Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tanova

VIP
  • Liczba zawartości

    2 752
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    130

Zawartość dodana przez tanova

  1. Ale w sumie to jednak dobrze, że ludzie mają chęci i możliwości spędzać aktywnie wolny czas, na przykład w górach i że ogólnie zapanowała moda na czynny wypoczynek. Nawet jeśli będzie to spacer z dziećmi po tatrzańskich szlakach czy jeżdżenie na nartach w Białce, a nie eksplorowanie jaskiń czy skialpinizm. Zawsze zostają jeszcze miejsca, gdzie nie dociera masowa turystyka.
  2. Piękne miejsca i super relacja! Podziwiam.
  3. tanova

    Sölden

    Na stronie ośrodka https://www.soelden.com/ski-pass-rates-winter nowy cennik na sezon 2017-2018. Cena skipassu na 6 dni - 285 euro (+16) !
  4. Może chodziło o ten wypadek - troje młodych ludzi porwała lawina, którą sami wywołali, na szczęście wszystko się dobrze skończyło: http://www.tt.com/panorama/unfall/12959242-91/tourengruppe-kam-am-daunkogel-bei-neustift-unter-lawine.csp To są właśnie uroki nartowania w maju - wracasz po szusowaniu na kwaterkę, a tam kwiatuszki, trawka, słoneczko, huśtawka, rowerek i spacerek
  5. tanova

    Narty Czechy 16/17

    Fajna relacja, mam nadzieję, że jeszcze nie ostatnia, czy to już koniec sezonu skiturowego 2016/17 w Czechach?
  6. tanova

    Narty Czechy 16/17

    Jaki kontrast do zdjęć z Pradziada! Tym razem wygląda to na wyprawę w poszukiwaniu znikającego śniegu. No to czekamy na szczegóły .
  7. tanova

    ON Police-Jasienica

    Dzięki. Oby pogoda dopisała . A bo nam się wszystko z jednym kojarzy ...
  8. tanova

    ON Police-Jasienica

    Ze względu na moją niedawną kontuzję, jeździliśmy dzisiaj tylko po trasach zielonych. Ostatnim etapem był port Mijanka nad Roztoką Odrzańską. No i tak przejechałam 38 km na dzisiejszym skipassie czterogodzinnym. Dobrze, że sezon jeszcze w pełni . Pozdrowienia
  9. tanova

    ON Police-Jasienica

    Na trasie, wśród dorodnych smreków, podziwiać można kościół i ruiny klasztoru Augustianów z XIV wieku. Jest prawie tak, jak w Zieleńcu.
  10. tanova

    ON Police-Jasienica

    Po burzliwych dyskusjach zrezygnowano z inwestowania w orczyki – o czym poinformowano stosowną tablicą. Na drugim zdjęciu po lewej stronie, wprawne oko dostrzeże natomiast krzesełko jednoosobowe:
  11. tanova

    ON Police-Jasienica

    Przy wyborze lokalizacji w Policach-Jasienicy niebagatelne znaczenie miała bliskość zbiorników wodnych, niezbędnych do sztucznego naśnieżania:
  12. Dobra zmiana w Zachodniopomorskiem – lokalny potentat przemysłowy postanowił zainwestować w ośrodek narciarski. Zadbano o alpejską scenerię:
  13. Super pogoda, super dzień narciarski i super relacja, zwłaszcza filmowa
  14. tanova

    Narty Czechy 16/17

    Dzięki za relację, bardzo fajnie się czyta. Nie spodziewałam się, że w Sudetach jeszcze taka zima, pewnie warunki na skitury utrzymają się jeszcze dłuższy czas, mimo końca sezonu wyciągowego.
  15. tanova

    Warunki na Chopoku

    Jak mam jechać 10 godzin na Chopok i 10 godzin w Alpy, to wolę jednak w Alpy
  16. tanova

