Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      40

    • Liczba zawartości

      4 718


  2. Narciarz ze Śląska

    Narciarz ze Śląska

    Użytkownik forum


    • Punkty

      27

    • Liczba zawartości

      2 170


  3. marionen

    marionen

    Użytkownik forum


    • Punkty

      27

    • Liczba zawartości

      4 025


  4. Jeeb

    Jeeb

    Użytkownik forum


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      3 325


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ostatnia moja (tu skrócona) tej zimy relacja. Pełny tekst i pełno zdjęć tutaj: Prawdziwych wariatów już nie ma? Ostatnia tej zimy relacja. Betonowe Strbske Pleso | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com) Prawdziwych wariatów już nie ma? Ostatnia tej zimy relacja. Betonowe Strbske Pleso Czy dziś prawdziwych wariatów już nie ma? Chyba znam odpowiedź na to pytanie: nie ma! Lub: prawie nie ma! Od tygodnia namawiałem znajomych na wyjazd w niedzielę, tłumaczyłem, że prognozy pogody są dobre: miał być mróz. Ale temu nie spasował termin, tamtemu praca (w niedzielę?), dla kolejnego wyjazd był za wcześnie (ok. 5:30!) i tak dalej. Ten nie ma pieniędzy, bo inwestuje w dzieci, tamten zbiera na wakacje latem. Wszystko to bzdury. Lato jest po to, aby chodzić po górach i sprawdzać stan inwestycji narciarskich na przyszły sezon, a inwestowanie w pasożyty (cytuję tylko pewną panią polityczkę) nie ma sensu, gdyż im więcej w nie zainwestujemy, tym bardziej rozpuszczone i niezdolne do życia się okażą w dorosłości. Im więcej zainwestujesz w córkę/syna, tym prędzej zapisze się ona/on do jakiejś grupy aktywistów i tym prędzej zażąda likwidacji ośrodków narciarskich, bo szkodzą na czterolistną koniczynkę lub coś innego. Dzieciom nie daj nic, będą wówczas musiały SAME zadbać o siebie i tak się nauczą prawdziwego życia! A jak już zainwestowałeś w jakiegoś - jak ja - niech się odwdzięczy i poświęci za Ciebie palmy, a Ty jedź na narty! Więc każdy w okolicy lubi narty, ale tak, aby były niespecjalnie wymagające, a najlepiej jeszcze za darmo. A ja się dziwię, że dziś na stokach dominuje bogaty klient typu SPA... Dobra, koniec wstępu. W każdym razie pojechałem sam jak palec w niedzielę do Strbskego Plesa. Chodziło o wykorzystanie punktów na gopassie: z małą dopłatą za skipass. Dojazd poszedł bardzo sprawnie, o ile sprawnie można przejechać ok. 240 km. Dojechałem w 3 godziny, a po drodze można było przetestować ABS: Na miejscu zameldowałem się ok. 8:40, a o 9:20 byłem pod stacją. Tu małe wyjaśnienie dla nieobeznanych. Strbske Pleso to mała (chroniona) miejscowość na wys. ok. 1300 mnpm, a do ośrodka narciarskiego od centrum jedzie się skibusem. Skibus jest darmowy, ale parking - nie. Za parking trzeba zapłacić od 5 do 10 euro, w zależności od miejsca parkowania. W centrum ruchu narciarskiego wydawało się, że ludzi trochę jest. Ale to wrażenie robiło miejsce skupienia ruchu oraz... zawody na małej ściance: Kolejki do głównej kolejki (czteroosobowe krzesło, bardzo długie i bardzo szybkie) nie było z rana, ani nie było o żadnej porze dnia później. Podobnie jak do innych kolejek, za wyjątkiem pomy na dole, ale tam tłoczyli się zawodnicy duzi i mali. W każdym razie krzesła jechały na bieżąco: No to ruszamy, to znaczy... ruszam sam. Moje plany jazdy off-piste spełzły szybko na niczym, bo okazało się, że stoki są tego