Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Buty narciarskie dla ciężkiego faceta


Bigbobo

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Bigbobo napisał:

Mają z 15 lat i lata mi w nich stopa. Na pewno na boki, ale chyba są też po prostu za duże. Zwykle w nich marznę chyba, że założe dodatkowe skarpety. Wolę wypożyczyc jakieś buty niż jezdzic w moich.

Marzniesz, bo są za duże. Nie zastanawiałeś się nigdy, dlaczego bielizna termoaktywna, żeby spełniać swoją rolę musi być obcisła? Tak samo jest z Twoją stopą i butem wewnętrznym (liner). Naprawdę radzę Ci wybranie się do dobrego bootfittera. Nawet gdybyś miał jechać do niego do innego miasta, to zaprocentuje, bo kolejne 4-6 lat spędzisz w nowych butach. W chwili obecnej skupiasz się na markach/cenach - a wybór powinien bazować na tym jak jest zbudowana Twoja stopa i dobranie do niej odpowiedniego buta. Tego nie zrobią Ci w sklepiku w którym dobór butów zaczyna się i kończy na pytaniu "a jaki pan numer buta nosi na codzień"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Marzniesz, bo są za duże.

Marznie się w za ciasnych butach. W luźnych jest cieplej, bo krążenie jest lepsze. Specjalnie kupowałem na wyprawy 1-2 rozmiary za duże.. Być może, nawet dodatkowa warstwa powietrza, między butem a stopą, poprawia izolację.

Jedyny wyjątek to jak ściśniesz za luźne buty na maksa klamrami, wtedy punktowy ucisk, może odcinać krążenie.

 

Cytat

Nie zastanawiałeś się nigdy, dlaczego bielizna termoaktywna, żeby spełniać swoją rolę musi być obcisła?

Żeby lepiej transportować wilgoć na zewnątrz. Nie ma to związku z termiką.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje jeszcze 3 numery większe buty sobie sprawić :D jeszcze jedna zapasowa skarpeta wejdzie. 

W dobrze dopasowanych butach stopa nie marznie - dobrze dopasowane buty, to nie takie o numer czy dwa większe. I tak, lajner pochłania pot z skarpetek, czyli właśnie transportuje wilgoć dalej od skóry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jeeb napisał:

widzę że masz w profilu LANGE RS 130 i rozumiem Twój bul - przecież do tego nawet nogi nie da się wsadzić 🙂

Ja tam daje radę, jest ciepło i komfortowo w RS130 Wide :) Ale oczywiście nie od razu, odpowiednia wkładka to podstawa, potem pocierpieć kilka dni i bajka ;) Zawsze jestem przerażony pierwszymi dniami na stoku w nowych butach :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jeeb napisał:

😄

widzę że masz w profilu LANGE RS 130 i rozumiem Twój bul - przecież do tego nawet nogi nie da się wsadzić 🙂

Cześć

Mam dokładnie ten model. Bardzo dobry komfortowy but. Oczywiście trzeba go ułożyć co jest absolutnie normalne. Są różne wersje kapcia i to może mieć znaczenie.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Proponuje jeszcze 3 numery większe buty sobie sprawić :D jeszcze jedna zapasowa skarpeta wejdzie. 

W dobrze dopasowanych butach stopa nie marznie - dobrze dopasowane buty, to nie takie o numer czy dwa większe. I tak, lajner pochłania pot z skarpetek, czyli właśnie transportuje wilgoć dalej od skóry.

I tak czasem się robi. Dodatkowa skarpeta, wkładka czy ogrzewacz chemiczny.

Na stoku mam idealnie dopasowane buty i nieraz stopa bardzo marznie. Choć i tak jest lepiej, w porównaniu do wcześniejszych race.

Gdybym tak ciasnych butów używał na wyprawach to już na pierwszej miałbym amputacje palców.

Wilgoć ze skarpetek, tak czy siak wsiąka w botek, ale on nie przepuszcza jej dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, MAIKEL 1977 napisał:

Używasz?

Tak i potwierdzam dobrą opinię o Salomon QST PRO  po całym sezonie jazdy.

Co do butów narciarskich dla ciężkiego faceta, myślę że możliwość przełączenia do trybu walk po zjeździe  i wyprostowania kolan przy takiej wadze może być bezcenna.

image.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może są w lesie? Sposób w jaki sugerujecie autorowi wątku rozwiązanie problemu jest absurdalny :) Przerzucacie się swoimi propozycjami ulubionych przez was marek/modeli butów, kiedy de facto gość potrzebuje by buty dla niego dobrał ktoś, kto ma pojęcie o tym, po tym jak obejrzy jego budowę stóp/nóg, pogada o preferencjach ---> czytaj: bootfitter.

No nic, brnijcie w to dalej :) 

Dlaczego o tym piszę? Bo sam mam niestandardową budowę nóg - wielkie łydki rowerzysty, które wymagały kilku poprawek butów by zniwelować dyskomfort. Gdybym miał wybierać buty na podstawie porad z internetu, czy sklepów w których fitting zaczyna i kończy się na zapytaniu o rozmiar buta jaki noszę, to za przeproszeniem g.... a nie dopasowane buty narciarskie miał.

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mietek: Kiedyś nie miałem łydek dwukrotnie większych jak obecnie ;-> Sam widzisz, że autor wątku ma problem, tylko IMHO w zły sposób próbuje go rozwiązać. NIKT z nas tutaj mu nie poradzi z wyborem butów. Oczywiście, że musi zapłacić. Ale komfort i brak urazów stóp/nie rozwalony wyjazd przez bolące stopy jest wart 200-300zł które wydamy u bootfittera.

