach ) , po południu , na zmęczonych nogach , gdzie trasa wąska , muldy z cukru po kolana , a inni będą z przyjemnością patrzeć na Twoją jazdę , to powiem , że jesteś kozak :wink:

Dojazdówką w Alpach po południu na zmęczonych nogach i muldach po kolana to zjechałem kilka razy, ale do tego, żeby ktoś z przyjemnością patrzył na moją jazdę, to mi brakują lata świetlne. Na razie to tylko ja mam przyjemność z mojej jazdy.

ja tam sam nie jestem żadnym technikiem jak się okazuje ale jak widzę narciarzy z taka pozycją i takim 'rozstawem osi' to najchętniej bym ich wysłał na trening na oślą łączkę ;)

Pewnie to z powodu fatalnej pozycji, ale gdy dam nogi blisko siebie, to czuję się mniej pewnie - stąd moja błędna tendencja do szerokiego 'rozstawu osi'.

no to tylko trenować, nie oszczędzać sił a wyniki same przyjdą :) tylko nie w takiej pozycji jak na filmie :P

Trenuję i sił nie oszczędzam, ale muszę zmienić podejście, bo na razie to mimo ponad 800 km na nartach w tym roku postępy czynię raczej mizerne.

Mój główny problem to to, że moja obecna jazda, jak źle by nie wyglądała, sprawia mi ogromną przyjemność :-)

Znaczy oczywiście nie patrzenie na nią, ale samo uczucie jazdy.

Trzeba się jednak przemóc i oddać się mozolnym ćwiczeniom, przyjemność odkładając na później.

Jakby ktoś się jeszcze całkiem nie zniechęcił do wątpliwej przyjemności oglądania moich nieudolnych zjazdów, to poniżej to co udało mi się znaleźć z Livigno z grudnia 2014.

Pewnie wygląda to cały czas tak samo, ale jakby ktoś zechciał obejrzeć i napisać, czy jest gdzieś jakiś przebłysk przyzwoitej jazdy, to byłbym wdzięczny.

Wiem, że atutem tego filmiku mogą być tylko widoki gór, a nie widok mnie jadącego :-)

A jeśli ktoś chciałby się jeszcze w ten weekend na narty wybrać gdzieś w Beskid Śląski, to bardzo chętnie bym się umówił o poprosił i porządniejsze sfilmowanie mnie - żebym mógł dokładniej zobaczyć, co robię nie tak, dla lepszego zrozumienia, jak to powinno wyglądać.

Mogę zaproponować dowóz i odwóz w ramach podziękowania za poświęcony mi czas.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za uwagi i komentarze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. By obraz miał najlepszą jakość sugeruję przestawić ustawienia w YT na 1080p60 HD i poczekać aż film się zbuforuje w całości.

[video=youtube;lnqjU3j9-9Q]

Proszę o kolejne porady, uwagi do jazdy powyższej Pani.

Ponieważ dzisiaj po długiej nieobecności pojawił się na forum Darek Lewandowski :applause: :applause: :applause: Ciebie Darku zwłaszcza poproszę o kilka słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój główny problem to to, że moja obecna jazda, jak źle by nie wyglądała, sprawia mi ogromną przyjemność :-)

Jaki problem ???

Przecież o to chodzi w tej całej zabawie , żeby jazda sprawiała nam przyjemność , a że masz ambicję , żeby jeździć coraz lepiej to tylko dobrze o Tobie świadczy . Zamiast kolejnego filmiku i potem czekania na "dobre rady" na forum ,lepiej zainwestuj w kilka lekcji z dobrym instruktorem .Jak poczujesz , że jest progres , wtedy ponownie coś nakręć i pokaż na forum :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o kolejne porady, uwagi do jazdy powyższej Pani.

Tak jak już Mitek pisał - dziwnie plecy wygięte :shocked: Nie wiem - może to jest pozostałość po jakiejś kontuzji?

