
laryzbyszko
Użytkownik forum-
Liczba zawartości
290 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez laryzbyszko
-
Fantastyczny apartament od 5.01 do 8.01.2022 w Szczyrku
laryzbyszko odpowiedział drklos → na temat → Wypoczynek w górach
2.5 koła za 3 noce w Scyrku?! Grubo... -
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Czy ktoś jest może aktualnie we Włoszech (Dolomiti Superski) i może napisać jak wygląda kwestia egzekwowania obowiązku noszenia maseczek FFP2 na wyciągach? Nie będę ukrywał, że to już dla mnie za dużo jeżeli chodzi o czerpanie przyjemności z jazdy na nartach. Zresztą biorąc pod uwagę ich kolejne, kretyńskie wymysły dot. Super-Hiper Green Passu, możliwe, że i tak będę musiał sobie odpuścić Dolomity, bo certyfikat unijny mimo, że ważny, to jednak nie... Włosi sami na siebie kręcą bata tymi idiotycznymi regulacjami, a przede wszystkim ciągłymi zmianami i niepewnością. De facto 2. sezon z rzędu we Włoszech totalnie zniszczony i wydaje się, że jedyną ostoją normalności ponownie będzie Szwajcaria - dobrze, że mam tam awaryjną rezerwację...- 2 577 odpowiedzi
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Oczywiście, że chorują i roznoszą wirusa - tak działają szczepionki i było to wiadome od dawna, natomiast szczepionki zdecydowanie ograniczają przypadki hospitalizacji i zgonów wśród osób w pełni zaszczepionych (różne kraje podają różne dane, ale wszędzie jest to poniżej 10% wszystkich przypadków i zazwyczaj tylko u osób w podeszłym wieku lub z chorobami współistniejącymi). Osoby niezaszczepione w 99% nie szczepiły się na własne życzenie, dlatego nie rozumiem, dlaczego zasady dotyczące testowania są wprowadzane również wśród zaszczepionych. Zupełnie nie spina się to z mainstream'ową "propagandą", która od wielu lat wbija ludziom do głowy, że szczepienia są drogą do normalności. Jak widać - nie są i niestety daje to paliwo ruchom antyszczepionkowym i sabotuje programy szczepień. Nigdy nie rozumiałem takiego podejścia do życia. Najbezpieczniej to rzeczywiście leżeć w domu, pod kołdrą, ale co to za życie... Zeszły sezon wcale nie był taki zły - do Szwajcarii dało się pojechać praktycznie przez całą zimę - wystarczyło się nie bać i CHCIEĆ. Sam osobiście miałem jeden z bardziej udanych sezonów narciarskich, bo było pusto, a siedzenie w knajpach na stoku i tak nigdy mnie nie interesowało. Oczywiście są jeszcze uwarunkowania finansowe, ale po pierwsze jeżeli ktoś rozważał wyjazd w Alpy, to do Szwajcarii, przy odpowiednim zaplanowaniu, dało się pojechać w bardzo podobnym budżecie, co do Austrii, czy Włoch, a poza tym były jeszcze inne, tańsze, a bardzo fajne alternatywy, jak np. skitury u nas w kraju. Tak więc polecam mniej się bać, a więcej korzystać z życia w ramach obowiązujących ram prawnych, bo ostatnie 2 lata dobitnie pokazują, że nigdy nie wiadomo ile nam go jeszcze zostało. 🙂- 2 577 odpowiedzi
-
- 9
-
-
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Nie wiem czy już gdzieś na forum było, ale do końca stycznia do Szwajcarii wjazd tylko z testem PCR, po czym należy wykonać test (PCR lub antygen) między 4, a 7 dniem po przyjeździe... Z tego co sprawdzałem ich formularz, to jedynie pobyt na 4 dni lub mniej zwalnia z drugiego testu - nie ma opcji zostania np. 6 dni i wyjechania bez testu, bo zapewne będą nas "ścigać" służby kantonalne, do których trzeba zgłosić się z wynikiem. Niestety, czeka nas kolejny, nienormalny sezon. Po co testować zaszczepionych - tego nie rozumiem. Szczególnie, że wcześniej możliwość łatwego podróżowania z certyfikatem była dobrą zachętą dla niezdecydowanych...- 2 577 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
