Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wybór nart skiturowych


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Sorry, ale wypisujesz brednie. Po pierwsze - nie znam nikogo, kto aktualnie używałby wiązań szynowych. Ta technologia jest (słusznie) martwa. Po drugie związek pomiędzy masą wiązania, a jego "wypinaniem" jest żaden. Są wiązania Dynafita, które są 2 razy cięższe od konkurencji, a nie mają np. regulacji wypięcia przodów, ani żadnej certyfikacji. 

Jeśli chodzi o kontuzjogenność różnych rodzajów wiązań, to z badań wynika, że wiązania tourowe (w których poprzecznie wypina się pięta) są znacznie mniej podatne na powodowanie kontuzji więzadeł, natomiast wiązania alpejskie (w których poprzecznie wypinają się palce) lepiej chronią przed złamaniami. Dlatego np. Tyrolia wypuściła nowe wiązania alpejskie (Protector), mające chronić przez kontuzjami kolan, w których jest też poprzeczne wypięcie pięty, podobnie do wiązań tourowych.

Jeśli chodzi o certyfikację DIN - Kingpiny miały DIN, a swego czasu wiele osób skończyło z poważnymi kontuzjami nóg: https://nakreche.com/2018/02/24/wiazania-marker-kingpin-opinia-krol-jest-nagi/. W anglojęzycznym Internecie można poczytać jeszcze więcej relacji. Można znaleźć też sporo relacji o Shiftach, które rozpadały się w czasie zjazdu, czy wypinały na technicznych podejściach.

Prawda jest taka, że narciarstwo to sport kontuzjogenny. Nie ma żadnego w 100% bezpiecznego wiązania. Pisanie, że wiązania pinowe się nie nadają do szybkiej jazdy (podczas, gdy zdecydowana większość narciarzy freetourowych z nich korzysta) to po prostu bzdura.

 

Dobrze że ktoś pomaga w prostowaniu wpisów AndRanda, bo ja już nie wyrabiam.

Szyny są używane nadal, spotyka się w górach, w Alpach, w Masywie Śnieżnika, w Norwegii. Ale to są ludzie którzy mają ten sprzęt od lat i nie przerzucają się na nowszy. Nowi nie kupują szyny, używane piny są obecnie dość tanie.

Shifty są dobrymi wiązaniami, przez 3-4 sezony, później się rozpadają, słaba konstrukcja i awaryjność. Nie wytrzymują zbyt długo dużych obciążeń. Widziałem relacje userów, którzy wymieniają rozpadający się egzemplarz na nowy taki sam, tak więc są zadowoleni. Tylko trzeba obserwować zużycie i odpowiednio wcześnie wyrzucić egzemplarz żeby się nie zabić w czasie zjazdu. Na tym polega znaczenie cechy AWARYJNOŚĆ.

Kolega Rafał też pisze o kilku kryteriach wyboru wiązania: waga, bezpieczeństwo oraz kontrola trakcji przy dużych prędkościach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Jeśli chodzi o certyfikację DIN - Kingpiny miały DIN, a swego czasu wiele osób skończyło z poważnymi kontuzjami nóg: https://nakreche.com/2018/02/24/wiazania-marker-kingpin-opinia-krol-jest-nagi/. W anglojęzycznym Internecie można poczytać jeszcze więcej relacji. Można znaleźć też sporo relacji o Shiftach, które rozpadały się w czasie zjazdu, czy wypinały na technicznych podejściach.

Kingpiny mają certyfikacje DIN ISO 13992.

Taki sam certyfikat mają obecne Dynafit ST Rotation 10-14, wcześniej Dynafit Radical 2 FT.|
No i fajnie, całkiem niezły model freetourowy, gdyby nie to że tyły nart słabo trzymają trakcje, jak na tak masywne wiązanie.

Z marki Dynafit ciekawy model to nowy Superlite 150+. Ze skibrake waży tyle co ATK RT EVO, więc konkurencja wyrównana. Kolega zakupił więc w przyszłym sezonie będziemy coś wiedzieć.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Sorry, ale wypisujesz brednie. Po pierwsze - nie znam nikogo, kto aktualnie używałby wiązań szynowych. Ta technologia jest (słusznie) martwa

Nie jest, bo nadal są dostępne nowe modele. Ich wadą oczywistą jest waga i wysokość szyny. Ale to pełne wiązania zjazdowe.

