Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Madonna di Campiglio


lski@interia.pl

Rekomendowane odpowiedzi

49 minut temu, grimson napisał:

Dziś lecę na dopingu. Cztery tablety mety to sposób na zrobienie sylwety xD

IMG_4398.jpeg

Nie przeceniaj dzisiaj swoich możliwości, może się okazać że w jakimś konkretnym momencie Twój organizm pokaże, że jednak znacznie osłabł i odbiega znacząco od normy, tak że spokojnie na tych GSach ;)

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, zając napisał:

Nie przeceniaj dzisiaj swoich możliwości, może się okazać że w jakimś konkretnym momencie Twój organizm pokaże, że jednak znacznie osłabł i odbiega znacząco od normy, tak że spokojnie na tych GSach ;)

Spoko, po pierwszym zjeździe GS odstawiłem, i katuje Kastle.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zając napisał:

Nie przeceniaj dzisiaj swoich możliwości, może się okazać że w jakimś konkretnym momencie Twój organizm pokaże, że jednak znacznie osłabł i odbiega znacząco od normy, tak że spokojnie na tych GSach ;)

Przypadek @grimsona jest szczególny. To tytan pracy na siłowni. Jakbym ja miał teraz 10% Jego mocy to z pewnością bym był teraz w Kitzbühel na Streifie i trenował z Odermatem do weekendowych zawodów w PŚ, no ale nikt mnie nie zaciągnie do dźwigania ciężarów i muszę się bujać po jakiś dziwnych zwykłych trasach narciarskich, byle gdzie...

Edytowane przez marionen
  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pyk, ostatni dzień na nartach zaliczony.

Dziś w nocy czułem się dalej podle, mimo piguł. Rano wcale nie było lepiej. Mimo to rano weszły medykamenty, część zabrana ze sobą, tak samo jak izotoniki i snickersy. 

Na stoku o 8.40 z GS. Wybór nie najlepszy, bo po ratrakowaniu spadło białe i 65mm pod butem, z planem przejechania w totalu 100km, to nie był najlepszy pomysł. Tak więc po jednym zjeździe niebieską nr 2 szybki powrót do hotelu i zabrałem miękkie Kastle. Strzał w 10, bo idzie to w kartoflisku jak przecinak, tylko na betonie ma swoje wyzwania. Ale dziś nie było betonu, bo wszystko pokrywało białe z nocnego opadu.

Od razu obrałem kierunek na Madonnę z Folgaridy, jadąc przez czerwoną trasę nr 10. Byłem tam koło 9.20 i fragmenty gdzie było stromiej już pięknie były ozdobione przez muldy i odsypy. Co tam się działo dziś po 15, tego lepiej nie wiedzieć. Celem dzisiejszej jazdy była gondola Groste Express i nabijanie kilometrów. O ile przy zjedzie nr 10 w dół i dalej do dolnej stacji gondoli było mleko i prószył śnieg, tak górna część trasy gondoli już niezła, bo przebijało się nieśmiało słońce, które w końcu poddało się. 

Zaliczylem gondola kilka tur, jeżdżąc niebieskimi i czerwonymi. Przy płaskim świetle było nawet nieźle do godz 12, bo w miarę pusto. Potem frekwencje dobiły szkółki i zrobiło się tłoczno. Tak więc po godz 13 ewakuacja do Folgaridy gondola  Groste 2 Express i w końcu dobiłem do bazy- knajpy przy końcówce gondol z Folgaridy, gdzie moje panie uprawiały knajping. 

Tutaj weszły płyny i węglowodany, posmigalismy jeszcze trochę razem i trzeba było kończyć. 

Statsy: przejechane w totalu 101.6km w czasie 6 godz 3 min. V max 72km/godz na niebieskiej przy Groste Express.

Kondycja: zadziwiająco ok, mimo piguł. Nogi bolo pod koniec, ale bez tragedii. Był potencjał w tym samym czasie dołożyć z 20km więcej, ale mleko, płaskie światło, frekwencja i kartoflisko wstrzymywały lejce. 
 

c968a535-2747-4cc1-b4fa-bde58ab03054.jpeg

e34f3044-b01a-45ce-8b06-9aab2a6765ed.jpeg

IMG_4388.jpeg

IMG_4389.jpeg

IMG_4390.jpeg

IMG_4392.jpeg

IMG_4409.jpeg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grimson napisał:

Aktualizacja tracka z Sports Tracker:

aaef8f79-98de-403a-bb38-23a5e321c946.jpeg

Masz po co wracać w te rejony - jeszcze dużo tam do zjeżdżenia 😉

Tak myślę że jeśli Twoje dziewczyny preferują spokojne stoki, to dobrą bazą byłoby dla Was Pejo 3000 - ty męczyłbyś czerwoną trasę z góry, a twoje Panie taką miłą niebieską od połowy góry.

W Pejo są też zdaje się termy, można kupić też tańsze karnety tylko na tamten ośrodek. Gdyby Wam się nudziło to w ramach rozrywki można wyskoczyć sobie 1 dzionek do Madonny.

Takie tam luźne przemyślenia 😁

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zając napisał:

Masz po co wracać w te rejony - jeszcze dużo tam do zjeżdżenia 😉

Tak myślę że jeśli Twoje dziewczyny preferują spokojne stoki, to dobrą bazą byłoby dla Was Pejo 3000 - ty męczyłbyś czerwoną trasę z góry, a twoje Panie taką miłą niebieską od połowy góry.

W Pejo są też zdaje się termy, można kupić też tańsze karnety tylko na tamten ośrodek. Gdyby Wam się nudziło to w ramach rozrywki można wyskoczyć sobie 1 dzionek do Madonny.

