Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trochę do śmiechu


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

Najnowszy komunikat z Nowej Osady:

"Warunki narciarskie, takie jakich w Tyrolu mogą nam pozazdrościć;)"

Robią sobie jaja... :D

A ja właśnie kombinuję gdzie by tu pojechać:rolleyes:

No to chyba w takim razie pojadę do Tyrolu sprawdzić jakie są tam warunki i czy jest czego zazdrościć:D

A nawiasem mówiąc to ciekawe czy oni pisząc o Tyrolu mają w ogóle pojęcie o czy piszą:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże a pamiętam jak prosiłem Tatę by kupił mi moje pierwsze "plastiki" .

Plastiki po drewnianych nartach to była "rewolucja" pokroju dzisiejszej narty carvingowej . Do tego buty Kasprowy i pierwsze wiązania automatyczne Marker.

To było chyba z 35 lat temu . Do góry wciągały nas liny i pas strażacki . Nie było ratraków , gondoli , gore-texu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkim wędkarzom w czas zimowy dedykuje ten kawał ;-)

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:

- Ktoś ty?

- Ja? Biskup Rzymu.

- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.

- No, namiestnik Pański na Ziemi.

- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.

- Jestem głową kościoła katolickiego!

- A co to takiego? ...

Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, >> tup)

- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..

- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?

- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.

Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:

- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?

- No, i?

- Oni do tej pory działają! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże a pamiętam jak prosiłem Tatę by kupił mi moje pierwsze "plastiki" .

Plastiki po drewnianych nartach to była "rewolucja" pokroju dzisiejszej narty carvingowej . Do tego buty Kasprowy i pierwsze wiązania automatyczne Marker.

To było chyba z 35 lat temu . Do góry wciągały nas liny i pas strażacki . Nie było ratraków , gondoli , gore-texu .

Ale byłeś młody !!! Moje narty Alu 3200 kosztowały jedna pensję, wiązania beta, rekawice, kijki, drugą pensję, buty Kasprowy trzecią pensję, a kombinezon -czwartą! Dziś za cztery pensje mozna kupić terenówkę żeby na narty pojechać!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, moze rozbawić! Silnik 2,5 litra,pełny wypas i cena ok. 60 tys zł!!!!!!

W Stanach, gdzie średnio zarabiaja 4x więcej niz w POlsce!!!!! Dla nich to tak jak dla nas za 15 tys zł.!!!! Tu widać gdzie jesteśmy!!!! A tusk jeszcze akcyzę 18,6% na auta nałożył! I 120% POdatków do benzyny, i radary, i 25 gr za 1 km autostrady, i rzesze psów po krzakach, i 4 dziury w drodze na 1m kwadratowy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , no jeszcze zapomniałem... Obowiązkowe ubezpieczenie, jeżdzisz autem czy nie jeżdzisz- płacisz. (Pozdrawiam panie pośle wikliński) A jak ubezpieczenia nie wypowiesz- płacisz nawet dwa razy!!! I naklejki na szybę i tablice za grubą forsę płynącą do koncernu 3M, i książkę wozu, i opłatę reyklingową, złomową czy jak ją tam zwał. I nawet gaśnice, którą zgasić peta można, a nie pożar auta! A i przeglądy, które w rzeczywistości są opłatami za podbicie pieczatki w dowadzie rejstracyjnym.I dowód rejstracyjny za 86 zł,kartka papieru za 86zł!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie to napisać ale stwierdziłam że to dobry wątek na tego newsa z Eurosportu:

"Trzymał w domu krew i sobie przetaczał. Ledwo go odratowali

- To ścierwo - mówi o dopingowym recydywiście Riccardo Ricco selekcjoner reprezentacji Włoch Paolo Bettini. Znany na cały świat kolarz był krok od śmierci, po tym jak w domu samemu przetoczył sobie własną krew, żeby po raz kolejny ukryć doping.

W niedzielę podczas treningu Ricco poczuł się źle i poprosił narzeczoną Vanię Rossi o odwiezienie na pogotowie ratunkowe w miejscowości Pavullo.

Tam przyznał się lekarzowi, że przetoczył sobie krew, którą przechowywał od 25 dni w swoim domu w lodówce. Kolarza w ciężkim stanie przewieziono z Pavullo do szpitala w Modenie.

Reakcje we Włoszech na aferę są bardzo mocne. - To jest ścierwo - powiedział bez ogródek selekcjoner reprezentacji Italii Paolo Bettini.

- On igrał ze śmiercią. Jego życie należy tylko do niego, ale to, co zrobił, obraża rodzinę Aldo Sassiego. Aldo, choć był ciężko chory, zgodził się wyciągnąć rękę do tego chłopaka - podkreślił Bettini, wspominając ostatniego trenera Ricco, który zmarł 13 grudnia.

- Jest to przerażający zamach na wizerunek kolarstwa - ocenił prezes Włoskiej Federacji Kolarskiej Renato Di Rocco. - W jego głowie nic się nie zmieniło. Żeby trzymać torebkę z krwią w domu, trzeba być wariatem - dodał.

Di Rocco nie ukrywa, że efektem afery będzie dożywotnia dyskwalifikacja, ponieważ chodzi o recydywę dopingową.

Włoski Komitet Olimpijski wszczął we wtorek procedurę dyscyplinarną przeciwko Ricco. Śledztwo w tej sprawie prowadzi również prokuratura w Modenie. Za złamanie prawa antydopingowego grozi mu od trzech miesięcy do trzech lat więzienia. Stan zdrowia kolarza, początkowo krytyczny, obecnie się poprawia.

Ricco był wschodzącą gwiazdą włoskiego kolarstwa. W 2008 roku zajął drugie miejsce w Giro d'Italia, a dwa miesiące później fantastycznie spisywał się w Tour de France, wygrywając dwa bardzo trudne górskie etapy. Wyścigu we Francji jednak nie ukończył - został zatrzymany przez policję przed etapem do Narbonne. W jego bagażach znaleziono lekarstwa, ampułki i strzykawki.

We francuskim areszcie Ricco stanowczo twierdził, że nigdy nie stosował zabronionych środków, ale przyznał się do tego, wobec niezbitych dowodów, dwa tygodnie później we Włoszech. Środkiem, który wykryto w jego organizmie, było zmodyfikowane EPO o nazwie CERA uważane wcześniej za niewykrywalne w standardowych testach krwi.

Ricco został zawieszony na 20 miesięcy. Wrócił do rywalizacji w marcu 2010 roku i odniósł kilka cennych zwycięstw, m.in. wygrał kończący sezon półklasyk Coppa Sabatini. Jego celem w tym sezonie było Giro d'Italia. "

Eurosport

:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nihuja

Są trzy sklepy.

Jeden jest Polaka, drugi Ruska i trzeci Niemca.

Do sklepu Ruska przychodzi diabeł i mówi:

- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.

Rusek szuka ale nie znalazł, więc go zabił.

Następnie idzie do Niemca i mówi:

- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.

Niemiec szuka, ale też nie znalazł, więc go zabił.

Idzie do Polaka i mówi:

- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.

Polak myśli i w końcu mówi do diabła:

- To choć ze mną na chwile.

Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:

- Widzisz coś?

- Nihuja

- To bierz 3 kilo i spier*******!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...