Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska - warunki narciarskie 2012/2013


johnny_narciarz

Rekomendowane odpowiedzi

Johny,

dzięki za relację z Soszowa ! Dzisiaj/wczoraj na Nowej Osadzie wyglądałem Combacków lub Rictorów, ale widać przeniosły się "za górkę":wink:

Chętnie się umówię kiedyś na wspólne wieczorne narty w Wiśle :cheerful:

Na Soszowie ostatni raz byłem chyba w ... technikum :redface: jak orczyk był jeszcze łamany, a o kanapie nikt nie śnił. Potem zawsze odstraszało mnie dojście/dojazd do stacji. Jak to teraz wygląda ? można wjechać do samej góry ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieńków-rewelacjaPo opadach śniegu i tem na minusie czułem że weekend będzie pikny :smile:Ale to co zastałem na stoku naprawdę zaskoczyło mnie bardzo miłoWyjazd z pod domku ciut przed 7 i melduje się na pierwsze krzesło do góryTem -8 z większymi przejaśnieniami,leciutkim wiaterkiem,bajkaNie do końca wierząc w warunki na stoku kupiłem 2 godz.póżniej jeszcze dokupiłem 6 zjazdówStok przygotowany rewelacyjnie.Dzisiaj Ernest przeszedł siebie :tongue: oby tak dalejPierwsze 1,5 godzinki sztruksik,pięknie,potem jak przybywa ludzia w zastraszającym tempie stok troszkę rozjeżdżony,ale bez tragedi,spokojnie można śmigać bez przetarć,minerałów.Pojeżdziłem 4 godz.jak byk :biggrin:Liczę że najbliższe dni będzie podobnie i człowiek zakosztuje jeszcze zimowych nart :wink:

201303161494.jpg

201303161496.jpg

201303161499.jpg

201303161501.jpg

201303161502.jpg

201303161494.jpg.a679b2d8d9650de3588f71449786a866.jpg

201303161496.jpg.e9436553095dbf2943cf958e558cd5b3.jpg

201303161499.jpg.e823ad98534f13156ffc03b4785ea5b2.jpg

201303161501.jpg.7efa8c1d3d305b34ccda5a79a12ca809.jpg

201303161502.jpg.8b24fe0d112efe11a6504a1ef667da5b.jpg

Edytowane przez marcinn
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko bez zdjęć . . .

Wyladowalismy na Złotym Groniu. Wyjechalismy za wcześnie jak na Rachowiec :-)

Dojazd od Węgierskiej Gorki po białym a od zjazdu przed tunelem w lalikach kompletna masakra z białym :-)

Zajechalismy na pusty parking i pusty stok. W kasie niespodzianka: spora promocja.

Stok idealnie przygotowany. Do dziesiątej w miarę twardo. Potem miękko ale bardzo równo. Ernest bardzo się postarał,ale... Musi być jakieś ale . . . na samej gorze przewiane do ziemi i dodatkowo mnóstwo kamyczykow i kamieni.

Pod krzesłem były zawody. Przy badaniu trasy zawodnicy wyrzucał i z niej kamienie. Kosmos. . .

Na szczęście do 12.15 max kolejka może na 3 minuty. 8 do 10 praktycznie bieżąco.

No i jeszcze o samym wyciągu. Super szybki, wyprzegany ale bez taśmy najazdowej.

Można narzekać ale imho nie ma na co. Super sprawa.

Ceny w knajpce malo przyjazne. Kiełbaska za 10pln. No ciut przesadzili.

To był bardzo udany wyjazd.

Johnny z pozdrowieniem: szukałem parę minut narty poza trasą :-)

Edytowane przez mysiauek
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysiek, tak to fajnie napisałeś że ja już w końcu nie wiem gdzie byłeś:confused::

Wyladowalismy na Złotym Groniu. Wyjechalismy za wcześnie jak na Rachowiec :-)

Z tego wynika że na Złotym Groniu

Dojazd od Węgierskiej Gorki po białym a od zjazdu przed tunelem w lalikach kompletna masakra z białym :-)

Zajechalismy na pusty parking i pusty stok. W kasie niespodzianka: spora promocja.

Ale z tego to że na Rachowcu:confused::

No i jeszcze o samym wyciągu. Super szybki, wyprzegany ale bez taśmy najazdowej.

