Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marekbtl

    marekbtl

    Użytkownik forum


    • Punkty

      46

    • Liczba zawartości

      1 244


  2. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      43

    • Liczba zawartości

      4 718


  3. pawelb91

    pawelb91

    Użytkownik forum


    • Punkty

      26

    • Liczba zawartości

      2 983


  4. MarioJ

    MarioJ

    Użytkownik forum


    • Punkty

      24

    • Liczba zawartości

      2 966


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Chopok ze środy, warunki iście alpejskie, mega ciepło a warunki na trasach do 16 kozackie
    10 punktów
  2. Pauza po orce. Zasłużona.
    10 punktów
  3. Dobry dzień się zapowiada 🌞
    10 punktów
  4. Cze Dzisiaj kolejny zajefajny dzionek narciarsko. Z rana trochę chmur, potem krótki opad deszczu w niższych partiach, w wyższych śnieg i pełne słońce. Śnieg, trasy super. Wszędzie na bieżąco. Początek na Pinzolo - 2h. Objechane wszystko, oprócz zjazdówki do gondoli, zostawiliśmy na powrót. O 11.00 przejazd na Langhi, tam kolejne 2h, potem przerwa (wówczas padało) i do 16.00 Spinale i Groste. W końcu udało się pojeździć na Groste nową czerwoną, bo non stop zamknięta na treningi. Bardzo fajna - takie lubię, mocno pofałdowana, cały czas trawersuje. Za każdym razem można inaczej pojechać. Ludzi na krześle bardzo mało dzisiaj, chyba deszcz ich wystraszył. Żona padła. Zajechana. Musiałem po nią z Pinzolo jechać do Madonny. Warun petarda. Ja tam się nie znam, ale nie wiem jak musi być kiepsko, żeby kombinować z nartami. GS sklep uniwersalny. Dzisiaj ze stoku zbierałem 3 gości, jeden się na mnie wywrócił przed wejściem do gondolki. Wszyscy 100 pod butem i więcej. Żaden nie miał Head Kore, znaczy się to nie Paweł był😉. Ręki do zdjęć nie mam, ale coś tam zrobiłem. Generalnie to dzisiaj jako ostatni na parkingu. Nogi bolą. Pinzolo i wyjście z nowej gondolki i takie tam widoczki. Langhi i dojazd do mety PŚ. Reszta to chyba Groste, ale nie wiem. pozdro ps. Jutro finito😥.
    10 punktów
  5. To dajmy jeszcze coś mocniejszego 😜
    10 punktów
  6. Cze Co dobre było, to się skończyło. Super dzień, dzisiaj tylko z synem, Żona ściorana odmówiła współpracy😀. Generalnie super ośrodek, każdy znajdzie coś dla siebie. No i ta pogoda. Generalnie na 5 dni jazdy pierwszy słabszy pogodowo, ale widoczność była bardzo dobra. Jakieś pół dnia w środę chmurek i 15min deszczyk, reszta pełne słońce. Śniegu po sufit, bardzo dobre warunki, południowe stoki puszczały dość szybko, ale naturalny śnieg w słońcu robi się jak masełko. Cała nasza trójka na GS-ach przez wszystkie dni, ja z Żoną takie udawane, ale jednak, syn zawodniczy juniorski. Wyjazd bez oszczędzania wyszedł 2000 Jurków ze wszystkim za 3 praktycznie dorosłe osoby, Maks miał tylko nieco tańszy karnet niż my. W grudniu jak byłem, jedynie lepsze wyżywienie było, bo śniadania i obiado-kolacje były w formie bufetu, tutaj kolacja serwowana z karty. Żona zachwycona, ale ja to prosty jestem i nie lubię takich wydziwianych potraw😉. Ludzi niezbyt dużo, generalnie to jakieś kolejki to do Gondoli na Groste (ale to łatwo ominąć) i na jedynym krześle na Groste - tam warunki perfect przez cały dzień, więc dużo ludzi. parę foci bez jakichś opisów z dnia dzisiejszego. Ja ten ośrodek znam jak własną kieszeń, ale jakie numery tras - to nie mam pojęcia. Amazonia z rana jak śmietana😀 zajebista czerwona przy leciwym krześle. Groste i atrakcje. Spinale było dzisiaj katowane. Warunki świetne, szczególnie czarne. Ale tylko do krzesła jeździliśmy. Po drodze 2 czarne z trzech do wyboru. zajebista trasa do nauki, zakończona oczywiście starą dwójką, więc pusta non stop. Dzisiaj trenowałem jazdę na lewej nodze na 1 narcie, bo lewa póki co to służy do wsiadania do tramwaju😀. Ale jest już prawie dobrze. Inne takie tam widoczki. No i bohaterowie dzisiejszego dnia ja i młody ja😉. Pozdro
