zaruski Napisano 5 Listopad 2022 Zgłoszenie Share Napisano 5 Listopad 2022 4 godziny temu, KrisRR napisał: Specjalistą nie jestem ale po tym co widać z fotorelacji @moruniek, to tak źle to nie wygląda. Słupy, stacje mechanizmy nie poniszczone/ nie pokradzione -zapuszczone jak stoi nie używane. Jakiś remont/ konserwacja i chyba by ruszyło. Moim zdaniem to najgorzej z tym krzesłem z Wierchomli i mimo że czynne to masakrycznie wolne. Tu by się przydała jakaś wysprzęglana 4-ka lub 6-ka. A tego "żółwia" przestawić na polany szczytowe równolegle do orczyków - do utrzymania połączenia między dolinami jak licho ze śniegiem. Krzesełko ze Szczawnika całkiem dobre i szybkie -takie samo (regenerowany przez jakąś polską firmę, używany doppelmayer chyba) chodzi i daje radę na Litwince Grappie. Myślę że główny problem dla przywrócenia działalności Dwóch Dolin to kwestie własnościowe Specjalistą nie jesteś i tego się trzymaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 Ktoś coś wie na temat czy to ma zamiar ruszyć w tym sezonie (Szczawnik)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 Ustaliłem, że ponoć od sezonu 25/26... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelb91 Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 14 minut temu, gabrik napisał: Ustaliłem, że ponoć od sezonu 25/26... Najwcześniej, jak dobrze pójdzie. Byłem 16 października w Szczawniku tu są zdjęcia: Bez przywrócenia Szczawnika i tez tras po stronie Wierchomli (Frycek i Płatek) nie warto tam nawet jechać. Wolne krzesełko Wierchomla 1 to żadna atrakcja, zjedzie się mało razy, stacja zapomniana. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 (edytowane) 9 minut temu, pawelb91 napisał: Bez przywrócenia Szczawnika i tez tras po stronie Wierchomli (Frycek i Płatek) nie warto tam nawet jechać. Wolne krzesełko Wierchomla 1 to żadna atrakcja, zjedzie się mało razy, stacja zapomniana. Planowałem przy okazji Krynicy/Tylicza zawitać tam na jeden dzień...aż tak źle? Ale może luźno? Ja pod kątem doskonalenia małżonki, a tam przynajmniej wygląda długo 1800m, czas wjazdu 12 min?!? To muszę to jednak przeliczyć Edytowane 3 Grudzień 2024 przez gabrik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelb91 Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 Teraz, gabrik napisał: a tam przynajmniej wygląda długo 1800m, czas wjazdu 12 min?!? To muszę to jednak przeliczyć Długa trasa jest jak na okoliczne realia, raczej płaska z kilkoma garbami w górnej części, sam dół był bardziej stromy ale zmodyfikowali go około 10 lat temu i spłaszczyli. 12 minut to optymistyczna wersja, często to krzesełko ma przestoje i już nie raz się psuło. Bardziej 15 minut realny wjazd, i bije po plecach przy wsiadaniu 😉 Więc w godzine z 3 rundy wjazd-zjazd. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 2 minuty temu, pawelb91 napisał: Długa trasa jest jak na okoliczne realia, raczej płaska z kilkoma garbami w górnej części, sam dół był bardziej stromy ale zmodyfikowali go około 10 lat temu i spłaszczyli. 12 minut to optymistyczna wersja, często to krzesełko ma przestoje i już nie raz się psuło. Bardziej 15 minut realny wjazd, i bije po plecach przy wsiadaniu 😉 Więc w godzine z 3 rundy wjazd-zjazd. A już witałem się z gąską, że coś nowego zaliczę, a tu znów zostanie Arena lub Jaworzyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelb91 Napisano 3 Grudzień 2024 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2024 8 minut temu, gabrik napisał: A już witałem się z gąską, że coś nowego zaliczę, a tu znów zostanie Arena lub Jaworzyna Jechać niby można tylko piszę jakie są realia. Trasa ogólnie ok do takiego pojeżdżenia bo dosyć długa. Jak będzie działać też wyciąg Polanki to więcej urozmaicenia no i ten orczyk szybki, prawie kilometr a wyjazd 4-5min. Najlepiej trafić jak będzie odpowiednio śniegu, nie wiem jak z przykładaniem się tam do śnieżenia aktualnie bo jeździłem tam ostatnio w marcu 2017 gdy ostatni raz działała całość... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 6 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń Odwiedziłem, taki mix różnych nachyleń. Rozmawiałem ze starszym Panem, lokalnym mieszkańcem i ponoć PKL przejmują od przyszłego sezonu ten stok. 6 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 6 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 1 godzinę temu, gabrik napisał: Odwiedziłem, taki mix różnych nachyleń. Rozmawiałem ze starszym Panem, lokalnym mieszkańcem i ponoć PKL przejmują od przyszłego sezonu ten stok. Oby, bo to jedyna szansa na Dwie Doliny i więcej docelowo. Piękne narciarsko tereny z potencjałem. Góra chyba najfajniejsza. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 7 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 6 godzin temu, moruniek napisał: Oby, bo to jedyna szansa na Dwie Doliny i więcej docelowo. Piękne narciarsko tereny z potencjałem. Góra chyba najfajniejsza. To fakt, też po stronie słowackiej (jechałem wzdłuż Popradu) takie widać super polany pomiędzy lasami, że spokojnie drugi Zieleniec by powstał. Ogólnie bardzo czarującą okolica, choć jest wrażenie zatrzymania w czasoprzestrzeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tresor Napisano 7 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 12 godzin temu, gabrik napisał: Odwiedziłem, taki mix różnych nachyleń. Rozmawiałem ze starszym Panem, lokalnym mieszkańcem i ponoć PKL przejmują od przyszłego sezonu ten stok. Oby tak było. Aktualnie sytuacja jest podobna jak ze Słotwinami Tabaszewskiego. Fajny potencjał, który marnuje się w związku z totalnym skansenem, który tam jest. Jeśli PKL zrealizuje plany to będzie to top 5 ośrodków w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolcjusz Napisano 7 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 3 godziny temu, tresor napisał: Oby tak było. Aktualnie sytuacja jest podobna jak ze Słotwinami Tabaszewskiego. Fajny potencjał, który marnuje się w związku z totalnym skansenem, który tam jest. Jeśli PKL zrealizuje plany to będzie to top 5 ośrodków w Polsce. Skansen w Wierchomli trochę jest i krzesło dramatycznie powolne, ale nigdy mi się nie przytrafiło żeby ze śniegiem było tak słabo jak u Tabaszewskiego. Jak już się decyduję jechać do Wierchomli to o narty się nie boję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 22 godziny temu, wolcjusz napisał: Skansen w Wierchomli trochę jest i krzesło dramatycznie powolne, ale nigdy mi się nie przytrafiło żeby ze śniegiem było tak słabo jak u Tabaszewskiego. Jak już się decyduję jechać do Wierchomli to o narty się nie boję. Z tym krzesłem troszkę ubarwiliście ;). Nie jest to szatan prędkości, ale też nie odbiega od typowych starych działających w Tyliczu, czy...Folgarii. Choć z racji długości i przy święcącym słonku faktycznie w stan relaksacji, bliskiej medytacji wpadłem 🙂 . 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolcjusz Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 5 godzin temu, gabrik napisał: Z tym krzesłem troszkę ubarwiliście ;). Nie jest to szatan prędkości, ale też nie odbiega od typowych starych działających w Tyliczu, czy...Folgarii. Choć z racji długości i przy święcącym słonku faktycznie w stan relaksacji, bliskiej medytacji wpadłem 🙂 . Uwierz mi że przy mroźnej i wietrznej pogodzie to potrafi być obok Laskowej prawdopodobnie najdłuższe dwanaście minut na krześle w Małopolsce (może jeszcze Kasprowy się łapie, ale tam nie byłem to nie wiem). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gabrik Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 1 godzinę temu, wolcjusz napisał: Uwierz mi że przy mroźnej i wietrznej pogodzie to potrafi być obok Laskowej prawdopodobnie najdłuższe dwanaście minut na krześle w Małopolsce (może jeszcze Kasprowy się łapie, ale tam nie byłem to nie wiem). Tak, przy złej aurze, to nie ma prawa być przyjemna podróż...ale już widzę jak PLK stawia wyprzęganą, grzaną i osłonioną 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 21 minut temu, gabrik napisał: Tak, przy złej aurze, to nie ma prawa być przyjemna podróż...ale już widzę jak PLK stawia wyprzęganą, grzaną i osłonioną 4 Ja trochę tego nie rozumiem, jest często płacz, że drogie karnety prawie wszędzie ale wymagania - kanapa ma być szybka, wyprzęgana, podgrzewana, z bublinami. Tylko kto za to zapłaci czy właściciel ośrodka czy może jednak narciarz? Ponoć nie ma złej pogody tylko źle dobrana odzież. Kiedyś wystarczały kalesony i spodnie dresowe, flanelowa koszula, wełniany sweter i jakiś ortalion. Teraz tyle technichnej odzieży na każdą warstwę i naprawdę tak ciężko jest się odpowiednio ubrać. Widać jak to jest obecnie z ubiorem choćby po chodzących w góry turystach, co parę dni można poczytać o osobach idących w Tatrach czy Karkonoszach, po prostu dramat... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolcjusz Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń (edytowane) Godzinę temu, marionen napisał: Ja trochę tego nie rozumiem, jest często płacz, że drogie karnety prawie wszędzie ale wymagania - kanapa ma być szybka, wyprzęgana, podgrzewana, z bublinami. Tylko kto za to zapłaci czy właściciel ośrodka czy może jednak narciarz? Ponoć nie ma złej pogody tylko źle dobrana odzież. Kiedyś wystarczały kalesony i spodnie dresowe, flanelowa koszula, wełniany sweter i jakiś ortalion. Teraz tyle technichnej odzieży na każdą warstwę i naprawdę tak ciężko jest się odpowiednio ubrać. Widać jak to jest obecnie z ubiorem choćby po chodzących w góry turystach, co parę dni można poczytać o osobach idących w Tatrach czy Karkonoszach, po prostu dramat... Na podstawie ostatniego wypadu powiem Ci że nie jest łatwo ubrać się na takie specyficzne warunki. Odzież narciarska którą posiadam jest przeznaczona do zapewnienia komfortu termicznego przy intensywnym wysiłku. Tylko jak ten wysiłek trwa dwie minuty, a potem jest piętnaście minut przerwy na mrozie i wietrze to bardzo trudno to zbalansować. Nie lubię ubierać się bardzo grubo bo to krępuje ruchy i człowiek dość szybko zaczyna się pocić w trakcie zjazdu, ale o ile nogi i korpus miałem w miarę dobrze zabezpieczone to najcieplejsze rękawice mi przemarzały, a palce w butach w pewnym momencie po prostu przestałem czuć (miałem skarpety merino średniej grubości, liner w bucie też nie najcieńszy bo to nie są żadne zawodnicze buty tylko zwykły model dla amatora). Rezultat był taki, że z krzesła z siadałem zesztywniały i jazda przez to była taka sobie, a jak już się trochę rozgrzałem i wchodził jako taki flow, to stok się kończył. Ja bardzo lubię Wierchomlę za stok, za górski klimat, za opcje zjazdu poza trasą przy stoku, ale tego krzesła nienawidzę. Jak jest mróz to przemarzam, a jak jest ciepło to strasznie kapie smar z rolek i nie raz wróciłem z ujebanymi smarem ciuchami. Edytowane 8 Styczeń przez wolcjusz 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 8 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 1 godzinę temu, wolcjusz napisał: Nie lubię ubierać się bardzo grubo bo to krępuje ruchy i człowiek dość szybko zaczyna się pocić w trakcie zjazdu, ale o ile nogi i korpus miałem w miarę dobrze zabezpieczone to najcieplejsze rękawice mi przemarzały, a palce w butach w pewnym momencie po prostu przestałem czuć (miałem skarpety merino średniej grubości, liner w bucie też nie najcieńszy bo to nie są żadne zawodnicze buty tylko zwykły model dla amatora). O ile jeszcze warstwami ubioru można coś regulować o tyle w butach jedyna rada ro je po zjeździe (np. co drugim) rozpiąć. Sam większość zimy spędzam na zabytkowych, wolnych kanapach i wiem o czym mówisz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianZ Napisano 12 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 12 Styczeń Przejęcie Wierchomli prze PKL byłoby najlepszym rozwiązaniem po tym, jak kupili Szczawnik. Nie byłoby problemów ze wspólnym karnetem, PKL jako państwowa firma możlwości, więc zapewne prędzej, czy później krzesło w Wierchomli doczekałoby się wymiany, czy poprawiono by naśnieżane. Ciekawe natomiast, czy, skoro ma być wspólny karnet z Jaworzyną, to czy będzie jakiś skibus, który łączyłby Jaworzynę ze Szczawnikiem. Do czasu, aż powstanie połączenie wyciągiem, to byłoby dobre rozwiązanie, mam nadzieję, że coś takiego będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolcjusz Napisano 12 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 12 Styczeń Godzinę temu, AdrianZ napisał: Przejęcie Wierchomli prze PKL byłoby najlepszym rozwiązaniem po tym, jak kupili Szczawnik. Nie byłoby problemów ze wspólnym karnetem, PKL jako państwowa firma możlwości, więc zapewne