Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mam slalomki a teraz chciałbym też coś gigantowego - prośba o opinie w sprawie wyboru


colin23

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytaj test :)

W tej grupie wygrała narta o R=15 :) .. pozostałe narty to R od 14 do 17 .. przy calym szacunku - co te narty mają wspólnego z GS? To mniej lub bardziej sympatyczne All-around i tyle.

Każda z tych nart przy większej prędkości zacznie uciekać o ile nie wykastrujesz krawędzi lub nie uciekniesz w ślizgowe. I tyle.  Po co ? Nie wiem. 

Na All-around jezdzi sie milo i przyjmnie. Osobiście w tej rodzinie lubię nieco więcej pod butem i narty które nic nie udają. Co kto lubi.

Nie obawiaj się nart R>22 .. pojadą co trzeba i nakłonią do refleksji nad techniką. 

[Mode seksistowski ON] Dopiero 25tki zaczynają rozumieć czego chcą i trzeba zacząć się starać ;).

M.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, waldek71 napisał:

Powiedzcie mi, bo chyba zaczynam błądzić, czy istnieje coś takiego jak GS nie-FIS? Czy oznaczenia GS w różnych firmach pozbawione "FIS" to jest po prostu gigantka odchudzona, mniej sztywna, inna płyta? Czy taka GS niekomórkowa wpada do szuflady Master? A n.p.: czy Stöckli GS (ale nie FIS) to jest gigantka, czy master? Pytam poważnie, tym bardziej, że sam mając SL i AM myślę o kupnie dłuższej, bardziej stabilnej i dotąd wychodziłem z założenia, ze mamy GS komórkowe i odchudzone (ale wciąż GS). Decyduje promień, czy sztywność samej narty i rodzaj płyty?

 

Narty z oznaczeniem FIS to narty dopuszczone do startów w zawodach FIS, jako zgodne z przepisami federacji. Posiadają więc promienie skrętu przewidziane odgórnie przepisami. Narty oznaczane jako GS, ale pozbawione nazwy FIS oznaczają najczęściej nartę o charakterystyce narty gigantowej, ale nie odpowiadające promieniom przewidzianym przez federację. Zwykle narty te mają nieco mniejsze promienie, są trochę mniej sztywne i co za tym idzie dla "zwykłego śmiertelnika" są łatwiejsze. Różne firmy robią różnie - bo oznaczają dzisiaj naprawdę sporo modeli nazwami sugerującymi, że są to narty GS - w HEAD są bodajże 3 takie narty - e-GS RD FIS; e-GD RD PRO; e-GS RD; FIS to FIS, a te dwie kolejne różnią się promieniami; sztywnością; geometrią. W HEAD są jeszcze juniorskie GS, z których najdłuższa to coś 173 cm - dla osoby trochę niższej, drobniejszej, to też może być jakaś opcja.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Moje pytanie o istotę narty gigantowej i jej porównanie z  masterem i "gigantką sklepową" prawdopodobnie dotyka trochę niejednoznacznej materii. Pominąwszy narty "homologowane" dla zawodów FIS, to zostają nam mastery i rzeczone sklepowe GS, tak? Jeżeli promień najbardziej zbliżonej do gigantki długiej, sztywnej narty jest pow. 22, to czym jest jest narta podobnej geometrii przy R pow. 17, a mniej niż 22? Nie chciałbym ugrzęznąć w jałowej akademickiej dyskusji, ale autor tego tematu zadał pytanie i w sumie w jego sytuacji jest pewnie wielu forumowiczów i nieforumowiczów. Pytania się mnożą: czy master jest dla ukształtowanych jeźdżców, czy też dla osoby w trakcie progresu? Czy sklepowe GS w istocie służą do szybkiej i precyzyjnej jazdy tak jak "prawdziwe GS-y", czy to chwyt marketingowy jak złowić klienta na GS-a? itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2020 o 20:41, Marxx74 napisał:

Dorosła narta, nawet jeżeli tylko udaje GS to litości .. nie R16 - kolana pourywa na prędkości ;)

@Marxx74nie mierz wszystkich swoją miarą, początkujący nigdy nie uzyska takiej dynamiki w skręcie jak Ty, a proponowanie zawodniczej GS dla faceta 177cm który jeździł do tej pory tylko na 165cm wydaje się co najmniej nieporozumieniem.

