Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Austria dla początkujących


deadzed

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo cenię sobie Zillertal i lubię tam jeździć, ale podobnie jak Piotr_67 oraz SB, uważam że dla całkiem początkujących narciarzy to nie jest dobry wybór.

Mniejsze ośrodki zazwyczaj mają więcej łagodnych tras, niższe ceny, a ich oferta często jest wręcz dedykowana dla rodzinnych wyjazdów z dziećmi. Proponuję, żebyś zapoznał się z wątkiem "Dzieci za darmo" http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/15618-Dzieci-za-darmo?highlight=dzieci+za+darmo, znajdziesz tam mnóstwo użytecznych dla siebie informacji.

Poza tym, ja również bym się bardzo nie spieszył z rezerwacją, gdyż styczeń to jest dość mało atrakcyjny okres, zazwyczaj z kwaterami nie ma wówczas problemu, często są rozmaite promocje, natomiast okupacja oraz wyższe ceny zaczynają się dopiero od 1 lutego, wraz z początkiem tamtejszych ferii.

A przed wyjazdem koniecznie pierwsze rozjeżdżanie zrobić sobie jeszcze w kraju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd czteroosobowej rodziny do ośrodka typu Zillertal ma jeszcze -cytując klasyczkę-plus ujemny w postaci niepotrzebnego nabijania kosztów. Zastanówmy się w jakim procencie będą w stanie wykorzystać karnet za 230E?Jestem pewny,że w znikomym.Nie przejadą 70-80%wyciągów i tras ale za to zapłacą.Nie chciało mi się sprawdzać cen 6-cio dniówek w ośrodkach wymienionych przez SB ale przypuszczam,że są dla osób dorosłych tańsze o 60-90E.Czyli w przypadku tej konkretnej rodziny da to kwotę150-200E.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożyłbym jeszcze do rozważań taniutki ale rewelacyjny Kuchtai wraz Hochetz z opcjonalnym wypadem do Solden oraz dosyć tani region Lungau ze skipasem kosztującym około 200 euro.

Również wymieniany przez Jurka Waidring Steinplatte będacy na karnecie Schneewinkiel kosztuje mniej i jest tam dostępnych na karnecie kilka fajnych ośrodków.

Oczywiście dolina Zillertal ma swoje niewątpliwe plusy i są tam miejsca gdzie początkujący spokojnie pojeżdżą bez strachu o swoje zdrowie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, ze Kreischberg jest spokojnym i bardzo ciekawym narciarsko miejscem. Byłem tam na nartach łącznie 6 dni. Dla rodzin polecam.

Ale w tym sezonie może być jednym z bardziej obleganych miejsc w Alpach austriackich, ponieważ w terminie 15-25 stycznia odbywać się tam będą Mistrzostwa Świata w snowboardzie i freestyle'u. Wiadomo z kolei, że wielbiciele tych rodzajów narciarstwa do najspokojniejszych nie należą, szczególnie przy takiej rangi imprezie.

Edytowane przez p.e.t.e
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zaś chodzi o dolinę Zillertal to warto podpytać o rabat na skipas - niektórzy gospodarze mogą taki zaoferować. Z tego co kojarzę to dostaliśmy 7 albo 8 procent rabatu, skipasy odbieraliśmy w kasie po uprzednim potwierdzeniu przez gospodarza. W takiej cenie skipas na Zill jest po prostu nie do pobicia jak na warunki austriackie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zaś chodzi o dolinę Zillertal to warto podpytać o rabat na skipas - niektórzy gospodarze mogą taki zaoferować. Z tego co kojarzę to dostaliśmy 7 albo 8 procent rabatu, skipasy odbieraliśmy w kasie po uprzednim potwierdzeniu przez gospodarza.

To jest informacja dość sensacyjna!

Kiedy i w jakim terminie to było?

Czy to był skipass Zillertal 3000, czy tylko na któryś z ośrodków w dolinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skipas na całą dolinę, jak dobrze pamiętam to chyba byliśmy w Zill w marcu.

W tym roku?

A gdzie mieszkaliście?

Ile płaciliście za kwaterę?

Sorry, ze tak dociekliwie rozpytuję, ale ta informacja mną wstrząsnęła, gdyż do Zillertal jeździłem wielokrotnie i nigdy nie spotkałem się z taką zniżką!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest informacja dość sensacyjna!