Co do rąk - na filmie bardzo często widać, jak główna bohaterka trzyma łokcie blisko ciała - całe ręce powinna wysunąć do przodu i nie machać nimi bez potrzeby :biggrin:

Nie wiem jak to opisać, ale wydaje mi się, że Paula nie łamie się w biodrze w trakcie prowadzenia skrętu, tylko jakoś wyżej w kręgosłupie - takie mam wrażenie. Chodzi tu o tą dziwną wiotkość góry - myślę, że siłownia by tu pomogła, a w szczególności ćwiczenia na poprawę siły mięśni kręgosłupa.

Dalej - brak obniżenia sylwetki w skręcie - cały czas jedzie mocno wyprostowana. Brak postawienia nart na krawędzi...

Dobra teraz zmiana - kilka uwag do Olo...

Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie uwagi.

Znowu nabrałem już złych nawyków - jak nierówno typu usypy, to mam tendencję do obniżania środka ciężkości (czyli niżej tyłek), i jeszcze mocniejszego naciśnięcia goleniem na język buta, a nie wychylanie się do przodu.

W jaki sposób chcesz nacisnąć goleniem na język buta nie pochylając się do przodu? :biggrin: Bez przesunięcia środka ciężkości do przodu (powiedzmy nad przednie wiązania) to jest to nie wykonalne :mellow:

Pewnie to z powodu fatalnej pozycji, ale gdy dam nogi blisko siebie, to czuję się mniej pewnie - stąd moja błędna tendencja do szerokiego 'rozstawu osi'.

Prowadź narty mniej więcej na szerokość bioder. Dobrym ćwiczeniem jest jazda bez kijów z umieszczonymi zaciśniętymi pięściami między kolanami.

Pewnie wygląda to cały czas tak samo, ale jakby ktoś zechciał obejrzeć i napisać, czy jest gdzieś jakiś przebłysk przyzwoitej jazdy, to byłbym wdzięczny.

Cały filmik trochę przydługi - cały czas jedziesz w ten sam sposób. Właściwie jedno ujęcie by wystarczyło.

Spróbuj zacieśnić skręt - dzięki temu zwolnisz. Zobrazuję to następująco - jakbym tam obok Ciebie jechał na nartach gigantowych (R=>23) to mój skręt byłby duuuużo ciaśniejszy :biggrin:

Musisz (!!!) złamać się w biodrze. W tej chwili chodzisz na boki z całym ciałem usztywnionym wzdłuż jednej linii, a jadąc w ten sposób nie jest możliwe obciążenie zewnętrznej narty.

Spróbuj ćwiczeń "na sucho", czyli w domu oprzyj się barkiem i biodrem o ścianę ( góra ciała w pionie), natomiast odeślij nogi na bok, obciążając nogę zewnętrzną - tak masz mniej więcej jechać na nartach.

Edytowane przez Lokibalboa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam pod ocenę filmik z przejazdów: śmig, NW i łuki płużne.

Czekam na ocenę, komentarze i porady co i jak poprawić :smile:

[video=youtube;4jGXfxeweQ0]

Ps. Jeśli słabo widać to można ustawić jakość obrazu na HD

Edytowane przez cysiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam pod ocenę filmik z przejazdów: śmig, NW i łuki płużne.

Czekam na ocenę, komentarze i porady co i jak poprawić :smile:

Ps. Jeśli słabo widać to można ustawić jakość obrazu na HD

Skręt NW - słabo zaznaczona praca kija. Brak wysunięcia barku do przodu podczas zabicia kija. W śmigu też ten kij powinien być zabity mocniej. Jak to mój instruktor mówił - przyłóż tak jak drwal siekierą w drzewo. A poza tym widać, że prowadził Cie ktoś kto ma pojęcie jak uczyć. Praca góra dół jest. Myślę, że na stromszym ten śmig wyglądałby lepiej. Może jeszcze do NW uwaga można by go trochę podkręcić takiego wykończenia trochę brakuje. Takiej kropki nad i.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam pod ocenę filmik z przejazdów: śmig, NW i łuki płużne.

