Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Marek dzisiaj sam był na M.Skrzycznem, a dokładniej między szczytem, a Malinowska skałą ( wyjście z Soliska) i wracając wjechał do czyjegoś ogrodu przez niewidoczny w śniegu płot, gdzie został przegoniony przez właścicielkę.

Generalnie szedł i zjeżdżał dziczą, a  na końcu wylądował w strumyku płynącym do Soliska. W lesie prześladowały go ludzkie głosy w oddali O.o i spotkał wojska desantowe.

W niedzielę mamy zamiar stawić się na Rysiankowym WZF :D

20170201_115105.jpg

20170201_120726.jpg

20170201_125857.jpg

20170201_125903.jpg

20170201_131321.jpg

20170201_135849.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MajorSki napisał:

#10 Kalatówki
9537WhnGbf2pAoS0vXUltbrTh3RAdwrb0w5-LYtb

 

 

Wypatrzyłem :-) Właśnie miałem zamiar zapytać, czy to wogóle działa, a tu masz ćwiczenia dla żony :-)
Bardzo ładnie. Widzę że w tym sezonie żona się bardzo rozkręca ! :-)

Ja w styczniu byłem na szkoleniu lawinowym w piątce i kurcze byłem pozytywnie zaskoczony że tak zaawansowane urządzenia zainstalowali. Przy pomocy tego rzeczywiście każdy przeszkolony może początkującemu partnerowi zrobić całkiem konkretne ćwiczenia. Jak podszedłem w Piątce do tegoż, to coś nie chciało działać, dałem przycisk i zero odzewu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam "ćwiczysz Justyne", miła lajtowa wycieczka z zabawą :)))))
 

12 godzin temu, MarioJ napisał:

 

Wypatrzyłem :-) Właśnie miałem zamiar zapytać, czy to wogóle działa, a tu masz ćwiczenia dla żony :-)
Bardzo ładnie. Widzę że w tym sezonie żona się bardzo rozkręca ! :-)

Ja w styczniu byłem na szkoleniu lawinowym w piątce i kurcze byłem pozytywnie zaskoczony że tak zaawansowane urządzenia zainstalowali. Przy pomocy tego rzeczywiście każdy przeszkolony może początkującemu partnerowi zrobić całkiem konkretne ćwiczenia. Jak podszedłem w Piątce do tegoż, to coś nie chciało działać, dałem przycisk i zero odzewu.

 

działa działa, chociaż tak jak wspomniałem chyba jeden detektor był wyciągnięty, bo miałem 2 razy problem zlokalizować, a po naciśnięciu reset zaraz łapałem sygnał, to samo miała Justyna, dlatego podejrzewam, że miałybyć 3 nadajniki, ale 1 został wyciągnięty i zostały 2.

W piątce gdy robią szkolenia lawinowe to z tego co wiem wyłączają system. Przynajmniej tak mi powiedział TOPRowiec, Andrzej Maciata.
Przypuszczam, że 1) żeby nie kolidowało 2) być może wykorzystują nadajniki z Centrum Lawinowego do szkoleń w terenie :)

W trakcie Dni Skiturowo-Lawinowych też nie działa ;)
Nie testowałem wersji medium i expert :) trzeba się wybrać ponownie :D

Pozdr

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#11 i #12 Rysianka kult... nie tym razem niekultowo tylko klubowo :)
qW6jvmNdKgd4IzvOUI_PHL6iqtRQ50vVmCk_BfP4

W ostatnią sobotę i niedzielę po całym tygodniu spędzonym na Podhalu i w Tatrach, przemieszczamy się prosto do Sopotni Wielkiej :), na rysiankowe spotkanie integracyjne Sekcji Narciarstwa Wysokogórskiego KW Kraków :)

Co tu dużo mówić, wystartowaliśmy z Justyną późno, po 14, przeszliśmy 5-10min od szlabanu i tel. od kolegi, że jest w Sopotni, nie pojechał wcześniej do Korbielowa (miał iść z resztą przez Pilsko) i pyta gdzie jestem :) więc robimy pierwszy popas :) i tak o 14:30 startujemy do góry, ale zamiast iść standardowo stokówką do góry i potem przecinką obok niebieskiego nachodzi mnie głos ekspolatora :P "nie rób tego!" :D, Justyna mówi, że jest późno i żebyśmy szli najkrótszym szlakiem prosto do schroniska, ale znowu odzywa się mój wewnętrzny głos (schizofremia?) "nie rób tego!", a potem "nie idź tą drogą" :P no i tak znajduję na mapie szlak/przecinkę w stronę polany Stefanki :) dzięki temu sprawdzimy warunki na jutrzejszy zjazd czy o płaca się tamtędy bo nachylenie dla Justyny powinno być odpowiednie :)

