Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      4 717


  2. Piotr_67

    Piotr_67

    Użytkownik forum


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      2 318


  3. Góral spod Skrzycznego

    Góral spod Skrzycznego

    Użytkownik forum


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      1 960


  4. andy-w

    andy-w

    Użytkownik forum


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      1 561


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.03.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. No cóż, czas się odezwać Na początek WIIIIEEEEELLLLLKKKKKIE dzięki dla Mariusza i Pauli za to, że chciało im się zorganizować i przeprowadzić to przedsięwzięcie. Przygotowanie i znajomość terenu przez Mariusza pomogła nam zobaczyć rzeczy, których będąc tam sami byśmy nie zobaczyli. Jeszcze raz, Mariusz szacunek i wielkie dzięki od Ani, Halinki, Michaela i Janusza . Co do Włoch - bajka. Miejsce jest przecudne i wręcz bajkowe. Narciarsko, widokowo, jedzeniowo.........po prostu bomba. Relacji też pisać nie muszę i za to Mariusz drugi dzięks. Na koniec krótki filmik: Komentarz zbędny Po nas widać, że wyjazd udany. Tak było codziennie PS: Wszystkie ujęcia poza pierwszymi dwoma robione były gimbalem z gopro 3+ black. Gimbal jest fantastyczny. Pozdrawiam
    9 punktów
  2. Dzisiaj na Chopku już plusik. Po idealnej niedzieli i wieczornym sypaniu śniegu nad ranem zaczęło lać chyba na każdej wysokości. Cały plan poszedł sobie... bo rano zamiast puchu wszędzie zsiadły śnieg. Ale warunki i tak bardzo dobre, na górze słaba widoczność, trochę powyżej Lukovej już ok. Śnieg bardziej mokry ale do południa dalej twardo i bez większych muld. Po południu od Lukovej to już bardzo mokro. Ogólnie to wybornie Fotki popołudniowe.
    6 punktów
  3. Słońce ładnie rankiem świeci, więc trzeba było odwiedzić Biały Krzyż: Nie był to jakiś wyjazd narciarski, chciałem jedynie sprawdzić jak pracuje serducho w górskich warunkach. No to ustawienie pulsometru i jazda: Po pierwszym ostrożnym przy tętnie max 124, drugi zjazd już przy maksymalnej jeździe, takiej jakiej ten stok pozwala, serce uderzało 140 na minutę, trzeba było na tym zakończyć. Ale podczas wjazdu orczykiem wracało do normalnej pracy. Uważam że powoli mogę myśleć o przyszłym sezonie. Warunki na BK w pełni zimowe, twardo, śniegu pod dostatkiem, krawędzie nie zużyte w tym sezonie świetnie trzymały, śmigać nie zapomniałem. Miła niespodzianka w okienku - masz za darmo. Do zobaczenia w listopadzie zatem. Będę pierwszy, lub drugi po Johnym. Na koniec, jak to moja żonka mówi musi być nagroda: obiadek w zajeździe: Coś jeszcze odwiedzę w tym sezonie, przecież do końca sezonu jeszcze bardzo daleko. Hey
    6 punktów
  4. Uwaga, uwaga ! Promocja sezonu. Co powiecie na : Karnet sezonowy w topowym szwajcarskim ośrodku - dolna stacja 1800 mnpm , górna stacja 3600 , szusowanie na nartach od lipca do kwietnia,18 4-tysięczników z Mattethornem włącznie w najbliższej okolicy ... I teraz najważniejsze - cena... Karnet 4 - dniowy 259 CHF.. KARNET NA CAŁY SEZON ........ NIEWIARYGODNE ale prawdziwe... 222 CHF P.S.To nie pomyłka - co Wy na to ? Pora na szczegóły - to Saas Fee obok Zermatt https://www.we-make-it-happen.ch/index.html
    5 punktów
  5. Sezon miałem kończyć tydzień temu w BSA. Byłem tam w sobotę 11 marca, ale .... nie chciałem, aby sezon kończył się tak dużym rozczarowaniem Dzisiaj więc rano pobudka i po 8.00 zameldowałem się pod Złotym Groniem. Karnet w promocji na 4h za 30 zł i na kanapę. Śniegu dużo im nie zostało, ale wiedzieli co z nim zrobić. Trasy z rana twarde do 10. Po 10 zaczęło puszczać i tworzyły się muldy. Chociaż w zasadzie były to muldki, muldeczki w porównaniu do tego, na co natknąłem się w BSA tydzień temu już o 9.00. Jeździłem do 12.00 i w samo południe trasa mimo, że zmęczona, to spokojnie nadawała się do nartowania. Ludzi niezbyt dużo, chociaż od 10 przybyło. Nie tworzyły się jednak żadne kolejki. Jazda na okrągło Gdybym miał porównywać dzisiejszą jazdę w ZG do jazdy w BSA tydzień temu, to jakieś 27 do 1
    3 punkty
  6. No tak, dzisiaj się działo na Pilsku. Ekipa dopisała, pogoda dopisała, koledzy z forum też dopisali . Wszystko złożyło się na wspaniały dzień na nartach chodzonych i odrobinę zjazdowych. Świeży śnieg o grubości 3 cm zaczynał się od Szczawin. Na Kopcu było już go nawet 30 cm. Powyżej, w okolicach szczytu świeży opad był już tylko w zaspach. Wiatr nie pozwolił na równomierną pokrywę. Wstyd powiedzieć, ale na szczycie Pilska byłem pierwszy raz. Widoki stamtąd są piękne. Po kilkunastominutowym pobycie na szczycie przy lodowatym wietrze i i zdjęciu fok zjeżdżamy początkowo po twardym śniegu, a później od Kopca do knajpki na Miziowej po puchu i częściowo po trasie przy talerzyku gdzie jest piękny, świeży naturalny śnieg. Tutaj spotykamy się z kilkoma forumowiczami. Czas mija w miłej atmosferze. Po niecałej godzince zjazd do Szczawin i kolejką na Strugi. Było super. Dzięki koledzy za towarzystwo i spotkanie.
