Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Do Austrii przez Czechy


Rekomendowane odpowiedzi

winiety czeska i austryjacka stacja schel ok.3 km za granicą-ale nie dalej bo to jest końcówka bezpłatnego odcinka autostrady-.Za obie kartą płaciłem 8 marca 90 zł.Radary w zasadzie mogą być wszędzie bo postawili na urządzenia rejestrujące w nieoznakowanych radiowozach.Sugeruję zacisnąć żeby i jechać wg oznakowania.Czechy to stosunkowo krótki odcinek i wiele jadąc szybciej o 20-30km od dopuszczalnej prędkości nie nadrobisz a jak Ci przyjdzie stanąc do kontroli to będziesz i czas i kasę do tyłu.Ponadto kontakt z czeskimi policjantami do najsympatyczniejszych nie należy.Jak już cię zatrzymają są upierdliwie drobiazgowi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam od siebie,

czeska policja ma polaków za bogatych czyli prędkość, a jak z tym się nie uda to .... oprócz winiety, którą nakleja się na szybę proszą ... o paragon!!!! ... oraz czy na części której nie naklejasz na szybę jest wpisany numer rejestracyjny !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czasami sie zastanawiam czy aby nie przesadzane jest z tą Czeska Policją. Od 1990r jako kierowca nie byłem zatrzymany ani razuuuuu, w Austrii trafili mnie raz i to ewidentnie zlekceważyłem przeczucie. Tzn życzę sobie i Wam następnych takich "ZEROWYCH" przejazdów :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czasami sie zastanawiam czy aby nie przesadzane jest z tą Czeska Policją. Od 1990r jako kierowca nie byłem zatrzymany ani razuuuuu, w Austrii trafili mnie raz i to ewidentnie zlekceważyłem przeczucie. Tzn życzę sobie i Wam następnych takich "ZEROWYCH" przejazdów :)

Jest tam żle,

zapłaciłem raz na płytach , statystycznie mam tam kontrolę za każdym razem jak jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę jutro w Alpy,zawsze przez Słowację,którą znam na pamięć,tym razem wyjątkowo przez Czechy,bo muszę zabrać kogoś ze Sląska z bramek na A4,czy można prosić o skrót najistotniejszych informacji-winiety czeskie-gdzie,radary czeskie-gdzie itp.

Jeżdżę tam stale - obecnie wariant znacznie lepszy niż przez Słowację - mam na myśli trasę Kato-Gliwice-Gorzyczki-Ostrawa-Ołomuniec-Brno-Mikulow ...czyli żaden Cieszyn ani Znojmo :)

Jeżdżę w nocy - i w ciągu dziesiątków przejazdów miałem jedną kontrolę ichniejszej służby celnej, rutyna, nic poważnego.

Z obserwacji w okolicy Brna kręci się Policja i czasem sprawdzają winiety: ma być naklejona, wypisany nr rej. i prawdopodobnie paragon - dziwactwo (poza pierwszym warunkiem) ale nie bardzo męczące.

Radarów nie zauważam, jadę bezpiecznie, ale nieprzesadnie wolno - raczej deptam - w nocy jest pusto i spokój - to solidny argument za nocną trasą.

Paliwo drogie w Czechach, lepiej w Polsce lub Austrii.

Czeska winieta bez problemu na pierwszej stacji Shell 24h na autostradzie w kierunku Ostrawy (początkowy odcinek darmowy więc bez stresu). Można tam zapłacić za winietę kartą co nie jest regułą w Czechach.

Kupujesz więc winietę CZ i pędzisz ile wlezie ;-) żeby jak najszybciej opuścić ten kraj - po 2 godzinach stajesz w Austrii - w Drasenhofen jest 24h punkt na granicy gdzie kupujesz kolejną winietę.... a jeszcze lepiej, trochę dalej - 26 km od granicy, na stacji OMV, gdzie możesz także się dotankować za rozsądne pieniądze (1.31-1.35 euro za 1l diesla).

Są wcześniej też inne stacje, ale nie 24h, niektóre to automaty itd.

Na tym OMV może kupić i winietę i paliwo, a autostrada zaczyna się jakieś 6 km dalej.

...a potem "nowy wspaniały świat" i jest już tylko lepiej :) co nie zmienia faktu, że trzeba być czujnym w tunelach pod Wiedniem, na wys. Linzu i na pewno Salzburga.

