Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.04.2021 w Odpowiedzi
-
10 punktów
-
Nie jestem malkontentem tylko dlatego,że mam dużą swobodę wyboru,gdzie i kiedy jadę,a chcącemu nie dzieje się krzywda.Gorzej z decyzją,z kim. Tym razem udało mi się złowić w ostatniej chwili ofiarę,co prawda z niedawno założonymi 2 endoprotezami biodra,ale dobra i taka.Zresztą kolega dzielnie mi dotrzymywał kroku,co było dużym zaskoczeniem. Wyjazd był pełen niespodzianek,prawie same pozytywne.Choć na początku pani,która potwierdziła nocleg,po 2 godzinach odmówiła,bo bała się przywiezienia covidu.Musiałem przesunąć wyjazd o dzień i zahaczyć o weekend,czego zawsze unikam,ale prognoza idealna pozostałą.Potem było tylko lepiej.Prawie na miejsce autostrady,i 130 bez radarów a nie 110 z radarami.Po własnej interpretacji dopuszczalnej tolerancji w górę jechałem naprawdę krótko.Śniegu multum,naturalnego i sztucznego.Wyciągi nowoczesne,bramki super nowoczesne.Stoki przygotowane idealnie.Ceny przyjazne.Koniec pandemii już zadekretowany.W sumie-jedno wielkie zaskoczenie,że w \serbii jest coś takiego,choć przed 2 laty zjeździłem autem całe Bałkany...6 punktów
-
5 punktów
-
Pozwolisz, że poprawię tylko "czeski" błąd co się wkradł. Czyli " ja śmiały i nieskromny jestem..." I tego się trzymaj!3 punkty
-
Jeżeli coś jest w dobrej cenie,nie ma co czekać.Byłem zdecydowany na kobiece fisowskie SL Atomica z wyprzedaży z zeszłych lat,było 2 sztuki z 18/19 i 12 sztuk z 19/20,ale chwilę odwlokłem zamówienie,a dziś dzwonię-nie ma już ani jednych ani drugich ..3 punkty
-
Mnie by pasowało, żeby Polacy w ogóle tam nie jeździli. Po co mi konkurencja. Ukraina jest bliżej...😉🙃🙂3 punkty
-
@marionen to są prawdziwe zdjęcia prawdziwego narciarza ! 🙂 w końcu jakość tego forum poszła w górę 😁2 punkty
-
Zamiast brać kamery lepiej zabierać narty i w góry... wielokrotnie przetestowane, polecam😉2 punkty
-
W sumie śmigło też takie sobie... ale jak zobaczę w Twoim wykonaniu jakiś twister albo daffy to chyba też pojadę do... Kapaonik!2 punkty
-
Niedawno stał tu jeszcze jeden wyciąg, widać kolega nietutejszy...2 punkty
-
2 punkty
-
Tak myślę że gdyby nie pandemia to mało kto interesował by się się tym ośrodkiem. Przed kilku laty miałem tam lecieć na Sylwestra na zaproszenie znajomych Serbów, którzy mają tam duży dom, niestety nie było śniegu i pojechaliśmy w Alpy2 punkty
-
Skończyło sypać białe wczoraj wieczorem, noc już bez opadów. Przyszedł mróz, warun na jazdę w puchu fantastyczny 🙂2 punkty
-
Ludzi w tygodniu jest tak mało,że nie dziwcie się,że zamkną,nawet gdyby spadło 5 m śniegu.Ostatnia szansa,jeszcze ze 2 dni pogody w tym tygodniu złapiecie.A dojazd,w każdym razie z południa Polski,szybszy i lepszy niż do Austrii.W weekend było parę busów z Polski,powożonych nawet przez forumowiczów...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Wróciłem przedwczoraj więc info na świeżo. Ośrodek na przyzwoitym poziomie w skali 1...10 daję mocne 7. W Polsce możemy pomarzyć o takim ośrodku, jeśli ktoś szuka czegoś innego od Ischgl to polecam ,karnet 5 dni 120 euro. Los był dla nas bardzo łaskawy w 5 dni spadło około metra śniegu, codziennie świeża dostawa puchu . Miałem szerokie dechy i byłem w narciarskim raju w Serbii 👍👍2 punkty
-
Tyś to je Mancymon, cały bajtel z Ciebie wychodzi. Jednak jesteś Epny1 punkt