    9 punktów
  7. Dzisiaj pełna satysfakcja na lodowcu. Twardo równo , szybko Piękny dzionek🌞 Nie będę się rozpisywać bo jutro wczesna pobudka coby zdążyć na pierwsze krzesło a wyciągi startują tu o 8.15. Ps.Pozdrowienia dla Marka i Pawła co nie chcą już jeździć....nie przejmujcie się panowie pociągnę jeszcze parę dni ten wątek narciarski 😁
    9 punktów
  8. Przy porannej odprawie podjęta została decyzja o zmianie dzisiejszego miejsca do szusowania z Bormio na Santa Caterinę. Pogoda miała być bardziej zachmurzona z jakimś wiatrem w górnych partiach. Rano było jeszcze dosyć jasno i delikatnie słonecznie, później naszły chmury i schodziły niżej przysłaniając okoliczne szczyty, W ciągu dnia trochę się rozpogadzało i chmurzyło na zamianę. Rano GS a o 12 zmiana na szersze, stoki mocno zmiękły i zaczęły kleić narty nawet w górnych partiach tras. Jedynie północne trasy od górnej gondoli w dobrej kondycji do końca dnia.
    9 punktów
  9. Jest takie ładne miejsce, pozdrawiam...
    8 punktów
  10. Dobre pyvko nie jest złe
    7 punktów
  11. Buongiorno w przedostatni dzień jazdy, dziś kierunek Bormio 🚡⛷️
    7 punktów
  12. Właśnie wybrałem się pierwszy raz w te rejony. Trochę mnie przymusiło bo w Sudetach już bardzo mało działa a w Alpy na 3-4 dni to jakoś mi się trochę nie chcę paliwa marnować. Po pracy z Wrocławia dojechałem do Jasnej w 5h, bardzo dobry czas. Generalnie spodobał mi się ośrodek, warto odwiedzić. Teraz mamy słońce i mrozik na górze, jutro ma być podobnie. Jest świetnie. Dzisiaj skupiliśmy się na stronie północnej, działa 6 wyciągów plus jeden orczyk. Tak że dość dobrze, jak na tą słabą zimę. Na Zahradky, co wrzucałem zdjęcie z naśnieżania, chodzą jeszcze dwie trasy: czerwona 11 i niebieska 5. Czerwona 1 (ze szczytu) w bardzo dobrym stanie. 11ką też się fajnie jeździło (w tej części z lepszym krzesłem), chociaż w dolnej części chwilowe zwężenia. Pod koniec dnia ujeżdżaliśmy czarną 7, która z wierzchu puściła i była nadal równa. Kilka fotek. Jedynka w różnych odsłonach Trasa 5 Czarnulka 7, ale to taka mocna czerwona
    7 punktów
  13. Zapomniałem dodać, że tradycyjnie (chyba 20 raz) w tym tygodniu odbył się Kölsche Wohe. Cały tydzień zabawa apres ski na dolnej stacji w Hohenhaus Tenne ( tym w którym kręcił swój teledysk Ed Sheeran, jego muzyka to nie moja bajka). Na zakończenie zabawa przenosi się na Sommerberg i piątek to Open Air. Dzisiaj gondole działały do 18.30 Tir ze sceną przed Hohenhaus Tenne Końcowa impreza na Sommerbergu, w tym roku towarzystwo dopisało i pogoda zdecydowanie lepsza od ubiegłorocznej A tak poza tym narciarsko super Pozdrawiam.
    6 punktów
  14. U nas dzisiaj weszło południe na Chopoku. Rano chmury, ale widoczność w porządku. Temperatura poszła w górę, i zrobiło się ciut za miękko. Ale górna warstwa tras do 14 była super. Trasy są miodzio i gondole również. Koniecznie trzeba odwiedzić muzeum Von Roll Czerwoną 31 do dołu da się zjechać ale nic ponadto. Dół 33 w stanie agonalnym, nie próbujcie. Na foto trasa 31 Szczyty piękne
    5 punktów
  15. Ile można jeździć 😋 Chwilę rylaksu na szczycie warto zrobić.
    5 punktów