dnia betonowe (w przeciwieństwie do topiących się tydzień temu w Tatrach Zachodnich), a wszystko poza trasą jest zamarznięte. Cóż, faktycznie był mróz, a w dodatku na samej górze było dość wietrznie. Powodowało to małą popularność górnego krzesła Furkota, bowiem było one najbardziej (w górnej części) narażone na wiatr i marznięcie narciarzy. Dodam: solidne marznięcie. Ale jazda tego dnia była przednia, choć słońce pojawiało się sporadycznie i raczej dopiero po południu: Tak prezentował się wyciąg i trasa Furkota: Generalnie wstyd tam było jeździć na nartach typowo zjazdowych, dominowały skiturowe i freeridowe. Choć skiturowcy narzekali na oblodzenia, co - niestety - miało swoje konsekwencje: helikopter przyleciał po skiturowca, który się zsunął z Przedniego Soliska: W 2. połowie dnia i poma okazała się dostępna. Jest ona tamże bardzo łamana: Udało się złapać zawodników na fotki: A z pomy rozciągał się kapitalny widok na górną cz. ośrodka: Generalnie Szczyrski Staw to takie większe pobliskie (górami) Rogacze. Tyle, że w Szczyrbskim Stawie wszystko jest wyżej, większe, dłuższe: wyżej położony ośrodek, dłuższe wyciągi, dłuższe trasy. Inna też jest charakterystyka położenia: jest to ośrodek wyeksponowany nad dolinami, a nie w dolinie pod szczytami. Jest dokładnie na odwrót: Szczyrski Staw jest (oczywiście) zamarznięty: Mały Szczyrbski Staw też: Generalnie ON Strbske Pleso to (cytując folder z Austrii, z innego ośrodka): WENIGER LIFTFAHREN, MEHR SCHIFAHREN! Wyciągi są szybkie, kolejek nie ma, a trasy są bardzo długie. Sam na tym skorzystałem, wyjeżdżając w dół na trasach ok. 70 km, co potwierdził mi gopass. No to co? Koniec sezonu? Twój instruktor Maciek
    11 punktów
  2. Buongiorno 🇮🇹
    11 punktów
  3. Solda jaka jest każdy wie kto był Wracamy tu z wielkim entuzjazmem do tego kameralnego ośrodka- oczywiście już nie tak pustego jak parę lat temu ale cały czas specyficznie pięknie położonego. Piekny dzionek Mróz ok -8,słoneczko, pięknie przygotowane trasy trzymały do końca dnia. Belisimo
    9 punktów
  4. Raid over Tatry: Raid over Tatry. Białka, Jurgów, Żdiar, Łomnica, Pleso | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com) Raid over Tatry. Białka, Jurgów, Żdiar, Łomnica, Pleso Przy okazji ostatniej tej zimy jazdy na nartach urządziłem sobie po drodze na i z nart tak zwany raid over Tatry – nawiązując nieco do tytułu popularnej kiedyś gry na automatach w salonach i na pierwszych pecetach. Sprawdziłem jak wyglądają kolejno: Białka, Jurgów, Żdiar, na miejscu Szczyrbskie Jezioro, Tatrzańska Łomnica oraz Bachledowa Dolina. I jak? BIAŁKA TARZAŃSKA W niedzielę Białka miała tzw. pożegnanie sezonu. Z perspektywy auta wydawało się, że całkiem biało wyglądała trasa FIS po prawej stronie ośrodka, gdzieniegdzie jeszcze też była odrobina śniegu i tyle. Największy polski ośrodek, w każdym razie na pewno najpopularniejszy, musi kończyć sezon wyjątkowo wcześnie. W każdym razie jechałem niedawno przez Korbielów i Zuberzec, obie miejscowości robiły wrażenie opuszczonych i zapuszczonych nieco, natomiast w Białce widać, że to kurort. Knajpa za knajpą i pełno ludzi. JURGÓW Satelita Białki zakończyła sezon. Ale miasteczko i ośrodek narciarski sprawiają godne wrażenie, a czarna trasa – takiej, na którą chce się przyjechać zimą. ŻDIAR - STREDNICA Na pierwszy ogień ukazuje się po drodze ośrodek Strednica. To malowniczo