Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trasy rowerowe - budowa, zasady korzystania


artix

Rekomendowane odpowiedzi

Na rowera

5 minut temu, Spiochu napisał:

Czyżbyś ostatnio zapomniał ubrać na rower kasku?

Po pierwsze to nie rower tylko zestaw do konwersji. Po drugie, do jego używania wystarczy jedno, rozsądek. Przy braku rozsądku nie pomogą żadne przepisy i kary.  Linkowana firma, ma również produkować zestawy o mocy ustawowej (250W), jednak taki silnik waży tyle samo co mocniejszy, więc z punktu widzenia logiki, nie ma żadnego sensu. By obejść przepisy, pewnie wystarczy założyć elektroniczną blokadę mocy, którą wyłączysz, gdy jesteś "poza" miastem.

Takie elektryczne jednoślady (w oderwaniu od dyskusji czy to rower czy motor) to doskonały wynalazek. Chętnie bym na tym dojeżdżał do pracy. Tylko żebym miał możliwość jechać po chodniku (tylko do 20km/h) jak i po jezdni (bez dodatkowych ograniczeń prędkości). Byłby to szybki i ekonomiczny sposób poruszania się i wcale nie mniej bezpieczny niż obecne skutery czy rowery.

Obecny system, gdzie po jezdni jedzie zwykły rower z prędkością 20km/h jest bez sensu. Dojazd do pracy trwa zbyt długo. Dodatkowo jeśli jezdnia jest wąska, tacy cykliści blokują ruch i całą ekologię szlak trafia, bo tworzy się korek za nimi. Jednocześnie chodniki często są puste.

 

Na rowerach nie jezdzi sie po chodnikach tylko drogach rowerowych, ewentualnie zwyklych drogach, poza tymi ktore tego zabraniaja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, artix napisał:

Na rowerach nie jezdzi sie po chodnikach tylko drogach rowerowych, ewentualnie zwyklych drogach, poza tymi ktore tego zabraniaja. 

Często się jeździ, choć zwykle jest to zabronione. Szeroki chodnik, to dobre miejsce dla rowerów. Jazda po drogach, jeśli są wąskie nie jest bezpieczna, mimo że dozwolona. Powoduje też, że jeden rower zajmuje tyle miejsca co kilka samochodów. (tyle samo miejsca + kilkakrotnie dłuższy czas przejazdu). Jest to ekologiczny absurd.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Spiochu napisał:

Często się jeździ, choć zwykle jest to zabronione. Szeroki chodnik, to dobre miejsce dla rowerów. Jazda po drogach, jeśli są wąskie nie jest bezpieczna, mimo że dozwolona. Powoduje też, że jeden rower zajmuje tyle miejsca co kilka samochodów. (tyle samo miejsca + kilkakrotnie dłuższy czas przejazdu). Jest to ekologiczny absurd.

Chodnik jako dobre mjejsce dla rowerow to chyba tylko w PL, no ale coz poczac ze mamy taka slaba infrastrukture. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spiochu napisał:

Co do ścieżek rowerowych. Żeby spełniały swoja funkcję, nie może to być miejsce spacerów rodzin z dziećmi i czworonogami.

Widzisz to wszystko to tylko teoria w założeniu . Jeżeli byłeś kiedyś w BEneluxie to zapewne widziałeś ze nie da się oddzielić jednego od drugiego,jest za ciasno, wiec zawsze znajdzie się zadufany buc zaspany pędzący do roboty który nie zważa na otoczenie-choć oczywiście to wyjątki. Większość myśli  trzeźwo i ma już w nawyku głowę dookoła  .
W PL gdzie jest mega szeroko może miałoby to jakieś zastosowanie,może.., choć jestem totalnie przeciwny w tego typu transporcie w dużych miastach na sciezkach,nigdy nie wiesz czy ktoś wpatrzony w tel nie wejdzie pod taki obiekt,a twoja reakcja przy takiej prędkości to już śmiech  . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, cyniczny napisał:

Jestem zwolennikiem budowania ścieżek rowerowych, w taki sposób, aby jak najbardziej odseparować je od ruchu pieszych, a zbliżyć do ruchu samochodowego - zwłaszcza te ścieżki, które powiedzmy pełnią funkcję głównie transportową/komunikacyjną,