@colin23 z tych dwóch nart kup Rossignol Hero Elite LT   i nie bój się 182 cm, lub coś innego min 70 pod butem i R16-19m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, waldek71 napisał:

 Moje pytanie o istotę narty gigantowej i jej porównanie z  masterem i "gigantką sklepową" prawdopodobnie dotyka trochę niejednoznacznej materii. Pominąwszy narty "homologowane" dla zawodów FIS, to zostają nam mastery i rzeczone sklepowe GS, tak? Jeżeli promień najbardziej zbliżonej do gigantki długiej, sztywnej narty jest pow. 22, to czym jest jest narta podobnej geometrii przy R pow. 17, a mniej niż 22? Nie chciałbym ugrzęznąć w jałowej akademickiej dyskusji, ale autor tego tematu zadał pytanie i w sumie w jego sytuacji jest pewnie wielu forumowiczów i nieforumowiczów. Pytania się mnożą: czy master jest dla ukształtowanych jeźdżców, czy też dla osoby w trakcie progresu? Czy sklepowe GS w istocie służą do szybkiej i precyzyjnej jazdy tak jak "prawdziwe GS-y", czy to chwyt marketingowy jak złowić klienta na GS-a? itd.

Cześć

Odpowiedź w pewny sensie sam napisałeś powyżej tzn.

Jeżeli dopytujesz i masz jakikolwiek wątpliwości, boisz się jakiejś narty, itd. to znaczy, że nie dorosłeś do niej. Natomiast jak dorosłeś to po prostu bierzesz i jedziesz.

Nie ma narty, która zabija. Jest tylko narciarz, którym może się zabić lub nie.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dorosła narta, nawet jeżeli tylko udaje GS to litości .. nie R16 - kolana pourywa na prędkości

Nic nie urywa, skąd to wziąłeś? Na SL 165cm R14m można przejechać każdy amatorski GS. Brakuje bardziej długości niż przeszkadza promień. Jadąc na tyłach lub spóźnionym skrętem, nawet ten mały promień pomaga. Przy słabej jeździe, na SL będzie nawet lepszy czas. Przy dobrej jeździe, na SL uzyska się mniejszą dynamikę, więc warto próbować się uczyć na GS, ale te z mniejszym promieniem to całkiem dobry pomysł na początek.

Cytat

Nie obawiaj się nart R>22 .. pojadą co trzeba i nakłonią do refleksji nad techniką. 

Polecam GS R22m do poprawy techniki, ale nie jako jedyne narty. 

GS FIS nie polecam nikomu. Wystarczy przejechać się na Kasprowym za zawodnikiem z czołówki Polski by zrozumieć, że to nie nasza liga.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, surfing napisał:

@Marxx74nie mierz wszystkich swoją miarą, początkujący nigdy nie uzyska takiej dynamiki w skręcie jak Ty, a proponowanie zawodniczej GS dla faceta 177cm który jeździł do tej pory tylko na 165cm wydaje się co najmniej nieporozumieniem.

@colin23 z tych dwóch nart kup Rossignol Hero Elite LT   i nie bój się 182 cm, lub coś innego min 70 pod butem i R16-19m

Cześć

Czy możesz mi wytłumaczyć po co ma kupować jakiś półśrodek?

Kolega pytał o GS - tak czy nie? a nie o nartę popularną.

Tak si e składa, że nie przywiązuje wielkiej wagi do znajomości nart, ofert, modeli ale akurat Rossignola znam bardzo dobrze więc zupełnie nie rozumiem dlaczego akurat taki wybór?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mitek napisał:

Jeżeli dopytujesz i masz jakikolwiek wątpliwości, boisz się jakiejś narty, itd. to znaczy, że nie dorosłeś do niej. Natomiast jak dorosłeś to po prostu bierzesz i jedziesz.

A może zamiast "nie dorosłeś", wstawić "nie spróbowałeś"? Ale OK, nie w tym rzecz. Lubię mieć pewne zagadnienia poukładane, a najlepiej (jeśli się da) ponazywane. Dlatego włączyłem się do dyskusji, bo mam wrażenie, że jest bałagan w nazewnictwie. Poszperałem trochę w forum z 2016, jest tam trochę o tym. I dlatego kolejne nudne pytanie: czy to nie jest tak, że sklepowa narta o charakterystyce zmierzającej do GS, ale o mniejszym promieniu, niż FIS itd. jest de facto masterem, bo w tej grupie nart jest dużo różnic w promieniu, sztywności, typie wiązania, płyty i te bardziej "ambitne" zwane są potocznie właśnie masterami? A nie jest też tak, że nazwa Master została użyta przez Rossignola do swoich bardziej fachowych amatorskich gigantek i nazwa się przyjęła, bo polubili ją zawodnicy, ale spoza FIS. Wiem, że temat nie jest specjalnie życiowy i bardziej skupia się na kwestii podziałów, nazw itd. W końcu lubię mieć ponazywane🤨.