A z tego znowu że na Złotym Groniu:biggrin:, bo na Rachowcu nie jest szybki wyciąg, przynajmniej w moim mniemaniu:tongue:

Może coś piłeś, albo musi kiełbasa była nie świeża:stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiczera-Wisła Jawornik

Przyjazd 9:30 stok miękki i rozjeżdżony ale za to ludzi mało. Bez kolejki jazda do 13:30 stok od przyjazdu wiele się nie zmienił chociaż przeryte we wszystkich kierunkach.

Jutro chyba Cieńków.

Pozdr.Torres

P.S- Marcin szkoda że nie wiedziałem że się dzisiaj na Cieńków wybierasz bo też taka opcja była ale rodzina zdecydowała że Kiczera.Może poprawisz jutro od 8 do 10 :smile: Jadę jutro sam. A może ktoś inny chętny na jazdę z rana ?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś o dziwo przypomniał o sobie mój mały narciarz, który z wielką chęcią rwał się na narty :eek: No cóż, radość to dla mnie niesamowita, więc odpuściłem swój wypad na Telegraf, a zastanawiałem się gdzie z nim pojechać. Szybki rzut oka na kamerki na stokach w Kielcach i okolicach i... Telegraf zdecydowanie nie dla niego, za stromy, za szybki. W Niestachowie stok idealny, ale nie można z dzieckiem jechać wyciągiem :angry: Do Tumlina nie bardzo chciało mi się jechać, choć na kamerkach wyglądał na super przygotowany. Wybrałem kielecki Stadion http://stadion.kielce.pl/, gdzie do tej pory korzystaliśmy tylko z wyciągu dywanowego i stoku do nauki. Główny stok jest łagodny, ma tak jak większość okolicznych ok 450 metrów długości i tu można z dzieckiem jechać wyciągiem na górę :applause: Piękna, idealna pogoda, bezchmurne niebo, lekki mrozik, szybkie pakowanie, mamę zostawiamy w domu, ale za to biorę jej narty dla siebie :stupid: i jazda z synkiem na kilka zjazdów. Warunki na stoku świetne, mało ludzi, jeszcze widać sztruksik gdzieniegdzie, równo, twardo i szybko. Kupiłem 10 zjazdów i jazda z Bartkiem na górę. Pojeździliśmy sobie troszkę, tzn. on pojeździł, a ja go tylko asekurowałem, ale najważniejsze że Bartek mega zadowolony z dzisiejszego krótkiego wypadu.

To ja z Bartkiem na górze:

20130316121743.jpg

To stok widziany z góry z panoramą Kielc w tle:

20130316121627.jpg

A to widok z dołu, choć niewiele widać:

20130316122224.jpg

A takie były przeważnie kolejki do wyciągu :happy:

20130316122248.jpg

Generalnie, wyjście na narty choć krótkie to bardzo udane. A jutro rano ze 3 godziny na Telegrafie :happy:

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parchatka - nartowanie w dolinie Wisły

Słońce.

Gdy otworzyłem oczy rano, to ono mnie przywitało budząc ze snu.

Jasne, uparcie kujące swoimi promykami, pobudzając do aktywności.

Decyzja jest szybka - ten dzień należy przeobrazić w narciarski dzień.

Śniadanie, pakowanie i już jadę.

Gdzie?

Sprawdzić, czy w województwie lubelskim są sprzyjające warunki.

Parchatka.

Jadąc drogą do Kazimierza Wielkiego nad Wisłą należy skręcić w lewo, tuż za Puławami.

http://www.parchatka.pl/

-3 i na niebie nie ma nawet chmurki.

Jest tutaj piękna karczma...

ac211af48cf82dc9med.jpg

Po której sfotografowaniu idę do kasy po karnet.

Pora jechać w górę.

42236cebddc7872amed.jpg

W Ośrodku, na jego środku, są dwa wyciągi talerzykowe.

Po prawej stronie znajduje się trasa czerwona...

1b8018d051a951fbmed.jpg

...po lewej trasa niebieska:

a8c80e495904a38cmed.jpg

Warunki są idealne.

Jest twardo i śniegu pod dostatkiem.

Przygotowanie na 5tkę.

Gdzieś w dolinie, płynie Wisła...

c980afbd4846b315med.jpg

Słoneczko jest niesamowite.

4b7e8a9b91e0cf60med.jpg

Wymarzona narciarska pogoda.

