Czy krawędzie ostrzy się po całości?

[Olgierd]

Cześć.

Odebrałem z serwisu (pierwszy serwis u nich) moje slalomki. Zdziwiło mnie, iż na około 10cm od dziobów i piętek nie są ostre. Serwisant potwierdził, że nie ostrzy tych miejsc, ponieważ narty wtedy robią się narowiste i lubią myszkować. Potraktował te miejsca jedynie gumą. Reszta jest naostrzona. 

Nie jeżdżę na tyczkach, ani się nie ścigam, ale zdziwiło mnie to i nie wiem co mam o tym myśleć. Pytanie do doświadczonych: czy to błąd w sztuce i robić poprawki, czy jest to ok?

[gabrik]

Otrzymasz znając życie kilkanaście wpisów, że wykastrowano czy zepsuto Ci narty...serwisów z grubsza są dwa rodzaje 1) w porozumieniu i na życzenie narciarza 2) Według doświadczenia i wiedzy serwisanta.

Zatem kwestia czy wiedziałeś co chcesz lub czy oddajesz, narty do dobrego serwisu.

[sstar]

10 minut temu, Olgierd napisał:

Cześć.

Odebrałem z serwisu (pierwszy serwis u nich) moje slalomki. Zdziwiło mnie, iż na około 10cm od dziobów i piętek nie są ostre. Serwisant potwierdził, że nie ostrzy tych miejsc, ponieważ narty wtedy robią się narowiste i lubią myszkować. Potraktował te miejsca jedynie gumą. Reszta jest naostrzona. 

Nie jeżdżę na tyczkach, ani się nie ścigam, ale zdziwiło mnie to i nie wiem co mam o tym myśleć. Pytanie do doświadczonych: czy to błąd w sztuce i robić poprawki, czy jest to ok?

Zostaw.

[pawelb91]

1. Narty żeby były agresywne i trzymające od początku skrętu do samego końca się nie tępi nigdzie.
2. Jak narciarz nie chce (lub ma małe umiejętności) nart agresywnie przygotowanych to lekko przytępia dzioby i piętki. 

Ja wybieram zawsze 1 opcje.

[Greg]

Najprościej sprawdzić. Zrób krawędź na cito po całości i pojeździj  cały dzień. Jeżeli stwierdzisz, że za bardzo trzyma i wymaga nadmiarowego wysiłku to można delikatnie przytępiać po parę cm i znaleźć optymalne dla siebie ustawienie.

Zrobić od nowa do porządku zawsze można.

[Olgierd]

Wyszło moje nieprzygotowanie do tematu, bo nie wspomniałem serwisantowi jak do tej pory miałem serwisowane krawędzie. A były ostrzone całe, i do takich byłem przyzwyczajony.

Zdałem się na serwis, a czy on jest dobry, tego do końca nie wiem, bo to pierwszy serwis u nich, a w Częstochowie serwisów jak na lekarstwo.

Czego mogę się spodziewać po tak przygotowanej narcie w skręcie? Nie mam za bardzo porównania. Coś tam jeżdżę, powiedzmy, że jestem średnio zaawansowany, łamane na zaawansowany.

[marionen]

Są dwie szkoły i obie dobre (lub złe). Narta ostrzona nie na całej długości jest łatwiejsza w sterowaniu. Ostrzona po całości potrafi wcześniej złapać krawędź i zapoczątkować skręt samoistnie zanim narciarz będzie gotowy do kolejnego skrętu. Naprawdę istotne są preferencje użytkownika, najważniejsze by w ogóle były ostrzone (oczywiście prawidłowo). Dobrze wyszkolony technicznie narciarz poradzi sobie z każdą nartą, słabiej jeżdżący lepiej by miał narty ostrzone bez końcówek.

Edytowane 13 Grudzień 2023 przez marionen

[sstar]

26 minut temu, Olgierd napisał:

Wyszło moje nieprzygotowanie do tematu, bo nie wspomniałem serwisantowi jak do tej pory miałem serwisowane krawędzie. A były ostrzone całe, i do takich byłem przyzwyczajony.

Zdałem się na serwis, a czy on jest dobry, tego do końca nie wiem, bo to pierwszy serwis u nich, a w Częstochowie serwisów jak na lekarstwo.

Czego mogę się spodziewać po tak przygotowanej narcie w skręcie? Nie mam za bardzo porównania. Coś tam jeżdżę, powiedzmy, że jestem średnio zaawansowany, łamane na zaawansowany.

Tu sobie poczytaj https://www.skiforum.pl/topic/50681-tepic-czy-nie-tepic-dzioby-i-pietki/ ps choć Marionen wyczerpał temat

Edytowane 13 Grudzień 2023 przez sstar

[gabrik]

28 minut temu, Olgierd napisał:

Wyszło moje nieprzygotowanie do tematu, bo nie wspomniałem serwisantowi jak do tej pory miałem serwisowane krawędzie. A były ostrzone całe, i do takich byłem przyzwyczajony.

