Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska rajem dla narciarzy?


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Polska rajem dla narciarzy? Następca Muchy zapowiada inwestycje

Minister sportu Andrzej Biernat zapowiedział w sobotę przeprowadzenie w najbliższych miesiącach zmian ustawodawczych upraszczających inwestowanie w infrastrukturę narciarską w Polsce. Rozwiązania mają być wzorowane na stosowanych w krajach alpejskich.

- Jeżeli chcemy zarabiać na naszych górach i chcemy je uporządkowywać, to musimy stwarzać ku temu warunki - powiedział minister w sobotę dziennikarzom w Wierchomli w Beskidzie Sądeckim (Małopolska). Stacja narciarska Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla była w sobotę gospodarzem ogólnopolskiego otwarcia sezonu zimowego 2013/2014.

Minister Biernat zaznaczył, że prace nad zmianą prawa dotyczącego inwestowania w infrastrukturę turystyczną i narciarską na terenach górskich trwają od dwóch lat. Obecnie resort sportu i turystyki wraz z sejmową Komisją Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki pracuje nad skompletowaniem proponowanych rozwiązań w jeden dokument, obejmujący zmiany w wielu ustawach.

- Będzie on dotyczył zmian w wielu ustawach: od prawa środowiskowego, przez ustawę o sporcie aż po prawo budowlane - zaznaczył szef resortu sportu. - Zmiany te mają prowadzić do ułatwień, chociażby tego, żeby można było łatwiej inwestować na stokach górskich w infrastrukturę dotyczącą narciarstwa czy szerzej: uprawiania sportów - dodał.

W jego opinii, w większości obszarów polskie prawo dotyczące tej dziedziny jest bardziej restrykcyjne niż w krajach unijnych. - To jest straszne utrudnienie, odwleka takie inwestycje w czasie na bardzo długi okres - zaznaczył Biernat.

"Prawo śniegu"

Jak zapowiedział, jedna z najbardziej kontrowersyjnych spraw dotycząca sposobu korzystania z prywatnych gruntów pod infrastrukturę narciarską, np. trasy i wyciągi, w nowych przepisach "pójdzie w kierunku 'prawa śniegu', w kierunku rozwiązań austriackich”.

"Prawo śniegu", funkcjonujące w wielu krajach Europy, mówi o tym, że prywatne grunty położone w atrakcyjnych górskich terenach mogą być udostępniane turystom czy narciarzom, a właściciele tych terenów otrzymują za takie użyczenie wynagrodzenie.

Szef sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Ireneusz Raś (PO) zapowiedział, że prace nad tymi propozycjami komisja powinna rozpocząć do lutego przyszłego roku, aby w okolicach czerwca przedstawić gotowe rozwiązania. - Chcemy w pracach korzystać z doświadczeń Małopolski - zaznaczył.

Uroczyste otwarcie sezonu zimowego w Polsce zostało zorganizowane po raz 7. przez Małopolską Organizację Turystyczną. W tym roku gospodarzem wydarzenia była jedna z największych polskich stacji narciarskich Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla. Łączy ona wyciągami dwie miejscowości w Beskidzie Sądeckim: Muszynę i Wierchomlę i dysponuje 15 km tras zjazdowych o różnym stopniu trudności, w większości oświetlonych, w tym jedną z najdłuższych tras zjazdowych w Polsce o długości 3 km.

Małopolska liderem

Od tego sezonu sympatycy nart biegowych będą mogli również korzystać z nowej trasy biegowej o długości 8 km i możliwości wypożyczenia przy stacji głównej w Wierchomli specjalistycznego sprzętu do uprawiania tego sportu.

W ocenie prezesa Małopolskiej Organizacji Turystycznej Leszka Zegzdy, Małopolska jest wiodącym regionem kraju w turystyce zimowej. Według niego region może poszczycić się możliwością uprawiania różnorodnych sportów zimowych, dobrze rozwiniętą infrastrukturą turystyczną, usługami na wysokim poziomie, wyszkoloną kadrą instruktorów.