Co najdziwniejsze? jest jakieś 2-3tyg po ostatnim opadzie... a my zakładamy pierwszy ślad! wow! śnieg też wygląda całkiem fajnie, przemrożony zsiadły puch :)
Docieramy do polany Stefanki, wygląda to całkiem dobrze! śnieg jest zaskakująco szybki! dwa tygodnie temu przy 50cm opadzie nie dało się jechać bo z płasko.
Proponuje 2 opcje, albo wychodzimy do góry na szlak i szlakiem do schroniska, albo wychodzimy do góry zjeżdżamy w dół jakieś 200mH i robimy trawers przez las do najniższego punktu grani i podchodzimy do góry na Rysiankę z ominięciem 3Kopców :). Oczywiście delikatnie przekonałem resztę do pomysłu nr 2 :P zjazd super!

Część alkoholową pominę :P, były rozmowy, opowiadania, relacje z wypraw :), na drugi dzień krótkie szkolenie lawinowe i z systemu gps i z używania kompasu i mapy :)
Babia Góra i Pilsko
s1gG_pANdBcTwR3g4YsU5fEo_JvAvdgneyj8SeDL

No i w niedzielę odwrót, przechodzimy przez 3Kopce i zjeżdżamy polanką Stefanka... bajka! mimo małego nachylenia śnieg jest szybki, dodatkowo co jakiś czas "ścianki" pozwalają się rozpędzić i na pełnej petardzie przejechać całość :) tz. Justyna jedzie swoim tempem :P

Potem trochę przez las i lądujemy na kolejnej polance dużo mniejszej, ale za to kompletnie nietkniętej (tylko nasz ślad podejściowy).
Na początku wjeżdzam w nasłonecznione miejsce i strasznie mokry śnieg hamuje narty, ale po 3m wpadam w cień i wow! jakbym dostał turbo doładowanie :) jest ogromna różnica między przemrożonym zsiadłym śniegiem, a takim mokrym.

OPR3r-Y_mZmVkw4FKyEqBm2qL7BRUl0QLtxwxeGR

Na koniec jeszcze zjazd stokówką w "wąwozie" :P
OS69of19RaDlKCXRLSAj4X3vQ2FIVaD_Xp0s9jVS

i lądujemy na szlaku.. Justyna z bananem na buzi stwierdza, że to był jej najlepszy skiturowy dzień :) idealny śnieg i idealnie dobrane zjazdy do jej poziomu, dodatkowo super podejście bez ludzi, w ciszy, w nietkniętym śniegu :) oby więcej takich dni w sezonie! :D

Pozdr

Tomek

Edytowane przez MajorSki
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

#14 Starorobociański Wierch 2176m

Stary bocian mocno śpi, stary bocian mocno śpi! My się go... no cóż nazwa tego szczytu (słow. Klin) jest chyba najczęściej myloną nazwą w naszych Tatrach :), a polska nazwa pochodzi od dawnej Hali Stara Robota, a nie starego bociana :). Jest to najwyższy szczyt leżący w polskich Tatrach Zachodnich. 

_diD3TjyILCbJMJ_zbAIJs-TTwRAhAwnvZ5vhqYX

Startujemy u wylotu Wąskiej Doliny, by po chwili odbić na Doliny Raczkowej, tak podejście jest nie od polskiej tylko słowackiej strony ;)

_fvF5YsQTTPY7rLl4W8F46xW-0GBq07sf49MoMi7

W połowie Doliny Raczkowej na polanie ukazuje nam się już cel! chociaż w tym momencie jeszcze nie wiemy, że to będzie nasz cel dzisiejszego dnia!

