Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Pasja - Telemark


Rekomendowane odpowiedzi

Serdecznie witam wszystkie nartujące, wszystkich,  nartujących i nie nartujących.

Katowała mnie Nowa Osada w Wiśle.

Jestem czwarty raz na nartach w grudniu 2023  roku.

Do dnia dzisiejszego tylko kłopoty sprzętowe jak i kondycyjne. (Zaniedbanie pracy nad kondycją w lecie).

To cena bycia sierotą, nie życiową, tylko taką naturalną, zgodną z biegiem czasu.  No cóż, czas upływa każdemu z nas. Lat przybywa, siwych włosów pod pachami i tyle.

Dopiero dzisiaj "poczułem" narty i zacząłem się cieszyć z "klękania".

Na Nowej Osadzie parę przetarć, wygrodzonych przez obsługę, bez znaczenia. Stok przygotowany dobrze, zdążyli z naśnieżaniem.

Odebrałem nowe narty po serwisie i zmianie kątów krawędzi, założeniu nowej struktury i smarowaniu, Te, które mnie zawiodły. Pewien Mistrz z Wisły zrobił doskonałą robotę i w w tej chwili przykręcam nowe wiązania. Te założone wcześniej nie sprawdziły się i były przyczyną problemów technicznych.

Nowe buty są bardzo dobrze dopasowane ale nie współpracowały z nartami. Zmiana wiązań na "pancerne".

Wiązania zbyt "wiotkie", czy jak to nazwać.

Wiem, że Was nudzę ale będę się odzywał po przekroczeniu pewnej granicy "czucia" techniki Telemarku.

Psycha rośnie, jest nadzieja, że będę znowu Wariatem Telemarku.

Z serdecznymi pozdrowieniami: Stary Upierdliwy Grzyb Klękający w technice Telemarku.

Proszę o wyrozumiałość i o cierpliwość a moje wariackie wpisy, mam nadzieję, wrócą na forum szanownych Forumowiczów.

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Marxx74 napisał:

A drugiej edycji Pucharu Świata Telemark w konkurencji Sprint polski rodzynek poprawia wczorajszy debiut o dwa oczka kończąc na miejscu 13.

A ustawienia honorne ...

Pozdrawiam,

M.

Wątek z zaprzyjażnionego forum https://www.skiforum.pl/topic/20318-telemark/page/2/?tab=comments#comment-724821

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marxx74 napisał:

A drugiej edycji Pucharu Świata Telemark w konkurencji Sprint polski rodzynek poprawia wczorajszy debiut o dwa oczka kończąc na miejscu 13.

A ustawienia honorne ...

Pozdrawiam,

M.

Gratuluję startu i wyniku Zu, rodzicielom, trenerom (w jednej osobie) i sztabowi jeśli takowy istnieje. Pytanie, ile startowało zawodniczek w wieku "Młodej" lub młodsze. No i jakieś linki do wyników i obejrzenia przejazdów, sam nic nie znalazłem. Kiedyś dawno temu była transmisja z zawodów telemarkowych (chyba MŚ) w telewizji, nie pamiętam jednak jak dawno temu ani w jakiej telewizji (może Eurosport). A wyglądało to ciekawie. Walka telemarkiem na gigantowych bramkach, długi skok, dalej tyczki, rondo do objechania i całkiem sporo biegu do mety.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam :

Niestety, nie było nagrań - coś tam mam (filmował trener Włoch a potem Sędzia na Mecie :) bo ja z kijkiem biegam i się drę co wygląda idiotycznie, ale nie robiłem nic odstającego od normy - takie usprawiedliwienie). Trochę filmików jest na YT "FIS Telemark". Ogólnie zaczynają się ogarniać po jakimś zastoju, łącznie z ekstra osobną klasyfikacją juniorów w ramach Pucharu Świata premiowaną bonem na 500 CHF (odpowiednio mniej za kolejne miejsca) + 500 CHF każdemu z piątki. No ale kategoria "Junior" jest dość szeroka :).