    InterAlpin 2017

    Czyżby planowana nowa inwestycja na Gran Zebru?
  17. tanova

    NAUDERS 14- 21. 01. 17

    W pełni zasłużenie . Ciekawe, czy mocno podniosą ceny skipassów.
  18. tanova

    NAUDERS 14- 21. 01. 17

    W sezonie 2017/2018 planowane połączenie Nauders ze Ski-Areną Vinschgau na wspólnym skipassie. Karnety wielodniowe będą obowiązywać w Schöneben, Heideralm (tak było do 2016 r.), ale również w Sulden, Trafoi i Watles. W sumie 211 km tras po obu stronach Reschenpass. http://www.tt.com/wirtschaft/standorttirol/12902337-91/nauders-und-ski-arena-vinschgau-bilden-neuen-kartenverbund.csp
  19. Oj, chyba wykrakałeś . W sumie to nawet tak szybko nie jechałam ... jak zazwyczaj
  20. Pozdrawiam, już z domku. W piątek niestety o wyjściu na stok nie było mowy, na spotkanie towarzyskie w takich okolicznościach też się nie odważyłam, żal było - oczywiście, ale trudno, co zrobić. Po południu opuchlizna z twarzy trochę zeszła i poczułam się nieco lepiej, więc postanowiłam chociaż przejść się w góry na jakąś niezbyt forsowną wycieczkę, bo szkoda mi było takiej pięknej pogody. Uzbrojona w i podjechałam busem nad Lago di Livigno i obrałam kurs na szlak pieszo-rowerowy do Val Alpisella. Generalnie Livigno oprócz kilometrów tras narciarskich oferuje fajne trasy rowerowe, od płaskich i ulgowych, np. wzdłuż potoku Spöl, płynącego przez miasteczko, poprzez różne szlaki mtb, aż po różne warianty jazdy terenowej. Jedną z nich jest właśnie dolina Alpisella - najpierw szeroka szutrówka prowadzi brzegiem jeziora do schroniska Ristoro Val Alpisella. W jeziorze obecnie prawie nie ma wody, więc jego pusta niecka otoczona surowymi górami wygląda trochę jak krajobraz księżycowy. Trochę wody jest przy samej zaporze (zdjęcie z soboty rano). Schronisko jeszcze nieczynne, ale ktoś się tam już w środku krzątał, pewnie robili porządki przed sezonem letnim. Powyżej schroniska szutrówka zwęża się i pnie kilkoma ostrymi zakosami w górę, żeby następnie poprowadzić wąską półką, wysoko nad doliną potoku Alpisella - bardzo malowniczo. Dotarłam do miejsca zaznaczonego na mapie gwiazdką, bo powyżej zaczynał się już śnieg. Po powrocie do Livigno kupiłam sobie jeszcze na pocieszenie buteleczkę ulubionych perfum i tak to skończył się mój urlop. Mam nadzieję, Zbyszku, że dalsza część Waszego nartowania będzie równie udana, jak początek. Pisz, jak tam Ci czas mija. Pozdrawiam serdecznie. Może następnym razem ... Jutro idę do chirurga, ale myślę, że nos cały i skończyło się na siniakach, zadrapaniach i porządnym potłuczeniu. Całe szczęście, że miałam kask, gogle, kominiarkę i chustkę, bo pewnie byłoby gorzej.
  21. Wczoraj warunki - bajka, słońce i mróz. Jeździło się super, chyba aż ... za dobrze. Na koniec dnia niestety nie wyrobiłam na zakręcie i wylądowałam poza trasą z rozbitym nosem. Skończyło się niestety na pogotowiu , tak więc ostatni dzień nartowania mam z głowy.
  22. Z przyjemnością. Napisałam Ci wiadomość priv. Przyjeżdżaj, warunki z dnia na dzień coraz lepsze i bardziej zimowe. Temperatury dziś jeszcze niższe, chyba najzimniejszy dzień - maksymalnie -4 w dolinie.Na trasach trochę świeżego śniegu, jeździ się wyśmienicie, można sobie poszaleć do samej 17.00. Jutro i w piątek zapowiadane 11 i 12 godzin słońca przy ujemnych temperaturach. Aż się nie chce wierzyć, że to druga połowa kwietnia!