Xuhx4NpsN0QYYOkGbppkT8G0NwMY0D0SoZLas4b-

Dlaczego? bo wstępny plan był Bystra & Błyszcz, ale po dotarciu do koliby

nh1I14vb9WuiBMkG-mFRC1NXR-b61SmA5rsTgzN9

Zmieniamy plany na południowo-zachodnie zbocza Starorobociańskiego :), chociaż siedząc przy ławeczce w słońcu, ciężko ruszyć się w dalszą drogę!

k1_FfpXyn_lydOcQiYT7xbSppeggpE6507yz91Zz

Przy okazji inny wariant wejścia, prosto centralnym żlebem wybiera jeden ze Słowaków! :)

reIfCbPAKITgI2P_dKrqS7jwBJTq7c9OR2VLLC9d

Trochę wyżej wyłania się Kończysty Wierch i grań między nim a Jarząbczym, trochę słonko przygrzało.

f_11OrQ_SOi9fiVH4JNTZr9Fxd67lG4m6tLt3xCw

Jest i nasz cel podejścia i zjazdu

w-8rB_hlS_EnqROSok__5sCcmPKnv0Cx1oxXPXaO

Spotykamy stadko kozic :)

fB75Ct3USyeP432Rn9RBBZK73Cz2-Iv7bdhcf_SR

lG9jUmL3fU_n-Y89nQDE_4eoXqS17bxEnG57VHM0

HzmLeMhb_o0vI39oDuyX-iX1AOVHsEPb3GKfRrEa

Ktoś rozpoznaje? :)
2JUGYtMvcJ5N-Gw60E2_wfWoOPIpWIkf9HYHEbFf

Oczywiście zdjęcie szczytowe musi być!
-rsuWNAQBo4eaF7YaioVC9i9rUcTqRXMdk8Dmiwv

Niestety góra do sporo kamieni, od polskiej strony nie da się zjechać ani w stronę Zwornika, ani Kończystego, my schodzimy ok 50m w dół i zakładamy narty

p2t3kNz1QfKYnOCfXA-L8D6MEulra6zJTmHCVjD2

Zjazd... bajka! idealnie w tempo, śnieg odpuścił :) a na dole cień jeszcze nie zdążył zabetonować :D

nRHLu7luVNUbTx19b11wqxtx_WsgnnxmPKLJ_kym

760pn6atMh4CcfptKP4wKsz5qZ-qJEKYjHdx7F7Z

IURGm1QCfYH4ibSjRJhPAMWnrwXpNaw68g_9XjFI

Wszystkie zdjęcia: fot. Szymon Rochowiak

Pozdr
Tomek

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#15 Zadni Zabrat x3.5 :)

3ddg6usQ3XFcnHvlQl8GWN0fN-dhefVe9VU84HWb

Pewnie zastanawia to pół w nazwie :P, ale to dalej w relacji!
No cóż prognozy nie były zbyt optymistyczne, ba były złe, cały tydzień dzień w dzień sprawdzanie prognoz i czy będzie duży opad z mocnym wiatrem. Opad cały czas się przesuwał, ale wiatr zaczynał coraz mocniej wiać. Kasprowy 150km/h, Łomnica 223km/h, wcześniej wytypowaliśmy trzy cele 1. Dolina Łatana, 2. Gąsienicowa (Zadni Granat), 3. Dolina Ziarska. Zdjęcia  z Gąsienicowej trochę rozwiały wątpliwości podejścia, lód na szlaku przez Boczań, śniegu w dole bardzo mało. Codzienne sprawdzanie meteo.hzs.sk raczej pokazywało, że wiatr bardzo kręci, stała była tylko jedna... wiatr z zachodu, ale kręciło raz z północy raz z południa, więc ogólnie to trzeba było uważać na wystawy NE, E, SE, S. No więc, od gapiłem pomysł naszego forumowego kolegi aklima i wybrałem Łataną! :P

pjuF_MTnLXjM0HwZDXI0IgzWQ608-CwSwuNWLSYz

Startujemy ok 9:30 pod Zwierówką

bKO3AbZ3rNinYF56lSpJPLZn4_KDaB03G01PPCkG

W komplecie, Karolina, Michał, Sławek i Ja ;)

Podejście jest szybkie :D w porównaniu do Chochołowskiej :P, dodatkowo nie każdy wie, ale zimą na Zabrat wychodzi się nie jak szlak letni (żółty) tylko dolinkę wcześniej  (grzbiet wcześniej zanim dojdziemy do odbicia zielonego szlaku na Grzesia) odbija się w prawo w stronę Sindlov zlab i gdy teren się wystramia odbijamy w lewo w stronę grzbietu opadającego z Zadniego Zabratu.

o3XL5IQigWFKtaLHl81k4a2sJloxgKldd2LfS387

Dzięki temu, podejście jest krótsze, łagodniejsze, i bezpieczniejsze ;) (żółty szlak podchodzi wschodnią wystawą)

x4VZov-x3PfMXghiN2eJ87Fruo4yfbGN2qH9PJFM

movAy1Ijq25y2rD6b821j10o4uj366cFCG2-b2fC

Wychodzimy pierwszy raz i zjazd w pobliżu grzbietu, niestety to nie jest dobra decyzja, stok jest jak puzle, miejscami fajny, miejscami twardo wywiane do betonu i jest szorowanie.

