Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. wid

    wid

    Użytkownik forum


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      310


  2. Przemek

    Przemek

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      820


  3. MichalR

    MichalR

    Użytkownik forum


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      1 092


  4. SB

    SB

    Moderator


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      7 967


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.03.2015 uwzględniając wszystkie działy

  1. W tym sezonie porobiłem trochę zakupów w Skiteam, no i wpadło kilka kodów promocyjnych na vouchery na tyrolskie lodowce. Podobna sytuacja ma miejsce u moich znajomych. Po krótkiej naradzie udaje się dograć termin i lodowiec. Wybór pada na Tuxa. Droga z Gliwic przebiega bezproblemowo i szybko, w spokojnej atmosferze - jedziemy z żonami :wink:W sobotę przy kasach realizujemy wydrukowane vouchery. Cała operacja przebiega bezproblemowo. Jedynym minusem jest to, że kolejnego dnia znowu musimy pojawić się z voucherem w kasie :Wciągamy się na górę i zaczynamy jeździć. Z rana wszędzie sztruksik, jest twardo i szybko. Niestety niebo jest mocno zachmurzone i widoczność jest krótko mówiąc do d.... : Około 10 zaczyna przebijać się słońce i robi się tak Niestety po południu znowu pojawiają się gęste chmury i widoczność z kiepskiej o poranku robi się żadna. Wszystko robi się jedną białą plamą, kontrastu całkowice brak, błędnik zaczyna wariować. Najbardziej cierpi moja żona, ze swoją chorobą lokomocyjną. Cierpi do tego stopnia, że następnego dnia przed jazdą zażywa Aviomarin :eek: Kolejny dzień niedziela. Już w sobotę wieczorem zaczął padać deszcz i rano jest tak samo. Od Mayerhofen nikt nie jedzie w stronę Tuxa, za to wszystkie samochody z tamtąd zjeżdżające mają na sobie kilunastocentymetrową warstwę śniegu. Na parkingu pusto, pod kasami też. Patrząc w górę widać tylko biel mgły. Head Magnum zostaje w boxie, dzisiaj będzie warun na RTMy :biggrin:Wjeżdżamy do góry we mgle, raz gęstszej, a raz gęstej mniej. Towarzystwo chce jeździć na dole ośrodka, ja jednak upieram się by wjechać jak najwyżej i ... mam rację :biggrin: Tutaj jest fajnie i robi się coraz lepiej Na trasach kilkunastocentymetrowa warstewka świeżego :biggrin: W miarę upływu czasu warunki robią się trochę trudniejsze, dziewczyny zaczynają trochę marudzić. Zostawiamy je pod opieką jednego kolegi i lecimy poza trasę. Jest super, jedyny minus to delikatnie uszkodzony o skalę ślizg.Wyjazd na duży plus, na Tuxie byłem pierwszy raz w życiu i oceniam go bardzo pozytywnie.Niestety chyba załatwiłem kolano, bo nie specjalnie chce się zginać : No ale kto mądry w czasie rehabilitacji jeździ na narty :stupid:
    10 punktów
  2. Dziś jeździłem w Białce, warunki już o 10-tej takie sobie, na górze jeszcze ok, na dole cukier, ale w sumie nie dziwne, temperatura 12 stopni swoje zrobiła, poza tym od rana lampa, piękna wiosenna pogoda, ptaszki ćwierkały, kwiecie kwitnie ? Mimo to dzień udany, dało się pośmigać wyjeżdżonymi korytarzami twardymi jak skała ? Ludzi mało, jazda non stop.
    7 punktów
