Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

W oparach minimalizmu. - skitury na lekko


Rekomendowane odpowiedzi

 

Pozwolisz że zacytuje sam siebie:

Cytat

ARVA Ultra - stylisko carbon, szufla alu ale chyba jest za mała.

Cytat

+ łopata taka jak moja salewa.  Np. ARVA PLUME(400g)

 

Czyli nie polecam tej Ultra choć w sumie nie wiem czy jest zła.

Ta PLUME wydaje się lepsza.

Co do Salewy to jest dobra - tzn. inną łopatą nie kopałbym jakoś specjalnie szybciej. Wiem bo raz wypadłem autem na zaspę w polu i musiałem przekopać kilka m3 śniegu.

Przy maksymalnym wkurzeniu zajęło to z 15min.

Co do opisów producentów to mnie kompletnie nie obchodzą - puki sam nie sprawdzę lub chociaż nie zobaczę wiarygodnego testu to nie wiadomo do czego dany produkt się nadaje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Spiochu napisał:

Ale jaka skała? Jaki mixt? To zwykła ścieżka była z pojedynczymi kamieniami na śniegu/lodzie.

Zęby raków nie naruszone a po mocowaniu spodziewałem się że jest odporniejsze od reszty.

Spiochu, nie spodziewaj się tego czego chcesz. Czytajmy instrukcje/specyfikacje producenta małymi literkami. W sprzęcie wspinaczkowym producent pisze do czego dany sprzęt może być używany, a do czego nie.

Naszemu koledze Kamilowi tak samo pękło mocowanie Campa 290 o uderzenie o skałę. Kamień to kawałek skały :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Spiochu napisał:

Ale jaka skała? Jaki mixt? To zwykła ścieżka była z pojedynczymi kamieniami na śniegu/lodzie.

Zęby raków nie naruszone a po mocowaniu spodziewałem się że jest odporniejsze od reszty.

Coś mi kołacze, że komuś ze znajomych też poszedł drut.

Ten wątek ma jedną cechę - nastawienie na minimalizm. Takie podejście jest "usprawiedliwione" tym, że ukoronowaniem skiturów są dla mnie wielodniowe trawersy w Alpach. W momencie gdy plecak zaczyna przekraczać 14 kg (a trzeba jeszcze dodać wodę i linę) a higiena została już ograniczona do 1/8 mydła, tubki 10 ml, ułamanej szczoteczki i ręcznika 20 x 20 cm i z ciężkim sercem pozbyłeś się już zapasowej pary skarpetek wtedy pora na kompromisy sprzętowe. 

Dopiero w takim aspekcie zaczynają być zrozumiałe dylematy z tego wątku. W tym choćby problem - raki stalowe (jedyne logiczne) czy ersatz alu. Ja prawdopodobnie zamienię swoje stare alu na nowe też alu a jedynym powodem będzie zdecydowanie mniejsza objętość pakunku (a przy okazji 100 g mniej). Miejsce jest równie cenne jak waga. I będą to też automaty. W dotychczasowych bywało, że chodziłem w "mixowym" terenie. Szedłem tam jak po polu minowym. Na szczęście było to może dwa razy w innych zdecydowanie częstszych sytuacjach była to przechodzona grań i było spoko. Ale jeśli te raki mają być używane z innymi butami (jak u Tomka) to wybór tych z przodem stalowym jest sensowny. Chyba, że stać Cię na dwie pary.

Pod kątem jednodniowych turów alpejskich czy nawet wielodniowych tatrzańskich nie ma już takiego parcia na wagę plecaka. Na narty (wiązania, foki, buty) - owszem tak. Ale kilo czy dwa w plecaku jest bez znaczenia.Jeśli więc ktoś nie przygotowuje się pod wielodniowe przejścia w terenie lodowcowym to znaczna część naszych propozycji go nie dotyczy. Ze mną jest tak, że na razie ciągle myślę o tych ambitniejszych tematach i pod tym kątem "przebudowuję" zestaw.

