Hintertux - na okrągło, cały rok.

[Jeeb]

22 minuty temu, marionen napisał:

Pozdrawiam.

kto Tobie robi takie fajne foty ?

widzę że mój serwisant  ALPENSTILLE też swoje narty prezentował

[marionen]

17 godzin temu, Jeeb napisał:

kto Tobie robi takie fajne foty ?

widzę że mój serwisant  ALPENSTILLE też swoje narty prezentował

Alpenstille, dla mnie zaskoczenie i nowość. 

Co do fot to proste. Wybieram sobie ofiarę z ekipy, najlepiej najsłabsze ogniwo. Obiecuję, że pokażę kilka ćwiczeń, coś tam lepiej lub gorzej doradzę i mam operatora. A po co mi zdjęcia czy filmiki? Samoocena narciarzy (moja oczywiście również) jest bardzo myląca. Na szkoleniach wygląda przeważnie tak, trener pyta o ocenę swojej jazdy narciarza, no super jechałem (a było słabo), było do d.py (a trener nie, to był twój najlepszy przejazd dzisiaj). Zdjęcia i filmiki zastępują trenera, trzeba tylko wyciągnąć właściwe wnioski z oglądania...

[marionen]

Dotarła właśnie świeża dostawa z Belgii i można udać się w słusznym białym kierunku...

Warunki są sprzyjające, pokrywa śnieżna już powyżej pięciu metrów. Od wtorku do niedzieli ma spaść jeszcze kilkadziesiąt cm. Nie wiem jak jest na innych lodowcach ale tu jest czynne około 50 km tras. Zjechać można jeszcze do Sommerbergu  trasami 2 i 2a. 

 Ścianki na czerwonch trasach to dobre miejsca na szlifowanie formy i zabawę  Pozdrawiam. Edytowane 18 Maj 2024 przez marionen

[marekbtl]

16 godzin temu, marionen napisał:

Dotarła właśnie świeża dostawa z Belgii i można udać się w słusznym białym kierunku...

Warunki są sprzyjające, pokrywa śnieżna już powyżej pięciu metrów. Od wtorku do niedzieli ma spaść jeszcze kilkadziesiąt cm. Nie wiem jak jest na innych lodowcach ale tu jest czynne około 50 km tras. Zjechać można jeszcze do Sommerbergu  trasami 2 i 2a. 

 

 Ścianki na czerwonch trasach to dobre miejsca na szlifowanie formy i zabawę  Pozdrawiam.

Dobra jazda Mario.

pozdro

[marionen]

3 godziny temu, marekbtl napisał:

Dobra jazda Mario.

pozdro

Taka tam zabawa, coś na stoku trzeba robić...

[marekbtl]

6 godzin temu, marionen napisał:

Taka tam zabawa, coś na stoku trzeba robić...

Już nie bądź taki skromny😀.

pozdro

[Jeeb]

8 godzin temu, marionen napisał:

Taka tam zabawa, coś na stoku trzeba robić...

tak ładnie jakby kokietka dupką kręcić 😝

[WojtekM]

@marionen Hej, kiedy zazwyczaj po lecie następuje poprawa warunków na Hintertux? Mam na myśli zazwyczaj. Jest to dopiero połowa października?

[marionen]

3 godziny temu, WojtekM napisał:

@marionen Hej, kiedy zazwyczaj po lecie następuje poprawa warunków na Hintertux? Mam na myśli zazwyczaj. Jest to dopiero połowa października?

W ostatnich latach jest bardzo różnie. Gwarancji nie ma żadnej. Ubiegły sezon był najgorszy jaki widziałem i o jakim słyszałem (od pracowników). Lato bardzo ciepłe (do tego deszcz i wiatr). Pierwszy raz wszystkie trasy były nieczynne przez około tydzień. Dobre warunki zrobiły się w połowie października. Normalnie (przeważnie) koniec września to czas na przyzwoitą jazdę. Dużo zależy od tego jakie będzie lato. Na tą chwilę jest doskonale. Początek czerwca i 5 metrów śniegu. Wczoraj spadło około 0.5 m. Tyle śniegu nie było od lat. Planuję sprawdzić jak będzie w 2 połowie września i koło 15 października. Latem planuję nie tylko lodowiec, trzeba się będzie też pokręcić po całej Dolinie Zillertal bo sporo miejsc (nienarciarskich) jeszcze nie odkryłem...

