Annaa Napisano 5 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 5 Marzec 2017 Wczoraj w Czarnej Górze,odbył się finał Pucharu Polski w narciarstwie i snowboardzie "Family Cup" Warunki na stoku od rana ciężko opisać w delikatnych słowach...krótko mówiąc plus 10 i kasza. Jednak ponad 200-stu dzielnych narciarskich zawodników z całej Polski,zmagało się o miano naj....lepszegoNie obyło się od K...mać,ja pie...lę....jak na tej trasie zjeżdżać?...Trasa zryta,zaorana....totalna masakra.-Narzekali Ci ,co liczyli na np. sztruks,albo lód...sama nie wiem.Złote myśli niektórych zawodników startujących,zachowam dla siebie...Co było istotne w takich trudnych warunkach? Slalomki!-Niektórzy w panice wracają po rzeczone narty....(niektórym i tak nie pomogą)....Ja czekam na Mój nr1. Jest i jestem z Niego Dumna Do boju....Panowie i Panie! 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Annaa Napisano 5 Marzec 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Marzec 2017 Bonus za wytrwałość 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafraf Napisano 5 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 5 Marzec 2017 Gratulacje dla Zwycięzcy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Mario Gratulacje Ania nie tylko Ty jesteś dumna, myślę, że cała społeczność Skionline. Coś pięknego i wielki sukces 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Piiiiięknie!!!!!!!! Gratuluję wygranej. Pozdrawiam PS: warunki faktycznie mocno wiosenne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Gratki Mario! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Gratulacje i prosimy o więcej informacji! Jak to tam wygląda w Family Cup, słyszałem że to jest rywalizacja par rodzic-dziecko? Są też konkurencje indywidualne? To straszny pech, że finał tak dużej imprezy odbywał się we wiosennej ciapie. Cóż taki mamy klimat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 10 godzin temu, marboru napisał: Coś pięknego i wielki sukces Bez przesady, zwykłe amatorskie zawody i trochę szczęścia. Ale miło mi. Dzięki wszystkim za miłe słowa, choć nie sądzę bym zasłużył na nie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 7 godzin temu, MarioJ napisał: Gratulacje i prosimy o więcej informacji! Jak to tam wygląda w Family Cup, słyszałem że to jest rywalizacja par rodzic-dziecko? Są też konkurencje indywidualne? To straszny pech, że finał tak dużej imprezy odbywał się we wiosennej ciapie. Cóż taki mamy klimat. Dzięki Mario, zacznę od końca. Na pogodę nic nie poradzimy i tu nie ma o czym dyskutować. Wystarczy zobaczyć co działo się na PŚ w Kranjska Gora. Wszyscy którzy byli z DLS i pamiętali zawody O Puchar Samotni ( a prawie wszyscy z naszego województwa je znają) porównywali Finały Family Cup do giganta przy Samotni. Różnica tylko taka, że w Samotni bandy i dziury jeszcze 2-3 razy większe i bardziej stromo. Masa zawodników sobie nie poradziła. Były czasy powyżej 3 minut, przez co zawody ciągnęły się prawie do zmierzchu. Sama nazwa mówi, że to rodzinne zawody. Jest tu prowadzona dodatkowa klasyfikacja rodzinna. Oczywiście każdy ściga się też indywidualnie na swoje konto z podziałem na płeć, wiek i sprzęt (narty i snowboard). W narciarstwie drużyna składa się z 3 osób i musi być różnica pokoleniowa. Przykładowo: rodzice plus dziecko; jeden rodzic plus dwoje dzieci; dziadek, syn, wnuczka. Rodzina może startować w większym składzie niż 3-osobowym, ale wtedy kapitan rodziny zgłasza przed zawodami 3 punktującą. O zwycięstwie rodziny decyduje łączny czas 3 wystawionych zawodników. W snowboardzie jest o tyle inaczej, że drużyna składa