    3 punkty
  7. Dziś wybraliśmy się z Andy-w na Pilsko. Bez większych kombinacji co i jak, szybka decyzja i jazda! Tam wysoko, to jest szansa na typowo zimowe warunki. Nie pomyliliśmy się i już w Korbielowie przywitał nas lekki opad białego. Parking zmrożony dobrze wróżył. Szybki gramoling i ciśniemy z buta pod krzesełko na Polanie Strugi. Oczywiście najpierw karnet: 4 godziny za 40 zł. Prawie jak na Chopoku, tylko tam w ojro... Zaopatrzeni ruszamy na krzesełko i do góry! Na dole jeszcze przedwiośnie - jest zielono, ale czuć chłód. Im wyżej, tym więcej śniegu i bardziej zimowy klimat. Szczawiny to już początek (lub koniec) tutejszego lodowca. Śniegu mnóstwo! Prawdziwa zima! Do tego trawa właśnie nowa dostawa białego. Niestety, widać mgłę, czyli miejscami nic nie widać. Ale zawisła nad szczytem. Poniżej jest zupełnie znośnie, choć momentami jazda po omacku... Warunki na trasach zaskakująco dobre! Oczywiście z rana sztruks, ale nawet w okolicach 12-ej równo, twardo, krawędzie dobrze trzymały. Tylko miejscami jakieś drobne nierówności, kilka luźnych kamyczków, ewentualnie nieco odsłoniętego lodu. Nic groźnego i nic szkodliwego. Parking na dole szybko się zapełniał, ale na górze tłoku nie widać. Przynajmniej to do godz. 10-ej tak to wygląda. To jakaś magiczna bariera, bo Od tego momentu ruch wzmożony, a dokładnie od 11-ej wręcz tłumy! Ludziska się pokapowali, że dziś warto i przyjechali. Licznie! Trzeba było szukać alternatywy gdzieś za mgłą, tj. np. na Kopcu przy talerzyku... No i niezłe zaskoczenie! Mgła ma swoje zalety... Nic nie widać, więc nie widać też Kopca. Skoro go nie widać, to też nie widać, że nie ma kolejek do wyciągu. Super! ostatnie minuty postanawiamy spędzić właśnie tu. Trenujemy niebieską i czerwoną. Obie z super warunkami! Mimo, że widoczność ograniczona, można sobie popuścić. Ech, gdyby tak jeszcze widoczność lepsza była... Mimo warunków, prędkości często przekraczały 60 km/h, ale na coś więcej w tych warunkach bym się nie pisał. Na koniec wróciliśmy na "5" i jeszcze nieco po lesie pośmigaliśmy. Całkiem znośny warun, choć na początku odstraszała mnie lekka szreń. Taka surowa zima mi się dziś bardzo podobała! Czasem brakuję mi takich klimatów. Zazwyczaj wybieram słoneczne i ciepłe dni, dziś taka aura była równie fajna. Patrząc na pokrywę śnieżną, spodziewam się jazdy co najmniej do połowy kwietnia. Pilsko rządzi się swoimi prawami i pewnie śnieg jeszcze długo przetrwa. Bardzo by mnie cieszyła majówka... Dziś w pełni zadowolony! Super dzień i super decyzja! Pozdrawiam, Johnny
    2 punkty
  8. Byłam w Zieleńcu wczoraj i przedwczoraj - warunki są całkiem dobre, jak na tę porę roku, praktycznie wszystkie trasy otwarte i na prawie wszystkich dość śniegu. Na Nartoramie trasa 3 chyba w najgorszym stanie - brązowy śnieg i gdzie niegdzie przetarcia, czarna trasa pod niebieskimi kanapami w ogóle już praktycznie nie istnieje, kiepsko jest też poniżej mostka koło kościoła, ale poza tym jest ok, nawet te stoki niżej szosy się trzymają. Po południu wiadomo, że trasy trochę puszczają i robią się muldy, ale nie ma tragedii. Ludzi - jak na weekend - nie było dużo, praktycznie przy wszystkich wyciągach na bieżąco, na parkingach luz. Może wystraszyli się złych prognoz - w sobotę faktycznie nam dolało, ale niedziela do 14.00 była super. Stoki pięknie wyratrakowane, tam gdzie był cień, to było twardo nawet do popołudnia.
