Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

cz.1. Wleźć na Babę

Mój 30 dzień na nartach miał być wyjątkowy,więc trzeba było wybrać jakąś fajną górkę.Rozważałem Skrzyczne,Rysiankę,a nawet Kasprowy,ale ostatecznie wybrałem moje ukochane Pilsko.Taki kompromis między Tatrami,a Beskidami.

Nie mogłem sobie wyjechać o właściwej porze,tj. o świcie,więc tym bardziej Pilsko było najlepszym kierunkiem.Wyjechałem tuż po 9 i skierowałem się na malowniczy odcinek drogi,to jest przez Przegibek,a następnie wzdłuż jezior.Wiadomo,most w Żywcu i wieczny korek. Niestety tu też sporo samochodów,do tego co drugi strasznie dziadzi. Pozostało delektować się widokami. Do Korbielowa dociera 10.20 i parkuję pod Babą,bo tutaj mało samochodów i najbliżej do śniegu. Poza tym uznałem,że ten stok najbardziej nadaję się na tury. Gramolenie trwało,jakoś się zebrać nie mogę... Jeszcze pod domem pizgało mocno,ale tu istna plaża! Nabrałem różnych ciuchów zupełnie niepotrzebnie i od razu musiałem się porozbierać. Odczucia mam takie,że można by nawet w krótkich spodenkach wystąpić,czyli tak jak lubię. :angel: Cóż,trza wejść na Babę,b an Babie fajnie jest... Warunki dobre i bardzo dobre,gdyby nie dość sporo kamieni w górnej części trasy. Kilka sam wyrzuciłem. Tutaj w ogóle mało ludzi i jazda na bieżąco. Przez chwilę nawet zastanawiałem się czy nie kupić karnetu 2 godzinnego i się nie pobawić,ale czas gonił. Tutaj miejscami nawet szeroko jest.

10176152_944843535547231_8772459395144388283_n.jpg?oh=1b02175ea47109708f59630070a8a16c&oe=554BD478&__gda__=1432087710_e7c85fe1b74ef34a6fc3a7ae75c35bbc

10422226_944843765547208_5775888653324682106_n.jpg?oh=86d6b95512e088a421c02aa980dab450&oe=558ECFDB&__gda__=1431430499_5e715d7bc4397d59071a896ba608a80a

10980755_944843915547193_6427009213017779287_n.jpg?oh=7280c737920dfbd50ddd631fac5172ae&oe=5587E4D4&__gda__=1435724738_87e4210397abfe5a471f6e359eeb8494

W połowie wychodzenia na Babie,robi mi się tak gorąco,że się muszę mocniej rozebrać... :wink: Ale baba mi się podoba,wygląda zachęcająco,mimo wysokiej temperatury.

10991095_944844112213840_5897660684211238562_n.jpg?oh=ab9d1d3d9e1ae3cb0437a9cf43962e80&oe=554ADF3B&__gda__=1431333693_f6b14614f0dee4f9de2f59762821023d

Kiedy tak porozbierany idę dalej,niemal wszyscy się na mnie gapią.Oni w grubych kurtkach,więc się nadziwić nie mogą.A ja nie mogę uwierzyć,że im nie robi się gorąco...

10360455_944844805547104_1905032037996354648_n.jpg?oh=2abea00540d3ec17dfe2e7eb33aca8f4&oe=558FAF53

Dość już z tą Babą... Przy okazji przyjrzałem się pracom nad nowym wyciągiem. Coś tam grzebią,linę chyba wciągają,ale robota nie pali się w rękach. Szkoda,bo brak połączenia z górą jest niewątpliwie sporym minusem,zwłaszcza dziś.

10997891_944844608880457_3071419105327487107_n.jpg?oh=4059c6b1f71f805e4439c0a69159beb9&oe=558815CB&__gda__=1435317602_18278117b6386d5bfd7fa3afa11c2cb7

11006392_944845058880412_2860216647575920273_n.jpg?oh=68236904f744e8d0390cf73965669f01&oe=5585924F

11008471_944845495547035_4962151123237974560_n.jpg?oh=58f163cd85b06486213b3b0f7d953186&oe=5559A2BD

10991394_944846645546920_3231927394074442819_n.jpg?oh=087ceaa4e6a9b8d5af9769dadf7fa622&oe=558A904D

11002509_944846402213611_5115346185680155243_n.jpg?oh=052cdd32d9085f830eda119a3fa16392&oe=558B8BB3&__gda__=1435153422_964a551d4a91aa683b3de5df694535ae

Baba zaliczona,czas ruszać dalej.

