Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dolomity. Miłość od pierwszego wejrzenia.


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zawitaliśmy na pierwsze nartowanie we Włoszech. Od razu poszło chyba z grubej rury bo wybór padł na Val Gardenę i skipass na całe Dolomiti SuperSki. Po dzisiejszym dniu zastanawiam się co mam sobie powiedzieć by zmotywować się do powrotu i jazdy w Szczyrku… 

Waruneczek: pełna lampa, -4/-8 zależy w jakim miejscu, zero ludzi do wyciągów, trasy perfekcyjnie przygotowane i czasami na wyłączność. Kosmos. 

Zrobiona SellaRonda plus bardziej zwiedzona Val Gardena i Alta Badia. 58 km jazdy w dół i kolejne 3 dni przed nami.

 

IMG_4462.jpeg

IMG_4467.jpeg

IMG_4466.jpeg

IMG_4472.jpeg

IMG_4473.jpeg

IMG_4495.png

IMG_4468.jpeg

  • Like 17
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ski89 napisał:

Wczoraj zawitaliśmy na pierwsze nartowanie we Włoszech. Od razu poszło chyba z grubej rury bo wybór padł na Val Gardenę i skipass na całe Dolomiti SuperSki. Po dzisiejszym dniu zastanawiam się co mam sobie powiedzieć by zmotywować się do powrotu i jazdy w Szczyrku… 

Waruneczek: pełna lampa, -4/-8 zależy w jakim miejscu, zero ludzi do wyciągów, trasy perfekcyjnie przygotowane i czasami na wyłączność. Kosmos. 

Zrobiona SellaRonda plus bardziej zwiedzona Val Gardena i Alta Badia. 58 km jazdy w dół i kolejne 3 dni przed nami.

 

Dolce vita. Carpe diem. 

p.s.

A Szczyrkiem nie zawracaj sobie chwilowo głowy. Szkoda czasu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Greg napisał:

Grube rury nie są złe.  Ogarnij Sasslongi, popatrz w słoneczny dzień na Dolomity z Secedy i zapomnisz trwale o Szczyrku ;) (a przynajmniej o wielodniowych wyjazdach do ośrodków w PL.....)

Piknie i pusto. To miejsce z filmiku w sezonie jest zajechane do 10tej...

Sasslongi przejechane z pampersem na dupie. Nie potrafię sobie wyobrazić jak tam lecą 120 km/h. Seceda chyba jutro 😉

Właśnie kminimy ile tu jest ludzi w sezonie ferii europejskich? Serio o 10 taka trasa jest zajechana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ski89 napisał:

Serio o 10 taka trasa jest zajechana?

Każda ścianka na Sellarondzie niestety tak wygląda. Masa ludzi w wąskim lejku. Do tego sporo takich, którzy na porządnej czerwonej są pierwszy raz w życiu ;).

Do tego krzesła na dole po prawej większą część dnia jest kolejka prawie jak do BMW w Białce. Ale wystarczy, że pojedziesz tymi prosto na Cherz, lecą puste krzesła, a na górze  będzie gładko i luźno.

To samo kawałek dalej na Belvedere - cały tłum męczy ściankę w prawo od wyjścia z wyciągu, a  lewa strona luz i spoko trasy.

Sellarondę należy traktować jak dojazdówkę. W zależności gdzie mieszkasz ustalić tylko graniczną porę powrotu do ostatniego wyciągu, który wywiezie w miejsce, skąd na nartach wrócisz do chaty, czy skibusa.  Na początek wszyscy się boją, czy zdążą zrobić pętlę ;) - ale były tu już wymiany doświadczeń co do trzykrotnych okrążeń w ciągu dnia.