Kiedy i w jakim terminie to było?

Czy to był skipass Zillertal 3000, czy tylko na któryś z ośrodków w dolinie?

Nie ma tego wiele ale zdarza się :)

Można szukać ...wg mnie nie ma tego wiecej niż 5%.

Ja to miałem dla grupy właśnie w marcu, gdzieś na poczatku doliny ...nie pamietam.

Skipass oczywiście na wszystko całą dolinę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie z całej doliny Ziller jedynie Kaltenbach i Hochfugen w miarę nadaje się dla początkujących, jest tam trochę niebieskich tras, w tym w szczególności trasa Z, którą napalają się wszyscy początkujący bo taka dłuuuga :smile: Dla początkujących jednak, tak jak pisali koledzy powyżej, zdecydowanie lepiej wybrać mniejszy ośrodek bo wtedy koszt spokojnie może być mniejszy o nawet 1/3.

Ponadto jeżeli nie musi to być koniecznie Austria to pomyślcie też o Czechach, po czeskiej stronie Karkonoszy śniegu jest zdecydowanie więcej i dłużej też się utrzymuje, wybór ośrodków całkiem przyzwoity, a usługi też na wyższym poziomie.

Jeżeli jednak postanowicie zostać w Polsce to ja bym polecał Zieleniec myślę, że obok Białki to najlepiej zarządzany ośrodek w Polsce, praktycznie wszystkie trasy dostępne dla początkujących, zazwyczaj śnieg jest, a dzięki mikroklimatowi utrzymuje się najdłużej z wszystkich polskich ośrodków, duże zaplecze noclegowe i gastronomiczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tego wiele ale zdarza się :)

Można szukać ...wg mnie nie ma tego wiecej niż 5%.

Ja to miałem dla grupy właśnie w marcu, gdzieś na poczatku doliny ...nie pamietam.

Skipass oczywiście na wszystko całą dolinę.

A czy nie domyślasz się od czego to może zależeć, że dany gospodarz jest w stanie zaoferować taką zniżkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam dolinę Zillertal, nawet gdyby był problem ze śniegiem w niższych partiach to masz Tuxa na którym znajdziesz super trasy dla początkujących :)

dla początkujących Tux ??? dobry dowcip - chyba by ich zrazić do nart :) na całym Tuxie są 4 trasy dla początkujących z czego by do nich dojechać trzeba zjechać mocnymi czerwonymi trasami ..... w całej dolinie ponad 75% to trasy czerwone i czarne ..... nie jestem przekonany by chcieli po nich jeździć ..... na początku swojej kariery narciarskiej ....

to że Zillertal to mekka polaków to nie znaczy że nie ma zdecydowanie lepszych terenów dla początkujących narciarzy ....np: Skiwelt , Solden-Gurgle (tutaj to raj z pętlami ponad 15km tras niebieskich.

Co do szkolenia na miejscu ..... instruktorzy tam to inna bajka cenowa 50 euro za osobę to bardzo okazyjna cena za godzinę.

Jest na to dobre rozwiązanie - pojechać na zorganizowany wyjazd /można własnych samochodem , samolotem czy autokarem - najczęściej są to włochy - koszty podobne, a szkolenie kosztuje grosze lub jest w cenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożyłbym jeszcze do rozważań taniutki ale rewelacyjny Kuchtai wraz Hochetz

dla początkujących - haha !!!! :eek:

Gratuluje kolejnej osobie doradzania !!!!!

Jak dobrze pamiętam w Kuchtai są 3 trasy niebieskie które są łącznikiem miedzy trasami czerwonymi i czarnymi oraz jeden krótki orczyk na skraju miejscowości .....

Przy takim doradzaniu poleć mocne ubezpieczenie - na bank się przyda :biggrin:

A i jeszcze przyszły mi do głowy 3 fajne miejsca dla początkujących - W ski Amade (blisko polski) ośrodki Flachauwinkl , Zauchensee (bardzo fajne łatwe trasy) i wiele innych w okolicy na jednym karnecie.