  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz.2 Przez Buczynkę na Miziową

Jak ktoś już wcześniej pisał,Trasa z Buczynki jest ładnie wyratrakowana.Pewnie temu,żeby zjeżdżający z góry mieli dobre warunki i nie musieli zjeżdżać krzesełkiem. Pozytywny obraz psuł mi jedynie jeden wielki,perfidny minerał,do tego na zwężce. Podszedłem i cisnąłem go daleko w las. Dale już wszystko wyglądało jak należy. Przede mną było 3 turowców,ale szybko zniknęli z horyzontu. Muszę jeszcze potrenować. Taka myśl mi jeszcze przeszła,że na Buczynce mają taki mały talerzyk - może trzeba było go uruchomić,jakby ktoś chciał tu pośmigać? Choć z drugiej strony nie za bardzo da się do niego dotrzeć bez wspinaczki.

10450159_944845362213715_6698480914325717530_n.jpg?oh=e22e9ce8bad0ec59f6921fcffbda09e0&oe=55937E29&__gda__=1435378604_29f5c7adef1cbf916c0f7207eb17d028

10959798_944845605547024_2865570214515513818_n.jpg?oh=8bd2478e324aa2f1e5a879f3922ace6d&oe=55482AA8

10983376_944845785547006_7511803349519793605_n.jpg?oh=2a9848367fe03e41de6f23dd6000d945&oe=554CCF8C&__gda__=1434983717_5ff6598d85b5229405ea6ba018a6e344

Pewnie nie każdy wie,że w kilku miejscach Buczynki widać Tatry.Niestety zbyt słabo dla aparatu,ale dla ok wystarczająco.To taka informacja dla tych,co chcieliby je zobaczyć,nie wchodząc na szczyt. Poniżej widok z początku Buczynki.

10360855_944846205546964_4627720914444157334_n.jpg?oh=64cb445c118c28f1ad05ffda70ca942b&oe=55944D49

Teraz trochę bardziej lajtowo,a nawet trochę w dół. Zrobiłem fotki górnej stacji i dalej w stronę Miziowej. Tutaj nawet dość spory ruch,najwidoczniej niektórzy wracają,albo uciekają na dół,bo kolejki... Im wyżej,tym zimniej i wiatr się wzmaga. Powoli muszę się poubierać. Ale ciągle ma tylko koszulkę i cienkiego windstoppera. Widoki też bardziej zimowe.

10403310_944846878880230_8413723036562238210_n.jpg?oh=05e21aa3e9c56c355841b786a0f23ebc&oe=558D3842&__gda__=1435763496_a33bdb251da87f8c96c083666315310c

Po nieco ponad dwóch godzinach docieram do Miziowej. Ludzi mnóstwo! Pozajmowane wszystkie ławki w barze,a przy wyciągu na Kopiec spora kolejka. Tym bardziej nie żałuję,że wybrałem tury. Czas też zrobić mały pit stop,ale taki malutki,bo już mnie w środku męczy... Grzaniec,oscypek z grilla i ruszam trasą nr 5 do góry.

10367677_944847428880175_4407557929597853683_n.jpg?oh=46355defaf1bcd6f1c8d38801440dca4&oe=554B325D&__gda__=1435191252_9985dc969a4ddbed60c86958674affc8

10599668_944847645546820_31520687088622244_n.jpg?oh=1b937ff497b9ea4e31f3bab3f1671e8e&oe=554E92D2&__gda__=1434920007_824d332d8f0f9ffccf9d98bf51249e55

10378966_944847092213542_1874113548984774583_n.jpg?oh=0992bf599fa1a6b110d5fb8c8b69f831&oe=5556F3BD&__gda__=1435361931_40055beacd4c4cd71cd8c81eec904a5e

10985511_944847812213470_5019585036085433033_n.jpg?oh=c831287ae7cf59a2f703d8e9a167bf5b&oe=554C9E35&__gda__=1432088200_7bcae45f69b1918fc423f5164f4493e6

Warunki na górnych trasach dobre,ale są miejsca jak 5 tuż przed Miziową,gdzie wystaje trawa. Tak poza tym raczej ok. Ja na początku kierują się na Kopiec. tam parę fotek,zanim ruszę na szczyt.