-
Postaram się, aby narty były wzrostu dziecka, jakieś przyzwoite, bez fajerwerków. Zobaczymy co będzie. Jak będzie już jazda równoległa to coś może się wypożyczy dłuższego o charakterze GS.1 punkt
-
Mario przestań, bo zniknę na kilka lat, ja nieśmiały i skromny jestem...1 punkt
-
Nie śledziłem w ostatnich latach końcówek sezonu w Szklarskiej- mea culpa. Swoje zdanie wyraziłem na podstawie innych ośrodków w Sudetach.1 punkt
-
1 punkt
-
Kamery stad- jedyna póki co strona, która pokazuje także i Lole: https://jural.webcamera.pl Skad jadę? 220km z Ostrowa Wlkp, jakieś 2 godz 40 min w aucie do Szklarskiej.1 punkt
-
Skąd bierzesz kamery, skiarena? Skąd miałbyś jechać? Próbuję się zmobilizować lub wytłumaczyć;-) Rozgrzeszyć znaczy. Ja musiałbym ze Skierniewic, a tu wynajem, kobieta... dużo wymówek.1 punkt
-
Dobra, mam propozycję na deal. Ja obiecuję, że na narty nigdy nie będę jeździł na Ukrainę i dorzucam jeszcze Słowację (ale nie dotyczy skiturów). A Wy zostawiacie w spokoju byłą Jugosławię. Każdy się najeździ do woli. Resztę możemy jeździć wspólnie. 😉1 punkt
-
Na Szklarskiej dzieje się, na Puchatku dwóch skiturowcow podchodzi, na Loli z buta ciśnie do góry snowboardzista. Dookoła biało, aż mnie nosi za biurkiem w pracy.1 punkt
-
Trochę zimowo ma być jeszcze do Soboty w dużej części kraju, potem niewielkie ocieplenie w okolicach +10°C. Na razie poważnego ocieplenia w prognozach nie widać.1 punkt
-
1 punkt
-
Sam nie wiem miękkie na twardym wyżej choć niby spadło, warunki mogą być jednak nieoczywiste, choć może sprawdzę, nie może być tak by w Tatrach nie Karkonoszach kończyć sezon;-) MarioJ wrzucił na kn https://www.kochamnarty.pl/topic/5318-pogoda-i-aktualne-warunki-na-stokach/?p=79171 warunki na Szrenicy...1 punkt
-
1 punkt
-
Mam nadzieję, że wróciłeś zadowolony i nie powiększysz grona narciarskich malkontentów... Ze statystyk kopaonikowych wygląda, że na najlepsze warunki trafił Damian no i oczywiście @JurekByd1 punkt
-
1 punkt
-
Wpisz w wyszukiwarkę "wózek kajakowy" a znajdziesz ich setki. Mając kółka możesz wózek zrobić sam lub zalecić stolarzowi - mniejszy i kompaktowy.1 punkt
-
Jak wszyscy to wszyscy .Wczoraj i ja rozpocząłem sezon rowerowy ;] Bylo tak fajnie ,ze żadnego zdjęcia nie zrobiłem:) Po prostu miałem głód jazdy i ani myślałem o fotkach . Szerokości...1 punkt
-
W sobotę wybraliśmy się z Marcinem na pierwszą w tym roku przejażdżkę po górkach. Wybór padł na objazd pasma Łysogór wraz z podjazdem na Święty Krzyż. Samochodem dojeżdżamy do miejscowości Klonów, jest tam wygodny parking gdzie bezpiecznie można zostawić blachosmroda. Marcin w końcu może przetestować na górkach swój nowy zakup, czyli Scott Addict 20. Pierwsze górki wchodzą bez problemu. Pogoda piękna, choć wiosna jeszcze nie wystrzeliła zielenią Według Garmina w tym dołku zaczyna się podjazd na Święty Krzyż I po bólu, podjazd wszedł nader gładko. Na górze spędzamy dłuższą chwilą. O dziwo ludzi niewiele. Po krótkiej przerwie ruszamy dalej. Przed Bodzentynem zrzucamy trochę ciuchów, bo już robi się naprawdę ciepło. Ostatni rzut oka na pasmo Łysogór. Wycieczka bardzo udana, forma jak na początek sezonu jest całkiem niezła, jednak te godziny spędzone zimą na trenażerze nie przeszły bez echa:-) Na koniec małe statystyki i mapka.