Albo zorganizowany wyjazd ze szkoleniem w cenie np taki : http://www.ekspedycja.eu/galeria/file/zima/Oferta%20fiemme%20ca%C5%82a.pdf

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla początkujących Tux ??? dobry dowcip - chyba by ich zrazić do nart :) na całym Tuxie są 4 trasy dla początkujących z czego by do nich dojechać trzeba zjechać mocnymi czerwonymi trasami ..... w całej dolinie ponad 75% to trasy czerwone i czarne ..... nie jestem przekonany by chcieli po nich jeździć ..... na początku swojej kariery narciarskiej ....

to że Zillertal to mekka polaków to nie znaczy że nie ma zdecydowanie lepszych terenów dla początkujących narciarzy ....np: Skiwelt , Solden-Gurgle (tutaj to raj z pętlami ponad 15km tras niebieskich.

Co do szkolenia na miejscu ..... instruktorzy tam to inna bajka cenowa 50 euro za osobę to bardzo okazyjna cena za godzinę.

Jest na to dobre rozwiązanie - pojechać na zorganizowany wyjazd /można własnych samochodem , samolotem czy autokarem - najczęściej są to włochy - koszty podobne, a szkolenie kosztuje grosze lub jest w cenie.

Przeczytaj uważnie co napisałem zanim przeinaczysz moje słowa! Nie domyślaj się a przeczytaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jodek, a skąd ty wziąłeś te ceny szkoleń???

Średnia cena za DZIEŃ w kursie grupowym, przy 4 godzinach jazdy, wynosi ok.60euro, przy wykupieniu kursów kilkudniowych jest proporcjonalnie taniej.

I przestańcie ludzi straszyć, bo naprawdę przed pierwszym wyjazdem w poważniejsze góry wyobraźnia i tak dostatecznie mocno działa. Słusznie doradzacie mniejsze ośrodki, bo taniej, ilość niebieskich tras też ma znaczenie, ale przede wszystkim trzeba mieć ze sobą albo doświadczonych narciarzy do pomocy albo instruktorów, którzy pokażą jak stawiać te pierwsze kroki, oswoją i doprowadzą do samodzielności na mniej wymagających trasach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A co Wy tak z tym Zillertal?

A jak by padło pytanie "jesteśmy młodzi gniewni i urodzeni na nartach, jednak do tej pory jeździliśmy po polskich stokach, ale jeździmy super i pierwszy raz chcemy się wybrać w Alpy, co polecacie drodzy forumowicze?"

Przypuszczam że też by było polecone Zillertal:tongue:

Moim zdaniem to bzdura i bez sensu, a twierdzę tak bo mam przykre doświadczenia w tej kwestii, czyli wyjazdu z osobą która spędziła raptem kilka popołudni w Szczyrku i została rzucona na głęboką wodę stoków w masywie Penkena, to 15 lat temu moja żona.

Na szczęście miła obok siebie doświadczonych narciarzy i pełne wsparcie.

Wysyłacie rodziców którzy się uczą dopiero z dziećmi również uczącymi się do rozległych ośrodków, gdzie mogą przyjechać w miejsce z którego nie ma odwrotu, a w dół jest ściana?

halo!

Pomyślcie trochę, kto to towarzystwo pozbiera, jak się zablokują i nie ruszą, a to są znane przypadki, pomyśleliście o tym?:eek:

Jadą sami, oprócz tego że nie maja umiejętności jazdy na nartach, to nie mają doświadczenia jak taki wielki ośrodek jest zorganizowany, nie każdy potrafi czytać mapki, a nie będą mieli z sobą nikogo za przewodnika, naprawdę takie pomysły mogą się skończyć koszmarem który będzie się mi śnił po nocach:rolleyes::

Jeśli w Alpy to do małych ośrodków, niszowych w mniemaniu polskiego zjadacza Alp, a nie molochów takich jak Zillertal:rolleyes::

Co mogę polecić?

Bardzo blisko granicy z PL, Kreischberg/Murau, będzie zdecydowanie taniej jak w wielkim ośrodku, a przede wszystkim bezpieczniej u góry piękne łatwe i bardzo szerokie trasy doskonałe do nauki, ktoś się lepiej poczuje na nartach to może odskoczyć w bok na czerwoną, ale bez ryzyka że trafi do czarnej dziury, ludzi mniej na stoku niż w Zillertal.

Co jeszcze, troszkę dalej Turracher Hohe, mały uroczy ośrodek z 40 km tras, w większości lekkie i łatwe, zaletą jest pobliska obecność Bad Kleinkirchheim a tam 2 kompleksy termalne.

