Słowacja - cennik 2014-2015

[christofer30]

http://www.jasna.sk/cenniky/cennik-zima/

http://www.vt.sk/cenniky/cennik-zima-201415/

TMR podał cennik w swoich ośrodkach Jasna i Vysoke Tatry.

Dla mnie ceny kosmiczne przecież to nie Alpy Solden czy jakieś inne alpejskie ośrodki.

Ja raczej nie pojade widząc ten cennik a miałem zamiar. Zobaczymy jakie ceny TMR będzie miał w Szczyrku

Edytowane 20 Wrzesień 2014 przez christofer30

[Michal_sbe]

Będzie trzeba wybrać tańszą opcje i pojechać w Alpy :sad:

[stefanis]

No to z cenami przegieli na maxa:(

[m!xeR]

A tam przegięli...Do Jasnej wyruszając z Krakowa jest prawie 200km, więc +/- 3h jazdy. Najbliższa sensowna Austria oddalona jest o ok. 8h z Krakowa. Rozważając Jasną tylko w kategorii wypadów jednodniowych ewentualnie weekendowych, austriackie ośrodki "delikatnie" przegrywają przy liczeniu kosztów takiego wyjazdu.

Zaufajcie decydentom TMR'u ;-) jestem pewien, że w oparciu o szereg skomplikowanych analiz, policzyli ceny karnetów tak żeby klientom bardziej jednak opłacało się przyjechać do Jasnej niż do konkurencyjnej Austrii.

[Tadeusz T]

Ceny bardzo wysokie, ale chyba takie jak w zeszłym roku.

Ceny przy zakupie skipassów online będą tej zimy takie same jak w ubiegłym roku...

Na szczęście można zwykle w ostatniej chwili jakieś zniżki dostać, a na pewno trzeba uzbroić się w kartę gopass.

Tadek

[Ratrak]

Ceny spore, to fakt. Ale TMR to nie wszystko na Słowacji, więc poczekajmy na innych. Ja w poprzednim sezonie sporo kręciłem się po Słowacji i najlepiej wspominam malutką Bachledovą także możliwości jest wiele :wink:.

[Tadeusz T]

Ceny spore, to fakt. Ale TMR to nie wszystko na Słowacji, więc poczekajmy na innych. Ja w poprzednim sezonie sporo kręciłem się po Słowacji i najlepiej wspominam malutką Bachledovą także możliwości jest wiele :wink:.

To podobnie jak ja... :smile:. Choć na Chopoku wiosną też było super (20 euro za dzień, ale ze zniżką).

A Bachledowa od tego roku ma być większa... 2 nowe naśnieżane trasy (no może 1,5) i orczyk - wszystko do Doliny Malá Franková

Tadek

Edytowane 20 Wrzesień 2014 przez Tadeusz T

[mig12345]

Ceny bardzo wysokie, ale chyba takie jak w zeszłym roku.

Na szczęście można zwykle w ostatniej chwili jakieś zniżki dostać, a na pewno trzeba uzbroić się w kartę gopass.

Tadek

3-4 euro więcej. Sporo, podwyżka jak w Dolomitach tam też to wygląda na przegiecie.

[tobiasz7777]

3-4 euro więcej. Sporo, podwyżka jak w Dolomitach tam też to wygląda na przegiecie.

Podstawowa różnica jest taka, że zrezygnowali w cenniku z sezonu świąteczno-noworocznego i wydłużyli główny sezon od 24 grudnia do 7 kwietnia. Ceny są wyższe o ok. 2 euro, ale przy zakupie Gopass-a można liczyć na promocje. W tym roku w drugiej połowie marca, przy dobrych warunkach, można było pośmigać za 19 euro na dzień czyli taniej niż za karnet w tym samym czasie w Białce. :wink:

[JC]

Podstawowa różnica jest taka, że zrezygnowali w cenniku z sezonu świąteczno-noworocznego i wydłużyli główny sezon od 24 grudnia do 7 kwietnia. Ceny są wyższe o ok. 2 euro, ale przy zakupie Gopass-a można liczyć na promocje. W tym roku w drugiej połowie marca, przy dobrych warunkach, można było pośmigać za 19 euro na dzień czyli taniej niż za karnet w tym samym czasie w Białce. :wink:

Ale cennik świąteczno-noworoczny (24.12 - 13.01) jest we wszystkich ośrodkach narciarskich w Wysokich Tatrach

[tobiasz7777]

Ale cennik świąteczno-noworoczny (24.12 - 13.01) jest we wszystkich ośrodkach narciarskich w Wysokich Tatrach

Powiem szczerze, dziwią mnie też spore rozbieżności pomiędzy cennikiem na Wysokie Tatry a Jasną-Chopokiem. Zazwyczaj różnica za 1 dniowy karnet wynosiła ok 2 euro (droższa Jasna) a przy tym cenniku np. w styczniu zapłacimy 6 euro więcej w Jasnej. :

[Chris_M]

A tam przegięli...Do Jasnej wyruszając z Krakowa jest prawie 200km, więc +/- 3h jazdy. Najbliższa sensowna Austria oddalona jest o ok. 8h z Krakowa. Rozważając Jasną tylko w kategorii wypadów jednodniowych ewentualnie weekendowych, austriackie ośrodki "delikatnie" przegrywają przy liczeniu kosztów takiego wyjazdu.

Zaufajcie decydentom TMR'u ;-) jestem pewien, że w oparciu o szereg skomplikowanych analiz, policzyli ceny karnetów tak żeby klientom bardziej jednak opłacało się przyjechać do Jasnej niż do konkurencyjnej Austrii.

Więc TMR może się trochę przerysować na tych swoich kalkulacjach, bo chyba każdy zainteresowany prędzej wybierze jeden tygodniowy wyjazd do Austrii, niż 6 jednodniowych wyjazdów na Chopok. I wypadnie taniej i jeżdżenie bez porównania lepsze.

A przy okazji:

Syn w te wakacje pojechał z dziećmi na Węgry, do Egeru. Za wstęp na tamtejsze baseny termalne płacił o połowę mniej, niż na Słowacji.

[Cosworth240]

Więc TMR może się trochę przerysować na tych swoich kalkulacjach, bo chyba każdy zainteresowany prędzej wybierze jeden tygodniowy wyjazd do Austrii, niż 6 jednodniowych wyjazdów na Chopok. I wypadnie taniej i jeżdżenie bez porównania lepsze.

A przy okazji:

Syn w te wakacje pojechał z dziećmi na Węgry, do Egeru. Za wstęp na tamtejsze baseny termalne płacił o połowę mniej, niż na Słowacji.

To zalezy jak dysponujesz czasem i gdzie mieszkasz. Ja mieszkam w Krakowie. Spod drzwi domu na parking na bielej puti jade ok. 2:40. Wyjzdzam o 6tej i przed 9ta juz jestrm na krzesle. Popoludniu po zamknieciu jade do krk i jestem w domu na kolacje. Chopok moge smialomzaliczyc nawet w tygodniu - akurat wykonuje wolny zawod. Urlop w Austrii zaliczam niezaleznie od tego. Tylko ile takich urlopow jestem w stanie zima wygospodarowac - dwa? Wiec ten Chopok to fajne uzupelnienie. Mysle, ze sporo osob mieszkajacych w krk i okolicach tak do sprawy podchodzi. TMR placi leitnerowi i doppelmayrowi za wyciagi tyle samo co osrodek w austrii. Pistenbully, czy armatka technoalpin to samo. Trudno wiec zeby byli specjalnie tansi. Oni sporo zainwestowali, moze nawet przeinwestowali i musza sie odkuc.

[Plywak]

Jedną rzecz mogliby poprawić - przygotowanie tras. W poprzednim sezonie było mocno średnio jak za taką kasę.

[Chris_M]

Jedną rzecz mogliby poprawić - przygotowanie tras. W poprzednim sezonie było mocno średnio jak za taką kasę.

Ale to jest po prostu taki ich standard.