Co do "sztabu" .. o ile Francuski Związek Narciarski chwali się na FB występami telemarketerów na równi z biatlonem, alpejskim, bieganiem i snb to my przynajmniej mamy bardzo dobrze ogarnięte papiery. A "sztab" istnieje i jakby ktoś się pytał składa się z trenera stricte od telemarku, trenera od przygotowania motoryczno-siłowego, fizjo, gościa od "przynieś, zawieź, podaj kijek, pomóż w oglądaniu trasy i ustaleniu taktyki, zorganizuj trening, postaw slalom, ogarnij coś do skakania, porozmawiaj z [szeroka lista], zrób film, zrób zdjęcia, oceń draft relacji bądź wpisu, obudź, nagraj, zrób analizę nie tylko video ale i na żywo,  ogarnij obiad, napisz na forum i kilka innych" oraz Mamy, która ogarnia wszystko opisane powyżej. Poza tym grono osób pomaga w rozmaitych drobiazgach co jest niezmiernie ważne .. ale to bym miejsce na serwerze forum wyczerpał wypisując wszystkich. 

W Pinzolo rozstrzał wieku od 1993 (fenomenalna Jasmin Taylor czyli Brytyjka choć jakoś tak trenująca dość często we Francji ;) ) do 2007 (tego sezonowy limit na FIS). W 2007 Zu i sympatyczna Magdalena (GER) - znają się od Mistrzostw Niemiec w 2022 . Madzia latała już jako przed- po trasach FIS/WC a oficjalnie w FIS debiutowała (choć z DNF) na początku grudnia na Tux, więc można zaliczyć ... no jakieś 50% debiutu. W WC ;) jako pełnoprawny zawodnik pierwszy raz.  Tym razem dwa rodzynki 2007 podzieliły się - w sobotę Madzia lepsza, Zu za nią (14:15) .. a w niedzielę odwrotnie przy czym "miejscami" na korzyść Zu (15:13) co wyrażają punkty WC i FIS Points.  Mówiąc krótko - rodzynki 2007 (były też 2006/5/4 ... i tak dalej)  ganiały się z Mistrzynią, v-ce Mistrzynią tudzież z czołówką Pucharu Świata w ogólności. Ogólnie Pań 19. 

I tu dygresja (z drobnymi uproszczeniami) 

Oceniając zabawy na takiej rozpiętości referencją nie jest wynik lecz "magiczne" FIS Points. W skrócie :

Race Points za sobotę to 8,cośtam i 6,cośtam za niedzielę. Skąd różnica? W sobotę DSQ dostała bardzo mocna Norweżka i indeks Race Points poszedł w górę o dwa oczka a jest to oparte na 3 kombinacjach punktów na dzień zgłaszania do zawodów.  

FIS Points (za zawody) = Race Points + ([czas zawodniczki/czas zwycieżczyni]-1)*IndexKonkurencji

Dla alpejskich index to >1000% (nie napiszę z pamięci dla poszczególnych dyscyplin)... dla telemarku 500% .. w sumie ma to sens - wyrównuje dość gwałtowne wahania w Tele związane z system kar oraz rozpinaniem się czasu w trakcie sekcji biegu. Wyniki alpejskie z natury są dużo bardziej "ciasne". 

Magda i Zu w miarę "łeb w łeb" (przewaga oznacza, że ma mniej). W wypadku Zu, po update 21.12 będzie to 97,11 . Zerkając na alpejki rocznik 2007 (stan na kończący się zaraz okres) :

- Nikola SL- 61,95 GS - 64,99 (BRAWO !!!!)
- Maria SL>100, GS - 90,16 (BRAWO!!!!)