Cudownie.

Czerwona jest wąska, ale można na niej wykonać kilka fajnych skrętów.

46083db0978617a6med.jpg

Niebieska za to bardzo szeroka, na uboczu której jest prowizoryczna skocznia, gdzie troszeczkę poskakałem.

3bdbd7360bcd36bfmed.jpg

Tuż przy wyciągach, tablica pamiątkowa...może ktoś wie kim był Józek Stopka?

b1848cc97ba0f971med.jpg

Słoneczko grzeje coraz mocniej...po alpejsku :smile:

Jazda jest wyśmienita, ale karnet niestety szybko się kończy...

9796cbf32d9eb32bmed.jpg

Pora wsiadać do auta...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S- Marcin szkoda że nie wiedziałem że się dzisiaj na Cieńków wybierasz bo też taka opcja była ale rodzina zdecydowała że Kiczera.Może poprawisz jutro od 8 do 10 :smile: Jadę jutro sam. A może ktoś inny chętny na jazdę z rana ?

Szczerze mówiąć do końca nie wiedziałem że będe na Cienkowie

A jutro jeszcze nie wiem bo mam dziś planowane spotkanko rodzinne,może skończyć się różnie :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rąblów, gdzieś niewiadomo gdzie...

...na szczęście wsiadając do auta, nie musiałem zdejmować butów narciarskich. Dzisiaj prowadzi kumpel, a my po świetnie rozpoczętym dniu postanawiamy odwiedzić znajdujący się w odległości 12km od Parchatki - Rąblowa:

http://www.nartsport.pl/

Taki piękny dzień należy kontynuować :happy:

O ilości śniegu w województwie lubelskim świadczy oto taki widok:

07a1a0e0b01af013med.jpg

Ciekawe, czy ten znak został wygięty przez sanie? :wink:

Dojeżdżamy i okazuje się, że w tym Ośrodku jest o wiele większa ilość narciarzy. Parking jest pełny.

eb4de67fd63df5a4med.jpg

Na szczęście już z daleka widać, że uruchomione są wszystkie cztery wyciągi wraz z oślą łączką i nie ma kolejek.

Kupujemy karnety i zaczynamy drugą odsłonę tego pięknego narciarskiego dnia.

Jest tutaj snowpark:

cac1a85bbb91339amed.jpg

Jest też palące się ognisko...

130c5d3a511ee462med.jpg

To klimatyczne miejsce.

Nartowanie zaczynamy od najkrótszego ale najbardziej stromego stoku:

50ee9409c196acf2med.jpg

...potem pod nartę bierzemy środek, czyli najdłuższą trasę:

702226e83bf3e8dfmed.jpg

...i na końcu testujemy skrajny archaiczny wyciąg:

94eb36382dcdbe97med.jpg

Choć jest krótko, to mamy frajdę z jazdy i panujących warunków.

"Zielona Strzała":

22320e1a573d3552med.jpg

Jeździmy raz tu, raz tam...

Widok "dołu" Rąblowa:

a779851a3c9fb430med.jpg

Najdłużej przebywamy na części środkowej oraz tej znajdującej się obok snowparku.

3b42f32ae968408bmed.jpg

Czas mija niesamowicie szybko i niestety wszystko co dobre, szybko się kończy.

Pocieszające jest to, że jutro mają być podobne warunki...i z całą pewnością gdzieś mnie znowu poniesie.

Gdzie?

Okaże się rano, gdy podobnie jak dzisiaj wstanę obudzony promieniami słońca.

pozdrawiam

marboru

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwardoń Ski

Cześć,

Na szybciora, krótko.

Info dla tych co to się zastanawiają czy jutro jechać na Nową Osadę, Cienków, Zagroń czy jakiś inny Soszów.