    2 punkty
  9. Nie wiem co to "gimbal" ale mnie się podobało. Bjutiful!!!
    2 punkty
  10. @andy-w w zasadzie w krótkich żołnierskich słowach trafnie podsumował dzisiejszy dzień... bajka, miło było poznać . @Jasiek, @christof wielkie dzięki za towarzystwo i wspólną jazdę, mam nadzieję, że uda się jeszcze w tym sezonie wspólnie ponartować
    2 punkty
  11. 3 Zinnen Dolomites Piotrek z Ekipą odjechali w stronę Polski, a my z Paulą pobudka przed 6, szybkie pakowanie i również jazda w stronę Ojczyzny - z tym, że jeszcze postój i jazda na nartach do 13 w nieznanym nam dotąd ośrodku narciarskim 3 Zinnen Dolomites. http://www.skionline.pl/stacje/wlochy-poludniowy-tyrol-alta-pusteria-hochpustertal,osrodek,612.html Niestety u mnie lewa noga w sztywnej ortezie po upadku, od samego rana niestety ból kolana i brak siły w nodze. Środki przeciwbólowe, przeciwzapalne - "nakolannik" i na stok. Jazda była delikatna z mojej strony i raczej zwiedzanie ON niż śmiganie jakie lubię. Na szczęście wszystko szczęśliwie się zakończyło i dzisiaj po powrocie do Polski, chociaż z nogą wszystko ok, to mogę powiedzieć, że po 35 dniach na nartach zakończyłem sezon 2016/17. Wracając do relacji... ...przed ośrodkiem narciarskim jesteśmy zaraz po 8 i załapujemy się od razu na gondolę Dlaczego - wtapiamy się w tłum zawodników - w sobotę na Helm Monte Elmo odbywały się zawody. Mimo, że tutejsze trasy nie są położone wysoko - warunki jakie zastajemy z samego rana są rewelacyjne - takie jak lubię: strzelający pod nartami sztruks Twardo i szybko. Pierwszych kilka zjazdów zaliczamy w pełnej samotności na stokach. Mimo, że widać zmianę pogody, to do godziny 13 było bardzo fajnie - błękit nieba i promienie słońca przebijały się przez chmury. W ośrodku trochę zmian - link ze Skionline nieco nieaktualny, bo oprócz dużej gondoli, gondoli małych jest 5 a nie jak na opisie ośrodka 3. Sztuki nówki: Trasy w ośrodku, to przede wszystkim wymagające czerwone i czarne... ...ehhh szkoda, że noga nie była sprawna. Widok z Stiergarten w stronę Alp... Mapa narciarska: Zjeżdżamy na północne stoki pod miejscowością Moso. Widok po lewej ręce taki: Nasz cel: A po drodze - cud malina trasa: Doskonale przygotowana i choć o południowej ekspozycji trzyma porządnie... Dół: I na samym dole połączenie dwóch gór i dwie stacje dolne szybkich gondoli: Postanawiamy kilka razy powtórzyć trasę dopóki znacznie temperatura nie wzrośnie. Jazda fantastyczna - ilość narciarzy praktycznie zerowa Eksplorujemy dalej. Dół kolejnej trasy, spod dolnej stacji gondoli wygląda tak: Początek tej trasy narciarskiej - to czarna ścianka WOW! Jeździ się tutaj nieziemsko, ponieważ o dziwo jest tutaj raczej naturalny śnieg - lodu zero. Twardo, równo a narta trzyma aż ta Lala Tutejsza śnieżna budowla dla dzieci: Jedziemy świetną czerwoną trasą w stronę miasteczka Moso. Wciągamy się na górę i... ...zaliczamy widoczną czarnulkę! Co za pochyłość - WOW. Do tej trasy jeszcze wrócę... Tutejsze widoczki w stronę Sexter Dolomiten: Obowiązkowe zdjęcie z uroczymi bałwanami Zaliczamy orczyki i trasy przy nich - najwyższe położone na północnych stokach pod Zeherem 2965 m npm. Widok w stronę tras południowych - przy trasach jak widać - zero śniegu naturalnego. Przy najbardziej położonym na wschód orczyku wydzielona trasa do ścigania Przenosimy się pod mega czarną - tu Paula ćwiczy śmig a ja jestem pod ogromnym wrażeniem tej ścianki. To najbardziej wymagający stok jaki odwiedziłem w tym sezonie. Wygląda to z bliska tak: Chodź ta pierwsza, zaliczona tego dnia czarna trasa, z góry wygląda również świetnie Zbliża