  16. Cze Dzisiaj pogoda nie rozpieszcza, zbieramy się do roboty😀. pozdro ps. Może się uda jakieś foty zrobić, ale wątpię, bo szkoda czasu, a życie krótkie. Będę się starał, ale nie mogę obiecać. Jedynie z kanapy. Syna muszę gonić, on jeńców nie bierze.
    5 punktów
  17. @grimson nie daj się sprowokować, znam te zagrywki. Marek chce byś pognał do przedstawiciela programu race po narty do DH. A zwyczajnie postawił Forsta i wrzucił smartfona do kieszeni jakiegoś zawodnika, który akurat wypoczywa sobie z dziewczyną w ośrodku.
    4 punkty
  18. @grimson specjalnie dla Ciebie, przykrótki GS sklep, ciapowaty śnieg, czarna z 300m, za to zawodnik o kształcie kropli.
    4 punkty
  19. Marcin, ciągnij do 4-tego, będę na Moltku, to Cię zmienię😀. Potem Pawła kolej. Może Mario nas zluzuje, któraś/któryś z Koleżanek i Kolegów. Bo to niemożliwe, zima w pełni a wszyscy w chałupach siedzą. pozdro
    3 punkty
  20. Mam dwa kody rabatowe od TMR, 2 x skipass na Chopok lub VT to 29 Euro za dzień 2 x Molltek 19 Euro za dzień. Ja nie skorzystam, jakby ktoś chciał zapraszam na PW. Oczywiście udostępnię po koleżeńsku, bez żadnej prowizji itp.
    3 punkty
  21. 3 punkty
  22. No nie trza targać, bo pogoda dziś nie będzie rozpieszczać Dobrego dzionka
    3 punkty
  23. Wczoraj kolejny genialny dzień w Bormio👌 Wszystko współgrało, warunki, pogoda, nieduża liczba ludzi. Więc trzeba było jeździć, jeździć, jeździć. Od rana na GS 188, o 13 przesiadka na Head Kore gdy stoki zmiękły do wysokości około 2300. Po raz kolejny super zjazdy szczyt-miasteczko różnymi wariantami (mimo że na dole miękko mocno). Znów na koniec skipatrol machał ze szczytu że już czas zjeżdżać w dół. Dzień w liczbach start 8:40 w gondoli, finito w miasteczku o 16:45. 128km (wyciągi + zjazdy) 75km samych zjazdów, 17000m przewyższenia. Po 14 godzinie 30min przerwy na tarasie na szczycie. Dzisiaj dla odmiany chyba też do Bormio 😉
    3 punkty
  24. SFL przyjemny ośrodek każdy znajdzie tu coś dla siebie. Przygotowanie tras bez zarzuty Śniegu w górnych partiach grubo ponad metr
    3 punkty
  25. nadal Solden Wczoraj znowu się zrobiło śnieżnie cały czas podczas jazdy padał śnieg jak w poniedziałek. Na szczęście warunki do jazdy zdecydowanie lepsze od poniedziałku. Dla miłośników jazdy po świeżym opdzie super. Ja jednak wolę sztruks Na koniec zaczeło się przejaśniać Jak zamkneli wyciągi całkowicie się przejasniło Za to dziś pogoda super i warunki także To chyba Gurgle widać U Jamesa Bonda A tu to już chyba dolina Pitzal ostatni zjad z lodowca do doliny zakończyłem przy takiej kolejce Relację z wyjazdu zapoczątkowałem wizytą na wisącym moście Highline 179. Dzisiaj idąc do sklepu w Solden też natknołem sie na takowy tylko mniejszy I tak pięć dni jeżdzenia zleciało szybko. W Solden byłem pierwszy raz i jestem zadowolony. Trudności tras (niebieskie i czerwone) w sam raz dla mnie. Owszem ludzi dużo ale dzięki liczbie tras można znaleść lużniejsze miejsca. Na plus topografia ośrodka - nie taki "liniowy". Jutro czas wracać prosto do domu ... no chyba że nawigacja się pomyli i gdzieś na manowce wyprowadzi (tak jak zeszłym roku) 🤪
    2 punkty
  26. Dzięki, znam Świstowy z lata i wydawało mi się że grań idąca od Małej Wysokiej jest dość blisko i zimą może zasłaniać słońce szczególnie w dolnej części stoku Świstowego no ale pewnie nie do końca dobrze pamietam. Tak czy inaczej zainspirowałeś mnie:) Może jeszcze uda się w tym roku chociaż mamy raczej takie warunki kwietniowe w marcu w tym roku więc czasu już niedużo.
    2 punkty