Jeszcze dalej jadąc niemal tą samą drogą jest Katschberg, równie przyjemny i familijny jak powyżej wymienione przeze mnie.

Jeśli chodzi o szkolenie, to ja bym radził jednak zastanowić się przed tym wyjazdem alpejskim nad krótkim wyjazdem w nasze górki celem szkolenia się z instruktorem, a na wyjeździe szlifować to co się tu nauczy.

Sławek dziwisz się jakbyś nie czytał tego forum. Doradzających Jodków jest na pęczki i stąd takie rady.

Nawet w Polsce nawet przy bardzo słabej zimie można się bardzo wiele nauczyć. Trzeba tylko wydawać pieniądze na efekt w jeździe a nie w relacjach (wiadomo o co chodzi).

A jeżeli już musi być Austria to posłuchajcie chłopaków, którzy znają Austrię - Jaro, Gajowy... ewentualnie szukajcie instruktorów polskich na miejscu (jak trzeba dam jakieś namiary).

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam dolinę Zillertal, nawet gdyby był problem ze śniegiem w niższych partiach to masz Tuxa na którym znajdziesz super trasy dla początkujących :)

Przeczytaj uważnie co napisałem zanim przeinaczysz moje słowa! Nie domyślaj się a przeczytaj!

Zdecydowanie nauczyłem się wiele lat temu czytać ze zrozumieniem i nie zgadzam się z twoją opinią !!!

Dawno temu widocznie uczyłeś się jeździć na nartach i nie widzisz różnicy miedzy Kasprowym, Białką, Golgota i Zieleńcem :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Nasza rodzina przygodę z nartami rozpoczęła rok temu (13/14). Pierwsze szlify zdobywaliśmy na Kartasiówce pod Olsztynem i w Wiśle, głównie Siglany i Klepki. Niestety pogoda w zeszłym sezonie nie rozpieszczała więc nasza przygoda nie była zbyt długa. Jednak wystarczyło, żeby się zarazić :smile:. Wisła nam się spodobała ze względu na łagodne i niezbyt długie stoki. ........ Skąd moja obecność tutaj i pytanie do Was czy moglibyście polecić coś w Austrii dla naprawdę początkujących narciarzy. Interesują nas łagodne stoki, coś z infrastrukturą rodzinną w pobliżu (ciekawe miasteczko, basen). No i dobre szkółki, może z instruktorami polskojęzycznymi? Wyjazd planujemy w okresie ferii w warmińsko-mazurskim czyli pomiędzy 24.01 a 07.02 na tydzień. Jak w Polsce nie będzie pogody to nie chcielibyśmy robić przerwy bo boimy się ze ucieknie nam to czego żeśmy się już nauczyli. Zresztą przyznam szczerze, że jeszcze nigdy w życiu nie czekałem tak na zimę :smile:. Proszę Was bardzo o informacje.

Cześć

Sławek dziwisz się jakbyś nie czytał tego forum. Doradzających Jodków jest na pęczki i stąd takie rady.

Nawet w Polsce nawet przy bardzo słabej zimie można się bardzo wiele nauczyć. Trzeba tylko wydawać pieniądze na efekt w jeździe a nie w relacjach (wiadomo o co chodzi).

A jeżeli już musi być Austria to posłuchajcie chłopaków, którzy znają Austrię - Jaro, Gajowy... ewentualnie szukajcie instruktorów polskich na miejscu (jak trzeba dam jakieś namiary).

Pozdro

Sezon się zaczyna ....hehe Mitek +1 .... pytanie było proste - łatwy ośrodek dla początkujących w Austrii- wiec jak widzę Zillertalla , Kuchtai itd ..... to nie wytrzymałem :cool:: to zła podpowiedz.

Forumowicz pytał o Austrię - widocznie stać - więc ciężko proponować Polskę ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Sławek dziwisz się jakbyś nie czytał tego forum. Doradzających Jodków jest na pęczki i stąd takie rady.

Nawet w Polsce nawet przy bardzo słabej zimie można się bardzo wiele nauczyć. Trzeba tylko wydawać pieniądze na efekt w jeździe a nie w relacjach (wiadomo o co chodzi).

A jeżeli już musi być Austria to posłuchajcie chłopaków, którzy znają Austrię - Jaro, Gajowy... ewentualnie szukajcie instruktorów polskich na miejscu (jak trzeba dam jakieś namiary).