Czekam na ocenę, komentarze i porady co i jak poprawić :smile:

[video=youtube;4jGXfxeweQ0]

Ps. Jeśli słabo widać to można ustawić jakość obrazu na HD

Witam,

tak jak napisał poprzednik: śmig jakby był na stromszym lepiej by wyglądał, bardziej wyraźna byłaby faza przycięcia. Odnośnie NW wg. mnie wyraźniejsza praca góra dół powinna być w szczególności widać to na drugim ujęciu (bardziej dynamiczna) stopniowe obniżanie sylwetki i mocniejsze wybicie.

Jaki masz staż na nartach? Długo z instruktorem jeździłeś?

Pozdrawiam,

m

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie jak kolegdzy wyżej napisali

Łuki płużne jak do demonstracji to troche za szybko jedziesz , i za szybko skręcasz to odciazenie ruch w górę wyprost kolan) powninnno być bardziej delikatne subtelniejsze i ciut bardziej zaznaczone ,Ciut wieksze ugięcie w biodrach tułów w przód i kolan i obciażenie zewnętrznej narty.troche za mocno siedzisz na tyle nart.

NW podobnie do demonstracji bardziej można zanaczyć odciążenia i prace kijka.

Śmig kolana troche x jak bazowy może być może jak byś jechał ciut szybciej i chyba lewa narta Ci troche odjeżdza

Nie jest źle

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Cysiu

Jak podejść do Twoich prezentacji...

Jakbym miał podchodzić tak jak na zawodach instruktorów czy pomocników albo na unifikacji to niestety jest to jazda słaba.

Śmig:

Przede wszystkim brak dynamiki, która właśnie na płaskim być powinna. Odciążenie jest zbyt wolne i ospałe a to z kolei przekłada się na trudność w zapoczątkowaniu skrętu. Pomagasz więc sobie odbiciem czy lekko wężowym ruchem, który niestety jest zbyt wolny i pada synchronizacja. Śmig to ewolucja szybka i dynamiczna. Wbicie kija powinno pomagać w odciążeniu a u Ciebie jest elementem dodatkowym, utrudniającym jazdę i dość przypadkowym – chyba jesteś „dzieckiem carvingu”. Kij wbijamy, krótkim ruchem i silnie. Wbicie powinno być synchronizowane z odciążeniem. Sprawdź czy nie masz trochę za długich kijków. Podkręcenie skrętu powinno być wykonane po łuku – tu nie jest tak, źle – natomiast nie powinien to być śmig hamujący – wykończenie nie polega na zakrawędziowaniu tylko na dojechaniu po łuku do następnego skrętu. Narty są prowadzone zbyt płasko.

NW.

Tu jest najsłabiej. Skręty jechane są na dwa razy. Po odciążeniu następuje przekrawędziowanie i delikatna !! rotacja wprowadzająca narty w ślad ślizgowy a u Ciebie po prostu obracasz narty. Linie spadku stoku powinienieś przekraczać powoli (nie w sensie szybkości jazdy ale w sensie długości trwania)– to szybki skręt -jadąc cały czas po łuku i stopniowo dociążając narty. Ślad fazy sterowania skrętem – jedziesz po lekkim łuku ale to nie jest sterowanie. Po odciążeniu, które u Ciebie jest trudno definiowalne bo to raczej NWN z pompką przed skrętem. Pamiętaj o śladzie ślizgowym – lepiej aby go utrzymać, pojechać trochę węziej – łatwiej.

Pług – za szybko pojechany, tułów zbyt pionowo (lekko siedzisz na tyłach cały czas zresztą). Pług musi być jechany naprawdę wolno. Większość rzeczy w tym pługu jest jak należy = moim zdaniem najlepiej pojechałeś ta ewolucję.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jaki masz staż na nartach? Długo z instruktorem jeździłeś?

