Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

zaj

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    245
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez zaj

  1. zaj

    Stacja w Uzbekistanie

    byłem tam poza sezonem. popatrzyłem. Uczucia mieszane (ale poza sezonem - niekoniecznie miarodajne). Tamten wypadek pokazał jednak pewne braki w podejściu do obsługi wyciągów. Miejmy nadzieję, że się nie powtórzy.
  2. zaj

    Stacja w Uzbekistanie

    W Gudauri wyciąg potrafi sie cofnąć...
  3. 65 km od Taszkentu, w zachodniej części pasma gór Tien-Szan powstała nowa stacja narciarska: - 15 km stoków - gondolka + wyprzęgane krzesło - wys. do 2290 m https://www.snow-forecast.com/whiteroom/a-new-ski-resort-opens-in-uzbekistan/ Informacja z gatunku raczej egzotycznych ciekawostek, jednak byłem w regionie (tzn. w Azji Centralnej) kilka razy w górach (w lato) i mam sentyment do tych terenów. Poza tym tamtejsze góry mają ogromny potencjał. Zwłaszcza okolice Alma-Aty. Marzy mi się kiedyś wycieczka - bezpośredni samolot z Wawy 5,5h i godzina na dojazd do stacji narciarskiej z nowoczesnymi wyciągami i możliwością free ride.
  4. zaj

    15-22 luty Austria

    Dam mu namiar na ten wątek i Twoją odpowiedź, tylko, że tam są 4 osoby - 2 dorosłych i 2 dzieci, więc nie wiem czy wystarczająco miejsca...
  5. zaj

