Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, zając napisał:

To z drogi do pracy? 🙃

Pracuję we Wrocławiu. Może jutro zrobię, jeśli pojadę rowerem, a nie samochodem. Ładne teraz są wschody słońca niezależnie od miejsca, trzeba się tylko obudzić i przemóc niechęć do wstania z łóżka.

 

IMG_9537.png

Edytowane przez sstar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC pinned this temat

Pozdrowienia z San Francisco. Wracam tu regularnie na zaproszenie miejscowej społeczności cyklistów,z którą jestem zaprzyjaźniony od lat,by z nimi ujeżdżać północną Kalifornię.Tym razem dostrzegłem że SF opanowały autonomiczne taksówki Google'a,postanowiłem nawet się przejechać.Ściągnąłem aplikację Waymo,ale gdy zauważyłem,jak nieufnie lojalna ludność podchodzi do tego diabelskiego wynalazku,wsiadłem z powrotem na rower..

IMG-20250524-WA0019.jpg

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cosworth240 napisał:

@lski@interia.pl - piękne okolice; takiej wyprawy zazdroszczę, choć sam bałbym się dzielić drogę publiczną z amerykańskimi kierowcami (trochę czasu tam spędziłem i trochę km, także na rowerze przejechałem), więc bardzo lubię jeździć Pacific Coast Highway, ale na trenażerze na Rouvy 😉 

Byłem już 6 razy,mam dokładnie odwrotne wrażenie-że wyjątkowo uważnie traktują tam rowerzystów,w porównaniu z Polską.Wszystko jest kwestią przypadku,w sobotę właśnie na PCH zatrzymano nas na godzinę-na prostym odcinku,dobra widoczność,wszyscy jadą spokojnie-i policja mówi,gdy puścili,żeby nie robić zdjęć-w tych warunkach widzę 2 spalone osoby w aucie,które wypadło z drogi...

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zając napisał:

Piękne te nasze za**pia, a jak dźwięcznie brzmią nazwy... :D

pojechałem do kościoła w Pożarzysku https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_św._Józefa_w_Pożarzysku aby prosić Boga aby powstrzymał swój gniew i ocalił naszą ojczyznę ps a okolicę kojarzyłem bo trochę bokiem pojechałem kiedyś do Świebodzic no i kąpiel z rana jak śmietana aby oprzytomnieć po nocnych wydarzeniach

Edytowane przez sstar
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
17 godzin temu, Jeeb napisał:

wielkie góry to nie są ale uzbierało się 670 m w górę i 670 w dół 🙂

 

motorowerem się w tym wątku nie liczy 🙂

To czy się liczy pozostaje w gestii administratora (lubudubu) a ty może zapomniałeś ale już nim nie jesteś:-)

Edytowane przez sstar
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas ubiegłotygodniowego pobytu na Krecie (okolice Rethymna) udało się znaleźć czas na jedno przedpołudniowe rowerowanie.

Trasa wstępnie zaplanowana już w domu, rower wypożyczyłem dzień wcześniej popołudniu tak aby móc ruszyć z samego rana dopóki temperatura jest jeszcze znośna.

Początek trasy to około 12 km podjazd w okolice monastyru Arkadi. Podjazd ten wynosi mnie z poziomu morza na około 600 m n.p.m.

IMG20250612065507.thumb.jpg.79dc7380fb6bb33332961f2737b036a6.jpg

Podjazd w środkowej części jest dość sztywny i na odcinku 2-3km trzyma stale powyżej 10%, nie ukrywam zasapałem się:-)

Końcówka podjazdu już jest znacznie lżejsza

IMG20250612071258.thumb.jpg.8e62eef6aa87ab5647332767be4b5fda.jpg

 

Skoro był podjazd to musi być tez zjazd:-) A ten jest piękny, szeroka pusta droga ze świetnym asfaltem. Generalnie w tej części Krety wystarczy od wybrzeża odjechać na maks 5 km i już się ma drogi prawie dla siebie nawet te główniejsze nie wspominając o bocznych.

IMG20250612075434.thumb.jpg.91faaaf61e2c83c15d4619698e6d9539.jpg

IMG20250612075442.thumb.jpg.4f48ef1cb272e275c04e3c00e691d125.jpg

IMG20250612083105.thumb.jpg.64a2ceaf636d522fe922e81c33d91ce5.jpg

IMG20250612083110.thumb.jpg.69b3fe8def9778c04ceb0f27cc9ad489.jpg

 

W Amari zauważam otwarty sklep, a ze to prawie 50 km trasy robię mały popas. Wchodzi małe piwko, pani pyta (na migi:-) czy bym czegos lekko nie przekąsił i wjeżdża jeszcze pyszny ser i oliwki. W cieniu na tym mały skwerku kontempluję jakie mam zajebiste życie, że mogę odwiedzać takie miejsca:-)

IMG20250612093055.thumb.jpg.6e4769f82aa9af620f7e17a1993ee164.jpg

IMG20250612093130.thumb.jpg.c4f62c28011096cee52fdde17fbb3163.jpg

 

Po odpoczynku kieruję się w stronę Potami Dam Lake. Najpierw czeka mnie kolejny około 12 km podjazd, ale z takimi małymi ząbkami/mini zjazdami. Pozwalają one złapać trochę wytchnienia + nie jest on tak sztywny jak ten pierwszy więc podjeżdżam bez problemów.