położony zespół wyciągów talerzykowych, orczykowych i jednego krzesła tuż przy drodze. Ośrodek jest niby malutki (krótkie trasy), ale pełni rolę swoistej karuzeli narciarskiej. Można jeździć niemal w każdą stronę. ŻDIAR - STRACHAN Po drugiej stronie drogi widać mały, ale jary ośrodek Strachan: hotel i niedawno wybudowane krzesło oraz jedna trasa licząca około kilometra. TATRZAŃSKA KOLEJKA Po drodze imponuje widokowa droga i trasa tatrzańskiej kolei. SZCZYRBSKIE JEZIORO (STAW) Ośrodek trzyma się dobrze, co mogliście wyczytać z mojej relacji: Prawdziwych wariatów już nie ma? Ostatnia tej zimy relacja. Betonowe Strbske Pleso | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com) TARZAŃSKA ŁOMNICA Z poziomu głównej drogi królowa Tatr robiła wrażenie w miarę ośnieżonej, przy czym dolne partie ON Tatrzańska Łomnica miały trasy już niemal całkowicie zielone. Rzuca się więc w oczy kontrast między górną (pełno śniegu), środkową (nieźle) i dolną (resztki) częścią ośrodka. BACHLEDOWA DOLINA Na koniec zajechałem (poświęciłem ok. 1 km zjazdu z głównej drogi) do Bachledowej Doliny. Na wstępie niespodzianka: widać, że w sezonie oba parkingi są oszlabanowane i płatne: 5 euro. Potem kolejna niespodzianka: ON Bachledka ma się dobrze, natomiast Deny ewidentnie nie dokończyły inwestycji w nowe krzesło. Budowa jest rozkopana i nie znamionuje śladów rychłego zakończenia. Może nie dogadali się tam z Bachledką co do parkingów? Nie wiem... To tyle, jedziemy do domu... Twój instruktor Maciek
    9 punktów
  5. Sobota dzień powrotu do domu. Zgodnie z tradycją troszkę zbłądziłem i trafiłem po drodze do takiej ładnej doliny Nie jestem osobą która unika jazdy samochdem bo są wypadki na drogach, czy smolotem nie poleci bo czasami spadają, ale nie powiem że wsiadając do "kreta" gdzieś tam w głowie nie przypomniała mi się tragedia na Kitzsteinhornie Po dotarciu na stację końcową kolejki podziemnej pogoda dawała jeszcze szanse na ładne widoki Na rozgrzewkę zjechałem raz czy dwa niebieską obok/ do "krzesełka". Te parę/ parenaście minut wystarczyło żebym zapomniał o pięknych widokach z 3440 m.n.p.m. ; dzień wcześniej sprawdzałem pogodę na kilku portalach meteorologicznych i najbardziej trafna była na https://www.mountain-forecast.com/ Widoki z najwyższego miejsca na które w Austrii można dotrzeć kolejką są bardzo ładne - podobno Nowy film.mp4 Dobrze że trasy są gęsto oznakowane Tradycyjnie jak zamykali ośrodek to się wypogodziło Na dole też musiało nie źle sypać - tyle w ciągu ~5 godzin Dolina Pitztal pożegnała mnie zimowym krajobrazem
    9 punktów
  6. Właśnie przedwczoraj przyjechał cały autobus z PL, chłopaki mówili że za grosze i teraz taki mają widok z okna
    7 punktów
  7. Inauguracja sezonu letniego... ...wszystko po staremu..
    7 punktów
  8. A wracając do aktualności, pogoda w Dolinie Zillertal to standardowy miszmasz co dzień co innego, słońce, chmury niskie i wysokie, opady śniegu, deszczu, deszczu ze śniegiem, temperatury niskie i wysokie. Obecnie się ochłodziło. Jak na marzec narciarzy sporo, na Hintertuxie od 3000 do 8000 dziennie ( @marekbtl sam nie liczyłem, dostaję info sms-em) to ważne informacje dla restauracji a i ja lubię wiedzieć co mnie czeka na trasach. W styczniu było około 61000, w lutym 110000, w marcu chyba będzie więcej zwłaszcza, że są ferie świąteczne w tym tygodniu. Generalnie trasy powyżej Fernerhaus twarde, między Ferną a Sommerbergiem różne, poniżej Sommerbergu jedynka nie najgorsza bo mało narciarzy na niej, dwie ostatnie krótkie ścianki miękkie i wiele osób odpuszcza ją, prawie wszczyscy zjeżdżają na dół gondolą, mnie to pasi bardzo. 