Author Napisano 25 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2019 Jestem w stanie to kupić co piszesz choć nie podoba mi się łatka hipokryty. Tym bardziej, że dziczyzna też może pochodzić z kłusowania i nie koniecznie strzelbą. Mi chodzi bardziej o to, że ludzie mało wiedzą bo tak też to działa o tym co się dzieje w ubojniach przemysłowych. Natomiast jak uda się złapać podpalacza psa czy ostatnio w modzie zakopywanego żywcem to takiego śmiecia powinno się przykładnie ukarać. A z tym bywa słabo. Co dopiero wymagać od patoli ze wspomnianych hodowli. Nie zgadzam się jednak, że wszyscy uczestniczący w tym biznesie to ludzie rozsądni. To są zwyrole i my na ich działanie wpływu nie mamy i mieć nie będziemy. Takich powinno się urzędowo trzymać za pysk kontrolami, ciągłym monitoringiem każdego zakamarka z przechowywaniem nagrań do wglądu przez wiele lat. No i oczywiście karami finansowymi bo to najbardziej boli. Dalej nie czuję się na siłach rozwijać czy wchodzić w dyskusję bo moje poglądy są na dręczenie jakichkolwiek zwierząt dość a w zasadzie mocno radykalne i mogły by się komuś nie spodobać. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 25 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2019 Cytat Takich powinno się urzędowo trzymać za pysk kontrolami, ciągłym monitoringiem każdego zakamarka z przechowywaniem nagrań do wglądu przez wiele lat. No i oczywiście karami finansowymi bo to najbardziej boli. Problem w tym, że większość tych praktyk jest dopuszczona przez przepisy. Choć dziwi mnie, jakim cudem, nie kłóci się to z kodeksem karnym, Ale to już pytanie do prawników. Cytat Jestem w stanie to kupić co piszesz Cieszy mnie to. Spróbuj zatem ograniczyć zakupy mięsa/wędlin z przemysłu, zachęcaj znajomych. Żeby nie być hipokrytą, też będę się bardziej starał, bo święty nie jestem i wygoda czasem zwycięża. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arnoldd Napisano 28 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 28 Lipiec 2019 A czym się różni "mięso z przemysłu" od "mięsa nie z przemysłu" ?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Author Napisano 28 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 28 Lipiec 2019 Jeśli pytasz o jakość to zrób rosół z kury tej co sobie biega i wcina robaki a tej przemysłowej. Kubki smakowe zdradzą sekret. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arnoldd Napisano 29 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 29 Lipiec 2019 Zdajesz sobie sprawę, że dla większości ludzi, ta przemysłowa będzie lepiej smakować A mięso takie czy owakie i tako pochodzi z zabitego zwierzęcia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Author Napisano 29 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 29 Lipiec 2019 Możesz poprzeć swoją teorię jakimiś dowodami empirycznymi? To, że większość ludzi jak by im dać "przyprawioną padlinę to zje i będzie mlaskać" nie oznacza, że nie umieją docenić jak trzeba smaku. Akurat robię w gastronomii na bardzo reprezentatywnej grupie ludzi bo karmimy co dziennie blisko 7 tys osób i zapewniam, że jakość i smak ma spore znaczenie. Nie widać tego tak bardzo na obiektach stacjonarnie bo często nie ma zbytniej konkurencji ale na cateringu wyjazdowym gdzie mamy konkurencję już rosół z "lepszej" kury schodzi lepiej niż z byle jakiej. Do tego się różni bo takie było pytanie kolorem, konsystencją, obróbką czy w końcu brakiem chemii. Tak poza tym zdecydowana większość ludzi nie ma pojęcia w ogóle jak wygląda nie wspominając o jedzeniu i smaku drobiu wiejskiego, takiej samej wołowiny, wieprzowiny, ... to jak mogą mieć porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 30 Lipiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 30 Lipiec 2019 Cytat Zdajesz sobie sprawę, że dla większości ludzi, ta przemysłowa będzie lepiej smakować A mięso takie czy owakie i tako pochodzi z zabitego zwierzęcia . Nie chodzi o zabicie zwierzęcia, ale torturowanie go przez cały czas hodowli. W warunkach wiejskich nie są tak męczone i wyglądem przypominają zwierzę a nie żywy kawałek mięsa. Wiesz dlaczego kurczak idzie na ubój już po 7 tyg? Bo w ósmym tygodniu połowa pada, od ilości chemii jaką podają. https://www.otwarteklatki.pl/17-faktow-o-hodowli-kurczakow-na-mieso/ Znałem właścicieli kurników - mięsa ze swojej hodowli nie jedzą! Co do smaku to różnie bywa. Jeśli przyzwyczaiłeś się do chemii i syfu to może Ci lepiej smakować. Jak się przestawisz, to nawet nie będziesz chciał patrzeć na ten shit z marketu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.