Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

1x11 za i przeciw.


artix

Rekomendowane odpowiedzi

43 minuty temu, MarioJ napisał:

Wreszcie coś o sprzęcie. Ładniejsze są te płaskie 😁

Mitek, kolce konkretnie trzymają odpowiednie buty na pedałach. W zasadzie wystarczy mieć trochę rowków w podeszwie. Znakomita i wygodna alternatywa do zatrzasków.

 

DSC03170.JPG.bb6e0c68e5d8bd275908c38312b0d567.JPG

DSC03177.JPG.b90cd76b6883422f1a42bb957a901eb8.JPG

Fajne, jaka waga? 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Naprawdę jest to pierwsza rzecz, która bym sobie kupił bo te pedałki są po prostu bardzo ładne. A czy jest wersja z zielonym? Pytam zupełnie poważnie.

No i ile to kosztuje bo jak dużo to nie ma sensu.

Pozdrowienia

Może coś wybierzesz?

https://www.bikester.se/search/?q=pedaler+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MarioJ napisał:

Wreszcie coś o sprzęcie. Ładniejsze są te płaskie 😁

Mitek, kolce konkretnie trzymają odpowiednie buty na pedałach. W zasadzie wystarczy mieć trochę rowków w podeszwie. Znakomita i wygodna alternatywa do zatrzasków.

Bzdury!

Jeżeli umiesz pedałować i wiesz jak grać ze zmianami to na amatorskim poziomie możesz jeździć na dębowych kołeczkach i też dowalisz "sprzętowcom".

Przejeździłem, i nadal mam, zwykłe metalowe pedały, jakie były przy rowerze jak go kupiłem, i wierz mi dają radę zawsze i wszędzie. Jedyne co zrobiłem to oderwałem odblaski bo były denerwujące. Przy wymianie całego napędu poprosiłem o takie same bo są tanie a znaczenia - poza bajerem - nie ma to na naszym poziomie żadnego.

Te autentycznie są ładne i tylko dlatego bym sobie je kupił jakby była wersja z zielonym.

Na zatrzaskach nie jeżdżę i na razie nie będę - choć żona namawia - nie widzę żadnej potrzeby.

Pamiętaj - sprzęt nie jeździ, nigdy.

Pozdrowienia serdeczne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Spiochu napisał:

Mitek, chodzi o jazde w terenie. Nawet na kompletnie lamerskim poziomie dobre trzymanie pedalow jest istotne. Na wyzszym, niezbedne.

Mario te Twoje brzydsze i ciezsze. 

Artix, co to za model?

Przestań teoretyzować Piotrze. Ile przejeździłeś w terenie, na zmęczeniu, albo na czas? 1000, 2000 km?

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, artix napisał:

Pedal jest Alu i oba ważą 251 gram. W opisie w sklepie 230 🥴

Zaryzykowałem bo są to dość male pedały. Już kilka jazd zrobiłem i jest ok. Może muszę się przyzwyczaić bo miałem wcześniej dużo większe.

,

DSC_2909.JPG

Jestem ciekaw jak Ci się to sprawdzi. U mnie było odwrotnie. Pierwsze były mniejsze, podobne wielkością do tych Twoich. Też 6 pinów. Udało mi się w nich albo wykończyć łożyska albo połamać metal. Jak poszły dwa komplety to już nie szukałem najniższej wagi. Teraz mam podobne do tych po lewej (nylonowe), też 10 pinów ale metalowych i wkręcanych (jeden już zgubiłem). I jest szorstka powierzchnia z fakturą.

Wyraźnie poczułem tę różnicę wielkości i trzymania i raczej nie wrócę do tych kurdupli. Oczywiście w mtb/enduro. Choć oczywiście to nie jest nie wiadomo jaki problem. Od miesiąca jeżdżę na rowerze żony gdzie są mniejsze platformy i w sumie nie jest to jakiś wyraźny dyskomfort bo trafiłem parę "prawdziwych" kawałków enduro. 

Miałeś zważyć buty. Bo tu może się okazać, że cała oszczędność z platform jest g... warta.

 

Pozdro

Wiesiek

 

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spiochu napisał:

Mitek, chodzi o jazde w terenie. Nawet na kompletnie lamerskim poziomie dobre trzymanie pedalow jest istotne. Na wyzszym, niezbedne.

Mario te Twoje brzydsze i ciezsze. 

Bardzo się cieszę że dla Ciebie są brzydsze. 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mitek napisał:

Bzdury!

Jeżeli umiesz pedałować i wiesz jak grać ze zmianami to na amatorskim poziomie możesz jeździć na dębowych kołeczkach i też dowalisz "sprzętowcom".