W okolicach 20 lat, z czego przez pierwsze 17 miałem jakieś 1,5 h z instruktorem.. (co skutkuje teraz masą złych nawyków np.jazdą na tyłach). W ostatnich latach byłem na 3 kursach: KK i PI (polecam)

Jak podejść do Twoich prezentacji...

Jakbym miał podchodzić tak jak na zawodach instruktorów czy pomocników albo na unifikacji to niestety jest to jazda słaba.

Jesteś w stanie ocenić moją jazdę w skali punktowej tak jak na takich zawodach?

(...)wykończenie nie polega na zakrawędziowaniu tylko na dojechaniu po łuku do następnego skrętu. Narty są prowadzone zbyt płasko(...)

Krawędziuję narty czy prowadzę je płasko? Bo to chyba dwie różne rzeczy.

(...)a u Ciebie po prostu obracasz narty(...)

Czy może mieć to związek z warunkami na stoku? - Bardzo ciężki i mokry śnieg utrudniający płynność jazdy

(...) Ślad fazy sterowania skrętem – jedziesz po lekkim łuku ale to nie jest sterowanie.(...)

Czego brakuje do sterowania?

Co do pługu- raz dostałem bura za to, że pojechałem go bardzo wolno: "zastanawialiśmy się co on teraz zrobi". Więc pytanie: czy jechać go bardzo wolno czy jednak tylko wolno? Czy dynamika w pługu jest źle odbierana?

Czy przyczyną małej dynamiki (śmig, NW) i słabego wybicia się z kijka może być zbyt wysoka pozycja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

.....

Czy przyczyną małej dynamiki (śmig, NW) i słabego wybicia się z kijka może być zbyt wysoka pozycja?

Nie. Mała dynamika ruchu. Ruch nie musi być długi ale musi być dynamiczny czyli szybki. Popróbuj na sucho jaki ruch przy odciążeniu w górę jest skuteczny. Przy dobrym poczujesz jak stopy odrywają się od podłoża. Pozycja wysoka jest normalną pozycją w jeździe na stokach płaskich i średnio stromych. Ja bym powiedział, że obecnie większośc narciarzy całkiem dobrze jeżdżących ma pozycje za niską (chcą na siłę wyglądać jak slalomiści czy co??) przez co ich jazda jest bardzo energochłonna, wywierają zbyt duże siły na śnieg (zwłaszcza wiosenny tego nie lubi) i jazda traci na lekkości.

Popatrz tu:

A oceny... 5,5, 5,5, 6,5. - ale ja nie byłem nigdy w komisji egzaminacyjnej. Chcesz to prześlę Kapuście do oceny. ;)

Jutro jaszcze coś skrobnę.

Pozdro serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmig.

Nie będę powtarzał za Mitkiem. Więc dodatkowo - wisisz na górnej narcie, nogi w X, kontrujesz barkami do przeciwskrętu, łokcie za blisko żeber, mniej biodra więcej kolan w skręcie.

NW

Bez powtarzania. Bardzo, bardzo sztywna góra. Niewielka, ale niepotrzebna kontrrotacja barków w skręcie. Trzeba frontalnej sylwetki i prostopadłego ułożenia. Nadal X-y - górna narta. Ruch nw wymuszony, a nie wynikający z techniki i charakterystyki jazdy.

Na "przestrzeni forum" widać, że pracujesz.

Powodzenia i pozdrowienia.

p.s. podkład muzyczny tez bym zmienił, ughhhh toż to na jakąś potańcówkę country - rodeo :biggrin::wink:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Cysiu możesz zerknąć na te zjazdy

no i klasyka i muzyka

Po co Cysiu ma oglądać coś co jest słabe w większości (pierwsze dwa filmy) - tak to On jeździ a nawet momentami lepiej.

Teraz to już chyba czas pomyśleć o kajakach.

Pozdrowienia

Cześć

Jeżeli myślimy o tym samym to w śmigu nie jest to błędem. W śmigu barki skierowane bardziej w dół stoku a nie do pozycji frontalnej, tak mnie uczyli.