się godzina 12sta - jemy pyszny makaron na stoku przy orczyku i bałwanach. Polecamy knajpkę! Zero ludzi, pysznie i tanio...ale to chyba zaleta małych ON i przedzieramy się z powrotem, w stronę auta. Robię fotkę miasteczka Moso: Kościółek: Wracamy na Helm "byczym" wyciągiem... Ostatni zjazd trasą 13... ...niesamowicie długa i piękna czerwona z domieszką czerni Z powyższego miejsca strzelony inny ośrodek, którego nie udało nam się tym razem odwiedzić Kronplatz Zoom optyczny aparatu X40 i takie oto zbliżenie: Kończymy jazdę a zawody nadal trwają... ...swoją drogą ciekawe, co to było? Ustawiona trybuna, scena z telebimem itd. Co to za ranga zawodów? Może ktoś z Kolegów zajmujący się mocniej sportem będzie wiedział? Trasa z bliska (czarna) - niestety zamknięta dla narciarzy rekreacyjnych w tym dniu. Widok ogólny wraz z trybuną i telebimem: To co znalazłem w necie, to z pewnością było to ściganie na poziomie FIS European Cup. Ostatni zjazd i żegnamy Dolomity... Już w Polsce, we własnym domu Niestety za oknem pogoda nie nastraja pozytywnie... ...ehhh byłoby pięknie mieszkać gdzieś w okolicach jakie odwiedziliśmy Podsumowując - wyjazd bomba!!!! Mimo, że okolice znałem dobrze ale udało mi się zaliczyć kilka nowych miejsc: Cortinę, Alpe di Siusi, 3 Zinnen Dolomites a przede wszystkim Lagazuoi. Materiału filmowego dużo... ...kiedy go obrobię i coś powstanie filmowego? Trudno mi cokolwiek obiecać. Z pewnością pojawi sięna forum i w tym wątku Na koniec chciałem podziękować Piotrowi, Hani, Ani i Michałowi - wyprawa w Dolomity bez Was, nie byłaby taka sama! Jesteście świetni i już tęsknię razem z Paulą za Wami. Dziękujemy za wspólną przygodę i do zobaczenia. Pozdrawiam marboru
    2 punkty
  12. Panowie, Wy tak na poważnie?!
    2 punkty
  13. Próba wydolnościowa na BK, czyżby przed Kasprowym? Tętno podczas zjazdu 140.
    2 punkty
  14. Obecnie na Pilsku mocno sypie śnieg, mało ludzi, jest super.
    2 punkty
  15. Mówisz i masz! Tak na szybkości, muza pierwsza lepsza z You Tube Myślę, że do maja Dzięki! Śniegu u góry bardzo dużo i chyba faktycznie więcej niż w Dolomitach - patrząc na relację Marboru.
    2 punkty
  16. jeszcze nie zdązyli i nadal mozna sie na nim zdrzemnąć
    1 punkt
  17. Często śmiejecie się z narciarzy kanapowych, którzy nie przyjechali w góry pojeździć na nartach, tylko jeździć kanapą (bo na orczyku to wstyd i hańba). Co powiecie na takiego narciarza kanapowego? https://www.facebook.com/werideeveryday/videos/1894832594086840/
    1 punkt
  18. Kasprowy tani nie jest, ale 150 jeszcze nie kosztuje. Po wyrobieniu karty PKLPASS to koszt 117 zł.
    1 punkt
  19. I to jest Janku kierunek dobrej zmiany ! Płacić 150 zł za skipas, stać w ogromnej kolejce, to do przyjęcia tylko dla zdeterminowanych.
    1 punkt
  20. Co to się stało? Czemu nie jestem leitnerem? Piep... Tapatalk [emoji35] Jakieś konto z maila mi zrobił
    1 punkt
  21. Oczywiście, że nie do Ciebie! Jesteś jedną z ostatnich osób, które mógłbym posądzić o takie rzeczy
    1 punkt
  22. Wszystko z krótkiego kijka. Na kask nie zakładałem, nie było potrzeby. Żałuję tylko, że nie spróbowałem szelek. Działa to ustrojstwo jak widać bezbłędnie Pozdrawiam
    1 punkt
  23. Fischer, kupiłem z przed dwóch sezonów, wyprzedażowo. Nie wiem czy jeszcze znajdziesz ten model.
    1 punkt
  24. Już od poniedziałku do końca sezonu PROMOCJA: - karnet od 8:00 do 16:00 10 PLN - karnet od 18:00 do 22:00 10 PLN
    1 punkt
  25. Po obiadku u rodziców wczoraj byliśmy w ośrodku, który rzadko gości forum, bądź nie było go wcale. Już po spaniu do 12 i w Polsce jesteśmy.