I na tym kończymy listę kobiecego rocznika z wynikiem poniżej 100pkt wg. ostatniej, opublikowanej listy. Mam nadzieję, że Pań w rozdaniu do 20.12 przybędzie. Na zamykający się okres punkty posiada Pań 13.  Punkty zawodnika to średnia z dwóch najlepszych FIS Points (za zawody) w sezonie. Czyli aby poprawić, trzeba zjechać co najmniej na lepsze punkty niż drugi w kolejności wynik. Czasy, miejsce, medal, puchar nie mają nic do rzeczy. Punkty należy czytać :

[Jakiej jakości miałeś rywali]+[Ile oberwałeś od najlepszego]

Paradoksalnie i całkiem praktycznie wygrywając można nie poprawić punktów, jeżeli rywale ze słabymi (wysokimi) punktami. Zawodnik startujący w FIS powinien przedstawiać wynik nie miejscem na pudle (bądź odległością od pudła) a punktami FIS i tym czy ogólne poprawią się czy stać będą w miejscu. Inaczej to zabawa w troglodytę, który wygarnie dzieciaki na przedszkolnym podwórku. Kolejny medal, kolejny pucharek ... ale czy jest lepiej niż było ?

Powyższe piszę, aby pokazać nasz (mitycznego sztabu) tok rozumowania : 1) to wiek i sezon na treningi a nie gęste starty [można zerknąć na statystyki Pań w tele na stronie FIS z rozkładem wieku i miejsc w PŚ] .. 2) jak starty, to takie gdzie coś zobaczymy nie szukając "miejsca" - wyznacznikiem pracy/progresu są punkty FIS,  impreza docelowa czyli Mistrzostwa Świata Juniorów Telemark. Gdzieś po drodze jeszcze dwa FISy w Fageralm (AUT) bo nam się tam podoba, znamy stok i ocenimy sobie po swojemu progres a może i puch na polach powyżej się trafi i na koniec coś we Włoszech w ramach WC. Jak SNPTT zrobi zawody na Białce i nie będzie to w kolizji z kalendarzem postaramy się pojawić .. a tak to trenujemy ... 

Co do trasy w Pinzol biegu wcale nie tak mało jak na Sprint - może w sobotę pierwsza bramka za rondem trochę odprowadzała, gorzej, że przy "nie najlepszej technice" nawrotowy balon stopował i trzeba było się znów zebrać się już nieco pod górkę.  Non-stop nas straszą "zobaczycie, Sprint to nic .. Klasyk zabija" ... Sprint dla najlepszych to około 1:10 a Klasyk zaczyna się od 2:30 :) ... już widzę, jak przynoszę Zu kolację nakarmić ją w połowie trasy :) .

Zaparkowałem dziś pod domem po 17 godzinach podróży o tej samej godzinie, o której wsiadaliśmy wczoraj do gondolki. Przepraszam za ADHD w pisaniu i chaos. Może wieczorem będę miał czas zasnąć :) - to było intensywne kilka dni. 

Pozdrawiam,

M.

 

Edytowane przez Marxx74
  • Like 1
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marxx74 napisał:

Odpowiadam :

Niestety, nie było nagrań - coś tam mam (filmował trener Włoch a potem Sędzia na Mecie :) bo ja z kijkiem biegam i się drę co wygląda idiotycznie, ale nie robiłem nic odstającego od normy - takie usprawiedliwienie). Trochę filmików jest na YT "FIS Telemark". Ogólnie zaczynają się ogarniać po jakimś zastoju, łącznie z ekstra osobną klasyfikacją juniorów w ramach Pucharu Świata premiowaną bonem na 500 CHF (odpowiednio mniej za kolejne miejsca) + 500 CHF każdemu z piątki. No ale kategoria "Junior" jest dość szeroka :).