 

Pozdro

Wiesiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Spiochu napisał:

Pozwolisz że zacytuje sam siebie:

Czyli nie polecam tej Ultra choć w sumie nie wiem czy jest zła.

Ta PLUME wydaje się lepsza.

Co do Salewy to jest dobra - tzn. inną łopatą nie kopałbym jakoś specjalnie szybciej. Wiem bo raz wypadłem autem na zaspę w polu i musiałem przekopać kilka m3 śniegu.

Przy maksymalnym wkurzeniu zajęło to z 15min.

Co do opisów producentów to mnie kompletnie nie obchodzą - puki sam nie sprawdzę lub chociaż nie zobaczę wiarygodnego testu to nie wiadomo do czego dany produkt się nadaje.

Ja po zdjęciach widzę że ta Arva Pluma to prawie to samo co Ultra. Podejrzane. I na tym polega zadyskutowanie się na śmierć.

A skąd wiesz że kopałbyś szybciej, zrobiłeś testy ? Kopałeś śnieg 10 różnymi łopatami, aby wykopać fantoma? Ja wolę zaufać ratownikom, którzy mnie szkolili i mieli w ręku 20 różnych łopat i kopali naprawdę twardy śnieg lawinowy.

Zgadzam się że poza specyfikację producenta, istotny jest jeszcze niezależny test.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, marcinn napisał:

Mariusz jak poradził sobie Kamil z tym problemem,pytam zapobiegawszo.,jak wiesz 

 

tutaj poniżej było, tym dniu na pewno zawrócił czyli przestał iść do góry,

później raków już nie zakładaliśmy na tej wyprawie, być może coś dosztukował na jachcie, ale nie pamiętam,

po wszystkim reklamował i mu uznali w USA (bo tam kupował raki)

 

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ja po zdjęciach widzę że ta Arva Pluma to prawie to samo co Ultra. Podejrzane. I na tym polega zadyskutowanie się na śmierć.

A skąd wiesz że kopałbyś szybciej, zrobiłeś testy ? Kopałeś śnieg 10 różnymi łopatami, aby wykopać fantoma? Ja wolę zaufać ratownikom, którzy mnie szkolili i mieli w ręku 20 różnych łopat i kopali naprawdę twardy śnieg lawinowy.

Zgadzam się że poza specyfikację producenta, istotny jest jeszcze niezależny test.

Jest tam w opisie taki parametr jak wielkość szufli:

Ultra: 21x21cm

Plume: 26x24cm

Guard 25x24cm

Ja nie czytam zaleceń a prędzej parametry fizyczne.

Którą bym kopał szybciej nie wiem. Mogę tylko ocenić że tą co mam kopie się dobrze - nie jest to jakiś badziew.

Możliwe że są modele co ważą 2kg ale kopałbym nimi 2x szybciej. Czy wziąłbym taki? Nie, zawsze jest jakiś kompromis.

Dla mnie pewnym kompromisem jest już samo zabieranie ABC. Ustaliłem zatem że musi być ono lekkie. Założyłem jednak również warunki w druga stronę. Np. pieps musi być 3 antenowy a łopata tradycyjna (nie snowclaw) i z szuflą alu. Ratownicy pewnie wiedzą lepiej która łopata jest lepsza - może któryś przedstawi test? 

Zaufanie do autorytetów to też ślepa uliczka. Gdybyś 15 lat temu kierował się opiniami wybitnych himalaistów o tym co zabierać na wyprawy - dźwigałbyś tonę ciężkich gratów bez większej korzyści.  

 

 

Edytowane przez Spiochu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MarioJ napisał:

Ja wolę zaufać ratownikom, którzy mnie szkolili i mieli w ręku 20 różnych łopat i kopali naprawdę twardy śnieg lawinowy.

Zgadzam się że poza specyfikację producenta, istotny jest jeszcze niezależny test.