Po zjeździe na ok 1400m robimy skidepo niepotrzebnego sprzętu (raki, czekan, picie, i inne "niepotrzebne rzeczy") i stwierdzamy, że zjedziemy skrajnie prawym żlebem więc zakładamy swój ślad, niestety bez harszli które zostały w skidepo jest cieżko! 5-10cm śniegu na twardym i ciężko założyć swój ślad idzie to mozolnie! w połowie rezygnujemy teren stromy i stwierdzamy, że to był głupi pomysł :P

GMZE4o6vLNnfsY4bGBLKhJNEUJLgBR5Y6F7Pvw6a

GgUa5HXe9uM_Fa4z0_Z_8Lb1gzQFuCfiV2LeqIRi

Zdjęcia wypłaszczają, ale było ponad 30-35st, stąd pół w nazwie relacji :P. Niby trasa miała być połowę krótsza... ale zajeło nam to 1h! za to kolejne podejście już po założonym wcześniej śladzie pokazuje, że w 30min docieramy na górę :D więc wychodzi 8x szybciej niż zakładanie własnego śladu na tardym :P. Meldujemy się kolejny raz na grani 2,5 ;)

JegIaasv4tqaqaOKssA_0iUQ5OVylNxMCKHoX6Pc

Pięknie widać Grań Rohaczy i moje ostatnie cele, czyli Salatyn i jego Centralny Żleb, Spaloną i Banikowską Przełęcz :)

sCRtW3jxGZhYZ457lXCuFf7x2IVFvukei5lPqfNt

gtXrgFWzw5KKD0eQIlit6zestJJphONqz_yby0E0

Zjazd skrajnie prawym żlebem to trafna decyzja jest dużo lepiej :) ale jestem zaskoczony stromizną, z dołu wszystkie zjazdy wyglądały na łagodne, a tutaj jest ponad 30st. Ostatnie podejście i zjazd żlebem ze zdjęcia nr 4, początek bajka! w końcu jazda w świeżym śniegu ok 10-15cm i nie czuć betonu pod nartami, aż dojeżdżamy do zwężenia, lej, żleb który wygląda na najbardziej płaski okazuje się, że ma najstromsze przewężenie, dodatkowo ściany boczne mają ponad 40st :) no cóż każdy pokonuje go najlepiej jak potrafi :P ześlizg boczny, ześlizg skośny czy skręt z poszerzenia kątowego to podstawowe techniki skiturowe :P

Na koniec mapka z podejściem i zjazdami

qifk8T9it82wYTTuJhUwb0hYmPGPNo4vkpe-xfzp

Polecam dla osób, które chciałby zacząć skitury, można zaliczyć fajne zjazdy, a podejście jest bardzo krótkie wyszło 15km i 1270mH, od strony Chochołowskiej pewnie byłoby 23-25km przy tym samym przewyższeniu :P

Pozdr
Tomek

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

3-5 marca 2017 Dolina Mięguszowiecka
Czyli jak wyrównałem porachunki z Wołowym Grzbietem i kolejny raz nie zjechałem z Wysokiej :P

Y1sVmB800LJs9Wg2iam9kyP5lzJXW0aHgMrFrbwb
fot. Lidia Kloc

#16 Nižná Hincova priehyba - Wołowy Grzbiet
W tamtym roku pogoda nas skutecznie wygoniła ostatniego dnia z Wołowej Kotlinki tylko tam udało nam się dojść

W tym roku wybrałem się na wyjazd Sekcji Narciarstwa Wysokogórskiego KW Kraków w celach narciarskich, chociaż brałem pod uwagę zapoznanie się ze wspinaczką zimową na Tępej :) to jednak ze względu na warunki i gorszą dyspozycyjność lewej ręki po kontuzji troczka - odpuściłem. Do Popradzkiego Plesa docieramy w 4os, przepak i wyruszam od razu z koleżanką w stronę Wołowej Kotlinki by podejść na Wołowy Grzbiet.