10991139_944848012213450_7763037581366673300_n.jpg?oh=e784b6f6ba8b681c2d8f83606fe02c06&oe=55897B13&__gda__=1431859642_01454d4451333dbc1aa5b651df5a312c

11006382_944849692213282_8476307194576145933_n.jpg?oh=47382e49b18cd693958ab4ba86ade87a&oe=55536FD6

Ten kawałek górki wygląda interesująco.Myślałem kiedyś się tam zapuścić...

10408741_944850285546556_8037045646702419449_n.jpg?oh=d61e85093d7057a50914ff2cc5148f65&oe=55575E52&__gda__=1435088740_ef92f5d5e57aa05308e79adb947d270e

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz.3 Wejście na szczyt

Kawałek trasy z Kopca na Szczyt dał mi nieco popalić,bo tam stromo jak na foki i nie wszędzie tak lajtowo mogłem przejść. Ale jakoś poszło. Dale już lekko,za to pojawił się silny wiatr. Ale widoki z każdym krokiem piękniejsze. Po drodze spotykach 3 młodych chłopaków,którzy też chcą wejść na samą górę,ale niosą narty. Mała wymiana zdań i zrobili mi fotkę,później ja im - jeśli to czytacie,to pozdrowionka dla Was! Tu chyba nie ma co wiele pisać,tylko zdjęcia puszczać!

11001864_944850008879917_3154267561443711903_n.jpg?oh=63f7fd8e8cd8162eab1ae213df66f77c&oe=558985DC&__gda__=1431741878_d03631db7317fe88f3728cbd08efbfcf

11007750_944850638879854_1970828524681141456_n.jpg?oh=70df263f7f169cc1400d7bc9d08eb7e1&oe=5551B73F&__gda__=1432012698_b55b59497fb7af393edc6e2c1fbd5160

10991453_944851092213142_6572963471508552627_n.jpg?oh=8496d7c94e0b4c8604c5f785c33d9dee&oe=554931DC

10422026_944851392213112_1927483718645875011_n.jpg?oh=be61bef61127a005095f2de662f1540e&oe=55904BCD&__gda__=1431205543_b8d84326c51a22fe4bce4f016ee725c4

10360840_944850915546493_5280596574881771651_n.jpg?oh=6e2089a5662c4183021ee6123f8acae9&oe=559659F1&__gda__=1435869304_225139d4df2e2fa5993e70ce19505929

10806195_944852192213032_656928931499420445_n.jpg?oh=e48f4289465647ace7e602e1c3953603&oe=55576D67&__gda__=1431482889_1cd713c09f75e1ab86b81190eb5e172c

Tatry Niżne słabiej widoczne

10986853_944851802213071_1464441586180202919_n.jpg?oh=309e659471fb1287f4ad9608d6c89f68&oe=554C1B79

Wiatr szybko mnie wychładzał,czas wracać.Droga powrotna to długa płaska przestrzeń.Niestety o puchu nie ma mowy,raczej taki gips,tudzież lodoszreń. nawet gdyby był,to wszystko dookoła rozjeżdżone na amen! :biggrin:

11000282_944852035546381_4792664350465953941_n.jpg?oh=a0c589d119c111cb3fb341360620b3f9&oe=555279AB&__gda__=1431879617_6b011ede4cabe746e4e0ecf0bae2e94e

Dalej ruszyłem trasą nr 5 pod schronisko.Tu jeszcze drugi pit stop na placki ziemniaczane i grzańca. Jest po trzeciej,więc nawet wyciągi zaraz wyłączą,czas ruszać na sam dół. Waruneczki spoko,ale i tu zdarzało się po drodze widzieć wystającą trawę. Czasem też jakieś minerały. Buczynka super! Pewnie temu,że nie mieli jej jak rozjeździć,bądź wygrzebać minerały spod śniegu. No i BABA... Tu miejscami walają się kamienie,tak samo pod nowym krzesłem,ale dalej już fajnie! Na tyle mi się podobało,że nawet myślałem kupić jakiś karnet 2 godzinny,ale czas... Duża zasługa moich nart, które za każdym razem mnie miło zaskakują. Dziś jechałem wolno,mocno kręcąc - Armady są chyba wtedy w swoim żywiole. Przy czy nie istotne jakie mamy warunki.