 

Dokładnie tak było z naszym sprzętem - RR obejrzał propozycje łopat i sond i powiedział to jest dobry solidny sprzęt - moim zdaniem warto wziąć. Oprócz solidności (grubość sztywność) istotna jest długość sztyla. Chyba od łącznej długości 75 cm można tym pracować efektywnie. Później wymieniłem łopatkę na łopatko-czekan ale nie odbiega on parametrami od tej Arvy.

Ponieważ ABC wożę nie dla siebie tylko dla moich kupli (w tym czasem dla mojego przedmówcy) to jest to taka rzecz na której nie oszczędzam. W zamian liczę po cichu, że oni też będą traktować mnie podobnie.

 

Pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ponieważ ABC wożę nie dla siebie tylko dla moich kupli

Przeciążając się, też narażamy naszych kumpli na ryzyko bo rośnie szansa że doznamy urazu a bardziej zmęczeni będziemy działać mniej efektywnie.

Niestety optymalne rozwiązanie nie istnieje albo przynajmniej nigdy do niego nie dojdziemy.

Ten problem fajnie było widać w znacznie łatwiejszej turystyce pieszej (letniej). Typowy turysta Beskidzki dźwigał wielki plecak w którym miał sprzęt zabezpieczający przed wszystkimi możliwymi zdarzeniami. Następnie na trasie skręcał kostkę czy kolano bo stracił równowagę pod ciężarem plecaka. W tym samy czasie jakiś biegacz pokonywał tą samą trasę nawet bez kurtki i apteczki i zwykle wychodził bez szwanku. Który bardziej ryzykował? Problem w tym że nie wiadomo. W tym temacie raczej jesteśmy po stronie biegacza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Spiochu napisał:

 

Ja nie czytam zaleceń a prędzej parametry fizyczne.

Którą bym kopał szybciej nie wiem. Mogę tylko ocenić że tą co mam kopie się dobrze - nie jest to jakiś badziew.

Możliwe że są modele co ważą 2kg ale kopałbym nimi 2x szybciej. Czy wziąłbym taki? Nie, zawsze jest jakiś kompromis.

Dla mnie pewnym kompromisem jest już samo zabieranie ABC. Ustaliłem zatem że musi być ono lekkie. Założyłem jednak również warunki w druga stronę. Np. pieps musi być 3 antenowy a łopata tradycyjna (nie snowclaw) i z szuflą alu. Ratownicy pewnie wiedzą lepiej która łopata jest lepsza - może któryś przedstawi test? 

Zaufanie do autorytetów to też ślepa uliczka. Gdybyś 15 lat temu kierował się opiniami wybitnych himalaistów o tym co zabierać na wyprawy - dźwigałbyś tonę ciężkich gratów bez większej korzyści.  

Chodziłem na warsztaty wspinaczkowe pod kątem bezpieczeństwa prowadzone przez instruktorów PZA. I oni powiedzieli mi że jak kupię karabinek, to mam przeczytać manual w którym jest podane do czego NIE MOGĘ go użyć. I tego się trzymam. Tak jest z każdym sprzętem wspinaczkowym.

Oczywiście że podchodzę z myśleniem do tego co mówią autorytety. W sumie ten sam instruktor pza jedzie często na fejsie po lekkim sprzęcie skiturowym, a ja go używam i jeszcze mi nie popękał. Ale zdaję sobie sprawy z jego ograniczeń wytrzymałościowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

RR obejrzał propozycje łopat i sond i powiedział to jest dobry solidny sprzęt

Ja bym się jeszcze zastanowił czy ekspert - ratownik nie patrzy na sprzęt z punktu widzenia ratownika. To znaczy takie kopanie jest podstawowym elementem jego działalności.

Sprzęt (ABC) ratownika musi być maksymalnie efektywny i do tego solidny (trwały). Nasz sprzęt (ABC) powinien być kompromisem między wagą a efektywnością a trwałość jest dużo mniej ważna (warunkiem jest wytrzymanie pojedynczej akcji).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Chodziłem na warsztaty wspinaczkowe pod kątem bezpieczeństwa prowadzone przez instruktorów PZA. I oni powiedzieli mi że jak kupię karabinek, to mam przeczytać manual w którym jest podane do czego NIE MOGĘ go użyć. I tego się trzymam. Tak jest z każdym sprzętem wspinaczkowym.