Ja na Słowację jeździłem na narty przez 14 lat, aż do mojego pierwszego wyjazdu w Alpy. Potem jeszcze w następnym roku pojechałem na Słowację raz, ale gdy po podsumowaniu wyjazdu wyszło mi, że ta Słowacja kosztowała mnie niewiele mniej niż Alpy, to dałem sobie z nią spokój.

Alpejskie to oni mają tylko ceny, nic więcej.

[koliber]

To raczej nie kwestia złego przygotowania tras, tylko:

1) Nadmiernej przepustowości wyciągów w stosunku do liczby tras

2) Często fatalnych warunków pogodowych (wywiewanie śniegu, zlodzenie, mgły powodujące wolną jazdę i częste hamowanie)

Bardzo często na tym forum chwaliłem Chopok, ale przesadzili z inwestycjami w infrastrukturę, nie robiąc nic w kwestii tras. Niby budują jakiś trawers na południowej stronie, zobaczymy czy będzie na sam dół, czy do Kosodreviny tylko.

[Plywak]

To raczej nie kwestia złego przygotowania tras, tylko:

1) Nadmiernej przepustowości wyciągów w stosunku do liczby tras

Może przepustowość jest nadmierna, ale jakoś nie spotkałem tam dużego tłoku (może poza trasą nr 13 - najbardziej płaska niebieska).

Spotkałem natomiast zwały śniegu po całonocnym naśnieżaniu, które mogłyby zostać rozwiezione przez ratrak.

[JC]

Ceny skipassów w sezonie 14/15 w ośrodkach Donovaly - Ružomberok - Malinô Brdo

[Tadeusz T]

Widzę, że się muszę o seniorów upomnieć! :smile:

Ich obowiązują ceny jak dla juniorów.

Cytat ze strony Donovaly:

http://www.parksnow.sk/zima/pl/cennik-zlavy.php

Taryfa JUNIOR jest przeznaczona dla:

- urodzonych w okresie od 01.01.1996 – 31.12.2001

- seniorów – osoby urodzone do 31.12.1953 roku

....

Tadek

[surfing]

A mnie się marzy SLOVAKIA SUPER SKIPASS - Aquapark Tatralandia - SZCZYRK.

Ciekawe czy zaproponują coś takiego?

W tamtym sezonie przy zakupie do 21.12.2013r. kosztował 350 Euro

[Slash0r]

Ceny skipassów w sezonie 14/15 w ośrodkach Donovaly - Ružomberok - Malinô Brdo

Chyba zwariowali. Ceny słowackie po wprowadzeniu euro z roku na rok coraz bardziej przerażają, a my im ciągle złote góry zostawiamy.

A mnie się marzy SLOVAKIA SUPER SKIPASS - Aquapark Tatralandia - SZCZYRK.

Ciekawe czy zaproponują coś takiego?

W tamtym sezonie przy zakupie do 21.12.2013r. kosztował 350 Euro

Oby nie. Ciekawe czy TMR przyciągnie za sobą chore słowackie ceny do Szczyrku.

Edytowane 25 Wrzesień 2014 przez Slash0r

[Bumer]

Słowacja jest po prostu "droższym krajem" niz Polska. U nich także jest inflacja a biorąc pod uwagę naszą inflację i utratę wartości złotego wobec euro, wzrost realny cen odczujemy jeszcze bardziej dotkliwie. Na Słowacji to jedynie piwo i rożki są tańsze niż w Polsce! Świat idzie szybko do przodu i nie wystarczy prezentacja nas jako zielonej wyspy abysmy stali się bogatsi od sąsiadów. Na przykład nowy członek Unii, Chorwacja, osiagneła juz poziom średniego wynagrodzenia netto w wysokości ok. 5600 kun ( coś koło 3150zł). Tam jest kryzys i recesja! Tam była wojna, tam jest korupcja jeszcze większa (?) niz u nas! Tylko czy aby na pewno?