Ciekawe czy do stycznia uda im się to odpalić - na włoskim skiforum.it ostatnie info z listopada. Miałem plan zaatakować Cortinę z Val di Fassa (jako formę challenge'u). Parę lat temu udało mi się dojechać na nartach z Alba di Fassa do Brunico i z powrotem (pomiędzy Sompunt i Piculin trzeba przejechać Skibusem). Tak jak patrzyłem - do Cortiny powinno też się udać dojechać i wrócić w ciągu 1 dnia. Zresztą, nawet możliwość zostawienia auta przy Rifugio Fedare i dalsze kontynuowanie jazdy już na nartach bardziej do mnie przemawia niż wjeżdżanie do Cortiny samochodem. To jest chyba największa zaleta SellaRondy - możliwość zwiedzania gór na nartach. Moim zdaniem są ośrodki z fajniejszymi trasami niż to co dostajemy w ramach SR, czy nawet DSS, ale pod kątem combo rozległości terenu narciarskiego, jego różnorodności, jakości infrastruktury, widoków i pogody SR moim zdaniem nie ma sobie równych. Moje ulubione miejsca w okolicach SR to: Porta Vescovo (trasy w cieniu, ale bardzo lubię ich profil, szybki wagon z ~900 m przewyższenia, zazwyczaj pusto) Poranny zjazd z Col Rodelli do Pian Frataces Trasy z Sass Bece w kierunku Passo Pordoi (rano, w pięknym słońcu) Trasa z Vallon do Corvary (~1000 m przewyższenia, górny odcinek pod krzesłem z fajnym nachyleniem) Seceda (zawsze słonecznie, bardzo dobre miejscówki z lokalnym, południowotyrolskim jedzeniem - można odpocząć od pizzy i pasty) Lagazuoi (bardzo fajna wycieczka i atrakcja, przepiękne widoki, powrót na nartach w zaprzęgu konnym) Rifugio Santa Croce na samym końcu ośrodka Alta Badia (narciarsko nic specjalnego, ale miejsce jest absolutnie przepiękne) Trasa "Paprika" pod wagonem na Piz Sella Trasy z Ciampaca do Alby i Buffaure do Pozzy w VdF Nie wiem gdzie będziesz mieszkał - to bardzo dużo determinuje. Jeżeli w Val Gardenie, to chyba najlepiej jednak zostać na SR i zwiedzać na nartach. Oczywiście jest sporo ośrodków do godziny drogi samochodem, ale najszybciej byłoby wyjechać z doliny i cisnąć autostradą w kierunku np. takiego Rio Pusteria, tylko pytanie czy ma to sens mając pod nosem SR. Z Alta Badia poza SR da się przez góry w miarę spoko dojechać samochodem na Kronplatz i od biedy w kierunku Cortiny. Najwięcej opcji poza SR jest dostępnych w VdF, bo całkiem blisko jest Latemar, San Pellegrino, Alpe Lusia, czy Carezza. Natomiast jeżeli jedziesz pierwszy raz, to powinieneś się moim zdaniem trzymać SR - w tydzień i tak nie przejedziesz tam wszystkiego. Ja w tych okolicach byłem już dwucyfrową liczbę razy, więc zawsze szukam sobie czegoś nowego poza SR, bo po takim czasie już większość interesujących tras tam zaliczyłem, ale na pierwszy raz to strata czasu w samochodzie.
- 10 komentarzy
-
- 2
-
-
-
Wiesz może czy już chodzi gondola pomiędzy Alta Badią (a w zasadzie 5 Torri), a Cortiną? Jak wygląda w praktyce sytuacja z maseczkami? Dolomiti Superski informuje, że trzeba mieć na wyciągach maseczki chirurgiczne, po czym samo wstawia zdjęcia promocyjne, gdzie narciarze noszą „kominy” (jak w Szwajcarii w zeszłym sezonie).