  3. No i przyszło wrócić do szarej rzeczywistości, po 3 dniowym pobycie w TH...:sad:Muszę przyznać, że gdyby nie skionline, prawdopodobnie nigdy bym nie słyszał o TH (szczególne podziękowania dla MB za przedwyjazdowe informacje:smile:), a trzeba wiedzieć, że ośrodek wart jest odwiedzin. Z Tychów to zaledwie 670 km. Mieścina bardzo kameralna, cicho i spokojnie (przynajmniej o tej porze), w zasadzie tylko hotele i pensjonaty + intersport (nie widziałem nawet żadnego sklepu spożywczego, choć też specjalnie go jakoś nie poszukiwałem :smile:). Narciarsko to tylko 38 km tras (zdecydowanie wystarczających na 3-4-dniowy pobyt), tras bardzo urozmaiconych i dobrze przygotowanych, w większości czerwonych. Od strony Kornock bardzo fajna 1, która nawet późnym popołudniem dobrze się prezentowała. Z drugiej strony jeziora (przeprawa przez jezioro, to taka swoista atrakcja:smile:) moim zdaniem zdecydowanie lepiej - duży wybór tras, dla każdego coś miłego. Na mnie największe wrażenie zrobiła trasa FIS nr 20 (r e w e l a c j a). Świetne tez trasy nr 23 i 24. Tutaj zdecydowanie długi orczyk powinien być zastąpiony kanapą, ale z drugiej strony, spowodowałoby to pewnie zwiększenie liczby narciarzy na tych trasach (teraz puściutko...). Pewnym minusem jest niewielka ilość knajpek przy trasach. Ale co to za minus...:wink:.Jeśli chodzi o ilość narciarzy, to w czwartek i piątek pusto, choć były momenty niewielkich kolejek szczególnie przy Kornockbahn i Turracherbahn, ale raczej gorzej wyglądało, niż się czekało. Natomiast sobota już tłumnie, co dawało się bardziej we znaki na trasach, niż w kolejkach. W przeciwieństwie do innych ośrodków bardzo rzadko słychać rodaków, a na stokach praktycznie nie widać...snowboradzistów:cool::Ogólnie bardzo udany wypad, jestem pewien, że tam jeszcze wrócę.
    6 punktów
  4. Zasady są takie że w testach bierze udział 10 firm, czy marek, albo jeszcze inaczej mówiąc producentów nart(stwierdzenia że brandów nie za bardzo lubię). Head bodaj 3 sezony temu sam zrezygnował, zapewne z powodów finansowych, być może przekalkulowali że im się to nie opłaca, mają taką reklamę w PS że nic im więcej nie trzeba. Ni ich miejsce wskoczył Blizzard i nawet jak by wyrażali chęć powrotu do udziału w tej imprezie, to muszą czekać aż ktoś zrezygnuje i zwolni się miejsce w stawce.
    5 punktów
  5. Skala forum: 6 – dosyć dobrzy narciarze, mający opanowane kilka technik przy małych i średnich prędkościach. Dobrze opanowany skręt carvingowy. Mają problemy przy jeździe w puchu i na muldach. Nie potrafią jeździć na tyczkach. 5 – średnio zaawansowani narciarze, którzy rozumieją zasady ruchu ciała w skrętach, jednak nie potrafią ich w pełni wprowadzić w życie. Umieją wykonać kilka skrętów równoległych, np carvingowych na średnio nachylonych stokach. Potrafią bezpiecznie zjechać każdą czarną trasą (niekoniecznie mając z tego przyjemność). 4 – dosyć słabi narciarze, którzy głównie posługują się technikami płużnymi, jednak w łatwym terenie potrafią wykonać kilka skrętów równoległych np. techniką carvingową. Dla nich trasy czarne są za trudne. 3 – słabi narciarze – jeżdżący techniką płużną, potrafiący się bezpiecznie zatrzymać. Potrafiący wykonać skręty cięte, równoległe dostokowo. W tej grupie mogą się też odnależć tzw. kamikadze (są niebezpieczni, nie boją się prędkości, ale mają problemy z kontrolą toru jazdy i zatrzymywaniem się). Na poziom 3 się nie kwalifikujesz - na filmie nie widać tendencji do bycia kamikadze Na bank jest lepiej niż 3, czyli idziemy dalej... Teraz tak - ogólnie rzecz ujmując, na Twoim poziomie nie powinieneś pokazywać jazdy na gigancie, bo w ten sposób "strzelasz sobie w stopę". Gigant jest najbardziej techniczny spośród konkurencji narciarstwa alpejskiego. Bramki powodują, że masz narzucąną trasę "z góry". Przy Twoich umiejętnościach powoduje to, że każde niedociągnięcie w technice rozbija Ci sylwetkę i walczysz o przetrwanie pomimo niedużego nachylenia terenu. Widać, że z pewnością musisz mieć spore braki w jeździe dowolnej. Natomiast w kontekście skali tego forum - na podstawie filmiku oceniłbym Twoje umiejętności pomiędzy 4 a 5 (4, ponieważ wydaje mi się, że z czarną trasą sobie nie poradzisz. Ale i tak bliżej do 5). 6 to to nie jest na bank. Pokaż ujęcie z jazdy dowolnej to może coś więcej uda się powiedzieć. PS. Awans w skali forum nie jest tym na czym powinno Ci zależeć
