Kijki głupcze!

[leitner]

No i stało się. Przymierzam się do zakupu kijków narciarskich! :wink: (Na Forum nie znalazłem tematu o kijkach :eek: ) Po ostatnich jednodniowych wypadach narciarskich doszedłem do wniosku, że w kolejkach do wyciągów kijki by się przydały. Nie mam pojęcia co będę z nimi robił na trasie. Gdyby ktoś napisał do czego służą kijki podczas jazdy i jak je trzymać , będę wdzięczny.

Jako, że nie mam zielonego pojęcia o kijkach, to proszę Was o pomoc w doborze kijków. Nie wiem:

● czym różnią się np. Leki od Rossignoli (oprócz ceny)

● jak dobrać kijki (czytałem coś o kącie prostym przy łokciu)

● czy w zależności od stylu jazdy stosuje się inne kijki (nie chodzi mi tu o zawodowców)

● jak je trzymać podczas jazdy wyciągiem/kolejką (z tego, co widziałem, to większość trzyma kijki w jednej ręce mając ją w pętlach kijków)

Świetnie by było, gdyby cena nie wynosiła kilkuset złotych (i tak raczej kupię używane) i, jeśli da się to połączyć z normalną ceną, kijki można było składać.

Muszę Wam zaufać, bo się na nich w ogóle nie znam

[Gość]

Dam Ci gratis...

PS. dobra za browara :biggrin: bo za darmo to można tylko w pysk dostać

Edytowane 21 Styczeń 2016 przez Gość
PS.

[leitner]

Dzięki Ale nie wiem czy nie będą za długie...

[Gość]

Dzięki Ale nie wiem czy nie będą za długie...

OK nie to nie...

[leitner]

Jaką mają długość?

[janek57]

Kijki wożę ze soba zawsze i staram sie korzystać z nich nie tylko przy wyciągu. Właściwe używanie kijków w jeżdzie nie jest takie proste i cały czas robie masę błędów. Tu mozna popatrzec i spróbowac tak pojechać

Edytowane 21 Styczeń 2016 przez janek57

[asiek]

Fachowcem nie jestem, ale kiedy kupowałam swoje to radzono mi, abym w sklepie uchwyciła kije odwrotnie, tzn. rączkami w dół, a uchwycić je poniżej "talerzyka" kija (to poniekąd symuluje wbicie kija w śnieg, więc jest o tyle krótszy) i jeśli ręka tworzy kąt prosty kije są odpowiedniej długości.

Nie do końca ma sens wliczanie długości kija względem wzrostu, ponieważ każdy z nas może mieć inne proporcje ciała, a co za tym idzie inną "długość" nóg.

Co do trzymania to nie wypowiem się, bo sama nad tym pracuję :redface: mam wrażenie oglądając się na filmikach, że wychodzi mi to ciut sztywnie - stąd plan wynajęcia w tym sezonie instruktora i popracowanie nad niuansami mojego stylu jazdy :biggrin:

[Tadeusz T]

Na tym filmie masz pokaz genialnej jazdy i oczywiście perfekcyjne użycie kijków. Od śmigu klasycznego w trudnym śniegu, przez skręt krótki cięty do średnio długiego:

A na tych filmach użycie kijków (krótki skręt) pokazane w zwolnieniu (po prostu fantastyczna pomoc naukowa):

Jeszcze ten film świetnie także częściowo w zwolnieniu pokazuje jak używać kijków w różnych rodzajach skrętów:

Najpierw poćwicz przed lustrem, nie żartuję! :smile:

Powodzenia

Tadek

Edytowane 21 Styczeń 2016 przez Tadeusz T

[Plywak]

na początek kup jakieś zwykłe za kilkadziesiąt złotych

[Mitek]

Cześć

Jazda bez kijków - jeżeli nie jest to zaawansowany fun albo jakieś specjalne ćwiczenie - nie jest jazdą na nartach - to niesmaczna karykatura. Kijków się nie używa. Są po prostu naturalnym elementem stabilizującym sylwetkę, pomagającym w utrzymaniu prawidłowego balansu, ułatwiającym czucie podłoża, synchronizującym rytm ruchów itd. Przy wzroście 180 cm optymalne będą kijki 125 cm ale niektórzy będą woleli wyższe lub niższe o 5 cm. Inne długości będą już źle dobrane.

Firma nie ma znaczenia na początku. Wystarczy kupić cokolwiek. Na giełdzie jak trafisz kijki używane to zapłacisz pewnie z 50 albo i tyle nie. Sam chętnie bym podarował ale nie mam takich akurat.

No i trzeba zacząć się uczyć jeździć na nartach w końcu.

Pozdrowienia

[leitner]

Z tego co widzę, to kijki trzeba trzymać w miarę luźno, tak?

[leitner]

Przy wzroście 180 cm optymalne będą kijki 125 cm ale niektórzy będą woleli wyższe lub niższe o 5 cm. Inne długości będą już źle dobrane.

Jak mam 168cm, to kijki 110-115cm będą ok?

[Mitek]

Cześć

Z tego co widzę, to kijki trzeba trzymać w miarę luźno, tak?

Wręcz przeciwnie.

Pozdro

[paolomario]

A tu wszystko od początku, z klasyki:

[Tadeusz T]

Z tego co widzę, to kijki trzeba trzymać w miarę luźno, tak?

Nie!!!!

Zobacz jak przy krótkim skręcie mocno wbijają kijki w śnieg. A przy długim, niby delikatnie, ale przy dużych prędkościach nagle powstają duże siły, których często nie widać, ale czuć :smile:.

Tadek

[Gość]

Dokładnie tak jak powyżej!