- 10 komentarzy
-
Tak samo jak MTB to rower off-road'owy, przeznaczony do jazdy po górzystym terenie (jak zresztą sama nazwa wskazuje). No, ale wg niektórych forumowiczów to rower na kostkę bauma. BTW. swego czasu jeździłem trochę w amatorskich maratonach (i kilku zawodach XC). Większość (w tym ja) jeździła na typowych, lekkich hardtailach do tego przeznaczonych, ale już dobrych kilka lat temu (w epoce przedgravelowej), nieliczni zawodnicy próbowali swoich sił na rowerach przełajowych i na bardziej płaskich trasach (np. w Mazowieckim) wyciągali bardzo dobre wyniki. Patrząc z perspektywy czasu, myślę, że na lekkim gravelu, byłbym w stanie pojechać szybciej na większości z tras tych zawodów (szczególnie w suchych warunkach). Oczywiście zawody XC, czy nawet maratony w terenie górskim, to zupełnie inna bajka... XD. Takie Specialized, to w ogóle odchylone psychicznie musi być, bo Future Shocka ładują nie tylko do graveli, ale nawet do szos, w tym modeli jeżdżących w UCI World Tour.
-
Jeździłem we wszystkich z tych miejsc, koło kilku z nich nawet mieszkałem w różnych momentach swojego życia. Jeżeli uważasz, że te "wzniesienia" (po kilkanaście metrów wysokości ), stanowią jakąkolwiek przeszkodę dla graveli, to jesteś w błędzie. Polecam zobaczyć na yt jakie tereny ludzie eksplorują na gravelach, a także wybrać się w góry (np. Izery, czy Karkonosze) i zobaczyć jak wyglądają szlaki do jazdy MTB, które mogą być przeszkodą nie do przejechania na gravelu. Pisałem o jeździe po Mazowszu i nizinnej Polsce. Gdzie ty tu masz "strome zjazdy i podjazdy"? Co do kałuż, kamieni, korzeni, piachu i błota, to nie wiem czy wiesz, ale istnieje coś takiego jak cyclocross (po polsku - kolarstwo przełajowe), gdzie jeździ się na oponach 28-35 mm, na rowerach z bardzo agresywną geometrią i jakoś nie ma problemu, żeby poruszać się w takim terenie. A typowe gravele, o których tu mowa, mają znacznie bardziej zrelaksowaną geometrię, z fabrycznie montowanymi oponami często grubo powyżej 40mm, tak więc nawet w terenie spokojnie poradzą sobie na nich nawet początkujący. Pisanie o wyższości MTB na wyboistym asfalcie i starej kostce bauma, to już wyższy poziom absurdu. Może powinieneś poinformować którąś z ekip biorących udział w takim Strade Bianche, czy Paris-Roubaix, że powinni pomyśleć o jeździe na MTB . Przy prawidłowej technice jazdy na rowerze innym niż miejski (również MTB), zdecydowana większość ciężaru powinna opierać się na nogach. Jak kogoś bolą ręce i kręgosłup, to albo nie umie jeździć, albo ma źle dobraną ramę. A umiesz czytać ze zrozumieniem? Jeżeli tak, to przeczytaj jeszcze raz mój post, do którego się odniosłeś, przeczytaj to co sam napisałeś i może uda Ci się zrozumieć, że odnosisz się do tez, których w nim nie ma. No tak, pod takie mocarne "górki", to tylko MTB, jeszcze do tego najlepiej full .
-
Dzięki. Dokładnie tego potrzebowałem.
-
Czy ktoś z Was ma może zdjęcie lub wie gdzie można znaleźć w Internecie mapy ze szlakami rowerowymi naokoło Świętokrzyskiego Parku Narodowego? Mapki te można znaleźć wywieszone np. w Świętej Katarzynie, czy Nowej Słupii, szlaki rowerowe są elegancko pooznaczane "na trasie", a w Internecie jakoś nie mogę znaleźć żadnych informacji o przebiegach tych szlaków.
-
Myjka ciśnieniowa to zdecydowanie zły pomysł. Bardzo łatwo jest pod ciśnieniem wypłukać smar z łożysk czy wtłoczyć wodę pod uszczelki. Do mycia całego roweru polecam jakikolwiek środek do tego przeznaczony z rozpylaczem, gąbkę i wodę z węża ogrodowego. Jeśli chodzi o napęd, to zazwyczaj powyższe pozwala zmyć większość brudu. Jeżeli jest brudny, to polecam silny odtłuszczacz w sprayu i szczoteczkę do zębów, a jeżeli jest na tyle brudny, że to nie pomaga, to polecam kąpiel łańcucha w benzynie ekstrakcyjnej (polecam traktować to jako ostateczność - jest to najskuteczniejsze, ale bardzo nieekologiczne rozwiązanie). Na koniec smar (polecam Shimano PTFE) nałożony w minimalnej ilości na łańcuch. Pokręcić trochę korbą, zostawić rower na noc i wytrzeć szmatką łańcuch do sucha. Od wielu lat serwisuję sobie w ten sposób rowery (szosa, MTB) i wszystko działa w najlepszym porządku.