Oczywiście że podchodzę z myśleniem do tego co mówią autorytety. W sumie ten sam instruktor pza jedzie często na fejsie po lekkim sprzęcie skiturowym, a ja go używam i jeszcze mi nie popękał. Ale zdaję sobie sprawy z jego ograniczeń wytrzymałościowych.

Ze sprzętem wspinaczkowym jest trochę łatwiej bo są normy -  atesty i prawie zawsze się to zgadza, więc twoje podejście jest słuszne.

Były  pewne nagięcia jak np. używanie liny połówkowej jako pojedynczej na lodowcu (zanim wpadli na pomysł lin do turystyki) ale generalnie to wyjątki.

Ze sprzętem turystycznym już inaczej bo Np. większość ciuchów, plecaków z napisami Expedition/Summit/Extreme kompletnie nie nadaje się na wyprawy.z uwagi na ogromną ilość bajerów i przesadnie wzmacniane tkaniny. Zatem kurtka wyprawowa często najlepiej sprawdza się w mieście bo jest trwała a na wyprawę bierzesz najlżejszy packlite który ewentualnie wyrzucasz po powrocie (jeśli się zniszczył).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje podsumowanie:

  1. detektor Pieps Micro +1 bateria AA: 150g
  2. pokrowiec z paskami do Piepsa: około 50g
  3. sonda Arva Light 2.40: 210g
  4. łopata ARVA Guard : 520g

razem: 930g

p.s. czy jednak ma być sonda 2.8 ?

p.s.2. Ja mam 300g więcej

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Czy zamiast pokrowca można mieć pieps w wewnętrznej kieszeni softshella? Podobno teraz taki nakaz jest na zawodach?

3.4.Jakiś argument dlaczego akurat ta sonda i łopata?

Cytat

czy jednak ma być sonda 2.8 ?

To już bardziej do mnie przemawia niż wybór alu zamiast carbonu. Jaka jest przewaga takiej sondy alu względem carbonowej?

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, MarioJ napisał:

To moje podsumowanie:

  1. detektor Pieps Micro +1 bateria AA: 150g
  2. pokrowiec z paskami do Piepsa: około 50g
  3. sonda Arva Light 2.40: 210g
  4. łopata ARVA Guard : 520g

razem: 930g

p.s. czy jednak ma być sonda 2.8 ?

p.s.2. Ja mam 300g więcej

u mnie też 320 g więcej. Istotna różnica jest na pipsie i też sondzie. 

sam detektor 250 g, pokrowiec 130 g

Gdybym miał pewność, że pieps micro jest równie dobry jak Arva to być może warto pomyśleć o wymianie. Są gdzieś jakieś porównania?

 

51 minut temu, Spiochu napisał:

To już bardziej do mnie przemawia niż wybór alu zamiast carbonu. Jaka jest przewaga takiej sondy alu względem carbonowej?

Carbon jednak jest mniej podatny na odkształcenia. Metal zegniesz i dalej jest użytkowy. Carbon pęka i jest do wyrzucenia...

Ale nikt przy zdrowych zmysłach nie dokona wyboru za nas samych. Masz zaufanie do carbonu to go kup. Być może Twoi partnerom się to do końca nie spodoba ale...nie jest to czynnik decydujący. O ile nie znajdzie się wiarygodnych danych za lub przeciw. Tutaj nawet świadectwo większości nie jest 100% przesłanką. Dyskusja służy tylko określeniu pola dostępnych rozwiązań. 

Co do np pancerności ciuchów czy plecaków mam bardzo podobne zdanie jak Twoje. Część kosztów jest eksploatacyjna - skoro potrafię zajechać narty w sezon, płacę za dojazdy i pobyty to nie będę rozczulał się nad kurtką (i dlatego mam to paclite Marmota z PU ze świadomością, że wytrzyma dwa sezony)

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzyłem na ten raport z 2012 roku

I np niby z nazwy detektor Pieps Freeride wypada wprost fatalnie.  Zestawiony z najlepszymi jest tak co najmniej obrazowo mówiąc "dwa razy" gorszy. Czy przypadkiem nie będzie tak z Micro (też wygląda na okrojony model.