Narciarska Małopolska to ponad 55 stacji narciarskich, ponad 300 wyciągów narciarskich, około 250 km tras zjazdowych oraz coraz bogatsza oferta rekreacyjna towarzysząca sportom zimowym. Ośrodki sportów zimowych rozrastają się i są modernizowane, pojawiają się nowe rozwiązania, takie jak skipassy wspólne dla kilku stacji czy nowoczesne urządzenia do szkolenia początkujących narciarzy.

Źródło: TVN24, PAP

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cóż...???

Kibicujemy Panie Ministrze na tej wojnie z Wiatrakami.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska rajem dla narciarzy?

Nic tylko się śmiać. Polska rajem dla narciarzy i te porównania z Alpami :D:D:D - niezłe Pośmiewisko. Jak na razie to w rządzie kwitnie łapówkarstwo i widać jeszcze zauważyli potencjał zarobkowy w górach, ale tutaj na szczęście górale sobie na to nie pozwolą i nikt nie będzie ich zmuszał do udostępnienia swojego gruntu na poczet trasy za bezcen.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez takie nastawienie górali i myślenie jak w powyższej wypowiedzi jest jak jest. Śmiejcie się dalej i nie dawajcie przyzwolenia pod żadne inwestycje i narzekajcie jeszcze przez kolejne pokolenia. A niby czemu prawo w Polsce nie ma być chociaż zbliżone do warunków austriackich.

Nie bo nie? Bo ktoś chce na pewno biednych górali okraść, chociażby ze śniegu? Żałosne.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A niby czemu prawo w Polsce nie ma być chociaż zbliżone do warunków austriackich. "

A chociażby temu, że powierzchnia GÓR w Polsce to ok. 10000 km2 podczas gdy w Austrii powierzchnia ALP to ok. 52000km2.

A o tym że istnieje różnica między górami (w Polsce) a w tym przypadku Alpami wspominać chyba nie trzeba. Potencjał narciarski Polskich gór a Austriackich Alp to zupełnie inna bajka. Podczas gdy w wielu miejscach w Alpach na dużych wysokościach powyżej 1000m.n.p.m. faktycznie praktycznie nie ma innej możliwości wykorzystania terenów niż narciarsko i tam takie prawo jest zasadne (przynajmniej w wielu wypadkach) o tyle w Polsce na wysokościach rzędu 400-800m.n.p.m. wykorzystywać teren można w różny sposób, rolniczy, leśny czy hodowlany ale również narciarski. I to właściciel decyduje jak chce swój teren wykorzystać, a o żadnym interesie społecznym w tym przypadku mowy nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Biernata : Wybrać atrakcyjny teren (obowiązkowo cenowo też), obszarowo na tyle duży aby pociągnąć za tym wszelką nowa infrastrukturę. Potworzyć ustawy, do tego przetargi w większości za Unijne ojro no i za pomocą "krzaków" wysterować 70% podwykonawców. Tylko na to trzeba kolejnych 2 kadencji :/ Niestety w tym życiu już się nie uda!

"U Nich" zawsze chodzi jak zrobić interes pod przykryciem "idzie lepsze" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A niby czemu prawo w Polsce nie ma być chociaż zbliżone do warunków austriackich. "

A chociażby temu, że powierzchnia GÓR w Polsce to ok. 10000 km2 podczas gdy w Austrii powierzchnia ALP to ok. 52000km2.

A o tym że istnieje różnica między górami (w Polsce) a w tym przypadku Alpami wspominać chyba nie trzeba. Potencjał narciarski Polskich gór a Austriackich Alp to zupełnie inna bajka. Podczas gdy w wielu miejscach w Alpach na dużych wysokościach powyżej 1000m.n.p.m. faktycznie praktycznie nie ma innej możliwości wykorzystania terenów niż narciarsko i tam takie prawo jest zasadne (przynajmniej w wielu wypadkach) o tyle w Polsce na wysokościach rzędu 400-800m.n.p.m. wykorzystywać teren można w różny sposób, rolniczy, leśny czy hodowlany ale również narciarski. I to właściciel decyduje jak chce swój teren wykorzystać, a o żadnym interesie społecznym w tym przypadku mowy nie ma.

