Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trochę do śmiechu


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm?

- Bo też chcą mieć Piwnicę pod Baranami...

.............

- Aaaa! To wspaniale! Przepraszam panią, ale jaka jest różnica

- No sześćdziesięciominutowy ważny jest przez 60 minut od skasowania, a

jednogodzinny to nie wiem, bo u nas takich nie ma! :P

Nie ubliżaj baranom :D (tym na czterech nogach)

Bo te barany z Wiejskiej do racic nie dorastają tym prawdziwym:(

............................

Ależ to bardzo precyzyjna odpowiedź na temat tych biletów.

Rzadko można spotkać tak rzetelną obsługę.;):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wziąłbyś przykład z sąsiada! Nie pije, nie pali...

- Ale ja mam dłuższego.

- A on ma grubszego i jemu dłużej stoi!

- A ty skąd wiesz?!

- To ja ciebie powinnam spytać, skąd sąsiadka wie!

Młody chłopak przychodzi do ***-shopu z postanowieniem kupna jakichś fikuśnych prezerwatyw.

Sprzedawca przedstawia mu bogatą i różnorodną ofertę. Są w niej kondomy smakowe, węchowe, z wypustkami, z lateksu lub naturalnego kauczuku. Wszystkie kolory i wymiary...

Zdezorientowany klient prosi sprzedawcę o pomoc w wyborze. Ten nawija:

- Mamy też coś specjalnego, ostatni hit sezonu. Są to kondomy z naturalnych trzewi baranich. Niezapomniane wrażenia dla wszystkich miłośników naturalnego seksu!

Klient drapie się po głowie i pyta niezdecydowany :

- No, a może tak coś dla nas, miastowych...?

Para w łóżku po burzliwym seksie:

- Super było Jolka, nie?!

- Ja nie jestem Jolka!

- ??? ...nie szkodzi i tak było super!

Ranek. Warszawa. Dwupokojowe mieszkanie na Ursynowie. Małżeństwo o 7-letnim stażu szykuje się do pracy.

- Kochany, pomóż...

- Sama nie możesz?

Żona wygina się, rękami wykonuje śmieszne figury, aby zapiąć biustonosz.

- No i co ty robisz?! - ruga ją mąż. - Kto tak robi? Stanik zapinasz z przodu.

Później przekręcasz, wkładasz cycki i naciągasz ramiączka. - Kochany, skąd ty to, kur*a, wiesz?!

- Eeee... hmmm... skąd...? Koledzy... opowiadali... w bibliotece...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 przykazań małżeńskich

Mnie się to jeszcze nie tyczy, ale coś dla tych co weszli w związek:p

10 przykazań małżeńskich

Jam jest Ten który wywiódł cie z domu panieńskiej niewoli,zmartwienia i znudzenia.

1.Nie bedziesz miała innych mężczyzn poza mna

2.Nie wymawiaj imienia mego z gniewm ,w złosci,ale mow mi zawsze

męzu mój kochany

3.Pamiętaj abyś dzień w którym przynosze pieniądze uroczyście czcila

4.Czcij ojca i matke moją,za to że cię takim wspaniałym mężem obdarzyli

5.Nie zabijaj nigdy milości do męża swego ukochanego

6.Nie zawieraj nigdy znajomości z innym mężczyznami bo spotka cię

nieprzyjemność.

7.Nie zabieraj piniedzy z kieszeni męża twego gdy wraca późną nocą do

domu waszego

8.Nie dawaj złego świadectwa przeciw mężowi twemu chociaż byłoby

to prawdą

9Nie porządaj zabaw,futer,bucików,drogich kosmetykow ani żadnych

rzeczy ktore by obciążąły kieszeń męża twego

10.Nie pożadaj nigdy nikogo innego jak tylko męża swego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do stojącego przy radiowozie na jednej z dróg wylotowych z Warszawy, policjanta z drogówki dzwoni kochanka:

- Cześć, właśnie się obudziłam. Ale w nocy zaszalałeś. Wspaniale było. Całuję cię i nie mogę doczekać się kiedy znowu przyjdziesz. Acha! Zostawiłeś u mnie swoje okulary i tego lizaka do zatrzymywania samochodów. Kocham cię mój ogierze. A, jeszcze jedno. Powiedz mi po co wziąłeś tego mojego ulubionego, różowego k***sa z plastiku?