Co do "sztabu" .. o ile Francuski Związek Narciarski chwali się na FB występami telemarketerów na równi z biatlonem, alpejskim, bieganiem i snb to my przynajmniej mamy bardzo dobrze ogarnięte papiery. A "sztab" istnieje i jakby ktoś się pytał składa się z trenera stricte od telemarku, trenera od przygotowania motoryczno-siłowego, fizjo, gościa od "przynieś, zawieź, podaj kijek, pomóż w oglądaniu trasy i ustaleniu taktyki, zorganizuj trening, postaw slalom, ogarnij coś do skakania, porozmawiaj z [szeroka lista], zrób film, zrób zdjęcia, oceń draft relacji bądź wpisu, obudź, nagraj, zrób analizę nie tylko video ale i na żywo,  ogarnij obiad, napisz na forum i kilka innych" oraz Mamy, która ogarnia wszystko opisane powyżej. Poza tym grono osób pomaga w rozmaitych drobiazgach co jest niezmiernie ważne .. ale to bym miejsce na serwerze forum wyczerpał wypisując wszystkich. 

W Pinzolo rozstrzał wieku od 1993 (fenomenalna Jasmin Taylor czyli Brytyjka choć jakoś tak trenująca dość często we Francji ;) ) do 2007 (tego sezonowy limit na FIS). W 2007 Zu i sympatyczna Magdalena (GER) - znają się od Mistrzostw Niemiec w 2022 . Madzia latała już jako przed- po trasach FIS/WC a oficjalnie w FIS debiutowała (choć z DNF) na początku grudnia na Tux, więc można zaliczyć ... no jakieś 50% debiutu. W WC ;) jako pełnoprawny zawodnik pierwszy raz.  Tym razem dwa rodzynki 2007 podzieliły się - w sobotę Madzia lepsza, Zu za nią (14:15) .. a w niedzielę odwrotnie przy czym "miejscami" na korzyść Zu (15:13) co wyrażają punkty WC i FIS Points.  Mówiąc krótko - rodzynki 2007 (były też 2006/5/4 ... i tak dalej)  ganiały się z Mistrzynią, v-ce Mistrzynią tudzież z czołówką Pucharu Świata w ogólności. Ogólnie Pań 19. 

I tu dygresja (z drobnymi uproszczeniami) 

Oceniając zabawy na takiej rozpiętości referencją nie jest wynik lecz "magiczne" FIS Points. W skrócie :

Race Points za sobotę to 8,cośtam i 6,cośtam za niedzielę. Skąd różnica? W sobotę DSQ dostała bardzo mocna Norweżka i indeks Race Points poszedł w górę o dwa oczka a jest to oparte na 3 kombinacjach punktów na dzień zgłaszania do zawodów.  

FIS Points (za zawody) = Race Points + ([czas zawodniczki/czas zwycieżczyni]-1)*IndexKonkurencji

Dla alpejskich index to >1000% (nie napiszę z pamięci dla poszczególnych dyscyplin)... dla telemarku 500% .. w sumie ma to sens - wyrównuje dość gwałtowne wahania w Tele związane z system kar oraz rozpinaniem się czasu w trakcie sekcji biegu. Wyniki alpejskie z natury są dużo bardziej "ciasne". 

Magda i Zu w miarę "łeb w łeb" (przewaga oznacza, że ma mniej). W wypadku Zu, po update 21.12 będzie to 97,11 . Zerkając na alpejki rocznik 2007 (stan na kończący się zaraz okres) :

- Nikola SL- 61,95 GS - 64,99 (BRAWO !!!!)
- Maria SL>100, GS - 90,16 (BRAWO!!!!)