Pozdrawiam.

To dwie różne rzeczy. Pozycja frontalna to oczywista sprawa a to o czym pisze Juice to tak jakby niepotrzebne przegięcie pozycji frontalnej.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dwie różne rzeczy. Pozycja frontalna to oczywista sprawa a to o czym pisze Juice to tak jakby niepotrzebne przegięcie pozycji frontalnej.

Pozdrowienia

Ja nie widzę w śmigu kolegi Cysiu jak to napisałeś przegięcia pozycji frontalnej. Jest kontrrotacja barków. W skręcie NW faktycznie te barki za bardzo idą do środka skrętu. Jednak moja poprzednia wypowiedź dotyczyła komentarza Juica w temacie śmigu.

Juice musi sam się wypowiedzieć o co mu chodzi. Dla mnie kontra to kontra (kontrrotacja) czyli kierowanie barków w przeciwną stronę niż skręt (w dół stoku) co w śmigu nie jest błędem.

Chyba zaczynamy jak zwykle dzielić włos na czworo albo i pięcioro. :biggrin:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja nie widzę w śmigu kolegi Cysiu jak to napisałeś przegięcia pozycji frontalnej. Jest kontrrotacja barków. W skręcie NW faktycznie te barki za bardzo idą do środka skrętu. Jednak moja poprzednia wypowiedź dotyczyła komentarza Juica w temacie śmigu.

Juice musi sam się wypowiedzieć o co mu chodzi. Dla mnie kontra to kontra (kontrrotacja) czyli kierowanie barków w przeciwną stronę niż skręt (w dół stoku) co w śmigu nie jest błędem.

Chyba zaczynamy jak zwykle dzielić włos na czworo albo i pięcioro. :biggrin:

Pozdrawiam.

Czym innym jest kontrrotacja a czym innym pozycja frontalna. Chodzi o fazę ruchu i ruch w ogóle. Kontrrotacja zakłada intencję ruchu a jazda frontalna stałość pozycji - na tym polega różnica.

Natomiast co do Cysia to ciężko się tam dopatrzyć impulsu kotrrotacyjnego jest natomiast asymetria skrętu - zwróć uwagę na pochylenie głowy a prawo.

Cysiu czy Ty nie masz za długich kijków? Jak popatrzyłem na wbijanie kija to mam wrażenie, że nie wiesz po co on ma być wbity i wygląda to tak jakbyś robił to bo wypada ale nie jest związane z całością ewolucji?

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ale wcale mi tego nie musisz tłumaczyć. To jest oczywiste i to chyba wyraziłem.

Pozdrawiam.

Cześć

Troszkę inaczej rozumiemy pozycje frontalną. Pozycja frontalna nie jest związana z kierunkiem, który wskazują narty ale kierunkiem jazdy.

Może nieco światła rzuci na to krótki tekścik Michała Rażniewskiego:

"

Demonstruję z upodobaniem śmig. Jest to moja ulubiona ewolucja. Przez całe lata doskonalę ten styl jazdy. A wzorce czerpałem (jak większość polskich instruktorów) od austriackich narciarzy. Wprowadzili oni technikę bazującą na kontr-rotacji i "grze nóg" - czyli po prostu wykonanie śmigu. Długie lata ten sposób jazdy nie ulegał zmianie. Podobnie jak kristiania równoległa nisko-wysoko-nisko. Zapatrzony w tych alpejczyków starałem się jeździć pięknie, elegancko. Całe życie uczyłem się, doskonaliłem - cyzelowałem ruchy. Jak trzeba było zmieniałem ułożenie tułowia. W efekcie jeżdżę tę ewolucję nieco inaczej jak przed laty. Teraz "stoimy" na deskach frontalnie. Nie ma mowy o kontr-rotacji. Ale elegancja została. Tego "nalotu" nie sposób się pozbyć (zresztą, wcale nie chcę się go pozbywać). Nawet w erze nart taliowanych. Te nowoczesne narty pozwalają na wszystko. Nie tylko na jazdę na krawędzi. No i w Programie Nauczania PZN mamy nadal skręt równoległy NW, skręt równoległy ślizgowy. Po krótkiej fascynacji "skrętem ciętym" (niezbędnym w pokonywaniu torów slalomowych) do łask wróciło płaskie prowadzenie nart, przydatne w wielu sytuacjach w terenie, w żlebach, i na dobrze przygotowanych stokach."