Jedźcie do Zwardonia, dziś byłem, był totalny luz, jazda cały dzień na okrągło bez kolejek, warunki super (można by się ew. doczepić do profesjonalizmu szofera ratraku bo w paru miejscach jakieś dziwne fale mu powstały)

Dobre ceny; od cennika na stronie www.zwardon-ski.pl odejmijcie 15%, dzieciaki do 10 lat - free :)

Duży Rachowiec był zamknięty.

sory za zdawkową relację ale obowiązki domowe wzywają :)

Edytowane przez frytowski
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dzisiaj byłem w Krynicy na Jaworzynie. Warunki na stokach by fajnie pośmigać na krawędziach były do 10:30, potem już walka.... Dużo świeżego nie związanego śniegu, zaczęły tworzyć się muldy i generalnie było bardzo miękko, po południu do tego wszystkiego zaczął się odsłaniać lód. No ale jak mówią nie ma tego złego, jeszcze przed 11-stą stwierdziłem że odstawiam gigantki i idę poszukać jakieś konkretnej narty poza trasę w pobliskich wypożyczlniach. Pierwszy strzał i w moje ręce wpada Majesty Dirty Bears 180cm i pod butem 99mm. Biorę bez zastanowienia i resztę dnia spędzam głównie w lesie. A tam warun 1-sza klasa!! Na twardym podkładzie od 0,5 do 1m świeżego śniegu + nawiane przez wiatr zaspy. Miejscami kijek 125 cm wchodził cały. Większość puch, jedynie w mocno odsłoniętych miejscach trochę przewiany i twardy.

Generalnie było gdzie pośmigać po nie tkniętym.

Dla mnie to był pierwszy raz poza trasą na szerokich nartach i muszę powiedzieć że jest meeeegaaaa fun!!! Jaworzyna objechana z każdej strony.

Przy okazji wielkie dzięki dla ekipy z Nowego Sącza, do której się podpiąłem.

Chłopaki dzięki za miłe towarzystwo, cenne wskazówki i pokazanie walorów Jaworzyny.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Son ok!Długo się zastanawiałem, gdzie zabrać żonę na sobotnie nartowanie. Miało być blisko, w miarę tanio i trasy o różnym stopniu trudności. Było kilka pomysłów, ale wygrał SON. Spełnia te wszystkie warunki, a dawno tam nie byłem (chyba ze 2 lata) i dodatkowo, ostatnio dużo mówiło się o SONie na forum. Jak już kiedyś pisałem, mam duży sentyment do Szczyrku, ale ostatni mój post na ten temat mógł raczej zniechęcić do odwiedzin tego miejsca. Dzisiaj było zgoła odmiennie. Może to dobra pogoda, może niedawne opady śniegu, a może obecność mojej drugiej połowy, która miała wielką ochotę jeździć na nartach sprawiły, że był to bardzo udany dzień. Mimo, że wyjazd miał charakter szkoleniowy, to i tak sobie trochę pojeździłem. Jak na tę porę roku, to pogoda dopisała. Słonecznie i lekki mróz. Warunki na większości tras dobre, choć na kilku, trochę brakowało śniegu (szczególnie na tych do Czyrnej). Kolejki jak na weekend nie duże, a miejscami jazda bez kolejki. Ceny karnetów do akceptacji, parking za 5PLN ujdzie. W sumie, zrobiliśmy 10 zjazdów, za każdym razem inną trasą, a i tak, nie przejechaliśmy jeszcze wszystkich. Nawet brak kanapy i stare orczyki, dzisiaj mi nie przeszkadzały. I powtórzę to, co już kiedyś pisałem, że nie ma w Polsce podobnej stacji narciarskiej z taką ilością i różnorodnością tras. W dodatku, w tak bliskiej odległości od mojego miejsca zamieszkania. Szkoda, że brakuje naśnieżania i trochę szerszych tras, ale jak na jeden dzień, to jest gdzie pośmigać. Oczywiście, przydałaby się kanapa, albo gondolka, ale może dzięki starym orczykom, nie ma tam tłumów i da się naprawdę pojeździć.Jako uzupełnienie relacji dodałem filmik z wyjazdu:

BieĹkula gĂłra.JPG

BieĹkula.JPG

Golgota.JPG

Hala PoĹrednia.JPG

Hala SkrzyczeĹska.JPG

57da81cc6afa4_Biekulagra.JPG.64076437ac47bb0c17ab53b48d27df85.JPG

57da81cc7147f_Biekula.JPG.6e4540afab518b07d7903b3375f7d5cb.JPG

Golgota.JPG.818d08fd42e523940b059c855f250ecb.JPG

57da81cc7b78a_HalaPorednia.JPG.ee6c907a2e54da3774bc80a1fa08d826.JPG

57da81cc80ade_HalaSkrzyczeska.JPG.99b3f8745297918d812b4d3f30c396a6.JPG

Edytowane przez Szymonidius
dodanie linka
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SON we wtorek 12 marca

Do SONu mieliśmy wyskoczyć z żoną już tydzień wcześniej, ale w poniedziałek żona nie miała szans na urlop, a do tego rozchorował się mój kolega z pracy i znowu ja nie miałem opcji urlopowej na wtorek. A wtedy było chyba najlepiej w SON w tym roku. Mam na myśli dużo śniegu, mało ludzi i niskie ceny. Właściwie to głównie chodziło o wykorzystanie karnetu za 1zł. Wyszło w tym sezonie, że jakoś 5 razy znalazłem się w tym ośrodku. Głupio by było nie wykorzystać karnetu praktycznie za darmochę.