Edytowane przez waldek71
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wybacz i nie obrażaj się.

Nie dorósł to nie dorósł. Tu nie ma za bardzo co próbować - wiesz, chodzi o świadomość własnych umiejętności. Osoby, które "nie dorosły" zazwyczaj mają słabe umiejętności w technikach ślizgowych i niepewny śmig. Jeżeli jazda śmigiem jest pewna to nawet narta zjazdowa jest niestraszna bo zawsze tym śmigiem się zjedzie bez problemu.

Krótko zawsze kluczem jest technika i jej świadomość.

Co do GS i Master to same parametry narty nie są tak ważne jak rozkład sprężystości. Master ma dość miękki przód, bardziej łopatowany, przez co aktywniej wchodzi na krawędź - i to jest cecha typowo nie GS gdzie się trochę czeka ale jak juz złapie...

Pozdrowienia

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Wybacz i nie obrażaj się.

Nie odniosłem tego jakoś specjalnie do siebie, więc nie sposób się obrazić😀. W swoich wpisach w tym temacie nie sonduję która narta byłaby dla mnie dobra, raczej chciałem sobie uporządkować ten segment oferty nart. Ale jeżeli już o mnie, to jest dla mnie jasne, że nie zapnę sportowych GS, tak jak to napisał @Spiochu kilka postów wyżej. Natomiast narta, o której nazwie rozmawiamy (sklepowy GS, master itd) to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, waldek71 napisał:

 Wiem, że temat nie jest specjalnie życiowy i bardziej skupia się na kwestii podziałów, nazw itd. W końcu lubię mieć ponazywane🤨.

Rozumiem problem.

To moje rozważania sprzed roku:

Dawniej było prościej. SL i GS. Komórka i sklepowa. Za prosto.   
 Mastery - Zabawę zaczął zdaje się Rossignol. Z założenia narta gigantową, zbudowana jak zawodnicza (komórka), z miększymi przodami i ludzkim promieniem.
Pomysł chwycił i zaczęła się zabawa.
Część firm poszła w ślady Rossignola i ma ofercie: GSa komórkowego, Mastera i GSa sklepowego.
Część oferuje tylko GSa komórkowego i GSa sklepowego. Np. Stoeckl.
I wtedy mamy zagwozdkę, czy ten sklepowy GS jest odpowiednikiem Mastera czy sklepowego GSa innej firmy.
Widać to np. w testach NTN-u, gdzie w tym roku, w kategorii "Gigant Master" Rossi Master konkuruje z Fisowskimi GSami innych firm, a rok wcześniej Rossi Master jest w kategorii "Gigant".   
Wedle moich informacji Mastery Rossi/Dynastar są robione tą samą technologią co narty komórkowe.
 

 

Teraz trzeba do tego dołożyć tendencję do obdarowywania "pierwszych" i "drugich gigantek sklepowych" płytą pochodzącą z nart sportowych.

Taki zabieg zmienia charakterystykę narty. 

Robi to np. Head (patrz niżej), czy Rossignol (Hero Elite LT Ti R22).

Jest też ciąg w drugą stronę - Dynastar Master bez płyty, z wiązaniem konect (Speed Course Master). 

Też, w jeździe, inna narta.

 

Na przykładzie Head'a, tak wygląda segment "GS" i "GS-o podobny":

e-GS RD FIS
e-GS RD PRO
e-GS.RD  
e-Speed Pro (płyta sportowa)
e-Speed
e-Race Pro (płyta sportowa)
e-Race 
I.GSR
 

Każda z tych nart występuje w długości co najmniej 180 cm.

Bądź tu mądry. :D  

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, waldek71 napisał:

No właśnie to ten problem. Dzięki @yoss

Cześć

Nie Waldku. Stwarzasz sobie trochę sztuczny problem - chyba, że pasjonuje Cię żonglowanie literkami. ;)

Ja na to patrzę jako osoba, która ma objeżdżone narty GS ale jest amatorem nie mającym ani żadnych pretensji do sportowej jazdy ani nawet niewielkie o takiej jeździe pojęcie. Myślę o wykorzystywaniu takiej narty w normalnej amatorskiej jeździe na ogólnodostępnych stokach w każdych warunkach.

