Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, sstar napisał:

Nie podniecaj się, i tak tam nie zjedziesz.

Kiedy ruszasz na skitury do Bukowiny i Białki ?

 

 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MarioJ napisał:

Nie podniecaj się, i tak tam nie zjedziesz.

Kiedy ruszasz na skitury do Bukowiny i Białki ?

 

 

Mama już nie żyje wiec nie jeżdżę już z nią na Janiolow Wierch do Anielskiej Osady jak to ongiś bywało, wspomnienia niech zostaną, na razie nie warto...

ps ze Szpiglasowej zjeżdżałem, w innych miejscach byłem i zima i latem, różnie się zjeżdżało bez nart, na butach lub tyłku. Z szerokiego żlebu na Kozi pamietam trawers w górnej części w prawo jakiś czujny, bez raków, w mlodosci, długo się kopało ślady.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sstar napisał:

Szpiglasowej... do MOka

To jest chyba twoje główne dokonanie skiturowe w Tatrach, jedyne ?

Rusinowej chyba nie zaliczasz do przygody ? To tylko trening. Jak się boisz lawin w Tatrach, to trzeba się pomodlić na Wiktorówkach.

Będziesz tą jedną Szpiglasową chwalił się do końca życia ? 

 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarioJ napisał:

To jest chyba twoje główne dokonanie skiturowe w Tatrach, jedyne ?

Rusinowej chyba nie zaliczasz do przygody ? To tylko trening. Jak się boisz lawin w Tatrach, to trzeba się pomodlić na Wiktorówkach.

Będziesz tą jedną Szpiglasową chwalił się do końca życia ? 

 

Waksmund. I okolice. Śladami Oppenheima i Rudej ale ty za bardzo oczytany to nie jesteś. A lawinę podciąłem akurat ale małą przy zjeździe ze Szpiglasowej. Trochę się przestraszyłem. Ale wyczyściłem przedpole. Taka deska. Chcę ci uzmysłowić, ze ja w odróżnieniu od ciebie nie mam potrzeb dokonań i nie rozpatruje mojego lazikowania w tych kategoriach. Ścigaj się z Preto o mnie zapomnij. A Rusinowa to zawsze była świetna wycieczka żaden trening szczególnie jak zostawiałem chora mamę w Anielskiej Odadzie na dwie godzinki ryzykując wiele… idealna dla moich potrzeb. Lepszy bo krótszy był zjazd z Janiolow w dół czy do Szewców czy do potoku pod Rusin ideał. Dlatego tak lubiłem to miejsce. Ale ty sportowiec jesteś i przygody nie czujesz. Realiów tez, a oceniasz. Mi tam nic do tego ze się za córka wozisz nawet to rozumiem i podziwiam a nie oceniam skale trudności i mierze progres bo co to kogoś obchodzi. Rodzina ważniejsza niż hobby. Smutne, ze ty ciagle mierzysz innych swoją miara dość żałosne to. PS zachód gronskiego już zrobiłeś czy się cykasz?

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego się mam bać białe to miękkie co się może stać ze pojadę Himilsbachem…

https://m.facebook.com/VintageSkiinginPoland/videos/panie-pan-pierwszy-raz-na-nartach/1971686703084331/?locale=pl_PL

PS ty naprawdę nie ogarniasz ze w innym miejscu i podejściu jesteśmy ja tak ambitnie po Tatrach latałem jak miałem 20 lat, nie jak ty 40, potem przyszedł czas na Dolomity a teraz wystarczy mi jedna górka w Karkonoszach i ludzie którzy mimo ze jeżdżą o niebo lepiej od ciebie to nikogo nie egzaminują tylko cieszą się życiem i rozmową… także o chorej matce a nie srogich karkonoskich  żlebach… ot uroki pracy w hs, nomen omen Irka od lawin specjalista jest wiec jakbyśmy wrócili do tematu czy się lawin nie boje… na Mapę Republiki Geralda nie ciagnalem, a Tobie dedykuje numer Tater pt Presja czego ci wspolczuje

0C56C934-23D1-4E04-BF8D-16A71DE9A7A7.jpeg

C798FC8D-434B-4EA5-AE0B-E883BC50EFDE.jpeg

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, MarioJ napisał:

Ale się zapowietrzyles. Uważaj bo dostaniesz zawału, panie grafomanie.

 

Znowu inwektywa. Na więcej cię nie stać?