Myślę, że teraz jaśniejsza będzie różnica.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Po co Cysiu ma oglądać coś co jest słabe w większości (pierwsze dwa filmy) - tak to On jeździ a nawet momentami lepiej.

Ja lubie po ogladać różne filmy nie tylko austryjackich śmigaczy ,choćby z czystej ciekawości , ogladając po sobie zjeżdzających o różnym poziomie widać bez jakiś wielkich latami zdobytych wiadomości jak kto jeżdzi , porównać ze swoją jazda , troche po analizować , a nie tylko czytać elaboraty. Śnieg pada

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmig.

Nie będę powtarzał za Mitkiem. Więc dodatkowo - wisisz na górnej narcie, nogi w X, kontrujesz barkami do przeciwskrętu, łokcie za blisko żeber, mniej biodra więcej kolan w skręcie.

NW

Bez powtarzania. Bardzo, bardzo sztywna góra. Niewielka, ale niepotrzebna kontrrotacja barków w skręcie. Trzeba frontalnej sylwetki i prostopadłego ułożenia. Nadal X-y - górna narta. Ruch nw wymuszony, a nie wynikający z techniki i charakterystyki jazdy.

Czyli: skręt z biodra wpływa na jazdę na górnej narcie, a to skutkuje odjazdem narty zewnętrznej i w konsekwencji nogami X?

Zna ktoś jakieś ćwiczenia na rozluźnienie góry?

Co powinienem zmienić aby ruch NW wypływał naturalnie? (chodzi o powolne i stopniowe obniżanie sylwetki, a u mnie jest to robione dopiero przed samym skrętem?)

Co do kijków:

sprawdziłem i faktycznie są minimalnie zbyt długie. Nie wiem na ile się to przekłada na sposób jazdy. Znalazłem jeszcze filmik z ćwiczeniami do śmigu: najpierw świeczki (ale na samej górze więc prawie niewidoczne), a później kijki trzymane w połowie

[video=youtube;lGUJwTMiCaQ]

Moje pytanie o pozycję a dynamikę wynika z tego, że następnego dnia (po analizie tych filmików) pojechałem na stok (stromy, równy i twardy), pochyliłem bardziej tułów do przodu i przy śmigu po wbiciu kijka dostawałem gigantycznego, szybkiego kopa w górę. Zmieniając ten element moje odczucia jazdy (w każdej technice) były dużo lepsze. Myślę, że mogło wiązać się to z lepszym dociśnięciem nart z czym generalnie miewam problemy. (niska waga, twarda narta, pozycja odchylona)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitku, czy mozesz podac jakis film z poprawna kontrrotacja, podaj czas w ktorym sytuacja ma mjejsce. Bede wdzieczny.

Pozwól, że przywołam w takim razie tekst Piotra Górnickiego, który jest analizą zmian w technice jazdy na przykładzie kanonu niemieckiego i jest zgodny ze współczesnymi tendencjami pomimo, że powstał na interski 2011.

"Niemcy przedstawili swoją wizję i dojście do idealnej jazdy na

nartach. Ich zdaniem powinniśmy:

1. Od początku skrętu prowadzić narty na krawędziach przez całą

długość skrętu.

2. Unikać nacisku na przednią część narty/dzioby nart. Nacisk na

narty powinien być rozłożony na całą długość nart, poprzez

centralną pozycje w płaszczyźnie strzałkowej. Analogicznie

powinniśmy unikać nacisku tylko na tylną część nart.