Edytowane przez gajowy01
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którym kraju policja jest pobłażliwa i uprzejma? Nie chcesz mieć problemów, jedż zgodnie z przepisami. Przez Czechy masz dobrą drogę, moim zdaniem lepszą niż przez Słowację. Co się tyczy posiadania paragonu za wykupioną winietkę, nie musisz go trzymać. Czechy to nie Uganda a kraj UE, więc uregulowania prawne są podobne jak w Polsce. W Austrii należy uważać na prędkość, to samo tyczy się oczywiście i Czech. W tych krajach mandaty za przekroczenie prędkości są sporo wyższe niż u nas. Radzę jechać przepisowo 130 i przestrzegać ograniczeń prędkości. W Austrii kierowcy potrafią donieść policji telefonicznie o zbyt szybko jadącym, lub którego zachowanie na drodze jest podejrzane. Może dlatego Jodka tak często policja zatrzymuje i kontroluje, bo jak jeżdzi tak samo jak pisze, to.....:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze jeździłem przez SK.

W tym roku pierwszy raz jechałem przez CZ i stwierdzam, że ze Śląska jest lepiej jechać przez CZ.

Co do kontroli to nigdy ani w SK ani w CZ kontroli żadnej nie miałem.

To pewnie zasługa tempomatu, bo nie korci "cisnąć"

Co do wypełnienia numeru rejestracyjnego to w CZ i SK jest identycznie.

Zaskoczyliście mnie tylko tym paragonem, tym bardziej że winietki zawsze kupuję w PZMOT-cie kilkanaście dni wcześniej, więc gdzie bym tam trzymał paragon:smile:

Co do trasy to Gajowy01 podał to idealnie łącznie ze stacjami benzynowymi.

Droga jest bardzo poprawna. Jedyny mankament to ten "most" na A1 w Mszanie, ale jak będziesz w tym rejonie "wieczorową porą" to ruch jest niewielki.

A wracając do kontroli to wydaje mi się, że nasi kierowcy sami się o to proszą.

Pamiętam jadąc przez SK do domu autostradą już za Bratysławą, grzecznie prawym pasem z prędkością 130, wyprzedziły mnie dwa samochody.

Jechały chyba ze 160-180 bo tylko mignęły i nie było by w tym nic strasznego gdyby nie fakt, że jeden wyprzedzał mnie lewym pasem a drugi pasem awaryjnym.

Oczywiście rejestracje PL:biggrin:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Piotr_67;195057

Co do wypełnienia numeru rejestracyjnego to w CZ i SK jest identycznie.

Zaskoczyliście mnie tylko tym paragonem, tym bardziej że winietki zawsze kupuję w PZMOT-cie kilkanaście dni wcześniej, więc gdzie bym tam trzymał paragon:smile:

Nie chodzi o paragon fiskalny, tylko o część winietki, która zostaje po naklejeniu naklejki na szybę. Musisz ją mieć przy sobie także z naniesionym numerem rej sam. Tak samo jest w innych krajach.

Mobilnie Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o paragon fiskalny, tylko o część winietki, która zostaje po naklejeniu naklejki na szybę. Musisz ją mieć przy sobie także z naniesionym numerem rej sam. Tak samo jest w innych krajach...

Jacek ja to wiem, natomiast Jodek1 napisał wyraźnie, że paragon.

Znając upierdliwość The Police niezależnie od nacji to jestem w stanie w to uwierzyć:smile:

Dla tego też jestem zdziwiony, bo paragon za winietkę po prostu wywalam.

Pozdrawiam

PS: był bym zapomniał, świetny opis jest na forum http://www.skionline.pl/stacje/jak-dojechac-w-alpy,samochodem-na-narty,128.html.

Jest to opis JC. Tyczy co prawda drogi przez Cieszyn, ale to różni się krótkim odcinkiem Cieszyn - Olomouc.

Reszta bez zmian. Właśnie z tego opisu korzystałem jadąc przez CZ. Bardzo pomocny i dobrze napisany.

Edytowane przez Piotr_67
ps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że się nie zrozumieli a faktycznie chodziło o drugą część winietki. Zettel to zettel ale niekoniecznie paragon fiskalny:)

Jacek ja to wiem, natomiast Jodek1 napisał wyraźnie, że paragon.