    1 punkt
  26. Niestety,Jaworzyna ze swoim potencjałem od lat robi wszystko,żeby odstraszyć potencjalnego klienta, i turystę i sportowca,chyba dopiero wymiana prezesa z wieloletnim stażem może pomóc. A małe ,przyjazne stacyjki w okolicy stają na głowie,by tego klienta zwabić,niestety potencjał tras nie ten... A sobotnie Kluszkowce po ulewnych opadach ,gdy śnieg zapadał się do połowy łydki, przygotowały 2 trasy z salmiaku dla 400 zawodników-sam Prezes Staszel jeździł z worem i łopatą,to chyba jego ulubione zajęcie.I karnet 6cio godzinny dał za 40 zł. Ech,żeby tak wymieniono prezesów miejscami...Albo Kluszkowce kupiły Jaworzynę...
    1 punkt
  27. Jaworzyna Krynicka 16.03.2017 Odwiedziłem Jaworzynę. Skipas całodzienny kosztuje teraz 80 zł, dwugodzinny 55 zł. Szkoda że nie ma 3 godzinnego lub 4 godzinnego. Jazdę zaczałem punkt o 9. Ludzi dośc mało, na stoku luz. Na górze, gdzieś do Czarciego Kamienia, stok zmrozony, beton, ponizej raczej miękko. Z rana wszedzie równo, ładnie wyratrakowane. Czynna jest jedynie główna trasa, z wariantem trasy nr 6.Trasa nr 5 nieczynna, szykowana na zawody w weekend. Pojeżdziłem do 13, miałem dość.Po 12 zrobiło sie okropne cukrowisko, zryte było prawie wszędzie, nie tylko na stromym. Pogoda fajna, zapowiadali wiatry ale nie były zbyt szkodliwe. W kanjpie na górze drożyzna krynicka, typowa dla tego ośrodka. Po nartowaniu wybraliśmy się na baseny termalne do Wierzbowa (Vrbov). Droga kiepska, dziurawa. Za 8,5 juro mozna pomoczyć jajo przez 2,5 godziny, wiec pomoczyłem. W gondoli trochę ponarzekaliśmy na Jaworzynę, ceny, warunki, itp. nie omijajac polityki. Załaczam zdjęcia.
    1 punkt
  28. Słotwiny Arena 17.03.2017 Powtórka nartowania. Miał być Master ski w Tyliczu ale z uwagi na warunki padło znów na Słotwiny. W nocy był przymrozek bo niebo było czyste, wolne od chmur. Jazdę zaczęliśmy od godz. 9 i to był troche błąd. Stacja czynna jest od godz. 8 więc mozna najeżdzić się porządnie w lepszych warunkach dłużej. Z rana stok twardy i zmrożony, po prostu beton. Co prawda nie lubie takiego podłoza ale nie powinieniem narzekać bo był lux. Do godz 11 jazda super, póżniej słonko zrobiło swoje. Na stoku pojawił się cukier. Cztery godxiny mineły szybko, to chyba ostatnie moje nartowanie w tym roku. Na stoku puchy. Główny stok przy wyciagu w dobrym stanie, inne trasy pozamykane. Załączam pare zdjęć.
    1 punkt
  29. Narciarz kanapowy, to nie taki który unika orczyków, tylko siedzący na kanapie przed telewizorem. Natomiast narciarz zaprezentowany na filmie to jakiś mieszaniec, który nie może się zdecydować, czy jest kanapowy czy jednak tradycyjny. O narciarzach którzy jeżdżą w góry by pojeździć na kanapie to jeszcze nigdy nie słyszałem, ani nie widziałem, a jeżdżę ponad 50 lat.
    1 punkt
  30. Zakończył się pierwszy dzień BikeExpo 2017. Ludzi mnóstwo, pełno wystawców i reprezentantów firm oraz ciekawe atrakcje - np. pokaz skoków na rowerze. Przed stadionem przez cały czas trwały nielimitowane darmowe testy rowerów Cube i Specialized - od damek, lekkich małych szosowych po ciężkie elektryczne FatBiki "tłuściochy". Niestety pogoda podobna jak przy SnowExpo - lało cały czas, więc po ponad godzinie testowania byłem przemoczony do suchej nitki. Jutro ma być lepiej, ale raczej nie pojadę.