1a ciągle zamknięta bo są braki ze śniegiem (szkoda). Bardzo dobrze trzymała się 6 na Schlegeis. Generalnie śniegu wyraźnie mniej jak rok temu o tej porze. Zdjęcia z różnych dni... Dwójka.. jedynka góra W deszczu Tuxerjoch Sommerberg Góra Dwójka Jezioro z zaporą Schlegeis Raz 8 była zmęczona Jedynka, ostatnia ścianka Był czas na off piste ale trzeba się było spieszyć bo sępów mnóstwo Na trasach też pojeździłem do bólu Niebieska 17 z Tuxerjocha dawała niektórym (większości) czasami popalić (w zasadzie jeden dzień po nocnym opadzie) Dwójka też dała się poznać z innej strony tego samego dnia Większość dni jednak było tak Schlegeis pozdrawiam
    6 punktów
  9. Mario - też mam takie wyniki. Szczególnie jak zapomniałem wyłączyć . Mam takiego rodzynka - V-max 197km/h czas jeżdżenia 47h z hakiem i 470km przejechanych km przy verticalu 7000m. To mój osobisty rekord. To z Bukowiny - więc możliwe . Jest gdzie tam jeździć. pozdro
    5 punktów
  10. Mam podobnie, Ski Trackera mam wgranego ładnych kilka lat, ale prawie nigdy nie używam. Raz że zapominanam, kilka razy włączyłem rano, to telefon wytrzymał do 13 (2 modele lub trzy telefonu). Czasami używałem godzinę lub dwie. Generalnie do niczego mi to niepotrzebne. Zestawienia miesięczne (jak już czasami włączyłem przeważnie na prośbę ekipy) nijak się mają do tego co zjeżdżałem (choć to oczywiście nie wina aplikacji tylko mojego lenistwa czy gapiostwa) Co do prędkości to mam sprawdzony własny patent, jeżdżę w soczewkach kontaktowych zawsze i 99.9 % w goglach (latem czasem w okularach słonecznych). Jak mi w czasie zjazdu soczewka wypada z oka na gogle to znaczy, że zjeżdżałem szybko... Pozdrawiam.
    5 punktów
  11. Zdecydowanie nie, mają jednak wspólną zaletę, z reguły puste Szlaki i wspaniałe klimaty. Polecam zrobienie (zdobycie) KGP.
    4 punkty
  12. Idzie wiosna w przyszłym tygodniu na grubo... więc może ostatnie szanse na narty w PL... odwiedziny Kasprowego. Warto było się ruszyć. Super warunki. Na Gąsienicowej bez zastrzeżeń (ostatnia ścianka z jakimiś przebarwieniami, ale cały czas w dobrym stanie), Gąsienicowa jadąc lawą stroną w świetnym stanie do samego końca (poza wyjazdem z lasu, gdzie już trzeba szukać białych możliwości). Ludzi może z 50 osób na 2 trasy to naprawdę garstka, do tego temperatura od -8 do 0, więc trasa do końca dnia w stanie do jazdy na krawędziach. Może pierwsza ścianka na Gąsienicowej po prawej stronie już trochę zniszczona, a ta bliżej wyciągu trochę już zbyt zlodowaciała, ale można było powalczyć, bo równo cały czas. Dzisiaj sporo chmur, znacznie mniej słońca, ale widoczność z pewnymi wyjątkami bardzo dobra. Jutro powtórka tyle, że krócej, bo jeszcze na turach będę chciał sobie szybko wejść. Zjazd do Kuźnic z dużym spacerkiem... tzn. dość szybko śnieg się skończył. Zaskakująco szybko, bo sprzęt ciążki wjechał wywozić drzewo z TPN (w tym celu można dewastować szlaki), 200m dalej, gdzie nartostrada rozłączyła się z drogą śnieg wrócił, przed jedyną ścianką na nartostradzie i skończył się tuż przed pierwszym mostkiem. Trochę trzeba było się przejść, ale nie mogłem sobie odpuścić, poza tym nie trwało to na pewno dłużej niż przejście z Goryczkowej do kolei - oczekiwanie na zjazd - trasa w dół kolei (sprawdzone).