Całkiem rozsądne co więcej tego życzyłby  sobie Kowalski, tylko rzeczywistość budowniczych jest zupełnie inna ... debilna i to już norma . Poniżej  dam przykład zdjęcia  drogi rowerowej osiedlowej ...na której prędkości elektryków są nieograniczone a co za tym idzie, tez i wypadkowe czego miejsce miało rok temu-mianowicie złamany obojczyk dziecka grającego w piłkę pod garażem ...F61568A2-25B6-4A61-9095-B28C3CCEB818.thumb.jpeg.355aa6f7a9665787de8b8d1f63de0515.jpeg

.... od lewej tory tramwajowe,parking ,ulica,pas zieleni ,droga rowerowa,chodnik i tereny prywatne . Totalny debilizm inżyniera który został zatwierdzony i wdrożony w modernizacje kilka lat temu. A czy nie łatwiej było by zrobić ; tory tramwajowe,ulica ,parking,ścieżka rowerowa i dopiero pas zieleni a następnie chodnik ? To oczym napisałeś ?!Oczywiście ze taki projekt byłby bezpieczniejszy ale rzeczywistośc jest zupełnie inna ...i jak odnieść się do elektryków pędzących 50kmh?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, JC napisał:

Prosiłbym, abyśmy wrócili do dyskusji o rowerach "sklepowych", taki, które jeżdżą na wspomaganiu do 25 km/h. Jeżeli chcecie rozwinąć temat modyfikowanych rowerów, to założę osobny wątek.  Chciałbym, aby w tym wątku była związana dokładnie z tematem rowerów ze wspomaganiem elektrycznym jakie Kowalski może nabyć w sklepach. 

Chciałem napisać coś o przepisach prawa dot. tego co jest rowerem a co już nie. To moim zdaniem nie jest offtop, ale skoro tak uważasz.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Victor napisał:

 

.... od lewej tory tramwajowe,parking ,ulica,pas zieleni ,droga rowerowa,chodnik i tereny prywatne . Totalny debilizm inżyniera który został zatwierdzony i wdrożony w modernizacje kilka lat temu. A czy nie łatwiej było by zrobić ; tory tramwajowe,ulica ,parking,ścieżka rowerowa i dopiero pas zieleni a następnie chodnik ? To oczym napisałeś ?!Oczywiście ze taki projekt byłby bezpieczniejszy ale rzeczywistośc jest zupełnie inna ...i jak odnieść się do elektryków pędzących 50kmh?

Do tego bardzo wąski pas jezdni i ścieżka z kostki. Takich kretynizmów mamy multum.

 

51 minut temu, MarioJ napisał:

 

Jeśli rowerzyści jeżdżą po chodnikach, to jest to tymczasowa patologia. Systemowe rozwiązywanie tej sytuacji jest jednak długie: budowanie nowych DDR albo ograniczenie prędkości na jezdni do 30 km/h.

Generalnie wg mnie słuszną drogą podąża Wrocław: przerzucić więcej ludzi z aut do komunikacji publicznej i na rowery. Sposób wykonania tego celu nie zawsze jest na odpowiednim poziomie jakości, ale to już inna i długa dyskusja.

Budowa DDR - tak. Ograniczenie prędkości do 30km/h na jezdni nic nie da.

Wtedy auta nie przekraczają ale 80km/h.  (bo za +50 utrata prawka)

Sam pozbyłbym się aut z zatłoczonych centrów, ale zupełnie odwrotnie niż robi to Wrocław. Czyli całkowite zamknięcie najbardziej zatłoczonych obszarów i ułatwienia dla aut poza tym terenem. We Wrocławiu widzę masę utrudnień na przedmieściach, gdzie dla samochodów jest wystarczająco dużo miejsca. Ruch aut też się wcale nie zmniejsza, tylko dłużej stoją w korkach.

46 minut temu, Ziemowit napisał:

@Spiochu A jak chcesz jechać bez ograniczenia prędkości, to rejestrujesz takie ustrojstwo jako normalny motocykl i jeździsz tym na prawo jazdy kat. B. W tedy aby jeździć tym na kat. B ograniczenie silnika jest do max. 11 000 W, oraz stosunek mocy do masy nie może przekraczać 100 W na kg. Czyli jak masz 100 kg maszynę to max moc silnika 10 000 W, jak 25 kg maszynę to max. 2 500 W.

 

Dobrze rozumiem? Coś pominąłem? Ktoś mnie poprawi?

Myślę, że najpierw producent musi dostać homologację. Dopiero wtedy mogę taki pojazd rejestrować. Motocykle są bardzo ciężkie i drogie. Być może niedługo pojawią się takie drogowe e-bike. Może nawet już są?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spiochu napisał:

Mitek, przecież Ty nie jeździsz do pracy. Tzn. do biura na 8.00 i powrót o 16-17.00.