PS Tatrzańskie peregrynacje na fotce, Mario oczywiście nie wie co to za szczyt bo tak zna Tatry po 40-ce:-)

598B6798-E43B-4171-9551-F35265D4FB3B.jpeg

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś święto narciarstwa. Ja niestety po chorobie. Chyba wirtualnie Mario mnie zaraził. Któremu dobrze życzę przede wszystkim mniej presji, bo sportowcami to my już nie będziemy. Trochę edukacji przy okazji. Bukowina to też gmina całkiem pojemna wiec ta nazwa. Fotka w stronę Pysznej dedykacja na pewno nikt nie zgadnie, choć śladami Oppenheima i Rudej jak to ongiś bywało… PS Janiolow Wierch skąd do Piekarzy turowalem na chwile po łące czyli gdzie między Jankulakowskim a Rusin to moje miejsce na świecie nierozwiązalnie już z moja mama związane świetnym pedagogiem i wspaniałym człowiekiem jak Strzelecki czy Oppenheim. Powodzenia życzę dzisiejszym uczestnikom i sorry za off top ale samo jakoś tak wyszło. Ku pamięci https://dzieje.pl/postacie/jan-strzelecki

14A9D379-EE76-4C68-B572-5EDCF5ED373B.jpeg

C35AF4AA-D6AF-42C8-8A54-CCC3E253C5B0.jpeg

DB16093E-D145-429F-936E-5DB19FD0CCE3.jpeg

0C2042BB-B454-4AC4-AAC4-791AD4624433.png

93C8F261-F448-4E20-B93E-C5DDEF5B648D.png

E03A8DF1-7F70-41A7-9B78-4F82774FEE74.jpeg

61B454F6-93A1-484F-AD99-BEBA0EB712D6.jpeg

BC391159-6314-427D-8CF0-F4E7DBA013DD.jpeg

94605CE8-1945-4943-B21A-1E244DB60C6C.jpeg

14BF1CB4-FD6D-412A-BE40-781CD41FEC91.png

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się potaśtało jeszcze kilka dni zostało, dziś bieg Piastów https://bieg-piastow.pl/25-km przy okazji jednak warto wspomnieć inną osobę związaną z memoriałem https://strzelecki.kw.krakow.pl/jerzy-jorgus-zachorowski/ Nie wystarczy pobiec, trzeba przewidzieć. Jorguś w masywie des Ecrin, kwiecień 1991 ps fajna zeszłoroczna grafika

337D9D0F-6CCA-4CA5-BF91-ECD4F22F97AE.jpeg

C0726D61-D89F-4153-94E7-F8567269EB8C.jpeg

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarioJ napisał:

Coraz gorsze te twoje relacje.

Coś jak kapusta pomieszana z miodem.

Pisasz grafoman - to cytat z twojego ulubionego Skiforum. 

 No nie tam nikt takich błędów ortograficznych nie sadzi. Cos ci sie poplątało. Cytujesz chyba siebie. Musiałeś sam wymyślić. Na kulinariach tez się nie znasz. Wiec lepiej się nie wypowiadaj daje się śliwki wiec i odrobina miodu nie zaszkodzi. A propos zbliżającego się terminu zawodów to faworytami chłopaki z http://www.tatrateam.com/zawodnicy.html miałem okazje kiedyś poznać jednego z nich, klasa, skromność jakże daleka od aspirujących tu niespełnionych bufonów i pseudosportowców. Patrząc nieco szerzej to smutne jest ze jedynie Słowakom udaje się zaistnieć na poziomie europejskim i naszym dziewczynom. Ostatnio 10 miejsce. PS fotka nart, które w domu stały wiec na stok wziął, Harenda. Potem pobiegł na Kasprowy. Ale to już inne narty.

E49577F2-078D-4265-BDE8-9905A1DA1563.jpeg

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, MarioJ napisał:

To cytat ze Skiforum. 

Przypadkowo znalazłem.

D67BFC40-B073-486B-A75A-76EDBBC07102.thumb.jpeg.f73591e72dd14080fabcac396d5396eb.jpeg

Widzisz, nie umiesz nawet zacytować, byka dorzuciłeś gratis, cyt. Pisasz grafoman. Wątek niszczysz ty. Nie piszesz nic na temat. Ziejesz nienawiścią i kompleksami. PS ja od siebie dodam, ze faworyt Jan Elantkowski ostatnio przegrał na Gubałówce jedynie z https://www.skimostats.com/athlete/jakub-siarnik wspomnianym przeze mnie wcześniej zdobywca 10 miejsca na zawodach https://www.skimostats.com/event/ismf-world-championships-2023-boi-tauell-2/men No ale on u nas tym razem nie startuje https://panel.kw.krakow.pl/zawody/strzelecki-2023 na szczęście.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.03.2023 o 21:59, sstar napisał:

Waksmund. I okolice. Śladami Oppenheima i Rudej ale ty za bardzo oczytany to nie jesteś. A lawinę podciąłem akurat ale małą przy zjeździe ze Szpiglasowej. Trochę się przestraszyłem. Ale wyczyściłem przedpole. Taka deska. Chcę ci uzmysłowić, ze ja w odróżnieniu od ciebie nie mam potrzeb dokonań i nie rozpatruje mojego lazikowania w tych kategoriach. Ścigaj się z Preto o mnie zapomnij. A Rusinowa to zawsze była świetna wycieczka żaden trening szczególnie jak zostawiałem chora mamę w Anielskiej Odadzie na dwie godzinki ryzykując wiele… idealna dla moich potrzeb. Lepszy bo krótszy był zjazd z Janiolow w dół czy do Szewców czy do potoku pod Rusin ideał. Dlatego tak lubiłem to miejsce. 

 

To masz jakieś dwie wycieczki skiturowe w Tatrach. A opowiadasz o tych Tatrach, jakbyś tam kilka sezonów spędził, zimowych. Wielka gadka, a doświadczenie słabe.

 

Na wycieczki skiturowe chodzę zwykle z kimś. Więc koledzy podzielają moje pasje albo ja ich, wspólne trasy i zjazdy. Nie mam problemu z presją i samotnością, jak może inni których znasz albo nie.

 

Wkurwiają mnie z twojej strony dwie rzeczy: masowe czerwieńce bez uzasadnienia oraz pisanie bzdur o innych, w tym o mnie. 

Dopóki z tego nie zrezygnujesz, będzie tępienie.

 

Przykład:

 

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, MarioJ napisał:

 

To masz jakieś dwie wycieczki skiturowe w Tatrach. A opowiadasz o tych Tatrach, jakbyś tam kilka sezonów spędził, zimowych. Wielka gadka, a doświadczenie słabe.

 

Na wycieczki skiturowe chodzę zwykle z kimś. Więc koledzy podzielają moje pasje albo ja ich, wspólne trasy i zjazdy. Nie mam problemu z presją i samotnością, jak może inni których znasz albo nie.

 

Wkurwiają mnie z twojej strony dwie rzeczy: masowe czerwieńce bez uzasadnienia oraz pisanie bzdur o innych, w tym o mnie. 

Dopóki z tego nie zrezygnujesz, będzie tępienie.

 

Przykład:

 

Abyś sobie nart nie stępił, bo dowcip już niezbyt ostry. W Tatrach spędziłem bardzo dużo czasu także zimą, we wszystkich miejscach Memoriału, bo o nim wszak mowa byłem wielokrotnie. Głównie za młodu. Bywaly sezony gdy to było 5 wyjazdów po 5 dni czyli okolo miesiąca w Tatrach. Na skiturach w Tatrach byłem rzadziej, bo tak jak u ciebie to stosunkowo nowe hobby, ale nie dwie wycieczki, już raczej z 10 co nie jest jakaś duża liczba, ale coś tam polazilem. Różnica jest taka, ze ja w góry trafiłem najpierw turystycznie, a potem skiturowo, wiec czuje się w Tatrach jak w domu, a ty tego pierwszego etapu po prostu nie masz i jak przyjechałeś w te Tatry na skitury to z zaciekawieniem przyglądałeś się tym wszystkim szczytom i pytałeś innych jak się nazywają bo zawsze cię prowadził ktoś jak na smyczy. Człowiekiem gór nie jesteś, jesteś nazbyt ambitnym, niezbyt utalentowanym narciarzem. PS w międzyczasie miałem etap wspinaczkowy w Dolomitach i tam jak trafiłem do Cortiny na narty to podobnie jak w Tatrach poczułem się jak w domu. Masz dwie archiwalne fotki pewno sprzed 30 lat, to jak siostrze Tatry pokazywałem. Żlebu nie rozpoznasz. Może panoramę przynajmniej?