    3 punkty
  13. Nie przejmuj się coś tu jeszcze w temacie wrzucimy gdybyś nie dojechał 😋
    3 punkty
  14. Mariusz najlepsze warunki do jazdy w zimie właśnie są teraz, nie początek sezonu tylko końcówka 🙂💪
    3 punkty
  15. Ja tam czasami lubię sobie polatać ale do gumy telefonu nie wkładam Natomiast kiedyś na treningu było zimno i miałem kurtkę, telefon został w kieszeni, okazało się, że tyczki jednak mocniejsze były od smartfona, a nawet go lubiłem. Od tamtej pory wolałem się na treningi tak ubierać Pozdrawiam.
    3 punkty
  16. Solda. Piękny ośrodek. Szkoda że w tym sezonie zrezygnowali ze wspólnego karnetu z Nauders. ps. czy coś zaczęli z budową tego planowanego wyciągu???
    3 punkty
  17. Nie,nie chodzi o wiatr czy mgłę Marku Po prostu najwięcej śniegu- tak logicznie na chłopski rozum jest w właśnie w marcu, kwietniu po całej zimie Ot co 🤭
    2 punkty
  18. Oczywiście masz rację, od marca do maja jest zarąbiasto. Ja lubię też warunki letnie, mimo jednak gorszych warunków śniegowych🙃😉
    2 punkty
  19. Panowie, super relacje. Dzięki. Ani w Soldzie ani na Tuxie ( widziałem z Penken, czyli prawie…😉) nie byłem. Na szczęście całe życie przede mną😀. W wielu miejscach nie byłem ale jeszcze troszkę czasu mam - tak myślę. pozdro
    2 punkty
  20. Jaworzyna Krynicka jutro-spotkam kogoś? Będę od 7 30 do 10 00 na trasie 3.Musze sobie popsuć wrażenia, bo dopiero wróciłem z Dolomitów, gdzie w przerwie dzielącej 2 zawody urządziłem sobie skisafari, jeżdżąc nawet w 2 stacjach dziennie w :Innichen, Kronplatz, Alta Badia, San Pellegrini, Predazzo, Madonna, Fulgarida, Marilleva, Val Gardena...
    2 punkty
  21. Ja Soldę lubię z trzech powodów, nigdy nie trafiłem na tłok, piękne widoki i największy powder w moim narciarskim życiu... a Twoja foto relacja super.
    2 punkty
  22. Cze Nie używam apki, jak już to bardzo sporadycznie. Powerbanki kupiłem przed wyjazdem (nawet dwa, mały i bardzo mały - nienawidzę nic w kieszeniach nosić - wystarczająco mnie wqrwia telefon) - i co z tego, skoro ani razu ich nie zabrałem na stok - bo zapomniałem. A jak w środę zabrałem (bo mi się we wtorek telefon rozładował na stoku), to się okazało że jest nie naładowany . W przyszłym sezonie spróbuj, w wakacje jeździsz do Włoch i jakoś dziewczyny nie protestują. Moja Żona też nie jest jakąś specjalną fanką narciarstwa, umie ale bez entuzjazmu jakiegoś specjalnego, ale Włochy to słowo klucz. Nawet w pierwszy dzień jak była pogoda taka sobie, w górze padał śnieg, a niżej deszcz - to jeździła w deszczu z bananem na ustach - bo to był włoski deszcz . Potem 5 dni lampy i już było fantastycznie. W środę ostatnia zeszła ze stoku, powtarzała jak mantrę - jeszcze raz i koniec, ale w czwartek to już nie wróciła na Pinzolo - nie dała rady, poddała się w Madonnie, jak usłyszała plan powrotu - "śmigniemy czarną" - to był koniec . pozdro
    2 punkty