Wtedy dojazd 20km w dużym mieście, może zająć 1h samochodem. Transportem publicznym podobnie lub dłużej bo poza W-wą nie ma metra a autobusy też stoją w korku. Poza tym w komunikacji (przed covidem) był w tych godzinach taki tłum, że nie da się normalnie jechać. Jedynie rower zostaje bez zmian.

Ja mam obecnie do pracy 15km. Poza szczytem jest to 25min samochodem. W szczycie nawet 50min. Rowerem też z 50min i to jest właśnie za długo. Pracuję pod miastem, miejsca jest dużo. Jak nie na jezdni to na chodniku. Gdybym mógł zasuwać na elektryku bez ograniczeń to dojadę w 20min i to byłby git. Przydałaby się jednak możliwość jazdy po chodniku (nawet tylko do 20km/h) Bezpieczniej tak ominąć korek niż przeciskać się między autami. Chętnie bym też kupił legalnego elektryka z V-max 50km/h i go ubezpieczył OC/AC. Na razie chyba nie ma takich możliwości.

Cześć

Piotrek my z Rybelkiem dokładnie tak jeździmy do pracy tylko wychodzimy między 6.00 a 6.30 a wracamy między 15.00 a 16.00. 15km rowerem w warunkach miejskich jadąc zgodnie z przepisami to jest jakieś 40 minut nienerwowej jazdy, stając na światłach i stosując się do innych przepisów.

Zdarza się jeździć po chodnikach i wtedy jestem gościem, zwalniam drastycznie, każdy pieszy ma pierwszeństwo, nie używam dzwonka i nie wyprzedzam jak nie ma miejsca tylko jadę za pieszym. To nie wyścig.

Z drugiej strony na ścieżkach rowerowych pieszych, dzieci, ludzi z psami itd. nie toleruję i staram się aby drugi raz nie wleźli. Podobnie nie toleruję braku przestrzegania przepisów na ścieżkach przez rowerzystów i tępię. Na jezdni też jestem gościem i staram się na ile to możliwe nie blokować ruchu ale wymagam od kierowców tego samego.

Inaczej wojna. Ale przy mojej zonie jestem naprawdę aniołem. :)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15km w 40min to jest średnia 23km/h. Musiałbym jechać bez zatrzymania, bez żadnych świateł i przejazdów, żeby mieć taką średnią a i tak bym się za bardzo zmęczył.  W warunkach miejskich to min. 1h (pod miastem trochę mniej), szczególnie że do pracy nie możesz przyjechać specjalnie zapocony.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Spiochu napisał:

15km w 40min to jest średnia 23km/h. Musiałbym jechać bez zatrzymania, bez żadnych świateł i przejazdów, żeby mieć taką średnią a i tak bym się za bardzo zmęczył.  W warunkach miejskich to min. 1h (pod miastem trochę mniej), szczególnie że do pracy nie możesz przyjechać specjalnie zapocony.

Cześć

No to chociaż raz mogę Ci napisać, że jest słabo. ;) Ale zapewniam Cię, że jakbyś jeździł regularnie - wystarczy do pracy i z powrotem - po roku nie czujesz takiej jazdy.

Pozdrowienia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Na jezdni też jestem gościem i staram się na ile to możliwe nie blokować ruchu ale wymagam od kierowców tego samego.

Nie Mitek, nie jesteś gościem, jesteś takim samym pełnoprawnym użytkownikiem, ale nie ma to wpływu na to czy jest się uprzejmym czy nie. Już dawno zauważyłem, że agresja rodzi agresję. Dlatego nawet gdy ktoś mocno przewini np. ewidentnie wymusi pierwszeństwo staram się podjechać i spokojnie zapytać czy faktycznie mnie nie widział oraz czy zdaje sobie sprawę jak niebezpieczna dla mnie była taka sytuacja. Bardzo rzadko dochodzi do jakichś pyskówek. Też bodajze rok temu na ścieżce matka uczyła małe dziecko jak poruszać się na takiej małej maszynie do biegania. Zatrzymałem się i porozmawiałem z kobietą pokazując, że gdy ja ważący 90kg+10kg roweru wjedzie przez przypadek w jej synka, to zdecydowanie on bardziej na tym ucierpi. Pyskówki nie bylo😄

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sstar napisał:

Szczególnie w czasie pandemii:-)

ps Spiochu we Wrocku rzeki i mosty (będzie setka) trochę utrudniają sytuację. Kąty proste to rzadkość.