[Jeeb]

49 minut temu, marionen napisał:

W ostatnich latach jest bardzo różnie. Gwarancji nie ma żadnej. Ubiegły sezon był najgorszy jaki widziałem i o jakim słyszałem (od pracowników). Lato bardzo ciepłe (do tego deszcz i wiatr). Pierwszy raz wszystkie trasy były nieczynne przez około tydzień. Dobre warunki zrobiły się w połowie października. Normalnie (przeważnie) koniec września to czas na przyzwoitą jazdę. Dużo zależy od tego jakie będzie lato. Na tą chwilę jest doskonale. Początek czerwca i 5 metrów śniegu. Wczoraj spadło około 0.5 m. Tyle śniegu nie było od lat. Planuję sprawdzić jak będzie w 2 połowie września i koło 15 października. Latem planuję nie tylko lodowiec, trzeba się będzie też pokręcić po całej Dolinie Zillertal bo sporo miejsc (nienarciarskich) jeszcze nie odkryłem...

no i chyba lepiej nie będzie, zakładam pierwszy wyjazd na lodowiec nie wcześniej niż w połowie listopada

[Cosworth240]

W dniu 1.06.2024 o 16:23, Jeeb napisał:

no i chyba lepiej nie będzie, zakładam pierwszy wyjazd na lodowiec nie wcześniej niż w połowie listopada

Z roku na rok różnie - jeździłem w połowie września na Pitztalu w mega warunkach; a bywały takie zimy ostatnio, żę nawet pod koniec października była bieda. @marionen dobrze prawi - najlepiej nie planować, tylko sprawdzać prognozy na bieżąco, bo z tymi zimami i warunkami to teraz taka loteria, że w Livigno np. 4 dni temu było tak, a co dopiero kolarze tam jechali:

https://www.instagram.com/reel/C7oDI1KtGKA/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

[marionen]

W dniu 1.06.2024 o 16:23, Jeeb napisał:

no i chyba lepiej nie będzie, zakładam pierwszy wyjazd na lodowiec nie wcześniej niż w połowie listopada

Każdy jeździ kiedy mu pasuje. Fajnie, że chce Ci się jeździć w listopadzie, bo takich narciarzy nie ma dużo wśród amatorów oczywiście. Ja to do listopada nie dotrwam, moje podejście jest takie: jak wyciągi działają to znaczy, że można jeździć a miesiąc nie ma znaczenia, żadnego nie wykluczam... 

[Jeeb]

Godzinę temu, marionen napisał:

Każdy jeździ kiedy mu pasuje. Fajnie, że chce Ci się jeździć w listopadzie, bo takich narciarzy nie ma dużo wśród amatorów oczywiście. Ja to do listopada nie dotrwam, moje podejście jest takie: jak wyciągi działają to znaczy, że można jeździć a miesiąc nie ma znaczenia, żadnego nie wykluczam... 

mieszkasz na miejscu to Tobie się nie dziwię 😀

Na Hintertuxie to chyba zawsze działają, nawet jak jest tylko woda na lodzie

[marionen]

W dniu 3.06.2024 o 23:26, Jeeb napisał:

