Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tanova

VIP
  • Liczba zawartości

    2 768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    131

Ostatnia wygrana tanova w dniu 21 Czerwiec 2024

Użytkownicy przyznają tanova punkty reputacji!

O tanova

  • Urodziny 09.06.1971

Informacje osobiste

  • Imię
    Magdalena
  • Miejscowość
    Zach-Pom
  • O mnie
    narciarka nizinna, trochę zdesperowana

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Head Super Joy
  • Buty marka
    Tecnica

Umiejętności

  • Poziom umiejętności
    6
  • Dni na nartach
    9

Ostatnie wizyty

20 380 wyświetleń profilu

tanova's Achievements

Weteran

Weteran (6/6)

7,4k

Reputacja

  1. tanova

    Dolomiti Superski

    Arabba - kabina kolei linowej Funifor na Porta Vescovo rozbiła się o dolną stację. We środę 5 marca ok. 17.00 doszło do wypadku w ośrodku Arabba - kabina (pusta, tylko z operatorem) uderzyła w budynek dolnej stacji, następnie zerwała liny, które upadły na trasę narciarską. Oprócz operatora nikt nie ucierpiał - na szczęście o tej porze już nie było osób na stoku. Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby wypadek wydarzył się kilkadziesiąt minut wcześniej. https://www.rainews.it/tgr/veneto/articoli/2025/03/arabba-cabina-della-funivia-finisce-contro-la-stazione-di-valle-aperta-uninchiesta-040500d9-8057-4a1e-972e-ef71032927ad.html A jeszcze niecałe dwa tygodnie temu sama jechałam tą koleją.
  2. Na trzy dni nie brałabym skipassu z Obertauern, tylko pojeździła 1 dzień w Großeck-Speiereck, 1 dzień na Katschbergu i 1 dzień na Fanningbergu. Mnie to wystarczyło nawet na 6 dni, można się wyjeździć, naprawdę.
  3. Wg prognoz ma popadać mocniej w piątek, ale ja jadę dopiero w niedzielę, więc pewnie ogarną odśnieżanie. Końcówka dojazdu zapewne już po ciemku, zobaczymy.
  4. Którą drogą dojechałeś do Fassy? Przez przełęcz Carezza czy dołem przez Val di Fiemme? Navi sugeruje trasę przez Carezzę, ale zastanawiam się, czy jest bez problemu przejezdna w zimowych warunkach?
  5. tanova