  23. Ponieważ nie mogłam zapisać edycji poprzedniego posta, to jeszcze raz: Mottolino trzyma się dzielnie, jest więcej śniegu i warunki o niebo lepsze niż na Carosello - nawet na trasie do Teoli i do dolnej stacji gondoli. Zdjęcie nr jeden jest wczoraj, z widokiem ze Spondy. Wczoraj jedynie stoki przy wyciągu do Trepalle już ok. 10.00 były miękkie i zmuldzone, a do tego licznie uczęszczane przez szkółki. Dziś rano postanowiliśmy wrócić na Carosello i objechać jeszcze kilka nie zwiedzonych tras. Niestety ledwie wjechaliśmy na stację pośrednią gondoli, zamknięto górny odcinek z powodu porywistego wiatru. Gondole co chwila stawały, ruszały w ślimaczym tempie i znów stawały. Tak więc, Zbyszku, niestety nie dotarłam na Federię. Chcieliśmy krzesełkami przetransferować się na Tagliede i Costaccię - udało się wjechać tylko na Blessacię I w przeszywającym, lodowatym wietrze i zamknięto całą górę - wszystkie krzesełka oraz wkrótce Carosello 3000 na całej długości. Zjechaliśmy jeszcze na dół i skibusem pojechaliśmy na Tagliede-Costaccię, przejechać się trasami wzdłuż gondoli do doliny. Trasy oblodzone, ale jeszcze w miarę, na dole już jednak liczne przetarcia, dziury i kamole. Trochę nam się znudziło jeździć w kółko, więc przenieśliśmy się znów na Mottolino. Przy okazji odkryliśmy bardzo fajną knajpkę przy dolnej stacji gondolki - bardzo polecam. Nazywa się Golloseria Galli, jedzonko pyszne i jak domowe u włoskiej mammy, a ceny przystępne. Na pewno tam jeszcze zajrzymy . Ludzi mało w porównaniu z dniem wczorajszym. Bardzo wiele osób porezygnowało z powodu wiatru i wróciło do domu. Ich strata, bo warunki były rewelacyjne! Drugie zdjęcie to traska do Trepalle, która wczoraj była zatłoczona i zmuldzona, a dziś - sami popatrzcie jak wyglądała ok. 14.00! Cud-miód! W snowparku uwija się kopara i usypuje jakąś gigantyczną skocznię. Śnieg na stokach jak w styczniu, do 17.00 - twardo, a wierzchem świeży puszek, jedynie czarna trasa do Teoli bardzo oblodzona. Niestety z powodu wiatru po południu zamknięto krzesełka na Monte della Neve, ale i tak pozostałe puściutkie i fantastyczne trasy wynagradzały nam poranny falstart. No i krajobrazy na Mottolino bardziej urozmaicone - trochę stoków w lesie, trochę odsłoniętych na grani, trasy o zróżnicowanym nachyleniu, niektóre długie i pozakręcane, jakiś tunelik pod drogą. Fajnie. Do końca dnia nad Carosello kłębiły się czarne chmury i zadymki, a my sobie jeździliśmy w mroźnym słoneczku. Czegóż więcej potrzeba do szczęścia?! Pozdrawiam w zimowym outficie !
  24. Dziękuję za troskę . Relacja się trochę odwlokła, bo wczoraj dopadła mnie trochę chyba choroba wysokościowa i popołudnie spędziłam w łóźku z niezbyt dobrym samopoczuciem. Ale już jest ok, więc nadrabiam zaległości: Do Livigno wróciła zima i to taka porządna - z mrozem, wiatrem z północy, a nawet świeżym śniegiem. Mottolino trzyma się dzielnie, jest więcej śniegu i warunki o niebo lepsze - nawet na trasie do Teoli i do dolnej stacji gondol
  25. Szczerze mówiąc to nie zwróciłam uwagi
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...