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

2

3.4.Jakiś argument dlaczego akurat ta sonda i łopata?

To już bardziej do mnie przemawia niż wybór alu zamiast carbonu. Jaka jest przewaga takiej sondy alu względem carbonowej?

Sonda i łopata reprezentuja minimalne rozsądne wagi wg mnie :-)

Arva carbon sonda 100g jest dedykowana na zawody. Odrzucam ta i inne podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

u mnie też 320 g więcej. Istotna różnica jest na pipsie i też sondzie. 

sam detektor 250 g, pokrowiec 130 g

Gdybym miał pewność, że pieps micro jest równie dobry jak Arva to być może warto pomyśleć o wymianie. Są gdzieś jakieś porównania?

Nie wiem czy ten Pieps micro jest równie dobry. Może jest gorszy a może lepszy. Jest z tej samej klasy urządzeń, czyli 3 antenowych. W stawce mamy tez topowy model Mammuta (Barryvox S), który też może okazać się lepszym wyborem.

U Ciebie w pierwszej kolejności zastanowiłbym się nad pokrowcem. Tym od detektora a także każdym innym. Wszelki pokrowce i dodatkowe opakowania to wróg lekkiego plecaka.

Cytat

I np niby z nazwy detektor Pieps Freeride wypada wprost fatalnie.  Zestawiony z najlepszymi jest tak co najmniej obrazowo mówiąc "dwa razy" gorszy. Czy przypadkiem nie będzie tak z Micro (też wygląda na okrojony model.

Pieps Freeride to jednoantenowy tani wyrób Pispso podobny. Micro to normalny 3-antenowiec, choć możliwe, że trochę okrojony. Nie znam jeszcze dokładniejszych danych. Wiem tylko że krócej działa na baterii, stąd główny zysk na wadze. Dalej jest to jednak wystarczający czas na tygodniową turę.

Cytat

Carbon jednak jest mniej podatny na odkształcenia. Metal zegniesz i dalej jest użytkowy. Carbon pęka i jest do wyrzucenia.

Tak, ale czy ma to jakiekolwiek znaczenie w temacie sondy? Nie znamy danych wytrzymałościowych dla tych sond. Może być tak, że ta aluminiowa wygnie się przy sile X Newtonów a Carbon owszem się złamie ale dopiero przy sile 2x większej. Sonda z wygiętym środkowym segmentem też nie bardzo nadaje się do użycia. Nawet kupując tą sondę alu nie mamy pewności, że jest ona lepsza,  Teoretycznie może być nawet gorsza a jest bardziej popularna z uwagi na niższe koszty produkcji. Przejrzę recenzje tych sond carbonowych i zobaczymy czy są wskazywane jakieś istotne wady tego rozwiązania.

Cytat

Sonda i łopata reprezentuja minimalne rozsądne wagi wg mnie :-)

Arva carbon sonda 100g jest dedykowana na zawody. Odrzucam ta i inne podobne.

Pytałem o argument, nie dlatego by przekonać Cię do jakiegoś rozwiązania ale żeby upewnić się że wybór jest w pełni świadomy. Chciałbym, żebyśmy w tym wątku podawali konkrety a nie tworzyli jakieś mity i teorie bez fizycznego uzasadnienia.

Tzn. Wybierasz cięższą łopatę bo Np. ma minimalną według Ciebie długość styliska czy wielkość szufli. Rezygnujesz z sondy Carbon bo jej wytrzymałość na zginanie to tylko XX MPa a dla alu jest to to YY MPa.

Argument: "bo wydają mi się za lekkie" albo "producent napisał że są na zawody" to już nie jest techniczna cecha produktu a raczej wybór typu: "ta kurtka mi się podoba".