I na tym kończymy listę kobiecego rocznika z wynikiem poniżej 100pkt wg. ostatniej, opublikowanej listy. Mam nadzieję, że Pań w rozdaniu do 20.12 przybędzie. Na zamykający się okres punkty posiada Pań 13.  Punkty zawodnika to średnia z dwóch najlepszych FIS Points (za zawody) w sezonie. Czyli aby poprawić, trzeba zjechać co najmniej na lepsze punkty niż drugi w kolejności wynik. Czasy, miejsce, medal, puchar nie mają nic do rzeczy. Punkty należy czytać :

[Jakiej jakości miałeś rywali]+[Ile oberwałeś od najlepszego]

Paradoksalnie i całkiem praktycznie wygrywając można nie poprawić punktów, jeżeli rywale ze słabymi (wysokimi) punktami. Zawodnik startujący w FIS powinien przedstawiać wynik nie miejscem na pudle (bądź odległością od pudła) a punktami FIS i tym czy ogólne poprawią się czy stać będą w miejscu. Inaczej to zabawa w troglodytę, który wygarnie dzieciaki na przedszkolnym podwórku. Kolejny medal, kolejny pucharek ... ale czy jest lepiej niż było ?

Powyższe piszę, aby pokazać nasz (mitycznego sztabu) tok rozumowania : 1) to wiek i sezon na treningi a nie gęste starty [można zerknąć na statystyki Pań w tele na stronie FIS z rozkładem wieku i miejsc w PŚ] .. 2) jak starty, to takie gdzie coś zobaczymy nie szukając "miejsca" - wyznacznikiem pracy/progresu są punkty FIS,  impreza docelowa czyli Mistrzostwa Świata Juniorów Telemark. Gdzieś po drodze jeszcze dwa FISy w Fageralm (AUT) bo nam się tam podoba, znamy stok i ocenimy sobie po swojemu progres a może i puch na polach powyżej się trafi i na koniec coś we Włoszech w ramach WC. Jak SNPTT zrobi zawody na Białce i nie będzie to w kolizji z kalendarzem postaramy się pojawić .. a tak to trenujemy ... 

Co do trasy w Pinzol biegu wcale nie tak mało jak na Sprint - może w sobotę pierwsza bramka za rondem trochę odprowadzała, gorzej, że przy "nie najlepszej technice" nawrotowy balon stopował i trzeba było się znów zebrać się już nieco pod górkę.  Non-stop nas straszą "zobaczycie, Sprint to nic .. Klasyk zabija" ... Sprint dla najlepszych to około 1:10 a Klasyk zaczyna się od 2:30 :) ... już widzę, jak przynoszę Zu kolację nakarmić ją w połowie trasy :) .

Zaparkowałem dziś pod domem po 17 godzinach podróży o tej samej godzinie, o której wsiadaliśmy wczoraj do gondolki. Przepraszam za ADHD w pisaniu i chaos. Może wieczorem będę miał czas zasnąć :) - to było intensywne kilka dni. 

Pozdrawiam,

M.

 

Powiedzieć, że to skomplikowane, to nic nie powiedzieć. Gratki dla całego Teamu, no i w szczególności dla Zu.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marionen poprosił o relację, więc oto i ona - niezbyt składna, trudno emocje przelać na ekran ...

Do Pinzolo docieramy w czwartek późnym wieczorem startując z Bielska. Musieliśmy odwiedzić jeszcze Żywiec i nawigacja próbowała mnie przeciągnąć przez Słowację - godzinka w plecy. Brenner mokro śnieżny, później już spokojnie. Złapany na dziwnym portalu hotelik bardzo fajny - propozycja organizatorów na 110CHF lekko z kosmosu nawet wliczając karnet.

Od piątku uruchamiamy "protokół". Wstaję 5:45, ogarniam się, odrobina nikotyny i ogarnięte szyby w busie, Curexa budzą o 6:30 i wychodzę. Spotykamy się o 7:20 na śniadaniu. 7:50 do busa, o 8:05 jesteśmy na stacji, Curex zakłada trzewiki, ja kawkę drugą dopijam i na górę o 8:15/20. Dlaczego tak? Bo mamy spokój. Nikt nie pogania, nie ma zamieszania, wszystko jest na czas i trzymamy bufor na odrobinę lenistwa.

