Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Majowy weekend w śniegu


JC

Rekomendowane odpowiedzi

W Ischglu przez najbliższe dni też ma spaść 35 cm śniegu do tego jest otwarte mniej więcej 2/3 ośrodka (czyli tak z 4x więcej jak na Stubaiu).

Pozdro

Wiesiek

A dzisiaj już tylko 17 cm :(

za to słońce ma się pojawiać, jutro może być w prognozie lampa :)

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gurgle i Sölden zmienne, ale jazda cały czas. Wczoraj mgła i opad, dziś juz bajka 100% :)[ATTACH]15729[/ATTACH][ATTACH]15730[/ATTACH][ATTACH]15731[/ATTACH][ATTACH]15732[/ATTACH][ATTACH]15733[/ATTACH][ATTACH]15734[/ATTACH]Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

uploadfromtaptalk1399198405157.jpg

uploadfromtaptalk1399198430092.jpg

uploadfromtaptalk1399198440929.jpg

uploadfromtaptalk1399198467991.jpg

uploadfromtaptalk1399198479082.jpg

uploadfromtaptalk1399198492739.jpg

uploadfromtaptalk1399198405157.jpg.3ce676b038994d4172adcc8d0e94bac8.jpg

uploadfromtaptalk1399198430092.jpg.bc83af166428c75b6de955dfe7802b50.jpg

uploadfromtaptalk1399198440929.jpg.56d1b745645d4f0d0270c5ff69273bf3.jpg

uploadfromtaptalk1399198467991.jpg.40acd8e7ce4dcaf9ca01d17e123d65ea.jpg

uploadfromtaptalk1399198479082.jpg.4387aa4f1e85870442781f077d790428.jpg

uploadfromtaptalk1399198492739.jpg.c673f0156edcce9fdf6f4e6e820c511c.jpg

Edytowane przez gajowy01
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że kiedy nadeszła taka fajna pogoda musiałem dość szybko i skończyć zabawę... dziękuję bardzo Pani (Polka) dzięki której wyłożyłem się tak, że cały się poobijałem, porysowałem google i przeleżałem pół godziny na stoku z bólu... ale i tak było warto:-)Wysłane z mojego GT-I9505

uploadfromtaptalk1399250494209.jpg

uploadfromtaptalk1399250516408.jpg

uploadfromtaptalk1399250534072.jpg

uploadfromtaptalk1399250552639.jpg

uploadfromtaptalk1399250571112.jpg

uploadfromtaptalk1399250593829.jpg

uploadfromtaptalk1399250494209.jpg.ba6edeacb2de2e0d3a1b4780d5f970a1.jpg

uploadfromtaptalk1399250516408.jpg.960bfd5d2c5b8ef78c311b1989c66b38.jpg

uploadfromtaptalk1399250534072.jpg.743b46d15d8768302457217edc972a3b.jpg

uploadfromtaptalk1399250552639.jpg.86f4e259227cf74a18ad9eceae6992ce.jpg

uploadfromtaptalk1399250571112.jpg.518696cb03bba8899873b25af658aaa2.jpg

uploadfromtaptalk1399250593829.jpg.d42e17d6098efe0b1c9e5a304d621f0d.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Szkoda tylko, że kiedy nadeszła taka fajna pogoda musiałem dość szybko i skończyć zabawę... dziękuję bardzo Pani (Polka) dzięki której wyłożyłem się tak, że cały się poobijałem, porysowałem google i przeleżałem pół godziny na stoku z bólu... ale i tak było warto:-)

Wysłane z mojego GT-I9505

A mógłbyś coś więcej napisać o tej sytuacji ku przestrodze i nauce.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi wypadkami to w sumie ciekawa sprawa