    15-22 luty Austria

    Drodzy Forumowicze, Znajoma rodzina (2+2) szuka apartamentu narciarskiego w Austrii (ew. bliskie Włochy). Okazuje się, że to nadal wysoki sezon i w miejscach której znam ceny poszybowały. Jesteście w stanie coś poradzić? Rodzina nie była jeszcze w Alpach na nartach, więc nie musi być topowy ośrodek ale też coś fajnego. z góry dzięki!
  6. To teraz moje odwieczne pytanie - kręcone z gimbalem czy bez? bo że gopro 7 lub 8 to już wiem... Drugie pytanie - w której minucie pani w białych spodniach bo nie mam czasu oglądać teraz całości?
  7. efekt jest taki, że mam Nordica Dobermann Spitfire 74 (dł 174). promień skrętu 16m, ale od kilku osób słyszałem że gęste, dynamiczne skręty także jej wychodzą. Uniwersalna narta dla mnie. Dodatkowo także złapałem używkę Atomic Race z promieniem 12m, dł chyba 170 - od czasu do czasu będę się na nią przesiadał
  8. Jak można uzyskać taką jakość filmów? czy GoProHero 8 Black przymocowany do kasku/dłoni/korpusu da rade czy konieczny jest gimbal? Wolałbym gimbala unikać, to jednak jest dodatkowy klocek, dodatkowe baterie, rzecz, o której trzeba pamiętać, nie mówiąc o wydatku.... a czy gimbal do narciarstwa możemy zaadaptować na rower? polecacie jakiś?
  9. kontynenty dryfują, płyty tektoniczne się przesuwają i ktoś próbuje opowiadać, że tu w Polsce były kiedyś ośmiotysięczniki.... mamy w Polsce ślady dawnych gór i mórz ale nie ma to za bardzo sensu odnosić tych form do dzisiejszego państwa i jego terytorium
  10. czy możesz podpowiedzieć jak rozwiązałeś kwestię stabilizacji? jak miałeś umocowaną kamerę? jaką kamerę? gimbal?
  11. ale dlaczego polecacie mi SL i GS a nie cross-turn?
  12. super, dzieki za info. Fajne ale akurat egzemplarz jest mojego wzrostu. bede tam zagladał...
  13. jakie modele i w jakich sklepach zatem polecasz? Bo tak trochę trudno skorzystać z tej rady...
  14. Drodzy koledzy-forumowicze: gdzie szukać zatem? Druga sprawa - czy dobrze rozumiem, że sugerujecie kupno dwóch par nart i korzystanie z nich na zmiane?
  15. to możliwe, bo były jednymi z najdroższych w sklepie.... pozostaje zatem pytanie: komu wierzyć? na razie skłaniam się bardziej ku atomic redster x9 albo atomic redster x9 WB. Co do volkl racetiger, to z pewnością świetna narta, ale: musiałbym wybierać między nartą do krótkich skrętów a długich skrętów
  16. 2. poczytałem. Wychodzi na to, że Atomic Redster to High Performance and Cross.
  17. Ok, czyli RaceTiger to narta kategorii race, i może być zależnie od modelu slalomową albo inna (ignorant...) a Atomic Redster x jak scharakteryzujecie? a Deacon? (all-mountain?)
  18. Z tego co widze to w tej kategorii "punktowo wygrywa" Atomic Redster x9. cokolwiek to oznacza... Jak rozumiem RT (czy narta innego producenta w tej kategorii) da wiecej mozliwosci w twardym, dobrze przygotowanym stoku. A co jesli po poludniu sztruks zniknie? pojawia sie muldy/odsypy? albo caly dzien bedzie padac? czy wtedy deacon nagle pokaze swoja wyzszosc? trudno oczekiwac ze caly dzien stoki beda idealne… bywa ze przy wiekszych opadach wiekszosc dnia trzeba troche powalczyc…. czy warto zwracac uwage na system amortyzacji, ktorym chwali sie volkl (evo 3d czy cos takiego), czy cos podobnego bedzie mial kazdy inny model....?
  19. możesz zdradzić gdzie Deacon się nie sprawdzi, za to sprawdzi się RaceTiger GS? deacon ma promien bardzo podobny - 17-18 m, więc chyba nie o to chodzi... Z góry dziękuję za porady dla ignoranta
  20. 1. Płeć - M 2. Wiek - 40 3. Waga - 86 4. Wzrost - 183 5. Na nartach jeżdżę od 25 sezonów, (8-12. dni w sezonie) 6. Moje umiejętności określam na 7-8/10 (wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328) 7. Moje buty to - nie pamiętam modelu, flex 130 8. Teraz jeżdżę na nartach/model - od kilkunastu lat wypożyczam/pożyczam 9. Preferuję styl jazdy zarówno długim jak i krótkim skrętem, dynamiczną, każdy skręt to przygoda, więc trzeba wybrać dobrą technikę aby zrobić go jak najlepiej. Dzień narciarski najlepiej zacząć z pierwszymi wyciągami i być ostatnim, który schodzi ze stoku. Jazda po stokach przygotowanych, ale jak to w życiu - raz hektary dziewiczego sztruksu, raz mokre muldy (dlatego nie preferuję wiosny), innym razem równa puchowa pierzynka albo śnieżyca przy -20 10. Upatrzyłem sobie narty - VOLKL DEACON 76 2020 tzn byłem w sklepie i sprzedawca tak o nich świetnie opowiadał, że zapragnąłem je mieć... Poza tym nie robiłem żadnego researchu na rynku 11. Mój budżet na narty to około - 2000-3000 PLN, zależnie od okazji Opis: teraz się zacznie, uwielbiam jazdę na nartach, ale od kilkunastu lat korzystam z wypożyczalni, w większości przypadków dawało to dobry efekt, w mniejszości gorszy. zawsze brałem co Austriacka lub Włoska wypożyczalnie dawała, czasem w trakcie turnusu zmieniłem nartę raz czy dwa razy. Efekt jest taki, że pamiętam kilka razy wspaniałe doświadczenia z tą samą nartą na różnych stokach i w różnych warunkach, ale pozostałem zupełnym ignorantem jeśli chodzi o typy, nazwy, rodzaje i charakterystykę. Sklepy i producenci mają swój przekaz, doświadczeni forumowicze swój. Gubię się w tym No więc chciałbym narty, które nadawać się będą i na rano i po południu, na dłuższy skręt szerokim lodowcowym stokiem jak i krótszy na ściance czy między muldami. Pamiętam, że któreś z nart dawało się tak świetnie wyczuć, że dawały radę i w długim carvingu i przy dynamicznym przycinaniu skręt w skręt, wystarczyło mocniej przycisnąć krawędź albo wbić ciężar w przód/środek/tył narty aby dobrze prowadziła się w danych warunkach. za każdym wypożyczeniem technikę odkrywałem w ciągu 1-2 pierwszych dni jazdy, potem, przy dobrej narcie, wszystko wychodziło już coraz bardziej intuicyjnie. kiedyś jeździłem na obozy z instruktorami, od kilkunastu lat już nie, obserwuję innych narciarzy, oglądam filmiki na youtube. Zawsze staram się dostosować technikę do warunków na stoku, potrzebuję nart, nie ma zwożenia, nie ma straconych zakrętów. W roku za zwyczaj mam jeden wyjazd, czasem dwa, w zeszłym udało mi sie jeździć 12 dni, ale zawsze to jest duże przeżycie, przygotowania siłowe, kondycyjne, mentalne, tak więc narta także powinna być jak najlepsza. niestety jak słyszę opinię o narcie, że ta jest bardziej "slalomka" a tamta bardziej "all-mountain" tu rocker a tam camber - to tracę rezon. Nawet elokwentny pan ze sklepu, który chciał mi te narty sprzedać, cały czas wchodził w żargon. Nie podejmę decyzji po kategorii a po sprawdzeniu do jakich warunków są dane narty
  21. zaj

