Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Pilsko, Korbielów - informacje


PavloS_

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...

Też to dzisiaj w warunkach narciarskich wypatrzyłem - szkoooodaaaa - przy tych opadach myślałem, że chociaż jeszcze w tym sezonie nową Buczynką się przejadę.

Ale skąd ten lajtung??? Czyżby brak kasy, jak to ktoś zasugerował??? Spółka należy do grupy, która zarabia na dostawach dla kopalń - sytuacja w górnictwie ciężka, więc mogłoby miećto jakiś związek - ale to takie moje luźne przemyślenia - nic twierdzącego. Lub też - TMR nadchodzi, ni ma się co spieszyć. Who khows??? Z pierwszą kanapą tempo było niesamowite, lecieli piknie a tu teraz ciągnie się to jak pierun. Ale lina chyba jakoś z mocniejszym naciągiem wisi (bynajmniej z tego co na kamerce widać - albo mi się z moimi minusami tylko tak wydaje:tongue:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to dzisiaj w warunkach narciarskich wypatrzyłem - szkoooodaaaa - przy tych opadach myślałem, że chociaż jeszcze w tym sezonie nową Buczynką się przejadę.

Ale skąd ten lajtung??? Czyżby brak kasy, jak to ktoś zasugerował??? Spółka należy do grupy, która zarabia na dostawach dla kopalń - sytuacja w górnictwie ciężka, więc mogłoby miećto jakiś związek - ale to takie moje luźne przemyślenia - nic twierdzącego. Lub też - TMR nadchodzi, ni ma się co spieszyć. Who khows??? Z pierwszą kanapą tempo było niesamowite, lecieli piknie a tu teraz ciągnie się to jak pierun. Ale lina chyba jakoś z mocniejszym naciągiem wisi (bynajmniej z tego co na kamerce widać - albo mi się z moimi minusami tylko tak wydaje:tongue:).

Pierwsze (drugie) krzesło było z niemieckiej firmy LST. To jest z Tatraliftu. Na Jaworzynie Tatralift nigdy nie wyrabiał się w terminie. Chyba im tak zostało. Swoją drogą to pierwsza wyprzęgana kolej w Tatralifcie od 20 lat i pierwsza w historii z osłonkami. Gestorzy trochę zaryzykowali biorąc Tatralift do tej roboty. Może dostali promocyjne ceny :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze (drugie) krzesło było z niemieckiej firmy LST. To jest z Tatraliftu. Na Jaworzynie Tatralift nigdy nie wyrabiał się w terminie. Chyba im tak zostało. Swoją drogą to pierwsza wyprzęgana kolej w Tatralifcie od 20 lat i pierwsza w historii z osłonkami. Gestorzy trochę zaryzykowali biorąc Tatralift do tej roboty. Może dostali promocyjne ceny :).

Patrzycie tylko w jedną stronę, ze Tatralifcie mają opóznienia, a prawda jest taka ze niejednokrotnie przerwyrwali swoję pracę bo nie dostawali zaliczek na czas i bez kasy przecież nie będą pracowac ;)

Nie trzeba być Estetinem , by zauważyć jak już po wakacjach stawali słupy i do tej pory nie byli w stanie tego dokonczyć, chodziło o jej kase i jej brak, dlatego roboty szły jak krew z nosa

Może pozanamy prawdę o co w tym wszystkim chodzi, o zamieszaniu z budową wyciągu, ratrakami, olewczym podejściem do prowadzenia tego, czy TMR to faktycznie przejmię, oby jak najszybciej...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko:

Czy możliwy jest przejazd na nartach z Soliska (górna stacja 4-os krzesła) na Polanę Strugi (stacja dolna krzesła 2-os) lub inna forma przedostania się na Pilsko od strony 4-os krzesła Kamienna?

Przejazd nie, ale zjedziesz pod hotel Jontek i później drogą dojazdową na parking pod Strugi od góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli lepiej parkować i startować z Polany Strugi a zakończyć zjeżdżając pod parking od strony Kamiennej...