Pojeździłem,czas znikać.Po drodze chciałem zaliczyć jeszcze pewien sklep sportowy w Żywcu,stąd nie zdecydowałem się na dalszą jazdę. Trochę mi żal,bo dziś wszystko mi pasowało.Brakowało tylko puchu... :)

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatry, ładnie wyratrakowana trasa, chyba cię zainspirowałem do tego tour-u. W niedzielę znów funduję dzieciakom tą trasę ale na deskach to raczej z Pilska do Kamiennej przez Buczynkę z karnetem do 12.00 do wyjeżdżenia na kanapie.

Maciek, prawda że ta trasa jest jedną z najładniejszych.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba cię zainspirowałem do tego tour-u.

Między innymi... :wink:

Wreszcie czas miałem,ale chyba znów go będzie brakować... :frustrating:

W niedzielę znów funduję dzieciakom tą trasę ale na deskach to raczej z Pilska do Kamiennej przez Buczynkę z karnetem do 12.00 do wyjeżdżenia na kanapie.

Maciek, prawda że ta trasa jest jedną z najładniejszych.

Pozdrawiam

Tak tak,zdecydowanie to jedna z najładniejszych tras! :)

Oby to krzesło jak najszybciej uruchomili,bo brak połączenia góry z dołem boli...

Również pozdrawiam.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johnny na postojach trzeba sie mocno ubierac szczegolnie jak jest wiatr :P 3-4 warstwy zalatwia sprawe, a najlepiej puchowka :). A wtedy mozna robic popas pic herbatke i podziwiac widoki :) Ciekawe uczucie jak czlowiek wchodzi w 1 warstwie i jest goraco a inni dziwnie patrza :). Na stromym to tylko zakosy trzeba robic ;) I co warto bylo tak sie meczyc?? :P

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johnny na postojach trzeba sie mocno ubierac szczegolnie jak jest wiatr :P 3-4 warstwy zalatwia sprawe, a najlepiej puchowka :). A wtedy mozna robic popas pic herbatke i podziwiac widoki :) Ciekawe uczucie jak czlowiek wchodzi w 1 warstwie i jest goraco a inni dziwnie patrza :). Na stromym to tylko zakosy trzeba robic ;) I co warto bylo tak sie meczyc?? :P

Pozdrawiam

Tomek

Zakosów nie robiłem,bo tylko w jednym miejscu był problem,a tak szło. :) To znaczy szedłem... :wink:

Warstw miałem na sobie max 3: koszulka,softshell i cienki windstopper... dziś było za ciepło na ubiór typu "PI i Sigma"... :wink:

Czy warto? Zdjęcia mówią same za siebie - WARTO!!! :cool::

A jutro koszmar powraca - praca... :sorrow: Po takim dniu... :sorrow:

Również pozdrawiam,

Maciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Na stromym to tylko zakosy trzeba robic ....

Ja miałem podobny problem jak ostatnio podchodziłem pod Goryczkową , gdzie trasa była twarda , zmrożona i były momenty na stromszym , gdzie foki lekko puszczały . Zakosy też było ciężko robić , bo narty uciekały w dół stoku ( nie było mozna ich ustawić płasko do podłoża ) , wiec pytanie . Czy to zła technika podchodzenia , czy też , w takich przypadkach , jedynym lekarstwem są harszle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem podobny problem jak ostatnio podchodziłem pod Goryczkową , gdzie trasa była twarda , zmrożona i były momenty na stromszym , gdzie foki lekko puszczały . Zakosy też było ciężko robić , bo narty uciekały w dół stoku ( nie było mozna ich ustawić płasko do podłoża ) , wiec pytanie . Czy to zła technika podchodzenia , czy też , w takich przypadkach , jedynym lekarstwem są harszle ?