Wystarczy taką nartę zobaczyć i już mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. Mnie na przykład - choć jestem ogólnie fanem tej klasy - nie za bardzo odpowiada Master, bo mi ja to się mówi skrobie. Natomiast to czy narta ma promień 30 czy 25 metrów nie ma takiego znaczenia. Wielokrotnie jeździłem na dwóch różnych nartach GS lub na jednym Masterze 185 cm a druga damski GS 183 i różnic specjalnych w jeździe nie czujesz. Oczywiście gdy idziesz na promieniu to musisz jeden skręt zacieśniać a drugi trochę puszczać ale np. dla patrzącego z boku nie ma różnicy.

Jeżeli masz dobry śmig to po prostu weź byle jaką nartę GS i pojeździj bo przerzucanie się literkami nic nie daje. Do tej pory na czym jeździłeś i na czym jeździ Ci się najlepiej?

Acha... Oczywiście narta bez porządnej płyty i kręconego wiązania z jakimś plastikiem do przyczepienia wiązań nawet obok GS stać nie może.


Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mitek napisał:

Jeżeli masz dobry śmig to po prostu weź byle jaką nartę GS i pojeździj bo przerzucanie się literkami nic nie daje. Do tej pory na czym jeździłeś i na czym jeździ Ci się najlepiej?

Przez większość dorosłego życia używałem nart sklepowych z napisem GS😀 (inna sprawa czy wykorzystywałem w pełni możliwości tych nart). Ostatnia to był Atomic 9.20 beta, ale dość niska coś koło 176 cm (a ja mam 175). Teraz od około 10 lat jeżdżę głównie na SL (65-67 pod butem), poza tym AM długości mojego wzrostu. Powodu przejścia na SL-ki w zasadzie nie pamiętam. Co jakiś czas odnawiała mi się chęć na GS, wtedy wypożyczałem od czasu do czasu jakieś GS w wypożyczalniach i było w miarę OK (tylko to były w dalszym ciągu sklepówki). SL są w porządku i jest z nimi dużo zabawy, bo aż tak stary nie jestem. Niemniej jednak w tym sezonie planowałem ponownie bliższy kontakt z GS-em, przy czym sytuacja wiadomo jaka jest. A celowałem (jak już sobie pogadaliśmy o nazwach😀) w mastera z tej racji, że znam swoje ograniczenia i GS musi mi "trochę wybaczyć", a więc wybór wydawał mi się prosty i logiczny. 

Więcej grzechów nie pamiętam😉.

 

PS. Pamiętam jak zmieniałem te Atomiki na SL (zresztą też Atomic) panowała taka opinia, że nie bierze się SL, bo jest strasznie wymagająca. Ale nie było to grono eksperckie😀.

Edytowane przez waldek71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mógłbyś być bo mam wrażenie, że na filmiku (stąd pytanie o zdjęcie i ta prośba) jesteś solidnie usztywniony. Zwróć uwagę na dość nienaturalnie odwiedzione od ciała łokcie i nadgarstki sztywno trzymające kije lekko zwrócone do wewnątrz. Masz nawet takie lekkie wahadłowe ruchy całej góry obracające barki raz lekko na zewnątrz (5 skręt) raz do wewnątrz. Tak jakby góra jechała sobie a narty sobie. Może to filmowanie tak na Ciebie wpłynęło...

Ale - właściwie taka była intencja prośby o film - jedziesz skrętem o średnim promieniu czyli raczej tak jakbyś jechał na narcie typu GS a nie SL. To jest dość częste i... dla mnie dość dziwne. Może właśnie GS jest dla Ciebie? Co myślisz?

Pozdrowienia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Mitek napisał:

Co myślisz?

Dzięki za uwagi. Filmowanie działa na pewno w jakiś sposób na jazdę, ale nie przeceniałbym tego, po prostu tak jeżdżę, chociaż z tymi rękami to cała historia. Raz mam wrażenie, że trzymam je zbyt blisko ciała i trochę z tyłu, innym razem znowu za szeroko. Zależy od nachylenia stoku, prędkości, dnia itd. Pewnie da się to (i te inne rzeczy) jakoś skorygować😀. Co się tyczy GS to owszem, dlatego wspomniałem m. in. o masterach, chyba że przesadzam.

Edytowane przez waldek71
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...