9 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Po drugie związek pomiędzy masą wiązania, a jego "wypinaniem" jest żaden.

W niektórych wiązaniach jest wprost związana z wagą: Grizzly 48g nie wypinają w ogóle, Grizzly 78g mają widelce DIN 6, 8, 10, Grizzly 98g mają regulację DIN poprzeczną, wzdłużną doborem widelca. Podobnie w Dynafitach do 250g, te z obrotowymi przodami ważą ponad 300g. Hybrydy pin/alpejskie zaczynają się od 850g.

Ja tu widzę związek z wagą.

9 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Pisanie, że wiązania pinowe się nie nadają do szybkiej jazdy (podczas, gdy zdecydowana większość narciarzy freetourowych z nich korzysta) to po prostu bzdura.

Możliwe, że korzystają, ale riderzy, którzy polecają wiązania (i używają zwrotu: "brak zmartwienia o bezpieczeństwo") to polecają hybrydy: CASTY z Lookami Pivotami, Salomon/Atomic/Armada Shifty lub Markery PT.

Na pewno wiązania w pełni metalowe są trwalsze, bo metal nie podlega zmianom przez zmiany temperatury, dlatego polecają Looki Pivoty. Tylko tam jedna część waży 0,5kg - taki kawał metalu robi w ręce wrażenie.

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, AndRand napisał:

Nie jest, bo nadal są dostępne nowe modele. Ich wadą oczywistą jest waga i wysokość szyny. Ale to pełne wiązania zjazdowe.

 

Ci sami riderzy na których się powołujesz, odrzucają szynę. Wiesz z jakiego powodu ?

Czyli riderzy pro przerzucili się na hybrydy, a skiturowcy na piny. Szynówki dzisiaj to już muzuem.

 

Ciekaw jestem jaka jest sprzedaż nowych szynówek ? To może się sprzedawać w krajach gdzie jest niższy PKB.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym wy mówicie???

Firmy mają nadal po dwa/trzy modele wiązań szynowych.

Tyrolia Ambition, Adrenalin.

Marker oprócz Duke PT (to chyba od Pin Toe) ma wersję EPF, do tego jeszcze F12, Barony.

Salomon Guardiany.

Zejdźcie na ziemię. Freeride w większości to freeride przywyciągowy uprawiany przez nastolatków, a nie w oparach minimalizmu 👽

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MarioJ napisał:

 

Ci sami riderzy na których się powołujesz, odrzucają szynę. Wiesz z jakiego powodu ?

Czyli riderzy pro przerzucili się na hybrydy, a skiturowcy na piny. Szynówki dzisiaj to już muzuem.

 

Ciekaw jestem jaka jest sprzedaż nowych szynówek ? To może się sprzedawać w krajach gdzie jest niższy PKB.

 

aktualna oferta np. w Sport Conrad: 104 wiązania z pinem, 13 szynowe. Sklep raczej dedykowany krajom z wyższym PKB per capita.

btw taka hybryda Salomona shift MNC 13 waży prawie tyle co szyna Tyrolia Ambition 12. Zatem musi być też jakaś inna ważka przyczyna niż tylko waga wiązania, że ci riderzy pro, kimkolwiek są 😉 przerzucili się na hybrydy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krjs napisał:

hybryda Salomona shift MNC 13 waży prawie tyle co szyna Tyrolia Ambition 12. Zatem musi być też jakaś inna ważka przyczyna niż tylko waga wiązania, że ci riderzy pro, kimkolwiek są 😉 przerzucili się na hybrydy

Hybrydy są znacznie lżejsze.

Szynówki to ok. 1200g, hybrydy na podejściu ok. 850g. Ponadto chodzenie w pinach jest bardziej anatomiczne - punkt obrotu jest bliżej naturalnego (podbicie) niż w szynówkach (parę centymetrów przed palcami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krjs napisał:

aktualna oferta np. w Sport Conrad: 104 wiązania z pinem, 13 szynowe. Sklep raczej dedykowany krajom z wyższym PKB per capita.

btw taka hybryda Salomona shift MNC 13 waży prawie tyle co szyna Tyrolia Ambition 12. Zatem musi być też jakaś inna ważka przyczyna niż tylko waga wiązania, że ci riderzy pro, kimkolwiek są 😉 przerzucili się na hybrydy

W polskich dużych sklepach outdoor prawie nic nie ma.