Zdałem się na serwis, a czy on jest dobry, tego do końca nie wiem, bo to pierwszy serwis u nich, a w Częstochowie serwisów jak na lekarstwo.

Czego mogę się spodziewać po tak przygotowanej narcie w skręcie? Nie mam za bardzo porównania. Coś tam jeżdżę, powiedzmy, że jestem średnio zaawansowany, łamane na zaawansowany.

Podam Ci dwa przykłady nieco anegdotyczne, ale autopsyjne. 

Mam osobowość człowieka, którego gdy coś interesuje, a jeszcze dodatkowo zafascynuje, to drąży temat aby możliwie szeroko rozumieć.

Swego czasu uszczypliwie odnoszono się do mojego zainteresowania serwisem krawędzi. Standardowo argumentując,że melepeta interesuje się czymś, co zupełnie nie jest mu potrzebne do nartowania, czyli mówiąc wprost bredzi, a przecież tylko nie umie jeździć (bo wszyscy jeżdżą na czym kolwiek i kąty krawędzi nie mają znaczenia).

A) I zdażyło się...sprzedałem akurat swoje pierwsze narty, a miałem umówione 3 godziny z instruktorem. Przed lekcją otrzymałem info "uważaj narta jest przygotowana bardzo agresywnie (sl)". Warunki były trudne, zmrożony, twardy stok z wyrwami. Pierwszy przejazd zapoznawczy z obawami, ale ogólnie dałem radę i zajęcia przeżyłem. Niebawem na tych samych deskach (choć zapewne w innych warunkach) jechała gwiazda polskiej, narciarskiej przestrzeni internetowej i...stwierdziła, że na tym nie da się jeździć.

B) Nowy zakup, narty dla kolegi. Świetny stan i po serwisie. Wychodzimy na stok w Jurgowie i po kilku metrach słyszę "Paweł nie mogę na tych nartach skręcać", stwierdzam " co Ty opowiadasz, przecież fajne dechy, chwalone w testach". Zapiąłem i faktycznie zong...dwukrotnie oddawane do serwisu na poprawę podcięcia i dalej coś nie tak. Wreszcie po oddaniu do serwisu gdzie najczęściej oddaję narty, zaczęły zachowywać się normalnie. Przyczyną była zbyt głęboka struktura oraz brak podcięcia.

Nart nie musisz tępić, ważne jest by miały kąt podcięcia z którym poradzi sobie Twoja technika w danych warunkach. Np. Pan Szawrański często robi inne podcięcie w zależności od fragmentu krawędzi (pod butem, przed i za). 

[Mercedes420]

Ważne pytanie jak jeździsz i czego oczekujesz, ale w dużym skrócie:

Jak jeździsz zeslizgiem to nie bd ci to przytępienie przeszkadzać

Jak wolisz jazdę na krawędziach to ostre na całej długości bd lepsze 

[Olgierd]

Najgorsze, że chyba nie będę miał możliwości przetestowania ich przed wyjazdem w Alpy i w sumie to już sam nie wiem, czy zostawić i zobaczyć co będzie, czy jechać do innego serwisu, który oceni czy to, co zrobiono z nimi jest ok. Lubię i staram się jeździć na krawędziach gdy to tylko możliwe i pozwalają mi na to umiejętności.

Najbliżej mam na Śląsk (północna część) i może tam macie do polecenia jakiś ogarnięty serwis? Widziałem na forum, że w Chorzowie jest jakiś. Pomożecie?

[sstar]

1 minutę temu, Olgierd napisał:

Najgorsze, że chyba nie będę miał możliwości przetestowania ich przed wyjazdem w Alpy i w sumie to już sam nie wiem, czy zostawić i zobaczyć co będzie, czy jechać do innego serwisu, który oceni czy to, co zrobiono z nimi jest ok. Lubię i staram się jeździć na krawędziach gdy to tylko możliwe i pozwalają mi na to umiejętności.

Najbliżej mam na Śląsk (północna część) i może tam macie do polecenia jakiś ogarnięty serwis? Widziałem na forum, że w Chorzowie jest jakiś. Pomożecie?

Daj spokój, nic ci się na tych nartach nie stanie, lepiej idź na spacer, porozciągaj się, jakaś siłka, yoga lub zen zamiast drążyć... zostaw jak jest...

j 

[Olgierd]

Hahaha. Dzięki

[lski@interia.pl]

Jeśli nie rozstrzygniecie tęj waznej kwestii tępienia czy nietępienia,polecam Wam nową wyrafinowaną i drogą maszynę ,zakupioną przez PKL do nowego serwisu pod Jaworzyną Krynicką,gdzie możecie zrealizować dowolną fantazję w kwestii kąta obniżenia krawędzi,wystarczy podać koncepcję serwisantowi,a on wklepie do programu i maszyna zrobi kilka różnych kątów na kilku odcinkach krawędzi...