  27. Z kronikarskiego obowiązku .. Curex przechodzi kwalifikacje równoległego WJC na miejscu 7 i oczywiście wpada na dziewczynę, która te zawody wygrywa 🙂 .. Pocieszamy się 😉 że będą jej chyba płacić - z kim pojedzie pierwszą rundę to wygrywa całość 😉 .. no ale do zwycieżczyni małej kryształowej kuli za równoległy trudno (jeszcze) podskoczyć. Wszystkie dziewczyny U18 "poległy" - w tej grupie w kwalifikacjach Curex druga. Sezon startowy zakończony. Dziękujemy za trzymanie kciuków. Pozdrawiam, M.
    2 punkty
  28. Podchodziliśmy obok niebieskiego szlaku. Na początku nie wiedziałem o co Ci chodzi 🙂 W sumie nikt tam nie używa określenia Zbójnicki spad, wszyscy mówią "Generał Szus". Zresztą na mapy.cz małymi literkami pojawia się ta nazwa. I tak, zjeżdżaliśmy właśnie tamtędy. To najfajniejszy stok do zjazdu. Obok niebieskiego szlaku jest niewygodny zjazd, ponieważ jest tam jedno płaskie miejsce. Generałem Szusem zjeżdża większość ludzi stąd też często przypomina bardziej stok narciarski . Oprócz tego można zjechać jednym ze żlebów które są centralnie po środku doliny. Myślę że 30-35 st to raczej był maks. W środkowej części jest chyba 35 st. Tak gdzieś czytałem chociaż momentami wydaje się być więcej, tak do 40 st . Rohatka ma podobnie. Świstowy jest raczej dosyć łatwym i przede wszystkim bardzo widokowym celem wycieczek w tamten rejon. Raczej jest tam dosyć sporo słońca. Tam nie ma co zasłaniać, bo Świstowy szczyt jest najwyższy w okolicy. Dodatkowo trasa zjazdu, to taki bardzo szeroki kociołek.
    2 punkty
  29. Nic tylko pozazdrościć:) Choć ja byłem w Staroleśnej w niedzielę i patrząc po zdjęciach to słońca było chyba trochę więcej wtedy;) Jak oceniasz maksymalne nachylenie przy zjeździe w Waszym wariancie? Wystawa zjazdu to z tego co widze południe i zachód, marcowe słońce operuje tam przez większą część dnia czy jednak okoliczne granie troche zasłaniają ?
    2 punkty
  30. poza trasami lodowisko zmrożone z 1 cm śniegu. zero przyjemności (stan na środe )
    2 punkty
  31. Zdefiniowałeś problem, będąc w zeszłym roku pierwszy raz na MPI (z ciekawości), zostałem okrutnie skarcony właśnie za swoje łuki płużne.. po prostu nie potrafię zrozumieć jak można tak bardzo przerysowywać ruch (nawet w ćwiczeniu pokazowym). Jak początkujący kursant ma wykonywać łuki płużne, starając się głową i linią barków maksymalnie odchylać ciało do zewnątrz? Zwyczajowo wtedy cały ciężar ciała idzie na nartę zewnętrzną, niejako "wisimy" nad nią - początkujący nie jest w stanie tego fizycznie utrzymać, blokuje się i traci równowagę. Tyle mówi się o jak najmniejszej pracy górnej części ciała, w zasadzie na każdym etapie zaawansowania, praca często jest wykonywana od lini bioder w dół i nic więcej nie trzeba.. W łukach płużnych akcent na narcie zewnętrznej bez problemu pokażemy bez efektu "wiszenia" na zewnątrz, jak wspomniałeś można ugiąć lekko zewnętrzne kolano, ten docisk można przenieść na nartę zewnętrzną w pozycji centralnej bez problemu 🙂 A oceniając efekt i samo sterowanie nartami komisja powinna wiedzieć gdzie jest zaakcentowany docisk. Nie rozumiem dlaczego te ewolucję są tak mocno oderwane od tego co dzieję się podczas nauki, skoro one właśnie mają być kolejnymi etapami szkolenia.
    2 punkty
  32. W normie. Najdłuższa kolejka to z 5min do górnej gondoli. Na trasach można przeczekać fale i jedzie się luźno. No pusto nie jest, ale nie jest ciasno.
    2 punkty
  33. Z przyjemnością informuję, że w ramach dodatkowej klasyfikacji Pucharu Świata U18-U21 "Amélie Wenger-Reymond Junior Award 2024" Curex została sklasyfikowana na miejscu 7 co jest najlepszą lokatą zawodniczek U18 (oraz rocznika 2007 w szczególności). M.
    2 punkty
