Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, sstar napisał:

Nie przejęzyczyłeś się? PS w kontekście Marionena motta: Ruch to podstawa naszego jestestwa 😉

Ja piszę w kontekście sportowym a kto jaki sport uprawia to ja nie wiem. Są tacy co za wszystkie dyscypliny się biorą, czasem bywa z różnym skutkiem, nieraz nawet opłakanym.🙃

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, marionen napisał:

Ja piszę w kontekście sportowym a kto jaki sport uprawia to ja nie wiem. Są tacy co za wszystkie dyscypliny się biorą, czasem bywa z różnym skutkiem, nieraz nawet opłakanym.🙃

W każdym razie igrzyska, czy też mistrzostwa raczej, winny być w Ischgl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Podsumowanie 6-cio dniówki w Madonnie. Dwa słowa przychodzą mi na myśl: BYŁO ZAJEBIŚCIE. Wyłączając przykre zdarzenie - złamany obojczyk i wizyta w szpitalu, nie żałuję wyjazdu. Na 6 dni 5,5 dnia słońca, sporo tras zamkniętych, w piątek zamknęli z powodu wiatru 5Langhi, a był plan tam z synem pojeździć. Next time. Spaliśmy w Dimaro, codzienny dojazd z 20min do parkingu w Carlo Magno Campo. 6 Jurków za dzień - czyli frytki.

Taki widok z Hotelu miałem:

IMG_5160.thumb.jpeg.1b775c8b813970f12d5cdb04fa5bc190.jpeg
 

Pojeżdżone przyzwoicie, myślę, że 300-350km zjechane. 2x ski Tracks włączyłem i wyszło 52 i 57km zjazdów, więc 300km raczej na pewno pękło. W niedzielę Włochów od groma, pon-piątek pustki. Najlepszy, to chyba ostatni dzień, po opadzie, trasy zrobione ale śnieg nie związał i ok 12.00 to na Spinale nie było komu fujaro powiedzieć, wszyscy uciekli na pićku chyba. W czwartek po południu w opadzie kaszy, a potem śniegu, też pusto. W piątek boskie muldy były. Pojechaliśmy na koniec dnia z Maksem i kolegą, który chciał się troszkę z muldami spróbować na trasę nr 10, czerwoną która jako jedyna prowadzi z Folgaridy i Marilevy do Madonny. Rano wszyscy muszą ją zjechać. Był Mordor. Gościa zwozili w toboganie, a drugi czekał w kolejce😀. Próbował to przejechać pługiem, widziałem, no nie wyszło. Kolega dojechał, Jaggera z wrażenia postawił, że żyje jeszcze - ale glebę zaliczył.

bohaterowie wyjazdu, narty tarasowe z serii uniwersalnych - święty Graal poszukiwany przez wszyskich. Za drobną opłatą podpowiem co to za narty.

IMG_5330.thumb.jpeg.a552dad07c265173aabf02dbd6594f8b.jpeg
 

oraz kilka fotek z wyjazdu.

IMG_5176.thumb.jpeg.62118ff6c403a08e934cd64f3884ff2c.jpeg
 

IMG_5168.thumb.jpeg.25416f577fd5d41a05ac90f04b5213bb.jpeg

IMG_5178.thumb.jpeg.3fe43ff235ac7986e85700536fa5c375.jpeg

 

IMG_7083.thumb.jpeg.feb9fd169c140f4a6477bcd0de262ad4.jpeg

IMG_4848.thumb.jpeg.c7e3b0d658dc27f52d9e090d7c0f4239.jpeg

IMG_4847.thumb.jpeg.884ad394e9a1ef516fd0c6d673c622e4.jpeg

IMG_5181.thumb.jpeg.3f683b2785eebc939e953df671c5bb1e.jpeg

IMG_5235.thumb.jpeg.bb3ce341f4558ad0304fcfc8fa8a3249.jpeg

i taka ciekawostka - narty carabinierri.

IMG_4855.thumb.webp.b0baeb8ca09557ea1e7d16f47d061311.webp
 

pozdro

Edytowane przez marekbtl
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marekbtl napisał:

Cze

Podsumowanie 6-cio dniówki w Madonnie. Dwa słowa przychodzą mi na myśl: BYŁO ZAJEBIŚCIE. Wyłączając przykre zdarzenie - złamany obojczyk i wizyta w szpitalu, nie żałuję wyjazdu. Na 6 dni 5,5 dnia słońca, sporo tras zamkniętych, w piątek zamknęli z powodu wiatru 5Langhi, a był plan tam z synem pojeździć. Next time. Spaliśmy w Dimaro, codzienny dojazd z 20min do parkingu w Carlo Magno Campo. 6 Jurków za dzień - czyli frytki.