Znając upierdliwość The Police niezależnie od nacji to jestem w stanie w to uwierzyć:smile:

Dla tego też jestem zdziwiony, bo paragon za winietkę po prostu wywalam.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli będziesz jechał w ciagu dnia rozważ drogę przez Breclav ( ok 10 km dłużej niż przez Mikulov ale dłużej po autostradzie ) - w Poysdorfie możesz spędzić kilkanaście minut na światłach.

ps

jak wyglądały warunki na Helmissimo w tym roku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Może dlatego Jodka tak często policja zatrzymuje i kontroluje, bo jak jeżdzi tak samo jak pisze, to.....:smile:

haha +1 (@Bumer widzę że, w Mitka się zabawiasz )

Jeździłem często tamtą drogą i niestety i źle ją wspominam. Wynika to pewnie z godzin kiedy przejeżdżam przez Czechy (23-04) - mały ruch większe prawdopodobieństwo kontroli oraz samochodu - stare w nienajlepszy stanie wizualnym samochody , mocno obładowane.

Jacek ja to wiem, natomiast Jodek1 napisał wyraźnie, że paragon.

Znając upierdliwość The Police niezależnie od nacji to jestem w stanie w to uwierzyć:smile:

Zaczęło się od tego, że wyprzedziłem kolumnę samochodów i widocznie im się to nie spodobało - mandatu nie dostałem.

Pytania Czeskiej Policji były proste: Ma Pan drugą część winiety ?.... poproszę , później: gdzie Pan kupił winietę ? poproszę dowód zapłaty za winietę.....

kontrola była nie miła, gość był zaczepny .... ()

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kojarzycie gdzie można zatankować gaz na drodze przez Czechy -> Breclav -> Wien -> Graz -> Triest.

W sumie pierwszy raz w kwietniu będę jechał tą drogą zagazowanym autem.

W Austrii prawie na każdej stacji na autostradzie masz oznaczenie LPG lub autogas - cena nie przekracza 0,8e

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii prawie na każdej stacji na autostradzie masz oznaczenie LPG lub autogas - cena nie przekracza 0,8e

A tych stacji to jest w Austrii,a jest. :rolleyes::

Łatwiej igłę w stogu siana trafić.:proud:

Przerobiliśmy ten temat w Listopadzie 2013,wracając z Soldy.

Owszem są stacje z LPG,ale trzeba sobie opracować wcześniej stacje na których jest gaz.

Bo inaczej zjeżdżanie i szukanie wydłuża czas podróży makabrycznie.:redface:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kojarzycie gdzie można zatankować gaz na drodze przez Czechy -> Breclav -> Wien -> Graz -> Triest.

W sumie pierwszy raz w kwietniu będę jechał tą drogą zagazowanym autem.

http://pl.inaustria.at/stacje-lpg-austria

http://gazeo.pl/lpg/od-a-do-z/podrozowanie-na-lpg/Austria-i-Szwajcaria-na-LPG,artykul,6914.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii prawie na każdej stacji na autostradzie masz oznaczenie LPG lub autogas - cena nie przekracza 0,8e

Oj, to coś się zmieniło chyba przez ostatnie niecałe 2 lata, bo inaczej to (jak jeździłem za gazem) to powiedziałbym:

W Austrii prawie na żadnej stacji przy autostradzie nie ma LPG, cena przekracza. 0,8 e.

A na odcinku Wiedeń - Graz kojarzę tylko jedną stację z LPG, około 30 - 40 km przed Graz, jest oznaczenie LPG na tablicy informacyjnej przy drodze.

Edytowane przez juice
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kojarzycie gdzie można zatankować gaz na drodze przez Czechy -> Breclav -> Wien -> Graz -> Triest.

W sumie pierwszy raz w kwietniu będę jechał tą drogą zagazowanym autem.