- 27 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Arosa- Lenzerheide 20-27.03.2021
laryzbyszko odpowiedział nicram → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Paszport i szczepienie z niczego w Szwajcarii nie zwalniają. Liczy się przebywanie na terytorium kraju/regionu z listy BAG w ciągu 10 dni przed wjazdem do Szwajcarii. Jeżeli przebywaliśmy - potrzebny jest formularz, test i kwarantanna. Jeżeli nie - wszystko zależy od sposobu wjazdu do Szwajcarii. Przylatując samolotem potrzebujemy formularza i testu, wjeżdżając autobusem lub pociągiem potrzebujemy tylko formularza, a wjeżdżając samochodem nie potrzebujemy niczego. @nicram Bardzo fajna relacja. Lenzerheide to moje tegoroczne-koronawirusowe odkrycie. Duży ośrodek, ze świetnymi, różnorodnymi trasami, bez poczucia jazdy w „fabryce”, jak np. w Ischgl.- 18 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- arosa
- lenzerheide
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Prośba o wskazówki... film początkującego - "śmig"
laryzbyszko odpowiedział krzysiek_ → na temat → Poczatkujący na nartach
W 100% zgadzam się z przedmówcą. Jesteś na takim poziomie, że oglądanie filmików i czytanie rad na forum nic Ci nie da. To ma sens (ale też nie zawsze) dla osób bardzo dobrze ogarniających podstawy, które chcą poprawić szczegóły, czy podpatrzeć jakieś fajne ćwiczenia na doskonalenie techniki. Tobie niestety brakuje podstaw. Zainwestuj w kilka godzin jazdy z dobrym instruktorem, a w kolejnych sezonach nie pożałujesz.- 152 odpowiedzi
-
- nauka
- początkujący
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
To nie jest Tyrol.- 2 577 odpowiedzi
-
son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)
laryzbyszko odpowiedział szew137 → na temat → Polska
Dlatego właśnie np. w takim Szczyrku są tłumy, pomimo tego co oferuje. Nie jeździłem na nartach w wieku 2 lat, a dopiero 3, a szkoda - zawsze to jeden sezon więcej w nogach. Na 2 godziny jazdy i zjazd na browara do knajpy będzie jak znalazł. 100% zgoda, ale największa patologia to chyba i tak Pilsko. Akurat KW to ewenement na skalę Polską. Sam bardzo lubię i bywam ze względu na walory przyrodniczo-terenowe, które są w skali Polski niepowtarzalne. Natomiast to jak wygląda infrastruktura i zarządzanie tym ośrodkiem to już zupełnie inna historia. Ponad pięćdziesięcioletnia KL Goryczkowa jest idealnym ucieleśnieniem tego o czym pisałem w poprzednich postach. Ciekawe co nastąpi pierwsze - śmierć technologiczna i zamknięcie wyciągu na cztery spusty, czy nie daj Boże jakiś wypadek i zamknięcie przez prokuratora w atmosferze ogólnonarodowego skandalu, bo na wymianę straciłem już wszelką nadzieję. Nie dał rady prywaciarz, ani też państwowi namiestnicy po narodowowyzwoleńczej szarży miłościwie nam panującego rządu... Co do drugiego akapitu @kokoSKI - kiedyś nie było telefonów, komputerów, Internetu. Rozumiem, że nie narzekasz, tylko wystukujesz swoje posty na telegrafie?- 13 305 odpowiedzi
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)
laryzbyszko odpowiedział szew137 → na temat → Polska
Dokładnie od 26 lat. Jeżdżę głównie we Włoszech i w Austrii. Mam zjechane praktycznie całe Dolomity i wszystkie większe ośrodki w Tyrolu i Vorarlbergu. Jeździłem też we Francji, no i oczywiście u naszych południowych sąsiadów. W tym roku, ze względu na pandemię i brak możliwości wyjazdu do powyższych, zaliczyłem kilka dużych ośrodków w Gryzonii. Jeśli chodzi o Polskę, to od ponad 10 lat nie jeżdżę na nartach w Polsce poza Kasprowym i skiturami, wcześniej jeździłem głównie w Tatrach/na Podhalu i w Beskidzie Śląskim. Zresztą nie wiem co to ma do rzeczy. Wystarczy raz pojechać poza Polskę na narty, żeby dojść do wniosku, że ośrodki narciarskie w naszym kraju to syf i dziadostwo.- 13 305 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)