  34. Dziś na Pitztalu cały dzień puf,puf,puf To by nie było jeszcze problem...gdyby nie słaba widoczność i kontrast . Coś tam do obiadu pojeżdżone ale niedosyt został. Dobrze że choć dobrze tu karmią Tak więc jutro dajemy szansę Pizdkowi bo to jakby nie było jeden z lepszych lodowców i trzeba go ojeździć w dobrej pogodzie a taka od jutra ma być. Ps.Konktetna fotorelacja jutro 😅
    2 punkty
  35. Wczoraj udała się w końcu jakaś dłuższa i ładniejsza wycieczka. Wybór padł na Świstowy szczyt przez całą dolinę Staroleśną.
    2 punkty
  36. Wczoraj i dziś dalej Solden We wtorek pogoda już zgoła odmienna od poniedziałku. Widokowo już super, narciarsko tak sobie. Trasy szybko się zdegradoały poniżej ~2400 m. Może jeszcze długo w nocy padało nie zdążyli porządnie ubić? Nie wiem Za to dziś i widokowo i narciarsko super Ulga dla ciał i ducha tunelami to wieloma jechałem - ale na nartach to nie pomost widokowy Pitztal Pucharową dośnieżają Miejsce ostatniego oberwania lodowca Słoń koniec pięknego narciarskiego dnia
    2 punkty
  37. Ja po 8 kwietnia (wcześniej nie dam rady) będę czekał na dobrą pogode i warunki. Kiedy/Jeśli takie się trafią to jeszcze w tym sezonie planuje skoczyć na 2 dni na tury w Tatry. Niekoniecznie musi to być weekend. Może być Polska, może też być Słowacja. Jak będziesz miał ochotę to możemy połączyć siły. ( tylko jak ze mną, to nic przesadnie trudnego, na pewno poniżej 40 st. i bez wielkiej napinki;)
    1 punkt
  38. Ja obserwuję praktykę nie wśród demonstrujących instruktorów/ekspertów (takie też są filmiki), tylko wśród uczących się i stąd w ogóle temat się pojawił: nikt z uczących się nie wykonuje tych ewolucji (pługu zwłaszcza) jak na filmikach. Ponawiam więc tezę: DA SIĘ nauczyć początkującego (bo o takim mówimy) jeździć bez pługu, ale być może warto już potrafiącym narciarzom pokazać technikę płużną do uzupełnienia umiejętności. Uwaga: potrafiącym jeździć!
    1 punkt
  39. Marek, oczywiście chodzi mi o rozmowę w kontekście zmiany kierunku. No na ile gryzę temat, to raczej wszystkie "szkoły narodowe" są tu zgodne. Dziwiło, czy zastanawiało mnie tylko wcześniej, dlaczego jako uczestnik KK, byłem/byliśmy zmuszani do, jak nazwał to @Zita "sztucznego przesadzania górną częścią tułowia" i alibi z przerysowaniem odpada, bo oceniali ten element, a o uginaniu zewnętrznego kolana nie mówiąc. Teraz skłaniam się, że jak to u nas, większość co dobre musi najpierw pójść z dołu, albo ktoś (działacz) z góry musi pojechać "15 raz" na "Interski", aby dostrzec szczegóły/zmiany i docenić oddolne działania trenerów/instruktorów, którzy jeżdżą, widzą, ale ich opinie długo ma się w d. Tutaj, to już temat zapewne mocniej złożony i "szary", ale często podejście samych kursantów pokutuje i to raczej dorosłych, bo ma być szybki efekt. Dzieciaki chyba są pchane chętniej na dłuższe planowo zajęcia/programy. Choć często też i instruktor (może rutynowo) wychodzi z założenia, że jakiś pozytywny efekt ma być szybko? Ja pamiętam swoją pierwszą lekcję - nawet sekundy nie poświęcił instruktor na temat pozycji na nartach, żadnemu jej aspektowi żadnemu...a jazda na nartach w tym kontekście, za bardzo intuicyjna jak wiemy nie jest, zwłaszcza po 40-tce. A Twoje ostatnie zdanie, ja raczej odbieram jako "co kupić, aby było odpowiednie do rozwoju", niż "co kupić abym nagle dobrze jeździł", ale to być może tylko moje fałszywe przekonanie. Natomiast odpowiedzi na pytanie o narty, tu już zdecydowanie odwrotnie, króluje "kup bo na tych będziesz mistrz", zamiast "kup, bo te będą odpowiednie". Oczywiście mowa o potocznych zapytaniach, a nie rozmowie z instruktorem/trenerem, który ma sprawdzoną i skuteczną filozofię szkolenia.