Teraz jest bajka, bo jest cudnie i  pusto wszędzie. W sezonie też jest bajka, też cudnie, i troszkę trzeba ominąć główny trakt.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z grubej rury pojechane. Możliwe że w przyszły weekend też tam dotre😀

Seceda ech mały ale przepiękny ośrodek z mega długimi trasami. No i to boisko na samej górze robi wrażenie . Szerokość stoku circa 100 metrów może więcej 😀

Czy będąc tam macie zamiar przebijać się też do Alpe di Susi? Ciekaw jestem czy zjazd do ośrodka do Ortiseji jest otwarty - trasa Piłat nr 85. Według bergfexa nie, a według stronki dolomitu superski jak najbardziej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ski89 napisał:

Sasslongi przejechane z pampersem na dupie. Nie potrafię sobie wyobrazić jak tam lecą 120 km/h. Seceda chyba jutro 😉

Właśnie kminimy ile tu jest ludzi w sezonie ferii europejskich? Serio o 10 taka trasa jest zajechana?

dobrze ze zdazyliscie przed zamknieciem saslonga na puchar swiata, wtedy jest sporo utrudnien.

Akurat ten odcinek jest bywa czesto zajechany, wiadomo czemu, raz ze troche stromszy, dwa ze tabuny ludzi robia sellaronde.

w ferie nie ma sensu jezdzic, karnet drozszy, kwatery drozsze, no i na przerzutowych lawkach/gondolach czesto kolejki spore. Wybrales najlepszy termin, nie zastanawiaj sie nad innymi, bo chyba nie ma nic lepszego niz jazda w takich warunkach jak pokazales 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Greg napisał:

Każda ścianka na Sellarondzie niestety tak wygląda. Masa ludzi w wąskim lejku. Do tego sporo takich, którzy na porządnej czerwonej są pierwszy raz w życiu ;).

Do tego krzesła na dole po prawej większą część dnia jest kolejka prawie jak do BMW w Białce. Ale wystarczy, że pojedziesz tymi prosto na Cherz, lecą puste krzesła, a na górze  będzie gładko i luźno.

To samo kawałek dalej na Belvedere - cały tłum męczy ściankę w prawo od wyjścia z wyciągu, a  lewa strona luz i spoko trasy.

Sellarondę należy traktować jak dojazdówkę. W zależności gdzie mieszkasz ustalić tylko graniczną porę powrotu do ostatniego wyciągu, który wywiezie w miejsce, skąd na nartach wrócisz do chaty, czy skibusa.  Na początek wszyscy się boją, czy zdążą zrobić pętlę ;) - ale były tu już wymiany doświadczeń co do trzykrotnych okrążeń w ciągu dnia.

Teraz jest bajka, bo jest cudnie i  pusto wszędzie. W sezonie też jest bajka, też cudnie, i troszkę trzeba ominąć główny trakt.

Greg, może doradzisz. Od 13 stycznia będę w okolicy i chcemy zaliczyć Sellarondę (aby zaliczyć). Większa część grupy, to osoby na podstawowym mocno poziomie. Możesz podpowiedzieć jak, to sensownie zaplanować trasowo? Start najlepiej z Alta Badia, bo mieszkamy w San Vigilio.

Prośba numer dwa, co warto jako fajne trasowo zaliczyć z Alta Badia, Val Gardena...chodzi o czerwone, niebieskie, widoki i ewentualnie kulinarnie, ponieważ Shifrin w grupie brak, to ekstremalne czarne i czerwone nie są wymagane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem kilkukrotnie na początku stycznia i jest super. 

Co do turystycznego zaliczenia Selli, niezależnie czy z pierwszakami, czy z jeżdżącymi - podstawowy warunek - ekstra pogoda.

Startujecie w takim razie w Corvarze - żółtą bańką na Piz Boe.  I tu od razu polecam wrócić na dół piękną,długą, szeroką (niestety czerwoną) trasą. Rano jest świetnie przygotowana, równa i szybka.  Jako, że stanowi odcinek pętli w drugą stronę bardzo szybko jest też zdegradowana.

Kolejna trasa warta grzechu, miejsce gdzie można wyjechać najwyżej w masywie Selli jest zaraz za górną stacją Piz Boe.   Wyjeżdża się paręnaście metrów taśmociągiem i po prawej stronie jest stare, dwuosobowe krzesło. Znowu niestety czarna, ale świetna trasa, z mega widokami od Alp Otztalzkich, przez Badię, Cortinę itp. Wszyscy w pośpiechu gnają prosto na Sellarondę, mijając ten puściutki rarytas.