Chwila ciszy... i rozlega się głos policjanta:

- Zostawiłem lizaka ? To czym ja ku*wa od rana macham na kierowców?

.....................

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta : NA SPRZEDAŻ -

ŻONA.

Ostatnio niewiele używana.

Cena 360, 00 zł. Informacja na miejscu.

Robi swojemu mężowi awanturę. Nie o to że chce ją sprzedać tylko

Dlaczego

tak tanio. Mąż wyjaśnia :

80 kg. mięsa po 2 zł. daje 160,00 zł. plus obrączka 200,00 zł.

Razem 360,00 zł. - gra ?

Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę

napisaną przez

żonę.

Czyta: NA SPRZEDAŻ - MĄŻ. Ostatnio niewiele używany.

Cena 0,67 zł. Informacja na miejscu.

Tym razem awanturę robi mąż. To ja Cię wyceniłem na 360,00 zł. ,

a Ty za

jakieś tam grosze chcesz mnie opchnąć ? Żona wyjaśnia :

Dwa jajka po 0,32 zł. to daje 0,64 zł. plus 10 cm. rurki za 0,03 zł.

razem daje 0,67 zł. - gra ?

Edytowane przez magelan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.

- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.

- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.

- Czy to twój chłopak? - kontynuował.

- Nie, coś ty - odpowiedziała.

- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.

- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.

- A więc kto to jest? - nalegał.

- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.

:D:D

Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką:

- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam

wspaniale.

- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.

- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty

zgadniesz, która jest moją wybranką.

- Niech i tak będzie.

Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na

kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę

- To ta ruda pośrodku.

- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?

- Bo już mnie wku..ia

Środek nocy, wchodzi pijany mąż ze świnią pod pachą. Drzwi otwiera mu żona. Na to mąż:

-Widzisz kochanie? To jest ta świnia, z którą Cię zdradzam...

Na to żona:

-Ależ najdroższy, ja tylko żartowałam...

-Zamknij się, nie do ciebie mówię

Edytowane przez RACECARVERR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:

-Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł stalinizm...

-Dziadku Onanie, nie umieraj!

:D:D

Przychodzi facet z dziecmi do sklepu, a dzieci jak to dzieci od razu czegos chcą.

-Tatusiu tatusiu, kup mi coś!

-Co byś chciała córeczko?

Córeczka powiedziała co chce, po czym ojciec zwraca się do synka:

-A Ty co byś chciał wielki łbie?

Ekspedientka zgorszona zachowaniem ojca wobec dziecka pyta:

Proszę Pana, jak Pan może tak mówić do synka?

Na to ojciec odpowiada:

-Proszę Pani Czy Pani wie co sprawia, że mężczyzna czuje się spełniony i szczęśliwy?

-Piękny dom, super fura i ciasna szparka żony, prawda?

-No niby tak.

Widzi Pani ten dom na wzgórzu? To mój. Fajny nie?

-No ładny.

-A widzi Pani to Ferrari pod sklepem? - to moje, ekstra nie?

-No ładne.

-No i wszystko byłoby super gdyby nie ten wielki łeb!

:D:D

Do seksuologa przychodzi facet:

-Panie doktorze mam interes jak niemowlę.

-To niemożliwe, proszę zdjąć spodnie.

Facet miał rację: trzy kilo i 55 centymetrów długości...

-Co robi kobieta po stosunku?

-Przeszkadza...:D:D

Awaria na okręcie. Kapitan rozkazuje ewakuację do szalup. Uprzejmy jegomość mówi:

-Panie mają pierszeństwo.

Na co za gbór - pierd**ić panie!

Z kącika dziadzio krzyczy:

-Ale czy zdążymy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś poznał dziewczę w klubie, wylądowali u niego i wiadomo co dalej...

Laska po wszystkim mówi:- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszcze raz?

Koleś na to:- No pewnie, ale musze sie zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie trzymaj mnie obiema rękami za członka.

Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - i co? Dasz radę?

Koleś bez problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc.

Ona znowu:- Możemy powtórzyć?- Tak, tylko się prześpię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka, tylko obiema rękami. No i znowu ogień i tak do rana.

Rano panna się pyta:- Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci pomaga to trzymanie za członka?