Na bardzo twardym to tylko harszle i dobra/mocna praca kijkami ;)

Natomiast bardzo istotne jest jaka jest narta i jak dobrze docięta jest foka (teoretycznie powinny wystawać tylko krawędzie), niestety narty "carvingowe" tutaj się gorzej spisują ze względu na to że kontakt praktycznie ma tylko dziób i tył, ołówki i mniej taliowane narty lepiej się spisują. Inną sprawą jest prawidłowe wykonywanie zakosów ponieważ najczęściej tutaj dochodzi do gleb i obsunięć :P

Ciekawą serie filmików ma K2 Skis:

[video=youtube;aSDMkEMmw60]

[video=youtube;hzRVdlwiPu8]

Najczęstsze błędy to:

1. Przed przestawieniem nart złe ich ułożenie - za bardzo do góry mają być na płasko tz. prostopadle do stoku więc podchodząc przed zakosem trzeba trochę tak jakby w dół ustawić narty

2. Stawianie nart za szeroko - więcej siły trzeba użyć i łatwiej stracić równowagę - narty blisko, buty powinny być obok siebie

3. Złe ustawienie kijków ;)

4. Szarpane ruchy - zamiast wykonywać płynne ruchy zrobić lekki "kick" to ludzie robią szarpane ruchy.

Ciekawe filmiki ma jeszcze Glenmore Lodge (najbardziej lubię z turystyki zimowej, ale ciekawe są też z techniki jazdy)

[video=youtube;xHpH7gBMSYw]https://www.youtube.com/watch?v=

acha jeszcze jedna sprawa mnie naszła, na twardym stojąc prostopadle też musimy myśleć o pozycji i gdzie jest środek ciężkości bo tak jak przy jeździe jeżeli pochylimy się do stoku to narty automatycznie nie trzymają i odjeżdżają :P

Edytowane przez MajorSki
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majorze,potrenuję te skręty,ale jak patrzę na to wykręcanie nóg,to mi takie małe ciarki przechodzą... :shocked:

To tak po moim wypadku.

Pamiętacie,jak pisałem o jakimś żlebie na Pilsku,w którym rzekomo długo trzyma się śnieg? Wydaje mi się,że to może być ten (widok z Kopca) :

10987328_944850415546543_9150340717595592300_n.jpg?oh=e8f9155b20d4fd688d059c0afa2255e2&oe=558807A7

O ile to nie bajka była...

Będę monitorował sytuację. :cool::

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może następnym razem spróbuję tam podejść na turach. :)

Tak przypomnę;

Pewien gość twierdził,że kiedyś jeździł 20 lipca na czapce śniegu o długości ok 300 m.Wyglądał na doświadczoną i poważną osobę,a jego słowa potwierdziła żona. Ten żleb pasuję,bo to raczej strona północna no i wysokość też jest.

Było takie jedno bardzo zimne lato w latach "90" i tak domyślam się,że to było wtedy. Mój ojciec miał wtedy jechać na żagle na Mazury,ale było tak zimno i deszczowo,że zrezygnowała cała ekipa. Ale to takie moje domysły... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest zleb ktory zmienia sie potem w potok Glinna. Zjezdzajac nim, a potem lekko w lewo dojezdza sie do stokowki ktora przez Byka prowadzi do Polany Strugi do kanapy. Ale ten zleb Johnnego wyglada na duzo stromszy :) szkoda ze nie ma juz karnetow punktowych :/

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:-) Czemu johny piszesz ze nie ma połączenia z góra?w jakimś tam sensie masz rację-ale nie do końca-bo wystarczy ze pojedziesz dalej do początku starego krzesła na strugach-wjedziesz do szczawin i dalej na miziowa-choć to chyba wiesz.Ja dziś byłem zostawiłem auto przed Jontkiem i na koniec zjechałem przez Buczynke:-) szkoda ze dziś nie pojechałeś-bo też byliśmy na szczycie-ale widoczność już dużo gorsza-za to wiatru zero 8-)i też ciepło:-):-)zgrzalem się dobrze:-) jakoś dotargalem tam narty i w spokoju posiedzielismy na slow-wierzch:)było jeszcze 2skiturow-i 3zwykłych narciarzy:-) niżnych tatr wogóle nie było widać...co do warun na trasach to góra do jakieś 13miód malina-później śnieg bardziej rozjezdzony...6z samej góry do szczawin-POEZJA!bardzo mało ludzi tam jeździło.cały dzień mróz na hali-rano min.6-przed 16-min 4:) zdj mam tylko w aparacie więc nic tu nie zrzuce...można było też zjechać 5na sam dol do strug:)końcówka tylko trzeba było uważać.ogólnie warun kapitalny-ludzi mało-najdłużej 3min czekaliśmy na wjazdy spod schronu.wyszły nam 33wjazdy na górę licząc 2wjazdy krzesłem ze strug-i reszta ze szczaw-i z hali:-) 2 wcześniejsze dni byliśmy w son-ie-warun też kapitalne i na orczykow bez kolejek:-D jutro chyba palenica w szczawnicy i w pt bachledovaski:-)i w sob powrót:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, nie wiem jak po tej stronie, ale po drugiej masz żleb a raczej mini żleb gdzie sam widziałem gościa w czerwcu. Patrząc ze szczytu w stronę wyciągów, to na prawo w po stronie Babiej. Od granicy azymut na szlak i przejście graniczne.