3. Pozycja narciarska powinna być wolna od rotacji oraz

kontrotacji. Powinniśmy prowadzić tułów frontalnie nad

nartami, pozwala to na pracę naszych stawów i mięśni pod

najmniejszymi naprężeniami z możliwych w jeździe na nartach.

4. Bardzo ważnym aspektem w jeździe jest podstawowy rytm

jazdy, który pomaga nam w wykonaniu podstawy skrętu. Rytm

powinien być płynnie połączony ze schematem:

ZMIANA – KRAWĘDŹ - JAZDA

5. Płynność ruchu powinna nam towarzyszyć w każdej fazie skrętu.

6. Jazda na krawędziach przez całą długość skrętu wymusza od nas

łączenia skrętów, wiązania ich jeden po drugim, aby uniknąć w

minimalnym stopniu jazdy ślizgowej.

7. Pozycja jazdy na nartach charakteryzuje się szerszym staniem na

nartach (pozycja pośrednia pomiędzy poszerzoną a szeroką), a

co za tym idzie obniżeniem środka ciężkości. Wymaga to od nas

większej siły mięśni nóg, ale z kolei pozwala nam na większe

panowanie nad sylwetką w płaszczyźnie strzałkowej, aby nacisk

na narty rozkładał się centralnie.

8. W warsztacie przykładamy uwagę na ruch z nóg jako głównej

cechy charakterystycznej jazdy na krawędziach. Na tej

płaszczyźnie możemy sobie zadać pytania :

- jak możemy osiągnąć możliwie wczesny (nie maksymalny)

nacisk na narty w trakcie zmiany skrętu.

- jak powinien następować krawędziowanie i z nim związana

regulacja nacisku nart na podłoże w drugiej fazie skrętu.

Prowadzący demonstrując przejazdy, zwracali uwagę na większą

agresywność sylwetki, oraz na zastosowanie ich sposobu jazdy w każdym

skręcie. Myślę, że jest to może nie rewolucja, ale na pewno ewolucja jazdy na

nartach odnosząca się do poziomu najwyższego opanowania jazdy. Odejście od

ruchów kontrotacyjnych, frontalne prowadzenie tułowia nad nartami, oraz

dążenie do stałego krawędziowania nart w skręcie to główne dowody na

ewolucję techniki.

Piotr Górnicki"

Zwracam uwagę na punkt 3 powyższego oraz podsumowanie co w dość oczywisty sposób tłumaczy dlaczego takiego filmu nie mogę zamieścić.

Serdecznie pozdrawiam

Cześć

Ja lubie po ogladać różne filmy nie tylko austryjackich śmigaczy ,choćby z czystej ciekawości , ogladając po sobie zjeżdzających o różnym poziomie widać bez jakiś wielkich latami zdobytych wiadomości jak kto jeżdzi , porównać ze swoją jazda , troche po analizować , a nie tylko czytać elaboraty. Śnieg pada

Różnicę widzi gołym okiem nawet absolutny laik ale powiedzieć na czym ona polega, które elementy za jakie mankamenty w jeździe są odpowiedzialne i jak jazdę poprawić to już trzeba i doświadczenia i - przede wszystkim - szkolenia.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juice musi sam się wypowiedzieć o co mu chodzi. Dla mnie kontra to kontra (kontrrotacja) czyli kierowanie barków w przeciwną stronę niż skręt (w dół stoku) co w śmigu nie jest błędem.

Chyba zaczynamy jak zwykle dzielić włos na czworo albo i pięcioro. :biggrin:

Pozdrawiam.

13, 15, 17 sek., inne.

Tak jak rozmawialiśmy. Prostopadle ułożenie barków do linii spadku stoku jest jak najbardziej prawidłowe i to ni jest żadna kontra.

Ale ja widzę przekrzywione i przekręcone barki poza linię spadku stoku.

Czy dzielenie włosa ? Film jest jednak trochę niewyraźny i mało go.

Pozdrawiam,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...