 

 

 

 

2E128C97-EECD-4B1B-B2C6-ED7EEF9133EA.jpeg

2CCD7280-4E3B-4979-8B71-3D499C5EC7FC.jpeg

Edytowane przez sstar
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2023 o 23:26, sstar napisał:

Abyś sobie nart nie stępił, bo dowcip już niezbyt ostry. W Tatrach spędziłem bardzo dużo czasu także zimą, we wszystkich miejscach Memoriału, bo o nim wszak mowa byłem wielokrotnie. Głównie za młodu. Bywaly sezony gdy to było 5 wyjazdów po 5 dni czyli okolo miesiąca w Tatrach. Na skiturach w Tatrach byłem rzadziej, bo tak jak u ciebie to stosunkowo nowe hobby, ale nie dwie wycieczki, już raczej z 10 co nie jest jakaś duża liczba, ale coś tam polazilem. Różnica jest taka, ze ja w góry trafiłem najpierw turystycznie, a potem skiturowo, wiec czuje się w Tatrach jak w domu, a ty tego pierwszego etapu po prostu nie masz i jak przyjechałeś w te Tatry na skitury to z zaciekawieniem przyglądałeś się tym wszystkim szczytom i pytałeś innych jak się nazywają bo zawsze cię prowadził ktoś jak na smyczy. Człowiekiem gór nie jesteś, jesteś nazbyt ambitnym, niezbyt utalentowanym narciarzem. PS w międzyczasie miałem etap wspinaczkowy w Dolomitach i tam jak trafiłem do Cortiny na narty to podobnie jak w Tatrach poczułem się jak w domu. Masz dwie archiwalne fotki pewno sprzed 30 lat, to jak siostrze Tatry pokazywałem. Żlebu nie rozpoznasz. Może panoramę przynajmniej?

 

Jesteś jednym wielkim kłamstwem, dość prostackim celebrytom forumowym.

 

Kolega ze skiforum tak cię podsumował:

IMG_0272.thumb.jpg.715e3d736ef97b489a77b3a812228e8d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, MarioJ napisał:

 

Jesteś jednym wielkim kłamstwem, dość prostackim celebrytom forumowym.

 

Kolega ze skiforum tak cię podsumował:

IMG_0272.thumb.jpg.715e3d736ef97b489a77b3a812228e8d.jpg

Dumny jesteś z tego cytatu? Sprostowałem, że Labasa nie znam, jeździłem z Lski, Fredem. Co do tatrzańskich wycieczek miałem przyjemność poznać i pojeździć z Frankiem Rząsą na Harendzie oraz Dozentem Wajdą i jego żoną instruktorką w Szklarskiej, dobrze, że przypomniałeś, bo miałem ich odwiedzić na Grunwaldzie, ale tego już tam nie prostowałem, bo nie czuję abym musiał się tłumaczyć, co niniejszym czynię. Co do tego, że z Mitkiem czasami fajnie się gada do fakt, ostatnio wspominał o jakiejś książeczce o Tatrach z artykułami Chmielowskiego, Świerza, tu a propos http://www.krakow.ptt.org.pl/www3/archiwum/wolanie/nr30/tatry lat dawnych.html https://wspinanie.pl/2009/05/historia-polskiego-wspinania-cz-i-tatry-od-prapoczatkow-do-lat-miedzywojennych/ PS ja w odróżnieniu od ciebie jak zmieniam forum, to nie obsmarowuje innych tylko dlatego, że niby nie słyszą. Z Mitkiem właśnie przyjemnie gawędzimy o sposobie instruktażu kobiet na SF. Co do opłat, to z chęcią bym przytulił trochę grosza ale jakoś JC się nie wyrywa;-) Cieszę się, że ci zaimponowałem, zawsze chciałem być celebrytą:-)A ty niestety okazujesz się naprawdę małym człowiekiem.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie, to Czarny Szczyt https://www.ksiazkigor.pl/produkt,czarny-szczyt-proza-taternicka-lat-1904-1939--seria-tatrzanska-,387.html dobrze wpisuje się w memoriał Strzeleckiego wszak to czasy jego młodości https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Strzelecki kojarzy ktoś może jego osiągnięcia?

Przy okazji regulami https://strzelecki.kw.krakow.pl/regulamin/ dość ciekawy punkt

Narty muszą posiadać metalowe krawędzie na co najmniej 90% swojej długości oraz mieć szerokość co najmniej 60 mm pod stopą. Narta musi mieć długość minimalną 160 cm dla mężczyzn i 150 cm dla kobiet oraz kadetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sstar napisał:

 Co do tatrzańskich wycieczek miałem przyjemność poznać i pojeździć z Frankiem Rząsą na Harendzie oraz Dozentem Wajdą i jego żoną instruktorką w Szklarskiej, dobrze, że przypomniałeś, bo miałem ich odwiedzić na Grunwaldzie, ale tego już tam nie prostowałem, bo nie czuję abym musiał się tłumaczyć, co niniejszym czynię. 

 

Takie tam celebryckie manipulacje czynisz.

Harenda i Szklarska raczej nie leżą w Tatrach.

Jakbyś Rząsę poprowadził na wycieczkę zimą na Szpiglasową, to byłoby coś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...