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii piepsa Micro to poczytałem i poza zarzutami co do funkcji wyłącznika zbliżeniowego ma dobre/bardzo dobre recenzje. Wszystko wskazuje, ze to w pełni wartościowe urządzenie. Jedyną wadą jest tutaj brak polskiej dystrybucji i dość wysoka cena. Polska dystrybucja jest dla mnie akurat ważną sprawą (kwestia faktury). Na pewno jest to w tej chwili jeden z najpoważniejszych kandydatów do wyboru.

Pokrowiec nie jest kwestią tak oczywistą. Ten w Arvie to dodatkowa solidna osłona przed uderzeniem. To nie jest przypadek bo ma przyjąć ewentualne uderzenie i ochronić zawartość. Jak sam wiesz Micro ma tylko ramę do wpięcia detektora. Zakładam oczywiście noszenie pod ubraniem a nie w plecaku. Możemy zastanawiać się jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia detektora skorelowane z zdarzeniem lawinowym i uznać, że to ażurowe rozwiązanie Micro jest Ok. Ja bym pewnie tak zrobił ale ze świadomością, że nie jest to dokładnie to samo. Zawsze jest coś za coś

Rozwiązania, które mamy są pochodną decyzji i stanu rynku sprzed wielu lat Zestaw Arvy kupiłem w Czechach w cenie typu 1000 zł/kpl negocjując zakup grupowy. To była świetna okazja. Powstaje pytanie czy racjonalne jest wydawanie teraz ponad drugie tyle aby obniżyć wagę o 300 g? Gdyby chodziło o narty/wiązania/foki/buty to może tak. Ale w plecaku przyjąłem zasadę, że 1 gram mniej jest wart powiedzmy 1 zł. 

Na początku swojej skiturowej przygody musiałem racjonalnie podchodzić do wydatków. Ponieważ błyskawicznie wszedłem na lodowce to i tak wydatki były spore. Na szczęście część wyposażenia miałem "historycznego" z mojej turystyki - uprząż w wadze 500-600 g, czekan podobnie, raki stalowe chyba sporo więcej. To było o tyle wygodne, że wymiana mogła już być na spokojnie. I po kolei powymieniałem te grzmoty. Np uprząż mam CAMP Race w wadze poniżej 90 g ale na pewno w wiszeniu nie jest tak wygodna jak poprzednia. W dodatku w naszej branży zmienność jest wielka. za chwilę okaże się, że Twój Micro już nie jest takim osiągnięciem. i będziesz musiał to przeżyć ;)

Ale aby zakończyć to refleksją ogólniejszą - mam przekonanie, że per saldo opłaca się kupować rzeczy bardzo starannie przemyślane i dobre. A to oznacza od razu górną półkę i o paradoksie jest najtańsze. Ale oczywiście w przypadku turów jednodniowych czy poniżej lodowców to nie musi być aktualne.

W kwestii dyskusji o tej carbonowej sondzie dedykowanej przez producenta dla zawodników to uważam to za bardzo racjonalny argument przeciw niej. Inne rzeczy na zawody np alu czekan CT (200g) zdecydowanie pokazuje, że są to przedmioty dla sztuki. A producent tak podpisując to potwierdza. Tak więc Mariusz użył ciężkiego i racjonalnego argumentu. Co miał jeszcze zrobić - badania zniszczeniowe??? Czego oczekujesz...

 

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Rozwiązania, które mamy są pochodną decyzji i stanu rynku sprzed wielu lat Zestaw Arvy kupiłem w Czechach w cenie typu 1000 zł/kpl negocjując zakup grupowy. To była świetna okazja. Powstaje pytanie czy racjonalne jest wydawanie teraz ponad drugie tyle aby obniżyć wagę o 300 g? Gdyby chodziło o narty/wiązania/foki/buty to może tak. Ale w plecaku przyjąłem zasadę, że 1 gram mniej jest wart powiedzmy 1 zł. 

Oczywiście. Ja również mam różne starsze sprzęty i niekoniecznie zmienię na nowsze (lepsze/ lżejsze). Tworząc zestawienie opieram się na tym co obecnie jest możliwie najlepsze a nie na tym co sam posiadam.