    3 punkty
  6. Dzięki Keszelski i dzięki Przemek. Miałem napisać ,że wspomnienia wróciły,lecz one nie wróciły.One ciągle są!: Jakoś ten rok mi się nie układał i jak dotąd tylko raz byłem w tym sezonie i to w listopadzie. No trudno.:sorrow: Johny jedź z "Dżonką"śmiało. Nigdzie nie zazna tam takiej ekstremy żeby zjechać nie dała rady. Nawet ta FISówka w tej końcówce gdzie przechodzi w czarną ma "kanał ulgi",czyli taki "familienabfarth". Co do frekwencji. Obserwujemy kamerki razem z SB.I zgodnie stwierdzamy,że frekwencja wzrosła zdecydowanie. Trzeba przyznać,że kilka lat wstecz nawet w weekendy nigdzie nie było ekstremalnie długich kolejek.
    3 punkty
  7. WOW, super inicjatywa ze strony JC. Gratulacje dla Piotrka i Mariusza, udział w takich testach to musi być super sprawa testujcie tam Panowie dobrze te narty
    3 punkty
  8. Nowa Osadajeżdżę od 9.30 Waruki dobre, świeci słońce, ale w nocy dosypsli troche świeżego śniegu z armatek i to miejscami mocno spowalnia.
    3 punkty
  9. Cóż...udało się skręcić krótki, całościowy filmik z wyjazdu :angel: Pamiętajcie by przestawić jakość na 1080p60 HD. [video=youtube;MCPZ-6y6IPw]
    3 punkty
  10. Ciekawy wywiad o polskim narciarstwie alpejskim: http://www.sport.pl/zimowe/1,79229,17644670,Narciarstwo_alpejskie__Kurdziel__Rece_opadaja__ale.html#MT
    2 punkty
  11. A jak już sobie pojeździcie, idźcie koniecznie do tej knajpy http://www.kornock.at/de/alm pod Kornockbahn. Super miejsce, super wnętrza, świetna obsługa, genialne jedzonko, ceny może nienajniższe w Alpach, ale warto choć raz spróbować.
    2 punkty
  12. Dokładnie tak! Na Mottolino jest (a przynajmniej był) punkt testowania nart, gdzie za 5 EUR na godzinę można było testować narty i po każdym zjeździe próbować następną parę. Możesz testować różne modele oraz długości, sam sprawdzisz jaka długość jest dla Ciebie najbardziej odpowiednia. Takiego osobistego testu żadna forumowa porada nie zastąpi! A jeśli jakaś para Ci wyjątkowo podejdzie, to możesz targować cenę
    2 punkty
  13. ehh , kilka dni nie było mnie na forum a tu takie COŚ ! :eek: świetna sprawa z tym pomysłem , żeby któryś z forumowiczów mógł uczestniczyć w WST , Mariusz , Piotrek , gratuluję :applause: , a i nie ukrywam ,że trochę zazdroszczę :wink:
    2 punkty
  14. Ostatnie 5 dni spędzone w dolinie Paznaun zaliczam do zdecydowanie najlepszych z tych narciarskich.Pojechaliśmy tam dwoma parami .Naszym locum był apartament który śmiało mogę wszystkim polecić z uwagi na warunki zamieszkania,świetną relację cena do jakości a zwłaszcza z uwagi na niezwykle sympatyczną i pomocną osobę właścicielki. Namiary gdyby ktoś chciał skorzystać to: http://www.bella-cascata.com/A tutaj kilka moich fotek obiektu który oddalony jest ok.10 min jazdy samochodem od gondoli A2. Pierwszy dzień na nartach -poniedziałek 16.03.2015r.