Popieram w 100 procentach ! Każdy kto ma podstawową wiedze geograficzną myśli podobnie. Hodowla ,rolnictwo ,leśnictwo ,turystyka plus narciarstwo to źródła dochodu mieszkańców polskich gór. Z samego narciarstwa nie da się wyżyć ,,w takich górkach " jakie mamy w kraju..Wydaje mi się ,że przebieg pogody w zaczętym właśnie sezonie to potwierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakopne zyje przeciez z przemyslu :biggrin:

Cale zycie narzekaja, a jak ktos chce cos sprobowac, to nie, bo sie nie da, bo gory za male, bo natura, bo za drogo, bo za daleko mieszkam, bo nie mam auta, bo biedronki i slimak...... :mad::

Ludzie, zdecydujcie sie w koncu czego chcecie, bo z takim podejsciem to nie jestecie lepsi od tych politykow ktorzy

was tak denerwuja !

Juz kiedys pisalem na temat Trysil, ktory zarabia miliony na jednej gorce o wysokosci 1000m.

No ale przeciez sie nie da !

Edytowane przez artix
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pomijamy w rozważaniach pewien istotny, moim zdaniem, szczegół. Na forach siedzą pasjonaci narciarstwa i dla nich „tylko Alpy lub Dolomity”. Jednak poza nimi jest spora grupa ludzi jadących po prostu pozjeżdżać na sprzęcie z wypożyczalni. Wiem coś na ten temat, bo jestem "przykuty" (mam nadzieje, że na razie), do Polskich stacji. Sporo tam ludzi jednak jeździ i to nie tylko w niedziele.

Dla takich właśnie ludzi kompleks Wierchomli, połączenie z Jaworzyną Krynicką, Zieleniec to jest coś wielkiego. Przyjrzyjcie się Białce Tatrzańskiej. Góry na horyzoncie a tu z kilku trochę większych pagórków powstał kompleks narciarski przynoszący wpływy z narciarzy, o jakich Zakopane może tylko pomarzyć. Dlatego uważam, że uproszczenie i jasne określenie procedury powstawania i rozbudowy ośrodków jest ważną sprawą. W Polsce są warunki dla budowania ośrodków narciarskich. Jeśli ktoś uważa, że na tym zarobi, to dlaczego mu przeszkadzać?

Określmy jasno warunki, jakie musi spełnić i po ich spełnieniu ma pozytywną decyzje w kieszeni, niezależnie od humoru urzędnika pozbawionego przywileju uznaniowości decyzji i związanej z tym łapówki.

Obawiam się jednak, że jak zwykle, jak się za coś wezmą „politycy”, to wyjdzie jak zawsze.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A niby czemu prawo w Polsce nie ma być chociaż zbliżone do warunków austriackich. "

A chociażby temu, że powierzchnia GÓR w Polsce to ok. 10000 km2 podczas gdy w Austrii powierzchnia ALP to ok. 52000km2.

A o tym że istnieje różnica między górami (w Polsce) a w tym przypadku Alpami wspominać chyba nie trzeba. Potencjał narciarski Polskich gór a Austriackich Alp to zupełnie inna bajka. Podczas gdy w wielu miejscach w Alpach na dużych wysokościach powyżej 1000m.n.p.m. faktycznie praktycznie nie ma innej możliwości wykorzystania terenów niż narciarsko i tam takie prawo jest zasadne (przynajmniej w wielu wypadkach) o tyle w Polsce na wysokościach rzędu 400-800m.n.p.m. wykorzystywać teren można w różny sposób, rolniczy, leśny czy hodowlany ale również narciarski. I to właściciel decyduje jak chce swój teren wykorzystać, a o żadnym interesie społecznym w tym przypadku mowy nie ma.