Miejmy nadzieję, że w Polsce powstanie duzo nowych ośrodków narciarskich i konkurując ze soba o nas, dostosuja ceny do naszych kieszeni! Cóż, trza będzie siedzieć u siebie w domu, lub emigrować! Wtedy Alpy wydawać się będą tańsze niz np. Zieleniec! "Jak się nie ma miedzi, to się na d.... siedzi"- mówi polskie przysłowie. Jest co prawda jeszcze jedno , "Zastaw się a postaw się!", ale czy dla nart warto i ile razy tak mozna sie zastawić?

[surfing]

Oby nie. Ciekawe czy TMR przyciągnie za sobą chore słowackie ceny do Szczyrku.

W tym sezonie ceny pewnie zrównają z COS Skrzyczne.

Ale całosezonowy karnet na 7 największych SK stacji narciarskich , baseny w Tatralandi plus Szczyrk biorę w ciemno za 350euro.

[Slash0r]

Słowacja jest po prostu "droższym krajem" niz Polska. (...)

Walnę klasykiem, zgodnym z obecnym standardem politycznym:

Cóż za brednie piszesz! Toć naród się bogaci! Coraz to nowe samochody kupujem (z Niemców, z jakich Niemców?! no prawie nowe no), domy budujemy (co z tego, że na kredyt a za kilka lat dostaniem nakaz eksmisji, bo coś nie idzie to spłacanie). W ogóle jest lepiej i cud malina no!

Nie żyję długo, ale jeśli chodzi o standard życia, patrząc na innych ludzi, na ulicy, gdziekolwiek, to nie wiem czy jest super. Żyjemy na takim poziomie jak zawsze i do zachodu nam brakuje. Może ja tego nie zauważam, ale no nie mogę oprzeć się takiemu wrażeniu.

Według mnie Polska trochę wyładniała dzięki UE, ale wszelkie fundusze typu EFS, Kapitał Ludzki to jedna wielka klapa. Doskonały przykład ze szkoły podstawowej z mojej miejscowości. Wprowadzono ze środków UE, dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, bo delikatnie mówiąc nauczycielka się nie nadaje do uczenia, ale jest przydzielona odgórnie, z rodziny władz gminnych (if you know what I mean). Niby super, ale owe korki są dla najlepszych. Czyli wychodzi na to, że dziecko które jest słabe ma być jeszcze słabsze z języka, bo jego rodziców nie stać na dodatkowe kursy, a takie dziecko, którego rodziców stać (i dlatego lepiej zna język) dostaje dodatkowe, darmowe zajęcia. Ot, patologia i łunijne "równoważenie rozwoju".

Trochę OT po moim powrocie z ogórkowych wykopków

[Bumer]

To, że Słowacja stała się "droższym krajem" narciarskim od Polski widać choćby po numerach rejstracyjnych aut na parkingach na Jaworzynie Krynickiej. Dziesięć lat tamu trudno było uświadczyć tam jakiegokolwiek Słowaka. Dziś, szczególnie w weekendy jest ich sporo. Po prostu im się opłaci jeżdzić u nas!

Ale dla zobrazowania tego poziomu cen trzeba wrócić do okresu przejścia Słowaków z korony na euro. Przeliczyli korony na euro po kursie 30 koron-1 euro. U nas wówczas 1 euro "kosztowało" 3,3 zł ( 100 koron- 11 zł). Przeliczcie ceny karnetów słowackich po 3,3 zł za 1 euro. Czy nadal ceny będą szokujace?

U nas były wzrosty, była zielona wyspa, ale w końcu okazało sie, że na miedzynarodowym rynku wynagrodzeń za pracę mamy jaeszcze mniej w kieszeni niż ci ze strefy euro i nie tylko. Przypominam, że w 2009 roku mieliśmy przyjąć euro, nie udało się, bo był to termin "ambitny". Przesunieto go na rok 2011. I wyszło jeszcze gorzej jak z drogami. I chyba nigdy nie wyjdzie, bo jesteśmy zbyt dużym rynkiem do finansowych spekulacji kursem i zarabiania na tej spekulacji. Oczywiście to nie my zarabiamy na tych celowych wahaniach kursu, my jedynie dostarczamy zysków - ze swoich kieszeni.