BOA kusiciel w butach narciarskich

[nikdob]

Czołem! Mało opinii widziałem w sieci, więc zapytam tutaj - czy ktoś z Was ma buty narciarskie z BOA i jest zadowolony? Opinie negatywne jakie widziałem, to że komuś się to rozleciało od uderzenia. Ale mnie kusi, bo dopasowanie buta na dole to moje największe wyzwanie. No i mam dobrę opinię o BOA z roweru. No i snowboard tego używa od dawna. Czy ktoś może polecić lub odradzić? Chodzi o sam system, myślę, że każdy z producentów butów będzie go implementował podobnie.
Z góry dzięki!  

(zdjęcie przykładowego produktu dla uwagi)

 

[laryzbyszko]

Przymierzałem kilka par, a jednej (K2 Mindbender) zrobiłem wycieczkę freetour’ową w Alpach.

Wg mnie jest to typowy wymysł marketingowy. Nie miałem poczucia, żeby buty z Boa dało się jakoś lepiej dopasować niż te z dwoma klamrami. Mam wręcz wrażenie, że fakt, że obydwie klamry można dopiąć niezależnie powoduje, że „tradycyjne” buty da się lepiej spiąć w zależności od potrzeb.
Najważniejszy i tak jest kształt samego buta, który ostatecznie determinuje jak but „pasuje”. Nie mówiąc o tym, że Boa jest po prostu cięższe niż klamry. O ile w butach typowo zjazdowych nie ma to aż takiego znaczenia, to w butach z możliwością podchodzenia uważam, że jest to pomyłka.

Jeśli chodzi o rowery, to Boa ma o tyle sens, ze jest po prostu lepsza od aktualnie dostępnych alternatyw (sznurówki, rzepy). Nie odczuwam diametralnej różnicy w użytkowaniu w porównaniu do moich starych butów Shimano z oldschool’owymi klamrami.

[marekbtl]

Cze

Też uważam, że boa a dopasowanie buta - to dwa światy. Dopasowujemy skorupę, nie zapinamy mocniej lub lżej. W obu modelach trzeba to zrobić - o ile istnieje taka potrzeba i konieczność. Trzeba by tego spróbować - jak sprawuje się w rzeczywistości. Ja zauważam minus - podatność potencjalna na uszkodzenia. Klamry to jednak analogia do kwadratu. Na plus - to pewnie równomierne dopięcie buta - na jednej lince 2 klamry analogowe. Czasami trzeba się pobawić - aby ustawić mikrolegulację. Ale tez z drugiej strony - można lżej ustawić dopięcie klamry w pewnym obszarze buta. W BOA dopinamy równomiernie. Tutaj wszystko musi grać. Odpinanie i zapinanie - pomijalne. Zakładanie i ściąganie - też. Bo to się rzadko robi. Klamry pewnie wygodniejsze - tutaj jednak trzeba chyba tą linkę zrzucić przed włożeniem nogi do buta - przy ściąganiu również. Każdy wystający element będzie problematyczny - a na ile jest to skomplikowane i trwałe - to nie wiem. Ja mam w rolkach i nie mogę narzekać. Ale jednak buty narciarskie zapinamy nieco mocniej i inaczej. Zobaczymy czy wie przyjmie. Tutaj chyba awaryjność lub bez będzie znacząca. Może do wypożyczalni ma to jakiś sens, szczególnie jak będzie centralne zapinanie wszystkich klamer , albo dwustrefowe. Jednak początkującym sporo problemów sprawia samo zapinanie - tutaj to może się doskonale sprawdzać.

pozdro

[zając]

Przymierzałam raz skiturowe buty Fischera z boa - liczyłam że będzie się dało lepiej dopasować buta do wąskiej stopy z niskim podpiciem, tymczasem nie umiałam ściągnąć skorupy tak żeby mi pasowała. Sam system wydaje mi się również bardziej problematyczny (awaryjny) niż zwykłe klamry - jak puści to pokrętło albo linka, t nie mamy zapiętej połowy buta, a w przypadku awarii klamry raczej tylko 1 z 4.

[nikdob]

Dzięki! Opinie wyglądają raczej sceptycznie, więc się nie będę napalał, tylko przymierzę z rezerwą

[Jeeb]

6 minut temu, nikdob napisał:

Dzięki! Opinie wyglądają raczej sceptycznie, więc się nie będę napalał, tylko przymierzę z rezerwą

przypuszczam że szybko urwał bym to pokrętło

[surfing]

Mam w skiturowych Dynafitach TLT X , tzn. to jest ich patent, różni się od BOA ze po odblokowaniu pokrętła nie puszcza całkiem linki i można poluzować odrobinę.