Jestem Wrocławianinem z urodzenia, setka to tylko nad rzekami...

https://gazetawroclawska.pl/ile-mostow-ma-wroclaw-nikt-tego-nie-wie-policzmy-je/ar/421505

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cyniczny napisał:

Nie Mitek, nie jesteś gościem, jesteś takim samym pełnoprawnym użytkownikiem, ale nie ma to wpływu na to czy jest się uprzejmym czy nie. Już dawno zauważyłem, że agresja rodzi agresję. Dlatego nawet gdy ktoś mocno przewini np. ewidentnie wymusi pierwszeństwo staram się podjechać i spokojnie zapytać czy faktycznie mnie nie widział oraz czy zdaje sobie sprawę jak niebezpieczna dla mnie była taka sytuacja. Bardzo rzadko dochodzi do jakichś pyskówek. Też bodajze rok temu na ścieżce matka uczyła małe dziecko jak poruszać się na takiej małej maszynie do biegania. Zatrzymałem się i porozmawiałem z kobietą pokazując, że gdy ja ważący 90kg+10kg roweru wjedzie przez przypadek w jej synka, to zdecydowanie on bardziej na tym ucierpi. Pyskówki nie bylo😄

Cześć

No to ja to traktuje inaczej. Gdyby nie było ścieżek dla rowerów OK, ale są.

Jestem kierowcą i chciałbym aby rowerzyści nie zachowywali się na jezdni jak nietykalni mistrzowie, a niektórzy tak się zachowuję. Co ciekawe, gdy wsiądą do samochodu jakoś im klęśnie.

Np. w zimie jak padał śnieg celowo jeździłem po chodnikach lub nawet prowadziłem rower aby kierowców niepotrzebnie nie stresować.

Na wielopasmowej jadę swoim pasem ale jak jest możliwość to daję miejsce itd. Gdyby jezdnia była dla rowerów to pas miałby szerokość dwóch metrów a nie pięciu.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

No to ja to traktuje inaczej. Gdyby nie było ścieżek dla rowerów OK, ale są. 

Poczekaj, żebyśmy się dobrze zrozumieli, piszesz o przypadku gdy jedziesz jezdnią, gdy obok jest ścieżka, czy po prostu jedziesz drogą bez ścieżki rowerowej? Bo ten pierwszy przypadek to fakt tak jak napisałeś jesteś gościem, ale ten drugi absolutnie nie, a ja o tym drugim pisalem. Oj dałbym dużo żeby znieść ten obowiązek korzystania ze ścieżki, niestety nierealne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, cyniczny napisał:

Poczekaj, żebyśmy się dobrze zrozumieli, piszesz o przypadku gdy jedziesz jezdnią, gdy obok jest ścieżka, czy po prostu jedziesz drogą bez ścieżki rowerowej? Bo ten pierwszy przypadek to fakt tak jak napisałeś jesteś gościem, ale ten drugi absolutnie nie, a ja o tym drugim pisalem. Oj dałbym dużo żeby znieść ten obowiązek korzystania ze ścieżki, niestety nierealne. 

Cześć

Nie pisze ogólnie - jak jestem na jezdni. Jak jest ścieżka z przyjemnością jadę po ścieżce.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Victor napisał:

Całkiem rozsądne co więcej tego życzyłby  sobie Kowalski, tylko rzeczywistość budowniczych jest zupełnie inna ... debilna i to już norma . Poniżej  dam przykład zdjęcia  drogi rowerowej osiedlowej ...na której prędkości elektryków są nieograniczone a co za tym idzie, tez i wypadkowe czego miejsce miało rok temu-mianowicie złamany obojczyk dziecka grającego w piłkę pod garażem ...F61568A2-25B6-4A61-9095-B28C3CCEB818.thumb.jpeg.355aa6f7a9665787de8b8d1f63de0515.jpeg

.... od lewej tory tramwajowe,parking ,ulica,pas zieleni ,droga rowerowa,chodnik i tereny prywatne . Totalny debilizm inżyniera który został zatwierdzony i wdrożony w modernizacje kilka lat temu. A czy nie łatwiej było by zrobić ; tory tramwajowe,ulica ,parking,ścieżka rowerowa i dopiero pas zieleni a następnie chodnik ? To oczym napisałeś ?!Oczywiście ze taki projekt byłby bezpieczniejszy ale rzeczywistośc jest zupełnie inna ...i jak odnieść się do elektryków pędzących 50kmh?

Ale masz wymagania. :D

W PL parking, pas zieleni, drogę rowerową i chodnik upycha się tak, że rozdeptany pas zieleni służy za parking, drogę dla rowerów, chodnik dla pieszych i plac zabaw dla dzieci. :D

Tam u was to takie luksusy, że rzadko takie coś widuję.