  23. Przemo, nie na serio przecież. Ja tracker mam - ale nie używam. Za bardzo roztrzepany jestem do tego typu akcji. Albo zapominam włączyć, albo wyłączyć. Ponadto ja to robię dla przyjemności - nie dla jakichś wyników. To do Grimsona było, on jest zjawiony na długie narty i speed. Miał jechać do Włoch, ale z jakichś obiektywnych przyczyn mu nie wyszło. I tak mi się przypomniało, bo printscreena syn mi wysłał w piątek. Też sobie apkę ściągnął z chmury rodzinnej, bo w klubie mają zakaz posiadania telefonów na stoku. Bezwzględny, rano je oddają i dostają wieczorem na godzinę. A że większość czasu spędza na nartach podczas klubowych wyjazdów, nie ma okazji tego typu aplikacji używać. Kartę bankomatową musiałem mu zrobić, bo telefonem nie da rady płacić na stoku, bo telefonu nie nosi przy sobie - jest w depozycie. Dorósł i się zajawił, bo jeździł szybko ale nie miał świadomości jak szybko. Teraz to mógł jakoś zmierzyć. Stąd chwilowa fascynacja prędkością, a raczej jakąś wymierną wartością. Generalnie to wszystko zjeżdża ciętym skrętem i w piątek było apogeum. Nigdzie nie mogłem go wyciągnąć, a są tam naprawdę fajne trasy, nawet na pucharową część, bo stwierdził, że po oślich łąkach nie chce mu się jeździć. Faktem jest, że na czarnej ze Spinale do Madonny jak i Amazonii (z Pradalago do Madonny) nie byłem w stanie go dojechać. Zawsze na mnie czekał, nie jakoś długo, ale jednak. pozdro
    2 punkty
  24. Tak się z nimi droczę na mailach. Ale skubani nie potrafią się przyznać do błędu ani przeprosić. W mapkach papierowych jak byk stoi: skibus do 27.03.2024. Niestety, papieru nie da się zdalnie "zapgrejdować".
    2 punkty
  25. Był na czele temat, ale nie zauważyłem, że odnosił się do sezonu temu, więc załączam (tylko link) i tutaj: Prawdziwych wariatów już nie ma? Ostatnia tej zimy relacja. Betonowe Strbske Pleso | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com)
    2 punkty
  26. Oczywiście to był żart, taki odnoszący się do stereotypów jawna przesada, nie tylko w kwestii dzieci, ale nawiązywał też do "rozpuszczonego młodego pokolenia", które "nic nie wie, nic nie umie, ale żąda". Natomiast prawdą jest, że jako suma dorosłych czasem za mało wymagamy od młodszych. To fajnie, że każdy chce jak najlepiej i jak najłatwiej dla kolejnego pokolenia, ale przestaliśmy wymagać, a to krzywda, także dla młodych. Temat - rzeka! Choć generalnie nie zawsze jest źle, sam uczę jeździć dzieci i bywają znakomite egzemplarze tych "pasożytów".
    2 punkty
  27. Ależ wojna..
    2 punkty
  28. Cze To oczywiście była wkrętka😀. Tym zawodnikiem był Maks. Jeszcze krótsze narty i waga piórkowa. Zjechał tą trasę w piątek 35 razy. Popatrz na wykres😉. Madonna to nie Rusin, żebym cały dzień tłukł jedną trasę, mając do dyspozycji taki ośrodek. Ja tam 3x zjechałem, ale przypuszczam, że prędkość podobna. Nie wiem czy 100 pękło, ale na Pinzolo to na pewno. Maks tam wykręcił 118 km/h, ja się z samej góry nie odważyłem puścić na krechę, tak 3/4 może. Ale było bardzo szybko. Niestety trakera nie używam, bo coś mi pada bateria w telefonie. We wtorek włączyłem i komórka mi o 14.00 padła. Baterię mam do wymiany. Młody się zafascynował szybką jazdą. Ale na ogólnie dostępnych stokach to jest strasznie trudne. Ale dzięki zjazdom ja osobiście przesunąłem granicę strachu dużo dalej niż miałem wcześniej. Maks ma ją bardzo wysoko przesuniętą, ale jest młody i bardzo pewny swoich umiejętności, przy czym bardzo rozsądnie do takiej jazdy podchodzi. Nie ryzykuje, jeśli nie ma praktycznie 100% pewności, że nic się nie wydarzy. Czarna 103 na Pinzolo na zdjęciu (po prawej) góra otoczona siatką i wąskim przesmykiem między nimi oraz tablicą ostrzegawczą, tutaj można próbować swoich sił, wyjazd na czerwoną 104 i