prędzej, czy później krzesło w Wierchomli doczekałoby się wymiany, czy poprawiono by naśnieżane. Ciekawe natomiast, czy, skoro ma być wspólny karnet z Jaworzyną, to czy będzie jakiś skibus, który łączyłby Jaworzynę ze Szczawnikiem. Do czasu, aż powstanie połączenie wyciągiem, to byłoby dobre rozwiązanie, mam nadzieję, że coś takiego będzie. A jest w ogóle w planach jakieś połączenie wyciągiem tych stacji? Tam po drodze jest przecież jeszcze jedna góra (Wielka Bukowa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelb91 Napisano 12 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 12 Styczeń 20 minut temu, wolcjusz napisał: A jest w ogóle w planach jakieś połączenie wyciągiem tych stacji? Tam po drodze jest przecież jeszcze jedna góra (Wielka Bukowa). Było kiedyś mówione o przyszłym połączeniu gondolą bez podpór coś jak gondola Peak 2 Peak w Whistler, ale pewnie w takiej formie nie będzie bo to za duże koszty. Gdy był jeszcze pomysł 7 Dolin to miało być inaczej łączone (przez Kotylniczy Wierch) też pewnie tego nie będzie. Na razie chyba(?) w ogóle nie było mówione o przejęciu strony Wierchomli przez PKL, tylko o stronie Szczawnika. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 12 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 12 Styczeń Czytałem coś takiego. Mam wrażenie, że jest tam trochę nieścisłości. Nowy plan na Wierchomlę w Muszynie. Będzie połączenie gondolą z Jaworzyną Krynicką Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nowy-plan-na-wierchomle-w-muszynie-bedzie-polaczenie-gondola,nId,6879874#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koliber Napisano 12 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 12 Styczeń Odnośnie nieścisłości w mediach, to na stronie pewnej pracowni (ale w mediach chyba też) można było m.in. przeczytać, że w skład tych 7 dolin miałby wejść również oddalony o jakieś 20 dolin planowany ośrodek "Jarmuta" w Szczawnicy: https://pracownia.org.pl/pracownia-aktualnosci/667-osrodek-narciarski-szczawnica-odwolanie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krakus81 Napisano 13 Styczeń Zgłoszenie Share Napisano 13 Styczeń (edytowane) W dniu 8.01.2025 o 21:28, wolcjusz napisał: Na podstawie ostatniego wypadu powiem Ci że nie jest łatwo ubrać się na takie specyficzne warunki. Odzież narciarska którą posiadam jest przeznaczona do zapewnienia komfortu termicznego przy intensywnym wysiłku. Tylko jak ten wysiłek trwa dwie minuty, a potem jest piętnaście minut przerwy na mrozie i wietrze to bardzo trudno to zbalansować. Nie lubię ubierać się bardzo grubo bo to krępuje ruchy i człowiek dość szybko zaczyna się pocić w trakcie zjazdu, ale o ile nogi i korpus miałem w miarę dobrze zabezpieczone to najcieplejsze rękawice mi przemarzały, a palce w butach w pewnym momencie po prostu przestałem czuć (miałem skarpety merino średniej grubości, liner w bucie też nie najcieńszy bo to nie są żadne zawodnicze buty tylko zwykły model dla amatora). Rezultat był taki, że z krzesła z siadałem zesztywniały i jazda przez to była taka sobie, a jak już się trochę rozgrzałem i wchodził jako taki flow, to stok się kończył. Ja bardzo lubię Wierchomlę za stok, za górski klimat, za opcje zjazdu poza trasą przy stoku, ale tego krzesła nienawidzę. Jak jest mróz to przemarzam, a jak jest ciepło to strasznie kapie smar z rolek i nie raz wróciłem z ujebanymi smarem ciuchami. Ja ostatni raz w Wierchomli jeździłem w grudniu 2009 r. Przy pięknej słonecznej i mega mroźnej pogodzie. Pamiętam, że zmarzłem maksymalnie i stwierdziłem, że pojadę tam po planowanej wymianie krzesełka (wtedy wszędzie się budowały nowe kanapy, a gdzieniegdzie nawet wymieniano stare krzesła na nowe). No i nie pojechałem kolejny raz… 🫣 Jak nowy Szczawnik wybudują to ruszę swoje 4 litery w tamte rejony. wygoda i komfort krzesełek, a szczególnie zabezpieczenia dla dzieci i małych dzieci są dla mnie istotne, ze względu na to, że często jeżdżę z 9 i 6 latką. Jak mam do wyboru nowsze i bezpieczniejsze krzesło versus stare, wolne i bez zabezpieczeń lub szybko walące w plecy przy wsiadaniu lub wysiadaniu, to wybiorę to nowsze. Edytowane 13 Styczeń przez Krakus81 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.