Miałem kiedyś na Stubai'u podobną "przygodę" . Stok pusty , zero luda , chyba ze 200 m szerokości , stoję w miejscu ,obracam głowę ,żeby pokontemplować widoki:smile: , a tu ni stąd , ni zowąd jakaś pani , centralnie jedzie na mnie:eek: . W ostatniej chwili zdążyłem się trochę przesunąć , więc tylko przejechała mi po przednich bezpiecznikach , rozcięła spodnie i tyle ją widziałem :cool:: . Zdążyła tylko krzyknąć sorry:rolleyes:: , a jak się pozbierałem to już jej nie mogłem namierzyć:mad:: . Na szczęście nic poważnego (poza rysą na nartach i rozciętym dołem nogawki spodni ) się nie stało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to zdarzenie było jakby dwuczęściowe i efekt końcowy wynikł chyba ze zbyt dużego zaufania do Pani narciarki...cały stok był zorany ze względu na temperaturę więc wjechałem sobie na kawałek traski po której przejechał ratrak kilkanaście/kilkadziesiąt metrów za nieszczęsną narciarką. Zaczęło się od tego, że (chyba) mąż tej Pani prawie we mnie wjechał od boku (bo też uznał, że pojedzie po wyratrakowanym) więc aby uniknąć kontaktu musiałem wykonać "nadprogramowy" skręt, który trochę wybił mnie z rytmu a ponieważ różnica prędkości pomiędzy mną a tą Panią była duża więc chciałem koło niej przemknąć (bo jechała dosyć regularnie) w obrębie szerokości pasa po ratraku i to była moja głupota bo z tego regularnego zamiatania nartami Pani sobie ni z tego ni z owego przytrzymała skręt. Bez większego problemu ją ominąłem ale niestety już nie w obrębie równego pasa a grząskiego i zmuldowanego śnieżku, zrobiłem jeszcze dwa skręty które z boku musiały wyglądać komicznie, bo wtedy już wisiałem na nosie i kiedy byłem w prawym skręcie narta się zakopała a tułów ustawiony centralnie jak to przy slalomce poleciał do przodu. Nawet podparcie się kulonartą mi nie pomogło i poleciałem tak, że wbiłem sobie kulanartę gdzieś w okolicy obojczyka a drugą chcąc zasłonić sobie twarz porysowałem gogle. Potem pamiętam tylko, że lecąc poczułem jak narta się wypina i wtedy zaczęło boleć :D Oczywiście reakcja Polaków żadna...nie wiem tylko czy dlatego, że nie zauważyli (w co wątpię) czy...Na początku ból był tak duży, że byłem niemal pewien, że coś w nodze się poddało a ja kretyn ponieważ jeździłem sobie tego dnia spokojnie to miałem luźno zapiętego buta. Chociaż zjechać już nie dałem rady to chyba wszystko jest ok bo już niemal nic nie czuję po tym zdarzeniu.

Generalnie zły jestem na siebie, że obdarzyłem tą Kobietę zbytnim zaufaniem i chciałem pójść na łatwiznę mijając ją jak bramkę...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gurgle i Sölden zmienne, ale jazda cały czas. Wczoraj mgła i opad, dziś juz bajka 100% :)

Jeszcze jedno zdanie - może ktoś coś gdzieś kojarzy a może po prostu znalazł...

znaczy w piątek 2 maja, po południu, na trasie nr 26 w Hochgurgl, pod krzesełkiem Wurmkogl I, w dolnej części trasy - z niedomkniętej kieszeni wypadł mi aparat fotograficzny Nikon Coolpix S3100, mały, czarny.

Zorientowałem się właściwie natychmiast, ale podchodzić kilkaset metrów mi się nie chciało, więc próbowałem go znaleźć w następnym (krótkim) "kółeczku". Niestety, mimo pomocy kilku innych osób, jakoś się nie znalazł. Nie znalazł się też ani u obsługi tego wyciągu, ani w pobliskiej knajpie, ani w kasie w ciągu 2 dni :/

Widać było, że w prawie całkiem bezludnych Gurglach było sporo "naszych', coś jak "polskie dni w Gurglach" - więc może akurat ktoś coś... aparat specjalnie drogi nie jest więc pal sześć, ale ew. cenne są fotki w nim, choćby te z 2 dni w Gurglach właśnie.

(...) Generalnie zły jestem na siebie, że obdarzyłem tą Kobietę zbytnim zaufaniem i chciałem pójść na łatwiznę mijając ją jak bramkę...

Wiesz co? Bez urazy, ale z opisu wynika, że ...winy tej pani jakoś nie widzę :) sam dość mocno sprowokowałeś całą sytuację...? Dlatego zostawiłem to ostatnie zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...