On - W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam, jeszcze byś mi chatę okradła...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Stawiam flaszkę temu kto zrozumie zasady ruchu w tym miejscu. A druga temu co by sobie tam dał radę.

http://pl.youtube.com/watch?v=EnK-It0RqgE&mode=related&search=

]

Podziwiam kierowców: zdecydownie, szybka decyzja, ławtośc wykonywania manewrów. Brakuje tego na naszych drogach a to jak widac pracuje bo pomimo dużego ruchu i trudnego lewoskretu korka jakos nie widac.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targu baca sprzedawał gadającego psa. Turysta nie bardzo wierzył, że pies potrafi gadać.

- Pewnie, ze potrafię - wtrącił się do rozmowy pies. - To nawet sprawiło, że przez pewien czas pracowałem dla MI-5 jako szpieg... Wie pan, nikt nie sądził, że pies potrafi mówić i rozumieć, co się przy nim mówi, Rejewski, Różycki i Zygalski coś tam liczyli, ale gdybym nie podsłuchał rozmowy pewnych niemieckich oficerów i nie zdradził ich tajemnic, Enigma do dziś pozostałaby zagadką... No, a po zakończeniu służby pracowałem trochę jako tłumacz, potem emeryturka, dzieci, stabilizacja...

- Baco, wy na pewno sprzedajecie tego psa?

- Tak.

- A za ile?

- Za 10 złotych.

- Takiego psa??!

- A bo on takie głupoty pierdoli... :D

***

Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.

Pierwszy mówi: jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się taki bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego Mercedesa.

Drugi opowiada: Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna.

Trzeci opowiada: Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego.

Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy.

Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m kw.

W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali.

Odpowiadają, że o synach pytając go o jego syna. Mój syn jest gejowskim żigolakiem. Utrzymankiem bogatych gejów. W ten sposób zarabia na życie!

Przyjaciele:

- Biedaczek, jakie nieszczęście!

- Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów-pedałów dostał:

Mercedesa, prywatny samolot i willę 1500m kw. z basenem!... A Wasi synowie co robią ciekawego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt autentyczny!

Kiedyś pięknego dnia byłem na Kasprowym, stoję w kolejce po karnet na gąsienicowej

Parę minut przed 9 przede mną stoi jakaś laska i kupuje karnet na cały dzień czyli działający od godz 9.00 wyciąg już chodzi podjeżdża do bramki i co? karnet nie puszcza bo całodzienny jeździ od równej 9, ale laska nie wie o tym a widzi innych ja śmigają przez bramki tylko, że z karnetami punktowymi

Wtedy ona zaczyna wołać do obsługi co jest z tym karnetem że nie działa ale brak zainteresowania ze strony pkl-owców wtedy z kolejki odzywa się gościu i do laski gada tak „musi pani klęknąć i do czytnika powiedzieć na górę proszę” laska tak czyni wtedy wybija równa 9.00 karnet ją puszcza a laska zadowolona woła dziękuję panu! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos faktów.

Dzisiaj miałem okazję przysłuchiwać się rozmowom 3 kilkunastoletnich dziewczyn, takich ze szkoły ponadgimnazjalnej. Chyba, bo to teraz się nie można rozeznać. I otóż jedna z nich pyta pozostałe:

A kto napisał PROCES KAFKI?

One nie bardzo wiedziały. I żeby uczynic ta scenę jeszcze bardziej w stylu noir, druga dodała:

A ten Chopin to jeszcze komponuje?

Przyznam, że cały dzień jestem jakiś taki ......

Sam nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos faktów.

Dzisiaj miałem okazję przysłuchiwać się rozmowom 3 kilkunastoletnich dziewczyn, takich ze szkoły ponadgimnazjalnej. Chyba, bo to teraz się nie można rozeznać. I otóż jedna z nich pyta pozostałe:

A kto napisał PROCES KAFKI?

One nie bardzo wiedziały. I żeby uczynic ta scenę jeszcze bardziej w stylu noir, druga dodała:

A ten Chopin to jeszcze komponuje?

Przyznam, że cały dzień jestem jakiś taki ......

Sam nie wiem.

To brak śniegu i jesienna aura:ppowodują depresję,mialem to po powrocie z Stubaiu;):rolleyes:Kup te Grizzly -to porawisz sobie humor:D

Pozdr.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...