się z 2 osób z zachowaną różnicą pokoleniową (babcia-wnuczek; ojciec-córka). Za chwilę wrzucę zdjęcia i coś o samych finałach. Z roku na rok (przynajmniej w ostatnich latach) ranga zawodów spada. Duża część zawodników przerzuciła się na AMP pod egidą PZN. Chodź Family Cup też jest zgłoszona do PZN. W tym roku w Czarnej Górze odbyły się finały 22 edycji zawodów. Poprzednie 3 finały odbyły się w Kluszkowcach. W tym roku było 14 eliminacji regionalnych (wojewódzkich) i sobotni Finał w CG. Wpisowe na każde zawody od 20 do 40 złotych, zależy od regionalnych organizatorów. Czasami są zniżki na karnety (nie często), przeważnie też jakiś posiłek (kiełbaska, herbata itp). Po zawodach losowanie nagród dla wszystkich (czapki, kaski, plecaki, bielizna, smary itp) Zachęcam do startów w przyszłym sezonie. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Finały Family Cup przeprowadzono na trasie D-Fis. Z uwagi na pogodę nie było to najlepsze rozwiązanie. Sporo narciarzy nie dało rady na miękkiej rozjeżdżonej trasie. Czasy oscylowały około 1.00 do 1.30 Tylko 3 narciarzy zeszło poniżej minuty. Były też wyniki powyżej 2 i 3 minut. Trochę fot tym którym się nie udało... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 Mario gratuluję! Szacun tym większy, że wiem czym pachnie jazda na tykach w takich warunkach. W sobotę na Jaworzynie było bardzo podobnie. Pozostaje pytanie czy ma to jeszcze coś wspólnego ze sportową rywalizacją ? Jak masz więcej zdjęć albo jakiś filmik to poproszę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 W takich warunkach osiągnięcie jakiegokolwiek rezultatu jest dużym osiągnięciem, a cóż dopiero zwycięstwo! Istny "księżycowy" krajobraz. A tak swoją drogą to organizatorom chyba jednak trochę zabrakło wyobraźni. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 6 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Marzec 2017 22 minuty temu, FerraEnzo napisał: Pozostaje pytanie czy ma to jeszcze coś wspólnego ze sportową rywalizacją ? Jak masz więcej zdjęć albo jakiś filmik to poproszę W piątek na nieco skróconej trasie były treningi (niestety nie wiedziałem o tym) na tym samym stoku i czasy około 40 sek. Warunki bardzo dobre, twarde. Sobota zaskoczyła warunkami wszystkich. Wrzucę jeszcze zdjęcia tych którym się powiodło lepiej i trochę moich przemyśleń co w takich amatorskich zawodach jest istotne. Ale to już chyba jutro. Muszę jeszcze popracować zawodowo niestety. 11 minut temu, Aressi napisał: W takich warunkach osiągnięcie jakiegokolwiek rezultatu jest dużym osiągnięciem, a cóż dopiero zwycięstwo! Istny "księżycowy" krajobraz. A tak swoją drogą to organizatorom chyba jednak trochę zabrakło wyobraźni. Moim zdaniem mogli zrobić jedną zmianę. Skrócić trasę i zrezygnować z górnej bardziej stromej części. Z drugiej strony były to finały i teoretycznie mieli startować najlepsi z eliminacji. Wśród startujących było wielu byłych zawodników, którzy chcieli się pościgać i organizator został między młotem a kowadłem. Pretensji było sporo. Czas trwania zawodów mega długi. Zapisy od 8, a wyjechaliśmy do domu około 21. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 (edytowane) Startowałem w FC sporo razy,organizacja niestety nie jest ich mocną stroną,choć tym razem rzeczywiście pogoda miała spory udział.Ale zawody wlokące się od świtu do zmierzchu i różne dziwne anomalie organizacyjne to ich standart.Całe szczęście,że w ostatniej chwili przyspieszyli organizację finałów o tydzień,bo w świetle prognozy wtedy dopiero byście użyli...Co prawda miało to ten skutek,że paru moich znajomych,którzy zakwalifikowali się do finałów,dowiedziało się o zmianie już po finałach. A parę osób zjawi się pewnie w Czarnej Górze 12go marca... Ale niestety brak wyobraźni cechuje wszystkich polskich organizatorów,Mistrzostwa Polski seniorów FIS w Szczyrku pod koniec marca,ha,ha, to najlepszy dowód. Startowałem w paru zawodach na 650 i 1000 osób, gdzie po 4 godzinach od startu było już po ogłoszeniu wyników.Ale było to w Alpach. Gratulacje dla wszystkich. Edytowane 7 Marzec 2017 przez lski@interia.pl 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 4 godziny temu, lski@interia.pl napisał: Startowałem w FC sporo razy,organizacja niestety nie jest ich mocną stroną,choć tym razem rzeczywiście pogoda miała spory udział.Ale zawody wlokące się od świtu do zmierzchu i różne dziwne anomalie organizacyjne to ich standart.Całe szczęście,że w ostatniej chwili przyspieszyli organizację finałów o tydzień,bo w świetle prognozy wtedy dopiero byście użyli...Co prawda miało to ten skutek,że paru moich znajomych,którzy zakwalifikowali się do finałów,dowiedziało się o zmianie już po finałach. A parę osób zjawi się pewnie w Czarnej Górze 12go marca... Ale niestety brak wyobraźni cechuje wszystkich polskich organizatorów,Mistrzostwa Polski seniorów FIS w Szczyrku pod koniec marca,ha,ha, to najlepszy Generalnie masz rację, ale Twoi koledzy zagapili się (delikatnie mówiąc) . Już pod koniec stycznia na stronie organizatora był podany nowy termin zawodów. Ja osobiście kilka dni przed zawodami sprawdzam codziennie czy nie ma zmian. Podane też są numery telefonów, wystarczy tylko zadzwonić. Nawet w Pucharze Świata odwołują lub przekładają zawody. Trzeba się samemu pilnować. Z drugiej strony czaiłem się pół roku na zawody O Puchar Legnicy. Zawody odbywają się w Pecu na stoku Jawor ll. Bardzo fajna i dość długa trasa. Do tego ciekawi zawodnicy przyjeżdżają. Wiedziałem o terminie 1.5 miesiąca wcześniej. 5 dni przed zawodami chciałem się zapisać i okazało się, że 2 dni się spóźniłem. Generalnie trzeba być czujnym! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 14 godzin temu, FerraEnzo napisał: Mario gratuluję! Szacun tym większy, że wiem czym pachnie jazda na tykach w takich warunkach. W sobotę na Jaworzynie było bardzo podobnie. Pozostaje pytanie czy ma to jeszcze coś wspólnego ze sportową rywalizacją ? Jak masz więcej zdjęć albo jakiś filmik to poproszę Ma więcej wspólnego niż twoje teoretyzowanie na forum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 4 minuty temu, artix napisał: Ma więcej wspólnego niż twoje teoretyzowanie na forum... Jeśli Twoją intencją było to aby mi dogryźć to Ci się udało. Brawo! Bolą takie słowa, tym bardziej że wypowiedziane zostały przez kompletnego ignoranta, który oprócz piania nad rally nic innego nie robi. Zacząłeś coś trenować ? Interesujesz się poprawą własnych braków, odbyłeś jakieś lekcje, skoro śmiesz zarzucać mi teoretyzowanie ? Moją zdecydowaną przewagą jest to, że w przeciwieństwie do Ciebie słucham mądrzejszych i wprowadzam tę wiedzę w życie. Ty tym czasem zajmij się pisaniem privów oczerniających innych użytkowników. Wychodzi Ci to nawet lepiej niż moje teoretyzowanie. Bez odbioru! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 14 godzin temu, Aressi napisał: W takich warunkach osiągnięcie jakiegokolwiek rezultatu jest dużym osiągnięciem, a cóż dopiero zwycięstwo! Istny "księżycowy" krajobraz. A tak swoją drogą to organizatorom chyba jednak trochę zabrakło wyobraźni. Cześć Przesada. Swego czasu takie warunki były standardem nawet na imprezach rangi MP a umiejętność jazdy po rynnach była bardzo ważna. Zawody jak zawody po prostu trzeba stanąć na starcie pojechać i wygrać co tez Marionen wykonał znakomicie i za to mu chwała i gratulacje wielkie! Z kim startowałeś w drużynie? Pozdrowienia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 (edytowane) 21 minut temu, FerraEnzo napisał: Jeśli Twoją intencją było to aby mi dogryźć to Ci się udało. Brawo! Bolą takie słowa, tym bardziej że wypowiedziane zostały przez kompletnego ignoranta, który oprócz piania nad rally nic innego nie robi. Zacząłeś coś trenować ? Interesujesz się poprawą własnych braków, odbyłeś jakieś lekcje, skoro śmiesz zarzucać mi teoretyzowanie ? Moją zdecydowaną przewagą jest to, że w przeciwieństwie do Ciebie słucham mądrzejszych i wprowadzam tę wiedzę w życie. Ty tym czasem zajmij się pisaniem privów oczerniających innych użytkowników. Wychodzi Ci to nawet lepiej niż moje teoretyzowanie. Bez odbioru! Dzieciaku weź się ogarnij. A za to z privem to powiem ci ze jesteś burak. Edytowane 7 Marzec 2017 przez artix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 10 minut temu, Mitek napisał: ....Swego czasu takie warunki były standardem.... No muszę się zgodzić Pamiętam standardowo zawody (chyba mistrzostwa Śląska szkół średnich lata 82-85). Zawodników zawsze z 300-500. Przy takiej pogodzie to jak się miało numer powyżej 50 to z rynny nie widać było nawet tyczek. To nie żarty . Kiedyś miałem numer coś koło 270 to miejscami rynny były głębsze niż mój wzrost Pozdrawiam 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 (edytowane) Takie warunki dawniej były powszechne i dawni mistrzowie umieli jeździć w rynnach. Pamiętam kilka pucharów PKL na Kasprowym sprzed około 10-15 lat ,gdy w kwietniu przeważnie tak jest.I w tych zawodach mierzyli się dawni zawodnicy ,kiedyś uczestniczący w Pucharze Świata, jak Wojciech G. czy Małgorzata T. z aktualną wówczas czołówką Polski,młodszą o nich o około 20 lat (45: 25 na przykład).I ci młodzi czasem przegrywali z panem i panią w średnim wieku,którzy karierę zakończyli 10-15 lat wcześniej...Inna rzecz,że poziom kadry się obsunął i do Pucharu Świata młodzi nie mieli szans się zakwalifikować. Edytowane 7 Marzec 2017 przez lski@interia.pl 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 Mariusz, gratulacje !!!! Jak tak patrzę na te warunki, to pewnie na moich "śmiertelnych" nartach byłoby najlepiej jechać... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 9 minut temu, johnny_narciarz napisał: Jak tak patrzę na te warunki, to pewnie na moich "śmiertelnych" nartach byłoby najlepiej jechać... Na pewno przejazd byłby płynny i miły dla oka! 2 godziny temu, Mitek napisał: Z kim startowałeś w drużynie? Pozdrowienia Niestety tworzyłem "drużynę" jednoosobową. Ale była spora drużyna moich fanów , a Ania wytrwała przy mnie do końca rozdania nagród i prezentów (plecak i pendrive z logo Family Cup). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 6 minut temu, marionen napisał: Na pewno przejazd byłby płynny i miły dla oka! Dzięki, ale nie jestem tego pewien... Jeździłem w niedzielę w Szczyrku i też było bardzo miękko. Zabawa na całego i Golgota tylko dla mnie! Ludzi ZERO! Relacja może jeszcze dziś. Będzie też wątek orczykowy... Przyznam się, że dwa dni temu patrzyłem na klasyfikację generalną Family Cup - nieźle ich tam wykosiłeś! Szacun! Przewaga spora! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 7 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Marzec 2017 Oj zazdroszczę Ci tego Szczyrku. Szkoda, że nie zdążyłem zapoznać się z Golgotą. Koniecznie daj relację! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.