-rozpoczynamy od wjazdu gondola A2 na Pardatschgrat i po kilkakrotnym zaliczeniu 4 i 5 (które pokochaliśmy od pierwszego zjazdu) zajęliśmy się poznawaniem austriackiej części ośrodka.Pogoda była taka sobie -zachmurzenie bez opadów-ale nie przeszkodziło nam to w uzyskaniu pewności,że trasy takie jak 12,13 ,20 i wszystkie 14 dadzą nam wycisk i satysfakcję.Z tego dnia jedna fotka ukazująca warunki. oAle już następny dzień zaczął się tak o 8.20 na 4 i taka pogoda była już do końca pobytuTego dnia rozpoczęliśmy również poznawanie części szwajcarskiej ośrodka no i co najważniejsze "odkryliśmy" 34 i 35.Te dwie plus 4 i 5 to w naszej ocenie top topów.Trasy te obsługiwane przez wyprzęgane 4 osobowe krzesło E2 mają ponad 600m przewyższenia i wzięcie ich na jeden raz jest super doznaniem.Mnie osobiście przypadły one dużo bardziej do gustu od czerwonych 38-40 idących od E4.Może dlatego ,że pierwsza dojazdowa część tych tras nie była wolna od minerałów pochodzących z okolicznych kruszących się skał.Ja osobiście polubiłem jeszcze 72 która nawet ok.godz.15 miała doskonałą nawierzchnię.Przypuszczam,że wiązało się to z tym,że jest ona dostępna w zasadzie tylko z orczyka na Greitzspitze i O1 ze strony helweckiej.Nigdy na górnym odcinku tej trasy nie widziałem więcej jak 2-3 osoby.Jeszcze aby troche poznęcać się nad Wami kilka fotek Reasumując -wyjazd pod każdym względem udany ,trasy przygotowane perfekcyjnie ,te powyżej Idalp w conajmniej dobrym stanie przez cały dzień,w zasadzie brak kolejek do wyciągów i co najważniejsze również na trasach.Wg endomondo w kolejnych dniach udało się przejechać (Km i przewyższenie}1.80km 10900m2.109km 15000m3.115km 15674m4.112km 15100mI na zakończenie jeden minus ośrodka .Mnie on nie spotkał z uwagi na upodobanie do porannej jazdy,ale osoby które pod A2 przyjeżdżają po godz.9 nie mają do dyspozycji free parkingu i muszą korzystać z płatnego 5E parkingu podziemnego.Więcej minusów nie udało mi się w tym ośrodku zauważyć.Pozdrawiam
    2 punkty
  15. Gwiazda filmowa bardzo się ucieszyła z pozdrowień i przesyła całuski...:eek: Ja jej dam...ja jej dam! :wink: Dzięki Chłopaki za dobre słowa, co do tych, "moich dzieł". Ta ostatnia produkcja była trudna, bo praktycznie nie miałem z czego zmontować tego filmu - za mało materiału, a Wy na stoku zwiewaliście jakoś za szybko...bądź ja źle ustawiałem kamerę - z Harakiri, choć ją skręciłem trzy razy, praktycznie nie ma co pokazać. Cóż - uczę się dopiero.
    2 punkty
  16. Szczyrk 21 marca, pierwsza sobota wiosnyWy tu o World Ski Test rozprawiacie, wizje roztaczacie, a ktoś musi ujeżdżać te nasz skromne traski i ośrodki.Znowu z powodu bliskości padło na SON.Rano lekki mrozik, Trasy przygotowane prawie perfekcyjnie. Z rana zmrożone, szybkie, gładkie.Ludzi malutko, więc na trasach prawie pusto, bezpiecznie.Na początku jeździmy na Julianach. Jest super.Następnie przez lekko już naruszoną Golgotę zjeżdżamy do Soliska.Trasa w Solisku nadal zmrożona i w dobrym stanie.Niebieska powyżej Soliska powoli mięknie, ale czerwona gdzie jest więcej cienia jeszcze się trzyma.Po kilku zjazdach przenosimy się wyżej na Małe Skrzyczne, gdzie warunki są bardzo dobre i temperatura nieco niższa.3 godzinki mijają i opuszczamy stoki z Małego Skrzycznego przenosząc się znowu na Juliany. Tutaj już miękko i sporo odsypów, ale to przecież wiosna.Na trasach utworzyły się między odsypami kilkumetrowe gładkie twarde pasy na których można nadal nieźle pośmigać.Śniegu jest na trasach jeszcze dużo, przetarć praktycznie jeszcze nie ma. Problemem mogą być za tydzień tory wyjazdowe pod orczykami, ale załoga z SON dzielnie uzupełnia ubytki w śniegu.Wyjazd bardzo udany.
    2 punkty