Niewątpliwie skontroluję to. :)

Ale ten zleb Johnnego wyglada na duzo stromszy :)

On wygląda na taki kocioł,gdzie może gromadzić się i długo przetrwać śnieg. Tak mi się wydaję. :)

Witam:-) Czemu johny piszesz ze nie ma połączenia z góra?

Oczywiście,że się da,ale nie wyobrażam sobie ciągle zjeżdżać pod Jontka i dalej z buta pod krzesełko. To nie to samo co choćby jazda przy starym orczyku na Buczynce. No ale może choć na przyszły sezon to krzesełko skończą. :rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu szliśmy w maju lub czerwcu ze znajomymi niebieskim szlakiem od przejścia granicznego (tym, o którym wspomina mysiauek) i szedł z nami facet niosąc narty przyczepione do plecaka, co wydało mi się to dziwne, bo wiedziałem że na Pilsku nie ma już śniegu. Jednak pod samym szczytem był ten właśnie żleb, w większości pokryty dość grubą warstwą śniegu i dało się tam bez problemu pojeździć, co też ów jegomość z nieukrywaną radością czynił :happy:

Edytowane przez Bacus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne krajobrazy i fajne gorki :wink:

Nigdy tam nie bylem zima, a korci mnie bardzo. Mam jeszcze zamiar wyskoczyc gdzies na tydzien, i mam problem. Od rodzicow mam tam 100 km wiec moglbym tam dosc dobrze

pojezdzic i zyc nan mamusinych obiadkach, a z drugiej stony Alpy to Alpy :rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek wszystko fajnie ale jak planujesz takie wypady w przyszłości dalej od szlaków to znajdź sobie kogoś do pary bo licho nie śpi a nie zawsze można z komórki skorzystać.

Czasami o tym myślałem, że tak sam zasuwam,a jak coś to może być problem... Dlatego,póki co,trzymaj się szlaków.

Zawsze jestem otwarty na propozycję. :cheerful:

Największym problemem jest moja praca - jak przejrzycie moje ostatnie relację, to zobaczycie,że są one z przypadkowych dni,a nie weekendów. Trudno mi jest się umawiać , jak ja nie wiem,czy wieczorem nie dostanę "propozycji nie do odrzucenia" od mojego szefa... Miałem być w ostatnią sobotę na Złotym Groniu na nocną, walentynkową jazdę, a wylądowałem w piątek ok. południa na Skolnity... :) Pilsko wyszło spontanicznie bez planów. :) Mam nadzieję, że to szkolenie lawinowe wyjdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne krajobrazy i fajne gorki :wink:

Nigdy tam nie bylem zima, a korci mnie bardzo. Mam jeszcze zamiar wyskoczyc gdzies na tydzien, i mam problem. Od rodzicow mam tam 100 km wiec moglbym tam dosc dobrze

pojezdzic i zyc nan mamusinych obiadkach, a z drugiej stony Alpy to Alpy :rolleyes::

Do Alp Pilsko ciężko porównywać... :wink:

Piękne miejsce, ale w tej chwili w powijakach - brak ważnego wyciągu na Buczynke. Da się fajnie pojeździć,ale w sezonie spore kolejki bywają nawet w tygodniu. Za to na tury nadaje się znakomicie! Widoki też pierwsza klasa. :) To jak będziesz zaliczać jakieś stoki w PL w okolicy,to warto na jeden dzień wyskoczyć, byle w ładny pogodny dzień.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem

przed południem równo, z lekkim minusem - rewelacja, po 13 już w plusie

góra do Szczawin równa jednak z czasem pojawiała się trawa, na samym dole robiło się odrobinę nierówno

przejazd na Buczynke i niżej to już odwilż, z Buczynki w dół rewelacja równo i szeroko to co lubię i pusto szkoda, że tylko jeden zjazd :cool::niżej już kiepsko, mokro ciężko

przed południem na moje oko widać było szczyty Jeseników, a to około 160 km

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...