laryzbyszko odpowiedział szew137 → na temat → Polska
To, że w Szczyrku, przy wszystkich jego patologiach, jest jeszcze tylu klientów, znakomicie pokazuje jak dziadowski jest poziom warunków do uprawiania narciarstwa alpejskiego w Polsce. Przecież ten ośrodek posiada wszystkie możliwe wady o jakich można pomyśleć: niewystarczająca przepustowość tras i infrastruktury, kolejki do kolejek, fatalne przygotowanie tras, smog, problemy z parkowaniem, wysokie ceny, okropna miejscowość. Nawet potencjalna zaleta jaką jest nowoczesna infrastruktura jest niwelowana przez zarządzających ośrodkiem, skoro przy małej frekwencji wyciągi są spowalniane. Mimo tego wszystkiego i tak walą tam tłumy. Dlaczego? Bo w Polsce nie ma praktycznie żadnej alternatywy, co jest zresztą dla mnie niepojęte. Jesteśmy 38-milionowym krajem, jedną z największych gospodarek UE, ze statystycznie szybko bogacącym się społeczeństwem i gigantycznym rynkiem narciarskim (co zresztą pokazują w sezonie kolejki w Szczyrku, czy Białce), a liczbę ośrodków w górach można policzyć na palcach jednej ręki, przy czym zdecydowana większość to prawdziwe skanseny narciarstwa. Reszta to ośrodki "na pagórkach", dobre co najwyżej dla początkujących. Tak, jesteśmy krajem nizinnym, ale w granicach Polski leży co najmniej kilka pasm górskich nadających się do uprawiania narciarstwa. Zresztą, nie trzeba wymyślać koła na nowo. Wystarczyłoby z głową unowocześnić infrastrukturę, utworzyć nowe trasy trasy, poprawić naśnieżanie i zarządzanie w ośrodkach takich jak KW/Zakopane, Szrenica, Pilsko, Kopa, czy nawet Jaworzyna, ale niestety urzędniczo-prawno-właścicielska niemoc jest wręcz absurdalna. Nikt normalny nie wyobraża sobie i nie oczekuje w Polsce Alp, ale aktualnie to my się nie mamy co mierzyć nawet ze środkowo/wschodnio-europejską konkurencją, taką jak Czechy, Słowacja, Serbia, czy Bułgaria.- 13 305 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Bez winiety jest od granicy z DE w Lindau dokładnie do tego zjazdu, czyli Hohenems/Diepoldsau. W Hohenems jest też stacja BP, na której można zatankować ostatni raz w austriackich cenach. W ciągu dnia zdarzają się na granicy wyrywkowe kontrole. Po którejś godzinie, nikogo już tam nie ma, ale zdarza się, że Szwajcarzy „łapią” na wyrywkowe kontrole na rondzie przed wjazdem na autostradę, tak więc sugerowałbym nie testować skuteczności tamtejszych celników i trzymać się przepisowych limitów dot. żywności, czy alkoholu.
- 293 odpowiedzi
-
- alpy
- szwajcaria
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Widzę, że mamy bardzo podobne wspomnienia z dzieciństwa. Ja swój wiek "podstawówkowy" spędziłem narciarsko głównie na Nosalu i KW, z o rok starszym kuzynem. Poza zajęciami z instruktorem, jeździliśmy głównie sami. Oprócz jazdy po stoku, próbowaliśmy naszych sił w lasach na zboczach Nosala, czy też budowaliśmy sobie na pustych działkach za domami na ul. Balzera skocznie i zajarani filmami free wyświetlanymi w jednej z witryn sklepowych na Krupówkach, próbowaliśmy swoich sił. Śniegu było tyle, że żaden z nas się nie połamał. Piękne czasy. Teraz pewnie za coś takiego opieka społeczna zabiera dzieci .
-
Wyjątek potwierdza regułę . A tak na poważnie, to pewnie jest jak ze wszystkim - ciężka praca i determinacja prowadzą do sukcesu. Ja w swoim otoczeniu obserwuję, że osoby, które zaczynały np. w wieku "studenckim" dość szybko się zniechęcały, bo "początkujące" narciarstwo nie dawało im przyjemności, a jedynie frustrowało. Po kilku wyjazdach (nawet w Alpy) wolą wydać pieniądze na zimowy wyjazd do ciepłych krajów.
