Pijany instruktor narciarski szkolił na stoku w Szczyrku pięciolatka

[moruniek]

Pijany instruktor narciarski szkolił na stoku w Szczyrku pięciolatka

Policjanci zatrzymali pijanego instruktora narciarskiego, który na stoku w Szczyrku uczył pięciolatka. Badanie wykazało, że w organizmie miał 3,6 prom. alkoholu – poinformowała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.

- Mężczyzna odpowie prawdopodobnie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi za to do trzech lat więzienia - mówi Jurasz.

Z relacji świadków wynika, że instruktor uczył dziecko przez ponad dwie godziny; w czasie szkolenia wyrzucał do lasu puste butelki. Mały kursant jechał za nim. Dziwnym zachowaniem mężczyzny zainteresowali się narciarze; gdy jedna z narciarek zwróciła mu uwagę, zaczął uciekać.

- Kobieta przekazała dziecko pod opiekę matki. Powiadomiono policję. W pościg za instruktorem ruszył snowboardzista. Ujął mężczyznę i przekazał go w ręce wezwanego na miejsce policyjnego patrolu na nartach – dodała rzecznik.

Instruktor podczas interwencji zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec stróżów prawa. Został zakuty w kajdanki. Trafił do izby wytrzeźwień. 30-letni instruktor odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, a także za naruszenie zapisów ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach oraz zorganizowanych terenach narciarskich, która zabrania jazdy na nartach i snowboardzie w stanie nietrzeźwości. Złamał też obowiązek zachowania trzeźwości w pracy.

W obecnym sezonie w garnizonie śląskim służbę na stokach pełni blisko 50 policjantów.

źródło: https://slask.onet.pl/pijany-instruktor-narciarski-szkolil-na-stoku-w-szczyrku-pieciolatka/sv2kgyf

[fredek321]

Czasami po zamknięciu osłony kanapy można upić się samym zapachem. Ale są tacy, którym policja na stoku przeszkadza. Ja uważam, że za mało ich widać.

[marionen]

Nie wyobrażam sobie jak można jeździć będąc pijanym po stoku. Wątpię w papiery takiego instruktora, to musi być jakiś samozwaniec. Jeszcze 5 latek pod opieką, to chyba skasował matkę za szkolenie z góry i miał na flaszkę. Swoją drogą co za instruktor którego dogania snowboardzista. Totalna żenada, a narty to taka wspaniała zabawa.... 

[WojtekM]

27 minut temu, marionen napisał:

Swoją drogą co za instruktor którego dogania snowboardzista.

Jakbyś miał 3,6 promila to też byś kiepsko uciekał

[marionen]

A może uciekał z tym 5 latkiem?

[marionen]

28 minut temu, mamad napisał:

3,6 promila i on na nartach jechał. 

 

14 minut temu, WojtekM napisał:

Jakbyś miał 3,6 promila to też byś kiepsko uciekał

Niestety 3.6 promila nic mi nie mówi...

[gregre0]

Panowie, skupiliście się na nieistotnym wątku. 

Myślę, że warto zwrócić uwagę na ten fragment!!!

2 godziny temu, moruniek napisał:

Dziwnym zachowaniem mężczyzny zainteresowali się narciarze; gdy jedna z narciarek zwróciła mu uwagę, zaczął uciekać.

- Kobieta przekazała dziecko pod opiekę matki. Powiadomiono policję. W pościg za instruktorem ruszył snowboardzista. Ujął mężczyznę i przekazał go w ręce wezwanego na miejsce policyjnego patrolu na nartach – dodała rzecznik.

[Annaa]

Nie dość,że chlał na stoku i narażał innych na niebezpieczeństwo, to jeszcze dodatkowo zaśmiecał pustymi butelkami las

[paolomario]

4 hours ago, fredek321 said:

Ale są tacy, którym policja na stoku przeszkadza. Ja uważam, że za mało ich widać.

Ciekawe, gdzie dzwonią, gdy coś poważnego się wydarzy? Na Pogotowie Gazowe?

[tanova]

Trudno mi sobie wyobrazić, że mamusia oddając pięciolatka pod opiekę "instruktora" nie zauważyła, że jest nietrzeźwy . 3,6 promila to chyba musiał wydoić duszkiem ze dwie lub trzy flaszki czystej wódki !

[melo7anthony]

13 minut temu, tanova napisał:

Trudno mi sobie wyobrazić, że mamusia oddając pięciolatka pod opiekę "instruktora" nie zauważyła, że jest nietrzeźwy . 3,6 promila to chyba musiał wydoić duszkiem ze dwie lub trzy flaszki czystej wódki !

Nie no bez przesady, po 2 flaszkach duszkiem prawdopodobnie by nie żył

[ANDISKI]

Byłem dziś na BSA- było tam ponad 20 instruktorów i każdy był aktywny w swej pracy i bez promili.Potem pojechałem na Biały Krzyż - również kilkunastu instruktorów dawało lekcje małym dzieciom.Mnie dziwią dwie rzeczy -facet ma 3,6 promila i matka nie widzi ,ze facet jest na GAZIE. Przy takiej dawce przecież widać objawy. W każdym zawodzie ludzie pijąc alkohol podczas pracy itp. Wielu  kierowców w liczbie 1000 wpada podczas akcji ZNICZ itp.  Wielce  -nieodpowiedzialny pseudo -INSTRUKTOR. W miesiącu styczniu na jednej ze stacji w Szczyrku - narciarz zemdlał i to Dobrzy INSTRUKTORZY wzywali POGOTOWIE oraz sami na początku wraz z innymi narciarzami udzielali reanimacji.

[fredek321]

Nikt nie mówi, że instruktorzy są źli. Raczej narzekamy na przyzwolenie na wszechobecność alkoholu.

[mig12345]

Koniecznie trzeba cos uchwalić.... wtedy nastanie szczęśliwość i bezpieczeństwo .....

[ANDISKI]

Jedna z wersji mówi, że PSEUDO INSTRUKTOR nie był narodowości POLSKIEJ....