Taki widok z Hotelu miałem:

IMG_5160.thumb.jpeg.1b775c8b813970f12d5cdb04fa5bc190.jpeg
 

Pojeżdżone przyzwoicie, myślę, że 300-350km zjechane. 2x ski Tracks włączyłem i wyszło 52 i 57km zjazdów, więc 300km raczej na pewno pękło. W niedzielę Włochów od groma, pon-piątek pustki. Najlepszy, to chyba ostatni dzień, po opadzie, trasy zrobione ale śnieg nie związał i ok 12.00 to na Spinale nie było komu fujaro powiedzieć, wszyscy uciekli na pićku chyba. W czwartek po południu w opadzie kaszy, a potem śniegu, też pusto. W piątek boskie muldy były. Pojechaliśmy na koniec dnia z Maksem i kolegą, który chciał się troszkę z muldami spróbować na trasę nr 10, czerwoną która jako jedyna prowadzi z Folgaridy i Marilevy do Madonny. Rano wszyscy muszą ją zjechać. Był Mordor. Gościa zwozili w toboganie, a drugi czekał w kolejce😀. Próbował to przejechać pługiem, widziałem, no nie wyszło. Kolega dojechał, Jaggera z wrażenia postawił, że żyje jeszcze - ale glebę zaliczył.

bohaterowie wyjazdu, narty tarasowe z serii uniwersalnych - święty Graal poszukiwany przez wszyskich. Za drobną opłatą podpowiem co to za narty.

IMG_5330.thumb.jpeg.a552dad07c265173aabf02dbd6594f8b.jpeg
 

oraz kilka fotek z wyjazdu.

IMG_5176.thumb.jpeg.62118ff6c403a08e934cd64f3884ff2c.jpeg
 

IMG_5168.thumb.jpeg.25416f577fd5d41a05ac90f04b5213bb.jpeg

IMG_5178.thumb.jpeg.3fe43ff235ac7986e85700536fa5c375.jpeg

 

IMG_7083.thumb.jpeg.feb9fd169c140f4a6477bcd0de262ad4.jpeg

IMG_4848.thumb.jpeg.c7e3b0d658dc27f52d9e090d7c0f4239.jpeg

IMG_4847.thumb.jpeg.884ad394e9a1ef516fd0c6d673c622e4.jpeg

IMG_5181.thumb.jpeg.3f683b2785eebc939e953df671c5bb1e.jpeg

IMG_5235.thumb.jpeg.bb3ce341f4558ad0304fcfc8fa8a3249.jpeg

i taka ciekawostka - narty carabinierri.

IMG_4855.thumb.webp.b0baeb8ca09557ea1e7d16f47d061311.webp
 

pozdro

Ja za darmo poproszę. W Madonnie byłem tylko latem, z chęcią bym zimą powrócił.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marekbtl napisał:

Cze

Podsumowanie 6-cio dniówki w Madonnie. Dwa słowa przychodzą mi na myśl: BYŁO ZAJEBIŚCIE. Wyłączając przykre zdarzenie - złamany obojczyk i wizyta w szpitalu, nie żałuję wyjazdu. Na 6 dni 5,5 dnia słońca, sporo tras zamkniętych, w piątek zamknęli z powodu wiatru 5Langhi, a był plan tam z synem pojeździć. Next time. Spaliśmy w Dimaro, codzienny dojazd z 20min do parkingu w Carlo Magno Campo. 6 Jurków za dzień - czyli frytki.

Taki widok z Hotelu miałem:

IMG_5160.thumb.jpeg.1b775c8b813970f12d5cdb04fa5bc190.jpeg
 

Pojeżdżone przyzwoicie, myślę, że 300-350km zjechane. 2x ski Tracks włączyłem i wyszło 52 i 57km zjazdów, więc 300km raczej na pewno pękło. W niedzielę Włochów od groma, pon-piątek pustki. Najlepszy, to chyba ostatni dzień, po opadzie, trasy zrobione ale śnieg nie związał i ok 12.00 to na Spinale nie było komu fujaro powiedzieć, wszyscy uciekli na pićku chyba. W czwartek po południu w opadzie kaszy, a potem śniegu, też pusto. W piątek boskie muldy były. Pojechaliśmy na koniec dnia z Maksem i kolegą, który chciał się troszkę z muldami spróbować na trasę nr 10, czerwoną która jako jedyna prowadzi z Folgaridy i Marilevy do Madonny. Rano wszyscy muszą ją zjechać. Był Mordor. Gościa zwozili w toboganie, a drugi czekał w kolejce😀. Próbował to przejechać pługiem, widziałem, no nie wyszło. Kolega dojechał, Jaggera z wrażenia postawił, że żyje jeszcze - ale glebę zaliczył.

bohaterowie wyjazdu, narty tarasowe z serii uniwersalnych - święty Graal poszukiwany przez wszyskich. Za drobną opłatą podpowiem co to za narty.