QhYdNDAmZaC6GTT0H7bqOW_ZPXS9jVDnmQQdM64F
fot. Lidia Kloc

Jest słonecznie, ale wieje zimny wiatr, zastanawiam się czy w tych warunkach śnieg odpuści na zjeździe.

SnhvznDv7kR3TWHAaomvCTHYwxP6Z15Ul-UjS00x

10V058LgvZq3kllAKXRy_rqsggpFFSkaAEYthZsC

By po ok 3,5h od schroniska dotrzeć na przełęcz :)
Czy ktoś poznaje co jest charakterystycznego w tle? :D
a0SJRrBeywLaUoVbPAQyhtq0HkxmseS_4JiV296n
fot. Lidia Kloc

Śnieg na podejściu twardy, zmrożone "kalafiory", dlatego nie śpieszymy się, słońce cały czas świeci :) , więc zostawiamy sprzęt i podchodzimy w rakach i z czekanem na Hińczowy Zwornik 2360m
y5ARcm-lntU8KPpRgJ8W91Mb2An4mJ7tPu56l2tK

8OwJsQVn_znA8bJ6MWzYxOre-webgsXIq98p7LZp

Stąd pięknie widać całą Dolinę Mięguszowiecką!
_yTLdhqZFEmBS7MNE80IkEclbL6x4lsE8Ns0T3wB

Oraz Koprowy Wierch nasz cel z zeszłego roku, w tym podejście jest dużo gorzej wyśnieżone, albo raczej zostało wywiane :P
W__nGXBr38bkAgXnYA_RrJvagUeAQ-23cpv1G2P4

Zjazdu nie będę opisywał :P niestety... zmrożone kalafiory nie odpuściły :/. Co prawda próg Dolinki Wołowej był całkiem ok. Dla Lidki były to pierwsze tatrzańskie zjazdy, w dosyć nie ciekawych warunkach i w sumie miałobyć 35st (tak pisało w przewodniku) ja zmierzyłem 40st :P więc od razu na głęboką wodę :D


No to nadrabiam zaległości :) bo to 3dniówka, a w kolejny weekend była znowu 3dniówka :), a wyjazd do Norwegii już tuż tuż :P

Pozdr
Tomek

Edytowane przez MajorSki
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie charakterystyczna rysa :) najczęściej widziana z Czarnego Stawu albo okolic Szpiglasowej wygląda trochę inaczej niż z tej perspektywy :)

Przy okazji mała anegdota :). Będąc już na Nižná Hincova priehyba, oglądając ryse i delektując się promieniami słońca i widokami :)  nagle przychodzi na myśl, że z tej okolicy (Wołowego Grzbietu), gdzieś musi wychodzić "Zachód Grońskiego" :), wychylam się na polską stronę, rozglądam prawo lewo, ale wszędzie przepaść :) stwierdzam, że to na pewno nie tutaj :), po powrocie do domu szukam dalej informacji...

GronskehoLavka.jpg

Okazuje się, że to jednak tam :) to była ta przepaść :P, zjazd startuje ze szczerbinki obok, kilka metrów :) z Zapadna Volia strbina (Mała Wołowa Szczerbinka) w Wołowych Rogach.
Od strony słowackiej wygląda to tak:
zvolias1.jpg

A zbliżenie od strony polskiej, na start zachodu grońskiego
005.jpg

Start czyli Zapadna jest schowana u góry lekko w lewo, Niżna na której stałem to ta na wprost minimalnie powyżej i na prawo od narciarza :)

Przy okazji warto wspomnieć, ze jest to jeden z najtrudniejszych zjazdów tatrzańskich nasze TR6, a Miro Peto wycenił to na S4+/E3!!

Pozdrawiam
Tomek

Edytowane przez MajorSki
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#15 Dolina Złomisk

Miało być wyjście na Wysoką, ale od rana wiedzieliśmy, że raczej nie będzie to możliwe, dlatego w planach była Siarkańska Przełęcz, była bo i na nią nie dotarliśmy :P.. Startujemy, 

oV-bbKWQCASNx3k4gsAkyr9RpKA0ml2vIMfXHSL7

By po chwili na podejściu zrobiło się tak
XY53pHX_PADjqCazEIywHvQR_IyCHnPC5EKYMuVp