    Pierwszy raz w Alpy

    Jaką destynację wybrać? Do jakiego resortu narciarskiego się udac na zimowe kanikuły? A dlaczego pierwszy raz w Alpach nie może być w większym czy lepszym ośrodku/stacji/resorcie czy innym ministerstwie białego szaleństwa? To nie gra z levelami, można jechać gdzie się ma ochotę. Ischgl daje akurat bardzo dużo świetnych tras, zróżnicowanych i dobrze przygotowanych (jedynie lodowca nie ma) aby poczuć co to jest alpejskie narciarstwo. Wbrew częstej opinii można tam także znaleźć w miarę puste stoki zdala od zatłoczonych centrów przesiadkowych (z Idalp na czele). Kolejną zaletą są mniejsze ale fajne stacje w dolinie (Kappl i Galtur, See już raczej niekoniecznie), które wzbogacają narciarskie doświadczenie. Osobiście na pierwszy raz odradzałbym jedynie jakiegoś kolosa typu 3 doliny. W grudniu, ze względu na początek zimy, może być gorzej ze śniegiem, więc warto spojrzeć na ośrodki położone wyżej (sprawdzić czy te wielkie opady z ostatnich dni nie stopniały...). Pod tym względem Soelden akurat jest świetnie położone, większość stoków powyżej 2300, ale i duzo na 2700, na 3000 - tu grudzień jest bezpieczny śniegowo. Długie trasy - są, i to dużo (zjazd z góry lodowca na sam dół.....). Dużo niebieskich, no często to są takie ciemnoniebieskie, blisko jasnoczerwonych. Polecam odwiedzić także Hochgurgl/Obergurgl na końcu doliny - świetne miejsce
  22. zaj

    ogrzewane skarpety

    piorę na najdelikatniejszym programie w płynie do wełny. Skarpety mają domieszkę (sporą) merynosa i podczas wyjazdu nie ma specjalnego problemy z zapachem
  23. zaj