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2021 o 20:31, cyniczny napisał:

znieść ten obowiązek korzystania ze ścieżki

Jeżeli ścieżka jest długa i ładnie wylana asfaltem, wtedy też chętnie po niej jadę. Często jednak ścieżki są z kostki bauma, i bez fazowanych krawężników, a po tym prawdziwym rowerem jeździć się nie da, olewam więc.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2021 o 11:52, artix napisał:

W Szwecji raczej nikt nie ma odwagi wjechac czymkolwiek spalinowym do lasu :)

Z góry przepraszam za odbiegnięcie od tematu głównego, ale przyznam szczerze, że sprawa mnie zszokowała:

Otóż podobno Lasy Państwowe rozważają zalegalizowanie procederu jeżdżenia po lesie quadami, motocyklami i terenówkami. Szczegóły tutaj.

Jeśli to rzeczywiście prawda, a nie jest to prowokacja środowiska off-roadowego, to naprawdę aż trudno w to uwierzyć. W artykule jest link do ankiety - może warto jednak napisać, co sądzimy o tym pomyśle. Na pytanie 7: jak długo jest Pan/Pani związany z off-roadem trzeba wpisać cokolwiek, bo odpowiedź "nie zajmuję się off-roadem" automatycznie zamyka ankietę.

  • Thanks 1
  • Confused 1
  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2021 o 21:36, WojtekM napisał:

Jeżeli ścieżka jest długa i ładnie wylana asfaltem, wtedy też chętnie po niej jadę. Często jednak ścieżki są z kostki bauma, i bez fazowanych krawężników, a po tym prawdziwym rowerem jeździć się nie da, olewam więc.

Ścieżki powinny być asfaltowe, to nie pozostawia wątpliwości. Nie mniej jednak, większość kolarzy, też mogłaby mieć rower treningowy, który pozwala na jazdę po kostce. Ten na zawody mniej by się niszczył a nie blokowali by dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, tanova napisał:

Otóż podobno Lasy Państwowe rozważają zalegalizowanie procederu jeżdżenia po lesie quadami, motocyklami i terenówkami. Szczegóły tutaj.

Ręce opadają, ale jeśli to przejdzie to mnie to nie zaskoczy, w tym kraju już nic zaskoczyć nie powinno...

U mnie w mieście międzywale nad Dunajcem jest regularnie rozjeżdżane przez takich off-mózgowców, kiedyś były ścieżki pół dzikie przez te tereny, teraz są przeryte jakby czołgi przejechały, rowy z błotem do pasa. 

 

  • Like 2
  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, pawelb91 napisał:

Ręce opadają, ale jeśli to przejdzie to mnie to nie zaskoczy, w tym kraju już nic zaskoczyć nie powinno...

U mnie w mieście międzywale nad Dunajcem jest regularnie rozjeżdżane przez takich off-mózgowców, kiedyś były ścieżki pół dzikie przez te tereny, teraz są przeryte jakby czołgi przejechały, rowy z błotem do pasa. 

 

Niszczenie ścieżek i szlaków to raz, zakłócanie ciszy w lesie to dwa, kolizyjność na z pieszymi i jednośladami bezsilnikowymi to trzy. Że o fatalnym wpływie na zwierzynę leśną, która tam mieszka, a nie jest gościem - jak my ludzie, nie wspomnę.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tanova napisał:

Otóż podobno Lasy Państwowe rozważają zalegalizowanie procederu jeżdżenia po lesie quadami, motocyklami i terenówkami. Szczegóły tutaj.

Jeśli to rzeczywiście prawda, a nie jest to prowokacja środowiska off-roadowego, to naprawdę aż trudno w to uwierzyć. 

Jeśli już to nie wszędzie. Od lat się prosi by wyznaczyć odpowiednie tereny do takiej jazdy i nic. Więc dziś mamy jazdę na nielegalu i nikt sobie z tego nic nie robi. Czy musi być żle? Są kraje gdzie wykupuje się specjalne zezwolenie na jazdę off-roadową po wyznaczonych miejscach. Spotkanie motocykla gdzie indziej wiąże się z ogromnymi sankcjami i karami. Trochę jak obecne udostępnienie w każdym nadleśnictwie miejsc biwakowych. Albo jest inne wyjście czyli zdelegalizowanie zakupu na przykład crossów skoro nie ma gdzie ich użytkować. 

Edytowane przez Author
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...