mieszkasz na miejscu to Tobie się nie dziwię 😀

Na Hintertuxie to chyba zawsze działają, nawet jak jest tylko woda na lodzie

W szczycie letniego sezonu na płaskim odcinku tras 3-4 są podłączone pompy do ściągania wody. Mi osobiście bardziej od wody przeszkadzają drobne napływające kamienie ( nie ma jednak tragedii jak w Szczyrku czy Czarnej Górze). Najsłabsze lata (pora roku) to były przez 2 ostatnie sezony. W szczycie lata nie mam wielkich wymagań. Na orczykach da się pojeździć często (nie zawsze) bez lodu i wody. W ostateczności z orczyków  można wrócić z góry gondolą (osobiście jeszcze nie praktykowałem). Największe plusy to brak konkurencji na trasie i można podpatrzeć technikę skrętów zawodowo-klubowych narciarzy. Kiedyś (jakieś 15-20 lat temu) byliśmy z Miśką w szczycie sezonu (polskiego) w Szklarskiej, było słabo ze śniegiem i wiało tak, że wyciągi nie chodziły. Jeździliśmy do Herlikovic za Vrchlabi. Kanapa działała ale jakieś 2 pierwsze słupy były po trawie (sto metrów), po trawie całkiem łatwo się jeździ. Fajnie się jeździło bo było kilkanaście osób. Podobnie w maju w Harrachovie, przed ścianką do pokonania ziemia, błoto w butach (ze 20 metrów). Mała grupa zapaleńców,  jak wszyscy zjechali (kilka do maksymalnie kilkanaście narciarzy, w zależności od godziny). Kanapę włączali jak wszyscy zjechali na dół, to było koło 2000 roku. Jak się chciało to coś tam dawało się pojeździć, ja byłem bardzo zadowolony.

Na Hintertuxa z domu to ja mam 870 km ale prawdą jest, że jak tam już  jestem to czuję się jak w domu... 

Edytowane 5 Czerwiec 2024 przez marionen

[marekbtl]

2 godziny temu, marionen napisał:

Kanapa działała ale jakieś 2 pierwsze słupy były po trawie (sto metrów), po trawie całkiem łatwo się jeździ. Fajnie się jeździło bo było kilkanaście osób. Podobnie w maju w Harrachovie, przed ścianką do pokonania ziemia, błoto w butach (ze 20 metrów). Mała grupa zapaleńców,  jak wszyscy zjechali (kilka do maksymalnie kilkanaście narciarzy, w zależności od godziny). Kanapę włączali jak wszyscy zjechali na dół, to było koło 2000 roku. Jak się chciało to coś tam dawało się pojeździć, ja byłem bardzo zadowolony.

Mario, bo warunki, to tylko dodatek do nart. Jak sa dobre, to dobrze, a jak słabe ..... to też dobrze. Jak się da zjechać - to już sukces.

pozdro

[marionen]

41 minut temu, marekbtl napisał:

Mario, bo warunki, to tylko dodatek do nart. Jak sa dobre, to dobrze, a jak słabe ..... to też dobrze. Jak się da zjechać - to już sukces.

pozdro

Dokładnie o to mi chodziło, tylko ładniej to ująłeś.

Pozdrawiam.

[Jeeb]

3 godziny temu, marionen napisał:

W szczycie letniego sezonu na płaskim odcinku tras 3-4 są podłączone pompy do ściągania wody. Mi osobiście bardziej od wody przeszkadzają drobne napływające kamienie ( nie ma jednak tragedii jak w Szczyrku czy Czarnej Górze). Najsłabsze lata (pora roku) to były przez 2 ostatnie sezony. W szczycie lata nie mam wielkich wymagań. Na orczykach da się pojeździć często (nie zawsze) bez lodu i wody. W ostateczności z orczyków  można wrócić z góry gondolą (osobiście jeszcze nie praktykowałem). Największe plusy to brak konkurencji na trasie i można podpatrzeć technikę skrętów zawodowo-klubowych narciarzy. Kiedyś (jakieś 15-20 lat temu) byliśmy z Miśką w szczycie sezonu (polskiego) w Szklarskiej, było słabo ze śniegiem i wiało tak, że wyciągi nie chodziły. Jeździliśmy do Herlikovic za Vrchlabi. Kanapa działała ale jakieś 2 pierwsze słupy były po trawie (sto metrów), po trawie całkiem łatwo się jeździ. Fajnie się jeździło bo było kilkanaście osób. Podobnie w maju w Harrachovie, przed ścianką do pokonania ziemia, błoto w butach (ze 20 metrów). Mała grupa zapaleńców,  jak wszyscy zjechali (kilka do maksymalnie kilkanaście narciarzy, w zależności od godziny). Kanapę włączali jak wszyscy zjechali na dół, to było koło 2000 roku. Jak się chciało to coś tam dawało się pojeździć, ja byłem bardzo zadowolony.