    ogrzewane skarpety

    Używam od 3 sezonów skarpet LENZ. Chwalę sobie. w tym systemie bateria nie jest w bucie - możesz ją zawinąć w skarpetę pod kolanem albo dokupić kabelki i trzymać w kieszeni spodni (ja tak robię) czy innym miejscu. Jest też opcja sterowania ogrzewaniem z komórki przez bluetooth (niektóre baterie) - ja nie próbowałem Z pewnością opcja droższa od zalinkowanej. Co do wkładek - z moich doświadczeń działają gorzej, ogrzewanie w skarpecie jest przy samej stopie. Plusem skarpet jest, że możesz używać z różnego rodzaju butami i w różnych aktywnościach, ja swoje kupiłem jak jechałem w wyższe góry, nie na narty
  24. Prześledziłem.... kiedyś myślałem, że się czegoś z tamtego wątku nauczę. Dlatego ważę słowa, i wychodzi mi co napisałem. Trudno znaleźć trafną prognozę na okres dłuższy niż tydzień, a tym bardziej rzeczowe uzasadnienie takowej. Sporo za to prognoz które się nie sprawdziły lub różnych skomplikowanych, niemożliwych do zweryfikowania zaklęć. Aby nie być gołosłownym kilka przykładów z rzeczonego wątku. Jeśli znajdziesz długoterminowe prognozy, które się sprawdziły a do tego zostały podparte solidną argumentacją - podziel się 8 czerwca: Ja troszkę inaczej to widzę na teraz. Być może poczekamy na zimę do stycznia ale wszystko zależy od pewnej anomalii na pewnym oceanie. 8 grudnia: Mamy typową adwekcję zachodnią. Z dużą dynamiką zmian, więc bym się za bardzo do prognoz długoterminowych za bardzo nie przywiązywał. Ale na 14-tego napływa do nas górą (1500 metrów) powietrze o temperaturze coś ok -5 st C. Wlewa się na tak dużym obszarze że z dużym prawdopodobieństwem ta masa będzie napływać również w kolejnych dniach. Ale jeszcze raz powtórzę,duża dynamika zmian jest typowa dla tej pory roku. Ale na pocieszenie, słońce jest nisko nad horyzontem:;) 14 grudnia: Jeszcze dziś rano sobie zerkam na modele i tu wyjątkową zgoda. Ma nie być odwilży w górach i duże mrozy na święta. Czyli co mamy normalne białe BN. Do tego pasterka w trzaskajacym mrozie. Czyli sezon w górach zaczynie się z przytupem. I oby trwał do kwietnia na co jest spora szansa. 27 grudnia: Zwróćcie też uwagę co się zaczyna dziać nad biegunem północnym. W święta nastąpiło ocieplenie w stratosferze i dziś widać już dość wyraźnie że wir polarny zaczyna się dzielić. Zimny styczeń luty i być może marzec coraz bardziej prawdopodobne. 6 stycznia: Na początku drugiej dekady zacznie wchodzić wir polarny w połowie miesiąca zacznie wpływać na pogodę w całej Europie i hmmm. Teraz wydaję się że w Marcu też jeszcze będzie działał. O Lutym nawet nie pisze bo zapowiada się bardzo ciężka zima. Tak naprawdę zima stulecia to może być ta z lat 2018/19. Martwią mnie te nize nurkujace z północy tylko że jednak teraz sprzęt mamy lepszy i moce przerobowe śniegu też większe. Jakby ktoś chciał pływać w śniegu i sobie odśnieżać tunel po szyje to zapraszam do mnie gratis i piszę to całkiem poważni 16 stycznia: Wiecie co jest przy tym wszystkim najlepsze. Zima tak naprawdę zaczyna się dopiero rozkręcać. Idą mrozy i spore szanse na podrzucanie wilgoci z południa. Oby jednak tylko już mroziło. Może i do końca marca bo śniegu jest już dość a nawet zdecydowanie za dużo. 18 stycznia: Opcja nr 1 tylko odsunie w czasie śnieżyce które poprostu chwilę sobie poczekają. Niestety najprawdopodobniej ich nieunikniemy. Ręce opadają. Końca nie widać do końca lutego a i marzec rysuje się hmmmm. Wir polarny już się podzielił i teraz pokaże całej europie co potrafi
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...