-
Nie mam dzieci, ale się wypowiem. Obserwując siebie i znajomych uważam, że najważniejsze jest rozpoczęcie przygody z narciarstwem w jak najmłodszym wieku i to w taki sposób, żeby nie siedzieć całymi dniami na oślich łączkach z "dywanami". To jest dobre na pierwszych kilka godzin/dni na nartach, potem dziecko powinno jeździć na normalnych stokach. Na mój pierwszy wyjazd w wieku 3 lat zostałem zabrany przez mamę do Szczyrku. Ze względu na brak śniegu niżej, jeździliśmy na wyżej położonych orczykach ówczesnego GON. Jeździłem "na kijku" i jakoś dawaliśmy radę razem zjeżdżać. Z jazdy na nartach jako kilkulatek pamiętam stoki takie jak Kasprowy Wierch, Nosal, Gubałówka, czyli ówcześnie jedne z najbardziej wymagających stoków w PL. Nie pamiętam za to, żebym kiedykolwiek się bał jako dziecko na nartach. Tego typu podejście pozwoliło mi zrobić PI w wieku nastoletnim i amatorsko jeździć całkiem niezłym stylem jako dorosły. Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że komponenta psychiczna jest bardzo ważna przy nauce dzieci. Jeżeli będziemy im mówić, że "to jest trudny stok, nie dasz rady, zabijesz się itd.", to nastawienie będzie automatycznie negatywne. Jeżeli od małego będziemy zabierać je na wymagające trasy i pozwalać uczyć się na nich jeździć, zaprocentuje to w starszym wieku. Wiadomo - trzeba być rozważnym, a każde dziecko jest inne, ale moim zdaniem "ochrona" dzieci przed prawdziwym narciarstwem ma jedynie negatywne skutki... Wielokrotnie widziałem w Alpach 3-letnie dzieci na stromych trasach - na szelkach lub na kijku. Dzieci w wieku 5-6 lat cisną już za instruktorem na czarnych trasach eleganckim skrętem ciętym. Tak na marginesie, osobiście nie znam nikogo, kto zacząłby przygodę z jazdą na nartach w wieku powyżej około 5-6 lat i jeździłby naprawdę porządnie jako dorosły.
-
Tej trasy już nie ma. Tzn. jest, ale zmieniła się jej funkcja. W tym sezonie jest to dwukierunkowy szlak skiturowy, który nie jest w żadnym stopniu przygotowywany. W poprzednich latach (na pewno jeszcze ze 3 sezony temu, kiedy jechałem nią w dół po raz ostatni) trasa ta była przygotowywana, ale to tak naprawdę bardziej wąska ścieżka przez las, niż trasa zjazdowa. Dodatkowo, cały zjazd urozmaica ok. 10 min. podejście w okolicach Murowańca. Przygoda fajna, ale obecne przeznaczenie jest moim znacznie bliższe charakterystyce trasy.
- 1 837 odpowiedzi
-
- kasprowy wierch
- stacje narciarskie
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Minister sobie może mówić na konferencji co mu się podoba. Liczy się co będzie zapisane w rozporządzeniu, a tego jeszcze nie ma.- 2 577 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Proponowałbym najpierw przeczytać i zrozumieć czego dotyczy rozporządzenie, a dopiero potem siać panikę. Na razie nic się nie zmienia w kwestii osób przyjeżdżających transportem indywidualnym zza granicy. Rozporządzenie to jedynie rozszerzyło katalog wyłączeń na m.in. osoby zaszczepione szczepionkami dopuszczonymi do obrotu w UE. Czyli osoba zaszczepiona nie będzie musiała odbywać kwarantanny również po przyjeździe do kraju autobusem/pociągiem/samolotem.- 2 577 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
laryzbyszko odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Moim zdaniem wystarczyłoby zrobić obowiązkowe testy na granicy Krupówek... Trzeba być ćwierćmózgiem, żeby nie powiązać wzrostu zakażeń z otwarciem hoteli i dzikimi imprezami patusów m.in. w Zakopanem, tylko z ruchem granicznym, który jest i tak już symboliczny.- 2 577 odpowiedzi
-
- 1
-