Dochodzimy głazu, miejsca gdzie wszyscy zawracają, robiąc szybki przepak i dół. Wiatr wieje bardzo mocno, myślę, że ok 80km/h momentami problem jest ustać, widoczność słaba. Problemem jest zrobić przepak, wszystko fruwa w powietrzu, ciężko się ubrać - włożyć rękę do rękawa.
AP4_S0EkBO4JRNCdLwS9ljYyx9XmZdpAzu1MN9f0

z3hyZNTUXqBy9TRzHIgITtW2sJTqnD1X9ghTrPTX

Zjeżdżamy jak najniżej, żeby tylko przestało wiać! przejeżdżamy przez jeden próg, drugi próg i jesteśmy pod Tępą przy sektorze Drytoolowym :) tam wypatrujemy taki o to stok i żleb
bxFXICvPkJ0oEY-tjVRi4frOMFOBSXeafpQhtu5D

Stok jest przy sektorze DT i wylocie żlebu Dubiel - Weincziller (IV) 3h. droga nr 11, nie jest może długi ale wyszło ponad 150mH i nachylenie ok 40st :) podchodzimy pod wylot żlebu w miejsce początku kropek, dalej się nie pchamy na stoku było trochę nawianego śniegu, a w żlebie ze stromych ścian może być jednak dużo więcej odłożone.
093610D.jpg

Oczywiście skład ;)
MW4nXgW_dZU46DkbB-F4ap3EfnooHJYMLyhEdkH_

Podchodzimy jeszcze do Lodowej Kotlinki i zerkamy na próg Żelaznej Kotlinki
RF4uJM--7f2pb2tC4310ssPcEim2Xrl2LTkJeNoT

Dużo gorzej niż wyśnieżenie w tamtym roku gdy byliśmy z Wujotem, Kamilem i MarioJ
C9RgrjIR7NX4CiuEi222HXo93-wGqfZJOvy747of

Z Lodowej Kotlinki są 3 możliwości zjazdu, mocno wprawo do łagodnego stoku (droga podejścia), w lewo pod skały (czasami wybierana droga podejścia), lub do stromego i wąskiego żlebiku który się niżej rozszerza, podjeżdżają 2 snowboardzistów próbują zjechać tym żlebikiem zsuwają się 5m, aż w końcu odpinają deski i wychodzą do góry.
Zjazd był wąski i stromy 40-42st na ok 30m, ale potem mocno się rozszerza :)

NX6IIrDQSBKFYBaY4qPlzsJbopsQL5vj_4MSrtDS

Pozdr
Tomek

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#18 Przełęcz pod Kozią Strażnicą

Ostatni dzień, niedziela, tym razem w pełni zmotywowani widząc, że za oknem jest słońce mamy w planach Wysoką, zabieramy potrzebny sprzęt aby wejść z przełączki na szczyt.
18nitUwaMen31yn8nu1Nq_l1_VKAE61Jo04yQCyu

Przy okazji zerkamy na Żłobisty i Wschodnie Żelazne Wrota
yuBGKt6COTQfRY8L_VNZIgoEBpEatsZNBhYRfBT_

gP7-NX8mKYKdIpdDPM76ekDfUAWVcc4zP1QZgJcz

Dochodząc do głazu gdzie dzień wcześniej zawróciliśmy znowu wzmaga się mocny wiatr eh! :) proponuję dojście na Siarkańską, ale reszta ekipy decyduje o odwrocie, zjeżdżamy na próg Lodowej Dolinki i decydujemy się podejść do Żelaznej Kotlinki i zerknąć na Wschodnie Żelazne Wrota i Przęłęcz pod KoziąStrażnicą którą można zjechać na dwie strony i do Rumanowej i Żelaznej Kotlinki. Od strony Rumanowej wygląda tak :) - przełęcz po prawej
3zMFOMOi1PeURF7jjnSfdmb1qz0biCFQ82Nv9dNZ

By po chwili zrobić zdjęcie z drugiej strony :)
i4vyEbK6zT-8DSyoAdQieTc5M05Gqd89Wa0QM7dR

Niestety zjazd na stronę Żelaznej Kotlinki to zmrożona szreń, do przyjemnych to nie należało :P. Robię jeszcze na przyszłość zdjęcie Zachodnim Żelaznym Wrotom
CpPNyeMv_Wr6GNYZf4ogpzezKnQYWBW50asgx3sD

Zjazd wygląda całkiem fajnie :)
To tyle z całego przedłużonego weekendu ;)

Pozdr
Tomek

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...