Jest tam możliwość zjazdu narciarskiego między Kamienną a parkingiem pod Polana Strugi - dobrze rozumiem?

Przejście z głównego parkingu do parkingu na Polane Strugi to ok 300m. Zresztą gdy zapełnia się parking na Polanie Strugi to ustawiają auta coraz niżej aż do parkingu głównego. Ja tak miałem ostatnio, że w sumie tyle już było aut że stałem 20m od głównego.

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli lepiej parkować i startować z Polany Strugi a zakończyć zjeżdżając pod parking od strony Kamiennej...

Jest tam możliwość zjazdu narciarskiego między Kamienną a parkingiem pod Polana Strugi - dobrze rozumiem?

Dojazd tylko po śnieżycy, drogą z Jontka posypaną szlaką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialo być San Francisco, a dalej jest ściernisko :) Cyrk, a zamiast karuzel sa orczyki i drogie karnety...

nie przesadzaj, kończą drugie krzesło, nie od razu Kraków zbudowali

ceny takie jak gdzie indziej jeździłem 4 godziny za 54 zł

Nowa Osada 4 godziny 55 zł, SON 4 godziny 60 zł

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialo być San Francisco, a dalej jest ściernisko :) Cyrk, a zamiast karuzel sa orczyki i drogie karnety...

No nie wiem... czy dwie nowe kanapy - fakt, że budowa tej drugiej się strasznie ślimaczy, ale na pewno bliżej końca niż dalej - i plany wybudowania kolejnej w przyszłym sezonie, to dalej ściernisko.

W samej kamiennej zrobiono przez parę miesięcy znacznie więcej niż przez ostatnie 20 lat. Nowa knajpa, naśnieżanie, zbiornik, przerobienie Jontka, mostek między parkingiem a dolną stacją krzesła.

To co gestorom na pewno życia nie ułatwiło, to słaba zeszłoroczna zima i zapewne śmiesznie małe wpływy, które nie skompensowały pierwszych inwestycji. Mam pewną nadzieję, że tegoroczna zima - mimo, że nie wymarzona - pozwoli im się trochę odkuć, co pozwoli ośrodek rozwijać dalej. Na pewno też zeszłoroczna zima - w zasadzie jej brak - wpłynęła także na poziom cen karnetów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialo być San Francisco, a dalej jest ściernisko :) Cyrk, a zamiast karuzel sa orczyki i drogie karnety...

Znów się narażę pewnie ale trudno... To typowe polskie myślenie. Już, na przedwczoraj! Qrdupel pewnie by powiedział, ".. syf.. nic się nie robi w tym kraju.."

Umówmy się... w kraju o tak zkretyniałym systemie fiskalnym i przepisach rodem z Bangladeszu to, że w ciągu 2 lat udało się postawić w Korbielowie dwie nowe kanapy to sukces! Bez sarkazmu!

Nie narzekajcie! Cieszmy się, że w ogóle ktoś ma odwagę cokolwiek tu robić!

Co do TMR'u to myślę, że wieści (skąd takie?) o nie przejęciu Pilska są chyba nieco przedwczesne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już, na przedwczoraj! Qrdupel pewnie by powiedział, ".. syf.. nic się nie robi w tym kraju.."

Umówmy się... w kraju o tak zkretyniałym systemie fiskalnym i przepisach rodem z Bangladeszu to, że w ciągu 2 lat udało się postawić w Korbielowie dwie nowe kanapy to sukces! Bez sarkazmu!

Trzeba być wyjątkowo ograniczonym żeby nie zauważyć, że ten "skretyniały system fiskalny i przepisy rodem z Bangladeszu" zostały wprowadzone właśnie przez tych, którzy za największego wroga uważają tego - jak ty go nazywasz - Qrdupla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów się narażę pewnie ale trudno...

.

.

.

Qrdupel pewnie by powiedział, ".. syf.. nic się nie robi w tym kraju.."