gdyby Ktoś nie zauważył, to najwieksze problemy są w PL z górami wlasnie o (pod)alpejskiej wysokości. Jest Pilsko(>1500m), gdzie sie nie da bo Natura i lasy, jest Kotarz(900m) gdzie wszawobrodzi widzieli 40lat wcześniej wilka, jest Skrzyczne(>1200m)gdzie opłaty za wylesienie zabijają co sensowniejsze pomysły, i sporo innych miejsc gdzie nawet owce sie nie uchowaja (po 'ekologicznych' próbach na Poniwcu została zniszczona i zasr... hala, zarośnięta ostem). Jest też idiotyczne prawo budowlane dopuszczające m.in. podważanie prawomocnych decyzji i pozwoleń. No i mistrzostwo swiata w narzekaniu i niemożności....

Pozdrawiam M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

gdyby Ktoś nie zauważył, to najwieksze problemy są w PL z górami wlasnie o (pod)alpejskiej wysokości. Jest Pilsko(>1500m), gdzie sie nie da bo Natura i lasy, jest Kotarz(900m) gdzie wszawobrodzi widzieli 40lat wcześniej wilka, jest Skrzyczne(>1200m)gdzie opłaty za wylesienie zabijają co sensowniejsze pomysły, i sporo innych miejsc gdzie nawet owce sie nie uchowaja (po 'ekologicznych' próbach na Poniwcu została zniszczona i zasr... hala, zarośnięta ostem). Jest też idiotyczne prawo budowlane dopuszczające m.in. podważanie prawomocnych decyzji i pozwoleń. No i mistrzostwo swiata w narzekaniu i niemożności....

Pozdrawiam M

A za co oni tam biore kasę?? Przecież już chyba bardziej wylesić się Szczyrku nie da??

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za co oni tam biore kasę??

Bo takie jest prawo.

Oczywiście ktoś dociekliwy mógł by pomnożyć opłaty za "wylesianie" 1m2 (utrata zysków z danej powierzchni lasów z powodu zaprzestania gospodarki leśnej na danym terenie) przez wielkość powierzchni istniejących lasów i zapytać, co przedsiębiorstwo "lasy państwowe" robią z tymi miliardami zysku, ale ja nie jestem dociekliwy. :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieoficjalnie dowiedziałem się ostatnio, że w związku ze wzrostem giełdowych cen drewna, Lasy mają znaczną nadwyżkę pieniądza i martwią się mocno, bo dla nich taka nadwyżka TO TEŻ WIELKI PROBLEM. Oj, chciałbym mieć takie nadwyżki :biggrin:

Chcieli kupić PKL, gajowy...:sorrow:

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prywatnymi zawsze idzie się dogadać,tylko trzeba mieć pieniądz, bo pieniądz z reguły otwiera wszystkie bramy.

Nie zawsze!

Przypadek Byrcynów pokazuje, że nawet jeden zawzięty b.c potrafi pogrzebać całe miasto.

A OIDP, S.N. Szczyrku też przez kilka sezonów nie działała, gdy któryś z właścicieli gruntów postawił szlabany w poprzek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tylko się śmiać. Polska rajem dla narciarzy i te porównania z Alpami :D:D:D - niezłe POśmiewisko. Jak na razie to w rządzie kwitnie łapówkarstwo i widać jeszcze zauważyli potencjał zarobkowy w górach, ale tutaj na szczęście górale sobie na to nie pozwolą i nikt nie będzie ich zmuszał do udostępnienia swojego gruntu na poczet trasy za bezcen.

Po pierwsze to nie forum polityczne więc daruj sobie te uszczypliwości. Po drugie to o raju napisał dziennikarz, a Biernat wskazał na rozwiązania obowiązujące już w krajach alpejskich i na ich podstawie wprowadzenie takiego prawa u nas, co by mu nie zarzucano, że wymyśla coś czego nie ma nigdzie indziej i biednych górali chce okraść.

