Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trochę do śmiechu


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

Śmieszne ale i tragiczne co można "wygooglać"

http://ols.blox.pl/2009/10/Drogie-Google-mam-12-lat-i.html

a i jeszcze dorzucę mistrzów w piciu wódki... trochę to mało prawdopodobne ale kto wie??? nie próbawałem więc ciężko mi się odnieść do tej techniki :D

ten drugi to podobny do Robercika K.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,może już było:confused:

Rano, w pracy, przy kawie, rozmawiają dwie koleżanki:

-jak tam Twój wczorajszy seeex?

-beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?

No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna, romantyczną kolację,

potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto,

potem świece i godzina zaje-bistej gry wstępnej,

potem godzina [beeep]-istego sexu a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy,

bajka po prostu 

W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...

-jak tam Twój wczorajszy seeex?

-nie no () [beeep]iście! przychodzę do domu, obiad na stole; zjadłem, wybzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?

-karwa, u mnie beznadzieja... Przychodzę (-) nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek,

zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, było karwa tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musieliśmy zapierdalać do domu na piechotę.

Przychodzimy a tam (-) karwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece,

byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć

a potem karwa przez godzinę nie mogłem się spuścić.

Na to wszystko tak się wkur-em, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dla rozluźnienia atmosfery;):cool:

Kobieta u sexuologa:

- Co mam robić panie doktorze mąż mnie nie zaspokaja?

- Proszę pani, ja mogę cos pani przepisać, ale może znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć.

- Mam panie doktorze, też nie wystarcza!

- Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden...

- Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało!

- Dobrze, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie pani do kontroli.

Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:

- Widzisz, żadna k.....a! ...tylko chora jestem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po rozluznieniu atmosfery

szedl zajaczek przez las i pod drzewem znalazl flaszke wódki. odkrecil powąchał i to juz mu wystarczylo padl uwalony i leży.troche póżniej pzrechodzila ta droga lisica. patrzy i mysli wóda jest i zagrycha lezy wypila dwa lyki i padla również. chwile po niej przechodzil tamtedy wilk i mysli wóa jest bzykanie i zagrycha tez wiec upil kilka lykow i padl oszlomiony. na koncu w to miejsce niedzwiedz i mysli woda jest zagrycha i bzykanie jest i nawet w morde jest komu przywalic wiec dopil wodke bzyknal lisice wilka wyp....ł na drzewo ale zajaczkowi dal spokój bo sie mu szwedacz wlaczył i poszedł.za pare chwil budzi sie zajaczek i patrzac mruczy do siebie; to jak flache obalilem to pamietam jak lisice przelecialem tez pamietam ale jak wilka na drzewo wyj.....m to mi sie juz chyba film urwał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklista jadacy z predkoscia 230 km/h zobaczyl przed soba malego wróbelka na

wysokosci twarzy. Staral sie jak mógl, zeby go uniknac, ale przy tej predkosci

nic sie nie dalo zrobic. Uderzony ptak przekoziolkowal i upadl na asfalt.

Motocyklista, poruszony troche wyrzutami, zatrzymal sie i wrócil po ptaka.

Poniewaz wygladalo na to ze wróbelek zyje, zabral go z asfaltu. W domu umiescil

go w klatce, wlozyl do niej troche jakiegos pozywienia i wode w miseczce.

Rano wróbelek ocknal sie. Popatrzyl na wode, popatrzyl na jedzenie, popatrzyl na

prety klatki przed soba i mówi: zabilem motocykliste....

...............

Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym. Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przepytać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.

- Czy znał pan denatkę?

- Tak, to moja teściowa.

- Mieciu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem podczas czyszczenia toalety.

.........

W pewnej popegieerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz. Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spogladał na swiat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzje. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazl stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już tylko o tym jak wpusci kanister do studni, a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciagnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:

- Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie.

Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął sie do siebie i powiedział:

- Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz.

- OK , zrobione - powiedział Dżin i zniknął.

Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami próbuje otworzyć ten pie$d@l@ny kanister.

Edytowane przez magelan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baca schodzac z gor z owcami ze zgroza stwierdzil ze jego zagrode wlasnie plądrują zbóje. Zanim dopędził do domu zbóje już uciekli zostały tylko resztki płomieni i zgwalcone baby. Baca juz od bramy krzyczy do zony; -to ze mi zboje chalupe spalily to ich zbojeckie prawo -to ze wszystkie gady wywlekli to tyz jest ich zbojeckie prawo -to ze was wszyskie zgwalcili to tyz jest ich zbojeckie prawo ale żeś ty dupom rusala to jus jes cyste kur...wo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czasie!!recepta na świńską grypę

Czy deszcz pada, czy to rosa?