A potem znowu napiszesz, że Ty wcale nie wywołałeś politycznej dyskusji... a jak sam piszesz robisz to w pełni świadomie... Nikt nie poruszał wątków politycznych, ale oczywiście Ty musiałeś wyskoczyć z insynuacjami i podejrzeniami.

To, że coś się robi na Pilsku to na pewno jest plus i pozytywna zmiana po wielu latach. Ale to jak się to robi, to druga strona medalu. Nie o wszystkim, co się dzieję w Korbielowie i wokół ośrodka Pilsko, pisze się na forum - bo nie jest ono od tego, ale fakty są takie, że ośrodek jest bardzo źle zarządzany, pomimo nowych inwestycji, nie przyciąga nowych narciarzy - a wręcz ich odpycha od tej góry - jeżdżą tam tylko maniacy Pilska, oraz wielbiciele freeride - Pilsko powoli staje się polską mekką.

Co najdziwniejsze - Pilsko ma prywatnego właściciela - to jemu powinno zależeć na tym, by przyciągnąć zyski, zarabiać pieniądze, budować nową dobrą markę tej góry, być otwartym na klienta, a niestety okazuje się, żę dużo lepiej funkcjonowało to za czasów GAT - spółki państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być wyjątkowo ograniczonym żeby nie zauważyć, że ten "skretyniały system fiskalny i przepisy rodem z Bangladeszu" zostały wprowadzone właśnie przez tych, którzy za największego wroga uważają tego - jak ty go nazywasz - Qrdupla.

Ten skretyniały system jest wprowadzany sukcesywnie przez wszystkie co do joty opcje zasiadające na wiejskiej od 1990r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale to, że właściciel ON Pilsko jest polski wcale temu ośrodkowi nie służy. Powiadasz, że jest zarządzany źle, jednak ja twierdzę że jest zarządzany jak wszystko w Polsce a ten styl zarządzania jest wypadkową wielu czynników od konieczności lawirowania w polskim bagnie prawnym i fiskalnym po zwykła polską pazerność i podejście do firmy w stylu "minimum inwestycji - maksimum korzyści". podobnym stylem zarządzania pochwalić się mógł do niedawna SON. Do tego dochodzi świadomość, że państwo i tak się dobierze do twojej kasy bo musi utrzymywać rzesze różnych pijawek i w końcu to skąd niby Polacy mieliby potrafić dobrze zarządzać czymkolwiek skoro było 55 lat komunizmu. Mnie tu nic nie dziwi. Nie dramatyzowałbym sytuacji tego ośrodka. Szczyrk tez był już zapomniany i w ogóle a jednak znaleźli się chętni na kupno. Pilsko też znajdzie. Poza tym trochę mojej prywaty (ale nie tylko mojej) - puste Pilsko to dla nas raczej gratka !

Edytowane przez MOSTOSTAL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie proszę Was.... po to admin/moderator założył pewien wątek - "Takie tam...", żeby właśnie tam rozmawiać (ale rozmawiać, a nie przegadywać się).

Jak otworzycie główną stronę forum to nawet macie ten wątek na 1 miejscu! z liczbą prawie 4000 odwiedzin! (swoją drogą to bije na głowę popularnością inne wątki :D)

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konkretnie, wtedy podyskutujemy

a nie ogólniki

Ok, zacznę może od początku. Po sprzedaży Pilska, mówiło się o poważnych inwestycjach, liczonych w milionach złotych, że inwestor stoi za dużą grupą kapitałową. Wtedy jak najbardziej zrozumiałe wydawało mi się inwestowanie w remont Jontka i nową restauracje w Kamiennej - można było to zrobić szybciej, niż wybudować wyciąg.

Teraz już wiemy, że inwestor z kasą nie stoi tak dobrze, jak to się wcześniej mówiło - i tu jest pierwszy błąd. Jeśli środki ma się ograniczone, to nie wywala się kasy na restauracje i remont hotelu, ale na wyciągi, bo to one przyciągną ludzi, a jak ich nie będzie to hotel i restauracja nie zarobią, czyli inwestycja się nie zwróci.