Przejeździłem, i nadal mam, zwykłe metalowe pedały, jakie były przy rowerze jak go kupiłem, i wierz mi dają radę zawsze i wszędzie. Jedyne co zrobiłem to oderwałem odblaski bo były denerwujące. Przy wymianie całego napędu poprosiłem o takie same bo są tanie a znaczenia - poza bajerem - nie ma to na naszym poziomie żadnego.

Te autentycznie są ładne i tylko dlatego bym sobie je kupił jakby była wersja z zielonym.

Na zatrzaskach nie jeżdżę i na razie nie będę - choć żona namawia - nie widzę żadnej potrzeby.

Pamiętaj - sprzęt nie jeździ, nigdy.

 Przedstawiłem swoją opinię i to nie podlega dyskusji. Korzystasz albo nie. 🙂

Używam takich pedałów na rowerze full od kilku lat. W dół zjeżdżam w terenie zawsze na stojąco. I piny zwyczajnie pomagają aby noga stała pewniej, nie było zeslizgow, niepewności. Ja to lubię.

Jak mi pokażesz jak umiesz jeździć w dół po ścieżce terenowej, to możemy dyskutować.

Oczywiście można jeździć bez pinów. Ale jest to na tyle tani i prosty gadżet, że ja z tego korzystam. A teraz dodałem sobie do roweru cross, co pokazałem na foto. W tym rowerze to głównie aspekt wyglądu. Chociaż jakiś aspekt lepszego trzymania też minimalnie występuje. 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No wiesz ta jazda na stojąco w dół nie jest chyba pomysłem optymalnym - też często tak jeżdżę, ale głównie w terenie "bezpiecznym", gdy czuje się pewnie - to forma odpoczynku. Jak jedziesz konkretniej w terenie, który jest na granicy możliwości to chcąc nie chcąc musisz jechać bardziej na tyle, żeby lepiej kontrolować środek ciężkości i nie przelecieć przez kierę - zdarzyło mi się to dwa razy i już wolę nie, choć nic mi się nie stało.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No wiesz ta jazda na stojąco w dół nie jest chyba pomysłem optymalnym

Pozdrowienia

Nie znam nikogo kto jeździłby w dół na siedząco. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. To absolutna podstawa. Amortyzacja, operowanie przechyleniem roweru i środkiem ciężkości. Zapieranie się o platformy aby nie przelecieć przez kierę.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No wiesz ta jazda na stojąco w dół nie jest chyba pomysłem optymalnym - też często tak jeżdżę, ale głównie w terenie "bezpiecznym", gdy czuje się pewnie - to forma odpoczynku. Jak jedziesz konkretniej w terenie, który jest na granicy możliwości to chcąc nie chcąc musisz jechać bardziej na tyle, żeby lepiej kontrolować środek ciężkości i nie przelecieć przez kierę - zdarzyło mi się to dwa razy i już wolę nie, choć nic mi się nie stało.

Pozdrowienia

Mitek,

Jazda w terenie na siedząco to jak jazda na nartach na sztywnych prostych nogach.

Zadziwiające, że po tylu latach i km, nadal tego nie wiesz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wujot napisał:

Jestem ciekaw jak Ci się to sprawdzi. U mnie było odwrotnie. Pierwsze były mniejsze, podobne wielkością do tych Twoich. Też 6 pinów. Udało mi się w nich albo wykończyć łożyska albo połamać metal. Jak poszły dwa komplety to już nie szukałem najniższej wagi. Teraz mam podobne do tych po lewej (nylonowe), też 10 pinów ale metalowych i wkręcanych (jeden już zgubiłem). I jest szorstka powierzchnia z fakturą.

Wyraźnie poczułem tę różnicę wielkości i trzymania i raczej nie wrócę do tych kurdupli. Oczywiście w mtb/enduro. Choć oczywiście to nie jest nie wiadomo jaki problem. Od miesiąca jeżdżę na rowerze żony gdzie są mniejsze platformy i w sumie nie jest to jakiś wyraźny dyskomfort bo trafiłem parę "prawdziwych" kawałków enduro. 

Miałeś zważyć buty. Bo tu może się okazać, że cała oszczędność z platform jest g... warta.

 

Pozdro

Wiesiek

 

Widzę Wiesiu ze masz dokładnie te same spostrzeżenia i doświadczenia. 

Ja w Polsce załatwiłem moje stare pedały. Kupiłem na szybko plastikowe za 50 złotych aby dojechać urlop. Problem standardowy, czy padły łożyska. 

Coś takiego jak na zdjeciu. 

 

I tu mogę dać poradę. Pedały przeważnie nie mają uszczelniacza po wewnętrznej stronie. Można założyć o-ring za grosze, lub kupić z uszczelniaczem. 

Moje małe pedały to trochę gambling, bo pedały Mario są napewno wygodniejsze i pewniej trzymają. 

