Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Idealne auto dla narciarzy


JC

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, grimson napisał:

w moim nie miałem start-stop, i całe szczęście.

rok produkcji 2006, wymieniony silnik przed zakupem, bo padł wałek napędzający pompę oleju i silnik zaliczył zgon. 

A jak ten wałek padł, czy padał to były jakieś wrażenia, znaczy efekty dźwiękowe? Jakiś terkot przy wkręcaniu na obroty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, sstar napisał:

Mitek by

a kto to ?

nie wiem jakie Wy złomy kupujecie ale moje auto ma 15 lat i 250K, ostatnio na koszt firmy wymienili mi całe tylne zawieszenie, musiałem jedynie zapłacić za 2 sprężyny, poza tym zepsuł się jedynie po 180 K czujnik przepływu powietrza i pompa wodna

(opony, akumulatory,klocki, tarcze hamulcowe nie liczę)

Edytowane przez Jeeb
pompa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jeeb napisał:

a kto to ?

nie wiem jakie Wy złomy kupujecie ale moje auto ma 15 lat i 250K, ostatnio na koszt firmy wymienili mi całe tylne zawieszenie, musiałem jedynie zapłacić za 2 sprężyny, poza tym zepsuł się jedynie po 180 K czujnik przepływu powietrza

(opony, akumulatory,klocki, tarcze hamulcowe nie liczę)

Kto to? Postać kultowa. Ja kupuje właśnie dokładnie takie złomy jak twój w tej chwili, możesz mi sprzedać, dychę dam, Tucson 270k km cena 20 tys, Passat 220k km cena 30 tys. Auta zwykle 8 letnie, z grubsza. 100k km zawsze zrobiłem zanim się sypnęło. Obydwa dobiły do 400k km. PS sprężyny wymieniłem ostatnio ale bez całego zawieszania więc jakby to powiedzieć... nie będziemy się licytowali na złomy;-)

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, sstar napisał:

A jak ten wałek padł, czy padał to były jakieś wrażenia, znaczy efekty dźwiękowe? Jakiś terkot przy wkręcaniu na obroty?

silnik został wymieniony, zanim kupiłem dyliżans.

Tu jest trochę o tej pompie oleju na forum:

https://forum.vw-passat.pl/topic/21426-pompa-oleju-zawodny-mechanizm-napędu/page/71/

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jeeb napisał:

2,2 widziałem że masz podobny

Dokładnie identyczny. Jeśli nie jesteś leewy to pompę wodną jesteś w stanie wymienić za pomocą: śrubokręta krzyżakowego (do odkręcenia 1 śrubki), klucza koronkowego 17mm (kopytkowy lub nasadka) - do zluzowania paska - i nasadki Torx z dziurką (chyba T35)- do odkręcenia pompy....zajmie to 30minut ....lub 1,1/2h w wersji "bogatej"..... :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lexi napisał:

Dokładnie identyczny. Jeśli nie jesteś leewy to pompę wodną jesteś w stanie wymienić za pomocą: śrubokręta krzyżakowego (do odkręcenia 1 śrubki), klucza koronkowego 17mm (kopytkowy lub nasadka) - do zluzowania paska - i nasadki Torx z dziurką (chyba T35)- do odkręcenia pompy....zajmie to 30minut ....lub 1,1/2h w wersji "bogatej"..... :)

w Syrence to ja wszystko naprawiałem a teraz mam kumpla mechanika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jeeb napisał:

w Syrence to ja wszystko naprawiałem a teraz mam kumpla mechanika

No to Cie przynajmniej w konia nie zrobi - w większości aut pompa wody jest napędzana paskiem/łańcuchem którym jest napędzany rozrząd więc to troche bardziej skomplikowane. W naszych autach pompa jest napędzana paskiem osprzętu (tym co alternator  itd..) w dodatku jest na samej górze więc dostęp jest na stojąco.... paradoksalnie bardziej skomplikowana jest wymiana żarówki w lewym reflektorze.. …;D

Edytowane przez Lexi
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jeeb napisał:

jak dzwonię do mechanika w sprawie tej żarówki to słyszę zawsze kurrrr......

Ja wymieniam sam (bez rozbierania nadkola itd)- ale krew nieraz leci z ręki..ciasno.. :D..

Kiedyś (połowa lat 2000) żona jeździła takim małym Jaguarem (X-klas) i padła żarówka w prawym reflektorze, próbowałem sam ale ni chuchu.. tak ciasno. Zadzwoniłem do serwisu i wyliczyli że demontaż zderzaka i pasa przedniego i cośtam jeszcze czyli 7h x 45$ :D... młody ze szkoły przyszedł i założył swoją szczupłą ręką w 2 minuty.. :)

Edytowane przez Lexi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lexi napisał:

Ja wymieniam sam (bez rozbierania nadkola itd)- ale krew nieraz leci z ręki..ciasno.. :D..