Gondolka, w dół do krzeseł i zaczynamy "oficjalny trening". W praktyce - można skoczyć, wiechać na rondo, tyczek brak. Pierwszy skok to masakra - Curex zupełnie nie ogarnia lądowania na proponowanym nachyleniu, szczęśliwie bez kontuzji. Zawodnicza z Francji niestety kończy zabawę podobnie złym lądowaniem.

Ze skoku na skok jest lepiej. Dziewczyny z czołówki klarują Curexowi taktykę przejazdu przez rondo. To klimat, który towarzyszy całym zawodom Pucharu Świata. Nie ma wrzeszczących rodziców, dram, zamieszania ... ekipy sobie pomagają, trenerzy współpracują, Delegat Techniczny czasem pogrozi palcem ;) ale ogólnie - jesteśmy w krainie sportu.

Po treningu wybieramy się na wycieczkę. Curex uznaje, że skoro krzesło na Zapel jedzie w dół to można nie zsiadać i zjechać krzesłem. Nieco się spieramy, dojeżdżając na peron pytam się sympatycznej pani "Can we travel with the ski down?" ona chyba nie rozumie i po chwili krzesło stop a my wisimy nad ziemią. Później część upokarzająca czyli zwis z krzesełka i skok nie wysoki ale duma urażona :).

Fruwamy po okolicy, Curex ma "polską" bluzę więc co chwila ktoś zagaduje. Kończymy jak należy po 13:00 - później już tylko ogarnięcie nart, sesja foto dla FIS i odprawa trenerów. Harmonogram przestawiamy o 15 minut, organizatorzy byli zbyt optymistyczni.

W sobotę poranny rytuał i na stok. Czuć, że nerwy są. Curex decyduje się przyjąć na klatę 3 sek za skok ale wybronić technikę. Po dwóch przejazdach miejsce 15 na 19 zawodniczek. Stok twardy ale nie zlodzony, ustawienie typowo gigantowe, bieg z odprowadzeniem po rondzie i od razu widać, że to temat na najbliższe miesiące. Spora grupa osób z Polski kibicuje Zu - po przejeździe wspina się do nich i dobre pół godziny na fotki z misiem i objaśnianie o co w tej zabawie chodzi. Zrobiła dla promo telemarku więcej niż nie jeden "promotor" :).

Wieczorem kolejna odprawa i ceremonia. Dostajemy czworo dziecków z lokalnego klubu, tabliczkę i maszerujemy 40 minut zaliczając chyba wszystkie uliczki centrum Pinzolo. A że polski weekend się kończy to zdjęć i rozmów mnóstwo. Fajna atmosfera.

W niedzielę powtarzamy rytuał - z ustawieniem pierwszego kogoś poniosło. Dwie pierwsze bramki za skokiem na wprost czyli 3'cia kosmiczna po skoku i skręt. Stoję obok sędziego i radio komentuje .. sektor B 3 ... sektor C 2 ...  sektor B 2 ... sektor B 3 ... Curex poza skokiem jedzie na czysto obydwa przejazdy finalnie kończąc na miejscu 13.

Pierwszego dnia FIS punkty >100, drugiego poniżej, średnia powinna wyjść 97,11. Doświadczenie i kontakty z trenerami i zawodnikami bezcenne. Biorąc udział w różnych imprezach - alpejskich, rolkowych, tele nie byłem na tak dobrze zorganizowanym wydarzeniu, któremu towarzyszyła tak pozytywna atmosfera.

Celem na ten sezon są Mistrzostwa Świata Juniorów, dodamy jeszcze FIS w Fageralm (okolice Schladming) oraz na koniec Puchar Świata w Livigno. A za godzinkę siłka :) - trzeba wracać do pracy :)

Pozdrawiam,

M.

  • Like 4
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłeś Sprint Parallel ..

Ogólnie jest

-Sprint (to co na filmie, nieco dłużej i pojedynczo ale GS- Skok- GS- rondo - bieganie ...