Ja rower układam pod siebie i pod zużycie tylnej kasety. Ona dokładnie pokaże w jakim terenie używany naszych rowerów 😏

 

Na płaskim i ścieżkach leśnych będą się pewnie sprawdzać i o to mi głównie chodzi. Jakiś podjazd na największej zębatce, nawet w deszczu zrobiłem i poszło dość sprawnie. 

Nie wiem, może to bardziej psycha ze brakuje cm kwadratowych pod butem? 😁 

Jak mnie nie przekonają, zamontuje młodemu do małej Meridki 😉

Co do butów to masz rację. Jeżdżę na chwilę obecną w Salewach. Trzymanie petarda, no ale waga. 

Właśnie szukam butów Scotta. Muszę sprawdzić wagę. 

71mqhnMTK7L._AC_SL1500_.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mitek napisał:

Przestań teoretyzować Piotrze. Ile przejeździłeś w terenie, na zmęczeniu, albo na czas? 1000, 2000 km?

Pozdro

Mitku, polecam kupić i sprawdzić. Trzymanie takich flatow z pinami jest naprawdę nieporównywalnie lepsze od każdych innych pedałów. 

Polski Dartmoor robi zielone 😉

 

Screenshot_20210703-125341.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Spiochu napisał:

Mitek, chodzi o jazde w terenie. Nawet na kompletnie lamerskim poziomie dobre trzymanie pedalow jest istotne. Na wyzszym, niezbedne.

Mario te Twoje brzydsze i ciezsze. 

Artix, co to za model?

NOW8 M36. Dziwne bo kilka modeli ma to samo oznaczenie. 

Edytowane przez artix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No wiesz ta jazda na stojąco w dół nie jest chyba pomysłem optymalnym - też często tak jeżdżę, ale głównie w terenie "bezpiecznym", gdy czuje się pewnie - to forma odpoczynku. Jak jedziesz konkretniej w terenie, który jest na granicy możliwości to chcąc nie chcąc musisz jechać bardziej na tyle, żeby lepiej kontrolować środek ciężkości i nie przelecieć przez kierę - zdarzyło mi się to dwa razy i już wolę nie, choć nic mi się nie stało.

Pozdrowienia

Koledzy już Ci dosadnie napisali o co chodzi. Nie ma sensu teoretyzować. 

Spróbuj aby Ci ktoś doświadczony pokazał na żywo jak należy zjeżdżać w dół na rowerze MTB, jaka pozycja jest właściwa i co to daje. 

Pamiętam jak pierwszy raz próbowałem zjechać na wale odrzańskim bez żadnej wiedzy. Oczywiście się przewróciłem, przez kierownicę. To było ze 20 lat temu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wujot napisał:

Nie znam nikogo kto jeździłby w dół na siedząco. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. To absolutna podstawa. Amortyzacja, operowanie przechyleniem roweru i środkiem ciężkości. Zapieranie się o platformy aby nie przelecieć przez kierę.

Cześć

Widzę, że nie odróżniacie jazdy na stojąco od jazdy za siodełkiem a być może ja po prostu źle to opisałem.

W terenie na siodełku się raczej rzadko siedzi i tego nie rozważamy.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze podziwiam jak ktoś poważniej jeździ na platformach z pinami. Oczywiście nie piszę o jakiś wielkich skokach czy ewolucjach w powietrzu. A broniąc Mitka to przecież napisał, że "bardziej z tyłu" czyli jak by nie było nie na stojąco tylko dupskiem szorując bieżnik opony:P

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Koledzy już Ci dosadnie napisali o co chodzi. Nie ma sensu teoretyzować. 

Spróbuj aby Ci ktoś doświadczony pokazał na żywo jak należy zjeżdżać w dół na rowerze MTB, jaka pozycja jest właściwa i co to daje. 

Pamiętam jak pierwszy raz próbowałem zjechać na wale odrzańskim bez żadnej wiedzy. Oczywiście się przewróciłem, przez kierownicę. To było ze 20 lat temu.

 

Cześć

Widać koledzy uważają mnie za durnia. Trudno.'

Pozdrowienia

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Widzę, że nie odróżniacie jazdy na stojąco od jazdy za siodełkiem a być może ja po prostu źle to opisałem.

W terenie na siodełku się raczej rzadko siedzi i tego nie rozważamy.

Pozdro

Jak nie na stojąco i nie na siedząco to zostaje tylko słowiański przykuc. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Widzę, że nie odróżniacie jazdy na stojąco od jazdy za siodełkiem a być może ja po prostu źle to opisałem.

W terenie na siodełku się raczej rzadko siedzi i tego nie rozważamy.

Pozdro

Cześć

I jeszcze - żeby być poprawnym. To - nie siedzenie na siodełku - nie dotyczy podjazdów.

Pozdrowienia

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...