ogromną polanę o szerokości ze 150m. Jedyna trudność to że wyjazd nie jest na wprost, tylko trzeba wykonać 2 skręty na pełnej prędkości, już na wypłaszczeniu bo jest nieco przesunięta w stosunku do czerwonej. Jeszcze ciekawostka z Pinzolo, stara czwórka która obsługuje 2 zbocza jednocześnie. Nie wyprzęgana, na szczycie wysiadanie na „górce”, krzesło jedzie na drugą stronę i wracając zabiera narciarzy z drugiej strony góry i analogicznie wysiadają praktycznie w tym samym miejscu na szczycie. Ciekawe rozwiązanie, nie widziałem jeszcze takiego. Na Pinzolo świetne trasy po przeciwnej stronie „Patelni”, jak również zjazdowa do gondoli przejazdowej do Madonny. Generalnie to bardzo fajny ośrodek, ale nie ma tras długich. Od 1000-3500max długości. Mnie pasuje, bo i tak 7km na raz nie zjadę😉, bo mi nogi urwie, no chyba że na krechę😀. pozdro @grimson bez urazy, motywuję Cię do wyjazdu zagranicznego. Taka Madonna będzie dla Was w sam raz. Pogoda zrobi swoje. Olej ferie, jedź na wiosnę lub w grudniu. Świat się nie zawali, jak córka nie będzie tydzień w szkole. Nie wyjdzie drogo, wrażenia będą niezapomniane.
    2 punkty
  29. Dzisiaj ze wzgledu na koniec sezonu w Europie Środkowej walka do konca, jeszcze 2 ostatnie dni dobrych warunków na Rohacach, potem breja nawet ratraki nie dadzą rady
    2 punkty
  30. Na lodowym podkladzie 5cm swiezego szybkiego sniegu, warunki rewelacja,
    2 punkty
  31. nadal Solden Wczoraj znowu się zrobiło śnieżnie cały czas podczas jazdy padał śnieg jak w poniedziałek. Na szczęście warunki do jazdy zdecydowanie lepsze od poniedziałku. Dla miłośników jazdy po świeżym opdzie super. Ja jednak wolę sztruks Na koniec zaczeło się przejaśniać Jak zamkneli wyciągi całkowicie się przejasniło Za to dziś pogoda super i warunki także To chyba Gurgle widać U Jamesa Bonda A tu to już chyba dolina Pitzal ostatni zjad z lodowca do doliny zakończyłem przy takiej kolejce Relację z wyjazdu zapoczątkowałem wizytą na wisącym moście Highline 179. Dzisiaj idąc do sklepu w Solden też natknołem sie na takowy tylko mniejszy I tak pięć dni jeżdzenia zleciało szybko. W Solden byłem pierwszy raz i jestem zadowolony. Trudności tras (niebieskie i czerwone) w sam raz dla mnie. Owszem ludzi dużo ale dzięki liczbie tras można znaleść lużniejsze miejsca. Na plus topografia ośrodka - nie taki "liniowy". Jutro czas wracać prosto do domu ... no chyba że nawigacja się pomyli i gdzieś na manowce wyprowadzi (tak jak zeszłym roku) 🤪
    2 punkty
  32. Zapomniałem dodać, że tradycyjnie (chyba 20 raz) w tym tygodniu odbył się Kölsche Wohe. Cały tydzień zabawa apres ski na dolnej stacji w Hohenhaus Tenne ( tym w którym kręcił swój teledysk Ed Sheeran, jego muzyka to nie moja bajka). Na zakończenie zabawa przenosi się na Sommerberg i piątek to Open Air. Dzisiaj gondole działały do 18.30 Tir ze sceną przed Hohenhaus Tenne Końcowa impreza na Sommerbergu, w tym roku towarzystwo dopisało i pogoda zdecydowanie lepsza od ubiegłorocznej A tak poza tym narciarsko super Pozdrawiam.
    2 punkty