  17. O jacie nie mogę!!!! Darek na forum:eek:, mógł bym pomyśleć że nie żyjesz, no ale nie mogę bo dostałem od Ciebie dzisiaj karteczkę z życzeniami na święta, dziękuję:applause:
    1 punkt
  18. W tej sytuacji jedyne co Ci mogę jeszcze doradzić, to przeczytać ten post: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/18044-Jak-dobra%C4%87-deski-we%C5%BA-sprawy-w-swoje-r%C4%99ce?highlight=dob%F3r+sprzetu
    1 punkt
  19. Odnośnie pierwszego zdania: każdy myśli, że jazda na nartach to tylko skręt długi równoległy a tak nie jest wg. mnie narciarz dobry to narciarz wszechstronny! Żeby żona mogła nadążyć można podkręcić bardziej skręty ponadto można pojechać skręt NW tj. z wbiciem kijka w fazie zakończenia skrętu + mocna pracą góra-dół, a nie siadać na tyłach. Można też pojechać śmig. Odnośnie "starać mieć klatkę piersiową do stoku" z tym ostrożnie żeby nie kontrotować -> P.S. Po dwóch sezonach też myślałem, że jeżdzę na 5-6 i szybko zostałem sprowadzony na ziemie. Po takim czasie nie da się! Życzę powodzenia, m
    1 punkt
  20. Niestety zbyt wiele nie mam - najczęściej ja mam kamerkę na kasku, więc widać tylko to co ja widzę, a nie mnie. Znalazłem taki kawałek z 21 w Zell - ja to ten na początku z prawej, pomarańczowa opaska na lewym ręku. [video=youtube_share;BL55J8KJsuU] Znalazłem też kawałek z Tuxa (dolny odcinek 3.), na którym nie widać wprawdzie jazdy (za daleko), tylko sam tor - ale może wstawię do pokazania, jakim promieniem skrętu najbardziej lubię jeździć. Ja to ten rozpoczynający na środku na górze (taki punkcik) - ja ktoś zobaczy do końca, to za drugim razem będzie wiedział, na który punkcik patrzeć. [video=youtube_share;OTnyegXfOvY] Poszukam jeszcze czegoś z grudnia z Livigno.
    1 punkt
  21. Kowary chyba jeszcze nie w tym roku. Chociaż może... Przetargi (o ile zostały rozpisane) na pewno nie zostały jeszcze rozstrzygnięte, więc nigdzie nie jest o nich napisane. Ale świetny ośrodek się zapowiada - położony w lesie z nowoczesną infrastrukturą. Ciekawe czemu na filmiku nic nie powiedzieli o sztucznym naśnieżaniu - albo będzie znikome, albo jest to oczywiste :stupid:
    1 punkt
  22. Dzien dobry Hintertux:cool:
    1 punkt
  23. Oczywiście,że tak będzie. Na 100%.
    1 punkt
  24. Sorry Johnny, ale tutaj Ci nie doradzę:wink: Nie mam porównania, ale na pewno koniec marca, to nie jest zły termin:smile: A i żonie spodoba się słoneczko :wink:
    1 punkt
  25. Byłam w TH raz w grudniu 2013 i planuję powrócić. Jeździłam 2 dni, trzeciego też bym się pewnie tam nie nudziła. My jeździliśmy głównie po czerwonych trasach, które na swój kolor zasługują, mają trudniejsze "ścianki", ale są bardzo szerokie i przyjemne. Moje ulubione trasy tam to FISowska 20 i równoległa do niej, krótsza 19, chociaż 1 ze szczytu Kornock też bardzo bardzo :angel:
    1 punkt
  26. Mnie wszystko jedno - byle czysto było ?.
    1 punkt
  27. Murowaniec jest ok 1km od dolnej stacji Gąsienicowej i ok 100m przewyższenia trzeba zrobić, zajmuje to ok 20min Zjazd jest bezproblemowy nie trzeba się praktycznie nigdzie odpychać jedynie sam początek przy krześle najlepiej nie wyhamowywać przy bramkach tylko rozpędzonym kierować się lekko na lewo. Sprawdzone wczoraj
    1 punkt
  28. Nie ma problemu, czas i miejsce odbioru dogadamy.
    1 punkt
  29. Czy masz coś do pokazania z jazdy dowolnej ? Pozdrawiam,
    1 punkt
  30. fajna sprawa z tym spotkaniem , jak będę mógł , to będę:wink:
    1 punkt
  31. w tym roku na pewno odpadam, ale może za rok a co do noclegu, to czemu szukacie hotelu, a nie skorzystacie np. z Murowańca? Klimat bombowy no i z rana można od razu na stok.