Na Hintertuxa z domu to ja mam 870 km ale prawdą jest, że jak tam już  jestem to czuję się jak w domu... 

w roku 2020 po dej durnej panice grypowej otwarli 1 czerwca, pojechaliśmy wtedy do Garmisch na wędrowanie po górach, nie wiedziałem że otworzą Hintertuxa ale na wszelki wypadek wrzuciłem do auta sprzęt narciarski. 2 i 3 czerwca była jazda i maksymalnie 50 osób na całym lodowcu (łącznie z miejscowym klubem)

 

Edytowane 5 Czerwiec 2024 przez Jeeb

[marionen]

Godzinę temu, Jeeb napisał:

w roku 2020 po dej durnej panice grypowej otwarli 1 czerwca, pojechaliśmy wtedy do Garmisch na wędrowanie po górach, nie wiedziałem że otworzą Hintertuxa ale na wszelki wypadek wrzuciłem do auta sprzęt narciarski. 2 i 3 czerwca była jazda i maksymalnie 50 osób na całym lodowcu (łącznie z miejscowym klubem)

Świetne warunki. Poniżej Ferny na dwójce można by jeszcze zjechać do Sommerberg tylko z buta trochę podejść pod kanapą, tam jest wygodna droga na podejście.

[Jeeb]

1 godzinę temu, marionen napisał:

Świetne warunki. Poniżej Ferny na dwójce można by jeszcze zjechać do Sommerberg tylko z buta trochę podejść pod kanapą, tam jest wygodna droga na podejście.

to rok później też w czerwcu warun był jeszcze lepszy

[marekbtl]

W dniu 5.06.2024 o 15:19, marionen napisał:

Na Hintertuxa z domu to ja mam 870 km ale prawdą jest, że jak tam już  jestem to czuję się jak w domu... 

Kurde, blisko nie jest (daleko też, taka trasa na raz do przejechania, tak do 1000 km to dla mnie spoko, powyżej już zaczyna mnie jazda nudzić i nużyć), ja mam nieco dalej, raptem 80km. Tym bardziej podziwiam Twoją częstotliwość wyjazdów. 
pozdro

[marionen]

16 godzin temu, marekbtl napisał:

Kurde, blisko nie jest (daleko też, taka trasa na raz do przejechania, tak do 1000 km to dla mnie spoko, powyżej już zaczyna mnie jazda nudzić i nużyć), ja mam nieco dalej, raptem 80km. Tym bardziej podziwiam Twoją częstotliwość wyjazdów. 
pozdro

Kiedyś to było dla mnie daleko. Od 2-3 lat już się przyzwyczaiłem i jakoś to ogarniam, zwłaszcza że czasami mam kierowcę na zmianę.

Pozdrawiam. 

[Lexi]

W dniu 5.06.2024 o 18:35, Jeeb napisał:

w roku 2020 po dej durnej panice grypowej otwarli 1 czerwca, pojechaliśmy wtedy do Garmisch na wędrowanie po górach, nie wiedziałem że otworzą Hintertuxa ale na wszelki wypadek wrzuciłem do auta sprzęt narciarski. 2 i 3 czerwca była jazda i maksymalnie 50 osób na całym lodowcu (łącznie z miejscowym klubem)

 

Na pierwszym zdjęciu wyglądasz jak właściciel plantacji borówek w tym niebieskim kasku :).... (nawet bym zielony założył żeby teraz tam być).. 

[Jeeb]

39 minut temu, Lexi napisał:

niebieskim kasku :)....

latem zabieram tylko  1 kask na urlop

[Lexi]

34 minuty temu, Jeeb napisał:

latem zabieram tylko  1 kask na urlo

Rozumię.. ale mam nadzieję że w inne góry masz. inny kask.. np.w Tatry polskie.. a w słowackie inny..  

[WojtekM]

@marionen @Jeeb

Jak wygląda lipiec na Hintertux? Czy jest to jazda w ciapie od rana i tylko kilka km tras? Pytam, gdyż córka ma jeszcze rok szkolny i nie dam rady wyjechać teraz.