[FerraEnzo]

Jak Ci asiek pisze zacznij od właściwie dobranej długości. Chwytasz kij za tą część, która wbija się w śnieg i opierasz rękojeścią o podłoże. Ręka w łokciu powinna tworzyć kąt prosty.

Trzymanie kija to nie jest trudna rzecz, tutaj też jest sposób, mogę Ci filmik nakręcić jak chwytać kij (bez podtekstów), ale sam tak nigdy nie chwytam bo mi się nie chcę. Trzymanie w trakcie jazdy to już inna bajka, Janek pokazał Ci filmik z wbiciem kija. Osobiście uczę się tak robić tylko podczas nauki jazdy śmigiem, na trudnych (stromych) trasach. Zazwyczaj jeżdżę dłuższym skrętem i wtedy kij orze śnieg (dosłownie), a po "pole plancie" został tylko delikatny ruch ręka, tak jakby tylko zaakcentowanie zmiany kierunku jazdy. Wewnętrzna ręka ciągnie do przodu i do dołu, na kiju czujesz balans, czujesz ile się możesz włożyć w skręt, nie trzymasz go w powietrzu tylko orasz po śniegu. To jest teoria, polecam skonsultować z kimś kto się o to zna. Ja zacząłem się trochę doszkalać i instruktor cisnie mi do głowy o oraniu kijem po śniegu. Tak to robią zawodowcy:

Kije zwiększają poczucie równowagi, z resztą sam zobaczysz.Powodzenia!

[leitner]

A przy długim, niby delikatnie, ale przy dużych prędkościach nagle powstają duże siły

Czy do tych sił zaliczają się też grudy twardego śniegu i kamienie? Na większych kamieniach (takich wystających - jak w tym roku na Chopku, nie chodzi mi o luźne) kijki się nie uszkodzą przy mocnym trzymaniu kijków?

[forestml]

Czy do tych sił zaliczają się też grudy twardego śniegu i kamienie? Na większych kamieniach (takich wystających - jak w tym roku na Chopku, nie chodzi mi o luźne) kijki się nie uszkodzą przy mocnym trzymaniu kijków?

Nie zrozum mnie źle, ale chyba póki co wnikasz za bardzo. Skorzystaj z powyższych rad i zobacz jak będzie. Twój pech polega na tym, że nikt Ci nie podpowiedział od razu, że kijki to nieodzowny element jazdy na nartach. Uważam tak, choć sam wiem, że jeszcze wiele nauki jazdy na nartach przede mną. Mogę za to powiedzieć, że bez kijków jeździć kompletnie nie potrafię.

[kaka]

Dzisiaj w Macro kupiłem kijki Rossignoli po niecałe 50PLN. Jest wyprzedaż.

[Tadeusz T]

Czy do tych sił zaliczają się też grudy twardego śniegu i kamienie? Na większych kamieniach (takich wystających - jak w tym roku na Chopku, nie chodzi mi o luźne) kijki się nie uszkodzą przy mocnym trzymaniu kijków?

Bardzo mało prawdopodobne, prawie niemożliwe. Kijki mają ostrza albo widiowe, albo z bardzo twardej stali.

Tadek

[Bumer]

Na samym początku zaznaczam, nie jest moją intencją kogokolwiek wyśmiewać czy nabijać się z niewiedzy i nieporadności. Z góry przepraszam jeśli ktokolwiek odczuje po przeczytaniu mojego postu choćby odrobinę niesmaku. Proszę, nie bierzcie moich uwag do siebie, a tak ogólnie, do sytuacji. Do sytuacji nauki na skróty.

Pytanie rozbawiło mnie i wydawało się niedorzeczne, taka prowokacja, żart. Ale tak nie jest, to się dzieje na serio. Kolega jeżdzi już na nartach a nie wie do czego mogą posłuzyć mu kije! To tak jakby pływać na łodzi i pytać po co miecz i kotwica. To tak jakby ozenić się i pytać w którą dziu....

A jednak to jest możliwe. Dobrze, że nie jest to forum spadochroniarzy i nie ma pytań po co linki do czaszy.

[artix]

Na samym początku zaznaczam, nie jest moją intencją kogokolwiek wyśmiewać czy nabijać się z niewiedzy i nieporadności. Z góry przepraszam jeśli ktokolwiek odczuje po przeczytaniu mojego postu choćby odrobinę niesmaku. Proszę, nie bierzcie moich uwag do siebie, a tak ogólnie, do sytuacji. Do sytuacji nauki na skróty.

Pytanie rozbawiło mnie i wydawało się niedorzeczne, taka prowokacja, żart. Ale tak nie jest, to się dzieje na serio. Kolega jeżdzi już na nartach a nie wie do czego mogą posłuzyć mu kije! To tak jakby pływać na łodzi i pytać po co miecz i kotwica. To tak jakby ozenić się i pytać w którą dziu....

A jednak to jest możliwe. Dobrze, że nie jest to forum spadochroniarzy i nie ma pytań po co linki do czaszy.

Przykro mi, ale odnioslem to samo wrazenie :shocked:

[asiek]

Niestety lub stety : jednak ostatnio widzę dość trochę narciarzy bez kijów i obserwując ich jazdę zastanawiam się kto im to podpowiedział/nauczył, bo z boku ewidentnie widać, że tej jeździe "czegoś" brakuje.

Fajnie, że niektórzy jeżdżący bez kijów, jak leitner, postanawiają przejść na jasną stronę mocy :biggrin: nie mogłam się oprzeć :stupid:

[zaruski]

Kolego leitner popraw sobie w profilu poziom umiejętności na 1!