    1 punkt
  32. ROCH....nie wytrzymałeś do końca typowania....szkoda, miałbyś szansę dzięki Annie F na bycie w czołówce typujących w zabawie.....:tongue:
    1 punkt
  33. Witam Tak sobie czytam te Wasze relacje i cieszę się, że byłem w tych samych miejscach tydzień później :-) Pogodę miałem podobnie piękną, 2 dni pochmurne (ale bez mgły), 4 dni lampy - szczególnie piątek na Tuxie (na zakończenie) był boski - nawet mi się zaćmienie słońca trafiło na 3250 m. Dla mnie to był również najlepszy dotychczas narciarski tydzień w życiu. Po Waszych obszernych relacjach niewiele mogę dodać - od siebie dodam może tylko to, że piękna była trasa 18 w Zell (na początek dnia dwa przejazdy po sztruksie taką trasą to sama radość i doskonała rozgrzewka :-)), jak również nie zapomnę zjazdu 36 w Gerlos - bardzo fajne nachylenie i trasa ciekawa. O Hintertuxie ciężko coś więcej napisać - może tylko 'trochę' za bardzo zachęcał do szybkiej jazdy :-) Filmik wstawię jak coś zmontuję. Statystyki z SkiTracks: (Ski distance/Total vertical) Hochfugen/Hochzillertal - 44,3 km / 17193 m Zell - 39,4 km / 16112 m Gerlos - 53,3 km / 16849 m Tux 1 - 53,9 km / 19584 m Mayrhofen - 40,5 km / 14880 m Tux 2 - 49,8 km / 19867 m O prędkościach lepiej nie piszę, bo zakładam, że GPS ma zbyt duży błąd - chociaż przy pomiarze speed check na Gerlos akurat GPS niewiele się pomylił zaniżając, hm...
    1 punkt
  34. Ja ze swojej strony gratuluję zwycięscy oraz wszystkim uczestniczącym w tej emocjonującej zabawie.Dobrze że to jest tylko zabawa bo emocje równie wielkie jak na zawodach FIS,A I PARĘ SIWYCH WŁOSÓW MI PRZYBYŁO.Adrenalina co zawody skakała mi co najmniej jak bym sam stał w tej cholernej bramce startowej:laughing: Pozdrowienia i już za siedem miesięcy nowe emocje:cheerful:
    1 punkt
  35. Wyrwirączka na VII Dworze to "Lagry" a stok istnieje do dziś jednak wyrwirączkę wyrwali okoliczni wyrwirączkowcy i dziśstok jest głownie dla sanek i dupolotów. To samo spotkało stok na Witominie. Taki sam scenariusz był także na Łysej w Sopocie. Nie każdy pamięta ale tam były 2 wyrwirączki. Jedna długa w miejscu której dziś stoi orczyk a druga krótka schowana nieco po prawej stronie stoku. Była jednak lepsza bo wciągała na sam szczyt górki a nie w siodło. Niestety szybkie rączki ją zaminęły w jedną noc. Pamiętam, że nawet był artykuł o tym w Dzienniku Bałtyckim. Lagry w latach 70: Lagry dziś:I film z epoki o Osiedlu Młodych na którym ten stok się znajduje - klimat nieziemski! Łysa w Sopocie w latach 70:Łysa dziś:Wieżyca - wyrwirączki:
    1 punkt
  36. Gratulacje dla pudła!!! Atenka - jesteś poza pudlem, ale w generalce, a w kat kobiet masz pierwsze miejsce Dziękuję wszystkim za świetną i kulturalną zabawę Myślę, że w przyszłym sezonie będę typowal już z większą regularnoscia i -mam nadzieję- skutecznością Tak czy siak, dzięki postawie Anki czuje się zwycięzca
    1 punkt
  37. nie wiem do czego mogło ci się przydać ta wiedza ale ten program nie rozróżnia czy wjeżdżasz czy zjeżdżasz ... wiec to jest dobre do biegania czy na rower nie na narty .... Ja używam Ski traks-a i wiem ile wjeżdżam wyciągiem a ile zjeżdżam :wink:
    1 punkt
  38. radze się wstrzymać i poszukać czegoś w livigno - kwiecien będą wyprzedaże i na pewno znajdziesz coś dla siebie. o modelach nic nie powiem - ale długość bym celowała ze 180 a pod butem 73+. ponadto, będziesz mógł potestować narty - wypożyczalnie tam są bardzo dobrze zaopatrzone i na pewno znajdziesz swój model. Ja tak zrobiłam i jestem bardzo zadowolona z salomonów. nie stestowałam majesty i inwestycja była chybiona...