Nie wiem czy w Tychach jest jakiś dobry bootfitter, ale w godzinę autostradą jest w Krakowie, gdzie w Windsporcie trafi w dobre ręce :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ch4rvel napisał:

Sposób w jaki sugerujecie autorowi wątku rozwiązanie problemu jest absurdalny

Sugerujemy przymierzenie sprawdzonych przez nas wygodnych  butów - tak to kompletny absurd ;) a łydę rowerzysty  podhodowałeś sobie na własne życzenie i zdecydowanie nie przyczynił się do tego rower.

Tylko przypomnę ze @Bigbobo chce przeznaczyć na buty do 800zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ch4rvel napisał:

@Mietek: Kiedyś nie miałem łydek dwukrotnie większych jak obecnie ;-> Sam widzisz, że autor wątku ma problem, tylko IMHO w zły sposób próbuje go rozwiązać. NIKT z nas tutaj mu nie poradzi z wyborem butów. Oczywiście, że musi zapłacić. Ale komfort i brak urazów stóp/nie rozwalony wyjazd przez bolące stopy jest wart 200-300zł które wydamy u bootfittera.

Nie wiem czy w Tychach jest jakiś dobry bootfitter, ale w godzinę autostradą jest w Krakowie, gdzie w Windsporcie trafi w dobre ręce :)

Cześć

Ciekaw jestem tylko jak sobie radziłeś dopóki ktoś nie wpadł na pomysł, że na bootfittingu wyczynowym można nieźle zarobić?

Sam mam dość nietypowe i asymetryczne stopy i nogi (obie po operacjach Achillesów, dysproporcja mięśniowa związana z operacją kalana i protezowaniem biodra, złamany paluch w prawej stopie itd.) i nigdy nie miałem problemów z doborem butów a od wielu lat jeżdżę w twardych. Oczywiście but musi się ułożyć i to "trochę boli: :) ale potem jest idealnie.

Kolega deklaruje dość niewielkie środki do dyspozycji.

Pozdrowienia

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jeeb napisał:

do rekreacyjnej jazdy wcale aż tak twarde Tobie nie są potrzebne

Cześć

Masz rację, aczkolwiek to wynika z przyzwyczajenia i specyfiki techniki własnej. Swego czasu dobry but charakteryzował się dużą sztywnością w płaszczyźnie strzałkowej. Obecnie charakterystyka butów jest inna i większość modeli wydaje mi się w tym parametrze zbyt delikatna - uginam wszystko do zakleszczenia klamer - stąd taki a nie inny dobór.

Oczywistym zaś jest, że twardy but to jedynie swego rodzaju ułatwienie pomocne przy agresywnej szybkiej jeździe. Wyważam się natomiast sami podobnie jak narciarze w skórzanych butach lekko za kostkę.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mietek A jakie to ma znaczenie jak kiedyś sobie radziłem? :) Skoro mamy możliwość dopasowania sprzętu sportowego pod swoją fizjonomię i tego wymaga sytuacja, to się to robi, albo ..... cierpi. Bo jednemu but się rozbije po jednym wyjeździe, a drugiemu nie. Skończy się i na kurowaniu stóp i na poprawkach butów

Fakt, budżet jaki zadeklarował  @Bigbobo jest sporym "problemem". Personalizowane wkładki do butów podnoszą komfort jazdy w butach, a kosztują prawie połowę narzuconej kwoty.

Z całego sprzętu narciarskiego jaki możemy obecnie wypożyczać, wypożyczanie butów to najgorsza opcja - pomijając kwestie higieny, but z wypożyczalni nigdy nie będzie dobrany prawidłowo, bo w wypożyczalni pracuje Pan/Pani która podaje buty, a nie pomaga nam je prawidłowo dobrać - "Za ciasne? Proszę, te są o numer większe" ;->

P.S. przejrzałem jeszcze raz cały wątek od początku i @Bigbobo uwzględnia opcje przeznaczenia około 1500-1700zł na buty, kosztem rezygnacji z zakupu nart w tym roku. I to bym sugerował - kupić w dobrym sklepie buty dopasowane pod siebie. 

Edytowane przez Ch4rvel
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Ch4rvel napisał:

@Mietek A jakie to ma znaczenie jak kiedyś sobie radziłem? :) ....

Cześć

Żadnego konkretnego. Każdy but da się ułożyć samemu, tylko czasami musi to potrwać chwilkę albo trzeba coś tam wymyślić. Znam różne patenty i historie związane z układaniem, dopasowywaniem butów przed erą bootfittingu i wszystko pracowało, stąd ciekawość jak sobie radziłeś. Mam też trochę wrażenie, że ludzie zatracili umiejętności i wiedzę dotycząca doboru buta i od razu idą do zakładu gdy tak naprawdę nie jest to w ogóle potrzebne.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jeeb napisał:

mojemu ojcu szewc szył buty narciarskie na miarę - to też był rodzaj bootfittingu

A ja jak miałem takie sztywne mocno wysokie ;) 5 klamrowe buty Tatry, a potem San Marco to one mi zrobiły footfitting i też się dało jeździć :) choć na początku trochę bolało

Pozdrawiam

mirekn 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mietek Wówczas nie potrzebowałem takiej ingerencji - wtedy jeszcze nie kręciłem po kilka tys km na bajku :) Kiedyś też buty miały "mniej sportowy" charakter. Teraz producenci dla zdobycia klienta produkują buty które przypominają te używane w pro-sporcie. Wąskie skorupy, modyfikacja flexu, czy ustawianie cantingu. Ktoś to miał w Fabosach czy w wspomnianych tatrach :) Te buty już tak łatwo się same nie "rozchodzą" ;->

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...