Zaparkowaliśmy na Julianach(oczywiście za darmoszkę). Bliżej się już nie dało, bo zaraz obok krawężnika przy trasie. Oczywiście mrozik, niestety spora mgła. Trasa “10” wyglądała ok. W kasie okazało się, że karnet za złotówkę działa I to jest chyba największy plus SONu w tym roku. Co ciekawe wszystkie nasze wizyty tutaj były po połowie dnia, a za „zeta” dostaliśmy karnet na cały dzień. Niestety z wielu powodów nie było opcji wykorzystania go na maksa i jeździliśmy do 14:30.

Zjechaliśmy kilka razy „10”. Trasa wyratrakowana, ale mało równa. Przetarć brak, ale bardzo dużo lodu we wszelkich formach. Wg mnie nie ma się co czepiać, bo to był pierwszy dzień mrozów po odwilży. Ekipa wyrównała trasy i dopiero je zmroziło. Niestety nikt nie wpadł, aby je „zrobić” w środku nocy. Szybko zjechaliśmy „8”, gdzie nie ma się do czego czepić, poza tym, że też nierówno wyratrakowane. Następnie „Golgota”, gdzie były chyba najlepsze warunki podczas moich tegorocznych wizyt w Szczyrku. Ale niestety mieli tam przetarcia. Następnie do Suchego i na Halę. „1” była zamknięta wg ich stronki. Zjechaliśmy do Czyrnej „2”. I tu zaczęło się już robić średnio fajnie. Jak już był śnieg to nawet spoko wyratrakowany, ale na sporym fragmencie „2” niesympatyczna trawa. „3” nie spróbowaliśmy, bo mimo mgły z daleka było widać, że tam jest jakiś dramat. Zresztą na tej trasie trzeba przejechać przez drogę, gdzie o tej porze roku jest najnormalniejszy czarny asfalt. W dolnej części wszystko OK. Chodził tylko jeden wyciąg z Czyrnej. To jest chyba II. Następnie wjazd na Małe Skrzyczne i tu się okazało, że w SON potrafią spartolić wszystko. Mam na myśli to, że na tym najbardziej stromym fragmencie z Małego Skrzycznego trawa. Dało się ominąć, ale trzeba było uważać. Następnie kilka zjazdów „7”. Tu bez uwag. Wszystko ok. do samego Soliska. Na „4” były już trawiaste fragmenty, ale z po nauce tych miejsc można było na spokojnie zjechać z dobrą prędkością. Najgorzej wyglądał ten fragment z Suchego do Soliska. Hitem w SON dla mnie jest trasa 6. Niby wiadomo gdzie jest, na stronie ma przyznawane „gwiazdki”, a mało kto tam jechał(ja od 2 sezonów nie umiem się tam wybrać). Czy tam kiedykolwiek jeździ ratrak?!? „Bieńkulą” nie jechaliśmy. Za duża mgła, a na stronie tylko jedna „gwiazdka”. Problem był z jedzeniem. Działały tylko „budy jedzeniowe” w Suchem. Nie wiem jak na Julianach, bo nie korzystaliśmy. Działał też bar pod „Golgotą”. Po powrocie na Pośrednie zaczęliśmy jeździć w układzie „8” i „13”. I tu był największy dramat tzn. na „13” na początku trasy był ogromniasty trawnik. Nie było to przetarcie, była to najnormalniejsza łąka w środku marca. Omijanie tego było już mało przyjemne. Na „9” i „12” bez uwag. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że jesteśmy sami na Julianach. Wszystko przez mgłę. Było widać tylko poprzedzający orczyk(oczywiście pusty). Na pewno było tam tylko garstka ludzi. O 14:22 zanotowano ostatni nasz wjazd, by „10” zjechać praktycznie pod same auto.