    1 punkt
  40. Tak. Rozważaliśmy czy iść na Rohatkę czy na Świstowy, ale namówiłem kolegę na to drugie. Główny powód to taki, że mieliśmy zaliczony fajny szczyt na który nie można wchodzić w lecie oficjalnie. No i wyżej od Rohatki, chociaż wydaje mi się że na Rohatce mógł być lepszy śnieg. Na Świstowym było miękko.
    1 punkt
  41. W planach zakończenie sezonu na Pitztalu na przełomie kwietnia i maja 😬 w tym narciarski grill. (Podobnie jak w zeszłym sezonie).
    1 punkt
  42. Pamiętam....dużo chętnych było znaczy za dużo i się nie pomieścili w samolocie
    1 punkt
  43. Gdzieś na wysokości Myślenickich Turni, dosłownie kawałek za dolną stacją krzesełka w Goryczkowej. Więc nie ma za bardzo sensu bawić się w zjazd na sam dół. No chyba że lubisz spacerki, albo masz nartorolki;) W ogóle to staram się przynajmniej raz w roku odwiedzić Kasprowy, zwykle w lutym/marcu. I muszę się przyznać że w tym roku pierwszy raz zdarzyło się tak, że do Kuźnic musiałem wrócić gondolką. Kolejny anegdotyczny dowód na to jak słaba jest ta zima.
    1 punkt
  44. Teryho Chata przez dolinę 5 Stawów Spiskich. Warunki było dość dobre ale do godziny 14, mi przyszło zjeżdżać po zupełnym betonie. Połowę trasy trzeba było przejść z buta, taką mamy zimę.
    1 punkt
  45. Pilsko. Dzisiejszy wschód słońca był krótki i widoczny ponizej szczytu ktory utknął w chmurach. Krotki ale intensywny. Chyba moj tegosezonowy faworyt.
    1 punkt
  46. uuuuu..... mam nadzieję, że wszyscy na Salatyn, a nie na trasę 😉
    1 punkt
  47. Rysiank dziś ze zmienną pogodą Lekki mróz i delikatny wiaterek Warunki dobre ale do jazdy w lesie jeszcze by mogło dopadać coby nie wytrzeszczać oczu przy zjeździe na wystające korzenie Parę foci
    1 punkt
  48. Ja zawsze zdejmuje 😅 Minęliśmy się z surfigiem A dziś było troszkę zimniej ale i okienka pogodowe były Parę foci
    1 punkt
  49. Czas leci szybko, a ja cały czas zbierałem się do napisania tutaj relacji z mojego wrześniowego wypadu. Planowałem od dawna przejechać się tam. Udało się we wrześniu 2018. Stukot przejeżdżania przez 28 stalowych podpór zapada na długo w pamięć. 28 razy zakołyszę się podczas 15 minutowego jazdy-lotu metalowym krzesełkiem, przez 2348 m. Aż chciałoby się go ustawić na dźwięk budzika. Miarodajne tuk-tuk-tuk-tuk. Von Roll VR101 jest ostatnią funkcjonującą na Świecie koleją krzesełkową swojego typu. Na przełomie lat 40tych i 50tych XX wieku szwajcarska firma Von Roll, opracowała i skonstruowała serię kolei linowych oznaczonych jako VR101 oraz VR101s. Stały się one jednymi z ważniejszych w historii firmy produktów. Kolej krzesełkowa była o tyle nietypowa i charakterystyczna, że dwuosobowe krzesełka jechały równolegle do liny, zupełnie odmiennie, niż w zasadzie wszystkie inne koleje krzesełkowe używane w historii. Ponadto kolej była wyprzęgana, co umożliwiało spokojne wejście na dolnej stacji, a potem możliwość osiągnięcia dużej prędkości podczas jazdy po wpięciu krzesełka, które wcześniej ręcznie było popychane przez pracowników. Do niedawna kilka znanych miejsc zdobiły te koleje. Kolejkami krzesełkowymi VR101 można było wyjechać m.in. na Chopok, Śnieżkę czy też Wezuwiusza. Kolejka w miejscowości Krupka, w zachodnich Czechach, w kraju Usteckim, jest ostatnią taką koleją. Została oddana do użytku w 1952 roku i działa po dziś dzień. Warto dodać, że na górze znajduje się niewielki ośrodek narciarski.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...