- Sprint Parallel (to co na filmie)

- Classic (duuuuzo dłużej, wiecej biegania, w porywach dwa skoki i dwa ronda, tak pod 3 minuty, tylko jeden przejazd)

- Team Sprint (to nam nie grozi ;) )

- GS - w zasadzie nie jest rozgrywany.

Pozdrawiam,

M.

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 i 13 w Sprint w sezonie 2023/24. 97,11 FIS points powinno być 22/12. Teraz szykujemy się na Mistrzostwa Świata Juniorów, jakiś tam FIS a sezon zamkniemy startem w Pucharze.

Mamy jako kraj  jedną zawodniczkę :) a start Curexa w Pinzolo był nie tylko jej debiutem w Pucharze/FiS Telemark ale tak ogólniej debiutem polskiego zawodnika w FIS/Pucharze Telemark. 

Dlaczego? Długi temat, który próbujemy zaadresować. 

Pozdrawiam,

M.

 

 

Edytowane przez Marxx74
  • Like 4
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam nartujących.

Wreszcie wróciło...

Wigilię i Święta Bożego Narodzenia spędziłem na porannym nartowaniu w Nowej Osadzie w Wiśle.

W Wigilię byłem katowany, dwa dni to ja byłem oprawcą. Wróciła pamięć mięśniowa po letnim lenistwie, nie koniecznie wynikającego z tradycyjnego "nie chce mi się". Praca nad psychomotoryką również dała skutki i zaczyna być dobrze.

Wróciło "czucie", panowanie nad nartami i powoli wraca lekkość w uprawianiu Telemarku. Wróciła pasja.

Stok przygotowany dobrze, pogoda w kratkę. Śnieg, deszcz, wiatr. Dzisiaj trochę przetarć ale nie utrudniających w uprawianiu pasji. Powoli wraca wyż baryczny i liczę na opady śniegu i mróz. Wczoraj przejechałem przez Przełęcz Salmopolską a na Białym Krzyżu 12 stopni ciepła. (7 rano) W Wiśle 6 stopni. W Szczyrku wiało jak potępienie i padał deszcz. Trudno, trzeba poczekać. Do soboty muszę zająć się sprzętem i przykręcić wiązania do nowych, podciętych nart (1,5 / 88 stopnia).

Z serdecznymi pozdrowieniami dla wszystkich: Stary Upierdliwy Grzyb.

Wróciłem...

 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam nartujących.

Jestem winny Wam, wszystkim Wariatom Telemarku i nie tylko,wyjaśnienia braku braku kontroli nad nartami.

Telemarkiem da się to zweryfikować ale choć jazda jest bardzo trudna. To luz pomiędzy tzw. Tzw. "pin line" a butem.

To jak w "Carvingu" nie zapięty but. To, wszystko wyjaśnia. Brak czucia, hemoroidy , czy co?

To tylko moja wina. Przykręciłem zdekompletowane ale nowe wiązania do nart. Tragedia na śniegu.

Brakowało dwóch, jak to narty "płytek" redukujących luz pomiędzy NTN75 a nartami. Na moje szczęście posiadam kilkanaście par zdekompletowanych wiązań do Telemarku i złożyłem parę idealną. Tak, idealną. Oczywiście dla mnie.

Wiązania Rottefella R8 Cobra, model starszy. Testy w sobotę najbliższą. Narty nowe, leżaki magazynowe po gruntownym serwisie. Krawędzie, struktura, smarowanie. (Narty długo nie używane, nowe, proszę oddajcie do serwisu).

Dzisiaj trening więc narty muszą się mieć na baczności, oczywiście nie dzioby nart.

Język norweski znam doskonale z widzenia, więc nie mam problemów technicznych z techniką Telemark, która jest moją Pasją.

Z serdecznymi pozdrowieniami: Stary Wariat Techniki Telemark.

P.S. Ciągle w Telemarku czegoś mi brak...

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...