Wypad udany, choć dużym minusem były te trawiaste powierzchnie, które były właściwie wszędzie. Za złotówkę nie ma się jednak co czepiać. Wszystkie trasy ratrakowane(poza „6” i chyba „3” ze Skrzycznego), niestety mocno nierówno. W połowie jeżdżenia spotkałem kolegę i twierdził, że zaparkował w Czyrnej za darmo. Nie wiem jak jest w rzeczywistości-na stronie widnieje nadal 5zł. Jeżdżenie było raczej nieśpieszne. W godz. 8:20-14:22 zjechaliśmy 28 razy. Troszkę żałuję, że nie pojechaliśmy w czwartek lub piątek bo mogło być idealnie, ale nie spodziewałem się takich mrozów. Niestety nie liczyłbym na jakieś cudowne poprawienie warunków. Wystarczyłoby przez te mrozy zaśnieżyć zdrowo te przetarcia i byłoby dobrze jeszcze ze 2 tygodnie. Ale w SON jak wiadomo obowiązuje zasada-„podpierać i zbierać”. Na skionline był gdzieś opis ludzi z połowy tygodnia, gdzie podobno zamknięto wyciąg na Małe Skrzyczne w połowie dnia. Wszystko by było ok. gdyby ktoś napisał o tym na stronie. W czasie naszego pobytu na szczęście nikt na taki genialny pomysł nie wpadł.

Po 6 wizytach w SON, czas na jakąś kanapę. Jutro Nowa Osada i kilka zjazdów z Czantorii i zamykamy sezon.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czantoria-narciarsko czy rekreacyjnieTak jak myślałem po wczorajszej biesiadzie nie udało się dzisiaj na pierwsze krzesłoPo porannej mocnek kawce,zebraliśmy się dzisiaj całą bandą i w 15 osób zaatakowaliśmy najbliższy stok-CzantorieNa miejscu jesteśmy po 9 i parking pełniutki,ale udało się nam po drugiej stronie jeszcze coś znależć.Szybkie ubieranko,do kas i w góre.Pogoda piękna ,lekki mrozik,pełne słońce i najważniejsze trasa przygotowana b.dobrzePrzez pierwsze 2 godz jeżdzimy na okrętkę,w 1-2 min kolejce na dole,potem mała przerwa na conieco :wink: i pełne rozleniwienie w słoneczkuPo 40 min trochę zmuszamy się do jazdy i po godzince wracamy na wcześniejsze miejsce urzędowania ze słoneczkiem i tam kończymy bardzo udany wyjazd powiedziałbym bym pół na pół,narciarsko-rekreacyjny co dzisiaj powiem szczerze bardzo mi odpowiadało :smile:

201303171506.jpg

201303171510.jpg

201303171511.jpg

201303171513.jpg

201303171514.jpg

201303171506.jpg.eb7b2ef374812cb9e23eaf6a65c846fb.jpg

201303171510.jpg.d406ad3fc420e81c83909ad65e0547e4.jpg

201303171511.jpg.50e8318d7f7dc9e34cfd5d4353b8af59.jpg

201303171513.jpg.735c2a84f3817243b847a3201a4d92f5.jpg

201303171514.jpg.ba81953ccd3108797b0939a2c2a8a52f.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobota - PilskoOd paru dni po opadach śniegu na weekend zapowiadano piękną pogodę – w takim razie nic innego jak tylko trzeba zawitać na Pilsko:happy:Rano szybkie zbieranie i lecę na garaż – wsiadam do samochodu, próbuje ruszyć a tu nic – auto jak przyspawane do podłogi. Ręcznego nigdy w zimę nie zaciągam - więc co jest - staram się ruszać do tyły/przodu – dalej nic! Czyżby umycie samochodu i wstawienie go do na parę dni do garażu zblokowało tylne bębny/koła???-sic! – co teraz??? – powiedziałem sobie – ooooo nie – takiej pogody i takich warunków ja dzisiaj nie przepuszczę! – czas mija, więc wracam szybko do domu, ładuje się w moje wysłużone, miejskie wozidełko - i dalej szybko na trasę – kieruję się A1 na Żory, potem „wiślanką” na Skoczów, stamtąd na Bielsko i z Bielska na Żywiec- ten ostatni odcinek trasy po zimie standardowo jak ser szwajcarski a o szybkim przemieszczaniu się można już zapomnieć (tym bardziej z wytęsknieniem przyglądam się postawionym konstrukcjom pod przyszłą S69). Przez te wszystkie poranne przeboje docieram do Korbielowa grubo po godz.11. Drogi czarne, przyjemne, jedynie Szczyrbok przykryta warstwą śniegu i lekko oblodzona, więc trzeba uważać – pnę się w górę, a tu wszystko już zabite – jest Śląsk, jest Warszawa, przyjechało też Zakopane – ni ma gdzie zaparkować:/ Dojeżdżam ponad parking przy krześle na Strugach i postanawiam zawrócić – jadę a tu po obu stronach ulicy wszystko na full!