To są ostatnie podrygi aby sprzedać produkty które zostały zaprojektowane 10 lat temu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, MarioJ napisał:

W polskich dużych sklepach outdoor prawie nic nie ma.

To są ostatnie podrygi aby sprzedać produkty które zostały zaprojektowane 10 lat temu.

 

I naprawdę polecasz rodzicom by kupowali dzieciakom wiązania pinowe by te sobie poszalały w snowparku i w terenie??? 😧

Na szczęście te dzieciaki są mądrzejsze.

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AndRand napisał:

I naprawdę polecasz rodzicom by kupowali dzieciakom wiązania pinowe by te sobie poszalały w snowparku i w terenie??? 😧

Na szczęście te dzieciaki są mądrzejsze.

Myślę że dzieciaki korzystają z wyciągów i mają normalne wiązania alpejskie, bo one są najtańsze. Opcja podchodzenia jest im zbędna. Większość freeride w Alpach to jazda z wyciągu.

A dzieciaki chodzące po górach dostają od swoich rodziców zestawy już pinowe.

A widziałem też na wyciągach sporo nart z wiązaniami mocnymi : Shift, Kingpin, Vipec.

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, krjs napisał:

aktualna oferta np. w Sport Conrad: 104 wiązania z pinem, 13 szynowe. Sklep raczej dedykowany krajom z wyższym PKB per capita.

btw taka hybryda Salomona shift MNC 13 waży prawie tyle co szyna Tyrolia Ambition 12. Zatem musi być też jakaś inna ważka przyczyna niż tylko waga wiązania, że ci riderzy pro, kimkolwiek są 😉 przerzucili się na hybrydy

Kto kupuje w tym sezonie lub w następnym nowe wiązania szynowe ?

Palec do budki 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MarioJ napisał:

Myślę że dzieciaki korzystają z wyciągów i mają normalne wiązania alpejskie, bo one są najtańsze. Opcja podchodzenia jest im zbędna. Większość freeride w Alpach to jazda z wyciągu.

Tak pewnie jest, ale warto zauważyć, że do awaryjnego wycofu (typu powrót 50 m up) wiązanie szynowe jest wystarczające. Dzięki temu można trochę śmielej eksplorować teren. Ja na przykład przed moim setem freeturowym w wszystkich nartach freeridowych miałem albo diuki albo f12. I dwa razy mocno uratowało mi to dupę gdy wpakowałem się teren bez możliwości kontynuacji jazdy. Tak, że jako etap przejściowy szynówki są jak najbardziej OK.

Edytowane przez Wujot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Wujot napisał:

Tak pewnie jest, ale warto zauważyć, że do awaryjnego wycofu (typu powrót 50 m up) wiązanie szynowe jest wystarczające. Dzięki temu można trochę śmielej eksplorować teren. Ja na przykład przed moim setem freeturowym w wszystkich nartach freeridowych miałem albo diuki albo f12. I dwa razy mocno uratowało mi to dupę gdy wpakowałem się teren bez możliwości kontynuacji jazdy. Tak, że jako etap przejściowy szynówki są jak najbardziej OK.

 

Są ok, tylko w praktyce kto z tego korzysta i ma taką świadomość w Alpach ? Te dzieciaki o których pisze AndRand ?

Ty Wujot jesteś zaawansowanym freeriderem i eksploratorem. Jesteś znacząco inną kategorią niż typowy freerider przywyciągowy. Patrz np. kolega @Jeeb (Jan), który jeździ wprawdzie na szerokich nartach ale z wiązaniami alpejskimi, z tego co wiem. Albo kolega Marionnen który ujeżdża Hintertuxa też na setach alpejskich.

Do wiązania szynowego, aby to miało sens, trzeba mieć jeszcze buta z jakąś minimalną ruchomością walk, trzeba mieć fokę i umiejętność posługiwania się tym sprzętem. Nie jest to trudne, ale trzeba to gdzieś wcześniej przećwiczyć. Koledzy Jan czy Marionnen nie mają z tym problemu, ale jednak nie wybrali wiązań szynowych do narty freeride.

Tu nie chodzi o to co jest dobrym czy optymalnym rozwiązaniem, tylko co się sprzedaje i co jest używane.