Kolejny błąd, to założenie, że sezonowa inwestycja w dodatku uzależniona od pogody już od samego początku będzie zarabiać, a zyski pokryją kolejne inwestycje. Tak się jednak nie stało, stąd były opóźnienia w budowie kanapy na Solisko rok temu, oraz na Buczynę w tym roku.

To wg mnie są dwa najpoważniejsze błędy - popełnione na samym początku, być może gdyby nie one - kolejnych udało by się uniknąć. Jednak przez brak pieniędzy, zaczęło się paniczne szukanie oszczędności i oszczędzanie na wszystkim na czym się da. O tym jednak później.

Naśnieżanie i zbiornik - ktoś wcześniej o tym wspomniał. O tym jak efektywne jest naśnieżanie, mogliśmy się przekonać przed tym sezonem, gdy większość ośrodków w Polsce po 2-3 dniach mrozu ruszyła, a zarządzający ON Pilsko na FB napisali, że zabrakło im kilku dni... na naśnieżenie 800m trasy na szerokości 20-30m?! I to jest to super wydajne naśnieżanie? 6 armatek na krzyż... Zresztą o naśnieżaniu, zbiorniku i jego wadach już kiedyś była mowa w tym temacie, więc się nie będę powtarzać, a wypowiadali się Ci co wiedzę odemnie w tym temacie mają większą.

Kolejna sprawa - wyciąg 4 osobowy na Solisko przy naśnieżanej trasie - jak się coś buduje, to chyba lepiej, żeby robić to dobrze, a nie robić byle tylko coś było... Obecnie, jak odpalą armaty to krzesełka z rana (jeśli nie ma słońca) są zamrożone. Można było zrobić kanapę wyprzęganą (uprzedzam argument o przepustowości - można ją regulować prędkością kolejki) a krzesła na czas naśnieżania parkować na stacji i z rana byłby komfort wjazdu, a nie zmarznietę 4 litery i przemoczone ciuchy z rana.

Ponadto, trasa pod tym wyciągiem ma pewnie ze 100m szerokości, a naśnieżone było jedynie 20-30 metrów, aż do 6 lutego, gdy naśnieżono resztę, na zawody o Puchar Wójta. Niech się narciarze cieszą, że wójt zrobił zawody, bo pewnie do teraz by tego nie naśnieżyli.

Ceny - podniesione przed sezonem. Obecnie drożej w PL jest chyba tylko na Kasprowym. Co otrzymujemy w zamian na Pilsku? A no 1 wyciąg 4 osobowy i 800m trasy, brak wspólnego karnetu z Babą i brak karnetów punktowych... To stan z okresu sylwestrowego 2014/15. Ja rozumiem, że właścicel chciał odbić sobie stratę z poprzedniego sezonu, ale wg mnie bardziej proklientowskie byłoby obniżeie cen o chociaż 30% skoro działało zaledwie 10% ośrodka, dodatkowo bez wyciągu na jedną z najlepszych tras. Być może wtedy przyjechało by więcej ludzi i nowa restauracja oraz hotel coś by zarobiły.

Informacje na stronie www oraz FB - a właściwie ich brak. Jest podane, że wyciągi czynne są od 8 do 21. A bywało tak, że krzesło zamykano o 18 bo chętnych było brak. Wyciągi na szyt i Kopiec chodziły naprzemian - jeden dzień ten wyciąg w następny dzień drugi wyciąg. Dodatkowo często startowały o 10/11 i to wcale nie przez złe warunki atmosferyczne.

Buczynka, której otwarcie na zimę zapowiadano już w październiku nie ruszyła. Uczyłem dziecko ludzi, którzy w Korbielowie nie byli ponad 20 lat. Skłoniła ich do przyjazdu właśnie nowa kanapa i oświetlana trasa. zaliczkę wpłacili na jesień, później się okazało, że po tej trasie nie będzie dane im jeździć. Myślę, że podobnych przypadków było więcej. Ciekawe, czy tacy narciarze wrócą za rok?