A o tym że istnieje różnica między górami (w Polsce) a w tym przypadku Alpami wspominać chyba nie trzeba. Potencjał narciarski Polskich gór a Austriackich Alp to zupełnie inna bajka. Podczas gdy w wielu miejscach w Alpach na dużych wysokościach powyżej 1000m.n.p.m. faktycznie praktycznie nie ma innej możliwości wykorzystania terenów niż narciarsko i tam takie prawo jest zasadne (przynajmniej w wielu wypadkach) o tyle w Polsce na wysokościach rzędu 400-800m.n.p.m. wykorzystywać teren można w różny sposób, rolniczy, leśny czy hodowlany ale również narciarski. I to właściciel decyduje jak chce swój teren wykorzystać, a o żadnym interesie społecznym w tym przypadku mowy nie ma.

Może byś najpierw choć trochę zapoznał się z tym o co chodzi w prawie śniegu, a nie bzdury wypisywał. Nikt nie ma zamiaru właścicielowi zabierać możliwości upraw czy hodowili na swoim terenie, ale jak wiadomo nie robi się tego zimą przy kilkudziesięciocentymetrowej warstwie śniegu. To ma być umożliwienie do korzystania z terenów wyłączonych z upraw czy hodowli w czasie zimy dla turystyki narciarskiej, bo obecnie wszyscy wiemy jak to wygląda jak ktoś ma choćby mały skrawek terenu przebiegający przez trasę narciarską, postawi na nim płot i się uprze, że nie udostępni, bo nie i ośrodek przestaje funkcjonować. Przykładów jest na to wiele.

Inną sprawą jest jak to zostanie w naszym prawie zapisane i tu znaczenie będą miały szczegóły.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może byś najpierw choć trochę zapoznał się z tym o co chodzi w prawie śniegu, a nie bzdury wypisywał. Nikt nie ma zamiaru właścicielowi zabierać możliwości upraw czy hodowli na swoim terenie, ale jak wiadomo nie robi się tego zimą przy kilkudziesięciocentymetrowej warstwie śniegu."

Aby zabierać głos w jakiejś sprawie należy mieć chociaż minimum rozeznania. Użytkowanie tras narciarskich w Polskich górach (poniżej 1000m.n.p.m.) wiąże się nierozerwalnie z instalacją sztucznego naśnieżania a do tego koniecznym jest położenie rurociągów i tutaj prawo śniegu nie ma nic do rzeczy. Ktoś musiałby się zgodzić na wykonanie takowej instalacji. Tylko ktoś niekompetentny może proponować rozwiązania które może i sprawdzą się przy 1,5m opadach śniegu (jak w Alpach) ale ile razy to się zdarza na wysokości 400-1000m.n.p.m.? I jak długo taka naturalna pokrywa leży na stokach? A co z niwelacją tras? To tylko problemy przy założeniu że ktoś nie korzysta z tego gruntu w inny sposób

A jeśli ktoś chce korzystać w inny sposób (uprawy, wypasanie zwierzyny itp.) to już istotnie to ma wpływ i bardzo ogranicza jego użyteczność, nie będę wchodził w szczegóły rolnicze, ale naprawdę praktycznie nie da się tego pogodzić.

Nie będę już wspominał o tym na jakim etapie są obecnie prace nad planami zagospodarowania przestrzennego w wielu gminach chociażby w małopolskich Beskidach a przypuszczam że w innych miejscach nie jest lepiej a co za tym idzie właściciel na złość zalesi polankę i już będzie po prawie śniegu.

Bynajmniej nie jest to wypowiedź polityczna a pokazująca praktyczny wymiar konsekwencji wprowadzenia tego typu prawa.

Jest jedyna słuszna droga - uczciwa zapłata i wykup bądź dzierżawa, tylko widać są siły które wolą zamienić słowo zapłata słowem wyzysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkowanie tras narciarskich w Polskich górach (poniżej 1000m.n.p.m.) wiąże się nierozerwalnie z instalacją sztucznego naśnieżania a do tego koniecznym jest położenie rurociągów i tutaj prawo śniegu nie ma nic do rzeczy. Ktoś musiałby się zgodzić na wykonanie takowej instalacji. Tylko ktoś niekompetentny może proponować rozwiązania które może i sprawdzą się przy 1,5m opadach śniegu (jak w Alpach)

Czy mógłbyś uzasadnić, dlaczego sztuczne naśnieżanie nie miałoby się sprawdzać przy opadach niższych niż 1,5 metra śniegu?