Pozdro

Nowy sezon i znowu sie zaczyna -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do oszczędności na skipassie należy jeszcze dodać oszczędność na zakwaterowaniu, która może być większa niż na skipassie.

Plus oszczędność na dojeździe.

Murtal (Kreischberg) to z 200 km bliżej od Zillertal.

Jeżeli zaś chodzi o dolinę Zillertal to warto podpytać o rabat na skipas - niektórzy gospodarze mogą taki zaoferować. Z tego co kojarzę to dostaliśmy 7 albo 8 procent rabatu, skipasy odbieraliśmy w kasie po uprzednim potwierdzeniu przez gospodarza. W takiej cenie skipas na Zill jest po prostu nie do pobicia jak na warunki austriackie.

W Turracherhoehe też,po okazaniu w kasie karty meldunkowej z wybranych pensjonatów otrzymywało się 10%zniżki na skipass.

Edytowane przez MB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie może trochę więcej życzliwości ?

Kolega zapytał się o Austrię dla początkujących. Myślę, że niema się co licytować, że ten to jest tylko dla „mistrzów” a ten nie.

Moim zdaniem każdy i duży i mniejszy ośrodek ma takie obszary w których początkujący znajdą idealne miejsce dla siebie. Istotne jest tylko aby „ulokować” się w odpowiednim miejscu.

Jako, że najlepiej znam Zillertal to o nim się wypowiadam.

Podałem nawet miejsce (bazę) które wydaje się być idealnym miejscem dla ludzi zaczynających swoją przygodę z narciarstwem ze względu na dostęp do tras i ich „łatwość” (dodam, że w tym miejscu które wymieniłem widywałem dużą ilość szkółek i to z malutkimi dziećmi).

Każdy kto bywał w Alpach pewnie takich miejsc może wymienić ogrom, bo ich tam tyle jest. Jedynym ograniczeniem mogą być pieniądze, ale niestety nasza pasja do tanich nie należy. Wiem, że jadąc na przykład do wspomnianego Zillertalu niema możliwości objeżdżenia nawet 30% w ciągu 6 dni dla przeciętnego narciarza. Z drugiej jednak strony czy to jest element jedyny i najważniejszy? Moim skromnym zdaniem nie jest.

Niestety w ośrodkach tych brak jest możliwości zakupu karnetu tańszego tylko na jeden wybrany ośrodek. No cóż, ale czy to musi być wyznacznikiem gdzie jechać? Znów moim zdaniem nie. Ja nie jestem globtroterem i jadąc np. do Zillertalu kupuję zawsze Zillertaler Superskipass a wykorzystuję go przy wyjeździe sześciodniowym maksymalnie na trzy ośrodki (z siedmiu dostępnych). Zaraz się dowiem, że jestem jakiś dziwny.....no cóż ja tak mam. Nie bawi mnie po prostu codzienna jazda autem czy skibusem, mój wybór.

Tak, że wracając do tematu deadzed jadąc do Austrii, Włoch, Francji.......itd masz jedynie pewność – tanio nie jest, pięknie jest, śnieg będzie. Reszta zależy głównie od ciebie. Na pewno coś podpasujesz.

Dodam jeszcze jedno. Wyjazdy w Alpy mają tylko jeden minus. Jak raz tam pojedziesz to na dłuższe wypady nie będziesz chciał jechać gdzie indziej.:smile: Ja tak miałem.

Pozdrawiam

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, ze Kreischberg jest spokojnym i bardzo ciekawym narciarsko miejscem. Byłem tam na nartach łącznie 6 dni. Dla rodzin polecam.

Ale w tym sezonie może być jednym z bardziej obleganych miejsc w Alpach austriackich, ponieważ w terminie 15-25 stycznia odbywać się tam będą Mistrzostwa Świata w snowboardzie i freestyle'u. Wiadomo z kolei, że wielbiciele tych rodzajów narciarstwa do najspokojniejszych nie należą, szczególnie przy takiej rangi imprezie.

Ten problem się "zazębia" ale tylko na jeden dzień.:laughing:

Na szczęście deadzed chce wyjeżdżać 24.01.2015.

A Funpark jest całkiem na dole.

Całe tereny narciarskie są powyżej tego miejsca gdzie będzie to całe zamieszanie.:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...