 

Posłużę się fotą kolegi Jana, mam nadzieję że nie ma nic przeciwko. Widać wyraźnie wiązania alpejskie.

d375f0bdb0ea01486955bf9c1c690481.jpg.82788bf604f92fff625163d05217d90b.jpg.eb6613a84971ecf7caf5ce2ada6b31fa.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MarioJ napisał:

Są ok,

Muszę się jednak skorygować. Wiązanie szynowe nie są ok, bo są raczej ciężkie i usztywniają nartę pośrodku.

Ok są wiązania hybrydowe typu Shift, Marker PT.

 

Szyna może być akceptowalna przez kogoś kto musi spełnić duży kompromis budżetowy.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skistopery smaruję olejem BRUNOX DEO Spray do amortyzatorów.

W dniu 20.12.2022 o 14:24, krjs napisał:

czy ktoś ma jakiś patent, jak uniknąć w tym wiązaniu (AKT Crest 10) blokowania skistopera w ski-mode? czasem po wypięciu buta nie odskakuje (zakładam, że może to być spowodowane jakąś kombinacja ujemnej temperatury i specyfiki śniegu, który się tam dostaje)

W dniu 7.02.2023 o 21:07, surfing napisał:

W domu czasami czyścic i smarować np.WD 40 

W dniu 20.03.2023 o 11:36, surfing napisał:

Wiązania ATK smarowanie serwisowanie

 

 

W dniu 18.04.2023 o 21:13, MarioJ napisał:

Nie smarować żadnym WD40, tylko smarem ATK lub jakimś smarem stałym pro.

Ja stosuję Motorex Grease 2000.

945201001_atksmarowanie.thumb.jpg.4a26349e5bca0bfba60d6ad2e9e2339e.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarioJ napisał:

 

Są ok, tylko w praktyce kto z tego korzysta i ma taką świadomość w Alpach ? Te dzieciaki o których pisze AndRand ?

Ty Wujot jesteś zaawansowanym freeriderem i eksploratorem. Jesteś znacząco inną kategorią niż typowy freerider przywyciągowy. Patrz np. kolega @Jeeb (Jan), który jeździ wprawdzie na szerokich nartach ale z wiązaniami alpejskimi, z tego co wiem. Albo kolega Marionnen który ujeżdża Hintertuxa też na setach alpejskich.

Do wiązania szynowego, aby to miało sens, trzeba mieć jeszcze buta z jakąś minimalną ruchomością walk, trzeba mieć fokę i umiejętność posługiwania się tym sprzętem. Nie jest to trudne, ale trzeba to gdzieś wcześniej przećwiczyć. Koledzy Jan czy Marionnen nie mają z tym problemu, ale jednak nie wybrali wiązań szynowych do narty freeride.

Tu nie chodzi o to co jest dobrym czy optymalnym rozwiązaniem, tylko co się sprzedaje i co jest używane.

 

Posłużę się fotą kolegi Jana, mam nadzieję że nie ma nic przeciwko. Widać wyraźnie wiązania alpejskie.

 

A ja jednak widziałem, że Barony i Diuki (Guardiany) są dość obecne. Nie widzę też problemów z butami. Można na tę krótką odległość poluzować klamry. Chodzi o awaryjny wycof. Kilkaset metrów do pokonania. 

Natomiast osobiście uważam, że freerider musi mieć możliwość zawrócenia. Jazda bez takiej opcji, albo oznacza bycie w miejscach już dobrze znanych i przepatrzonych (co w sumie kłóci się z ideą freeride), albo po prostu głupotę. Warto też zauważyć, że możliwość podejścia 30 m w górę może oznaczać robienie linii dla innych niedostępnych. 

Trzeba sobie jeszcze powiedzieć, że jest spora różnica między narciarstwem przywyciągowym a freeride. Twoje uwagi odnoszą się do tego pierwszego. Tam większość jeżdżących nie ma świadomości zagrożeń i nie ma ABC, itd. Dla mnie freeride to jednak jeżdżenie nowymi liniami i nastawienie na przygodę ale przy minimalnym wysiłku podejściowym. W takim układzie tanie szynówki są akceptowalnym wyborem a ich waga nie jest zbytnim problemem. Nie uważam, też aby ewentualne przesztywnienie w okolicach buta było istotne przy miękkich śniegach. Podstawowy jest reaktywny przód. 