    1 punkt
  31. Alpe di Siusi - Val Gardena Przedostatni dzień na nartach spędziliśmy (po raz pierwszy w życiu) w ośrodku narciarskim Alpe di Siusi (parking 6 EUR). Ponieważ się pakujemy, to w kilku żołnierskich słowach: - jak na marzec ośrodek za niski, południowe stoki wytopione. Ok 10 już miękko (przygotowanie południowych tras jak na warunki włoskie - słabe. - ON raczej dla adeptów narciarskich, trasy wszystkie łatwe. Oznaczenie tras jako czerwonych, czy jednej jako czarnej ma niewiele wspólnego z ich trudnością. - w porównaniu do innych dostępnych w okolicy terenów, ten wg nas najmniej atrakcyjny (hahaha pewnie napiszecie, że już się nam w tyłkach poprzewracało? - zgodzę się ). Fotogaleria: Warunki z samego rana: Mocno zmrożony sztruks - aż narty strzelały To lubię akurat... Charakterystyczny widok z Alpe di Siusi - "resztki Dolomitów" a w tle Alpy. Północna część ośrodka bardzo fajna...w odróżnieniu od południowej... Jedna z fajniejszych tras północnych, na której na szczęście niegroźnie skręciłem znowu kolano Jazda popołudniu była na pół gwizdka. Pomiar prędkości (Paula 88,50 km/h) i widok na południowe trasy: Jedna z czerwonych na południu z widokiem, który towarzyszy narciarzom praktycznie wszędzie na tym "areale" Po drugiej stronie zdecydowanie lepiej narciarsko: Najfajniejsza trasa wg mnie... ...a znajduje się w takich okolicznościach, za lasem: Zbliżenie: Trzeci z charakterystycznych widoków Alpe di Siusi: Przerwa kawowa a w zasadzie kawowo bombardinowa Popołudniową porą przy jednej z dolnych stacji termometr pokazał +20. Pogoda do opalania... ...niestety spowodowało, to że wszędzie poniżej 2000 m npm (praktycznie cały ośrodek) zrobiło się mocno wiosennie. My wolimy twardo, ale narzekać nie narzekaliśmy - ot wiosenne narty. Niestety po południowej stronie przetopy i dewastacja tras zrobiła się duża - zdecydowanie tego typu ośrodek nadaje się bardziej na zimowe miesiące. Powoli przyszło nam się żegnać z klimatem Dolomitów... ...Piotr z ekipą z Bytomia wyruszają do domu skoro świt, a my z Paulą na powrocie 4 godziny jazdy na nartach - ale o tym napiszę już z Polski w niedzielę. Klimat Sudtirolu I jeszcze jedno zdjęcie... ...i ostatnie: Spakowani, jutro pobudka o 5 i w drogę powrotną Wszystko co dobre szybko...a nawet bardzo szybko się kończy. Tydzień zleciał jak z bicza strzelił. Szkoda, że dzisiaj nie udało się spotkać z JC - ale rozumiemy... praca Co się odwlecze, to nie uciecze Jacku! Dobrego szusowania jutro. pozdrawiam marboru
    1 punkt
  32. Tak, dzisiaj dzień "instruktorski" Na szczęście nie samą "pracą" człowiek żyje , więc i na przyjemności czasu nie zabrakło. Colfosco to świetny kawałek "naszego" areału (to nasze słowo klucz) : Tu kilka widoków z tras: Ot i tak nam czas płynie. Pozdrawiamy wszystkich.
    1 punkt
  33. Sezon narciarski przeplata się z rowerowym. Weekend podzieliłem na rower w sobotę i narty w niedzielę. Pierwszy raz w tym roku wybraliśmy się na słynną w okolicy Kozią Górę w Bielsku. Oficjalnie kompleks ścieżek Enduro Trails nie jest jeszcze otwarty po zimie, ale bokami poza ścieżkami można gdzieś tam pośmigać. Czuć po zimie lekkie braki kondycyjne, albo miałem słabszy dzień bo w planie były dwa wyjazdy na szczyt, ale skończyło się na jednym. W kompleksie ścieżek przybyła jedna zupełnie nowa o nazwie Cyganka. Łatwiejsza i krótsza od Twistera, ale znacznie dłuższa i nieco ambitniejsza od Stefanki. Ścieżka jest dostępna praktycznie bez żadnego wspinania się zaraz po wyjeździe z błoni. W niższych górkach koło Bielska już wiosna, ale na Skrzycznem jeszcze niemalże pełnia zimy.
    1 punkt
  34. Powoli sezon narciarski w Beskidach kończy się niestety . Wiem, wiem ośrodki jeszcze działają, ale mam wrażenie, że to już ostatki. Dlatego moja aktywność będzie coraz bardziej kierować się na rower, chociaż jakieś wiosenne narty jeszcze się na pewno zdarzą, może nawet jutro. Dzisiaj udało mi się wyrwać z młodzieżą (ciągle się dziwię, że chcą ze mną jeździć) w kierunku Szyndzielni przez Dębowiec. Naszym celem była zalegalizowana przez miasto Bielsko-Biała ścieżka "Enduro Trails" z Cybernioka w kierunku Dębowca. Zaraz po wyjeździe z domu myślałem, że moje nogi nie wytrzymają wycieczki, ale dalej było już tylko lepiej . Chłopaki ćwiczyli swoje sztuczki, ja spokojnie. W górach po ostatnich wiatrach jest już sucho, widoki piękne, smogu w dole brak. Zrobiliśmy marne 16 km, ale liczy się jakość, a nie ilość .