    Austria - karnety senior

    Zbiorcze zestawienie zniżek według wieku dla seniorów od 60 lat i według regionów narciarskich: https://www.skigebiete-test.de/skimagazin/rabatt-fuer-ue60-die-guenstigsten-skigebiete-fuer-senioren.htm
  6. Ech, żebyśmy to tylko takie dylematy mieli! Życzę również świetnych wrażeń i warunków narciarskich!
  7. Do opisu Montafonu - jak widzę - dotarłeś , a relację z Mellau-Damüls znajdziesz tutaj. Pozdrawiam serdecznie.
  8. @waldek71 - super relacja, że też dopiero teraz na nią trafiłam! Czy mogłabym prosić jeszcze o info, czy faktycznie skibusy w dolinie di Fassa są płatne? Takie info znalazłam na stronie regionu - 20 euro za tydzień od osoby. Ewentualnie jak wygląda kwestia parkingów pod wyciągami w Campitello di Fassa, Canazei i Pozza di Fassa? Teź odpłatne i ile?
  9. Dużo zdrowia @Góral spod Skrzycznego - widać, że się to nowe serce bardzo raduje na stoku!
  10. Ustawa Kamilka spowodowała lawinowy wzrost wniosków o wydanie zaświadczeń o niekaralności. Ja już czekam czwarty tydzień, wniosek składany elektronicznie, w systemie e-KRK. Kasę ściągnęli, zaświadczenia jeszcze nie ma.
  11. Podobno jest regułą, że masyw Olimpu od godzin południowych jest mocno przychmurzony - dlatego też niektórzy nocują w schronisku i planują atak szczytowy na poranek. My mieliśmy szczęście z pogodą, tylko jeden dzień był pochmurny - ten w który pojechaliśmy na Meteory (zgadzam się - koniecznie trzeba zobaczyć!). Tam oczywiście lampa i upał. Od "Waszej" strony jest ponoć inny szlak na Olimp, z wioski Bryssopoulos (lub Vryssopoules, zależy od transkrypcji). Idzie się przez teren ośrodka narciarskiego, wykorzystywanego przez armię grecką do szkoleń zimowych, a że to teren wojskowy, to należy mieć przepustkę (jak czytałam, nie ma większych problemem z otrzymaniem). Generalnie odniosłam wrażenie, że Grecja to dość zmilitaryzowany kraj, sporo jest wojska różnych formacji, a służba wojskowa jest obowiązkowa dla młodych Greków, również tych mieszkających czy studiujących za granicą i nie ma zmiłuj się. Na tej plaży z ostatniego zdjęcia byliśmy - wąziutki pasek żwirku przy promenadzie. Dwie godzinki pod wieczór, po nawet dobrej kolacji w jednej z knajpek. .
  12. @marekbtl nawet nie wiedziałam o istnieniu tej drogi po starej linii kolejowej. Aż się prosi, aby ją nieco utwardzić i poprowadzić tamtędy ścieżkę rowerowo-pieszą 😉. Wygląda na to, że trafiłeś w ładniejsze miejsca nad samym morzem - my co prawda zajrzeliśmy na plażę w Platamonas i Leptokaryi, a potem pod Salonikami, ale i plaże i same miejscowości umiarkowanie nam się spodobały. Ale też i nie był to mój priorytet. Pozdrawiam serdecznie!
  13. Nad wodospady Orlias Trzeci i ostatni trekking był najbardziej ulgowy, tylko 7 km - nazajutrz po Olimpie wszystkim bowiem dokuczały zakwasy i temu podobne sprawy. Wybraliśmy się w wąwóz potoku Orlias (lub Ourlias), nieco na północny zachód od Litochoro. Do szlaku dojeżdża się krętą i stromą szosą z Dion, do parkingu przy kościółku Agios Konstantinos. Większość osób udaje się stamtąd tylko kilkaset metrów nad najbliższe wodospady, koło których można się wykąpać. Można jednak wybrać wariant ścieżką w górę zbocza, oznaczoną jako szlak nr 4 i dostać się do kaskad położonych wyżej i głębiej - a przez to i mniej tłumnie odwiedzanych. Kilka zdjęć z doliny Orlias: VID_20240812_134010.mp4 I na koniec parę impresji pozatrekkingowych z okolic Olimpu. Meteory: Dion Platanamos i Saloniki
  14. Kolejne dwa dni upłynęły nam bardziej na zwiedzaniu - w pobliżu Litochoro jest park archeologiczny i muzeum starożytnego miasta Dion, wczesnośredniowieczny zamek krzyżowców w Platamonas, a nieco dalej - słynne Meteory. Potem przyszedł czas na drugi trekking, czyli szlak, dla którego tutaj właściwie przyjechaliśmy - Na Olimp Większość wędrowców wybiera szlak z Prionii, w której kończyliśmy pierwszą wycieczkę, przy czym sporo osób dzieli wycieczkę na dwa etapy, nocując po drodze w schronisku Spilios Agapitos. Szlak kilometrowo może nie jest bardzo długi (ok. 20 km w obie strony), ale pokonuje się różnicę wzniesień ponad 1800 metrów, więc jest stromo. My zdecydowaliśmy się zrobić ten trekking w jeden dzień, więc po wczesnej pobudce - jeszcze po ciemku - dojechaliśmy na parking w Prionii przed 6.00 rano, sporo przed wschodem słońca, który w Grecji o tej porze roku jest zdecydowanie później niż w Polsce. Na parkingu i dojazdowej drodze sporo samochodów, ale udaje się bez problemu znaleźć miejsce. Gdy wychodzimy na szlak, zaczyna się rozwidniać, a po 45 minutach możemy podziwiać wschód słońca: Jak widać, na początku idzie się przez las liściasty, który z czasem zaczyna ustępować miejsca iglastemu, a ścieżka staje się kamienista. Droga jest dobrze oznaczona, nie sposób się pogubić. Po jakimś czasie spotykamy karawanę koni, transportujących zaopatrzenie do schroniska. Jak one sobie dają radę na tych stromych podejściach? VID_20240811_081052.mp4 W górze widać już jakby zawieszony na skalnej półce budyneczek schroniska. Jeszcze kilka ostrych zakosów i jesteśmy na miejscu - po 2.40 h wchodzenia. Nasza młodzież już czeka na tarasie od 40 minut, ech ten PESEL! Schronisko jest na wysokości 2.100 m npm. - można coś zjeść, przenocować w zbiorowej sali lub namiocie, warunki raczej spartańskie. Można też za kilka euro wypożyczyć kask, na co się decydujemy. Jak widać na poniższej mapce, Olimp ma kilka wierzchołków dostępnych poprzez szlaki turystyczne. Najwyższym jest Mytikas (2917 m), przed nim jest nieco niższa Skala (2882 m), a nieco na zachód Skolio (2905 m). Nasza ekipa: Ponad schroniskiem ścieżka robi się jeszcze bardziej stroma. Ale wspaniałe widoki wynagradzają trud pokonywania kolejnych metrów. VID_20240811_103352~2.mp4 Mozolnie wdrapujemy się na przełęcz: Kierunek jedynie słuszny ... A za nami tak: My już wysoko, a gdzieś tam morze na horyzoncie ... O 12.00 docieramy z Darkiem na Skalę. Za mną szczyt Mytikas, spowity chmurą: Wejście na Skalę i Skolio jest męczące, ale nie ma tam większych trudności technicznych ani ekspozycji. Czego nie można powiedzieć o ostatnim etapie - na Mytikas. To ok. 40 minut wspinaczki w skale nad przepaścią, bez sztucznych pomocy - poza jednym, krótkim fragmentem z liną. Zdecydowanie nie mój level - nie z moim lękiem wysokości. Reszta ekipy poszła, cztery osoby doszły, jedna zawróciła w trakcie. Na szczytach brak zasięgu komórkowego. Zastanawiałam się mocno, czy nie wyskoczyć sobie solo na Skolio, skoro Mytikas był jednak poza moim zasięgiem, ale ponieważ nie miałam jak zawiadomić reszty grupy, że zmieniam trasę, to dałam sobie spokój. Trochę żałuję, ale może tak jednak było rozsądniej. Posiedziałam trochę na Skali i ruszyłam w dół: Jeszcze spojrzenie na grań Olimpu: I jeszcze jedno, niżej: Spotykamy się w komplecie w schronisku i schodzimy do punktu wyjścia - do Prionii. Cała wycieczka zajęła nam ok. 11 godzin. Było super, cieszę się że to zrobiłam. Wodospad w Prionii: [cdn.]
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...