IMG_5330.thumb.jpeg.a552dad07c265173aabf02dbd6594f8b.jpeg
 

oraz kilka fotek z wyjazdu.

IMG_5176.thumb.jpeg.62118ff6c403a08e934cd64f3884ff2c.jpeg
 

IMG_5168.thumb.jpeg.25416f577fd5d41a05ac90f04b5213bb.jpeg

IMG_5178.thumb.jpeg.3fe43ff235ac7986e85700536fa5c375.jpeg

 

IMG_7083.thumb.jpeg.feb9fd169c140f4a6477bcd0de262ad4.jpeg

IMG_4848.thumb.jpeg.c7e3b0d658dc27f52d9e090d7c0f4239.jpeg

IMG_4847.thumb.jpeg.884ad394e9a1ef516fd0c6d673c622e4.jpeg

IMG_5181.thumb.jpeg.3f683b2785eebc939e953df671c5bb1e.jpeg

IMG_5235.thumb.jpeg.bb3ce341f4558ad0304fcfc8fa8a3249.jpeg

i taka ciekawostka - narty carabinierri.

IMG_4855.thumb.webp.b0baeb8ca09557ea1e7d16f47d061311.webp
 

pozdro

I świetnie. Polecam następnym razem wyjazd urozmaicić o Pejo 3000 - w Waszym terminie już wszystko było otwarte (zazdroszczę następcą) bo trasa z góry jest genialna.

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, zając napisał:

I świetnie. Polecam następnym razem wyjazd urozmaicić o Pejo 3000 - w Waszym terminie już wszystko było otwarte (zazdroszczę następcą) bo trasa z góry jest genialna.

Cze

Byliśmy w 6 rodzin, nie musze Ci tłumaczyć jak trudno jest kogoś wyciągnąć poza ta stację, w szczególności jeśli wszyscy (oprócz nas) spali na stoku (Hotel Ambiez - przy gondolkach na Groste i Pradalago). Ja nie czułem takiej potrzeby, a i natury zwiedzacza nie mam. Może na wiosnę - bo prawdopodobnie pojedziemy sami.

pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marekbtl napisał:

Cze

Byliśmy w 6 rodzin, nie musze Ci tłumaczyć jak trudno jest kogoś wyciągnąć poza ta stację, w szczególności jeśli wszyscy (oprócz nas) spali na stoku (Hotel Ambiez - przy gondolkach na Groste i Pradalago). Ja nie czułem takiej potrzeby, a i natury zwiedzacza nie mam. Może na wiosnę - bo prawdopodobnie pojedziemy sami.

pozdro

Napisz o nartach jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, marekbtl napisał:

Jak to jakie, jedyne najlepsze - GS juniorski - ten prawdziwy - 173cm R21 i ten mój udawany GS dla leszczy ~180cm i ~R18,5m.

Na trasy najlepsze, nawet nie ma za bardzo znaczenia w jakim są stanie.

pozdro

 

I po czym poznać...? Już musiał te 2 cm sobie dodać ;)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marekbtl napisał:

Jak to jakie, jedyne najlepsze - GS juniorski - ten prawdziwy - 173cm R21 i ten mój udawany GS dla leszczy ~180cm i ~R18,5m.

Na trasy najlepsze, nawet nie ma za bardzo znaczenia w jakim są stanie.

pozdro

 

Czyli coś jak moje mastery rossi/dyna... Mitek mawia, że kobiece;-) a ja spod znaku panny:-)

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, marekbtl said:

W czwartek po południu w opadzie kaszy, a potem śniegu, też pusto. W piątek boskie muldy były. Pojechaliśmy na koniec dnia z Maksem i kolegą, który chciał się troszkę z muldami spróbować na trasę nr 10, czerwoną która jako jedyna prowadzi z Folgaridy i Marilevy do Madonny. Rano wszyscy muszą ją zjechać. Był Mordor. Gościa zwozili w toboganie, a drugi czekał w kolejce😀. Próbował to przejechać pługiem, widziałem, no nie wyszło. Kolega dojechał, Jaggera z wrażenia postawił, że żyje jeszcze - ale glebę zaliczył.

Ta 10 po opadzie przy sporej ilości ludzi to piękne doświadczenie. Takie muldy to widziałem chyba tylko na Nosalu jak jeszcze działał :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gabrik napisał:

I po czym poznać...? Już musiał te 2 cm sobie dodać ;)

Cze

Bo miałem 2 pary Stockli GS 180 i Kastle GS 178cm - stąd ~, różnica żadna. Nota bene miałem również Kastle GS 173 i też na nich jeździłem - jak to ująć - de facto na wszystkich można jeździć tak i to samo. Może ten 173 to taka hybryda bardziej. Trudno mi to opisać.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...