Takie tam luźne przemyślenia 😁

Ale gdzie Panie miałyby zakupy w tem Pejo robić, tylko Madonna i Cortina! Zdjęcie poglądowe, panie wracają z leżaków, ai generated.

IMG_8915.jpeg

Edytowane przez sstar
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sstar napisał:

Ale gdzie Panie miałyby zakupy w tem Pejo robić, tylko Madonna i Cortina! Zdjęcie poglądowe, panie wracają z leżaków, ai generated.

IMG_8915.jpeg

Ja dbam o portfel @grimsona żeby mógł więcej na narty jeździć ;) poza tym nie było mowy o szopingu tylko o knajpingu więc dlatego pomysł Pejo :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grimson napisał:

wracamy do PL.

Szerokości i uważaj po drodze bo masę wczoraj dzwonów widziałem po trasie w DE jak nigdy . Niby temp dodatnia ale lekki deszczyk plus niedostosowanie prędkości i tyłki kasowane . Ze trzy to nawet takie poważne dzwony widziałem po 3/4 auta skasowane totalnie . 

 

  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Victor napisał:

Szerokości i uważaj po drodze bo masę wczoraj dzwonów widziałem po trasie w DE jak nigdy . Niby temp dodatnia ale lekki deszczyk plus niedostosowanie prędkości i tyłki kasowane . Ze trzy to nawet takie poważne dzwony widziałem po 3/4 auta skasowane totalnie . 

 

Kurla stoję już 20 min przed przełęczą Brenner. Stoi wszystko, do przeleczy mamy 7km wtf

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na małe podsumowanie wyjazdu. Pierwsza wizyta w Alpach po 16 latach przerwy, poprzednio zaliczony Stubai w lutym 2009 roku. 

Narciarsko Val di Sole miażdży, szeroki wybór tras, począwszy od oślich łączek, poprzez niebieskie, czerwone i czarne. Ciekawe, że kolorystyka mówiąca o skali trudności stoku porównywalna z tymi w PL. Ze Stubai pamiętam, że ich niebieskie to nasze czerwone, ich czerwone to nasze czarne itp. Dominują trasy położone w lasach, powyżej 2 tys m już brak krzaczorow. Wyciągi nowe lub bardzo nowe, chociaż widziałem też wiekowe dwu osobowe krzesełka. Mimo kolejek max 10 min do wyciągów i temp w ciągu dnia do plus 7 st, , stoki trzymały się dzielnie. Kartofliska i muldy były obecne, ale to na bardziej stromych trasach. Fajne i urozmaicone czarne, zaliczyłem parę zjazdów na Little Grizzly z nachyleniem max 69%. 

Ze względu na wielkość ośrodka jazda na początek z mapą to obowiązek. 

Knajpy: cenowo już nawet taniej jak w PL, jakość obsługi, wnętrze, ułatwienia: lipy nie ma.

Zaleta VdS jest dobra komunikacja między poszczególnymi ośrodkami, sprawdziłem na trackerze GPS- czas jazdy z dołu Folgaridy gondola i dojazd do Madonny to 45 minut. I to wszytko jazda w mleku.

Pogoda: raz trafiliśmy lampę w Madonnie, reszta dni pochmurna. W nocy lekki mroz -2 do -8 st, za dnia na plusie, do plus 8. 

Kondycja: bardzo ok, po przejechaniu w totalu 101km ostatniego dnia nogi nie mówiły papa, wieczorem byłem już gotowy na potencjale następne 100km nazajutrz. Na Stubai w 02.2009r pierwszego dnia zrobiłem z żoną 80km i tak skatowaliśmy nogi, że do końca było nogi bolo. Wniosek: bieganie, sztanga i dedykowane ćwiczenia narciarskie robią dobrą robotę.

Podziekowanie dla @marekbtl oraz @Kolorowy za cenne wskazówki dot ośrodka.

 

 

 

Edytowane przez grimson
  • Like 5
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak zdecydowanie warto, z żona w podróż po ślubie wybraliśmy się tam, szliśmy od Groste, do schroniska Tuckett, dalej do Alimonta i tutaj przedwcześnie musieliśmy skończyć, pokonał nas ten mały lodowiec z ostatniego zdjęcia, nijak nie dało przejść bokiem, a nie mieliśmy nawet raczków(a widzieliśmy że i w rakach ludzie idą bardzo ostrożnie i potrafili kawałek zjechać w dół ), więc zeszliśmy do Brentei i dalej do Madonny. 

image.thumb.jpeg.7bee293323cba5aaf60b100276f02bde.jpeg

image.thumb.jpeg.b1b078f91b65770867e83686dd0a5a1d.jpeg

image.thumb.jpeg.b07f8f8dc92384ef5cf3a6f625ea92cf.jpeg

image.thumb.jpeg.d5081b4e85bb01943493b9e8dc04cc1c.jpeg

image.thumb.jpeg.4c72a0fd23a5dbe14726671ff49504b2.jpeg

  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Cappo napisał:

Oj tak zdecydowanie warto, z żona w podróż po ślubie wybraliśmy się tam, szliśmy od Groste, do schroniska Tuckett, dalej do Alimonta i tutaj przedwcześnie musieliśmy skończyć, pokonał nas ten mały lodowiec z ostatniego zdjęcia,

super @Cappo chciałem skanować stare slajdy ale już nie muszę po Twoich fotach, przeżyliśmy tam epicką burzę i ratowali się w Alimonta, ten lodowczyk jakoś udało się pokonać bez sprzętu i doszliśmy do 12 Apostołów

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...