0.jpg

01.jpg

Na szczęście na wysokości Baby wyjeżdża zaparkowane auto, więc szybko pakuje się na zwolnione miejsce. Wyciągam sprzęt z auta i zaczynam się szykować. Nad głowami nagle słychać warkot silników – nadciąga żółty Eurocopter LPRu i kieruje się w stronę Pilska:

02.jpg

– o-ho – ktoś już dzisiaj zakończył jazdę – po chwili GOPR skuterami na sygnale Szczyrbokiem jeździ tam i z powrotem. Pod koniec mojego „gramolingu” wszystko staje się jasne:

03.jpg

04.jpg

0.jpg.3790ce189f0f7002d4db04e0794eb634.jpg

01.jpg.3af8a974287a169e785038fed0258086.jpg

02.jpg.09652282e93e8a911bbf8422c601949f.jpg

03.jpg.2c6b8ef0710d6f06c27398a156b76f4b.jpg

04.jpg.29e4154bb8d471b15cc6c358035c5251.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wspinam się w kierunku pierwszych orczyków, bo w butach ze sprzętem do krzesła to aż tak mi się nie chce podchodzić:tongue:Pogoda piękna –świeci słońce, widoczki – dusza się aż raduję:smile:

01-1.jpg

W końcu docieram do kas i ubzdurałem sobie, że jak wyciągi czynne do 17 to biorę karnet na 5 godz – będzie tak akurat:smile: – po czym Pani informuję mnie, że albo godzin 4 albo 6 – myślę – a niech będzie – biorę 6 i na do widzenia dowiaduje się, że potem jakby co mogę pośmigać jeszcze na Babie:smile:Podchodzę pod dolne wyciągi, spojrzenie na stok – jest o.k.

05.jpg

– no to w górę – wyjeżdżam na trasę i pomimo późnej pory naprawdę jest o.k.:smile:

08.jpg

09.jpg

010.jpg

01-1.jpg.8a72b1a24c38381ca49fda4f8885a5ee.jpg

05.jpg.4f62ad46bd444243200d7fcda3faa324.jpg

08.jpg.e3d9bbd9694522cb7fe34bf98d821ddb.jpg

09.jpg.51d79e30a3bd44a9312c435157c0183f.jpg

010.jpg.bf4cd220a98084b5e0cbeb31791ee06e.jpg

Edytowane przez fundu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– zachęcony szybko pakuje się z powrotem na orczyk i postanawiam uderzać już na sam szczyt. W międzyczasie znowu słychać warkot silników – czyżby kolejny wypadek??? – nadlatuje Eurocopter, ale tym razem czarny:

06.jpg

07.jpg

- jak się później okazuje (z informacji od GOPR-owców)– prywatny – ktoś na terenie pomiędzy Babą i pierwszym orczykiem wylądował sobie (może kogoś zabrał?) i potem poleciał na Miziową – fajnie – jedni wchodzą, inni wjeżdżają, jeszcze inni sobie na Miziową wlatują:tongue: (czyżby właściciel na narty sobie przyleciał:wink:)No ale jedziemy dalej. Szybki przeskok na kolejny orczyk (pod orczykami bardzo fajnie – zero nierówności ani żadnych problemów) i jesteśmy już ponad Buczyną. No to teraz Płaj – widoki cudowne:

011.jpg

012.jpg

Ale ten talerzyk zawsze wzbudza mój uśmiech::biggrin: - niby najprostszy wyciąg, ale niejeden musi sie z nim zaznajomić, zanim porządnie chwyci i ruszy:tongue:W końcu „przepłajowienie” mam za sobą – skręcam w lewo - w las- w kierunku Szczawin – a tu uuuuuu – pierwsza górka zaraz za zakrętem – obdarta, trawiasto i dużo kamorów – omijam to wszystko prawą stroną i dalej już o.k. aż do samych Szczawin. Dojeżdżam do orczyka – a tu zdziwienie – praktycznie bez kolejek – słońce pięknie świeci, na niebie parę chmurek –no to fruuu szybko na Miziową:smile:W czasie jazdy na orczyku zauważyłem, że na czarną wskoczyło parę osób – dojechały do rozkopanych wertepów, przystanęły a później to już same upadki i ich ciężka przeprawa – poniżej wertepów natomiast bardzo dużo świeżego, nieubitego śniegu – w sam raz dla pozatrasowego szaleństwa:smile:Z Miziowej udaje się na szczyt i jestem na 5-tce. Ta trasa to jest po prostu miooooodzio:biggrin: Jest pięknie, nic – tylko śmigać w dół:smile: Jedynie górka przed samym zjazdem do schroniska dosyć oblodzona a prawa jej strona wyłączona z użytku (z orczyka widać, że zrobiło się w tej części trawiasto, więc słusznie, że ogrodzili, choć niektórzy nie chcąc śmigać po lodzie przeskakują taśmę i tamtędy zjeżdżają do schroniska).Przy orczyku na szczyt – standardowa – weekendowa kolejka – ale idzie szybko - góra 5-10 min. Ja jadę 5-tką dalej aż do Szczawin. Tu trasa wygląda na rozkopaną, jest też trochę lodu, zwłaszcza ścianki oblodzone i lekko zmuldzone, ale póki co fajnie się jeździ i nie odczuwam tego jakoś tak mocno. Wracam na szczyt, wybieram Kopiec i czerwoną trasę zaraz za schroniskiem – tu już gorzej, dość mocno zryta i oblodzona, przeskakuję więc na talerzyk i na niebieską- ta poza niewielką ilością lodu – bardzo fajna i przyjemna. Parkingi były pełne, ale jakoś na trasach tłoku nie ma a od godz. 14 coraz to mniej już ludzi. Po godz. 15 trasa nr 5 z Miziowej do Szczawin już mocno zmęczona i oblodzona – dlatego śmigam głównie ze szczytu do Miziowej – tu jedynie ta górka przed schroniskiem cała już oblodzona – ale można przeżyć:smile:Pogoda – na zmianę, słońce, chmurka, a z niej leniwy śnieżek, znowu słońce, znowu chmurka ale ogólnie rzecz biorąc - przewaga ładnej pogody i bajkowego klimatu:smile: Fotki ze wczoraj:

013.jpg

06.jpg.b892567414ea1fbc16d126167ffcef77.jpg

07.jpg.c9a123f331dc9a70b6264f9a0e726721.jpg

011.jpg.db5db42d05640c9d6f6708075c7bec4e.jpg

012.jpg.c0b9700e5a58f70de774eb66f7021db4.jpg

013.jpg.a82cd867320365193b2628423f214a87.jpg

Edytowane przez fundu
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilsko

Dzisiaj rano po malych kłopotach ze zmontowaniem ekipy wyjazdowej (każdemu coś wypadło, i zdecydował się jechać ze mną tylko jeden kolega) decyzja o wyjeździe na Pilsko. Na miejscu parę minut po 9 i parking już prawie pełen. Pierwsz kolejka już przy kasie, potem przy krzesełku do Szczawin już luz. Do 12 jeździmy, z Pilska i Kopca czasami do Miziowej czasami do Szczawin. Kolejki średnio na 10 min stania. Po 12 jedIemy w stronę Buczynki i tutaj miłe zaskoczenie, tylko raz stoimy w kolejce około 3 minuta, a potem już wjazdy na bieżąco. Po 14 powrót na Kopiec ludzi już znacznie mniej. niestety w pewnym momencie stają obydwa orczyki i zostaje tylko talerzyk, na szczęście niedługo wszystkie wyciągi ponownie ruszają.

Jeśli chodzi o warunki to jak dla mnie 6 na 6. Twardo, równo i szybko Ernest (dzięki Marcin za wyjaśnienie :) ) przyłożył się do swojej roboty.

Jedny słowem najlepszy narciarsko (w Polsce) wyjazd tego sezonu jeśli chodzi o warunki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...