Warunki śniegowe na początku tego sezonu były słabe, dopiero po nowym roku zaczął padać śnieg, niestety do tego wiał mocny wiatr. Na Miziowej ratraka nie widziano wcale (poza 1 razem, przed przyjazdem B. Hlavatego z TMR). 6 stycznia, na Święto Trzech Króli, na Miziowej było więcej śniegu niż 2 tygodnie później gdy ośrodek ruszał na ferie. Jednak wtedy nikt nie myślał o tym by wyratrakować trasy i zabezpieczyć go przed wywianiem do lasu...

Ponadto był ratrak z wirnikiem oraz koszem na śnieg, o pojemności 2m3, który może nabrać śnieg pod lasem, na polanie - tam gdzie on jest - nawieść na trasę, tam gdzie go brakuje. No ale właśnie, ratrak był.... Zresztą można sobie poradzić bez ratraka - były chęci ludzi nie związanych z ON Pilsko, by ten śnieg narzucić ręcznie, łopatami, jednak nikt z włodarzy nie był zainteresowany. Zapewne dlatego, że po podpisaniu listu intencyjnego i planowanej sprzedaży ośrodka chciano zaoszczędzić jak najwięcej. Jednak po tej zimie, gdy okazało się, że można coś zarobić na tej górze, nie wiadomo jak z tą sprzedażą będzie.

Dbanie o przygotowanie tras - ratrakowanie na wieczorną jazdę dopiero zaczęto po 2 tygodniach ferii. O przygotowaniu torów pod wyciągiem na Miziową już tu kiedyś pisałem - w połowie ferii warszawskich, tory wyglądały jak kartoflisko, do tego złapał mróz, a efekt był taki że jechało się po zmrożonych wertepach. Duża część narciarzy nie kończyła wjazdu na Miziową.

Wyremontowany Jontek -kto był to widział jak to tam wygląda. Dużo więcej na ten temat może pewnie napisać fredek321, który spędzał tam ferie w tym roku i w latach poprzednich.

Pilsko obecnie staje się mekka freerider'ów, poza tym przyjeżdżają tam tylko maniacy narciarstwa. Konieczny jest napływ nowych ludzi, którzy tej góry jeszcze nie znają. Jednak w mediach brak jakiejkolwiek reklamy, informacje narciarskie z Korbielowa od święta lecą jedynie na TV regionalnej. Osoby nowe, które przyjadą i zobaczą takie podejście do klienta, niekoniecznie będą chciały wrócić w to miejsce.

To tak na szybko i w dużym skrócie. Pilsko to duży ośrodek, w przeciwieństwie do Zagronia. Tutaj trzeba się troche postarać, mieć wizję i chci (no i pieniądze oczywiście) ale i pieniądze możliwe do zarobienia są większe niż w Zagroniu. Drogą do tego na pewno nie jest podnoszenie cen karnetów, bo na Pilsku od 10 lat jest regres i coraz mniej narciarzy. Ceny trzeba obniżyć, pokazać dobrą jakość obsługi, przygotowanie tras. Co z tego, że teraz przyjeżdza tam kilkaset, czy nawet 1000 narciarzy, którzy bulą słono za karnety. Przy tej ich ilości nie zarobią punkty gastronomiczne/noclegowe. Informacja o niskich cenach (w porównaniu do innych PL ośrodków) pocztą pantoflową rozeszła by się bardzo szybko, a wtedy ten ośrodek mógłby pomieścić i 5tyś narciarzy albo i więcej. Najlepszym przykładem o czym kiedyś pisałem był ostatni sezon GAT i bardzo konkurencyjne ceny, darmowy parking i dobra zima - efekt był taki, że był to ostatni sezon kiedy w Korbielowie było względnie dużo ludzi. Zresztą rachunek jest prosty 1000 narciarzy x 100zł za karnet dzienny < 5000 narciarzy x 50zł za karnet dzienny.

W momencie gdy inwesycje zostaną zakończone, a marka tej góry zostanie odbudowana, podniesienie cen będzie jak najbardziej zrozumiałe.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC unpinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...