    1 punkt
  35. Cześć Na każdy 1 Twój odpowiem 5 moimi. OK? Pozdro Na razie masz w pozycji szerokiej.
    1 punkt
  36. Cześć Poprawni wcale nie takie małe. Jedziesz w pozycji wysokiej - i jest OK. NIE POCHYLAJ SIĘ w takiej pozycji bo powrócisz do poprzedniego stanu. Jeżeli chcesz obniżyć pozycję - co wcale nie jest tutaj niezbędne bo jedziesz wolno i spokojnie z pełną kontrolę prędkości więc po co się napinać - jest dobrze. Nie leżysz na tyłach!. Wyważenie nie jest może idealne ale już naprawdę nie jest źle. Musisz sobie poeksperymentować z wyczuciem środka ciężkości - jeżeli nie wychodzi poza stopy to jest OK. Ruch musi wychodzić ze stawów skokowych bez z zmiany zgięcia w innych stawach - po prostu lekkie przesunięcie sylwetki do przodu. Śladem (deski zbyt blisko) w ogóle się nie przejmuj - jest dobry. Narty nie są związane i o to chodzi. Popatrz na rozstaw Pana: Czekam na kosmitę który skrytykuje rozstaw. Więc tu już Cię chyba przekonałem, że jest OK. Natomiast jak chcesz być lepszy to próbuj jeździć ze zmianą śladu - np 4 skręty normalnie, 4 szeroko i znów 4 normalnie - kombinuj. Pomimo, że jedziesz dość wąskim torem - co wymusza stok i ludzie - tor zresztą bardzo dobry - to pojawia się jazda po łuku BRAWO. Zwróć uwagę na parę skrętów gdzieś koło 20-22 sek. Tyle na razie. Pozdrowienia
    1 punkt
  37. Cześć Rada Gregora dobra jak się wiem o co chodzi a u kolegi na bank skończy się to przeciążeniem przodów: Po raz kolejny: Prawidłowa pozycja na nartach (trening na sucho) Prawidłowa pozycja na nartach jest kluczem do dobrej jazdy. Umożliwia dobre wyważenie, oszczędność energii i jest kluczem do poprawnej techniki. To czy nasza pozycja na nartach jest prawidłowa czy nie możemy sami sprawdzić na sucho (w warunkach domowych) i próbować na sucho dokonać jej korekt i spróbować przyswoić sobie podstawowe odczucia jakie powinny towarzyszyć stabilnemu i dobremu staniu na nartach. Buty powinny wymuszać dobra sylwetkę na sucho a jak są za miękkie, za duże, źle dobrane czy po prostu kiepskie to z tym będzie kłopot. Trzeba zadbać również o odpowiednie ustawienie pochylenie cholewki a w wypadku nie do końca prostych jak u modelki nóg o precyzyjne ustawienie cantingu (nie mylić z castingiem J ) czyli regulacji pochylenia cholewki na boki. Musimy być pewni, ze z butami wszystko jest OK a szczegółów – jeżeli nie jesteśmy tego pewni - poszukajmy w temacie dotyczącym doboru butów. Spróbujmy więc się pobawić przed lustrem: Załóż buty, dopnij je lekko tak jak na początek dnia. Stań w butach w taki sposób aby ciężar ciała był równomiernie rozłożony na całej stopie, nogi lekko ugięte - tak jak wymusza but, golenie mogą być delikatnie oparte o języki ale pamiętaj delikatnie. Podstawa to równomierny rozkład ciężaru na całej powierzchni stopy. Tułów lekko załamany w biodrach. Przedłużenie linii tułowia i goleni powinny tworzyć dwie proste równoległe. Ręce przed sobą, lekko ugięte, trzymane swobodnie, mniej więcej w takiej pozycji aby dłonie trzymające kijki były na granicy zasięgu wzroku gdy ten skierowany jest przed siebie. Nogi rozstawione naturalnie - na szerokość bioder. Zwróć uwagę aby kolana przy ugięciu nie schodziły do wewnątrz - częsta kobieca przypadłość. Wykorzystaj lustro aby kontrolować postawę. Jeżeli wszystko jest OK czujesz że stopy obciążone są prawidłowo i pozycja jest stabilna, spróbuj teraz wykonywać ruch w przód i w tył ale wychodzący tylko ze stawów skokowych. Pozycja pozostaje niezmieniona a Ty powinieneś poczuć że rozkład ciężaru się zmienia. Gdy jest na palcach - wychylenie, gdy na pietach odchylenie. Staraj się na tyle kontrolować ruchy aby buty nie odrywały się od ziemi w żaden sposób. Ten zakres ruchów to zakres bezpieczny w którym pozycja jest prawidłowa i