    1 punkt
  39. No to, żebyś nie umarł, mogę podać jak było w piątek. Trasy przygotowane perfekcyjnie, po stronie jeziora prawie beton. Na trasach dostępnych z Kornockbahn idealne warunki do jazdy, nieomal do końca dnia. Ponieważ to był mój 6 dzień jazdy (ale pierwszy w TH), krawędzie już miałem na tyle stępione, że lepiej mi się jeździło na Kronock, właśnie przez to, że tu było trochę mniej twardo. Frekwencja stosunkowo wysoka, jak dla mnie - w ciągu całego dnia tylko raz udało mi się jechać na kanapie samotnie. A tak za każdym razem od 40- 100% obsady i były b. niewielkie kolejki do kanap (1-3 min. czekania). Może to urok piątku, nie wiem bo to był mój pierwszy raz w TH. Choć oczywiście nie przekładało się to na nadmierny tłok na trasach.
    1 punkt
  40. andy-w napisał jak było dzisiaj w Szczyrku, ja dołączam filmik. [video=youtube;Kuy1a2yY8sg] Pozdrawiam JaroW
    1 punkt
  41. W Wieżycy koło Gdańska będzie nowy wyciąg. Mówi się o "wyciągu dwuosobowym" ale jakoś nie wierzę, żeby inwestowano w krzesło na górce długości 490m. Za mała chyba, choć w Bukowinie takie jest. Może to będzie podwójny łorcyk...? Na razie wszystko owiane tajemnicą. Wyciąg będzie stał na dawnym najdłuższym stoku. Tak czy inaczej porządny wyciąg przyciągnie narciarzy. Wcześniej w tym miejscy był pierwszy poza górami wyciąg orczykowy Polsport, który funkcjonował do połowy lat 90. Potem stał kilka lat aż uległ biodegradacji. Resztki tego urządzenia wciąż można znaleźć za stodołą gospodarzy obiektu... ;-)Górka z wyciągiem wyglądała w latach 80 tak:
    1 punkt
  42. Ty tutaj Andi o ustępującym śniegu pod orczykami a za to na Pilsku utrzymują się nadal doskonałe warunki do śmigania, choć zjazd przez Buczynkę był ostatnim w tym sezonie, chyba. Zresztą będę miał pamiątkę na spodzie nart. Najpierw uzupełnienie posiłku porannego i płynów: Wyjazd na górę, gdzie warunki doskonałe: A na trasie jak zawsze na Blackeyach bosko:[video=youtube;dTIKsr2QpQc] Do za tydzień, mam nadzieję
    1 punkt
  43. Napisze jeszcze o kwestii bezpieczenstwa: Ja co prawda wybralam sie bez uprzęży i tylko w kasku/ i sama - ale mialam wg niektorych sporo szczescia. I jak przeanalizowalam "na spokojnie" co by moglo gdyby... - to doszlam do wniosku ze: 1. Nie wybierac sie w takie miejsca samemu - tak, wiem ameryki nie odkrylam ale napedzana adrenaliną to zignorowalam - serio przestrzegam by isc w takie miejsca we dwojke. Szczeliny są czesto niewidoczne pod sniegiem - mosty mogą sie zalamac i wpadamy do dziury na kilka - kilkanascie metrow. I jesli nikt nas nie zobaczy to .... Wlasnie. Po dwoch latacb znajdują takich jak ja tyle ze o mniejszym szczesciu - 2. Uprząż / ew liny i czekan jak sie wie jak ichuzywac - uprząż po to, ze jak juz gdzies wlecimy, to latwo bedzie mozna nas wyciągnąć - o ile ktos nas zobaczy ze znikamy w sniegu. Sama teraz pukam sie w glowe po swoim wyczynie / mimo ze go bardzo dobrze wspominam / i serio - przewodnik nie jest tam niezbedny - chyba ze po swieżutkim opadzie nje ma sladow itd - ale ww dwa pkt mogą ocalic zycie. Fafek, gdzie Twoja relacja?
    1 punkt
  44. My wjeżdżaliśmy ok. 9.40 (wagonik nr. 19) w czwartek. Potem chwilę zeszło na tarasach widokowych i szczególnie na zejściu po grani. Na nartach ruszyłem o 12.05, klasyczną drogą (naokoło dużej skały). Mi potencjalny tłok był bardzo na rękę, bo jechałem sam, "na sępa" i nie znając trasy, obawiałem się wpakowania w jakieś niebezpieczne miejsce. Zgadzam się - nie jest to może jakieś wielkie i trudne narciarstwo, ani freeride... ale traktowane jako przygoda - coś fantastycznego, z innej bajki :-) Ps. uprzedziłaś mnie w utworzeniu relacji Jak dym opadnie, to też wrzucę swoje 0.03PLN, razem z Evasion Mont-Blanc (bo tam miałem bazę) ;-)