Cytat

W kwestii dyskusji o tej carbonowej sondzie dedykowanej przez producenta dla zawodników to uważam to za bardzo racjonalny argument przeciw niej. Inne rzeczy na zawody np alu czekan CT (200g) zdecydowanie pokazuje, że są to przedmioty dla sztuki. A producent tak podpisując to potwierdza. Tak więc Mariusz użył ciężkiego i racjonalnego argumentu. Co miał jeszcze zrobić - badania zniszczeniowe??? Czego oczekujesz...

Miałem dwa czekany z tej samej grupy i nawet tej samej firmy, dlatego uważam że nie można wrzucać podobnego z wyglądu sprzętu do jednego worka.

Cięższy choć full alu  (Camp Highlander 340g) był kompletnie do kitu i pewnie zrobiony tylko dla sztuki.

Czekan Camp Nanotech (250g) zdecydowanie pokazuje, że nie jest to sprzęt dla sztuki a jeden z najlepszych czekanów turystycznych, bez względu na wagę.

Zalecenia producenta mogą być jakąś wskazówką ale opieranie na nich argumentacji to moim zdaniem błędne podejście. Kiedyś wiązania PINowe to też była domena zawodników i innych dziwaków. Teraz jeżdżą na nich wszyscy a producenci dostosowali opisy do trendów i wyodrębnili osobną, jeszcze lżejszą grupę race.

Czy oczekuję badań zniszczeniowych? W zasadzie tak, bo ciekawią mnie parametry poszczególnych produktów. Do naszego tematu więcej wniosą jednak testy, realnego użycia danego sprzętu. Np takie jak ten test sond: (choć chciałbym zobaczyć cały przebieg testu, zdjęcia, czasy składania sond i sondowania a nie tylko podsumowanie):

https://www.avalanche.net.nz/files/Probe-Comparison.pdf

Co ciekawe, z testu tego wynika, że zarówno moja propozycja; ARVA Carbon jak i wybór MarioJ; ARVA Light alu to złe opcje. Nie ma tych sond w teście ale nie zalecają oni małych średnic i kevlarowego sznurka. W obu sondach (chyba) nie występuje też odpowiedni mechanizm blokujący. Po analizie opisów wygląda na to że najlepiej w teście wypada sonda Black Diamond Carbon Quick Draw Probe 230. Choć jest wykonana z kompozytu węglowego waży więcej niż ARVA light alu. Ma natomiast większą średnicę, stalową linkę i mechanizm blokujący.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Spiochu napisał:

Co ciekawe, z testu tego wynika, że zarówno moja propozycja; ARVA Carbon jak i wybór MarioJ; ARVA Light alu to złe opcje. Nie ma tych sond w teście ale nie zalecają oni małych średnic i kevlarowego sznurka. W obu sondach (chyba) nie występuje też odpowiedni mechanizm blokujący. Po analizie opisów wygląda na to że najlepiej w teście wypada sonda Black Diamond Carbon Quick Draw Probe 230. Choć jest wykonana z kompozytu węglowego waży więcej niż ARVA light alu. Ma natomiast większą średnicę, stalową linkę i mechanizm blokujący.

Pomijając długość co nie jest rekomendowana.

Jak patrzę to moja Arva jest dokładnie taka jak być powinna, szeroka z dobrym ostrzem, pięknie się blokuje i bez problemu odblokowuje i ma linkę stalową. 350 g, 280 cm.

Pozdro

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przynajmniej wiadomo, że nie dźwigasz jej bez sensu.

Ponieważ planuje przypomnieć sobie przeszkolenie lawinowe to przy okazji postaram się sprawdzić jak to jest z tym kablem / sznurkiem.

Czy sznurek mimo że gorszy, jest wystarczający do naszego okazjonalnego użytku czy też istotnie utrudnia sondowanie,

Cytowany test pochodzi z 2009 roku więc od tego czasu, też mogły pojawić się pewne ulepszenia.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...