Później nie ma wyjścia i kombinacją mniej lub bardziej czerwonych tras dojeżdża się do Arabby.  W Arabbie jest transportowe krzesło nad miasteczkiem, po zejściu są trzy opcje wyjazdu do góry.  Niezależnie którą gondolą się pojedzie i tak się jest na pętli. Tu warto zahaczyć o Porta Vescovo - piękny widok z jednej strony na całą grupę Sella, a z drugiej na Marmoladę od lewa do prawa.  Na górze jest wielka tarasowa knajpa, świetne miejsce na uzupełnienie płynów w fajnych okolicznościach przyrody ;)

Oficjalny szlak zdaje się omija teraz Porta, ale szkoda odpuścić.

Z Porta Vescovo zjeżdża się ogólnie w lewo, stok stromawy, ale mega szeroki. Tu już będzie więcej łagodniejszych tras.

Następnym miejscem, gdzie warto chwilę się pokręcić, to Belvedere. Po zejściu z takiej starej bubliny   otwiera się wspaniały widok na Sassolungo, Sellę etc. I jak pisałem wcześniej  - nie ma co gonić od razu w dół, ale odbić trawersem w lewo i wykorzystać cały stok.  Tam jest wypasiona, 8mioosobowa kanapa, warto powtórzyć ;)

Z Belvedere zjeżdża się przyjemną, śródleśną trasą, aby wyjechać kolejną gondolą i krzesłem pod Sassolungo.  Tu jest parę knajp, z reguły pełnych ;).

Stąd można zjechać do Gardeny bez konieczności korzystania z kolejnych wyciągów.  Aby powrócić do Corvary potrzeba dotrzeć do gondoli Dantercepies i już. Na Dantercepies kolejne miejsce widokowe - zresztą gdzie ich tu nie ma.

Żeby dotrzeć w miejsce startu pozostaje łącznikowa gondola Borat. Jeżeli zostało jeszcze trochę czasu, to proponuję zaliczyć Dolinę Szarotek w Colfosco - stojąc przed Boratem wyciąg w lewo, a powyżej dwa krzesła i gondola. Przy gondoli czarna trasa, ale  z łagodną objazdówką. Często ze sztruksem o 15  godz ;).

Osoby z podstawowymi umiejętnościami też sobie poradzą, aczkolwiek na początek mogą być lekko zdziwione brakiem niebieskich alternatyw.

Co do knajp - na pętli jest trochę, ale zawsze lepiej troszkę zboczyć.

Fajna w Gardenie http://www.ciadinat.it/  klimatyczna, z przyzwoitymi cenami, jak na okolicę.

 

 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bez zdjęć. Do 10-11 jeszcze słońce próbowało przebić. Potem coraz większy chmury i śnieg aż do godziny 17-18. Pokręciliśmy się po Alta Badii i Val Gardenie. Dla nas najlepsze tereny póki co to trasy niebieskie chyba 9a i 11 do gondoli Piz Sorega w rejonie Alta Badia, trasa 5km z Dantercepies w stronę Alta Badia, oraz cały rejon Sassulongo ze zjazdem do Plan de Gralba. 
 

@Greg miałeś racje. Dzisiaj cały tabun ludzi. Pierwsze stanie do wyciągów i trasy zajechane do lodu lub muld. Ale i tak zajebiście! 😁💪 

PS. Jaka wersja Sellarondy lepsza? Pomarańczowa czy Zielona?

 

 

IMG_4514.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Greg napisał:

Byłem kilkukrotnie na początku stycznia i jest super. 

Co do turystycznego zaliczenia Selli, niezależnie czy z pierwszakami, czy z jeżdżącymi - podstawowy warunek - ekstra pogoda.

Startujecie w takim razie w Corvarze - żółtą bańką na Piz Boe.  I tu od razu polecam wrócić na dół piękną,długą, szeroką (niestety czerwoną) trasą. Rano jest świetnie przygotowana, równa i szybka.  Jako, że stanowi odcinek pętli w drugą stronę bardzo szybko jest też zdegradowana.