stabilna. Spróbuj obniżać i podwyższać pozycję. Pamiętaj o równomiernym uginaniu stawów skokowych, kolanowych i bioder przy zmianie wysokości pozycji (równoległość linii goleni i tułowia). Pamiętaj o kijkach i sposobie ich trzymania - równolegle, talerzyki parę cm z tyłami wiązań. Pamiętaj o rękach - zawsze z przodu zawsze ugięte. Jeżeli masz z rękami kłopoty i w trakcie jazdy opadają i są prowadzone luźno wzdłuż tułowia to juz jest to pozycja odchylona. Podobnie gdy ręce są prowadzone zbyt szeroko lub gdy łokcie są wysunięte na boki wtedy tułów jest usztywniony. Ręce są bardzo ważne i staraj się nad nimi zawsze panować. Masz pytanie - pisz. Pozdrowienia
    1 punkt
  38. Postanowiłem ponownie wybrać się na Czarny Groń. Droga poszła szybko i sprawnie, ale widać od Andrychowa, że im bliżej CzG tym więcej śniegu, od Sułkowic jazda dosyć ostrożna bo na drodze śnieg. Temperatura około -3. Karnet 3h i w górę, głównie jeździłem na górnym odcinku ale zauważyłem, że często kanapa 4-os zwalniała albo całkiem stawała... Na szczęście 6-os bez większych przestojów. Ludzi umiarkowana ilość. Pierwsze 3 zjazdy bez kolejki a później na 2-3 minuty. Po godzinie 20 zaczęło się robić trochę więcej luzu. Jeśli chodzi o warunki to dużo lepiej niż 2 tygodnie temu. Zero minerałów, na górnej trasie przez całe 3h warunki bdb, może z 2 małe placki gdzie pojawiał się lód. Muldy również sporadyczne. Ferie się rozpoczęły to i sporo dzieci było na stoku więc jazda spokojna i rekreacyjna. To była najdłuższa kolejka jaką spotkałem o 19.20: I kolejka na dole o 21.00: Po powrocie do auta termometr pokazywał -8,5.
    1 punkt
  39. Maciek spokojnie do końca lutego jeszcze daleko Ja myśle że dojdzie do spotkania WZF szybciej niż myślisz :wink: A swoją drogą szkoda bo była by jutro fajna relacja z Ochodzity a tak tylko możecie liczyć na moje wypociny :tongue:
    1 punkt
  40. Dołączam się do słów Maćka :applause: Johnny a Tobie szybkiego powrotu do zdrówka Zjade kilka razy za Ciebie jutro w Koniakowie
    1 punkt
  41. A gdzie to : Już wiem Austria lub Włochy :biggrin:
    1 punkt
  42. Reszta zdjęć na http://www.skionline.pl/forum/member.php/11170-marcinn
    1 punkt
  43. 1 punkt
  44. Wyjazd z biura tzw.budżetówka z snowtrexu Koszta 1300 z pełnym skipasem + dojazd ok 500 zł w 4 osoby w aucie Jeśli chodzi o ceny to wiadomo-Francja piwo 6-8 euro,cherbata 3-4 Spageti 13,sestaw obiadowy 15-20e.taniej w lokalnych sklepach np. spark Knajpy na każdym stoku,lepsze i gorsze czytaj ciut tańsze
    1 punkt
  45. Jeśli chodzi o przygotowanie tras żabojady nie mają się czego wstydzićOśrodki oferują żróżnicowane trasy,przy czym strona Les Arcs jest mniej rodzinnaPogoda jaką mieliśmy była extra,4 i pół dnia lampy,ostatni dzień to gęste opady śniegu W górnych partiach powyżej 2000 tys siłny wiatr dlatego jeżdziliśmy do granicy drzew.Dzień ostatniego narowania zakończyliśmy standardowo ok 5,zresztą pozostałe dni wyglądały podobnie :tongue:Po raz kolejny Francja mnie mile zaskoczyła i ta pogodaaaI to by było chyba na tyle moich wypocin :smile:
    1 punkt
  46. Po 18 godz dotarłem dzisiaj rano do domciu,ale od początku :Wyjeżdżamy 5 stycznia o godz 2 rano,droga mija bez większych problemówPo skromnych 19 godz meldujemy się w szufladzie Francuskiej w miejscowowości Les CochesBardzo dobra baza wypadowa na drugą stronę czyli Les Arcs.Zakładamy plan jazdy że jeżdzimy na przemian, La Plagne kontra Les Arcs Plan udaje się zralizować w 100,no prawie bo nie byliśmy w stane krótkich 6-dni objechać wszystkich 425 km zaj...... tras :stupid:
    1 punkt
  47. Mieszkamy w Les Coches,super połączenie na 2 strony :wink:
    1 punkt
  48. Dzięki,pełna relacja po powrocie,obszerna bo sie dzieje
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...