Kiedyś (połowa lat 2000) żona jeździła takim małym Jaguarem (X-klas) i padła żarówka w prawym reflektorze, próbowałem sam ale ni chuchu.. tak ciasno. Zadzwoniłem do serwisu i wyliczyli że demontaż zderzaka i pasa przedniego i cośtam jeszcze czyli 7h x 45$ :D... młody ze szkoły przyszedł i założył swoją szczupłą ręką w 2 minuty.. :)

W tym serwisie pewnie też wołali takiego małolata i kasa się zgadzała...

pozdro😉

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Jeeb napisał:

a to ma napęd 4x4  ?

Tak, napęd 4x4. Nawet z blokadą na 4 koła + różne tryby jazdy np. Na śnieg, błoto czy piach. Czego nie ma już np. Skoda Kodiaq po tegorocznym liftingu. 
 

Oczywiście to nie Toyota Land Cruiser, ale jeśli nie szukasz czegoś stricte terenowego, to wszędzie da radę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Jeeb napisał:

strasznie przepłaciłeś, takie tuscony to na złomowisku po 300 euro chodzą

Czy ja wiem zrobiłem na nim komfortowo 140k km jak za 20 tys to do dobry wynik. Te po 300 euro jak wyjadą z tego złomowiska to duży sukces. Zresztą kupowałem 8 letnie auto a nie 15 letni szrot jak obecnie twój.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, marionen napisał:

Wypraszam sobie nazywanie 15 letnie auta szrotami. Mam 2 auta starsze, przechodzą przeglądy, jeżdżą i nie są szrotami... 😜 nie każdego stać na prawie nowe ośmioletnie auto...🤪😉

To była tylko riposta do Jana. Bo się czepiał Tucsona. Sam mam Hondę Jazz z 2005 roku, znaczy pełnoletnia i nic się nie dzieje. Zrobiliśmy nią około 160k km, mamy od 2012 roku, kupowaliśmy 7 letnią, za 20 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, sstar napisał:

To była tylko riposta do Jana. Bo się czepiał Tucsona. Sam mam Hondę Jazz z 2005 roku, znaczy pełnoletnia i nic się nie dzieje. Zrobiliśmy nią około 160k km, mamy od 2012 roku, kupowaliśmy 7 letnią, za 20 tys.

Nie zjada jej? 

Ja powoli będę się żegnał z Aurisem 1.4 d4d 2010 ~250kkm, samochodem który kocham i nienawidzę z tych samych powodów. Te powody to: jazda o kropelce i bezawaryjnosc. Pierwsza awaria miała miejsce w tym roku, rozsypał się zacisk. Nienawidzę bo już dawno miałem sprzedać ale gdzie ja taki drugi znajdę? Natomiast zaczyna ją brać ruda, tak samo jak Civicka, którego sprzedałem jako czrernastoletni samochód. Także Tobie @sstarnie bierze ruda tego wozidła? 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mysiauek napisał:

Nie zjada jej? 

Ja powoli będę się żegnał z Aurisem 1.4 d4d 2010 ~250kkm, samochodem który kocham i nienawidzę z tych samych powodów. Te powody to: jazda o kropelce i bezawaryjnosc. Pierwsza awaria miała miejsce w tym roku, rozsypał się zacisk. Nienawidzę bo już dawno miałem sprzedać ale gdzie ja taki drugi znajdę? Natomiast zaczyna ją brać ruda, tak samo jak Civicka, którego sprzedałem jako czrernastoletni samochód. Także Tobie @sstarnie bierze ruda tego wozidła? 

 

Nadkola zabezpieczyłem sam, może nieładnie ale skutecznie. Auto stoi w garażu więc korozja jakby mniejsza. Ale trochę tam bierze od spodu. Ale myślałem, że będzie gorzej, a nie jest. Kobieca ręka;-)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Cze

Pierwszy większy wyjazd (2700km) V-ką na narty. 4-matic wersja Long. W 4 osoby - fotele z tyłu wywalone. Wszystko w środku, a miejsca zostało pół samochodu. 8 par nart, w tym 6 par długich, 4 plecaki narciarskie, 3 walizki i 3 torby podróżne. Jazda z prędkościami dozwolonymi +10km/h. Średnie spalanie na całej trasie 8,4 gnojówki. Samo auto waży 2200 ale ma tonę ładowności. Uczciwie , nieco zawyżone dojazdami na miejscu, Start z doliny na parking to 13km i blisko 1000m przewyższenia. Nie schodziło poniżej 20l/100km. Na powrocie już niecałe 6l/100km. Typowy liniowiec, duży i bardzo komfortowy. W AT diesel poniżej 1,5 EUR, prawie jak w PL. We Włoszech nieco drożej. Ale nie tankowałem. Napęd daje radę, w piątek po nocnym opadzie bez problemu dojechałem na parking, mimo że po drodze parę samochodów leżało w rowie, a droga biała była. Żadnych przygód po drodze. Jednak max 6 osób w komfortowych warunkach do środka wejdzie wraz ze sprzętem bez boksa i o ograniczonym do podstawowych rzeczy bagażu. Ewentualnie kufer na hak dla powiększenia bagażnika. 6 par nart między fotelami wchodzi bez problemu, wejdzie może 9-10. Nie przeszkadzają pasażerom. W samochodzie są uchwyty wpinane w szyny foteli, przypiąłem pasami mini grzechotki, nawet policja nie powinna się przyczepić. Najlepsza prędkość przelotowa to 130-160km/h, a najmniej pali przy 150 km/h. Powyżej już słychać szum powietrza, bo jednak to cegła na kółkach. Samochód wnętrzem niczym nie ustępuje osobówce i jest chyba najlepiej wykonanym we wnętrzu tego typu mini busem osobowym. Przy pełnym składzie nie powinien spalić więcej niż 9l/100km. Silnik jest wystarczająco mocny, moc nominalną można bardzo łatwo podnieść ze 190 na blisko 240 KM, ale nie ma sensu, bo to nie wyścigówka. 