A gdybyś się zdecydował jechać przez Mikulov to LPG jest kilka kilometrów przed sama granicą z Austrią :smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli będziesz jechał w ciagu dnia rozważ drogę przez Breclav ( ok 10 km dłużej niż przez Mikulov ale dłużej po autostradzie ) - w Poysdorfie możesz spędzić kilkanaście minut na światłach.
Ja ten wariant przerabiałem w tym miesiącu i doszedłem do wniosku, że się nie opłaca.Jechaliśmy z synem w 2 samochody. Ja bylem z przodu, a syn jeszcze chwilę został na jakimś parkingu, żeby dzieci odwiedziły WC.Akurat z Włoch wracała z ferii córka, która przez telefon ostrzegła nas, że w Poysdorfie na światłach jest duży korek w kierunku Austrii.Ja zdecydowałem się jechać przez Breclav, a syn pojechał przez Mikulov.Na stację paliw w Hobersdorfie wjechałem w momencie, gdy syn po zatankowaniu samochodu właśnie wyjeżdżał, co chyba nie wymaga komentarza.Natomiast dość ambitnym zadaniem jest ominięcie tego skrzyżowania ze światłami w Poysdorfie, w drodze powrotnej. Ja pojechałem za jakimś Czechem z Brna, taką trasą:

Objazd Poysdorfu.jpg

Czech jechał na pewniaka, widać było, że dobrze zna tę trasę. Jechaliśmy prawie że przez chłopskie podwórka, ale w ciągu kilku minut ominęliśmy korek na jakieś pół godziny stania.PS:Korekta odnośnie przejazdu mojego syna przez Poysdorf w kierunku do Austrii.Właśnie z nim rozmawiałem na ten temat i okazało się , że syn wcale nie stał w tym korku w Poysdorfie (jak myślałem), tylko objechał to skrzyżowanie bocznymi uliczkami i dlatego szybciej ode mnie dotarł do stacji paliw Hobersdorf.

57da8279603ff_ObjazdPoysdorfu.jpg.cc07e39563174f1423921559eef4c957.jpg

Edytowane przez Chris_M
PS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem często tamtą drogą i niestety i źle ją wspominam. Wynika to pewnie z godzin kiedy przejeżdżam przez Czechy (23-04) - mały ruch większe prawdopodobieństwo kontroli oraz samochodu - stare w nienajlepszy stanie wizualnym samochody , mocno obładowane.

Wygląd samochodu może faktycznie odgrywać pewna rolę. Zauważyłem, że łapią samochody nieco starsze i sprawdzają czy mają ważny przegląd rejestracyjny. Raz mnie nawet tak złapali, bo zapomniałem, że po upływie trzech lat od kupna samochodu trzeba iść na przegląd. 50 EUR do łapy załatwiło sprawę.

Raz mnie zatrzymali koło Brna i tylko sprawdzili czy mam winietę, o nic więcej nie pytali.

A poza tym, to odnoszę wrażenie że od czasu upadku komuny, a zwłaszcza wejścia Czech do UE, tamtejsza policja przestała być tak złośliwa jak dawniej.

Trzeba przestrzegać prędkości jeśli jest ustawiony znak ograniczenia prędkości, ale na autostradach to się specjalnie ograniczeniem do 130 km/h nie przejmuję :)

Czekam aż mnie dogoni jakiś szybki Czech i siadam mu na ogonie. Jak dotąd, to taka taktyka zdaje egzamin :)

Zaczęło się od tego, że wyprzedziłem kolumnę samochodów i widocznie im się to nie spodobało - mandatu nie dostałem.

Pytania Czeskiej Policji były proste: Ma Pan drugą część winiety ?.... poproszę , później: gdzie Pan kupił winietę ? poproszę dowód zapłaty za winietę.....

kontrola była nie miła, gość był zaczepny .... ()

Ewidentnie szukał żeby jakiegoś haka na Ciebie znaleźć, ale paragonu nie miał prawa żądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybyś się zdecydował jechać przez Mikulov to LPG jest kilka kilometrów przed sama granicą z Austrią :smile:

Taka malutka stacja? Po lewej stronie wjeżdżając do Austrii?

Jak to ta to kiedyś trafiłem po 22 gdy na stacji gdy była sama laska z obsługi i nie chciała wyjść do LPG ...no ale to było ze 15 lat temu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka malutka stacja? Po lewej stronie wjeżdżając do Austrii?

Jak to ta to kiedyś trafiłem po 22 gdy na stacji gdy była sama laska z obsługi i nie chciała wyjść do LPG ...no ale to było ze 15 lat temu :)

Chyba nie, choć nie wiem jak tam było 15 lat temu :smile:. Stacja średnia z plusem, jakiś kilometr przed Mikulovem, po lewej stronie przy drodze, widać ją, ale aby na nią wjechać trzeba na krzyżowce w lewo i w lewo.

Tankowałem tam przez 3 lata kilka razy w trakcie wyjazdów i zimowych i letnich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...