Nie! To żonce kapie z nosa!

W uszach szumi, w głowie dudni,

jakby wpadła gdzieś do studni.

Oczy mętne,w gardle chrypa,

dopadła ją świńska grypa!

Ja też się już gorzej czuję

więc kurację zastosuję.

By wirusa zlikwidować,

trzeba zacząć się kurować.

Już mikstury namieszane,

w barku są przygotowane.

Jest Martini z oliwkami

i spirytus jest z wiśniami,

a do tego czysta z miodem,

ochłodzona lekko lodem.

No i jeszcze Brendy z colą,

dobra jest gdy zęby bolą.

By się wzmocnić witaminą

to Tequila jest z cytryną.

A do tego jeszcze rum

by wyleczyć w głowie szum.

A na katar prosta sprawa,

w Żubrówce się moczy trawa.

Wirus ostrzy na mnie zęby,

a ja lejek robię z gęby.

Kiedy wszystko to wypiję,

to bakcyla wnet zabiję.

A na koniec zrobię grzańca

i załatwię tym skubańca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy deszcz pada, czy to rosa?

Nie! To żonce kapie z nosa!

W uszach szumi, w głowie dudni,

jakby wpadła gdzieś do studni.

Oczy mętne,w gardle chrypa,

dopadła ją świńska grypa!

Ja też się już gorzej czuję

więc kurację zastosuję.

By wirusa zlikwidować,

trzeba zacząć się kurować.

Już mikstury namieszane,

w barku są przygotowane.

Jest Martini z oliwkami

i spirytus jest z wiśniami,

a do tego czysta z miodem,

ochłodzona lekko lodem.

No i jeszcze Brendy z colą,

dobra jest gdy zęby bolą.

By się wzmocnić witaminą

to Tequila jest z cytryną.

A do tego jeszcze rum

by wyleczyć w głowie szum.

A na katar prosta sprawa,

w Żubrówce się moczy trawa.

Wirus ostrzy na mnie zęby,

a ja lejek robię z gęby.

Kiedy wszystko to wypiję,

to bakcyla wnet zabiję.

A na koniec zrobię grzańca

i załatwię tym skubańca.

Recepta od fachowca ......to je ono ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie układa Ci się małżeństwo wina leży po dwoch stronach-

żony i teściowej!;):)

Kobieta powinna traktować mężczyznę jak psa;)-dać dobrze zjeść,nie drażnić i wypuszczać na noc!:rolleyes:

Rozmawiają dwie blondynki:

-Wiesz zrobiłam sobie test ciążowy!

-Co? trudne były pytania?:eek:

Pozdr.Lewy-wybaczcie!!:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem

- Co ty tam robisz?!

- Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny.

- Daj sobie spokój, aż tak ciemno to nie bywa!

........

1. Wejdź na: www.maps.google.pl

2. Wybierz "Pokaż trasę".

3. W adresie początkowym wpisz "Tokio".

4. W adresie końcowym wpisz "San Francisco".

5. Kliknij "Pokaż trasę".

6. Zobacz instrukcje w punkcie 24 i 38.

........

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach... nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:

- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.

Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia... stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ehh... spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła...".

Rozszerza staremu nogi i... cisza... Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:

- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!

Znachorka:

- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...

Edytowane przez magelan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafił do mnie następujący list miłosny:

Love Story

I will seek and find you.

I shall take you to bed and have my way with you.

I will make you ache, shake & sweat until you moan & groan..

I will make you beg for mercy, beg for me to stop.

I will exhaust you to the point that you will be relieved when I'm finished

with you.

And, when I am finished, you will be weak for days..

All my love,

The Flu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafił do mnie następujący list miłosny:

Love Story

I will seek and find you.

I shall take you to bed and have my way with you.

I will make you ache, shake & sweat until you moan & groan..

I will make you beg for mercy, beg for me to stop.

I will exhaust you to the point that you will be relieved when I'm finished

with you.

And, when I am finished, you will be weak for days..

All my love,

The Flu

Kocham grypę :(:mad::o.....analnie:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...