pozdro

IMG_4089.thumb.jpeg.306ac9ef6e4091593d80d761cdbda344.jpeg

IMG_4090.thumb.jpeg.7557aa5dc9f3d50a0d32515ebb31856b.jpeg

Edytowane przez marekbtl
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marekbtl napisał:

ale nie ma sensu, bo to nie wyścigówka. 

Poza tym stosunek praktyczności/ komfortu do kosztów w razie draki bardzo wysoki .. w przeciwieństwie do innych aut - tutaj dla przykładu "stuknęło" się 9 baniek euro w Alpach a nart nawet kilku par nie wsadzisz.. 

 

 

2Uvk9lCaHR0cHM6Ly9vY2RuLmV1L3B1bHNjbXMvTURBXy81OTgyZGIzMzNkMGU5NjEwNzM5ODdhYWIzYWIzN2YxYS5qcGVnkZUCzQOsAMLD3gACoTAHoTEE-kopia 2.jpg

  • Haha 4
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marekbtl napisał:

Cze

Pierwszy większy wyjazd (2700km) V-ką na narty. 4-matic wersja Long. W 4 osoby - fotele z tyłu wywalone. Wszystko w środku, a miejsca zostało pół samochodu. 8 par nart, w tym 6 par długich, 4 plecaki narciarskie, 3 walizki i 3 torby podróżne. Jazda z prędkościami dozwolonymi +10km/h. Średnie spalanie na całej trasie 8,4 gnojówki. Samo auto waży 2200 ale ma tonę ładowności. Uczciwie , nieco zawyżone dojazdami na miejscu, Start z doliny na parking to 13km i blisko 1000m przewyższenia. Nie schodziło poniżej 20l/100km. Na powrocie już niecałe 6l/100km. Typowy liniowiec, duży i bardzo komfortowy. W AT diesel poniżej 1,5 EUR, prawie jak w PL. We Włoszech nieco drożej. Ale nie tankowałem. Napęd daje radę, w piątek po nocnym opadzie bez problemu dojechałem na parking, mimo że po drodze parę samochodów leżało w rowie, a droga biała była. Żadnych przygód po drodze. Jednak max 6 osób w komfortowych warunkach do środka wejdzie wraz ze sprzętem bez boksa i o ograniczonym do podstawowych rzeczy bagażu. Ewentualnie kufer na hak dla powiększenia bagażnika. 6 par nart między fotelami wchodzi bez problemu, wejdzie może 9-10. Nie przeszkadzają pasażerom. W samochodzie są uchwyty wpinane w szyny foteli, przypiąłem pasami mini grzechotki, nawet policja nie powinna się przyczepić. Najlepsza prędkość przelotowa to 130-160km/h, a najmniej pali przy 150 km/h. Powyżej już słychać szum powietrza, bo jednak to cegła na kółkach. Samochód wnętrzem niczym nie ustępuje osobówce i jest chyba najlepiej wykonanym we wnętrzu tego typu mini busem osobowym. Przy pełnym składzie nie powinien spalić więcej niż 9l/100km. Silnik jest wystarczająco mocny, moc nominalną można bardzo łatwo podnieść ze 190 na blisko 240 KM, ale nie ma sensu, bo to nie wyścigówka. 

pozdro

IMG_4089.thumb.jpeg.306ac9ef6e4091593d80d761cdbda344.jpeg

IMG_4090.thumb.jpeg.7557aa5dc9f3d50a0d32515ebb31856b.jpeg

Kruca bomba, w ostatnim czasie ujeżdżałem FWD Skoda Octavia 1.6 tdi, BMW X1 1.5 t benzyna, Mercedes GLB 1.4 benzyna, Volvo XC90 2.0 tdi 4x4, oraz Volvo XC60 2.0 t benzyna.
 

Najzacniej jeździła Octavia, bo jazda o kropelce. Służbowe Volva fajne auta, ale XC60 to invalida. BMW domowe, i fajnie spalanie. Tez domowe GLB z Merdeceda fajne wykończenie i wodotryski, ale pali jak świnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...