Podsumowując jakkolwiek też wolę wiązania pinowe i buty w wadze 3000 g to uważam, że wiązania szynowe spokojnie mają swoją niszę. Każdy może na nich (oczywiście razem z fokami) zrobić temat nie wymagający więcej jak 300-500 m up w ciągu dnia tak samo sprawnie jak Ty czy ja. 

Głównym powodem dla którego "wyrzuciłem" swoje sety freeridowe oparte na szynówkach było to, że w którymś momencie chciałem mieć większą swobodę, tak aby porzucić ON na pół dnia robiąc jeden kombinowany porządny zjazd podchodząc sprawnie 1 km up.

Natomiast historycznie rzecz biorąc zrobiłem kiedyś trawers Otztalu na f12.  

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wujot napisał:

Trzeba sobie jeszcze powiedzieć, że jest spora różnica między narciarstwem przywyciągowym a freeride.

 

ChatGPT:

Narciarstwo przywyciągowe to forma narciarstwa, która polega na poruszaniu się narciarza przy pomocy specjalnych urządzeń, takich jak wyciągi narciarskie, koleje linowe, krzesełka czy taśmy. Te urządzenia przemieszczają narciarzy na wierzchołek stoku, dzięki czemu narciarze mogą zjeżdżać po stoku bez konieczności samodzielnego podejmowania wysiłku wspinaczkowego.

Narciarstwo przywyciągowe jest popularne zarówno wśród początkujących, którzy dopiero uczą się jeździć na nartach, jak i wśród bardziej zaawansowanych narciarzy, którzy chcą maksymalnie wykorzystać czas spędzony na stoku. Wyciągi narciarskie pozwalają na szybkie i łatwe przemieszczanie się po stoku, co pozwala na zjazd z większej liczby tras w krótszym czasie.

 

To już na zasadzie luźnego pisania.

 

  • Haha 2
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MarioJ napisał:

 

ChatGPT:

Narciarstwo przywyciągowe to forma narciarstwa, która polega na poruszaniu się narciarza przy pomocy specjalnych urządzeń, takich jak wyciągi narciarskie, koleje linowe, krzesełka czy taśmy. Te urządzenia przemieszczają narciarzy na wierzchołek stoku, dzięki czemu narciarze mogą zjeżdżać po stoku bez konieczności samodzielnego podejmowania wysiłku wspinaczkowego.

Narciarstwo przywyciągowe jest popularne zarówno wśród początkujących, którzy dopiero uczą się jeździć na nartach, jak i wśród bardziej zaawansowanych narciarzy, którzy chcą maksymalnie wykorzystać czas spędzony na stoku. Wyciągi narciarskie pozwalają na szybkie i łatwe przemieszczanie się po stoku, co pozwala na zjazd z większej liczby tras w krótszym czasie.

 

To już na zasadzie luźnego pisania.

 

No faktem jest, że powinienem napisać "przytrasowe". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wujot napisał:

No faktem jest, że powinienem napisać "przytrasowe". 

 

Próbujesz tworzyć nowe sformułowania. A może wystarczy stosować coś co funkcjonuje ?

Offpiste - narciarstwo pozatrasowe w obszarze ośrodków, korzystanie z wyciągów

Freeride - jazda w nieoznakowanym terenie poza ośrodkami narciarskimi

 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

 

Próbujesz tworzyć nowe sformułowania. A może wystarczy stosować coś co funkcjonuje ?

Offpiste - narciarstwo pozatrasowe w obszarze ośrodków, korzystanie z wyciągów

Freeride - jazda w nieoznakowanym terenie poza ośrodkami narciarskimi

 

Po jakiemu to jest? skont to wzioneś? No chyba, ze po ang/ham... ps Wujot pisze chyba po polsku?


https://www.lagrave-lameije.com/en/winter/activities/freeride-and-off-piste

https://pistetopowder.com/back-country-vs-off-piste-what-is-the-difference/

https://www.worldsnowboardguide.com/articles/best-resorts/best-freeriding-and-off-piste-resorts-in-the-world.html

 

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Pan jest killerem wiązań szynowych.

Używa wiązań pinowych do naprawdę dużego FREERIDE. Sądzę że nikt z obecnych tutaj tak ostro nie umie jeździć free.

Warto zobaczyć krótkie kawałki jego zjazdów, które puszcza w kontekście omawiania wiązania G3 ION, o których ja też wspominałem. Trzeba by zmierzyć jego prędkość na tym twardym zjeździe.

 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...