Kolejna trasa warta grzechu, miejsce gdzie można wyjechać najwyżej w masywie Selli jest zaraz za górną stacją Piz Boe.   Wyjeżdża się paręnaście metrów taśmociągiem i po prawej stronie jest stare, dwuosobowe krzesło. Znowu niestety czarna, ale świetna trasa, z mega widokami od Alp Otztalzkich, przez Badię, Cortinę itp. Wszyscy w pośpiechu gnają prosto na Sellarondę, mijając ten puściutki rarytas.

Później nie ma wyjścia i kombinacją mniej lub bardziej czerwonych tras dojeżdża się do Arabby.  W Arabbie jest transportowe krzesło nad miasteczkiem, po zejściu są trzy opcje wyjazdu do góry.  Niezależnie którą gondolą się pojedzie i tak się jest na pętli. Tu warto zahaczyć o Porta Vescovo - piękny widok z jednej strony na całą grupę Sella, a z drugiej na Marmoladę od lewa do prawa.  Na górze jest wielka tarasowa knajpa, świetne miejsce na uzupełnienie płynów w fajnych okolicznościach przyrody ;)

Oficjalny szlak zdaje się omija teraz Porta, ale szkoda odpuścić.

Z Porta Vescovo zjeżdża się ogólnie w lewo, stok stromawy, ale mega szeroki. Tu już będzie więcej łagodniejszych tras.

Następnym miejscem, gdzie warto chwilę się pokręcić, to Belvedere. Po zejściu z takiej starej bubliny   otwiera się wspaniały widok na Sassolungo, Sellę etc. I jak pisałem wcześniej  - nie ma co gonić od razu w dół, ale odbić trawersem w lewo i wykorzystać cały stok.  Tam jest wypasiona, 8mioosobowa kanapa, warto powtórzyć ;)

Z Belvedere zjeżdża się przyjemną, śródleśną trasą, aby wyjechać kolejną gondolą i krzesłem pod Sassolungo.  Tu jest parę knajp, z reguły pełnych ;).

Stąd można zjechać do Gardeny bez konieczności korzystania z kolejnych wyciągów.  Aby powrócić do Corvary potrzeba dotrzeć do gondoli Dantercepies i już. Na Dantercepies kolejne miejsce widokowe - zresztą gdzie ich tu nie ma.

Żeby dotrzeć w miejsce startu pozostaje łącznikowa gondola Borat. Jeżeli zostało jeszcze trochę czasu, to proponuję zaliczyć Dolinę Szarotek w Colfosco - stojąc przed Boratem wyciąg w lewo, a powyżej dwa krzesła i gondola. Przy gondoli czarna trasa, ale  z łagodną objazdówką. Często ze sztruksem o 15  godz ;).

Osoby z podstawowymi umiejętnościami też sobie poradzą, aczkolwiek na początek mogą być lekko zdziwione brakiem niebieskich alternatyw.

Co do knajp - na pętli jest trochę, ale zawsze lepiej troszkę zboczyć.

Fajna w Gardenie http://www.ciadinat.it/  klimatyczna, z przyzwoitymi cenami, jak na okolicę.

 

 

Wielkie dzięki, jakbyś uzupełnił gdzie warto pobuszować nie łącząc tego z objazdem Sellarondy, np na połowę czy cały dzień. Przyjmując, że plan zakłada Kronplatz jako bazę główną, objazd Sellarondy i jako ukłon do mojej żeńskiej części grupy, jeden dzień Alta Badia (z uwagi na mnogość  tutejszych niebieskich).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Greg napisał:

Widziałem dzisiaj na kamerkach, że pogoda bez hitu...

Jak na raz, to wydaje mi się, że pomarańczowa może być lepsza. Ale im więcej tam się jeździ, to przestajesz zwracać uwagę na te kolory ;).

Gdzie macie nocleg?

50m od gondoli Ciampinoi. 
 

Jutro ma być lepiej, ale w niedzielę chyba jeszcze lepiej. Zastanawiam się kiedy uderzać na Secedę, a kiedy nie zieloną Sellarondę. 