Linki od środka buta skiturowego to nieporozumienie, przeszkadzają podczas wyjmowania i wkładania botka do skorupy, raz nawet linka się wywinęła i było sporo zachodu aby to poskładać. Reasumując następne buty będą z klamrą.

[Redster]

Mój mąż ma BOA w butach snowboardowych od ok. 8 lat i mówi, że nie zamieni na nic innego.

1. Szybkość zapinania świetna i bez wysiłku - u mnie czasami mocniejsze dopinanie klamer już wymaga trochę siły i więcej czasu, niż jego kręcenie kółkiem.

2. Snujecie teorie, że się wyłamie pokrętło od BOA - w butach na deskę jeżdżonych na stoku i w snowparku nie zdarzyło się to NIGDY przez te wszystkie lata. Oczywiście nie znaczy to, że się to nikomu nie zdarza.

3. W przypadku awarii system BOA ma dożywotnią gwarancję - zgłasza się na stronie i firma wysyła nowy zestaw linek/pokrętła. Oczywiście, gdy trwa gwarancja to zgłasza się to do sprzedawcy.

4. Obecnie na rynku widziałam buty narciarskie z pojedynczym i podwójnym BOA. Niestety moja bardzo wąska i długa stopa nie jest kompatybilna z ograniczoną ilością butów z tym systemem, więc jeszcze nie było okazji testów. 

5.

W dniu 25.02.2025 o 12:42, laryzbyszko napisał:

Nie mówiąc o tym, że Boa jest po prostu cięższe niż klamry.

To nieprawda, porównałam te same buty z klamrami i z BOA i jest odwrotnie niż piszesz.

 

6. Zgadzam się stanowczo, że najważniejszy jest kształt buta i jego dopasowanie do stopy, a BOA może być dopiero miłym dodatkiem.

Edytowane 6 Marzec przez Redster

[yoss]

9 godzin temu, Redster napisał:

Mój mąż ma BOA

Początek brzmiał intrygująco 😂

 

Przepraszam, piątkowy.gimnazjalista się we mnie odezwał 😉

[Hextor]

@JC ma buty z BOA od paru lat i poleca. 

[marekbtl]

13 godzin temu, Redster napisał:

Mój mąż ma BOA w butach snowboardowych od ok. 8 lat i mówi, że nie zamieni na nic innego.

1. Szybkość zapinania świetna i bez wysiłku - u mnie czasami mocniejsze dopinanie klamer już wymaga trochę siły i więcej czasu, niż jego kręcenie kółkiem.

2. Snujecie teorie, że się wyłamie pokrętło od BOA - w butach na deskę jeżdżonych na stoku i w snowparku nie zdarzyło się to NIGDY przez te wszystkie lata. Oczywiście nie znaczy to, że się to nikomu nie zdarza.

3. W przypadku awarii system BOA ma dożywotnią gwarancję - zgłasza się na stronie i firma wysyła nowy zestaw linek/pokrętła. Oczywiście, gdy trwa gwarancja to zgłasza się to do sprzedawcy.

4. Obecnie na rynku widziałam buty narciarskie z pojedynczym i podwójnym BOA. Niestety moja bardzo wąska i długa stopa nie jest kompatybilna z ograniczoną ilością butów z tym systemem, więc jeszcze nie było okazji testów. 

5.

To nieprawda, porównałam te same buty z klamrami i z BOA i jest odwrotnie niż piszesz.

 

6. Zgadzam się stanowczo, że najważniejszy jest kształt buta i jego dopasowanie do stopy, a BOA może być dopiero miłym dodatkiem.

Cześć

W Snowboardzie ten patent sprawdza się znakomicie - bo jest alternatywą sznurowania. Syn jak kiedyś próbował snowboardu, to pierwsze buty z wypożyczalni miał z BOA, natomiast we Włoszech wypożyczył sznurowane i klał jak szewc, usiłując je związać wystarczająco mocno. Jednak but snowbordowy jest bardziej miękki niż but narciarski a i umiejscowienie jest zwykle na języku jego górnej części. Wiele nowinek się nie przyjęło, jak choćby tylnowłazy, czy buty z plastiku nie zmieniającego swoich właściwości pod wpływem temperatury (Salomon). Temu rozwiązaniu trzeba dać trochę czasu, niekoniecznie się sprawdzi w narciarstwie trasowym. Waga w narciarstwie trasowym jest mniej istotna. A opinia Jacka nigdy nie będzie obiektywna, ze względu na charakter jego pracy.

pozdrawiam