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Z uwagi na poprawę pogody - chwilową - i duże zagrożenie lawinowe w Tatrach, zamiast skiturów w ruch poszła szosa. Nie pierwszy raz w tym roku, ale do tej pory, zrobiłem niecałe 250 km, więc praktycznie nic. W sobotę pogoda piękna, niby ciepło, ale bluza z długim rękawem jednak była dobrym pomysłem. Z uwagi na fakt, że towarzyszyło mi dwóch rekonwalescentów wracających po jakiś tam kontuzjach, to trasa nie miała być jakaś mega długa (do 60 km) i tempo spokojne. Założenia zostały spełnione. Wybraliśmy się w jedną z moich ulubionych podkrakowskich trasek, czyli w kierunku Doliny Mnikowskiej: Rowerek odpicowany, łańcuch nasmarowany, mleko w kołach i powietrze uzupełnione, więc można było ruszyć przed siebie - parę zdjątek:1 punkt
-
Nie ma lekkiego backcountry (w wadze porównywalnej z biegówkami) z funkcją: "zablokuję sobie na chwilę piętę". Nie ma bardzo lekkiego sprzętu z blokowaniem pięty. Zapomnij o czymś takim. Blokowanie pięty oznacza: wiązania z wypinaniem przy upadku (bezpieczeństwo!), buty ze sztywną skorupą (przekaz sterowania noga-narta, bezpieczeństwo). To nie jest przypadek że ludzie którzy używali wcześniej silvretty, z czasem przeszli na wiązania pinowe (współczesne zestawy skiturowe). Masz taki wybór: backcountry bez blokowania pięty, miękki but backcountry silvretta z miękkim butem backcountry (z funkcją blokowania pięty) zestaw skiturowy, but ze sztywną skorupą - i żeby było jak najlżej to zestaw race-owy Nie ma innych rozwiązań, prawdopodobnie. Ale może ktoś jeszcze coś zapoda 🙂1 punkt
-
To byłoby coś w pobliżu, Z tym, że telemarku to już dawno, dawno temu próbowałem, Luzując buty sznurowane, lub rozpinając klamry. Ale takie wiązanie, by można było zablokować też piętę buta. Po takiej drodze i takim śniegu pojadę na tych butach równolegle, lub pomagając sobie z oporu. Więc mam dwie możliwości-telemark i jazda z zablokowana piętą. Na polanach i stromszym terenie telemark w miększym śniegu. Jeżdżąc częściej telemarkiem nabierze się wprawy. Wąskie skitury z foką. Łuska stawia opór. Niewielki, ale zawsze. Zamiast łuski smar, który "ograniacza" cofanie narty na niewielkim podbiegu. Więc wybór-foka, smar. Proszę o kolejne propozycje. Jak nie dla mnie, to dla innych.1 punkt
-
Moim zdaniem dwa rozwiązania: 1. narty śladówki z krawędzią, buty typu backcountry i technika telemark jakieś porównanie kilku wiązań BC 2. wąskie narty skiturowe (+ foka) lub narty backcountry z łuską, wiązania Silvretta, buty backcountry jednakże wiązania Silvretta są dość awaryjne i mają szynę, którą musisz ciągnąć do góry but musi mieć ranty pasujące do wiązania1 punkt
-
A ja, w pewnym sensie, natknąłem się na taki problem. Mam biegówki Kneissla, Stare z łuzką. Do tego bardzo stare buty biegowe z Krosna. Skórzane. Kijki biegowe. Czyli sprzęt dla początkujących biegowych amatorów. Korzystałem z tego dawniej, na początku zimy w Koninkach. Jak spadło nieco śniegu, czy nawiało na jakąś drogę, robiłem sobie ślad i godzinkę dziennie spacerowałem. Takie wstępne wejście w sezon. Przy okazji okazywało się, że minimalny zjazd, czy skręcanie przestępowaniem, to nie taka prosta sprawa, jak ktoś nie jeździł na nartach zjazdowych. Równowaga jest ekstremalnie chwiejna. Na wiosnę, gdy sezon się kończył używałem tych nart do "rozciągnięcia" mięśni. Na zjazdówkach wszystkie są "spięte", "skurczone" . Więc biegówki są idealne na rozciągnięcie tego wszystkiego. Z Tobołowa w Koninkach robiłem tury na Turbacz, obchodząc Obidowiec od strony Starych Wierchów. Przy okazji stwierdziłem ,że biegówkach człowiek się błyskawicznie rozgrzewa i bardzo poci. Co skutkuje, że trzeba mieć coś zapasowego w plecaku, oprócz napojów i czegoś do przegryzki. Idąc na Turbacz, mogłem się w schronisku bezpiecznie przebrać w suche ciuchy. Powrót był w dół, więc problem potu i przeziębienia nie byl tak dokuczliwy. Trasy nikt nie przygotowywał. Była czasem wydeptana scieżka, czy ślady nart. Zjazd nie był dla mnie problemem, z powodu niezłej jazdy na nartach zjazdowych. Zjeżdżałem nawet w stromym lesie(z Obidowca). W skos stoku, czasem udało się zrobić mały pług. Nawet po stoku narciarskim. Gdy był gładki to wychodziło coś w rodzaju skrętu równoległego. Ale o co mi chodzi? O takie spacery po lesie. Leśnymi drogami. Po lesie na pagórkach, gdy trzeba zjechać i podejść. Po dróżkach, gdy jest śnieg nie przetarty. Dwadzieścia, trzydzieści cm. Gdy nie zawsze jest puszysty. I jaki sprzęt? Lekki, prosty i niezbyt drogi. To nie bedą duże wyprawy. Czasem pięć, dziesięć km. Biegówki wymagają przygotowanego terenu. Radziłem sobie z tym, ponieważ dobrze zjeżdżam. Sprzęt ski turowy jest w takim terenie za "ciężki". Za wolny. Za drogi. Nie znam go, więc może jest coś odpowiedniego. Narty szersze i krótsze. Ale posuwanie się na nich, jak na biegówkach(wypad do przodu). But elastyczny, ale jakoś nieco usztywniający nogę w kostce, dla zjazdu. Wiązanie jest może najprostrze. Mechanika taka, że ruch nogi do przodu, jak w biegówkach. Do zjazdu, but zablokowany w wiązaniu. No i jeszcze jedna rzecz. Metalowe krawędzie nart. Czasami drogi są z twardym śniegiem. Podobno jest coś takiego? W USA. I czy wymagam zbyt wiele. PS. Coś sobie przypomniałem. Jak były zawody skiturowców ze startem i metą na Mosornym, to mieli może zbliżony sprzęt, w swojej charakterystyce, do moich wymagań. Musieli biec szybko i szybko zjeżdżać. A waga też bardzo się liczy. Tylko pewnie ekstremalnie drogi?1 punkt
-
1 punkt
-
Gwoli uzupełnienia-mam już całą potrzebną wiedzę od Kopaoniku,od 2 kolegów,z których jeden napisał na priva,a drugi zadzwonił.Obaj byli z JurekByd To info dla tych nowicjuszy,którzy mogą odnieść wrażenie,że najbardziej konkretne pytanie na forum to tylko asumpt do tego,by ,jak kulturalnym ludziom przystało-zacząć się jebać i napierdalać... To niezupełnie prawda...1 punkt
-
1 punkt
-
Ja tam jeżdżę co roku bo: - to piękna góra jest, dość himeryczna czasami i wietrzna, ale za to atrakcyjna narciarsko, a dodatkowo jak sie zahaczy o Halę Szrenicką to już w ogóle jest bajka; - dojazd z Warszawy jest w miarę szybki i bezproblemowy, więc na weekendy często tam jeździmy z rodziną i znajomymi królika pozdro.1 punkt
-
Wiesiek Ty byś się na Kopaoniku zanudził prawie na śmierć...😜0 punktów
-
Dwa tygodnie temu miałem robione kolano - łękotka i chrząstka. Kolano rozsypało mi się trzy dni przed finałami MP. Teraz rehabilitacja ale i praca niestety też.0 punktów
-
0 punktów
-
Jazda w Twoim towarzystwie (oczywiście pewnie przez parę metrów 🤣 ) na pewno by mnie na nogi solidnie postawiła, ale dla mnie koniec sezonu niestety.0 punktów