Przy okazji zielonej Sellarondy chcę mocniej pojeździć w Val di Fassa oraz Arabbie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ski89 napisał:

50m od gondoli Ciampinoi. 

To rewelka. Chwilę wcześniej jest zarąbista piekarnia (kawałki pizzy do łapy etc) - przed tym klubem z przytulonymi króliczkami ;))

Do Arabby czasowo podobnie, czy od Dantercepies, czy przez Belvedere.  Ale jak Wam zostały dwa dni, to faktycznie jeden ustawiłbym na Arabbę/Belvedere, a drugi Seceda z La Longią i dobicie wszelkich zakątków Val Gardeny 😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Greg napisał:

To rewelka. Chwilę wcześniej jest zarąbista piekarnia (kawałki pizzy do łapy etc) - przed tym klubem z przytulonymi króliczkami ;))

Do Arabby czasowo podobnie, czy od Dantercepies, czy przez Belvedere.  Ale jak Wam zostały dwa dni, to faktycznie jeden ustawiłbym na Arabbę/Belvedere, a drugi Seceda z La Longią i dobicie wszelkich zakątków Val Gardeny 😎

Patrząc na prognozy jak byś ten podział rozłożył? 
PS. Belvedere to? 😁

IMG_4515.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gabrik napisał:

gdzie warto pobuszować nie łącząc tego z objazdem Sellarondy,

Poza Sellarondą proponuję wypad z Corvary w stronę Colfosco - chyba, że dojeżdżacie autami to w ogóle zaparkować w Colfosco.   Wyjeżdżacie na Dantercepies i zjazd do Gardeny.   Spokojnie można poświęcić cały dzień na zwiedzanie wszelkich zakątków.

Inny dzień na Secedę.  Tak samo trzeba wjechać w Gardenie na Champinoi i potem którymś Sasslongiem na dół. Tam się wsiada w kreta i jest Seceda. Przy słonecznej pogodzie bajka bajek.  Z atrakcji do zaliczenia 12 kilometrowa trasa La Longia. Jak się tam pokręci, trochę na Secedzie, potem powrót do Corvary - też spokojnie dzień zleci.

Alta Badia jest też oczywiście OK - tam jest kilka niebieskich, bardziej dojazdowo-biegowych, które na początek potrafią zrazić, jak ich się nie ominie ;) świetna jest np. trasa nr 34, Pista del Sole z Pralongi, można kręcić się w kółko. Z Pralongi w przeciwnym kierunku są dwie rewelacyjne niebieskie, mega długie trasy 9A i 9B - ale wraca się właśnie tymi dojazdówkami.

image.gif

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ski89 napisał:

PS. Belvedere to? 😁

https://www.google.com/maps/place/Belvedere+di+Canazei/@46.4814876,11.7902365,15z/data=!4m6!3m5!1s0x47784102bbdcff3b:0x1f4152a97e12ffc1!8m2!3d46.4746609!4d11.8029824!16s%2Fg%2F11n_dgjqc0?entry=ttu

 

Patrząc na pogodę, to jutro cisnąłbym tam (a przy czasie na Porta Vescovo), a na niedzielę zostawiłbym Secedę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, gabrik napisał:

Greg, może doradzisz. Od 13 stycznia będę w okolicy i chcemy zaliczyć Sellarondę (aby zaliczyć). Większa część grupy, to osoby na podstawowym mocno poziomie. Możesz podpowiedzieć jak, to sensownie zaplanować trasowo? Start najlepiej z Alta Badia, bo mieszkamy w San Vigilio.

Prośba numer dwa, co warto jako fajne trasowo zaliczyć z Alta Badia, Val Gardena...chodzi o czerwone, niebieskie, widoki i ewentualnie kulinarnie, ponieważ Shifrin w grupie brak, to ekstremalne czarne i czerwone nie są wymagane.

Moim zdaniem warto wszystko co jest poza glownym szlakiem : w Alta Badia to Santa Croce, Pedraces, Colfosco, Chertz.

W Val Gardena Seceda, Monte Pana.

Z canazei to Ciampac chociaz tam jest dosc stroma trasa.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...