IMG20250612101247.thumb.jpg.221c8513af1e9eb450c0ff99c477aaec.jpg

IMG20250612103608.thumb.jpg.52deeffc29a2b3d89a030342b799395a.jpg

 

Nad jeziorem drugi i ostatni odpoczynek

IMG20250612104431.thumb.jpg.c5d3e48c1ebd766e8ed3d0d4d57ea95a.jpg

IMG20250612104857.thumb.jpg.8bb63b55d8770b73811fc3af36f3bbde.jpg

 

Pozostał ostatni około 5 km podjazd i 8 km zjazdu do Rethymno. Po drodze mijam malowniczy most Simas - według przewodników najwyższy kamienny most na Krecie.

IMG20250612112902.thumb.jpg.090d4438d4f723e0931ced02a7358714.jpg

 

W dole Rethymno - moja meta

IMG20250612113949.thumb.jpg.2be26559702edc3db4b6b1d9eb7e659f.jpg

 

Trasa przepiękna, generalnie żałuje, że na Krecie miałem czas tylko na jedno rowerowanie - poprzednio udało mi się wygospodarować dwa dni no, ale nie pojechałem tam sam, a plan zwiedzania był mocno napięty:-)

I małe statsy z wycieczki

Screenshot_2025-06-12-13-12-52-00_d9aa206de00b4b7c29deeb8e9ccbd9e7.thumb.jpg.7490a55ef9a8eb9d041e848d5825c4b7.jpg

Edytowane przez cyniczny
literówki
  • Like 5
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, cyniczny napisał:

Podczas ubiegłotygodniowego pobytu na Krecie (okolice Rethymna) udało się znaleźć czas na jedno przedpołudniowe rowerowanie.

Trasa wstępnie zaplanowana już w domu, rower wypożyczyłem dzień wcześniej popołudniu tak aby móc ruszyć z samego rana dopóki temperatura jest jeszcze znośna.

Początek trasy to około 12 km podjazd w okolice monastyru Arkadi. Podjazd ten wynosi mnie z poziomu morza na około 600 m n.p.m.

IMG20250612065507.thumb.jpg.79dc7380fb6bb33332961f2737b036a6.jpg

Podjazd w środkowej części jest dość sztywny i na odcinku 2-3km trzyma stale powyżej 10%, nie ukrywam zasapałem się:-)

Końcówka podjazdu już jest znacznie lżejsza

IMG20250612071258.thumb.jpg.8e62eef6aa87ab5647332767be4b5fda.jpg

 

Skoro był podjazd to musi być tez zjazd:-) A ten jest piękny, szeroka pusta droga ze świetnym asfaltem. Generalnie w tej części Krety wystarczy od wybrzeża odjechać na maks 5 km i już się ma drogi prawie dla siebie nawet te główniejsze nie wspominając o bocznych.

IMG20250612075434.thumb.jpg.91faaaf61e2c83c15d4619698e6d9539.jpg

IMG20250612075442.thumb.jpg.4f48ef1cb272e275c04e3c00e691d125.jpg

IMG20250612083105.thumb.jpg.64a2ceaf636d522fe922e81c33d91ce5.jpg

IMG20250612083110.thumb.jpg.69b3fe8def9778c04ceb0f27cc9ad489.jpg

 

W Amari zauważam otwarty sklep, a ze to prawie 50 km trasy robię mały popas. Wchodzi małe piwko, pani pyta (na migi:-) czy bym czegos lekko nie przekąsił i wjeżdża jeszcze pyszny ser i oliwki. W cieniu na tym mały skwerku kontempluję jakie mam zajebiste życie, że mogę odwiedzać takie miejsca:-)

IMG20250612093055.thumb.jpg.6e4769f82aa9af620f7e17a1993ee164.jpg

IMG20250612093130.thumb.jpg.c4f62c28011096cee52fdde17fbb3163.jpg

 

Po odpoczynku kieruję się w stronę Potami Dam Lake. Najpierw czeka mnie kolejny około 12 km podjazd, ale z takimi małymi ząbkami/mini zjazdami. Pozwalają one złapać trochę wytchnienia + nie jest on tak sztywny jak ten pierwszy więc podjeżdżam bez problemów.

IMG20250612101247.thumb.jpg.221c8513af1e9eb450c0ff99c477aaec.jpg

IMG20250612103608.thumb.jpg.52deeffc29a2b3d89a030342b799395a.jpg

 

Nad jeziorem drugi i ostatni odpoczynek

IMG20250612104431.thumb.jpg.c5d3e48c1ebd766e8ed3d0d4d57ea95a.jpg

IMG20250612104857.thumb.jpg.8bb63b55d8770b73811fc3af36f3bbde.jpg

 

Pozostał ostatni około 5 km podjazd i 8 km zjazdu do Rethymno. Po drodze mijam malowniczy most Simas - według przewodników najwyższy kamienny most na Krecie.