    1 punkt
  45. rzucik z trawersu mapka zjazdu - ja w górnej częsci jechałam węższym promieniem - tuż przy skale - ciekawiej, nieco stromo, ale chyba ciekawsze od trawersutymi czarnymi liniami też da się zjechać - tamtędy pojechali jacyś żołnierze
    1 punkt
  46. co do nart - zjechałam na swoich poczciwych salomonach v3 - 67 pod kapciem na te warunki były akurat. na szerokich by się człowiek zahetał, na długich z rockerami - trudno by się skręcało na tej lodowej szczecinie.jesli zaś pytanie dotyczyło poprzedniego posta - nie wzięłam żadnych - poczekam - buty ważniejsze. dodam tylko, że dynastary 87 cham hm zniknęły po 3 dniach @artix - mój profil 75% off mimo że zlodzone i zaorane / 25% po trasach - więc szczerze to może one nie były i najszersze ale bez tragedii. poza tym można było oscylować pomiędzy białymi gondolkami, szybkim krzesłem i szarą gondolą z samego dołu. ja akurat tak mam ze nie nudzę się jak mam opcję wyjechania za trasę lub pokombinowania z wymagającym stokiem
    1 punkt
  47. Obiecane zdjęcia do relacji z 9 marca ze Szczyrku (Skrzyczne i Małe Skrzyczne), to jednak był tylko przystanek w drodze na Słowacji - w osobnym wątku zamieszczę dłuższą relację.
    1 punkt
  48. Nowa Osada na podwieczorek Piękna pogoda skłoniła mnie,żeby powrócić na ziemie i w miarę bezboleśnie przypomnieć jak to się szusuję w naszych realiach.Jednym z najlepszych "przejściowych" miejsc tego typu to Nowa Osada - jest krzesełko,dość szeroka trasa,bramki bezdotykowe,parking bezpłatny i obok stoku,nawet słoneczko świeciło,niemal jak w Tyrolu... Na miejscu byłem tuż po 16,parkingi oczywiście puste i można sobie wybrać miejscówkę.Szybko zmieniłem obuwie i do kasy.Biorę opcję 16.00 - 21.00 za 40 zł.Raczej tyle nie pojeżdżę,ale to tylko 5 zł więcej od karnetu dwugodzinnego.Jest bardzo ciepło (powyżej +10 st),można by niemal w krótkich spodenkach pojeździć,ale dość silny wiatr odstrasza. Warunki na stoku? Pućtra,czyli fajnie. :wink: Fanie,bo wziąłem Armady. Odwykłem od takiej jazdy,ale szybko się przyzwyczajam i... zaczyna mnie denerwować wolne krzesło. Wiem,jestem nie normalny,ale lubię takie warunki. Pozostałe trasy,czy opcję jazdy,jeszcze dostępne,ale łatwo zniszczyć sprzęt. U góry też jakiś dodatkowy przejazd za drzewkami zrobili.Jest tam też jakaś tajemnicza kopka ziemi - czyżby jakaś nowa inwestycja? Jeszcze trochę z trasy Około 18 miła niespodzianka - ratrakowanie! Najfajniej było wjechać na taki miękki nie ruszony sztruks.Nie jeździło mi się źle,ale to jeszcze poprawiło zabawę.Tym bardziej,że ludzi może 10 - 15 szt. Tuż po zachodzie słońca,diametralna zmiana warunków.Natychmiast robi się zimno,a stok zaczyna zamarzać.Już ok. 19,mimo wcześniejszego ratrakowania,nawet niewielkie nierówności stają się męczące.Czuję się trochę,jak na początku sezonu,na turach na Soszowie,kiedy stok jak zamarzł,tak się jechało... Normalnie zamarzł na kość!Przejechałem raz bokiem po nie ruszonym sztruksie,to już prawdziwy beton był! Cóż,jechać się da,ale nogi obrywają.Kilka fotek z wieczora: Nawet się wyjeździłem.W nieco ponad 4 godziny,zrobiłem ponad 50 km.Całkiem nieźle i czuję to w nogach. Warto było!
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...