  33. i ja dorzucę kilka fot z zeszłej środy - tak dla zaostrzenia apetytu; teoretycznie jechałem "na pogodę", ale raptem w poniedziałek ujawniła się w prognozie mgła na wtorek, teoretycznie miała być do 10tej, a praktycznie rozpogodziło się o 15, norwedzy jeszcze do 11 uaktualniali, a potem już odpuścili i razem z bergfex pokazywali słońce, gdy za oknami rozłożyło się gęste mleko; na szczęście środa wynagrodziła i prognozowane zachmurzenie 10-12 nie potwierdziło się; trasy zacne, u góry twardo i miejscami lodowo, jeno ostatnie 40-50 m przed każdą stacją dolną wyciągów przecierki pojawiały się dość wcześnie, ale chłopaki umieścili informację "uwaga na wystające kamienie i korzenie" zatem sprawa zasadniczo załatwiona...
    1 punkt
  34. Bez przesady, +1cm narta do wzrostu to nie jakaś długa sztacheta 😁
    1 punkt
  35. Na taki warun pozostają te 3 trasy. 2 - Esíčko1350 m 133 m 3 - Interski400 m 81 m 4- Turistická1750 m 191 m Esíčko od miejsca gdzie stała stara budka startowa. Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
  36. Już byłem pewien że zacząłeś używać aplikacji. Jak bateria pada w telefonie na zimnie, to jeździj z power bankiem. Jakiś czas tak robiłem ze starym telefonem i nie było bata, telefon zacnie dzialal. Obecnie jestem po zmianie pracy, trzeba się wykazywać na nowym stanowisku. Więc tydzień wolnego na razie odpada.
    1 punkt
  37. Już nie jeden stoki zamykał, a Słowacja chodzi jak co roku... kiedyś w SK byłem po 40dni w sezonie i zapewne jeszcze przyjdzie ochłodzenie które przedłuży sezon o 2tyg.
    1 punkt
  38. @marcinn to nie z ubiegleglo sezonu. Bardziej z ubiegłego wieku. Tak bliżej początku wieku. I tak, to ja załozyłem dziś pierwszą linie z Salatyna Co za dzien...
    1 punkt
  39. Trasa po zawodach, prawie idealna
    1 punkt
  40. Nie ma tak lekko Jeszcze Tyrol południowy czeka 🙂 Od jutra Solda i takie tam
    1 punkt
  41. Davos - Klosters Parsenn Cóż pisać ośrodek zdecydowanie warty odwiedzenia. Trasy pięknie poprowadzone Warunki bez zarzuty . Dobre dwa metry śniegu w górnych partiach Narciarzy umiarkowana ilość,właściwie mało. No i cenowo ( 81 franków)to już nie jest taka przepaść jak jeszcze kilka lat temu względem topowych ośrodków At. Parę foci
    1 punkt
  42. Z przyjemnością informuję, że w ramach dodatkowej klasyfikacji Pucharu Świata U18-U21 "Amélie Wenger-Reymond Junior Award 2024" Curex została sklasyfikowana na miejscu 7 co jest najlepszą lokatą zawodniczek U18 (oraz rocznika 2007 w szczególności). M.
    1 punkt
  43. Dziś w Sprincie WJC sędziowie jakoś dla Curexa surowi (zawodnicy seniorzy) i 4 karne sekundy trochę nie wiadomo za co spychają na miejsce 7 - ale to i tak druga lokata w U18. Ciekawostka - pierwsza kontrola anty-flour, ogłoszono to rano i obowiązkowo po 1 i 2 przejeździe narty były sprawdzane. M.
    1 punkt
  44. Przy trzy zero dla Igi zacząłem robić twarożek z cebulką, papryką i rzodkiewką. Skończyłem razem z Igą Świątek. Jak dla mnie to było za szybko, trudno oglądać, kroić i mieszać w misce...
    1 punkt
  45. Dzień dobry 🌞 Takie tam z Żarskiej
    1 punkt
  46. Pilsko. Dzisiejszy wschód słońca był krótki i widoczny ponizej szczytu ktory utknął w chmurach. Krotki ale intensywny. Chyba moj tegosezonowy faworyt.
    1 punkt
  47. To prawda, chyba wszyscy sie w Niedziele zjechali na Salatyna Ale i tak bylo super. Normalnie zaliczalem go w Kwietniu, no ale ten sezon jest inny. Cale podejscie w słoncu ale na gorze sie nie wstrzelilem jak Ty. Trzeba bedzie powtorzyc. Na trasach tez tlumnie. Marcin wrzucil zdjecia z podejscia to ja moje ulubione Niedzielne miejsce z trasy zjazdowej. Ostatnia scianka okolo 13:00. Nie zawodzi.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...