IMG20250612112902.thumb.jpg.090d4438d4f723e0931ced02a7358714.jpg

 

W dole Rethymno - moja meta

IMG20250612113949.thumb.jpg.2be26559702edc3db4b6b1d9eb7e659f.jpg

 

Trasa przepiękna, generalnie żałuje, że na Krecie miałem czas tylko na jedno rowerowanie - poprzednio udało mi się wygospodarować dwa dni no, ale nie pojechałem tam sam, a plan zwiedzania był mocno napięty:-)

I małe statsy z wycieczki

Screenshot_2025-06-12-13-12-52-00_d9aa206de00b4b7c29deeb8e9ccbd9e7.thumb.jpg.7490a55ef9a8eb9d041e848d5825c4b7.jpg

świetna wycieczka i naprawdę ciekawa okolica, przed laty udało mi się zdobyć pieszo Psiloritis

Jaki max. % podjazd zanotował Garmin ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sstar napisał:

To czy się liczy pozostaje w gestii administratora (lubudubu) a ty może zapomniałeś ale już nim nie jesteś:-)

no i całe szczęście, dla mnie rower to rower a pedelec to rower z motorkiem elektrycznym czyli motorower

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jeeb napisał:

świetna wycieczka i naprawdę ciekawa okolica, przed laty udało mi się zdobyć pieszo Psiloritis

Jaki max. % podjazd zanotował Garmin ?

Dzięki

Co do nachylenia, to mój nie zapisuje niestety takich danych, ale dość często obserwuje ekranik pod tym kątem i maks. jaki zauważyłem to było coś około 18%, ale raczej było to około 15%, przynajmniej ja tak pod noga odczuwałem. Coś ostatni mi ten czujnik barometryczny w edgu szwankuje i potrafi dziwnie skakać zwłaszcza na początku podjazdu/ścianki - na start potrafi pokazać niby 18-20%, a po chwili mimo iż nachylenie sie nie zmienia, opada nagle o 3-5% i taką wartość już utrzymuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jeeb napisał:

no i całe szczęście, dla mnie rower to rower a pedelec to rower z motorkiem elektrycznym czyli motorower

Oczywiście jak ktoś jest starszy, ma kłopoty kardiologiczne to e-bike jest dopuszczalny :). Ciekawie jest to ustalone na rychlebskich ścieżkach gdzie wpuszczają na e-bike po ... 55 roku życia (plus mniej więcej to co wspomniałem). 

Sam też nie do końca (eufemizm) widzę sens elektryków na takich płaskich komfortowych trasach jak na filmiku od którego się zaczęło. Są piękne, lekkie rowery gdzie ma się olbrzymią radość z jazdy i gdzie na luziku osiąga się te 25 km/h (czyli moment gdy odetnie zasilanie). Jaki jest sens wtedy napędzać taką elektryczną, ciężką krowę?

Ale bogatemu kto zabroni?

🤣

 

 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jeeb napisał:

no i całe szczęście, dla mnie rower to rower a pedelec to rower z motorkiem elektrycznym czyli motorower

Dziwi mnie aż taka zajadłość u osoby, która bez kozery korzysta z wyciągów narciarskich. Co do nomenklatury to wydaje się to być klasyczna hybryda, ni pies ni wydra. W autach mamy hybrydy, w rowerach też. Dla mnie pasuje do wątku jak ulał. To co mnie dziwi, to że z wiekiem u wielu osób utwardzają się poglądy. Tracą na elastyczności poglądów i zachowań. Podsumować to można tak: tak jest dobrze, bo ja tak uważam, ew. bo ja tak zawsze robiłem. Więcej luzu i zrozumienia, panowie. Co ciekawe panie nie mają z tym aż takiego problemu, statystycznie rzecz ujmując.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wujot napisał:

Oczywiście jak ktoś jest starszy, ma kłopoty kardiologiczne to e-bike jest dopuszczalny :). Ciekawie jest to ustalone na rychlebskich ścieżkach gdzie wpuszczają na e-bike po ... 55 roku życia (plus mniej więcej to co wspomniałem). 

Sam też nie do końca (eufemizm) widzę sens elektryków na takich płaskich komfortowych trasach jak na filmiku od którego się zaczęło. Są piękne, lekkie rowery gdzie ma się olbrzymią radość z jazdy i gdzie na luziku osiąga się te 25 km/h (czyli moment gdy odetnie zasilanie). Jaki jest sens wtedy napędzać taką elektryczną, ciężką krowę?

Ale bogatemu kto zabroni?

🤣

 

 

Chyba nie jest tak, że każdy te 25 na luziku osiąga, życie to nie gonitwa. Wiele kobiet nie ma zacięcia sportowego ani kondycji aż takiej, nie tylko osoby starsze. Żona mego szefa mimo, że biega przesiadła się z mężem na elektryki i chwalą sobie, zwiększyli zasięgi zmniejszyli wysiłek, dolce vita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...