Bo rozum podpowiada, że sztuczne naśnieżanie jest najbardziej potrzebne właśnie tam, gdzie są niskie opady, a przy opadach przekraczających 1,5 metra można by nawet zrezygnować z instalacji sztucznego naśnieżania!

A jeśli ktoś chce korzystać w inny sposób (uprawy, wypasanie zwierzyny itp.) to już istotnie to ma wpływ i bardzo ogranicza jego użyteczność, nie będę wchodził w szczegóły rolnicze, ale naprawdę praktycznie nie da się tego pogodzić.

A właśnie przydałoby sie żebyś wszedł w te szczegóły rolnicze!

Co miałbyś zamiar uprawiać na tych górskich zboczach?

W jaki sposób miałbyś zamiar zbierać plony? Wpuścisz tam kombajn Bizon?

Bo to byłaby pierwsza i jednocześnie ostatnia wyprawa Bizona w góry!

I właśnie dlatego w górach stoki są wykorzystywane do wypasu i do niczego innego!

Ile razy w lecie przejeżdżałem przez Alpy, zawsze mój zachwyt budziła żywa i soczysta zieleń stoków.

Podczas ostatnich wakacji mój syn spędził urlop w SFL i wyjaśnił ten fenomen.

Okazuje się, że instalacja do naśnieżania stoków jest w lecie wykorzystywana do podlewania rosnącej tam trawy i to jest właśnie tajemnica tej żywej zieleni budzącej mój zachwyt! A na tej soczystej, zielonej trawie, pasą się alpejskie krowy, które na halach spędzają całe lato!

W centrum ośrodka narciarskiego SFL jest olbrzymia restauracja zlokalizowana na pietrze rozłożystego budynku, a parter tego budynku zajmuje wielka hala, która w zimie służy jako garaż dla ratraków, a w lecie jest oborą dla pasących się na pastwiskach krów.

Ta podlewana z systemu naśnieżania trawa rośnie tak szybko, że na bardziej wypłaszczonych stokach co kilka dni kosi się ją specjalnymi górskimi kombajnami, które od razu ją pakują w rolki i te rolki gospodarze zwożą do stodoły.

Jak widać z tego przykładu, na istnieniu ośrodka narciarskiego miejscowi gospodarze mogą tylko zyskać, co u nas jako pierwsi pojęli mieszkańcy Białki Tatrzańskiej. Ale na innych, byrcyno-podobnych, jest konieczny bat w postaci ustawy śniegowej.

właściciel na złość zalesi polankę i już będzie po prawie śniegu.

I co on sobie z tym zalesieniem zrobi? Będzie podziwiał jak rośnie i to go usatysfakcjonuje finansowo?

Jest jedyna słuszna droga - uczciwa zapłata i wykup bądź dzierżawa

Byrcyny nie zgadzali się na żadne rozwiązanie. I jakie widzisz rozwiązanie w takim przypadku?

Poza tym, jak masz zamiar zdefiniować pojęcie "uczciwej zapłaty"?

Jak obiektywnie określić, że czyjeś żądania są wygórowane i nie do przyjęcia?

Przecież gdyby Zakopane nie było kurortem narciarskim, to Byrcyn zdychałby z głodu i z pocałowaniem ręki przyjąłby każdą zaproponowaną kwotę. Ale ponieważ udało mu się złapać PKL za gardo, to postanowił maksymalnie to wykorzystać, w ogóle nie zwracając uwagi na to, że podcina gałąź, na której siedzi całe Zakopane.

Zresztą w Szczyrku mieliśmy bardzo podobny przypadek, gdzie właściciel gruntu najpierw doprowadził do upadku cały ośrodek narciarski, a potem za grosze go przejął.

Edytowane przez Chris_M
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...